Skocz do zawartości

Winter is coming , idą ciężkie czasy


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Jorgen Svensson napisał:

@Bonzo @FraterPerdurabo Jeszcze jedno pytanie, siądę sobie do tego, ale jak wyglądają ceny w stosunku do konkurencji? Porównywaliście z innymi dilerami?

Trochę drożej (jakieś 100zł na uncji złota) niż na Tavex, ale taniej niż np mennica skarbowa. Raczej taki rynkowy średniak, ale opcja kupna online anonimowego dla mnie na duży plus.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

79element jak najbardziej Ok jeśli chodzi o wiarygodność jak do tej pory.

Spory minus to jednak ceny, są faktycznie takim średniakiem.

Przy zakupie 1-5 monet powiedzmy w przeciągu roku, nie martwiłbym się tak o anonimowość. Rozumiem obawy braci ale przy takiej ilosci złota, poza zwykła kradzieżą raczej niewiele Wam grozi.

 

Polecam rzucić co jakiś czas okiem na metalmarket zdarzają się tam fajne promocje, ale tak to średnia cena. 

Edytowane przez Timidus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowałem w tamtym roku, to porównywałem mniej więcej ceny u różnych dilerów i wybrałem coin invest, ale to był symboliczny w sumie zakup na kikaset pln-ów. Tam niby wychodziło wtedy najlepiej z ceną w stosunku do innych. 

 

Teraz jest trochę inna sytuacja, bo to kilkanaście k pln. 

 

@Timidus Tak z tym, że po co ktoś ma wiedzieć, że kupujesz złoto? Swoją drogą, nie bez powodu ktoś wprowadził rejestr klientów. Inaczej jaki by był cel takiego rejestru? 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, orkest said:

Osobiście uważam, że złoto i srebro stracą całkowitą wartość jako uniwersalny środek płatniczy

Na jakiej podstawie takie wnioski? Do jakiego kraju byś nie pojechał, to zawsze znajdzie się jakiś cinkciarz, z którym będzie można zrobić deal: złoto za walutę etc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak rozumiem, pełna zgoda o anonimowość ale przy Tych ilościach to naprawdę bez obaw.

Z ciekawostek o monetach 1 oz :

Liść klonowy - jedna z lepiej zabezpieczonych złotych monet, ale nie jest” dźwięczna „ normalnie jak się uderzy Filharmonika, Kangura słychać taki specyficzny dźwięk natomiast przy liściu nie zawsze. Często tez na bulion teście nie wychodzi przez to.

Uważał bym na Pandy Chińskie (najczęściej podrabiane złoto bulionowe)kupując z mennicy albo dilera raczej niemożliwe jest kupić false, ale gdzieś od kogoś prywatnie czy na przysłowiowej ulicy, może się trafić.

 Są podróbki mocno zauważalne już gołym okiem, ale miałem w ręce monetę 1/4 oz Pandę i jakbym nie wiedział to dałbym się nabrać. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maple leaf jest napradę dobrze zabezpieczona, dźwięczna też, bez przesady. Kupcie sobei na aliexpress takie pozłacane podróby i zróbcie test stukając mocno długoisem, nei da się tego opisać jak ogromna jest różnica. Póki cena uncji nie sięgnie dobrych kilku tysięcy dolarów to podróbki nei będę opłacalne, poza tym dilerzy by wypadli z interesu sprzedając fejki. Te podróby 1/4 czy 1 oz to najczęsciej śmeichuw warte pozłacane monetki, jeśli ktoś nei widział złotej monety no to może po pijaku da się nabrać. Podrabia się sztabki, bo to jest opłacalne, ale oczywiście wszystko przed nami w miarę rosnącej inflacji i negatywnych stóp procentowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak i nie, wszystko co przedstawia wartość się podrabia, uwierz mi ze ta Chińska Panda była naprawdę dobra podróbka. 
Tak czy siak złoto warto mieć w swoim portfelu było cenne w babilonie jest i teraz i myśle, że przez długi czas się to nie zmieni. Oczywiście swój majątek trzeba dywersyfikować i nie namawiam absolutnie do wkładania w nie całych oszczędności bo spekulowanie na złocie jest trudne. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny to chiny, tam nawet ryż podrabiają, serio robią go z jakiejś mieszanki plastiku i czegoś tam:

 

 

Oczywiście że są podróbki, nie przeczę że nie :)

Widziałem kedyś artykuły np o małych prętach wolframowych w monetach uncjowych, ale koszt wyprodukowania takiej moenty jest wysoki, a dorównanie jakości np mapple leaf to już na ten moment mało prawdopdobne. Jak ktoś nie widział mapple leafa to może da się nabrać, ale ilość szczegółów jest absurdalna na mapple leafach.

 

Maple-Leaf-1-oz-Au-2017-A-1.png

 

Jak będą podróbki to prostych monet jak Kruggerand itd. Monety są cienkie, wbrew pozorom nie jest łatwo do tak cienkich produktów wstawich wolframowe pręty etc, do sztabek już tak np 50 czy 100 gramowych czy więcej. Natomiast oczywiśćie trzeba wszystko sprawdzać po kilka razy i nie brać nic na wiarę, sa aplikacje do srpawdzania dźwięku monety, waga i linijki oraz można zapłacić za rentgen monety z wydrukiem składu. 79element ma tąką usługę, sprawdza pierwiastkowy skłąd biżuterii czy monet etc.

Edytowane przez spacemarine
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno 20 procent z nas nienawidzi kobiet. Wszedłem w temat, czytam, oczy me pragną wiedzy bo temat zróżnicowany, dużo fantastycznych pomysłów. Gdzie ci nienawistnicy kobiet?

Poza tym na chwilę obecną uważam iż najbardziej zagraża nam brak dostępu do medycyny, utrata pracy i wartości pieniądza (dodruk, dług publiczny, inflacja, ale ktoś może i tak powiedzieć że to"szkodliwe mity") i tym podobne.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bonzo napisał:

życie nagradza zawsze za odwagę i zawsze za cierpliwość. Zawsze

Tu  postulat Waszmościu.

To 'zawsze' jest obarczone jeszcze czynnikiem ROZWAGA.

CXYLIX po startrek'owemu trzeba pracować nad kontrolowaniem emocji niczym Wolkanie.

 

W gruncie rzeczy rozchodzi się o gratyfikacje odroczoną.   

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, spacemarine said:

Natomiast oczywiśćie trzeba wszystko sprawdzać po kilka razy i nie brać nic na wiarę, sa aplikacje do srpawdzania dźwięku monety, waga i linijki oraz można zapłacić za rentgen monety z wydrukiem składu.

Tylko jak sprawdzić jeśli zamawiam online od nich? Mogę sprawdzić po przesyłce, ale zawsze mogą mnie wtedy olać. A tak, to pozostaje tylko liczyć, że będą uczciwi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, DOHC napisał:

Podobno 20 procent z nas nienawidzi kobiet. Wszedłem w temat, czytam, oczy me pragną wiedzy bo temat zróżnicowany, dużo fantastycznych pomysłów. Gdzie ci nienawistnicy kobiet?

Zgłaszam się. Czyli jakieś 21% wychodzi...

 

Ps. A te monetki to sobie na automatach pograjcie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, manygguh napisał:

Na jakiej podstawie takie wnioski? Do jakiego kraju byś nie pojechał, to zawsze znajdzie się jakiś cinkciarz, z którym będzie można zrobić deal: złoto za walutę etc.

 

Złoto to jednak materiał który można wykorzystać, ale tu już mnie poprawił @Bonzo.

 

Pisałem to w odniesieniu do nadchodzących czasów. Nie znaczy to, że złoto w ogóle już nie będzie miało tej samej wartości. Bardziej myślę o tym, że złoto nie da Ci zdrowia, siły i woli do działania, umiejętności podejmowania kluczowych decyzji oraz nie nakarmi, nie napoi i nie odzieje Cię per se.

 

W zasadzie nic Ci nie da samo z siebie. Przypuszczam, że podczas wojny ludzie oddawali złote zegarki, pierścionki ślubne i wszystko inne za coś do zjedzenia.

 

Ktoś kto nazbierał mnóstwo złota i przyjdzie czas, że bochenek chleba jest więcej wart niż sztabka złota - to go zniszczy.

 

Ale nie musi tak być, bo my jesteśmy wyjątkowi i nic nieprzyjemnego nas nie czeka :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, orkest napisał:

 

Złoto to jednak materiał który można wykorzystać, ale tu już mnie poprawił @Bonzo.

 

Pisałem to w odniesieniu do nadchodzących czasów. Nie znaczy to, że złoto w ogóle już nie będzie miało tej samej wartości. Bardziej myślę o tym, że złoto nie da Ci zdrowia, siły i woli do działania, umiejętności podejmowania kluczowych decyzji oraz nie nakarmi, nie napoi i nie odzieje Cię per se.

 

W zasadzie nic Ci nie da samo z siebie. Przypuszczam, że podczas wojny ludzie oddawali złote zegarki, pierścionki ślubne i wszystko inne za coś do zjedzenia.

 

Ktoś kto nazbierał mnóstwo złota i przyjdzie czas, że bochenek chleba jest więcej wart niż sztabka złota - to go zniszczy.

 

Ale nie musi tak być, bo my jesteśmy wyjątkowi i nic nieprzyjemnego nas nie czeka :) 

Podstaw pod słowo złoto dowolne inne i masz taką samą prawdę. Rozumując tak jak Ty pozostaje dosłownie nic nie robić bo cokolwiek byśmy nie robili nie da się nawet próbować przygotować bo "przyjdzie czas, że bochenek chleba jest wart więcej niż X - to go zniszczy."

Edytowane przez FraterPerdurabo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, FraterPerdurabo napisał:

Rozumując tak jak Ty pozostaje dosłownie nic nie robić bo cokolwiek byśmy nie robili nie da się nawet próbować przygotować bo "przyjdzie czas, że bochenek chleba jest wart więcej niż X - to go zniszczy."

 

Jest w tym pewna uniwersalna prawda. 

 

Sam musisz ustalić co ma prawdziwą wartość w Twoim życiu. Jeżeli zgromadziłeś sobie niezły majątek i uważasz złoto, lub srebro za dobrą lokatę, to nic mi do tego.

 

Ale... sam oceń czy ktoś kto sprzedaje dosłownie swój czas i życie na zarobienie kolejnych tysięcy, jest na lepszej pozycji niż ktoś kto przeznaczył ten sam rok na zbudowanie silnego, zdrowego ciała i umysłu.

 

Bo przecież kryzys już nadszedł. Według mnie wojna już trwa. Niektórzy to widzą, a niektórzy muszą uwidzieć strzelające czołgi aby to oświadczyć. 

 

Wiesz ilu ludzi straciło właśnie to złoto - ten dorobek życia? Ilu ludzi załamało się, odebrało sobie życie? To wszystko pod ciężarem tego zgromadzonego złota, a proces wywłaszczania nadal trwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, orkest napisał:

 

Jest w tym pewna uniwersalna prawda. 

 

Sam musisz ustalić co ma prawdziwą wartość w Twoim życiu. Jeżeli zgromadziłeś sobie niezły majątek i uważasz złoto, lub srebro za dobrą lokatę, to nic mi do tego.

 

Ale... sam oceń czy ktoś kto sprzedaje dosłownie swój czas i życie na zarobienie kolejnych tysięcy, jest na lepszej pozycji niż ktoś kto przeznaczył ten sam rok na zbudowanie silnego, zdrowego ciała i umysłu.

 

Bo przecież kryzys już nadszedł. Według mnie wojna już trwa. Niektórzy to widzą, a niektórzy muszą uwidzieć strzelające czołgi aby to oświadczyć. 

 

Wiesz ilu ludzi straciło właśnie to złoto - ten dorobek życia? Ilu ludzi załamało się, odebrało sobie życie? To wszystko pod ciężarem tego zgromadzonego złota, a proces wywłaszczania nadal trwa.

Ale chyba wiesz, że jest coś takiego jak dywersyfikacja, prawda? I że można jednocześnie dbać o zabezpieczenie materialne, silne ciało i charakter, kontakty rodziną i przyjaciółmi oraz rozwijanie przydatnych umiejętności?

 

W tym wątku piszemy zdaje się o tym jak możemy zabezpieczyć się materialnie i wymieniamy się pomysłami na to. Może zatem nie ma co mieszać jabłek z gruszkami, ani krzyczeć że tylko jabłka bo gruszki są do dupy i jak chcesz tracić czas na gruszki to Twoja sprawa itp...

Edytowane przez FraterPerdurabo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, orkest napisał:

Bardziej myślę o tym, że złoto nie da Ci zdrowia, siły i woli do działania, umiejętności podejmowania kluczowych decyzji oraz nie nakarmi, nie napoi

 

Zasada jest taka - złoto jest materiałem, ktory w stosunkowo małej objętości ma bardzo dużą wartość.
Druga kwestia - jest to materiał bardzo trwały - czyli łatwy do wieloletniego (ba, wielowiekowego) przechowywania bez zniszczeń powodujących utratę wartości.

 

Złoto kosztuje 60 tysiecy dolarów za kilogram. Gęstośc złota to coś około 20 ton na metr sześcian a więc złoto jest dwa i pół raza cięższe objętościowo od stali.

 

Jesli metr szescian złota wazy 20 ton to łatwo wyliczyć, że jeden decymetr szescian złota (a więc kostka 10 x 10 x 10 cm) waży aż 20 kg.

Kilogram złota kosztuje 60 tysiecy dolarów. Zatem łatwo policzyć, że kostka ze złota 10x10x10 cm ważąca 20 kg kosztuje uwaga - jeden milion dwieście tysięcy dolarów. czyli - co też łatwo policzyć - jest to cztery i pół miliona złotych.

 

Jaki stąd wniosek ?

Ano taki, że mutimilioner (posiadacz majątku o wartości 4.5 miliona złotych) może cały swój dorobek zamknąć w kostce ze złota o wymiarach 10x10x10 cm. Banalnie łatwej do schowania, zakopania czy zabetonowania gdzieś.

 

To ani nie zardzewieje, ani się nie zniszczy, ani żadne robaki tego nie zjedzą, dodatkowo - na ogień jest dość odporne - temperatura topnienia to okolica 1000 stopni, więc jesli nawet będzie pożar - najwyżej się roztopi z kostki na coś płaskiego. Bez straty wartości !

 

I własnie z tego powodu złoto ma wartość.

90% Polaków nie ma większego dorobku zyciowego niż 4.5 miliona złotych. Zatem cały dorobek życia jestes w stanie zamienić na coś co schować mozna wszędzie i wykopać na przykład po wojnie.

 

Jest to najbardziej trwała lokata kapitału. Papierowe pieniądze można spalić, a mogą one stracić wartośc bo ich wartośc jest tylko administracyjna.
Dzieła sztuki (obrazy np) są odporne na inflację ale w pożarze znikną bez śladu.
Nieruchomosci nie zabierzesz, nie schowasz, moze zostać zburzona, spalona

Ziemia (działka) zaś spalona nie zostanie, zburzona też nie - ale jest to nieruchomość. Nie zabierzesz, nie schowasz. Dodatkowo system państwa może Ci ją odebrać bo widac gdzie ona jest i są na to kwity.

 

A złota nikt Ci nie zabierze - bo je zakopiesz w sobie tylko znanym miejscu. Dlatego, że jest małe i nie boi się ani wody, ani powietrza, ani ognia ani czasu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Egregor Zeta napisał:

Zgłaszam się. Czyli jakieś 21% wychodzi...

 

Ps. A te monetki to sobie na automatach pograjcie...

 

Nie ma już automatów, ktoś tu był zamrożony :)

 

Kiedyś czytałem o jednym z wyznawców  wyznania mojżeszowego ukrywającego się podczas wojny u Polaków na strychu, poszedł dalej uciekając przed Niemcami. Po wojnie wrócił do tej wsi opowiedział swoją historie obecnym właścicielom i poprosił by mógł spędzić chwile na strychu ze względu ba wspomnienia. Został sam podziękował i odjechał, a później właściciele znaleźli nogę zdjęta z fortepianu z wydràżonym środkiem jako skrytkę. To mądry naród więc wiadomo co tam przechował :)

 

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Optimus Prime napisał:

Piszecie o anonimowości a tutaj klepiecie co kupicie ile i za ile ? 

I jaki w tym problem? Czy Ty zakładając konto tu na forum, podałeś komuś jakieś swoje prawdziwe dane osobowe? Czy gdzieś podpisujesz się z imienia i nazwiska? W jakiś postach piszesz, że jesteś taki a taki mieszkający tu a tu? Jeśli tak, to współczuję, jeśli nie to VPN i z tego co wiem dość ciężko namierzyć,  więc raczej chyba nikt Cię z tym złotem czy tam srebrem nie dopadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, FraterPerdurabo napisał:

I jaki w tym problem? Czy Ty zakładając konto tu na forum, podałeś komuś jakieś swoje prawdziwe dane osobowe? Czy gdzieś podpisujesz się z imienia i nazwiska? W jakiś postach piszesz, że jesteś taki a taki mieszkający tu a tu? Jeśli tak, to współczuję, jeśli nie to VPN i z tego co wiem dość ciężko namierzyć,  więc raczej chyba nikt Cię z tym złotem czy tam srebrem nie dopadnie.

Nawet nie wiesz jak dużo mówi o tobie ten post. W sieci nigdy nie jesteś w 100% anonimowy ziomuś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Optimus Prime napisał:

Nawet nie wiesz jak dużo mówi o tobie ten post. W sieci nigdy nie jesteś w 100% anonimowy ziomuś. 

Czy pisałem coś o byciu anonimowym? Nie. Raczej zwracam uwagę na fakt, że w bardzo małej społeczności jaką jest to forum, dbając na tyle na ile możemy o swoją anonimowość rozmawiamy o tym co i jak można lub warto kupić.

 

Chętnie się dowiem  co mówi o mnie ten post. Bo Twój, który teraz cytuję dość jasno wskazuje na Twoje problemy z czytanie ze zrozumieniem. Sam napisałem co najwyżej o tym, że utrudniamy jak możemy komuś identyfikację, a nie uniemożliwiamy ale może dla Ciebie to jest to samo. I jak możesz to bez "ziomuś". Jakoś to słowo działa na mnie jak płachta na byka. Już wolę coś w stylu "kolego", "chlopie", jakoś tak.

Edytowane przez FraterPerdurabo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, manygguh napisał:

Tylko jak sprawdzić jeśli zamawiam online od nich? Mogę sprawdzić po przesyłce, ale zawsze mogą mnie wtedy olać. A tak, to pozostaje tylko liczyć, że będą uczciwi. 

 

To idziesz do sklepu stacjonarnego

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Optimus Prime napisał:

Piszecie o anonimowości a tutaj klepiecie co kupicie ile i za ile ?

No i co w związku z tym ?

Po pierwsze - to, że ktoś pisze - to świadczy o jednym - że coś pisze.

Po drugie - jesli nawet napisał, że kupił - to jeszcze nie oznacza, że to co kupił - aktualnie posiada

Po trzecie - jesli nawet napisał, że kupił i dodał, że wskutek tego coś posiada - to jeszcze nie oznacza, że znając jego dane - znasz miejsce przechowywania zakupionych dóbr

A po które to będzie ? A już wiem - po czwarte. Jesli spełnione są wszystkie powyższe warunki - czyli wiesz kto kupił, co kupił i nawet wiesz gdzie to schował - to zazwyczaj są to tak małe ilości, że lepiej się opłaca obrabować w nocy jubilera. Tam przynajmniej masz gwarancję, że to co wyniesiesz - da konkretny zysk.
 

I jeszcze jedno - ktoś kto kupuje dzisiaj kruszce jest człowiekiem myślącym strategicznie. I jesli ktoś taki decyduje się podzielić wiedzą i napisać gdzie i co kupuje - to taki ktoś świetnie wie jakie mogą być tego konsekwencje. A skoro tak - to się przed tymi konsekwencjami tak doskonale zabezpieczył - że zagrożenia z ujawnienia iż coś fajnego kupuje - może obśmiać rechotem skacowanego bosmana lub cienkim sopranem podjaranej bakłażanem nastolatki - dochodzacym z ostatniej ławki podczas lekcji w liceum z przeważającą obsadą damską.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.