Skocz do zawartości

O tym jak uchroniłem się od gówna. Ku przestrodze wszystkim


Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałbym opisać historie poznania pewnej panny i bardzo efektywnego zakończenia dla mnie chyba wygrana na loterii . Za błędy ortograficzne i interpretacyjne przepraszam gdyż rzadko udzielam się na forum jestem tu jako obserwator.  No ale do rzeczy

 

Dziewczyna 23 lata  poznana przez internet przypadkowo na instagramie około rok temu. Pochodzi z wioski oddalonej około 70km od trojmiasta , ale w trojmiescie teraz mieszka z koleżanka na stancji i prowadzi własny biznes salon kosmetyczny tez na wynajętym lokalu ( ale ogolnie to właśnie skłoniło mnie aby się z nią spotkać - ogarnięta własny biznes itp) 

Dodam  iż dziewczyna jest po przeszczepie wątroby - a w jej przypadku szuka podwójnie kogoś aby ustawić dupe i ciągnąć na leczenie itp.


Ja 31 lat bez przeszłości z własnym biznesem No i jakimś tam zapleczem w postaci nieruchomosci własne mieszkanie itp. Ale nie będę tu się wywyższał. 
 

Po około roku właśnie obserwowania ją na instagramie luźnego pisania i patrzenia los chciał ze musiałem jechać do trojmiasta coś załatwić , a wiec postanowiłem zaproponowac jej się poznać na żywo i wyskoczyć na kawę. Było to około miesiąc temu . 
Zgodziła się - spotkaliśmy się kawa na mieście nic zobowiązującego zapoznanie fajna rozmowa itp. ( jeszcze wtedy nie powiedziala

mi o przeszczepie) 

 

Po tym jak wróciłem zaproponowałem jej aby przyjechała na weekend do mnie no i odziwo bez zbędnego proszenia namawiania zgodziła się i w któraś sobotę przed świetami przyjechała 200 km pociągiem odrazu po pracy! Co mnie trochę zdziwiło No ale cuż nie doszukiwałem tu się nie wiadomo czego odebrałem to tak że jej zależy :) 

Wiadomo jak minął weekend fajnie i namiętnie... :) wtedy powiedziała mi tez o tym przeszczepie gdyż widziałem jak bierze silne leki i widziałem duża bliznę na brzuchu . Troszeczkę mnie to przystopowalo poczytałem o tym i wiem ze jest to bardzo kosZtowne wydatki gdyż wiadomo nie jest to wyrostek a poważna sprawa .

No ale wiadomo pomyślałem ze nie można być takim draniem i nie skreślać przez to dziewczyny mało tego nawet myślałem ze mimo ze jest młoda nabrala właśnie przez to pokory życiowej.
 

Przyszły święta i znów była u mnie znów przyjechała pociągiem i znów wiadomo było fajnie ... :)  spytała się czy nie jest przeszkodzą jej choroba - powiedziałem ze nie nawet tak nie myśle ! 
 

No ale wiadomo jak to po świętach jest i sylwester... :)   Jako iż jestem facetem zaprosiłem ją do siebie znów, niestety powiedziała Ze w sylwestra długo pracuje w salonie pójdzie do koleżanki na trochę i przyjedzie do mnie 1 stycznia i zostanie na weekend. Troszeczkę mnie to zdziwiło i nawet trochę wkurzyło  bo sądziłem ze właśnie ona mnie  zaprosi , No ale tak nie było. Zbytnio nie robiłem z tego afery gdyż pomyślałem ze nie jesteśmy Jeszcze parą oficjalnie.

W sylwestra jeszcze w godzinach wieczornych zdzwonilismy  się mówiła ze idzie do koleżanki na spokojnie itp i ze tęskni nie może się doczekać jutra :) 

No i jak to w sylwestra bywa czekałem do północy sądziłem ze coś napisze życzenia itp. kompletna cisza :) po północy  wchodząc na jej instagram zobaczyłem ze ma zablokowane relacje - i tu już wyczułem ze jest zwykłym szonem. 
Sprawdziłem relacje jej koleżanki a tam ku mojemu zdziwieniu  ta właśnie dziewczyna która u mnie była w dodatku po przeszczepie wątroby obściskuje się z typem, namiętnie liże  w dodatku z szampanem w ręku ?

Dla mnie był to trochę szok No ale cóż szony się zdarzają. 
Po moich wnioskach nawet stwierdzam ze jest to jej chłopak lub jakaś relacja na początku , No i jak to bywa w trojmiescie Sopocie itp jest to relacja napewno luźna a w jej przypadku choroby i tego ze już za pare lat będzie potrzebowała wsparacia finansowego szukała poważniejszej i lepszej gałęzi ale Nie chciala

puszczac tej pierwszej. Zapewne była z tym typem wcześniej umówiona już na tego sylwestra dlatego nie mogła odmówić. 
Niewiem czy był to jej chłopak czy przypadkowy kolega - na drugi dzień tłumaczyła się ze to tylko kolega i była pod wpływem alkoholu i na trzeźwo by tego nie zrobiła. Płakała prosiła mnie żebym wybaczył itp że bardzo żałuje. Ja napisałem jej że nie mam za co jej wybaczać bo nie była jeszcze moją dziewczyna ale ja już nie chce aby do mnie przyjeżdżała. Trochę nawet jej pocisnolem za to ze tak się nie robi ( wiem błąd powiniennem Zablokować i nawet nie dyskutować No ale wiadomo Zrozumcie emocje) 

 

Cały dzień wypisywała i mnie prosiła. Ja napisałem ze zależało mi na niej ze choroba nie byla Problemem , ale to co zrobiła na sylwestra jest duzym problemem i nie chce ciągnąć tej relacjii dalej. 

Dodam wam tylko ciekawy fragment tego

Co jeszcze napisała i jak to by się da mnie nie poświęciła :)  ...

 

”26.01 będę w Warszawie, jeśli się zjawisz to chce zostać przy Tobie do końca. Otworze coś w Olsztynie przeprowadzę się, cokolwiek.. zacznę tylko z Tobą, i nikt inny nie będzie mi potrzebny. Mam wylane w innych ludzi. Jeszcze nigdy nikt nie powiedział do mnie wypierdalaj a ja bym za Tobą na drugi koniec polski pojechała. Jak to nie miłość to ja nie wiem co.

 

Sam niewiem czy żałować tego, ze tak się to stało czy dziękować Bogu że tak szybko to wyszło i nie wjebalem się w role sponsora na chorobę aby przedłużyć dziewczynie balety itp ? 

Sami oceńcie ? 


 

 

 

 

Edytowane przez powerade
  • Like 12
  • Dzięki 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Anonim84 napisał:

Dziękować Bogu, że tak szybko sama się zdyskwalifikowała. :) A pod wpływem emocji to nie było, bo wolała z nim spędzić z Sylwestra, a nie z Tobą. Dobrze zaplanowane to było.

Wiem, że to było zaplanowane. Pisząc o emocjach chodziło mi o moje emocje o tym że jeszcze na drugi dzień ją jechałem i umoralniałem zamiast zablokować i nic nie ruszać. Zrobiłem to dopiero wieczorem .

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, powerade napisał:

Wiem, że to było zaplanowane. Pisząc o emocjach chodziło mi o moje emocje o tym że jeszcze na drugi dzień ją jechałem i umoralniałem zamiast zablokować i nic nie ruszać. Zrobiłem to dopiero wieczorem .

No ale chodziło mi o to, że całowała się z nim po alkoholu, a na trzeźwo by tego nie zrobiła. Co zresztą i tak ją dyskwalifikuje tak samo. Głupienie tłumaczenie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Anonim84 napisał:

No ale chodziło mi o to, że całowała się z nim po alkoholu, a na trzeźwo by tego nie zrobiła. Co zresztą i tak ją dyskwalifikuje tak samo. Głupienie tłumaczenie.

@Anonim84 Bracie , powiem ci szczerze ze nawet chyba sama zakrapiana trojmiejska impreza dyskwalifikowała by ją w moich oczach bo ja nie jestem imprezowy i ona tez mówiła że nie  bo pisała że idzie grzecznie  do koleżanki  posiedzieć oglądać   sylwester z  polsatem No ale Jak Jeszcze doszedł ten typ... Być może leciała na dwa fronty i chciała tak dłużej lub bo dłuższym Poznaniu kogoś by jebneła / wybrała lepszą gałąź...

Niewiem nie wnikam już w to zjebala mi sylwestra tylko ? ahhh życie .....

Teraz, nesq napisał:

ciekawe ze w tak młodym wieku już zajechała wątrobe 

@nesq Podobno coś zjadła do dziś nie wiadomo dokładnie. W to akurat nie wnikałem bo mogło tak być. Już raczej chyba alkoholikiem nie jest ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, nesq napisał:

ciekawe ze w tak młodym wieku już zajechała wątrobe 

Zdanie zaczynamy z dużej litery;)

A odnośnie wątroby to sądząc po zdjęciach z Sylwka już chyba jest na etapie zajeżdżania tej przeszczepionej.

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Brat Jan napisał:

Zdanie zaczynamy z dużej litery;)

A odnośnie wątroby to sądząc po zdjęciach z Sylwka już chyba jest na etapie zajeżdżania tej przeszczepionej.

@Brat Jan tez tak uważam, chociaż zalewniała mnie że nie pije i stroni od alkoholu! No jasnowidzem nie jestem uwierzyłem jej...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jejku znowu biadolenie że 99 proc ludzi myśli o własnych dupach... Takie są kobiety i nie nienawidźcie ich za to! Bo nienawiść niszczy najbardziej nienawidzacego! Obiekt nienawiści sobie po prostu pójdzie, a w was nienawiść zostanie!

PANOWIE ZOSTALIŚCIE WYCHOWANI NA FRAJERÓW! SPOŁECZNIAKÓW! Ja tak samo! I sam z tym walczę, ja to odczuwam jako autopilot  np. jakieś głupie współczucie mnie bierze/brało bo ktoś miał ciężkie dzieciństwo co nie robiło mu problemów by mi bruździć, dopierdalać i by jemu mnie szkoda nie było. Albo jakieś wzbudzanie wstydu - mimo iż czasami potrafię się zachować jak totalny skurwiel i wtedy NIC nie mnie nie działa... ale to są jak na razie momenty...

Brawo, to jej wątroba, twoja wątroba jest zdrowa I TO SIĘ LICZY! Ty też pewnie prosto a nie pod górkę w życiu nie miałeś :3

Mogę ci powiedzieć że jakbym był na jej miejscu to bym zrobił pewnie TAK SAMO. Ale nie jestem i koło kity mi to lata XD

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ramaja Awantura napisał:

O jejku znowu biadolenie że 99 proc ludzi myśli o własnych dupach... Takie są kobiety i nie nienawidźcie ich za to! Bo nienawiść niszczy najbardziej nienawidzacego! Obiekt nienawiści sobie po prostu pójdzie, a w was nienawiść zostanie!

PANOWIE ZOSTALIŚCIE WYCHOWANI NA FRAJERÓW! SPOŁECZNIAKÓW! Ja tak samo! I sam z tym walczę, ja to odczuwam jako autopilot  np. jakieś głupie współczucie mnie bierze/brało bo ktoś miał ciężkie dzieciństwo co nie robiło mu problemów by mi bruździć, dopierdalać i by jemu mnie szkoda nie było. Albo jakieś wzbudzanie wstydu - mimo iż czasami potrafię się zachować jak totalny skurwiel i wtedy NIC nie mnie nie działa... ale to są jak na razie momenty...

Brawo, to jej wątroba, twoja wątroba jest zdrowa I TO SIĘ LICZY! Ty też pewnie prosto a nie pod górkę w życiu nie miałeś :3

@Ramaja Awantura ojciec to samo mi mówił jak mu o niej powiedziałem ze nie pakuj się w to ...  a ja już chciałem w to wchodzić i być dobrym ”wujkiem”  ? widocznie los chciał mnie uchronić i nie muszę przechodzić kogoś traum  i musiałem dostać taki prysznic na łeb w postaci tego sylwestra! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie jak ona nie szanuje swojego zdrowia.

Chwilowe emocje stawia wyżej niż siebie samą.

Sama się zniszczy, a oskarżenia jak to zwykle u kobiet bywa będą w stronę jej aktualnego misia, że to on ją do tego stanu doprowadził.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, powerade napisał:

No ale wiadomo pomyślałem ze nie można być takim draniem

I dlatego pare razy ci wspomniała że ma czyjąś wątrobę, wzbudzanie poczucia winy...

MOŻNA BYĆ DRANIEM, ja zauwazyłem właśnie że docelowo facet jakie zwierzę/człowiek nie może odczuwać za bardzo jakiś tam wyższych emocji bo go to NISZCZY - sam tak miałem.

Im prościej myślisz tym lepiej. Od rozmyśliwania i rozpamiętywania jest kobieta. I wierz mi - facet co tak rozpamiętuje itp. nie jest atrakcyjny.

Jeżeli byłaby to twoja matka która była całe życie dla ciebie podporą, była kochana ciepła miła i cię wspierała - TAK! Wtedy NIE MOŻESZ BYĆ DRANIEM!

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Byłeś z nią w związku? Jak nie to nie miej pretensji że młoda dziewczyna dywersyfikuje i romansuje z kilkoma jednocześnie. 

@Libertyn nie Jeszcze nie ale powoli to zaczęło wyglądać na związek, dlatego uważam ze jej zachowanie nie było na miejscu, mimo wszystko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.