deleteduser144 Opublikowano 2 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2021 (edytowane) Często w święta, oglądamy filmiki z dziećmi, albo przeglądamy fotki lub czytam im (moich BIG chłopakom) historyjki z ich życia, najczęściej te zabawne, które notowałam. Ponieważ jedna zatytułowana była j.w , postanowiłam się z Wami nim podzielić... z dedykacją dla tych, którzy mają "problem z Julkami." ? Tym "sposobem" rzecz jasna. Rok 2012, syn lat 7. (imiona, oprócz Julki zmienione, to nastolatek więc może mnie tu wyhaczyć) Obieram ziemniaki. Karol kręci się dookoła mnie i co jakiś czas wzdycha. Coś mu leży na sercu, widzę. Zagajam: - Karolku, źle się czujesz? - Nie, mamciu, ale dzisiejszy dzień jest jednym z najgorszych dni w moim życiu...- mówi zrezygnowanym głosem. Ponieważ takich dni ma średnio 4 na 7 dni w tygodniu, obieram ziemniaki dalej, jednocześnie poważnie interesując się sprawą. - Powiesz mi dlaczego? - Patryk znowu zakochał się w Julce! - wybucha. - Nie lubi mnie i nie chce się ze mną bawić. Nikogo już nie lubi, nawet Michała! Julka też się zakochała i ciągle za nim łazi - oburzenie miesza się z niedowierzaniem. - Nie możecie się razem bawić? Syn zmierzył mnie wzrokiem i mówi: -Mamuś, po pierwsze ja n i e c i e r p i ę dziewczyn, a po drugie oni by tylko gadali! Jedyny sposób na Julkę to Krystian. - Widzę błysk w oku. (wiem bowiem, że Krystian + Karol= niewyczerpane źródła różnorakich pomysłów ze wspólną realizacją) - Krystian? - No tak. Bo Julka boi się Krystiana (uśmiech i ożywienie), więc Krystian w y st r a s z a Julkę, robi "łe", "łe", "łe", a Julka ucieka. To jedyny sposób by choć na chwilę odciągnąć ją od Patryka. Kiwam głową ze zrozumieniem, ale widzę, że to za mało. Więc mówię: - Synu, idź poradź się taty, bo wiesz...ja jestem z bandy Julki... też jestem dziewczyną. Karol patrzy na mnie podejrzanie, myśli. - Co za okropny dzień, idę powiedzieć tatusiowi, że znowu straciłem kolegę... Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!? Dodam, że do mnie przyszedł po to, bym się przygotowała na to, że będę wzywana do szkoły ( bo pod Hasłem "Krystian" zawsze kryło się "Karol plus Krystian"). Tak, też jestem za wydłużeniem czasu edycji. Edytowane 2 Stycznia 2021 przez Wewerka 1 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asasu Opublikowano 2 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2021 @Wewerka nie obraz się, ale ogólnie historie z dziećmi w 99,9% bawią tylko i wyłącznie rodziców owych pociech. Reszty to najzwyczajniej ani nie bawi ani nie obchodzi. 11 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser144 Opublikowano 2 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2021 ??Racja! Biję się w piersi. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amperka Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 @asasu Dokładnie Moja mama jak jeszcze nie miała wnuków to mówiła "losie, te babcie w pracy powariowały. Cały czas mi pokazują te setki zdjęć, że tu się uśmiechnął, tu spojrzał i tak godzinami. Im się wydaje, że ich wnusio to taki ach, ach. A my się oczywiście śmiejemy z tych żartów i zdjęć, bo co zrobić". Urodził się mój syn, a moja mama "słuchaj, pokazywałam w pracy zdjęcie, jak Twój mały stanął z taką groźną miną i jadł kanapkę z boczkiem. No pośmiałyśmy się z dziewczynami, oj pośmiałyśmy" LOL .... Już widzę jak szczerze się śmiały obce kobity z kanapki z boczkiem.... 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 20 minut temu, Amperka napisał: losie, te babcie w pracy powariowały. Cały czas mi pokazują te setki zdjęć, że tu się uśmiechnął, tu spojrzał i tak godzinami. Im się wydaje, że ich wnusio to taki ach, ach. A my się oczywiście śmiejemy z tych żartów i zdjęć, bo co zrobić" Od stworzenia social mediów jest jeszcze gorzej. Co jedna urodzi to jest wysyp fot. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 16 godzin temu, Wewerka napisał: Co za okropny dzień, idę powiedzieć tatusiowi, że znowu straciłem kolegę... A co na to tata, wiadomo co poradził? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldman Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 W życiu przez kobiety stracisz jeszcze niejednego ,,kolegę,, 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 13 godzin temu, asasu napisał: historie z dziećmi w 99,9% bawią tylko i wyłącznie rodziców owych pociech. Mnie bawi, może dlatego, że również mam dzieci. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser144 Opublikowano 3 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 Eeee...chyba źle odebraliście mój wpis...akcentuje "sposób na Julkę" z przymrużeniem oka. Nigdy nie miałam zapędów opowieści o swych dzieciach dla niezainteresowanego targetu; zdjęć dzieci ani jedzenia też nie wrzucałam do sieci never. Uznałam, że wstawię post jako sarkastyczną parafrazę większości tematów na forum. ? Zawsze można go pominąć i poczytać o ruchaniu i pasztetach. Wolna wola, myślę, że tutaj na forum, dzieci nie biją po oczach. Nie obrażam się także o to, że ktoś wyraża swoje zdanie, ma do tego prawo, jak ja wrzucić taki post, w dziale "dzieciaczki". Też pamiętam, czas kiedy irytowały mnie opowieści o dzieciach, nawet gdy miałam dzieci małe. Także rozumiem reakcję. @SzatanKrieger Rada taty: nie martw się Karol, za tydzień Patryk do was wróci, zobaczysz. A jak ją przestaniecie straszyć i zajmiecie się swoją zabawą z chłopakami, to Patryk wróci szybciej... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amperka Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 @Wewerka Luźno. Ja lubię opowieści o dzieciach Lubię świat dzieci. Szczere, spontaniczne, bezpośrednie. Także ta historia: dla mnie gruba beka Ale łapię się na tym, że kiedy opowiadam historie z dzieciakami i się brechtam, to w oczach rozmówcy widzę "ostatnio tak się uśmiałem, jak zbierałem grzyby". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 Godzinę temu, Wewerka napisał: Uznałam, że wstawię post jako sarkastyczną parafrazę większości tematów na forum. ? Ja się już też złapałem, że wiele osób tego nie łapie. Nie przejmuj się. Sposób na Julkę jest dobry, aczkolwiek ja bym postąpił inaczej troszkę ale podobnie do taty 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gościu Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 Jak widać problemy damsko-męskie zaczynają się już w młodym wieku Przypomniała mi się podobna historia w wersji dorosłej, dwóch gości kumplowało się, jeden poznał laskę (mocno dysfunkcyjną ale to inna historia) i olał drugiego, o co tamten miał pretensje. Z tym że to była wersja bez Krystiana 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amperka Opublikowano 3 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 Haha, ja wiem, że to taka sarkastyczna parafraza. Ja bym nawet powiedziała, że to przypowieść. "A teraz idźcie i nie bądźcie jak Patryk, albowiem pozostaniecie niczym miąższ kaktusa na pustyni słońcem spalony." 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser144 Opublikowano 3 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2021 2 godziny temu, SzatanKrieger napisał: Ja się już też złapałem, że wiele osób tego nie łapie. Nie przejmuj się. Sposób na Julkę jest dobry, aczkolwiek ja bym postąpił inaczej troszkę ale podobnie do taty @SzatanKrieger nie, nie przejmuję się, dziwię czasem jeszcze czemuś, to fakt. Z tymi radami taty, bywało różnie. Generalnie uważam, że chłopcy powinni "obgadywać" męskie sprawy z ojcem, to on jest mężczyzną i wie co czuje mężczyzna w danej chwili, no i chce dla dziecka dobrze przecież. A ja jestem zdrowsza. @Amperka , następnym razem będzie o grzybach! Tych z lasu ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi