Skocz do zawartości

Rosnące wymagania kobiet w 2021 roku


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.01.2021 o 12:30, MrSadGuy napisał:

Te rosnące wymagania zmniejszają okno możliwości dla facetów. 

 

Jak nauczyć się podrywania skoro dostajesz praktycznie same kosze?

Jak nauczyć się randkowania skoro nie masz randek?

Jak nauczyć się być w relacji skoro nie masz możliwości bycia w niej?

 

I tak dalej.

 

Skutki? Katastrofalne. Coraz więcej kalek życiowych.

 

Bardzo prosto, obniżasz trochę swoje wymagania i nagle laski są jakieś milsze, gotują obiadki i ssą po same kule. 

 

To jak w grze, zaczynasz od niskiego levela i farmisz skilla i pokonujesz coraz to silniejszych bossów z wyższym SMV ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2021 o 15:37, radeq napisał:

Bardzo prosto, obniżasz trochę swoje wymagania i nagle laski są jakieś milsze, gotują obiadki i ssą po same kule. 

 

To jak w grze, zaczynasz od niskiego levela i farmisz skilla i pokonujesz coraz to silniejszych bossów z wyższym SMV


Też kiedyś tak myślałem i podbijałem do znacząco brzydszych od siebie dziewczyn w celu nabrania doświadczenia. I się srogo zdziwiłem. Nieważne czy laska jest 2/10 czy 8/10 zawsze będzie odwalała awantury, shit-testy, fochy, ciche dni i będą wymagały dobrego ruchania. Wszystkie odwalają ten schemat. A skoro tak to po co podbijać do tych brzydszych od siebie?

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tadamichi Kuribayashi napisał:


Też kiedyś tak myślałem i podbijałem do znacząco brzydszych od siebie dziewczyn w celu nabrania doświadczenia. I się srogo zdziwiłem. Nieważne czy laska jest 2/10 czy 8/10 zawsze będzie odwalała awantury, shit-testy, fochy, ciche dni i będą wymagały dobrego ruchania. Wszystkie odwalają ten schemat. A skoro tak to po co podbijać do tych brzydszych od siebie?

 

Ja tak samo się zdziwiłem. Myślałem, że jak jestem powiedzmy 7/10 to takie 5/10 i niżej będą sikały po nogach jak się do nich odezwę, a jest gorzej niż z tymi ładnymi, bo do tego widzą pewnie, że mi się średnio podobają i nie mają obycia z facetami. Moim zdaniem przede wszystkim musisz być w typie dziewczyny. 2/10 może Cię odrzucić, a 8/10 zaakceptować. Szansa sukcesu jest równa. No tyle, żeby z 8/10 się udało musisz być nie tylko w jej typie, ale i pewnie ogarnięty nieźle życiowo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Anonim84 napisał:

Ja tak samo się zdziwiłem. Myślałem, że jak jestem powiedzmy 7/10 to takie 5/10 i niżej będą sikały po nogach jak się do nich odezwę, a jest gorzej niż z tymi ładnymi, bo do tego widzą pewnie, że mi się średnio podobają i nie mają obycia z facetami. Moim zdaniem przede wszystkim musisz być w typie dziewczyny. 2/10 może Cię odrzucić, a 8/10 zaakceptować. Szansa sukcesu jest równa. No tyle, żeby z 8/10 się udało musisz być nie tylko w jej typie, ale i pewnie ogarnięty nieźle życiowo.


Pierwszy rok jak zaczynałem z dziewczynami taki właśnie był. Kompletnie z dupy mindset. Brak wiedzy teoretycznej. W myśl zasady że jakoś to będzie. Brzydkie miały nadrabiać charakterem i serduszkiem. Bzdura. To było myślenie życzeniowe. Idealizowanie kobiet. Mogą najwyżej udawać co z czasem wyjdzie. No i chyba najgorsze to dostać kosza albo być zlanym przez brzydką, której chcieliśmy dać szansę jest upokarzające. Albo tekst że słabo się ruchasz. No jakbym się dobrze ruchał to bym się z Tobą nie ruchał, tylko z kimś na swoim poziomie atrakcyjności nie?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosnące wymagania? XD Ok 

 

Tak, jesli dziewczyna ma 191 wzrostu to chce równie wysokiego chłopa, nie chce  żeby chłop był od niej niższy choć i takie Pary widuję.

 

Jedyne czego potrzebujesz do nawiązania relacji z dziewczyną to bycie normalnym chłopakiem (Nie skrzywionym), musisz się jej podobać i Mieć jakiekolwiek ogarnięcie u kobiet. Tyle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zachciało mi się innych dziewczyn, takich jak na filmie lub w knidze "Pan Wołodyjowski". Żeby nie wyskakiwały z majtek na gwizd, po jednym tańcu czy kieliszku, i żeby się wstydziły, kurwa mać, tak jak Ania z Zielonego Wzgórza i ta Oleńka, co ją Kmicic zarwał, ale wytentegować z marszu nie mógł. Wiedziałem, że jeśli są takie są w knigach, to muszą być i w życiu, tylko nie umiałem trafić i to mnie gnębiło."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Jedyne czego potrzebujesz do nawiązania relacji z dziewczyną to bycie normalnym chłopakiem (Nie skrzywionym), musisz się jej podobać i Mieć jakiekolwiek ogarnięcie u kobiet. Tyle. 

 

Człowieku 80% mężczyzn w tym kraju nie ma powodzenia u kobiet, więc w jakiś sposób będą skrzywieni dodatkowo jak mają być ogarnięci z kobietami?

Co to według ciebie oznacza normalny facet?

Wygląd zgodzę się ,ale jeszcze potrzebny jest status i pozycja społeczna oraz najbardziej ukochana przez nasze panie mamona.

Edytowane przez Iceman84PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Człowieku 80% mężczyzn w tym kraju nie ma powodzenia u kobiet,

Jakoś wszyscy wokół w związkach i za rączkę się wożą, samotnych to widzę zazwyczaj ruchaczy, grubych, kompletnych nieogarów życiowych, albo takich co bardzo coś pochłonęło (pasja), No i jestem jeszcze ja :D  Poproszę jakieś więcej informacji na ten temat bo nie wiem skąd wziąłeś tą statystykę. 

 

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Co to według ciebie oznacza normalny facet?

To samo co normalna kobieta, nie chodzi o to ze on lub ona jest taka jak wsyzstkie, tylko że mieści się w granicach naszej normalności, łatwo wyczuć jak osoba jest dla nas zbyt natarczywa, uzależniona, coś z nią nie tak.
Dwie osoby się spotykają i sprawdzają czy ta druga osoba jest fajna, miła, jak się zachowuje do innych ludzi, czy ma do nich szacunek, no nie mów ze muszę ci takie proste rzeczy tłumaczyć. :D 

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Wygląd zgodzę się

Tyle że ja mówię o normalnych relacjach, gdzie kobieta leci na ciebie bo jesteś dla niej atrakcyjny i lubi twój charakter i mówię akurat teraz o LTR bo większość osób właśnie w takich relacjach żyje. 
Jesli kobieta leci tylko na twój hajs i status, to spodziewaj się rogów „nie zostawi cie bo nie wypada, ale wiedz ze snuje plany, tak jak big pharma!” :) 

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

ale jeszcze potrzebny jest status i pozycja społeczna oraz najbardziej ukochana przez nasze panie mamona.

Kobiety owszem myślą w lekko inny sposób niż my, tzn fajnie jak facet będzie miał pieniążki, będzie miał szacunek wśród społeczeństwa, bo to dodaje mu atrakcyjności, No i ogólnie fajnie by było jakby był wyżej w hierarchii niż ona, chociaż znam Pary gdzie razem prowadzą jakiś interes i jest Okey. 
Ale co z tego jak nie jara ją fizycznie, to trochę jakby pójść do roboty, bo jest fajna atmosfera, spoko szef, mało pracy, No ogólnie sielanka, ale zarabiasz 500 zł miesiecznie, No niektórym to spasuje, ale większości nie. 
Natomiast więcej osób będzie pracować w stresującej atmosferze, jak koń pociągowy bo tyle jest do zrobienia, jesli da im się przykładowo 30 tysięcy miesiecznie, tak samo jest z facetem który nie rokuje na bogatego, ale jest bardzo atrakcyjny seksualnie. 
 

Inaczej myślą o partnerze przygodnym, wtedy jeszcze większą rolę gra atrakcyjność seksualna, a mamona to rzecz podrzędna. Liczy się natomiast mocno status, ktoś sławny od razu automatycznie wydaje się ciekawy, da więcej emocji Ale to temat rzeka. 
 

Wystarczy nie być poniżej krajowej średniej z wyglądem, w miarę mieć jakikolwiek męski pazur, być normalnym, akceptować swoją seksualność i seksualność kobiet.

Czyli w skrócie być normalnym facetem i nawet nie trzeba ogarniać za bardzo z kobietami. 
I wiem ze w dzisiejszych czasach być normalnym facetem to dość duży wyczyn, ale warto nad tym pracować, dla samego siebie, dla tych wszystkich kobiet które charytatywnie uszczęśliwisz, bo mimo opini na forum, relacje z ludźmi są nierozłączną częścią ludzkiego życia.
Pozdrawiam peace. 
 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Jakoś wszyscy wokół w związkach i za rączkę się wożą, samotnych to widzę zazwyczaj ruchaczy, grubych, kompletnych nieogarów życiowych, albo takich co bardzo coś pochłonęło (pasja), No i jestem jeszcze ja :D  Poproszę jakieś więcej informacji na ten temat bo nie wiem skąd wziąłeś tą statystykę.

 

Tak, normalny facet może sobie coś znaleźć. 

 

Słabą stroną kobiet jest wierność, nie nieodstępność. :)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Jakoś wszyscy wokół w związkach i za rączkę się wożą, samotnych to widzę zazwyczaj ruchaczy, grubych, kompletnych nieogarów życiowych, albo takich co bardzo coś pochłonęło (pasja), No i jestem jeszcze ja

Przestań wybrzydzać, szukać modelki, samotnej dziewicy czy co tam jeszcze.

Umówi się z każdą z tindera jaka będzie chciała, a jak nie zerwie kontaktu po 1 spotkaniu to w nią ostro inwestuj i już. Masz dziewczynę. 

Oni mają, bo biorą taką która ich zechce.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Człowieku 80% mężczyzn w tym kraju nie ma powodzenia u kobiet

Zdajesz sobie sprawę z tego, że takim pierdoleniem najbardziej szkodzisz samemu sobie?

Zadbany, uśmiechnięty facet, będący nieco ładniejszym od małpy i nie zarabiający najniższej krajowej ZAWSZE znajdzie sobie kobietę i jeśli tylko będzie tego chciał momentalnie zniknie z rynku matrymonialnego.

Wiem, że na forum jest wielu "wolnych" facetów i można odnieść wrażenie, że to pewien standard w społeczeństwie, ale osobiście w realnym świecie znam tylko jeden przypadek gościa, który nigdy nie miał dziewczyny i nie jest w stanie sobie jej ogarnąć - mimo 40 lat na karku dalej mieszka z mamą, nie ma prawo jazdy i jest koszmarnym nudziarzem, który potrafi rozmawiać wyłącznie o swojej pracy (jest archiwistą...). Dla odmiany - samotnych dziewczyn, które bardzo chciałyby mieć faceta znam przynajmniej z 10 (a gdybym policzył dokładniej pewnie więcej), zwyczajne, ładne dziewczyny (6-7/10), praktycznie wszystkie po 30-tce i co? Interesujący je faceci chcą je tylko bzykać.

Mam kolegę, który stracił dziewictwo na czwartym roku studiów z divą, bo nie było na niego żadnych chętnych. Niewysoki, średnio przystojny, nigdy nie miał śmiałości do kobiet - był tak w chuj sztywny i niepewny siebie, że byłem przekonany, że zostanie całkiem sam. Cztery lata temu ożenił się z dziewczyną 8 lat od niego młodszą, wyglądającą jak klon Natalii Schroeder, pochodzącą z małej wioski (poznał ją przez internet). Mają córkę, jest póki co bardzo szczęśliwy, laska w niego wpatrzona jak w obrazek. Czy może się to zmienić? Jasne, że może - historia zna takie przypadki. Czy przeczy to jednak postawionej przez Ciebie tezie? Oczywiście, że przeczy.

Pewnie - jeśli pisząc "kobiety" masz na myśli wyłącznie modelki to tak, niewielu facetów będzie miało do nich dostęp, przede wszystkim dlatego, że braknie im jaj, żeby do nich zagadać.

Jeśli celujemy w segment premium samemu mając dziurawe kieszenie to co się dziwić - w każdej dziedzinie życia należy mierzyć siły na zamiary.

 

@BumTrarara - "oni mają, bo biorą taką która ich zechce" - a to można inaczej?

Edytowane przez johnnygoodboy
  • Like 4
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, BumTrarara napisał:

Przestań wybrzydzać, szukać modelki, samotnej dziewicy czy co tam jeszcze.

Umówi się z każdą z tindera jaka będzie chciała, a jak nie zerwie kontaktu po 1 spotkaniu to w nią ostro inwestuj i już. Masz dziewczynę. 

Ale to nie był zaden wyrzut, ja szukam kobiety wyjątkowej, która będzie mnie jarac, a nie jakiejkolwiek, branie dziewczyny jakiejkolwiek to robienie kuku sobie i jej. I w ogóle szukanie LTR na tinderze to tez trochę przejebana sprawa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Zadbany, uśmiechnięty facet, będący nieco ładniejszym od małpy i nie zarabiający najniższej krajowej ZAWSZE znajdzie sobie kobietę i jeśli tylko będzie tego chciał momentalnie zniknie z rynku matrymonialnego.

To kolega trochę popłynął teraz. Te cechy to nawet nie jest fundament, bo fundament to ogarnięta psychika i jako taka pewność siebie (w kontaktach z kobietami). Bo co mi po tym że jestem pewny siebie w materii zawodowej, jak byle szit-test damy mnie rozkłada na łopatki??

"ZAWSZE znajdzie". Może, ale co to będzie za kobieta. Taka co nie ma już innych opcji totalnie? :blink:
Nie jestem defetystą czy jakimś black pill, ale są pewne problemy emocjonalne, które ludzie (faceci) mają, które skreślają z rynku matrymonialnego mimo to, że na pierwszy rzut oka facet jak "ta lala".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode chłopaki z reguły nie mają powodzenia u rówieśniczek czy nawet trochę młodszych kobiet.
Powtórzę się jeszcze raz  myślę, że do 25 roku miałem kilkaset odrzuceń. A przypomnę to nie były czasy milf, hot mamusiek, żeby chociaż zaznajomić sie z tematem, by nie powiedzieć ""liznąć temat". To się istotnie zmienia gdy jest się na końcu studiów albo już jest się dobrze rokującym małpiszonem. Z wiekiem było tylko lepiej.
Bedzie wiosna chodź z kumplami do parku grac w pilke lub frezbee, etc.  Z psem na spacer. Wychodź z chaty, odklej sie od telefonu, chodź w różne miejsca. Nie tylko do knajp czy silowni. Zwlaszcza nie do knajp i nie do siłowni! Bywaj. To niewiele kosztuje.
Przecież to samo działa w druga stronę - z kobietami.  Część ludzi wpadło na dobre w cyfrowy nałóg a część z pewnością postąpi tak że otworzy się na innych co było widać po tłumach w parkach, na bulwarach i wszędzie późną wiosną po zniesieniu pierwszego lockdownu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Garrett napisał:

ogarnięta psychika i jako taka pewność siebie

Co powinien mieć każdy mężczyzna, jest to podstawa podstaw w kontaktach międzyludzkich, w pracy, w związku, w załatwianiu czegokolwiek. 

4 minuty temu, Personal Best napisał:

Młode chłopaki z reguły nie mają powodzenia u rówieśniczek czy nawet trochę młodszych kobiet.

Coś w tym jest, ale jednak nie do końca, tzn. wiek daje trochę plusów, ale wydaje mi się ze jest to tez w dużej części kwestia ogarnięcia, z wiekiem nabywa się go coraz więcej, coraz więcej doświadczenia itd. 
 

 

5 minut temu, Personal Best napisał:

Bedzie wiosna chodź z kumplami do parku grac w pilke lub frezbee, etc.  Z psem na spacer. Wychodź z chaty, odklej sie od telefonu, chodź w różne miejsca.

Tu się zgodzę, wyciągnąć moj rocznik gdzieolwiek pokopać głupią piłkę czy pójść na jakiś dłuższy spacer, cokolwiek to już wysiłek miary wyjazdu zagranicznego. :D 

A później w wieku 80 lat wspominasz jak przez 60 lat przeglądałes Facebooka, nieźle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak się zastanawiam czasem czy my żyjemy na tej samej kuli ziemskiej. Nie wchodząc w polemikę jak wygląda związek innych osób ale PANOWIE, KURWA MAĆ! 

 

Mam znajomego z zezem, znajomego który się jąka, znajomego który nie umie mówić o niczym innym oprócz motoryzacji a wyobrażcie sobie, ze oni wszyscy ruchają i to nie laski 2/10 ale minimum 6/10. Nie, nie mają szczęki Chada ani nie są wysocy. Różni ich od was jedno, oni nie rozmawiają z innymi o tym jakie kobiety są złe tylko orają je jak rolnik pole. I to bez wiedzy z tego czy innego forum! O innych którzy nie mają większych problemów z komunikacją interpersonalną, wyglądem czy wzrostem  nie wspominam bo oni faktycznie działają na tym polu z trochę większymi sukcesami ale czy to ujmuje tym wcześniejszym? No jakoś moim zdaniem nie bardzo. Tylko Ci ludzie nie siedzą w domach zamknięci, pomimo lockdownu regularnie spotykają się ze znajomymi, mają swoje pasję, jedne dla kobiet bardziej ciekawe drugie mniej ale coś w życiu robią oprócz spędzania czasu na forach czy portalach społecznościowych. Może to jest powód ich sukcesów a nie jojczenie jakie to kobiety są złe? Może po prostu obracam się w gronie innych osób od was i jesteśmy skazani na sukces ale szczerze wątpie. Wszyscy z nas mają jakieś problemy ale łączy nas jedno, uśmiech na mordzie i pewność siebie. 

Edytowane przez Jonash
  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Fury King napisał:

"Zachciało mi się innych dziewczyn, takich jak na filmie lub w knidze "Pan Wołodyjowski". Żeby nie wyskakiwały z majtek na gwizd, po jednym tańcu czy kieliszku, i żeby się wstydziły, kurwa mać, tak jak Ania z Zielonego Wzgórza i ta Oleńka, co ją Kmicic zarwał, ale wytentegować z marszu nie mógł. Wiedziałem, że jeśli są takie są w knigach, to muszą być i w życiu, tylko nie umiałem trafić i to mnie gnębiło."

 

O widzę, że fan Łysiaka . Dalej jest jeszcze ciekawiej jak już zrozumiał, że był frajerem co myślał, że nie. ;) 

 

Fragment "Dobrego", który moim zdaniem mógłby być lekturą obowiązkową na forum, jako manifest kwintesencji relacji damsko męskich. Tekst ma ponad 30 lat!

 

Kiedy już o tym wspominam, to opowiem, żeby mieć z głowy i nie wracać więcej do zakichanego romansu gówniarza "Fokstrota", co myślał, że nie jest frajer, a był.

 

Stara baśń: jeden tokuje, trajluje, całuje rączki, funduje kolczyki i wuzetki, 'dżentelmena' odwala pod delikatność, a drugie rypie z doskoku, partyzant-ogier, i już zdmuchnął twój towar. Bo dla kobity delikatność, grzeczność, nienachalność i kulturalność, to kupa słówek, one lubią mówić, że tylko to lubią, a jeszcze bardziej lubią, żebyś ty w to wierzył, i frajer w to wierzy.

 

Ale życie to nie kino, tylko w filmach jest od cholery bab, które mają orgazmy z samych pocałunków, spojrzeń i uśmiechów. Te na widowni myślą lub nie myślą, bo równocześnie myślą ich tyłki, ich ciała, ich krew, i tego nie można oszukać, uciszyć, zamknąć - nie można wykiwać natury. Trafi się poeta, klawo, trochę bajeru robi nastrój, ale bez przesady, samo gadanie to ni pies, ni wydra.

 

Jak się trynisz w majtki takiej delikatnej, toś łobuz, bo obrażasz jej cnotę, jej przyzwoitość i moralność,  ale jeśli tego nie robisz, toś dureń, bo obrażasz jej kobiecość. Tym ćwierkaniem, tym kwiatkiem, tymi hamulcami,  grzeszkami bez jaj, bez macanek, bez nachalstwa, wykopałeś sobie grób. Uwierzyłeś rytualnym piskom ("Jak możesz ja nie jestem taka!") i książkom oraz filmom, w których sukami są wyłącznie dziwki, a obok są jeszcze "przyzwoite kobiety", i jedne od drugich tak sakramencko się różnią, jakby tylko te pierwsze stworzył chłop za pomocą kutasa, a te drugie Pan Bóg ze swojej gliny. 

 

Trzeba dorosnąć, ale jak przeskoczyć czas? Dorosnąć możesz na kopach, im więcej kopów zainkasujesz, tym bardziej jesteś dorosły, lecz na to trzeba czasu. 

 

 

 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Personal Best napisał:

Bedzie wiosna chodź z kumplami do parku grac w pilke lub frezbee, etc.  Z psem na spacer. Wychodź z chaty, odklej sie od telefonu, chodź w różne miejsca. Nie tylko do knajp czy silowni. Zwlaszcza nie do knajp i nie do siłowni! Bywaj. To niewiele kosztuje.

To, to. Sam ostatnio mniej wychodzę z domu, a gdy już wychodzę to przeważnie nawija się pod rękę jakaś dziewczyna, czy to w sklepie, czy to u dentysty. No kurna. Wystarczy wyjść z domu.

 

Dobry post @Personal Best.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Co powinien mieć każdy mężczyzna, jest to podstawa podstaw w kontaktach międzyludzkich, w pracy, w związku, w załatwianiu czegokolwiek. 

No powinien, powinien, ale nie zawsze ma. Oczywiscie jeśli nie ma to może nad tym pracować dla własnego dobra.
Poza tym można miec nie najgorsza pewność w kontaktach społecznych i innych sprawach, ale wymiękać sam na sam z damą. To jest pewnie kwestia obycia z nimi też.

 

@Piter_1982 Dzięki za zwrócenie uwagi na Łysiaka ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.