Skocz do zawartości

Słodziki do kawy


trop

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, @Marek Kotoński

Pięć miesięcy temu odstawiłem cukier. Kategorycznie. Żadnej "wpadki" przez ten okres.

 

Do napisaniu postu skłoniła mnie ostatnia audycja Marka, gdzie dużo było o tym zabójcy czyli cukrze. Ale... Czasem mnie korci by kupić w aptece np.taki słodzik "Stewia". Oczywiście do kawki.

Co myślicie o tych wynalazkach słodzących? Olać głupie myśli i dalej pić gorzką kawę czy spróbować?

Jak to działa na nasz organizm?

 

Pozdrawiam Bracia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stewia i Ksylitol dla mnie mają niefajny smak, który mnie odrzucił skutecznie po paru dniach.

Jak poszedłem w Erytrytol to zupełnie inna bajka, według mnie najbardziej zbliżony smak do cukru.
Jak herbatę słodzę 2ł. cukru, to 3/3.5ł. erytrytolu. Jest mniej słodki, więc trzeba go użyć więcej. Nie trawi się i wydala wraz z moczem prawie w całości.

Używany często przez sportowców. Ikoną tego boskiego składnika stał się Jaglak i jego przepis na sernik z kaszy jaglanej z erytrytolem.

 

Tak całkiem serio - zdecydowanie polecam.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem jest taki, że nie potrafię kontrolować słodzenia. Jak jedną posłodzę to potem następne lecą i w końcu słodzę po 3 każdą herbatę. Najlepiej się sprawdza dzień bez diety, a wtedy nie hamuje się i lecę z cukrem po całości.

 

Jak się kiedyś wgłębiałem to najzdrowiej miód albo syrop z buraka cukrowego wg. mojej subiektywnej oceny.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba już z 10 lat, albo więcej, białego cukru w ustach nie miałem. 

 

Na co dzień nie używam żadnych substancji słodzących, czasem jednak robię tłuszczowe bomby i tam stosuję ksylitol jest też erytrytol, ale nie próbowałem.

 

Te dwa zamienniki używane często przez ketogeników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie staram się robić kawę tak, by nie wychodziła gorzka (jak na razie, nie zawsze mi takie barista-style wychodzą, ale to dobra zabawa na czasy lock-downu). Jak wyjdzie - to nie potrzeba dosładzać. A jak nie wyjdzie - miód, zazwyczaj od zaprzyjaźnionych znajomych z własną pasieką. W okresach niedostatku miodu, to piję czarną naturalną :) Ewentualnie, jak coś "w ząb kole", to czasami dodam ksylitol - nie smakuje jak cukier, ale daje taki w miarę przyjemny posmak.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.