Skocz do zawartości

Zakochałam się w Turku


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, thyr napisał:

Znam dwie pary mieszane kulturowo oczywiscie dwie nasze blondyny i dwaj panowie z Turcji ( oni swoich lasek nie oddaja obcym  ) .No i powiem ze tworza calkiem udane malzenstwa.Tyle ze zyja w uk i w pewnym sensie sa odcieci od wplywow religijnych .Turcy to nie sa typowi muzlumanie , religie traktuja z przymrozeniem oka tak jak my katolicyzm. Chlopaki mocno zapierthalaja na bombelki i laski sa z nich mega zadowolone.Przynajmbiej tak to wyglada na zewnatrz. 

Jak nie oddają? Grzmociłem dwie Turczynki w życiu i z Libanu jakąś ;) jeśli chodzi o te południowe regiony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Moriente napisał:

Tak jak Mosze wspomniał, wbrew pozorom jest to mądry naród. 

 

 

A problem nie jest z babami, tylko ze społeczeństwem i mężczyznami, bo kobieta zrobi tyle na ile jej się pozwoli, a że u nas jest przyzwolenie, aplauz i niedobór silnych mężczyzn to mamy co mamy. 

 

Wracając do tematu pasterzy. Lato, Izmir, gorąc. Nie uświadczyłem żadnego dorosłego Turka w spodenkach. Niby nic, a jednak coś.

 

Nie o to mi chodzi. Po prostu ci, którzy uważają Turków za "prawie-prawie" Europejczyków, mogą się rozczarować, bo to jednak zupełnie inny lud o innej mentalności i innych priorytetach, znacznie bardziej kolektywni i gotowi do wyrzeczeń. Oni są na fali wznoszącej, mogą dokonać wielkich rzeczy - a zatem mogą też zapisać się na kartach historii zarówno w dobry, jak i w bardzo zły sposób. Erdogan ma ambicje mocarstwowe i jest zdeterminowany, aby je zrealizować - choćby miał się ściąć z innymi ambitnymi graczami.

Szanuję, ale daleki jestem od zachwytów. Kto wie, czy za dekadę-dwie nie będziemy się z nimi bić gdzieś na Bałkanach. :)

No i ciekawe spostrzeżenie, to ze spodenkami. Być może coś jest na rzeczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Optimus Prime napisał:

Też coś czuje że to prowokacja. 

No ale..... 

 

 

 

 

Islam islamowi nie równy. Byłem w krajach środkowej Azji - Kazachstany i te sprawy i tam mało kto czuje się radykałem. Nawet jeden gość mnie zdziwił odpowiadając mi że nie wierzy w Boga. ( a takie gadanie że ateisci są zaraz piętnowani gorzej od chrześcijan) 

 

W Turcji zależy od regionu i otoczenia mam koleżankę lesbijke co ma pannę Turczynkę i normalnie filmiki lecą z Turcji na fb jak lecą w ślinę przy rodzinie i znajomych i to w różnych miejscach. 

Turasy w Niemczech przynajmniej te z którymi miałem przyjemność chlać czy po prostu gadać jeszcze bardziej odlecieli od islam is right. 

Najgorzej Arabia i te regiony jeśli chodzi o radykalizm

 

Powiem tak, każdy nawet umiarkowany islamista jest w stanie szybko się zradykalizować. W jednej książce Sama Harrisa przeczytałem, że robili jakieś badania, ile islamistów umiarkowanych znajduję usprawiedliwienie Allaha na wykonanie samobójczych ataków, znaczna większość. Dlatego ja sam osobiście nie chciałbym być z islamistką, czy jak byłbym kobietą z islamistą, bo oni w każdej chwili mogą nam skrócić głowę albo coś innego zrobić. Jestem przeciw tak skrajnemu mieszania się dwóch ekstremalnie różnych kultur, bo to brak godności i honoru dla naszej ojczyzny, która zawsze broniła kraju przed kozojebcami. Jan III Sobieski się w grobie przewraca

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, zuckerfrei napisał:

@Optimus Prime to nic nie pokazuje. Oni pilnują swoich kobiet. A to, że kobiety robią swoją robotę... Ja np prułem Murzynkę (Muzułmankę) - bo jestem biały - gdyby jej ojciec z bratem się dowiedzieli... 

No u mnie wiedzieli ale jakoś zabrakło im odwagi aby mi to powiedzieć. Są różni ludzie i różne sytuacje i z tym z oni swoich nie oddają zgodzę się w 60%

.................

 

Czarne też uwielbiam ach moje marzenie to stworzyć game kolorów i w tej gamie mieć każdą panienke z każdego kontynentu. 

Na razie z moją azjateczką tworzymy "związek" z latino. Jeszcze afryka i coś białego. (chociaż rasy są różnie klasyfikowane.)

 

 

Oj to ciekawa historia z tym wszystkim muszę kiedyś usiąść na dupie i wam opisać. 

 

@MarkoBe

 

Uwierz że w mojej rodzinie są ludzie z "islamistami" i jeden związek już trwa 40 lat z 5 dzieci. 

Fakt faktem to mężczyzna i kobieta jest (nigdy na odwrót) 

My jakoś tak mamy w rodzinie że nawet część kobiet wyszła za mąż tylko dając swoje nazwisko (matrylinearna linia ) i każda z Polakiem jest związana. Za to wielu mężczyzn z rodziny miesza geny z kobietami z różnych kontynentów. Podbijamy a niektórzy tu płaczą heh... 

 

 

Od pokoleń każdy ma wpajane że zawsze każdy ma trzymać się razem ponad wszystko. Że to mężczyźni mają sterować swoimi statkami a nie odwrotnie. Żeńska strona przejęła też raczej dowodzenie w związkach ale z naszymi ideami trzyma to się kupy. U mnie w rodzinie tylko jeden był rozwód ale i tak wracają do siebie co jakiś czas więc można to uznać za wyjątek od reguły. 

Wpajane jest aby tworzyć zawsze coś wspólnego takie ala "mafijne rodzinne interesy" może nie ala włoskie klimaty ale jednak rodzinność u nas jest przede wszystkim i z dziada na dziada najstarszy z rodziny steruje w jakiś sposób całą rodziną. Nie może być tak że każdy się rozjedzie na każdy kontynent, Chyba że robi dobry biznes to są pewne wyjątki. 

To. Ogólnie też ciekawy wątek na potem. 

Edytowane przez Optimus Prime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Weronika95 napisał:

 

Co do mich rodziców to są przerażeni odkąd wymyśliłam pomysł z wyjazdem i teraz chyba jeszcze bardziej, chociaż znają go przez internet i chyba go polubili? Wszystko przez to, że jest "muzułmaninem" i stereotypy z tym związane.

 

Nie dziwię się tym rodzicom. Pomysł wyjazdu na stałe do Turcji wydaje mi się absurdalny. Przede wszystkim nieznajomość lokalnego języka uniemożliwia znalezienie jakiejś sensownej pracy. Ja swojej córce często powtarzam, że kobieta musi być niezależna od mężczyzny. W tym kręgu kulturowym jest to niemożliwe. Red opisał jakie są skutki takiego postępowania.

 

Nie ma czegoś takiego "jak znać kogoś przez internet". Rodzice nie znają tego Turka ani trochę i tyle.

 

4 godziny temu, Weronika95 napisał:

Czy jesteście w takich związkach międzynarodowych albo ktoś z was zna takie osoby? Po 2 nie wyobrażam sobie trochę życia w Polsce... on dodał ze mną zdjęcie, a ja od razu dostałam wiadomość od anonima "wypier.dalaj do brudasów na zawsze ty islamska ku.rwo".

 

Owszem znam takie osoby żyjące w międzynarodowych związkach. U mnie w robocie był nawet Turek żonaty z Polką. Mieszkają w 3city. Facet mówi świetnie po polsku i ma nasze obywatelstwo. Jest już na emeryturze. Jego żona nie chciała się zgodzić na wyjazd do Turcji, to on przeniósł się do Polski. Jako kolega ok, dobry fachowiec. Każdy w robocie miał w d. jego pochodzenie.

 

Nie dawno poznałem mieszane małżeństwo- Polak i Arabka z Egiptu. Mieszkają pod Warszawą. Małżeństwo od dwudziestu lat, dwójka dzieci. Wg. jej opowieści przez tyle lat pobytu w Polsce nigdy nie spotkała się z przejawami rasizmu czy ksenofobii, jest lekarzem.  Dzieci są dwujęzyczne. Przez rok były w ojczyżnie matki i tam chodziły do szkoły. 

 

Inny znany mi przypadek, to małżeństwo Hindusa ze znaną mi Polką.  Było wielkie ajlawiu. Pan Hindus chciał, aby pani Polka wyjechała z nim do Indii o czym ona nie chciała słyszeć, no to po ślubie zamieszkali w Polsce. Pan pochodzący z jednej z najbogatszych rodzin w Indiach jest absolwentem medycyny w USA (chyba Harvard). Dzisiaj jest on zwykłym, prostym profesorem na jednym z polskich uniwersytetów medycznych i jednym z najlepszych polskich lekarzy w swojej dziedzinie. Pracują razem. Dwójka dzieci.

 

Mogę tak długo wymieniać, ale po co. Mój przekaz jest chyba jasny. Wyjazd na stałe do ojczyzny egzotycznego męża jest proszeniem się o kłopoty. 

Zabrałem głos, bo strasznie wkurza mnie robienie z Polski kraju rasistowskiego i ksenofobicznego na podstawie jakiegoś głupiego komentarza  "w internetach". 

 

 

5 godzin temu, Weronika95 napisał:

Jedyne co mogłabym mu zarzucić to nadmierna zazdrość... Nie jest agresywny oczywiście, jakby był to nie byłoby naszej relacji. Ale nigdy nie spotkałam się z aż taką zazdrością o drugą osobę i zastanawiam się czy Turcy tak już mają ogólnie, czy tylko mój taki jest.

 

Turcy to też ludzie, a chorobliwa zazdrość świadczy tylko o tym, że facet ma wyrażny problem z garem i z samooceną. Od takich ludzi lepiej trzymać się z daleka.

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, zychu napisał:

A ja ciebie nawet nie kojarzę - zatem mam gdzieś, za jakiego mnie uważasz.

@zychu …to był w żartobliwym tonie napisane, nie chciałam Cię urazić. ? Jeśli tak się stało - przepraszam.  Dobrze, że mnie nie kojarzysz, bo tu nie o kojarzenie chodzi, ale o reakcje, które można zaobserwować. Podobała mi się Twoja obiektywna wypowiedź i do tego się odniosłam, by trochę rozluźnić tę napiętą, czasami nienawistną (a widać to m.in. po reakcjach na żarty, wypowiedzi, oczywiście kobiece…) atmosferę, którą czuć w literkach na tym Forum. A Twój wpis, który mi się spodobał to:

„Tak to właśnie wygląda, gdy połowa opisuje swoje spostrzeżenia, a druga połowa - swoje. To wszystko są obserwacje małej garstki ludzi, więc trudno to uznać za precyzyjny opis tendencji społecznych. Coś jest na rzeczy, ale też nie do końca. Dlatego błędem jest bezkrytyczne przyjmowanie wszystkiego, co tu napisane, a potem budowanie na tej wiedzy spójnego (rzekomo) światopoglądu.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz piszę ten post. Może zacznę od tego, że to nie jest prowokacja, opisałam dokładnie kawałek mojego życia od wakacji. Przeszukałam instagram i znalazłam kilka polsko-tureckich par, znam też 3 kanały na yt na temat Turcji i mogę śmiało powiedzieć, że od jednego kanału zaczęła się moja fascynacja tym krajem. Napisałam nawet wiadomość do 3 takich par działających w social mediach i czekam na odpowiedź, o ile się pojawi. I nie chodzi o przygody. Poznałam tego chłopaka przypadkiem, a jak z nim nie wyjdzie to nie będę na siłę szukać innego Turka, bo pokochałam tego jednego konkretnego chłopaka bez względu na jego narodowość.

I zapomniałam wspomnieć wcześniej, ale część jego rodziny mieszka w Niemczech i część w innym kraju Europejskim.

 

5 godzin temu, Mosze Red napisał:

To nie są stereotypy, tylko realia życia w krajach islamskich i realia różnic kulturowych.

Zdaję sobie sprawę z tego, że to inna kultura. Ale nawet w obrębie tej jednej kultury są różni ludzie i każdy ma inne podejście. Kobiety w rodzinie chłopaka chodzą zakryte, to jest fakt... Przyjęli mnie ciepło, już na etapie rozmów na skype. Jego mama strasznie chciała mnie poznać, a jego ciocia zachwycała się nade mną. Bałam się trochę jego taty, bo wydaje się surowy z wyglądu, ale też jest miły dla mnie.

Jeśli chodzi o religię to na pewno jej nie zmienię, jestem chrześcijanką-katoliczką i jeśli ktokolwiek wymuszałby taką zmianę to nie byłabym w tej relacji. Tak samo nikt nie ma prawa narzucać mi zakładania chusty, bo to nie jest moja religia i jeśli mój chłopak związał się z europejką to bierze to pod uwagę. Ja jestem w stanie pójść na kompromisy, jestem wyrozumiała i tego samego oczekuję. Patrząc na zachowanie jego i jego rodziny to wątpię, że nasz związek, czy tam ewentualne małżeństwo niosą aż takie konsekwencje. Jak do tej pory to nikt na mnie nic nie wymusza.

Nie myślę o małżeństwie ani dzieciach, ale z rozsądku trzeba to brać pod uwagę. Wiem, że dziecko przejmuje religię po ojcu, ale na tyle na ile poznałam swojego chłopaka to wychowalibyśmy dzieci w duchu naszych 2 kultur, tradycji, religii i dzieci mogłyby wybrać same swoją drogę. Ale temat dzieci jest bardzo odległy oczywiście...

Są różne stereotypy o typowej "Tureckiej teściowej", w pełni ją szanuję, ale ona też szanuje mnie i skoro akceptują mnie w swoim domu to chyba znaczy, że nie zmieni się nagle. I mój chłopak z nimi o mnie rozmawiał i chyba mają świadomość, że jestem Polką, a nie Turczynką.

I co do jego zazdrości. On twierdzi, że mi ufa, ale innym już nie, że inni mężczyźni mogą chcieć mnie poderwać i nie chcieliby mnie pewnie traktować jak zwykłą koleżankę, a ja jestem tylko jego. Najpierw mówi, że mogę oczywiście rozmawiać z kim tylko chce, a potem co jakiś czas włącza mu się ten tryb zazdrości pół-żartem  pół-serio i komentuje wszystko. Ale tylko raz się zdenerwował jak nie odbierałam. Oczywiście nie użył nigdy agresji. Ale ogólnie to przeprosił mnie finalnie za to wszystko i wytłumaczył, że po prostu mu zależy na mnie... I też opowiadałam mu o tych protestach w Polsce to powiedział, że on zawsze wspiera dziewczyny.

 

Szczerze mówiąc @manygguh to nie wiem jak to jest z pracą tutaj dla obcokrajowców. Ja jestem z sektora medycznego to może lekarza gdzieś zatrudnią. A jego mama śmieje się, że będę jej lekarką na starość to chyba nie zamierza mnie zamknąć w domu ? 

Nie jest ze mną dla wizy, bo on o ślubie nie myśli tak samo jak ja i jest związany z rodziną i Turcją mocno. Zaczął uczyć się też polskiego z szacunku do mnie i żeby móc się dogadać z moją rodziną, ale idzie mu ciężko.

 

@Obliteraror poważnie traktuję. Jestem w tej Turcji i nic mi się złego nie stało, a wątpię, że nagle zamknęliby mnie w domu. Już bardziej bałabym się o nasze życie w Polsce i o niego, bo nawet moi niby najbliżsi przyjaciele śmieją się do mnie, że jestem z "turasem". A on jest zwykłym chłopakiem. A @Gigi nie wiem jak Turcy traktują swojego prezydenta. Mój chłopak nie lubi polityki i polityków, a z innymi raczej nie poruszałam takich tematów. Bez przesady, chodzę w Turcji bez chusty z nim i nikt nie ma z tym problemu i on też nie uważa Polski za zepsuty kraj.

 

Nie jestem w tym kraju długo, więc nie mam o wielu rzeczach pojęcia, ale widzę po nim i innych osobach, że te stereotypy to często przesada... Czasem wydaje mi się, że inni kojarzą Turka jako faceta z budki z kebabem, który ma 4 żony i wszystkie bije. Są tu przeróżni ludzie w zależności od miejsca i rodziny z jakiej się wywodzą. Wschód jest bardziej konserwatywny, a na zachodzie panuje większy luz. Nie każda Turczynka chodzi w chuście, jest pełno dziewczyn ubranych zwyczajnie i niczym nie różniących się ode mnie. Sami Turcy często się oburzają, że krąży stereotyp władczego turka, który bije swoją żonę. Nie twierdzę, że patologii nie ma i innych niewłaściwych zachowań. Ale jest też dużo zdrowych normalnych rodzin jak w Polsce, czy związków. Różnią się tylko w mniejszym lub większym stopniu od nas swoją kulturą i religią, ale nie jest to nie do pogodzenia... zależy od podejścia. <turcja to mimo wszystko nie państwo, gdzie panuje prawo szariatu>. Największy problem mam z tą odległością i przyszłością.

 

@Stefan Batory dzięki za te wszystkie przykłady związków. Oni odwiedzają kraje z który pochodzą Ci mężczyźni? Problem jest też taki, ze w życiu dorosłym ciężko się już z kimś zaprzyjaźnić i tym bardziej ciężej wyjechać do innego kraju. Ale mój starszy znajomy Turek mówi, że i tak się nie spotyka ze swoimi przyjaciółmi, bo każdy już prawie zaobrączkowany. Ciągle się poznajemy, ale ja mu ufam i nie bałabym się żyć z nim w tej Turcji. Głównie to boję się tęsknoty za domem, rodziną, przyjaciółmi, Polską. Nie twierdzę, że w Polsce żyć się nie da, bo jest rasistowska. Tylko zabolały mnie te pojedyncze komentarze. I moi rodzice go nie znają, bo to tylko internet, tu masz rację. Z tym, że nie zanosi się, aby go poznali w najbliższym czasie. Ogólnie są przeze mnie skrajnie zestresowani i od nich też ciągle muszę odbierać telefon.

I już tam wyżej napisałam, że języka to mogłabym się nauczyć tak jak i on polskiego. A dla lekarza chyba się znajdzie praca w Turcji, nie wiem.

Edytowane przez Weronika95
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem błędy młodości rujnują całe życie... TY już decyzje podjełaś. I ja ją szanuję, ale myślenie, że będziesz tam żyła na kocią łapę....  proszę Cię. Wyjdź za niego i potem napisz do nas list.

9 minut temu, Weronika95 napisał:

Tak samo nikt nie ma prawa narzucać mi zakładania chusty, bo to nie jest moja religia i jeśli mój chłopak związał się z europejką to bierze to pod uwagę

No to jest już kopalnia beki. Życia to Ty nie nasz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tłumaczy niczego się młodej zakochanej dziewczynie.

Nikt jeszcze nie załapał, że to zawracanie rzeki łyżeczką?

Ona jeszcze nie wie jak swiat funkcjonuje.

Od czego niby "czterdziestki" mają bruzdy pod oczami?

To cena wiedzy.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym Twoim ostatnim poście, @Weronika95, jest tyle czerwonych flag, że głowa boli. Zrobisz jak zechcesz i poniesiesz tego konsekwencje. Masz naiwny obraz islamu, w tym tzw. liberalnego islamu, chetnie sprzedawanego giaurom. Frazy o chuście i Twojej dobrowolności co do pewnych zachowań w malzenstwie z uprzejmości nie skomentuję.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elżbieta Jaworowicz zaprasza na kolejny wstrząsający reportaż o pewnej p0lce, pani @Weronika95 jakiś czas temu poślubiła pewnego Turka i od tamtej pory jej idylla się skończyła. Jej mąż Habibi nie pozwala jej wyjść z kuchni, nawet do toalety, nie może kontaktować się z rodziną w Polsce, zabrał jej paszport oraz inne dokumenty, od czasu do czasu bije oraz gwałci. Nasz konsulat w Stambule już wszczął procedurę pomocy. Cały program "Sprawa dla reportera" jutro wieczorem na antenie TVP.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Weronika95 napisał:

Ciągle się poznajemy, ale ja mu ufam i nie bałabym się żyć z nim w tej Turcji.

 

Padłem. Jak można mieć zaufanie do chorobliwie zazdrosnego faceta, którego się nie zna, bo przystojny? Ty znasz tylko wersję demo. 

Czasami zadziwia mnie tendencja niektórych ludzi do zyebania sobie życia. 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ksanti napisał:

Ehh, a kiedy pojawi się jakiś temat pt. "Zakochałam się w Polaku?

Ale to smutne i prawdziwe.

2 godziny temu, elogejter napisał:

Tyle w temacie

Napisz tytuł  filmu.

1 godzinę temu, Stefan Batory napisał:

czy ksenofobii, jest lekarzem. 

Może zawód to tłuamczy, że nie było rasizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Weronika95 napisał:

w Polsce żyć się nie da, bo jest rasistowska

A niby że jak się żyć nie da? Komu się źle żyje?

Żyłaś kiedyś za granicą, chodziłaś tam do szkoły, pracowałaś?

PL w wielu miejscach na ziemi uchodzi za luksus.

Nikt Cię nie zastrzeli, masz co jeść, bieżącą wodę oraz kanalizację.

Także tego, no...

Edytowane przez GriTo
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zuckerfrei napisał:

Często zapomninamy, że rodząc się w Polsce do skali całej planety - mieliśmy zajebistego FARTA.

 

Panie Kolego Szanowny,

Oczywiście że tak!

 

Weźmy na przykład słoneczną Brazylię. To, co widzimy na pocztówkach to nic nie się ma do rzeczywistości.

Ponad sto milionów ludzi (100.000.000) nie ma dostępu do kanalizacji.

Niekoniecznie batoniki brązowe pachną przyjemnie w ciepełku...

 

ps. pocztówka dla Państwa Jareckich

Czy ktoś pamięta? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Weronika95 napisał:

Nie twierdzę, że w Polsce żyć się nie da, bo jest rasistowska.

Napisałam to.

A nie to:

4 minuty temu, GriTo napisał:
Godzinę temu, Weronika95 napisał:

w Polsce żyć się nie da, bo jest rasistowska

 

:) 

Kocham swój kraj poza tym i twierdzę, że mam ogromne szczęście, że jestem Polką.

 

25 minut temu, Stefan Batory napisał:

Padłem. Jak można mieć zaufanie do chorobliwie zazdrosnego faceta, którego się nie zna, bo przystojny? Ty znasz tylko wersję demo.

Oprócz tego czasu znajomości online to spotykamy się 4 miesiące. Wiem, że to nie jest dużo, ale trochę się już poznaliśmy, bo spędzamy razem dużo czasu. I będziemy się tak poznawać przez lata, jeśli nasz związek będzie trwał. Jednak 4 miesiące to też coś, to nie tak, że od razu rzucam mu się na szyję na 1 spotkaniu.

 

@Obliteraror Nie widzę jakichś strasznych czerwonych flag. Muszę po prostu poznawać jego rodzinę i mieć na uwadze zachowanie chłopaka, ale jego zazdrość nie zrobiła mi do tej pory żadnej przykrości. A @Egregor Zeta już odpowiedziałam na to pytanie wcześniej... nie było nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.