Skocz do zawartości

Rosnące wymagania kobiet w 2021 roku


Rekomendowane odpowiedzi

11 minutes ago, FoxMulderJr said:

No widzisz @maroonjak to wygląda.

 

Wygląda to tak, że ja i tak byłem ten "lucky", bo lala się dorzucała 50% do kosztów mieszkania i 30%-40% do wyjść i wyjazdów. 

 

Ale już np. do żarcia przez pierwsze 3 miechy nie i tu kolejne tysiące popłynęły ?

 

Kobieta w "związku" , to jest bardzo drogie hobby. 

 

Ostatnio coraz częściej się zastanawiam, czy mnie w ogóle stać na takie cymesy. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, MrSadGuy napisał:

Jak to sobie przeliczyłem to wyszło mi około 800 zł-1000 zł miesięcznie "podatku od związku"


Sarkazm mode on. 

Baba ci jojczy, że nowego auta nie masz. Zrywasz z kobietą, pojawia się ekstra 1000 miesięcznie i idziesz do salonu brać w najem długoterminowy. A eks dostaje drgawek jak się o tym dowiaduje ? 

Sarkazm mode off 


  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, FoxMulderJr napisał:

 

Naprawdę kolego zamiast pisać swoje teorie to powinieneś po prostu wejść w jakąś dłuższą relację z kobietą w Polsce, tak minimum 2 lata, pomieszkac z nią i wtedy pisać jakie to wschodnie dziewczyny są łase na kasę.

XDD A to jedno wyklucza drugie..? Oh wait, ta laska ze slumsów w Manili naprawdę zakochuje się w osobowości  środkowoeuropejskiego normika. 

 

Cytat

Przecież w naszym pięknym, słoneczym kraju zdecydowana większość facetów wkłada więcej kasy w zwiażek niż dziewczyny. To je wszystkie też nazwiesz golddiggerkami?

Nie wszystkie. Jest w końcu masa facetów co prędzej da sobie jaja uciąć niż wyjdzie z roli głównego żywiciela rodziny. Jest też masa frajerów co sobie ostatniego szona i pijawke wezmą byleby miała wysokie smv. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, MrSadGuy napisał:

Jeszcze się zdziwisz, duże wymagania mogę się skończyć poligamią gdzie będą miały z "chadami" dzieci a betabankomaty albo państwo będą je utrzymywać. Reszta będzie dobrowolnymi singielkami, z wyboru bo to fajne. A faceci? Albo wybiorą mgtow i pewnie będą płacić wyższe podatki od bycia singlem, albo zgodzą się na poniżający układ, albo strzelą samobója. To oczywiście najgorszy scenariusz, ale czy nierealny? Kiedyś bym powiedział co ty pierdolisz stary, co to za bzdury, a teraz? ?

 

Też tak uważam. W przyszłości liczba beciaków wzrośnie jeszcze bardziej, dużo też będzie facetów, którzy będą się "spotykać" i uprawiać seks z robotami. Kobiety wskoczą w hipergamię lvl max i staną się towarem przechodnim dla topki 10-15% facetów, którzy i tak nie będą chcieli się wiązać ponieważ mają tyle rooochania, że im to niepotrzebne. Problemem społecznym nie staną się samotne matki (bo na te wszyscy będziemy musieli łożyć jako sponsorzy państwa-alpha cukolda) ale samotni faceci-incele z coraz większą agresją do kobiet. W dłuższej perspektywie spowoduje to totalny gnój w społeczeństwie, rozpad rodziny już stał się faktem. Przyszłość to patchwork - ona z dziećmi, które każde ma innego Ojca, ewentualnie beciak, który na to płaci. Dla normika pozostaną jeszcze większe ochłapy do związku niz teraz.

 

Godzinę temu, FoxMulderJr napisał:

Naprawdę kolego zamiast pisać swoje teorie to powinieneś po prostu wejść w jakąś dłuższą relację z kobietą w Polsce, tak minimum 2 lata, pomieszkac z nią i wtedy pisać jakie to wschodnie dziewczyny są łase na kasę.

 

Przeciez on nie ma pojęcia o czym pisze, jest jak te kukoldy na demonstracjach Pań od błyskawic, ten sam poziom upodlenia i nieświadomki byle tylko zyskać atencję u lasek.

 

Cytat

Przecież w naszym pięknym, słoneczym kraju zdecydowana większość facetów wkłada więcej kasy w zwiażek niż dziewczyny. To je wszystkie też nazwiesz golddiggerkami?

 

Nie znam związku gdzie to facet nie ponosi więkdszych nakładów finansowych niż kobieta i te wszystkie bajki o parach co dzielą się 50/50 kosztami można sobie wiadomo gdzie wsadzić....

 

Godzinę temu, MrSadGuy napisał:

Zaśmiałbym się, ale to jest smutne, jak generalnie drogie jest posiadanie kobiety. Wyjścia, prezenty, restauracje, podróże ale też koszt alternatywny w postaci nerwów, czasu i tak dalej. Jak to sobie przeliczyłem to wyszło mi około 800 zł-1000 zł miesięcznie "podatku od związku". Nie wiem dlaczego tak dużo, ale tak jakoś wyszło.

 

To jest wersja minimum. Śmiem twierdzić, że 2k netto trzeba już teraz liczyć. A jak jesteś w małżeństwie to sky is the limit.

 

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Ech, tak to już jest, że panie chciałyby BMW i8 posiadać, ale same mają niewiele ponad 3k PLN. Z czym do salonu...

 

Bo kobieta jest ukształtowana tak, że związek ma powiększyć jej zasoby. Facet ma mieć wyższe smv niż ona. U mężczyzn to kobieta ma niższe smv. Dlatego Panie mają 0 wstydu - sprzedawczyni z Żabki (przy całym szacunku bo każdą pracę trzeba szanować) będzie miała w dooopie swojego kolegę, bo ona mierzy wyżej. Natura 

 

2 godziny temu, maroon napisał:

Znajoma 39, kiedyś takie uczciwe 7/10, obecnie gdzieś 5 w porywach 6. 

Ciągle szuka jedynego, bo jest "bardzo wartościową i mądrą kobietą". 

Wartość polega na posiadaniu małego lokum na peryferiach w kredycie na 30 lat oraz napierdalaniu seriali w opór. 

Zawodowo pani managier. 

Narzeka, że faceci tylko ruchać chcą ?

Myślę, że jeszcze parę lat i będzie do wzięcia przez każdego ?

 

Pamiętam to pierdooolenie niektórych, że ściana nie istnieje. Po 30stce kobieta staje się , dla wielu facetów, materacem i szlocha, że nikt nie chce związku.

 

Cytat

Na tony lasek w okolicach 30, które mają X "związków" na koncie, a miesiąca pod jednym dachem nie spędziły. One się już nigdy nie nauczą, jak funkcjonować z drugą osobą na ograniczonej przestrzeni. 

 

Czyli można sobie potworzyć związki, ale "do ruchania" przez chwilę. That`s all. 

 

Zostaw kobiety 30+. Dojadasz resztki z miski, z której ktoś już zjadł najlepsze kąski.

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, niemlodyjoda said:

 

Pamiętam to pierdooolenie niektórych, że ściana nie istnieje. Po 30stce kobieta staje się , dla wielu facetów, materacem i szlocha, że nikt nie chce związku.

 

 

Zostaw kobiety 30+. Dojadasz resztki z miski, z której ktoś już zjadł najlepsze kąski.

 

Bo nie istnieje, jeżeli pani zejdzie z wymagań, a niektóre tak robią i wtedy najczęściej poszukiwanie miłego, relatywnie zamożniejszego misia, bez oglądania się na wygląd. W sumie to bardzo dużo przeciętnych 32-36 tak robi. To jest to o czym pisałem w alokacji zasobów. 

 

Ty wiesz ile utrzymanie małolaty kosztuje? ?

 

Patrzę na znajomego, który to właśnie przerabia z 25 latką. Wielka miłość, a kasa i gadżety płyną szerokim strumieniem. 

 

Inny znajomy dyma 23-latkę, dobrze mi znaną zresztą, bo od nas z klubu. Dla niego jest to "związek". Dla laski status na fb "single" i "interested in men". 

 

Także ten teges. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maroon napisał:

Ty wiesz ile utrzymanie małolaty kosztuje? ?

 

Wiem. Jak jesteś ogarnięty niewiele.

 

1 minutę temu, maroon napisał:

Patrzę na znajomego, który to właśnie przerabia z 25 latką. Wielka miłość, a kasa i gadżety płyną szerokim strumieniem. 

 

Powodzenia. Przerabiałem z eks zoną, o wiele młodszą ode mnie.

 

1 minutę temu, maroon napisał:

Inny znajomy dyma 23-latkę, dobrze mi znaną zresztą, bo od nas z klubu. Dla niego jest to "związek". Dla laski status na fb "single" i "interested in men". 

 

Dostanie za swoje na własne życzenie. Z kobietami nie ma litości. Wszystkie wątpliwości trzeba interpretować na jej niekorzyść inaczej człowiek będzie wydupcony bez mydła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, niemlodyjoda said:

 

Też tak uważam. W przyszłości liczba beciaków wzrośnie jeszcze bardziej, dużo też będzie facetów, którzy będą się "spotykać" i uprawiać seks z robotami. Kobiety wskoczą w hipergamię lvl max i staną się towarem przechodnim dla topki 10-15% facetów, którzy i tak nie będą chcieli się wiązać ponieważ mają tyle rooochania, że im to niepotrzebne. Problemem społecznym nie staną się samotne matki (bo na te wszyscy będziemy musieli łożyć jako sponsorzy państwa-alpha cukolda) ale samotni faceci-incele z coraz większą agresją do kobiet. W dłuższej perspektywie spowoduje to totalny gnój w społeczeństwie, rozpad rodziny już stał się faktem. Przyszłość to patchwork - ona z dziećmi, które każde ma innego Ojca, ewentualnie beciak, który na to płaci. Dla normika pozostaną jeszcze większe ochłapy do związku niz teraz.

 

Ad 1. Roboty nie ziszczą się jeszcze przez dekady, ale handel lalkami kwitnie. Na IG jak komuś chce się poszukać to można sporo profili trafić, są nawet osoby publiczne które bujają się z lalkami. W Japonii ponoć do restauracji zdarza się przyjść typowi z lalką.

Ad 2. Samotne matki są problemem samym w sobie. Sam fakt łożenia na nie nie rozwiązuje setek innych problemów. 

Ad 3. Biały normik jak będzie miał ciśnienie na związek to zawsze może zrobić Geomaxing do Azji/Afryki. Nawet incele mają tam szanse. 

 

1 hour ago, maroon said:

Ty wiesz ile utrzymanie małolaty kosztuje? ?

Patrzę na znajomego, który to właśnie przerabia z 25 latką. Wielka miłość, a kasa i gadżety płyną szerokim strumieniem. 

Inny znajomy dyma 23-latkę, dobrze mi znaną zresztą, bo od nas z klubu. Dla niego jest to "związek". Dla laski status na fb "single" i "interested in men". 

Także ten teges. 

Miałem w tamtym roku FWB z 22 latką, 20latką i 19 latką. Z jedną z nich mam układ do teraz. Na żadną nie wydawałem więcej niż kilkadziesiąt zł tyg max.  Od Chada dzielą mnie lata świetlne. Jestem po 30tce. Albo jestem fartowny, ale jak ktoś myśli że trzeba płacić i rozpuszczać to płaci i rozpuszcza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Dassler89 napisał:

Mamy 4.01.2021. Nie zauważyłem wzrostu wymagań kobiet wobec facetów w porównaniu do tego co było w 2020 roku czyli...

...przeszło 5 dni temu

Poczekaj do 04.04.2021 i okaże się, że bez zaświadczenia o szczepieniu na covid nici ze spotkania. ?

Edytowane przez BumTrarara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Miraculo said:

Miałem w tamtym roku FWB z 22 latką, 20latką i 19 latką. Z jedną z nich mam układ do teraz. Na żadną nie wydawałem więcej niż kilkadziesiąt zł tyg max.  Od Chada dzielą mnie lata świetlne. Jestem po 30tce. Albo jestem fartowny, ale jak ktoś myśli że trzeba płacić i rozpuszczać to płaci i rozpuszcza.

Pogadamy po 40-ce ?

 

Niektórzy faceci sponsorują de facto laski w "związkach", bo uważają, że tak trzeba, jest to dla nich powód do dumy, że mogą niuni kupić ajfona czy samochód. 

 

I to ok, tylko nie nazywajmy wtedy takiego układu "związkiem". 

 

Np. w tym układzie, gdzie laska się afiszuje, że jest "single" facet jest niezbyt zamożny. Ale daje pannie atrakcje - zabiera na wyjazdy zagraniczne (jest sędzią regatowym) oraz uskutecznia duży przepływ niematerialny - pomaga przy domu, remonciki robi, itp. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopy po co te debaty, niech sobie księżniczki szukają księcia. Żyjcie sobie swoim życiem, spełniajcie marzenia i pasje, a jak wam się zachce bzykać, to zawsze jakaś się trafi, ewentualnie roksa i tyle w temacie. Ja po wielu związkach, wręcz mam wstręt do uczuć, świadomość tego, że muszę się starać, bo laska mnie zostawi, ma wybór, muszę tyrać, zmieniać się, robić wszystko idealnie i inne bzdury, mnie tylko śmieszy i odpycha. Wiele z tych piękności nie ma nic w głowie i nic do zaoferowania po za dupą, co z tego, że pobzykasz, jak nie ma z taką o czym pogadać a co dopiero rodzinę zakładać. Większość tych młodych ekstra lasek dobije do momentu, że pies z kulawą nogą je nie weźmie, bo dojrzały facet będzie wolał ruchać młode ciałka, a nie 40 letnie zajechane egzemplarze trzymające się na tonie botoksu. Kiedyś w Łodzi byłem z kumplem w klubie, weszliśmy po pijaku do jednego, okazało się, że był dla 40 plus, ale dopłaciliśmy i nas wpuścili, 80% ludzi tam to kobiety, a patrzyły na nas jak na mięso do pożarcia. Mam kumpla co jest singlem od lat i regularnie chodzi na roksę, mówi, że woli bzykać raz w tygodniu ferrari na full wypasie niż codziennie Punto i to jeszcze w zależności od humoru, coś w tym jest. Pozdro

 

PS: A co do związków jeszcze, to z większości moich obserwacji, czy to znajomych czy innych niemal w 90% kobieta siedzi z facetem dla hajsu i w tych relacjach nie ma wcale szacunku, faceci są białorycerscy, gotują, sprzątają, nie mają własnego zdania, kobieta ich gania i traktuje jak śmieci. A wiecie co jest w tym najśmieszniejsze? Że oni się na to godzą i im tak pasuje, albo tego wcale nie widzą, bo mają tak niską samoocenę, że gdyby je stracili to by chyba z mostu skoczyli. Boją się pokazać jaja, ze strachu, więc ciotują, pytanie jak długo ten wózek pojedzie?

Edytowane przez Kilerek7
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Miraculo napisał:

Ad 1. Roboty nie ziszczą się jeszcze przez dekady, ale handel lalkami kwitnie. Na IG jak komuś chce się poszukać to można sporo profili trafić, są nawet osoby publiczne które bujają się z lalkami. W Japonii ponoć do restauracji zdarza się przyjść typowi z lalką.

 

Myślę, że roboty będą szybciej niż nam się wydaje, jest na to gigantyczne ssanie i nie chodzi tylko o seks lalki ale i pracowników / żołnierzy.

 

56 minut temu, Miraculo napisał:

Ad 2. Samotne matki są problemem samym w sobie. Sam fakt łożenia na nie nie rozwiązuje setek innych problemów. 

 

Chodzi o to, że przestaną być odbierane przez ogół jako problem ale, co już teraz się dzieje w dużych miastach, stają się akceptowalne jako coś normalnego. "SIlna, niezależna kobieta".

 

56 minut temu, Miraculo napisał:

Ad 3. Biały normik jak będzie miał ciśnienie na związek to zawsze może zrobić Geomaxing do Azji/Afryki. Nawet incele mają tam szanse. 

 

To się powoli kończy, podobnie jak kierunek Ukraina / Białoruś. Kwestia 5-10 lat. "Rewolucja kulturalna" i tam przeora kobiece mózgi.

 

BTW - ten wykres, który dołączyłeś o tym gdzie się ludzie poznają jest wprost połączony z rosnącymi wymaganiami kobiet. Na ulicy kobieta nie odrzuci tak łatwo faceta, w necie bez problemu. Laski mają więc raj a faceci...

 

Cytat

 

Panowie, skreślcie zachodnią Europę + USA (chociaż według mnie nie można wszystkiego wrzucać do jednego kosza, znajda się spokojnie fajne kobiety ale to już jest mniejszością) z mapy. Zostaje mnóstwo krajów, gdzie kobiety będą w Was wpatrzone jak w obrazek. Wystarczy język angielski w większości.

Białoruś, obwód Kaliningradzki, Ukraina (chociaż nie polecam bo robią się podobne do polek), Bułgaria, Rumunia, Turcja, Bałkany, nawet Tunezja czy Liban (ah te są najpiękniejsze). Można szukać dalej: Kazachstan, Gruzja, Armenia, Azerbejdżan, Rosja.

 

 

Wszystko to co napisał @Jan III Wspaniały jest na chwilę obecną prawdą i będzie jeszcze, w zależności od regionu, przez 5-10 lat.

 

 

Cytat

 

Szczerze wątpię, że jakakolwiek kobieta ze wschodu, po kilku latach mieszkania w Polsce, nie przesiąknie tymi poglądami.

Chyba, że zamkniesz ją w klatce i nie wypuścisz do ludzi.

 

 

@Leniwiec - oczywiście, że tak. Nie ma bardziej agresywnej baby niż spolszczona Ukrainka. Po pierwsze Polki jej nienawidzą, po drugie widzi jak wielką atencję dają jej Polacy za darmo. W byciu kukiem statystyczny Polak jest mistrzem.


 

Cytat

 

Oczywiście Chady i SemiChady będą mówiły co ty pierdolisz ziomek idź swoją drogą, ale oni mają cipki na wyciągnięcie ręki. A reszta? Reszta będzie dostawała kosz za koszem. 


 

 

Czady jak czady ale masa normików i normalnych gości to samo klepie bez opamiętania. A co do tych koszy - tak się właśnie teraz dzieje. Normalny facet ma w większości szansę zostać beta-bankomatem albo popychadłem samotnej mamusi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Kilerek7 said:

. Mam kumpla co jest singlem od lat i regularnie chodzi na roksę, mówi, że woli bzykać raz w tygodniu ferrari na full wypasie niż codziennie Punto i to jeszcze w zależności od humoru, coś w tym jest. Pozdro

 

Ja myślę, że dla większości facetów, choć wielu się do tego nie przyzna, najważniejsza w związku jest czułość, a nie ruchanie, bo to można mieć na zawołanie. 

 

Tak żeby w choojowy zimowy dzień mieć się do kogo przytulić, poprzekomarzać się i pośmiać. Czyli tak jak to bajki przekazują ?, ale też tak jak to powinno wyglądać na codzień. 

 

Miły gest, uśmiech, dotyk, etc. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, maroon napisał:

Ja myślę, że dla większości facetów, choć wielu się do tego nie przyzna, najważniejsza w związku jest czułość, a nie ruchanie, bo to można mieć na zawołanie. 

Racja, ale dzisiaj nawet prostytutki dają w klimacie GFE, więc różnica żadna. Owszem fajnie się poprzytulać, obejrzeć coś razem, ale często aby doprowadzić do takiej sytuacji, trzeba się nieźle wysilić i dbać o utrzymanie, a to już czasami niezły wysiłek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MrSadGuy napisał:

A bycie samemu co wiele badań i psychologów potwierdza też ma negatywny wpływ na psychikę człowieka. Samotny Singiel który nie ma seksu i bliskich więzi a jest szczęśliwy to mit. Dlatego z resztą goście MGTOW też ciągle gadają o cipkach 

Wybierz się kiedyś do klasztoru buddyjskiego na odosobnienie medytacyjne, a zobaczysz gości, którzy już dawno zapomnieli o seksie i jednocześnie potrafią emanować szczęściem i spokojem.

Jak mawiał Mark Twain „najgorszy rodzaj samotności jest wtedy, gdy nie czujemy się dobrze sami z sobą”. Samotność nie jest uwarunkowana okolicznościami zewnętrznymi - to tylko stan umysłu. Samotnym możesz być nawet w związku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Leniwiec napisał:

Szczerze wątpię, że jakakolwiek kobieta ze wschodu, po kilku latach mieszkania w Polsce, nie przesiąknie tymi poglądami.

Chyba, że zamkniesz ją w klatce i nie wypuścisz do ludzi.


Z autopsji wiem, że niekonieczne to prawda. Moja mieszka w PL około 8 lat, jak jej pokazuje co wyprawiają dzisiaj kobiety to łapie się za głowę. Nawet @Marek Kotoński słuchała czasem ze mną. W kuchni jak sobie mąciła to mnie poprosiła, żebym jej znalazł audycje, bo stwierdziła, że mądrze mówi.

Himalajką nie jest, ma swoje wady i mam to na uwadze ale zauważyłem, że u niej w domu jest wzorcowo. Mądry ojciec, szanowany, dominujący i podejmujący kluczowe dezycje. Mama oddana, łagodna i uległa. I moja powtarza ten schemat u siebie. Nie wiem czy promocja mi już minęła ale nie mogę narzekać na nic (coś około 2 lata) natomiast widzę po niej, że wychowanie ma kluczowy wpływ (no Ameryki nie odkryłem) co u kobiet jest must be.

 

Dzisiaj mogę doradzić (być może niesłusznie ale tak mi się wydaje), że po pierwsze, jeśli poznałeś kobietę i chcesz coś więcej to wbijaj się na obiad/imprezę rodzinną/spacer ze starymi. Im więcej, tym lepiej.

Poznawaj rodziców i wyciągaj wnioski- wiedzę teoretyczna już jest. Jeśli coś Ci nie odpowiada w relacjach jej rodziców to zerwij kontakt- kobiety są jak gąbki, gówno da proszenie czy tłumaczenie.

 

Nie wymyślam niczego, żeby ładnie to brzmiało, tylko wiem co mam teraz a wiem co było kiedyś. Podobne wnioski zresztą zaobserwował @Zdzichu_Wawa. Nie chcę nikomu pokazywać jak ja to nie mam zajebiście, tylko chce Wam przekazać, że nie wszystko musi być w czarnych scenariuszach pisane. Macie wiedzę, korzystajcie z niej mądrze.

 

6 godzin temu, Libertyn napisał:

Tak. Na wschodzie jest masa kobiet czekających na wasze przybycie. Tylko że w większości te które Was oblecą będą golddiggerkami. 

Reszta, będzie wybredna jak Polki. Poleci na  Was nieraz tamtejsza blachara czy karynka. Laska dla której jesteście szansą na awans społeczny.  Laski które sobie radzą ekonomicznie nie będą miały takich potrzeb. 


Nie. Na wschodzie jest masa normalnych kobiet, chcących mieć normalne rodziny. Ilu tych Polaków ma te goldy, żeby one tak leciały? Ja mam gówno, gówno mojej daje z rzeczy materialnych i jakoś nigdy nie ułyszałem ,,dej mnie”. A od polek już tak i to nieraz.

Czy Ty myślisz, że Polska to jest cesarstwo bogactwa, żeby nagle wszystkie leciały na obywatela tego kraju?

Wychyl trochę głowę poza Europę.

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czytam wątek i mam wrażenie ,że to kalka z reddita albo innego wykopu. Tylko czady i czady. Fakt, wymagania kobiet rosną ale to tylko fasada.
Poznałem w pracy ukrainkę (22), ona mówiła mi ,że jej facet ma być x, y i z. Minęło kilka miesięcy i spikneła się z gościem z produkcji. Gość miał jaja i zaprosił ją na randewu. Gość zupełnie średni pod każdym względem (prócz pewności siebie- skromny lecz świadomy swojej wartości). Teraz ukrainka za nim biega.

Miałem wrażenie jak z nią kiedyś rozmawiałem, że hugo wie kogo ona szuka skoro nawymieniała mi listę cech, które czasami się wykluczały. I jak dowiedziałem się ,że spotyka się z gościem z produkcji (nic nie mam do ludzi z produkcji) to aż się zaśmiałem (z tego, że kobita jedno mówiła, a drugie wyszło w praniu).

 

Odrzućcie tindery i inne portale tego typu. Nie dość, że masa tam fejków to jeszcze walka z algorytmami (wiem co piszę, jestem programistą).

Pojawią się w kobiecie emocje to brak kwadratowej szczęki NIE BĘDZIE miał znaczenia. A pojawić się mogą one od tak po prostu.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, Kilerek7 said:

Racja, ale dzisiaj nawet prostytutki dają w klimacie GFE, więc różnica żadna. Owszem fajnie się poprzytulać, obejrzeć coś razem, ale często aby doprowadzić do takiej sytuacji, trzeba się nieźle wysilić i dbać o utrzymanie, a to już czasami niezły wysiłek.

Nie uważasz, że płacenie za możliwość przytulenia się jest nieco upokarzające delikatnie mówiąc? 

 

Zauważ, że przy takim kontakcie ty wydatkujesz energię, a nie tylko ssiesz. To jakby zrównoważony przepływ, w przeciwieństwie do ruchania, gdzie przyjemność jest krótka, złudna i męcząca, nie mówiąc o tym, że druga strona może jej w ogóle nie odczuć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, niemlodyjoda said:

Myślę, że roboty będą szybciej niż nam się wydaje, jest na to gigantyczne ssanie i nie chodzi tylko o seks lalki ale i pracowników / żołnierzy.

 

To się powoli kończy, podobnie jak kierunek Ukraina / Białoruś. Kwestia 5-10 lat. "Rewolucja kulturalna" i tam przeora kobiece mózgi.

Ja nie wiem co masz na myśli pisząc "szybciej niż nam się wydaje" ja patrzę na to pod względem ekonomicznym. Nie do końca wiem, co masz na myśli mówiąc o robocie, bo jeśli o takich jakie ja sobie wyobrażam to pewnie kosztowałby z 100-200k usd. Nawet taniejąc z roku na rok o kilka procent to nie będzie dostępny dla zwykłego Mariusza jeszcze wiele lat. Do tego naprawy, serwisowanie, etc. Znośną lalkę kupisz już teraz za 2k USD. 

 

Co co kierunku Białoruś/Ukraina się zgodzę, śledzę ten kierunek i gościa który właśnie jest dokładnie w tym celu na Białorusi. Mówił, że za 5 lat będzie to samo co w każdym europejskim kraju. Natomiast jest cała Azja, gdzie jest duuuuuuży procent kobiet chcących BIAŁEGO. Tam to jest kwestia statusu i atrakcyjności fizycznej. (Wzrost, twarz, budowa, kapitał kulturowy). Osobiście jestem zdania, że kierunek azjatycki będzie się pogarszał wraz z nasyceniem rynku matrymonialnego białymi, ale nawet za 20-30lat biały będzie tam miał spore możliwości, z czysto z biologicznego punktu widzenia. Tam żyje 4,5 miliarda ludzi. Kilka, czy kilkanaście milionów białych to będzie kropla w oceanie, a nie sądze, że co trzeci typ z Europy i Azji tam wyleci. A jeśliby by tak było, to wtedy wyregulowałby się rynek z którego wylecieli. 

Edytowane przez Miraculo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Tak żeby w choojowy zimowy dzień mieć się do kogo przytulić, poprzekomarzać się i pośmiać. Czyli tak jak to bajki przekazują ?, ale też tak jak to powinno wyglądać na codzień.

 

Pozdrawiam cieplutko, zabrakło polubień

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tindery? A na co to komu? Tam jakakolwiek próba nawiązania kontaktu z nie-księżniczką jest jak szukanie igły w stoku siana. Komu się chce?

 

Ostatnio nawiązałem czysto koleżeńską znajomość z kilkoma paniami. Ta fajna z charakteru była 4/10 I DO TEGO ZAJĘTA. Ta trochę fajniejsza głupia jak but, nawet jednego poprawnego zdania z jej ust nie usłyszałem. Trzecia młoda i szczupła, nawet nie głupia ale twierdzi że jeśli mieszka na kwadracie u faceta, to nie powinna się dokładać bo to nie jej kwadrat :D Jej wartość stała się dla mnie ujemna. Czwarta zakompleksiona tak, że strach komplement powiedzieć, z resztą zajęta. 

 

Szczerze? Nawet gdybym w ktorąś celował, to już po ptakach. Czar prysł przy pierwszej rozmowie. Odechciewa mi się kontaktu z takimi ludźmi nie ważne od płci. 

 

 

Trochę się złapałem za głowę gdy piszecie o utrzymaniu myszek. Nie da się dzielić 50/50? Da się. Związek LAT i każdy z pracą zarobkową, chociaż nie mówię że będzie łatwo to zrobić. Wypad na miasto? Każdy płaci za siebie albo rozliczamy się z paragonu. Prezenty tylko drobnostki i pilnować wzajemności, w razie czego zakręcić kurek i jesteśmy maks 30zl w plecy. Tu nawet nie chodzi o sknerstwo, czułbym się jak frajer gdyby druga osoba mnie szantażowała odejściem bo nie chcę za nią płacić. Ja o równouprawnienie nie walczyłem, do kobiet i tak dopłacam w podatkach. Upodlenie w czystej postaci. Kto z Was chciałby mieć kumpla który nigdy nie ma kasy i przy wypadach ciągnie z Waszej kieszeni? Dlaczego wydajecie na swoje myszki tysiące rocznie? Normalnie jak związek z roksą. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Imiennik said:

. Trzecia młoda i szczupła, nawet nie głupia ale twierdzi że jeśli mieszka na kwadracie u faceta, to nie powinna się dokładać bo to nie jej kwadrat :D 

Oj tak. To nie moje, więc "nie czuje się u siebie". A że użytkuje, prąd zużywa, wodę spuszcza i śmieci produkuje, to drobiazg przecież ?

Quote

? Dlaczego wydajecie na swoje myszki tysiące rocznie? Normalnie jak związek z roksą. 

 

Mogę za siebie wyjaśnić w kwestii prezentów. Zasadniczo lubię dawać praktyczne prezenty komuś na kim mi zależy. Praktyczne to zazwyczaj związane z hobby, ktore dana osoba posiada, bądź chce uprawiać, bo wiem że wielu osobom takie rzeczy sprawiają największą radość, nie jakieś pierdy. I nie zawsze muszą być to drogie rzeczy. 

 

Jednak.

 

W przypadku kobiety są zawsze ryzyka ?

 

- gadżet najczęściej zostanie zwrócony po rozstaniu (bo co ona np. z kaskiem biedna zrobi) 

- instynktownie nie doceni, bo nie jest to błyskotka typu pierścionek czy srajfon. 

- będę sknerą co bransoletki z białego złota nie kupił

 

Summa sumarum bardziej się kalkuluje, jak ktoś chce obdarować czymś sensownym. ?

 

Oczywiście mozna też abonament Netflixa sprezentować lub kolię z diamentami albo breloczek za 5 zeta. Co kto lubi, a i tak powinna się pamięć liczyć, a nie upominek ?

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maroon napisał:

Co kto lubi, a i tak powinna się pamięć liczyć, a nie upominek ?

Dokładnie. Co innego miła kolacja-niespodzianka we dwoje, a co innego gadżecik z jabłkiem za parę koła który się znudzi za rok. 

Znam kolesia który kupił lasce iPhona, pogniewała się bo nie ten kolor i trochę słabsza wersja, później bywała na tinderze :D

 

Rozdawnictwo demoralizuje to raz, a dwa obniżamy wartość własnej waluty. Stajemy się tani w oczach przesadnie obdarowywanej osoby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.