Skocz do zawartości

Forum również zakłamuje rzeczywistość, tylko po swojemu


deleteduser98

Rekomendowane odpowiedzi

Piszecie że matrix to i tamto. Tymczasem fałszywa jest już główna deklaracja, że kobiety są tylko dodatkiem i możecie bez nas żyć. Kto się nabrał ten się nabrał. Tak jak feministki czerpią energię z nienawiści do mężczyzn i mężczyźni są ich głównym tematem w życiu, tak samo szowiniści czerpią energię z nienawiści do kobiet. Dlatego ok. połowa forum już zawsze będzie tą niechęć tutaj manifestować, a większość przeżywać każdy przejaw feminizacji, bo dzięki temu nabiera energii do życia. Każda grupa musi mieć swojego wroga.

Oprócz tego forum przekazuje wiedzę jak ułożyć sobie życie z kobietą. Tylko które kobiety się zgodzą na Wasz układ? Jeśli mój facet nie chciałby ślubu, byłby zbytnim sknerą, nie wspierałby mnie w moich zachciankach, to znaczyłoby że ma ten związek gdzieś i służę tylko do seksu.

 

Seks vs uczucia - piszecie, że możecie mieć wiele kobiet i seks jaki tylko zamarzycie, jeśli będziecie odpowiednio zamożni. Tylko że uczucia są wartościowsze, bo jeszcze trudniej dostępne, nie można ich kupić tylko się zdarzają.

 

Samotność, kochanie siebie - tylko i wyłącznie gdy możecie zrezygnować z kontaktów z innymi, a nie w momencie gdy nie możecie tych kontaktów mieć.

 

Chady - we wszystkich tematach o nieudanych związkach problemem jest brak asertywności. Tymczasem forum zwala sporo winy za niepowodzenia na braki w urodzie. Jest związek między poczuciem, że dobrze się wygląda, a stanowczym zachowaniem, ale bez przesady.

 

Uczucia - rzekomo nie ma. To dlaczego ja się mogę w kimś zauroczyć, jeśli ta osoba mi imponuje zachowaniem i pociąga fizycznie, a potem nie zbłaźnić w jej oczach tylko umiejętnie odbijać piłeczkę, pogłębiając naszą relację?

 

Bombelki - babska zajawka, dzięki której wszystko nabiera sensu (kasę i doświadczenia trzeba komuś przekazać), która jest najbardziej demonizowana, bo nie potraficie tworzyć trwałych związków albo chcecie zdobyć więcej doświadczeń seksualnych (potem i tak zamarzycie o doświadczeniu założenia rodziny). Ew. przez to, że Polska jest zjeb*na i trzeba się natyrać by mieć jakąkolwiek kasę.

 

Oprócz tego sam rezerwat powinien być moderowany tylko przez użytkowniczki - wtedy krytyka forum nie zjeżdżałaby na ścianę hańby.

  • Like 2
  • Haha 9
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gigi tylko forum to niesamoświadomy byt tylko uczestnicy, a więc nie może być że "forum". Bo forum to tak naprawdę, każdy indywidualny użytkownik, tak samo jak Ty masz swoje tezy to i forum -> (inni użytkownicy je mają), tym samym zdaje się nie być jednej narracji a przynajmniej ja nie widzę oprócz może zarzekania się, że wyszło się z matrixa a tak naprawdę weszli w inny nowy matrix, tylko tego nie dostrzegają tak jak nie dostrzegają wejścia w pierwszy, tak samo mi samemu ciężko jest dostrzec w jakiej tak naprawdę tym razem matrycy siedzę.

 

Patrz przez sito, nie bierz wszystkiego dosłownie, że tak ujmę bestialsko "miej swój mózg" a nie będzie Cię razić wiele spraw i nie domówień, nie szukaj tu prawdy objawionej bo się zawiedziesz (to na przykład moja indywidualna teza), ty możesz mieć tezę, że takową tu znajdziesz.

 

10 minut temu, Gigi napisał:

Samotność, kochanie siebie - tylko i wyłącznie gdy możecie zrezygnować z kontaktów z innymi, a nie w momencie gdy nie możecie tych kontaktów mieć.

 

Podobnie pisałem młodym dziewczynom tutaj, że póki mogą to jest "spoko" gorzej jak chcesz się napić a tu nie będzie źródełka.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim Twoim temacie paniusiu co to wylądował na ścianie nie krytykowałaś forum, tylko zarzuciłaś nam to co sama zrobiłaś: generalizację. Ponadto w tamtym temacie było więcej niedorzeczności i głupot, niż ilości znaków i trzeba było te brednie prostować.

 

Tu podobnie, można to streścić tak: bla, bla, bla, bla, niedobrzy faceci. Ble, ble, ble, ble, złe forum. 

 

Typowa kobieta jest typowa i niczego się nie uczy oraz nie potrafi wyciągnąć wniosków lub ogarnąć świata ją otaczającego.

 

Czyżby znowu Ściana hańby???:D 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Gigi napisał:

Seks vs uczucia - piszecie, że możecie mieć wiele kobiet i seks jaki tylko zamarzycie, jeśli będziecie odpowiednio zamożni. Tylko że uczucia są wartościowsze, bo jeszcze trudniej dostępne, nie można ich kupić tylko się zdarzają.

Które to naukowo sprowadzają się do FENYLOETYLOAMINY.

Zamiennik można dostać, co prawda nielegalnie, ale praktycznie od ręki.

 

33 minuty temu, Gigi napisał:

Samotność, kochanie siebie - tylko i wyłącznie gdy możecie zrezygnować z kontaktów z innymi, a nie w momencie gdy nie możecie tych kontaktów mieć.

A czego ty nie możesz mieć? Bo coś tu sobie kompensujesz. ?

 

34 minuty temu, Gigi napisał:

Chady - we wszystkich tematach o nieudanych związkach problemem jest brak asertywności. Tymczasem forum zwala sporo winy za niepowodzenia na braki w urodzie. Jest związek między poczuciem, że dobrze się wygląda, a stanowczym zachowaniem, ale bez przesady.

Widać, że nie pojmujesz problematyki CZADów.

 

34 minuty temu, Gigi napisał:

Uczucia - rzekomo nie ma. To dlaczego ja się mogę w kimś zauroczyć, jeśli ta osoba mi imponuje zachowaniem i pociąga fizycznie, a potem nie zbłaźnić w jej oczach tylko umiejętnie odbijać piłeczkę, pogłębiając naszą relację?

Bo, jak zakładam, jesteś kobietą? Możesz mówić cokolwiek i, pewnie w 2 na 3, i tak pogłębisz relację.

 

36 minut temu, Gigi napisał:

Bombelki - babska zajawka, dzięki której wszystko nabiera sensu (kasę i doświadczenia trzeba komuś przekazać), która jest najbardziej demonizowana, bo nie potraficie tworzyć trwałych związków albo chcecie zdobyć więcej doświadczeń seksualnych (potem i tak zamarzycie o doświadczeniu założenia rodziny). Ew. przez to, że Polska jest zjeb*na i trzeba się natyrać by mieć jakąkolwiek kasę.

Chyba przegapiłaś światowe trendy. Dzieci są passe, spytaj sióstr. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy post, parę celnych obserwacji i kilka moim zdaniem kompletnie nietrafionych. Ja spróbuję odnieść się merytorycznie :)

 

10 minut temu, Gigi napisał:

Tymczasem fałszywa jest już główna deklaracja, że kobiety są tylko dodatkiem i możecie bez nas żyć. Kto się nabrał ten się nabrał.

Widzisz, a moim zdaniem to właśnie czysta prawda, ale żeby się o niej przekonać trzeba najpierw pewne doświadczenia z kobietami zdobyć. Facet, dla którego jakaś kobieta nie stała się w pewnym momencie życia centrum jego wszechświata (i na takim podejściu się nie przejechał - a każdy się prędzej czy później przejedzie) nigdy się nie przekona, że ta deklaracja jest zgodna z prawdą. Może oczywiście tak bezwiednie klepać, ale w środku skrycie nadal marzyć o tej jednej jedynej, która pokocha go bezwarunkowo i zakończy jego cierpienie. Wszystkim nam wpojono mit "drugiej" połówki, sugerujący, że bez kobiety jesteśmy niepełni, wybrakowani. I to jest zwyczajna nieprawda.

Bez kobiet da się żyć, ale - przynajmniej dla mnie - byłoby to życie bez smaku. Kobieta jako "dodatek do mojego życia" nie oznacza niechęci do kobiety - jest całkowicie przeciwnie. Niechęć wiąże się z odrzuceniem kobiet z własnego życia w jakiejkolwiek formie pomimo jednoczesnej chęci obcowania z nimi - i to jest nieszczęście.

 

22 minuty temu, Gigi napisał:

Oprócz tego forum przekazuje wiedzę jak ułożyć sobie życie z kobietą. Tylko które kobiety się zgodzą na Wasz układ? Jeśli mój facet nie chciałby ślubu, byłby zbytnim sknerą, nie wspierałby mnie w moich zachciankach, to znaczyłoby że ma ten związek gdzieś i służę tylko do seksu.

Forum nie przekazuje jednego, właściwego schematu związkowego - co osoba to inne podejście. Osoby, które nie przepuszczają wiodącego przekazu przez filtr własnych doświadczeń sami sobie szkodzą.

Zgoda na typowy schemat proponowany przez społeczeństwo to masochizm w czystej postaci - bieganie z wywalonym jęzorem za kasą w celu zaspokajania zachcianek swojej pani. Szaleństwo.

 

25 minut temu, Gigi napisał:

Seks vs uczucia - piszecie, że możecie mieć wiele kobiet i seks jaki tylko zamarzycie, jeśli będziecie odpowiednio zamożni. Tylko że uczucia są wartościowsze, bo jeszcze trudniej dostępne, nie można ich kupić tylko się zdarzają.

Związek po paru latach bycia razem jest formą bliskiej przyjaźni z seksem i piszę tu z własnego doświadczenia. "Uczucia", które obserwuję u obu stron to troska o siebie nawzajem, bliskość, czułość. I to tyle w sumie.

Fajne, ale jeśli mężczyzna potrafi się sobą zająć można się bez tego obyć.

Miłość romantyczna to bardzo groźny mit, któremu ulegają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Cholerne komedie romantyczne i bajki Disneya.

 

30 minut temu, Gigi napisał:

Samotność, kochanie siebie - tylko i wyłącznie gdy możecie zrezygnować z kontaktów z innymi, a nie w momencie gdy nie możecie tych kontaktów mieć.

Zgadzam się!

 

31 minut temu, Gigi napisał:

Chady - we wszystkich tematach o nieudanych związkach problemem jest brak asertywności. Tymczasem forum zwala sporo winy za niepowodzenia na braki w urodzie. Jest związek między poczuciem, że dobrze się wygląda, a stanowczym zachowaniem, ale bez przesady.

To robi według mnie tylko garstka osób (czym faktycznie robi wodę z mózgu nowym użytkownikom). Nie generalizuj ;) Zgadzam się przy tym, że asertywność w związku (w tym stawianie granic kobiecie!) to kluczowa ważna rzecz.

 

32 minuty temu, Gigi napisał:

Uczucia - rzekomo nie ma. To dlaczego ja się mogę w kimś zauroczyć, jeśli ta osoba mi imponuje zachowaniem i pociąga fizycznie, a potem nie zbłaźnić w jej oczach tylko umiejętnie odbijać piłeczkę, pogłębiając naszą relację?

Zakochanie - jest, u obu płci, nie da się zaprzeczyć.

"Miłość" - zależy jak ją definiujemy. Moim zdaniem nie ma, na dalszym etapie relacji to przywiązanie połączone z uczuciami typowo przyjacielskimi. Bardzo łatwo ulotna, jeśli którejś ze stron się odwidzi.

 

34 minuty temu, Gigi napisał:

Bombelki - babska zajawka, dzięki której wszystko nabiera sensu (kasę i doświadczenia trzeba komuś przekazać), która jest najbardziej demonizowana, bo nie potraficie tworzyć trwałych związków albo chcecie zdobyć więcej doświadczeń seksualnych (potem i tak zamarzycie o doświadczeniu założenia rodziny). Ew. przez to, że Polska jest zjeb*na i trzeba się natyrać by mieć jakąkolwiek kasę.

Tu stanowczo protestuję - kocham mojego bombelka, sam namawiałem na niego żonę, nie generalizuj! :)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum jest bardzo potrzebne. Nie chcę tu robić za jakąś antyfeministkę, ale popatrz @Gigi że naprawdę mamy do czynienia z jakimś zmasowanym hejtem na mężczyzn. Ja sama to zauważam.

Przed chwilą wrzucony wątek o "śmiesznutkich mężczyznach", jak mógł w ogóle taki artykuł wypłynąć. Czy w przestrzeni medialnej (oprócz prawicowych, niszowych mediów) mówi się o niezaradnych, dziecinnych kobietach? Nie, to jest przemilczany temat.

Najbardziej mnie rozwala reklama positivum, aż mnie trzęsie jak słyszę:

-Jak mógł Cię zostawić, po tylu latach? Nie przejmuj się, weź positivum.

- I jak? Ułożyło się?

- Jasne. Dziękuję. Poznaj Filipa

- Super. Wiedziałam, że wszystko skończy się pozytywnie.

Wyobrażasz sobie taką reklamę odwrotną. Że szast-prast i już zna Olgę, albo Zuzkę.

 

Nie wspomnę o tej reklamie media marktu, gdzie facet to napalony na promocje Marian...

Daj spokój. Na forum jest wysyp fajnych, ogarniętych, wrażliwych mężczyzn, ale niestety mamy do czynienia z rewanżyzmem. Przez wiele lat kobiety były w cieniu mężczyzn, teraz mamy etap "odbijania sobie". Może tak musi być. Ja tego nie popieram. Mi to przypomina odwet czarnych na białych.

I nie ma znaczenia fakt, że osobiście znam wiele fajnych, samotnych kobiet, które w ogóle nie przypominają tych z niektórych wątków użytkowników forum. Kultura i media są skierowane przeciwko mężczyznom i oni mają prawo się bronić.

Osobiście jakby mój syn podrósł, nie miałabym nic przeciwko żeby w wieku 20 lat zaczął przeglądać to forum. Mamy mężczyzn w dobrych związkach, w wieloletnich małżeństwach, po rozwodzie, singli. Naprawdę warto znać różne punkty widzenia, różne doświadczenia. Bardzo chętnie czytam tutaj wątki, dają sporo do myślenia. Może dlatego, że ja w ogóle tego nie traktuję personalnie. Wiem, że wiele kobiet jest wartych wejścia z nimi w związki.

Niestety kultura, media, przekaz jest bardzo agresywny wobec mężczyzn. To nie służy nikomu.

 

Edytowane przez Amperka
  • Like 17
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Gigi napisał:

Tymczasem fałszywa jest już główna deklaracja, że kobiety są tylko dodatkiem

Kto tak pisze? Kobieta i mężczyzna są stworzeni do życia razem, ale w obecnych czasach warunki umysłowo-środowiskowe obu płci skutecznie utrudniają taką egzystencję, stąd większość mężczyzn wybiera samotność lub przelotne znajomości, cała filozofia...

Edytowane przez Lucjusz
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Gigi napisał:

kobiety są tylko dodatkiem i możecie bez nas żyć.

Oczywiście, że tak?

 

45 minut temu, Gigi napisał:

Tylko które kobiety się zgodzą na Wasz układ? Jeśli mój facet nie chciałby ślubu, byłby zbytnim sknerą, nie wspierałby mnie w moich zachciankach, to znaczyłoby że ma ten związek gdzieś i służę tylko do seksu.

Może te legendarne Himalajki bo na systemowe kobiety takie jak ty to nie ma co liczyć.

 

45 minut temu, Gigi napisał:

piszecie, że możecie mieć wiele kobiet i seks jaki tylko zamarzycie

Seks jest dostępny od ręki za niewielkie pieniądze.

 

45 minut temu, Gigi napisał:

Tymczasem forum zwala sporo winy za niepowodzenia na braki w urodzie.

Polecam zapoznać się z psychologia ewolucyjną?

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Gigi napisał:

a większość przeżywać każdy przejaw feminizacji

 

Nie, większość ma dobrze rozwinięty taki organ, który nazywa się mózg i zdaje sobie sprawę z konsekwencji tzw. feminizacji, która zazwyczaj niesie ze sobą falę nierówności, wypaczenia pro rodzinnych wartości i umysłowego spierdolenia w młodszych pokoleniach.

 

35 minut temu, Gigi napisał:

nie wspierałby mnie w moich zachciankach,

 

No właśnie, mężczyzna jest skłonny wspierać w realizacji celów, które mają logiczne uzasadnienie.  Zadziwiające, że piszesz o zachciankach, a nie o życiowych celach, no dobra nie zadziwiające typowe, widać o co tobie chodzi, straszny problem z tym, że nasza społeczność kładzie nacisk na to, żeby nie dać się wykorzystywać finansowo (i czasowo) kobietom ;) 

 

Natomiast co do zachcianek, to zdrowa jednostka sama na nie zarabia, jednostka niezdrowa wyłudza mamiąc orbiterów lub uprawia tę lub inną formę przepłaconej prostytucji.

 

38 minut temu, Gigi napisał:

Seks vs uczucia - piszecie, że możecie mieć wiele kobiet i seks jaki tylko zamarzycie, jeśli będziecie odpowiednio zamożni. Tylko że uczucia są wartościowsze, bo jeszcze trudniej dostępne, nie można ich kupić tylko się zdarzają.

 

Skoro uczucia się zdarzają, to wrócimy do słynnej wypowiedzi MK, ile znasz modelek, które obdarzyło uczuciem kloszardów, przecież w takim Paryżu, modelka mija ich kilku - kilkunastu dziennie, jeśli uczucia po prostu się zdarzają to w statystycznym ujęciu, coś takiego też powinno się zdarzać :D  

 

Kobieta zawsze kocha za coś, wpływy, pozycję, pieniądze, zapewnienie dostępu do kręgu socjalnego, wygląd, dzielenie się zasobami ..... więc owszem uczucia się zdarzają, jak mężczyzna jest przystojny, wysoki albo ma gruby portfel. Wy nie kochacie mężczyzny jako osoby tylko to co sobą społecznie reprezentuje, więc o uczuciu tak naprawdę trudno tutaj mówić. 

 

42 minuty temu, Gigi napisał:

Chady - we wszystkich tematach o nieudanych związkach problemem jest brak asertywności. Tymczasem forum zwala sporo winy za niepowodzenia na braki w urodzie. Jest związek między poczuciem, że dobrze się wygląda, a stanowczym zachowaniem, ale bez przesady.

 

Jestem wielkim przeciwnikiem teorii Chadowej, ponieważ jest wiele metod na hakowanie tego naturalnego systemu to raz, a dwa Chadów jest naprawdę mało i nie dadzą rady przelecieć wszystkiego, choćby im naczepami viagrę dowozili ?  

 

 

45 minut temu, Gigi napisał:

Bombelki - babska zajawka, dzięki której wszystko nabiera sensu (kasę i doświadczenia trzeba komuś przekazać)

 

Jest mnóstwo szlachetnych celów i idei, na które można dorobek życia przeznaczyć, robiąc przy tym więcej dobrego dla ludzkości niż zostawienie dzieciom na ro.....e :) 

 

Znów instynkt pokazujesz, dajcie zasoby na bąbelka ;) 

 

46 minut temu, Gigi napisał:

Ew. przez to, że Polska jest zjeb*na i trzeba się natyrać by mieć jakąkolwiek kasę.

Trzeba wykazywać się większą zaradnością ;) 

 

47 minut temu, Gigi napisał:

Oprócz tego sam rezerwat powinien być moderowany tylko przez użytkowniczki - wtedy krytyka forum nie zjeżdżałaby na ścianę hańby.

 

Kobiety do władzy, kobiety do władzy, uwolnić macice, władza w rezerwacie dla kobiet !!!!

 

To się raczej nigdy nie stanie, chyba że sobie własne forum założysz :D 

  • Like 10
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka Wreszcie jakiś głos rozsądku rezerwatu. Wszak do dziś zachodzę w głowę, jaki cel mają kobiety które tak strasznie skore są do niszczenia mężczyzn czy podważania ich wartości, skoro same mają synów którzy dorastając przyjdą na grunt "przygotowany" przez ich matki wojowniczki i strażniczki domowego ogniska? Czy naprawdę kobiety są tak bardzo krótkowzroczne, że skazują poprzez swoją postawę na coraz to gorsze życie rodzinne istot które jak same się zarzekają kochają najbardziej na świecie - dorastających własnych dzieci? W dużej części własnych synów, w imię własnej chwilowej satysfakcji z dojebania mężczyzny lub korzyści majątkowej. 

 

Dodając wiele matek dąży do ogołocenia chłopa, zasłaniając się zabezpieczeniem bytu latorośli i swojego od strony materialnej, ale zupełnie zapomina o zapewnieniu bytu, dobrych wzorców społeczno-kulutowych, to chyba długoterminowo dużo większy kapitał niż parę stów miesięcznie co nie?

Edytowane przez Jorgen Svensson
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mosze Red napisał:

Kobieta zawsze kocha za coś, wpływy, pozycję, pieniądze, zapewnienie dostępu do kręgu socjalnego, wygląd, dzielenie się zasobami ..... więc owszem uczucia się zdarzają, jak mężczyzna jest przystojny, wysoki albo ma gruby portfel. Wy nie kochacie mężczyzny jako osoby tylko to co sobą społecznie reprezentuje, więc o uczuciu tak naprawdę trudno tutaj mówić.

 

To za co kocha mężczyzna kobietę?

Za to że jest, za wyobrażenia o niej, za to że guziki w jej płaszczu zapinają się na lewą stronę, za to że tak z wdziękiem pląsa po izbie...

Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek.... lalala... tirurururu...

 

To już wolałabym być kochana za osiągnięcia, za dążenie do celów, determinację, wygląd, za to co sobą reprezentuję. Ale wiem, że tak nie jest. Nawet mi trochę z tego powodu żal.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gigi napisał:

Oprócz tego sam rezerwat powinien być moderowany tylko przez użytkowniczki

Która to już próba zrobienia rewolucji na forum? ?

 

Godzinę temu, Gigi napisał:

wtedy krytyka forum nie zjeżdżałaby na ścianę hańby.

 

PS To byłem ja ?

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że teraz świat jeździ tak trochę na jednym kółku i nie będzie lepiej. Większość ludzi próbuje sobie dogryzać jakby wszystkie rozumy pozjadali. Według mnie dzisiejszy feminizm to jest dokładnie to samo co mizoginia. Jedno napędza drugie. Mnie najbardziej wkurza jak są patuski, które przez system jaki mamy same wręcz garną się do samotnego macierzyństwa i nawet mówią wprost, że szukają gościa do zapłodnienia i alimentów. Potem na mediach społecznościowych robią z siebie wielkie bohaterki i cudowne matki. Nasz kraj wspiera te patologię. Ogólnie dochodzi do takiego abdurdu, że kobiety wręcz twierdzą iż są poniżane zrobieniem obiadu. Przecież kobieta przez normalnego mężczyznę była za to ceniona. Nawet oddawali życie za nas. To część tej historii. Potem przechodzimy do odpowiedzi facetów którzy idą w drugą skrajność i myślą, że są super. Jest wiele rzeczy pisanych z którymi nie da się zgodzić ale trzeba pamiętać, że są tu różni ludzie. Mnie tylko śmieszą te opowieści 40 latków, wymagających młodej dziewicy i poukładanej. Tylko żeby taką mieć trzeba samemu coś sobą reprezentować. Nie którzy faceci piszą o podstawowych wymaganiach których sami nie spełniają nawet w małym stopniu. Ich problemy biją po oczach i widać, że sobie nie radzą. Te usilne wmawianie, że kobiety nie mają zainteresowań, są takie złe to tylko nakręcanie innych użytkowników, którzy jakby spotkali taką kobietę himalajke to nawet ciężko by im było zagadać. Uważam, że dzisiaj każda płeć jest roszczeniowa, faceci też mają duże wymagania. Zmniejszają je tylko dlatego, że ich libido naciska. Wszystko powinno mieć złoty środek którego w tych czasach bardzo brakuje. Pełna normalna rodzina to jest coś mało osiągalnego i nawet cięższego niż zarobienie dużych pieniędzy. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde forum w jakiś sposób  zakłamuje, bo i różni ludzie piszą, tak jak w życiu różnych się spotyka, nie zawsze wartych wysłuchania...

Tak szczerze, to jeśli chodzi o to forum, ma swoje zalety, ale też i wady.

 

Zacznę od zalet, żeby nie było, że jestem "be". Na babskich forach, czy od psiapsiółek w prawdziwym życiu, tak naprawdę często słyszy się jeszcze bardziej szowinistyczne rady niż od samych facetów- choć brzmi paradoksalnie, ale często tak jest. W stylu " zadzwoń do niego pierwsza", " musisz szybko łapać  męża , nie ważne jaki by był"- zdanie często słyszane od cioć, "musisz nauczyć się gotować i być usłużna"- od swoich mam, itd.

Często same kobiety wpajają innym kobietom, żeby nadskakiwały facetom w kuchni, w łóżku, a od nich niewiele wymagały. Bo one same nie potrafią często inaczej. A później są zdradzane, nieszanowane, bo i same siebie nie szanowały, nie potrafiły stawiać granic.

Bo w kim się faceci zakochują na zabój? W takich, które nie są nijakie, które są ciepłe i kobiece, ale też nie pozwolą być popychadłem, w wyjątkowych kobietach, a niekoniecznie idealnych paniach domu. 

Przykład z historii? Wallis Simpson. 

Albo druga skrajność to porady feministek typu- "olej go nawet jak się stara, a co!", " przestań się malować i obetnij włosy, jest równouprawnienie", " bądź niezależna w 100%, nie pozwalaj sobie otwierać drzwi facetowi", " niech on płaci, a ty tylko wymagaj, w końcu laska jesteś, to on ma za tobą biegać", "nigdy nie pisz pierwsza do faceta", "zrób mu jazdę na całego jeśli wyjdzie z kumplami, albo z nim zerwij" itd.

Plusem jest zdecydowanie to, że rad tego typu spotyka się tu stosunkowo mało i od kobiet i od facetów.

 

Minusem i tym, co mi się nie do końca podoba jest nie do końca równe  traktowanie kobiet i facetów, jeśli porównamy porady w analogicznych sytuacjach z męskiej części forum i rezerwatu, bo niestety da się to zauważyć dość łatwo, rozumiem, że to męskie  forum, ale jednak za bardzo wrzuca się tu kobiety do jednego worka, w sensie generalizuje, że są takie same. Czasem też  nie  do końca dobrze się im doradza, w sensie żeby za bardzo tolerowały brak szacunku od facetów, choć to też zależy od kogo, niektórzy mądrze radzą nawet płci przeciwnej.

 

Swoją drogą, sporo stąd wyniosłam, bo dobrze poznać język swojego wroga ;)  Choć nie wszystkie rady do mnie trafiają, wiadomo, ale ja nie łatwo ulegam wpływom i potrafię rozgraniczyć, co będzie dla mnie dobre, a co nie, z czym się zgadzam, a z czym nie. Gorzej jeśli ktoś bierze rady z forum zbyt serio, wtedy może to realnie źle wpłynąć na jego życie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum zakłamuje rzeczywistość. Za dużo pierdolenia o chadach, o braku szans na poznanie kogokolwiek. O tym że każda kobieta jest księżniczką i ma wymagania z kosmosu, więc interakcja z nimi nie ma sensu. A jak komuś się poszczęści to na pewno babka chce go pozbawić mieszkania, albo jest skończonym białorycerzem.
O babkach albo źle, albo wcale. 

2 minuty temu, Gościu napisał:

@Gigi

Problemem jest systemowo-społeczne wypaczenie idei małżeństwa/związku. Po co taki rozłam jest zrobiony, oto pytanie dla mądrych :)

Natomiast reszta tematów to szukanie lepszych lub gorszych alternatyw.

Idea małżeństwa zaczęła być zastępowana przez ideę jednostki. Myślę że chodzi o konsumpcje.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Natii napisał:

Często same kobiety wpajają innym kobietom, żeby nadskakiwały facetom w kuchni, w łóżku, a od nich niewiele wymagały. Bo one same nie potrafią często inaczej. A później są zdradzane, nieszanowane, bo i same siebie nie szanowały, nie potrafiły stawiać granic.

to są dobre rady, może nie nadskakiwanie, ale umiejętność gotowania, dobra empatia i chęć zadowalania faceta w łóżku to ULTRA duże plusy dla faceta. Zdrada, nieszanowanie to bierze z innych powodów xD Czasami masz gości którzy mają taką naturę, że zdradzają i wybór takiego gościa niezależnie od twojego zachowania już jest błędem.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Krugerrand napisał:

zarzuciłaś nam to co sama zrobiłaś: generalizację.

Typowa logika kobiet.

 

Godzinę temu, Krugerrand napisał:

Typowa kobieta jest typowa i niczego się nie uczy oraz nie potrafi wyciągnąć wniosków lub ogarnąć świata ją otaczającego.

Tak jak basic z c64.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MrSadGuy napisał:

to są dobre rady, może nie nadskakiwanie, ale umiejętność gotowania, dobra empatia i chęć zadowalania faceta w łóżku to ULTRA duże plusy dla faceta. Zdrada, nieszanowanie to bierze z innych powodów xD Czasami masz gości którzy mają taką naturę, że zdradzają i wybór takiego gościa niezależnie od twojego zachowania już jest błędem.

Tak, ja nie twierdzę, że kobieta ma się wcale nie starać i że to nie są zalety. Ale... niektóre kobiety radzą innym żeby  nadskakiwały facetom, stawały dla nich na głowie, kiedy ci ich olewają, lub źle traktują.

Np. rada mojej mamy kiedyś, kiedy mój były chamsko się zachował - upiecz dla niego ciasto na zgodę. I czym by to zaskutkowało? Straciłby do mnie szacunek do reszty.

Ja bym np. straciła część szacunku do faceta, gdybym go zbluzgała (choć to nie w moim stylu, ale piszę przykładowo), a on przyszedłby w "nagrodę" z bukietem kwiatów. 

To nie prawda, że miłość wszystko wybaczy, miłość powinna być obustronna, a kto pozwala sobą pomiatać nie kocha siebie, więc jak może wymagać miłości od drugiej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Amperka napisał:

Osobiście jakby mój syn podrósł, nie miałabym nic przeciwko żeby w wieku 20 lat zaczął przeglądać to forum. Mamy mężczyzn w dobrych związkach, w wieloletnich małżeństwach, po rozwodzie, singli. Naprawdę warto znać różne punkty widzenia, różne doświadczenia. Bardzo chętnie czytam tutaj wątki, dają sporo do myślenia. Może dlatego, że ja w ogóle tego nie traktuję personalnie. Wiem, że wiele kobiet jest wartych wejścia z nimi w związki.

To jest trochę rozmowa na inny temat, ale tak ostatnio sobie myślę, że nie wiem czy chciałbym mieć syna. Mój syn tak jak ja raczej nie będzie jakiś ultra przystojny, byłby przeciętny, może trochę na plus i nie chciałbym żeby doświadczał takiego cierpienia i odrzucenia jakiego zaczynają doświadczać faceci. I chyba wolałbym z tego powodu mieć córkę. Kobiety mają łatwiej i jeszcze bardziej będą miały. Jeśli nie zainwestuje w syna dużej ilości kasy i czasu na zajęcia, sporty i hartowanie charakteru, na jakieś zajęcia teatralne by poćwiczyć charyzmę to istnieje duża szansa, że zostanie incelem.

Edytowane przez MrSadGuy
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.