Skocz do zawartości

Rosnące wymagania kobiet w 2021 roku


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 13.01.2021 o 07:23, Tadamichi Kuribayashi napisał:

(...) będą wymagały dobrego ruchania.

No ten wymóg to już skandal. Rozumiem ST, rozumiem ciche dni i cała resztę. Ale dobre ruchanie? Jak ona śmie. Lasce 2/10 nie należy się dobre ruchanie z nami. Jej należy się... Nie wiem nawet co... Buziak w policzek i siemandero seniorita, tyle z ruchania...

 

Chłopaki, przesadzacie. Cały ten temat jest dla mnie przesadą. Laski są jakie są, inne od tego tematu nie będą. Ich wymogi nie wzrosły radykalnie w 2021 roku o czym wspomniałem w poprzedniej wypowiedzi w tym temacie i potwierdzam teraz: minęło już dwa tygodnie 2021 roku i nie odnotowalem wzrostu wymogów lasek w stosunku do tego co było 2020.

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Garrett Jeśli chodzi o Łysiaka: trylogia moim zdaniem na początek (Dobry, Konkwista i Najlepszy).

 

Lepszy, nie wchodzi do trylogii, to zupełnie inna książka. Lekko tylko zahacza i na początek nie koniecznie. Polecam też Perfidię, np. pisząc o zdradzie kobiecej i męskiej- wskazując na różny kaliber tych zdarzeń:  "co innego przyjąć gościa, a co innego tylko zajrzeć z wizytą". 

 

Jak ktoś chce szybko sprawdzić czy autor będzie mu odpowiadał, to polecam sztukę "Cena". Można połknąć w jeden wieczór i albo pokochać albo znienawidzieć.

 

ps. kończę wątek poboczny, jakby ktoś chciał pogadać o Łysiaku to chętnie. 

 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, johnnygoodboy napisał:

Zdajesz sobie sprawę z tego, że takim pierdoleniem najbardziej szkodzisz samemu sobie?

Zadbany, uśmiechnięty facet, będący nieco ładniejszym od małpy i nie zarabiający najniższej krajowej ZAWSZE znajdzie sobie kobietę i jeśli tylko będzie tego chciał momentalnie zniknie z rynku matrymonialnego.

Wiem, że na forum jest wielu "wolnych" facetów i można odnieść wrażenie, że to pewien standard w społeczeństwie, ale osobiście w realnym świecie znam tylko jeden przypadek gościa, który nigdy nie miał dziewczyny i nie jest w stanie sobie jej ogarnąć - mimo 40 lat na karku dalej mieszka z mamą, nie ma prawo jazdy i jest koszmarnym nudziarzem, który potrafi rozmawiać wyłącznie o swojej pracy (jest archiwistą...). Dla odmiany - samotnych dziewczyn, które bardzo chciałyby mieć faceta znam przynajmniej z 10 (a gdybym policzył dokładniej pewnie więcej), zwyczajne, ładne dziewczyny (6-7/10), praktycznie wszystkie po 30-tce i co? Interesujący je faceci chcą je tylko bzykać.

Mam kolegę, który stracił dziewictwo na czwartym roku studiów z divą, bo nie było na niego żadnych chętnych. Niewysoki, średnio przystojny, nigdy nie miał śmiałości do kobiet - był tak w chuj sztywny i niepewny siebie, że byłem przekonany, że zostanie całkiem sam. Cztery lata temu ożenił się z dziewczyną 8 lat od niego młodszą, wyglądającą jak klon Natalii Schroeder, pochodzącą z małej wioski (poznał ją przez internet). Mają córkę, jest póki co bardzo szczęśliwy, laska w niego wpatrzona jak w obrazek. Czy może się to zmienić? Jasne, że może - historia zna takie przypadki. Czy przeczy to jednak postawionej przez Ciebie tezie? Oczywiście, że przeczy.

Pewnie - jeśli pisząc "kobiety" masz na myśli wyłącznie modelki to tak, niewielu facetów będzie miało do nich dostęp, przede wszystkim dlatego, że braknie im jaj, żeby do nich zagadać.

Jeśli celujemy w segment premium samemu mając dziurawe kieszenie to co się dziwić - w każdej dziedzinie życia należy mierzyć siły na zamiary.

 

@BumTrarara - "oni mają, bo biorą taką która ich zechce" - a to można inaczej?

Nie zrozumiałeś przekazu nie chodzi mi o to czy ktoś ma dziewczynę czy nie bo tak większość ma zazwyczaj dziewczyny słabego sortu tu raczej chodzi o te przecietne czy ładne.

I te 80% nie ma do nich dostępu bo one polują na te 20% najatrakcyjniejszych mężczyzn, których w naszym społeczeństwie niewielu. Tu nie chodzi o zagadanie tylko o wygląd i zasoby, których te kobiety oczekuja. Sam piszesz, że wiele takich kobiet samotnych, więc skąd ci się ubzdurało, że znasz niewielu co nie ogarnęli tematu? To znaczy, że mężczyźni, których znasz są z kobietami niskiego sortu, które normalny mężczyzna nigdy nie zaakceptuje. Dlatego kukoldy, pantofle czy spermiarze, którzy nie mają godności  popsuli rynek matrymonialny płaszcząc się przed brzydulami. 

3 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Ale to nie był zaden wyrzut, ja szukam kobiety wyjątkowej, która będzie mnie jarac, a nie jakiejkolwiek, branie dziewczyny jakiejkolwiek to robienie kuku sobie i jej. I w ogóle szukanie LTR na tinderze to tez trochę przejebana sprawa. 

Bardzo dobrze bracie popieram. Trzeba mieć godność i poczucie własnej wartości i mierzyć w najlepszy dla siebie sort kobiet? Niestety niektórzy na tym forum wolą pasztety dymać czy wchodzić z nimi w związki żałosne?

Edytowane przez Iceman84PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Garrett napisał:

Nie jestem defetystą czy jakimś black pill, ale są pewne problemy emocjonalne, które ludzie (faceci) mają, które skreślają z rynku matrymonialnego mimo to, że na pierwszy rzut oka facet jak "ta lala".

Wiele z tych problemów można naprawdę rozwiązać we własnym zakresie bez wychodzenia z domu.

Blokują Cię przekonania wewnętrzne? Polecam ćwiczenia z książki "Autoterapia" Magdaleny Staniek - narzędzia terapii behawioralno - poznawczej do zastosowania w praktyce - mój kolega wyleczył się z nerwicy lękowej bazując wyłącznie na tej książce.

Brak obycia z kobietami - nie ma innej rady niż taka, żeby częściej z nimi przebywać i tego obycia nabierać. Dobrze wiesz, że nie da się tego zrobić przed ekranem komputera. Przede wszystkim - nabrać do tego dystansu, poświęcić dużo czasu na pracę wewnętrzną w tym zakresie, uświadomić sobie w pełni prawdę o relacjach damsko - męskich. Nie traktować każdej napotkanej dziewczyny jako potencjalnej "tej jedynej". Wyrzucić z łepetyny takie myślenie - dobre związki nie trwają wiecznie, a każda kobieta niech będzie jakimś etapem w Twoim życiu, a nie "Twoim życiem". Mieć z tyłu głowy, że "tego kwiatu jest pół światu" i że "jak nie ta to inna". Nauczyć się tym bawić, nie brać tego aż tak na serio.

Już Laozi w VI w. p.n.e. głosił, że "miej wyjebane, a będzie Ci dane". Czy jakoś tak ;)

 

2 godziny temu, Personal Best napisał:

Młode chłopaki z reguły nie mają powodzenia u rówieśniczek czy nawet trochę młodszych kobiet.
Powtórzę się jeszcze raz  myślę, że do 25 roku miałem kilkaset odrzuceń. A przypomnę to nie były czasy milf, hot mamusiek, żeby chociaż zaznajomić sie z tematem, by nie powiedzieć ""liznąć temat". To się istotnie zmienia gdy jest się na końcu studiów albo już jest się dobrze rokującym małpiszonem. Z wiekiem było tylko lepiej.

Ja jako takie powodzenie miałem zawsze, aczkolwiek faktycznie im jestem starszy tym jest ono większe.

Nie da się jednak ukryć, że widać na ulicach młodych, niezbyt przystojnych chłopaków z ładnymi dziewczynami.

Nawet, jeśli jest to związek na chwilę, po upływie której są oni porzucani dla bardziej interesujących kolesi to jest to mimo wszystko dużo cenniejsze doświadczenie życiowe niż stukanie w klawiaturę w kółko tych samych tekstów i utrwalanie własnych, szkodliwych przekonań wewnętrznych.

 

1 godzinę temu, Jonash napisał:

Ja tak się zastanawiam czasem czy my żyjemy na tej samej kuli ziemskiej.

Zadaję sobie podobne pytania, gdy czytam wynurzenia niektórych braci.

 

1 godzinę temu, cst9191 napisał:

To, to. Sam ostatnio mniej wychodzę z domu, a gdy już wychodzę to przeważnie nawija się pod rękę jakaś dziewczyna, czy to w sklepie, czy to u dentysty. No kurna. Wystarczy wyjść z domu.

No właśnie - nie ma nic prostszego :)

 

14 minut temu, Iceman84PL napisał:

I te 80% nie ma do nich dostępu bo one polują na te 20% najatrakcyjniejszych mężczyzn, których w naszym społeczeństwie niewielu.

To moim zdaniem pewien niebezpieczny mit.

Owszem, są kobiety, które polują na takich mężczyzn i tego polowania nie zaprzestaną nigdy - chodzi o kobiety, które swoje szanse w tym zakresie oceniają realnie lub kobiety na wskroś głupie, które - wbrew temu, co im się wydaje - nigdy nie będą mieć dostępu do takich facetów.

Większość jednak w końcu akceptuje fakt, że ten topowy facet ma je zwyczajnie gdzieś i następuje obniżka wymagań, dostosowanie ich do rzeczywistości.

Z facetami jest przecież podobnie - praktycznie każdemu z nas podobają się modelki, ale czy koniecznie chcemy się z nimi wiązać? Podskórnie czujemy jakiego rodzaju będzie to wyzwanie. Jeśli mam być szczery nie znam żadnej kobiety 9+/10 będącej w szczęśliwym związku - przykładowo jedna zajebiście wyglądająca koleżanka z pracy ma w tej chwili już trzeciego męża, a ma dopiero 35 lat.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Wiele z tych problemów można naprawdę rozwiązać we własnym zakresie bez wychodzenia z domu.

A przynajmniej można próbować. Staram się to ogarniać, ale siła dawnych przyzwyczajeń i zakodowanych jest mega silna.

14 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Brak obycia z kobietami - nie ma innej rady niż taka, żeby częściej z nimi przebywać i tego obycia nabierać. Dobrze wiesz, że nie da się tego zrobić przed ekranem komputera.

To prawda, ale żeby z nimi się "obywać" warto się mniej ich obawiać ;)

 

15 minut temu, johnnygoodboy napisał:

No właśnie - nie ma nic prostszego :)

Hehe, no fakt, sporo kobiet chodzi po ulicy. Ale co to zmienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Nie zrozumiałeś przekazu nie chodzi mi o to czy ktoś ma dziewczynę czy nie bo tak większość ma zazwyczaj dziewczyny słabego sortu tu raczej chodzi o te przecietne czy ładne.

Większość ludzi jest słabego sortu...

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

I te 80% nie ma do nich dostępu bo one polują na te 20% najatrakcyjniejszych mężczyzn, których w naszym społeczeństwie niewielu.

Oni też polują na te 20% a reszta nie istnieje dla nich. Spójrz na pupila forum. 90% kobiet to bazyle dla niego.

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:


Tu nie chodzi o zagadanie tylko o wygląd i zasoby, których te kobiety oczekuja.

Wygląd. Jak nie przypominasz modeli Ck to masz przesrane. A tak serio. To wystarczy ze dbasz o siebie i masz odpowiednią sylwetkę (Nie chodzi o mięśnie, a o proste plecy) Masa facetów chodzi przygarbionych, smętnych. Nieraz w znoszonych ubraniach. Jak taki zagada to nie wiesz czy przypadkiem nie poprosi o 2 złote na "bilet"

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Sam piszesz, że wiele takich kobiet samotnych, więc skąd ci się ubzdurało, że znasz niewielu co nie ogarnęli tematu? To znaczy, że mężczyźni, których znasz są z kobietami niskiego sortu, które normalny mężczyzna nigdy nie zaakceptuje.

To znaczy że sobie racjonalizujesz. Ja nie znam nikogo kto nie ma studiów

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Dlatego kukoldy, pantofle czy spermiarze, którzy nie mają godności  popsuli rynek matrymonialny płaszcząc się przed brzydulami. 

Super. Fajnie że się porównujesz ze śmieciami... Masa kobiet tylko czeka na w miarę przystojnego, w miarę ogarniętego faceta który da im atencje (IM, nie temu że mają zgrabny tyłek) Tylko że wielu facetów nie umie tego dostarczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Niestety niektórzy na tym forum wolą pasztety dymać

Na rozładowanie atmosfery powiem ze ostatnio zdarzyło mi się wyruchać dziewczynę która powiedzmy ze pod ubraniem nie wygladala tak jak myślałem, uhhh, ciężkie doświadczenie, No ale jak już leżała naga to co miałem zrobić.

Edytowane przez ZamaskowanyKarmazyn
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Garrett napisał:

To prawda, ale żeby z nimi się "obywać" warto się mniej ich obawiać ;)

No i tu powstaje pytanie dlaczego się ich boisz (zaznaczę w tym miejscu, że nie uważam takiego strachu za coś "złego" - wbrew pozorom wielu facetów boi się kobiet i nie jest nawet świadoma tego strachu). Być może wiesz dlaczego, a jeśli nie - zadawaj sobie samemu pytanie "dlaczego?", żeby dokopać się do korzeni tego problemu.

Istotą każdej pracy duchowej jest wyodrębnienie z siebie części wymagającej uleczenia (nazwijmy ją dla przykładu "Mały John") i podjęcie z nią dialogu z pozycji osoby dorosłej ("Duży John") - to naprawdę działa, sprawdzone wielokrotnie na samym sobie. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:

Mały John: Boję się kobiet.

Duży John: Rozumiem (nie wypierasz danego uczucia - jedynie akceptując je jesteś w stanie na nie wpłynąć). Możesz powiedzieć mi czemu się ich boisz?

Mały John: Boję się, że mnie wyśmieją jak będę chciał z nimi porozmawiać.

Duży John: Jakbyś się czuł, gdyby faktycznie tak zrobiły?

Mały John: Byłoby mi bardzo przykro.

Duży John: Czy mądra, wartościowa dziewczyna mogłaby to zrobić?

Mały John: Nie sądzę, raczej głupia.

I tak dalej. Rozmawiaj z własną zalęknioną częścią jak z dzieckiem. Daj jej się wygadać. Wzmocnij ją pozytywnym przekazem - bądź dla niej wspierającym rodzicem. To nie jest praktyka dająca natychmiastowe efekty, ale nie znam skuteczniejszej metody na walkę z destrukcyjnymi przekonaniami.

 

Zastanów się przy okazji jak swoje szanse w relacjach z kobietami musi opatrywać osoba, która codziennie afirmuje sobie następujące teksty:

"jedynie 20% mężczyzn ma powodzenie u kobiet"

"kobiety lecą jedynie na zamożnych i przystojnych facetów"

"80% mężczyzn nie ma dostępu nawet do przeciętnych kobiet"

Jestem przekonany, że taka osoba musi się albo kobiet bać albo ich nie cierpieć. Świadoma uwaga jest jednocześnie ignorancją - widzimy  to, co chcemy zobaczyć - to, co wzmacnia nasze przekonania, a nie je osłabia. Taka osoba będzie wyszukiwać przykładów na wzmocnienie tych szkodliwych przekonań, a jednocześnie zignoruje wszystko, co stoi z nimi w sprzeczności (nawet w tym temacie kilku braci podało przykłady, które obalają powyższe przekonania).

Dlatego tak ważna jest dbałość o wewnętrzny dialog, o przekonania zgodne z rzeczywistością. Jeśli uwierzysz w to, że trzeba być supermanem, żeby mieć cokolwiek do czynienia z kobietami to zawsze będziesz się ich bać.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, ZamaskowanyKarmazyn said:

Na rozładowanie atmosfery powiem ze ostatnio zdarzyło mi się wyruchać dziewczynę która powiedzmy ze pod ubraniem nie wygladala tak jak myślałem, uhhh, ciężkie doświadczenie, No ale jak już leżała naga to co miałem zrobić.

W sensie miała dorodnego pindola? 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Istotą każdej pracy duchowej jest wyodrębnienie z siebie części wymagającej uleczenia (nazwijmy ją dla przykładu "Mały John") i podjęcie z nią dialogu z pozycji osoby dorosłej ("Duży John") - to naprawdę działa, sprawdzone wielokrotnie na samym sobie. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:

Ktoś czytał ksizke J. Bradshawa? ;)

Znam juz dużą część źródeł problemu. Ale to dopiero początek!

 

7 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Jestem przekonany, że taka osoba musi się albo kobiet bać albo ich nie cierpieć

Albo tak że boję się więc ich nienawidzę. Nie mówię o sobie, tylko tak ogólnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2021 o 10:44, Piter_1982 napisał:

O widzę, że fan Łysiaka

Przeczytałem wszystko co można było, ale trochę już lat temu. Łysiak powinien być honorowym patronem forum, ale dla braci lewaków byłby to za duży cios. Łysiak otworzył mi oczy, jakby nie jego książki, pewnie nie słuchałbym audycji i nie był na forum, myśląc co ten @Marek Kotoński za farmazony opowiada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Himalajki mówią, że niczego nie chcą, nie mają wymagań a tylko spróbuj zrobić jak ten ziomek :D

 

1615140087_by_Nepen_500.jpg

 

 

No nie mogę, wczoraj był Dzień Kobiet. Dzisiaj od rana słychać jak jedne chwalą się zdjęciami z komórek co drogiego dostały a inne psioczą na swoich bo za mało się postarał. Tym co nie podobały się prezenty uwaga - doradzana jest im ZMIANA partnera! Poszukaj innego, nie jest CIEBIE WART.

 

Jedna była zła bo dostała tylko tulipany, ale obciach, zbyt januszowate! Kolejna kręciła nosem na perfumy bo powinien był kupic od Chanela czy Diora a nie od Kleina, że ma plebejski gust i myśli, że jest wieśniaczką.

 

Na razie siedzę cicho i notuję co mówią. Jak się cieszę, ze jestem kawalerem. Roszczeniowość kobiet jest przerażająca. Dasz tulipana to źle, drogie perfumy, też źle...

 

Gdyby tak to nagrać i wysłać do ich partnerów...

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie ostatnio byłem w łóżku z Panią ze wschodu - pierwszy raz doświadczyłem takiego zaangażowania i namiętności ze strony kobiety w moim kierunku.
   Po wszystkim, wtuleni w siebie leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy o różnych sprawach.  W pewnym momencie ona mnie zapytała (mieszanina 3 języków: polski, angielski i rosyjski) :
 -'jak to jest, że taki facet jak ja, nie ma dziewczyny na stałe ?'.

Kilka dni wcześniej akurat moja ex stwierdziła, że jestem toksycznym typem o przestarzałych poglądach i żebym 'sp*****ł na drzewo'. Oczywiście chodziło o marsze feministek. Odszedłem od niej :) bez słowa.

Tłumaczyłem tej lasce ze wschodu, że tutaj, w naszej ukochanej ojczyźnie nad Wisłą, kobiety mają trochę inne patrzenie na te sprawy. Nie dała wiary. Spojrzała się na mnie tymi ogromnymi, ciemnymi oczami i trzy razy pod rząd mnie pocałowała w policzek. Później ugotowała mi obiad.

Panowie, moja prośba względem was jest jedna: tylko wschód :)  dbajcie o siebie i nie rozmieniajcie swojego czasu na karyny, które i tak będą same bo im wyprano mózgi. Życie może być pieknę!

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, isaac_auto_tune napisał:

Panowie ostatnio byłem w łóżku z Panią ze wschodu - pierwszy raz doświadczyłem takiego zaangażowania i namiętności ze strony kobiety w moim kierunku.
   Po wszystkim, wtuleni w siebie leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy o różnych sprawach.  W pewnym momencie ona mnie zapytała (mieszanina 3 języków: polski, angielski i rosyjski) :
 -'jak to jest, że taki facet jak ja, nie ma dziewczyny na stałe ?'.

Kilka dni wcześniej akurat moja ex stwierdziła, że jestem toksycznym typem o przestarzałych poglądach i żebym 'sp*****ł na drzewo'. Oczywiście chodziło o marsze feministek. Odszedłem od niej :) bez słowa.

Tłumaczyłem tej lasce ze wschodu, że tutaj, w naszej ukochanej ojczyźnie nad Wisłą, kobiety mają trochę inne patrzenie na te sprawy. Nie dała wiary. Spojrzała się na mnie tymi ogromnymi, ciemnymi oczami i trzy razy pod rząd mnie pocałowała w policzek. Później ugotowała mi obiad.

Panowie, moja prośba względem was jest jedna: tylko wschód :)  dbajcie o siebie i nie rozmieniajcie swojego czasu na karyny, które i tak będą same bo im wyprano mózgi. Życie może być pieknę!

Zawsze powtarzam że większość polek to szony i odpady, takie posty jak ten tylko mnie utwierdzają w tym przekonaniu.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, bassfreak napisał:

Zawsze powtarzam że większość polek to szony i odpady,

 

Większość Polek chodzących po ulicach to przeciętne kobiety z SMV na poziomie 3-6/10.

Czyli bez żadnej rewelacji gdzie przeciętny mężczyzna w normalnych czasach miałby takie panie 

na pstryknięcie palców.

Obecnie 90% mężczyzn walczy na rynku matrymonialnym o najgorsze odpadki, resztki ze stołu,

które nie miały wzięcia u kilku procent atrakcyjnych mężczyzn.

To, że Polki są łatwe to wiedzą nawet w Dubaju gdzie za pieniądze Szejków upadlały się jedząc kał.

Wśród nich były celebrytki, aktorki, piosenkarki, pogodynki czy modelki.

 

Godzinę temu, isaac_auto_tune napisał:

Panowie, moja prośba względem was jest jedna: tylko wschód :)  dbajcie o siebie i nie rozmieniajcie swojego czasu na karyny

 

Miałem przyjemność poznać kobietę z Białorusi, Ukrainy, Słowacji, Czech czy Rosji i pełna zgoda te kobiety o niebo lepsze od Polek.

Miłe, uczynne, sympatyczne, otwarte na nowe znajomości, pomocne do tego atrakcyjniejsze z wyglądu bo nie oszukujmy się, że  

Polki są najpiękniejsze na świecie to mit powielany przez społeczeństwo.

Jeżeli ktoś w to nie wierzy proponuje zrobić test i pojechać nad morze jak będzie cieplej zobaczycie na plaży obraz nędzy i rozpaczy

zapuszczonych młodych kobiet z brzuchami większymi niż mężczyźni.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak Bo p0lka to takie coś, co feminizm postrzega jako narzędzie dominacji klasowej. Fajnie jest mieć przywileje, ale za nimi winny iść zwiększone obowiązki. A p0lka obowiązków wyrzeka się. Chce równouprawnienia, ale jednocześnie marzy jej się księżniczkowanie połączone z pogardą dla Polaka nie-Chada czy Polaka nie-bananowego Oskarka z osiedla deweloperskiego.

Oczywiście, są też nie-p0lki, ale od rocznika 2000+ jest to okaz równie rzadki, co dziewica w zamtuzie.

Edytowane przez Covidianin
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam powiem szczerzę Panowie, że z kilku dziewczyn z Polski to tylko jedna (tak jedna !) dbała o higienę. Byłą to już dorosła kobieta, po 30stce, która mieszkała na moi osiedlu i kiedyś jej uratowałem skórę w pewnym temacie (temat zbieżny z moim zawodem). Bardzo ją mile wspominam, miałem wtedy 28l. i sporo mnie nauczyła w łóżku. Nie wiem jak to możliwe, że będąc z nią w łóżku, podczas zbliżenia mogłem tak intensywnie ją poczuć! Chyba chodzi o te mięśnie koegla czy coś. Nie wiem :)

Cała reszta dziewczyn mimo tego, że były to dziewczyny z dobrych domów itp, niestety wypadły naprawdę słabo. Poobgryzane paznokcie, włosy na tyłku, hauluxy, i najbardziej przerażająca sprawa to.... tzw 'luzy'. Naprawdę szkoda mi tych dziewczyn ale po prostu się nie nadają do relacji intymnych z dojrzałymi facetami. Spasujcie temat, bo wam zniszczy samocenę dziewczyny 😕

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Iceman84PL napisał:

Polki są najpiękniejsze na świecie to mit powielany przez społeczeństwo.

 

Owszem, trzydzieści lat temu słyszałem, że kobiety z krajów słonecznych a dokładniej Ameryki Południowej śmierdzą, szybko się starzeją i w ogóle be.

 

Ta... Pierd*lenie o Szopenie.

 

Wmawianie kłamstewek to:

- po pierwsze manipulacja,

- po drugie usprawiedliwianie się względem dokonanego wyboru swojego własnego kaszalota.

 

Zresztą, sami Bracia wiecie, że nie jesteśmy tutaj sami na świecie.

Ot, świadomość że nie należy za wszelką cenę robić z piczki kapliczki.

 

 

Godzinę temu, isaac_auto_tune napisał:

Marek miał 100% racji w audycjach, kiedy mówił, że seks z miłością to coś innego niż mechaniczny seks bez.

 

Owszem, masz rację. Tylko nie przesadzaj zaraz z tą miłością bejbi... :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.