Skocz do zawartości

Kobieta zrywa na wakacjach w Egipcie


Rekomendowane odpowiedzi

Kobieta zrywa na wakacjach w Egipcie

 

Część Panowie, długo nie byłem aktywny, ale wracam do życia. Postaram się w nakreślić sprawę w 8 punktach, krótko i od razu do brzegu:

 

1. Jestem z dziewuchą na wakacjach w Egipcie - niestety jeszcze przez 3 dni ?

2. Przed zakupem wycieczki ustaliliśmy sobie czas wspólny i osobny dla siebie - ja sobie pracuje na lapku 2h rano i potem mamy cały dzień dla siebie na odpoczynek, wycieczki itp. gdzie nie ruszam już do końca dnia lapka. 

3. Już drugiego dnia na miejscu w Egipcie jednak jej się nie spodobały ustalenia - postanowiła mi truć tyłek o te 2h pracy, chciała żebym wszytko odłożył i jedynie z nią spędzał czas rezygnując i olewając ustalone 2h, ja się nie zgodziłem, pokłóciliśmy się i w towarzystwie przemiłych komplementów typu: jesteś beznadziejny, nienormalny itp. zerwała ze mną.

4. Praktycznie każdego dnia zaczepiają ją tu tutejsi faceci nawet z obsługi hotelu. Nie mam z tym problemu. Mamy swego rodzaju otwarty związek, tzn. są granice, nie bzykamy się na lewo i prawo z kim popadnie, ale nie skaczemy też sobie do gardeł o zamienienie paru słów z płcią przeciwną. Wiem, że większość facetów tutaj tego nie zrozumie, a nawet się oburzy, co to w ogóle jest itp. ale taki układ pasuje obu stronom. Ja w Polsce prowadzę agencję fotomodelek i hostess, każdego dnia spotykam się z wieloma pięknymi kobietami i też jest mi to na rękę. 

5. Niemniej wczoraj ze mną zerwała co odczytałem jako zdjęcie z jej strony wszelkich barier co do tego co możemy robić a czego nie, i co ciekawe nie pomyliłem się, tego samego wieczoru udała się na imprezę hotelową z tutejszymi Arabami wracając z niej o 2 w nocy. Do tego zaczęła ostentacyjnie flirtować z innymi facetami w dzień.

6. Gdybym był w Polsce już dawno zawinałbym się, wynajął osobną kawalerkę i tam zaczął spraszać sobie zarówno chętne koleżanki z pracy a takich nie brakuje, jak i te poznawane w dzień na ulicy, bardzo lubię i nie mam żadnego problemu z taką spontaniczną formą poznawania nowych dziewczyn. 

7. Ona dobrze wie że lokalizacja jej sprzyja a ja mam tu w Egpicie związane ręce. Chociaż chyba dotarło do niej że jeszcze tylko przez 3 dni - przed godziną przyszła do mnie w płaczu, przepraszając i tłumacząc się. Na jej szlochy nie odwzajemniając jej przytulenia odparłem że już zdecydowała i tym samym straciła u mnie wszystkie przywileje wynikające z bycia moją partnerką a następnie odszedłem. 

8. Nie wiem co robiła na imprezie, ale generalnie w obliczu całej tej akcji od razu po powrocie i tak zamierzam zrealizować mój plan z kawalerką i odbiciem sobie po tych cudownych "wakacjach", a póki co przez te 3 dni jako tako ją tolerować.

 

Czas organizuje sobie sam, posiłki w restauracji też jem osobno z dala od niej, natomiast zostaje jeszcze spanie w jedynym łóżku jeszcze przez 3 dni i jej nasilająca się z każdą minutą chęć niby naprawienia relacji. 

 

Może przesadzam, ale znam już odrobinę psychikę kobiety i nie wykluczam że celowo wywołała kłótnię by zerwać i mieć wolną rękę aby na dobre się tu zabawić - licząc że później przyjdzie, przeprosi i wszystko się jakoś ułoży. 

 

Jeżeli możecie chciałbym usłyszeć kilka opinii już bardziej doświadczonych facetów - co zrobić po powrocie już wiem i jest to w 100% spójne ze mną i moim wewnętrznym ja, natomiast mile widziana rada jakbyście mentalnie i psychicznie podeszli do tych pozostałych 3 dni, czy poza tym co napisałem możecie mi jeszcze rzucić jakąś przydatną radą. 

 

 Dzięki Panowie!

  • Like 4
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja była kiedyś pokłóciła się ze mną przed sylwestrem, by godzić się 1 stycznia, w swym bialorycetstwie dopiero ostatnio czytając forum pokapowalem o co chodziło..., Wydaje mi się, że jeszcze przynajmniej raz zrobiła taki numer, by godzić się dopiero jak miała iść do szpitala na leczenie...  W którymś mencie usłyszałem tekst, że przecież nie byliśmy razem, każde mogło robić co chciało... Ależ miałem wtedy lśniącą zbroję ? 

 

Rozważyłbym wcześniejszy powrót, albo ogarnął inny pokój, a conajmniej jakiś dyktafon. Taka "odrzucona" dama może narobić niezłego gnoju... Warto wydać tych parę groszy dla spokoju.... I w sumie bezpieczeństwa, fałszywe oskarżenie trudno obalić, nie wiem jak to wygląda w Egipcie, ale jeśli pani naklamie co to złego jej nie zrobiłeś, to poznawanie egipskiej służby penitencjarnej od drugiej strony może nie być przyjemnym doświadczeniem...

 

Edytowane przez Mmario
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musi być prowo nie?  Myślę, że Cię urobi i ją przyjmiesz, widzę, że nie masz w sobie żadnego poczucia własnej godności. Dziwię się, że nie poprosiła Cię o sfilmowanie jak ją jurni Arabowie zalewają kolejno nasieniem. Być może rozkaże jak polecicie tam w przyszłym roku.  Jeśli  będziesz grzecznym pieskiem to może potrzymasz coś więcej niż tylko telefon. Jeszcze będzie z Ciebie wzorowy cuckold.

  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@koszykarz kto jest sponsorem?

 

 

46 minut temu, koszykarz napisał:

Jeżeli możecie chciałbym usłyszeć kilka opinii już bardziej doświadczonych facetów - co zrobić po powrocie już wiem i jest to w 100% spójne ze mną i moim wewnętrznym ja, natomiast mile widziana rada jakbyście mentalnie i psychicznie podeszli do tych pozostałych 3 dni, czy poza tym co napisałem możecie mi jeszcze rzucić jakąś przydatną radą. 

Wspieramy Cię w postanowieniu!

Nie wiemy jak bardzo jest szajbnięty ten lachon więc udawaj trochę, że jest ok. Bo jak ją odrzucisz to może zacząć świrować (jak jest mocno szajbnięta) i się mścić (a jak już ma znajomych Arabów to nie jest trudne)  typu podrzucanie narkotyków itp.

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiadomo co jej we łbie siedzi.

 

Żeby po powrocie nie zaczęły się opowieści jak to ty jej krzywdę zrobiłeś na wyjeździe. Pamiętaj, że ona już mogła podjąć decyzję o rozstaniu o gra na to ile jeszcze wyrwie z tego związku. Więc wrócicie do kraju po dwóch dniach zobaczysz opróżnione mieszkanie. Poza tym jak wrócicie pogodzeni to ma nadzieję, że nie wyda się jej egzotyczna przygoda przed znajomymi. Przedstawi to na zasadzie mieliśmy problemy, trochę poflirtowałam ale po tym jak wspólnie podjęliśmy decyzję o tym, że damy sobie czas na wzajem. Moim zdaniem na tym etapie ona już walczy tylko o to ile wyrwie. Może chce poszukać gałęzi może jeszcze finansowo coś ugrać. Pamiętaj, że dla niej równie ważne będzie jak przedstawicie to znajomym.

To on chciał czas dla siebie ja mówiłam, że to zły pomysł i żeby cały spędzać razem. A teraz ma pretensje!  

Więc nie miej skrupułów (ona nie będzie miała) by powiedzieć o to przy niej, ale bez złości, że po prostu oboje widzicie, że to nie ma sensu bo ona się jeszcze nie wyszumiała, i potrzebuje czasu by być gotowa na związek. Rozumiesz, szanujesz, nie masz żalu. Duże prawdopodobieństwo przepalenia styków u niej, przy takiej postawie.  

 

 

Masz kogoś kto może ci ogarnąć wynajęcie, albo do kogo możesz się natychmiast po powrocie wyprowadzić. Nie mów jej o tym. Powiedź, że nie wiesz co czujesz, musisz się zastanowić, będziesz uważnie się przyglądał i niech ci da trochę czasu. Do domu i natychmiastowa wyprowadzka. 

 

ps. nie piszesz nic o sytuacji mieszkaniowej, to jej mieszkanie, twoje czy wynajmujecie?

ps2. nie da rady wrócić wcześniej? Nie ma co  szaleć, ale jakby trafił się jakiś lot za kilka set zł to moim zdaniem warto. Rozumiem, że może być trudno, nie wiem jak to teraz wygląda. Co z kwarantanną?

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uu, wyłomotało ją stado Arabów. Kijem bym jej nie tknął. Uciekaj, brachu, żaden Egipt nie jest wart zadawania się z takim egzemplarzem.

Godzinę temu, koszykarz napisał:

Może przesadzam, ale znam już odrobinę psychikę kobiety i nie wykluczam że celowo wywołała kłótnię by zerwać i mieć wolną rękę aby na dobre się tu zabawić - licząc że później przyjdzie, przeprosi i wszystko się jakoś ułoży.

Myślę, że w ogóle nie przesadzasz, bo to jest dość prawdopodobne. One naprawdę takie są.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@koszykarzJeśli jest to ta sama panna, którą nam opisywałeś 2-3 lata temu na forum i o której zakładałeś kilka tematów, to jakoś zupełnie nie dziwi mnie, że nadal jesteście razem i raczej jestem zupełnie spokojny o to, że w ciągu tych trzech dni tak Cię urobi tyłkiem, że wrócisz do niej potulnie z podkulonym ogonem.

 

Jeśli jednak jest to inna panna, to też jakoś jestem spokojny o to, że do końca waszego pobytu w Egipcie tak Cię urobi dupką, że wrócisz do niej potulnie z podkulonym ogonem, a jeśli nie zrobi tego w czasie wakacji to zaraz po nich.

 

 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Krugerrand napisał:

@koszykarzJeśli jest to ta sama panna, którą nam opisywałeś 2-3 lata temu na forum i o której zakładałeś kilka tematów, to jakoś zupełnie nie dziwi mnie, że nadal jesteście razem i raczej jestem zupełnie spokojny o to, że w ciągu tych trzech dni tak Cię urobi tyłkiem, że wrócisz do niej potulnie z podkulonym ogonem.

 

Jeśli jednak jest to inna panna, to też jakoś jestem spokojny o to, że do końca waszego pobytu w Egipcie tak Cię urobi dupką, że wrócisz do niej potulnie z podkulonym ogonem, a jeśli nie zrobi tego w czasie wakacji to zaraz po nich.

 

 

 

Nie przesadzaj. Chociaż polscy faceci należą do kukoldowej światowej czołówki to nawet w Polsce nie ma gości, którzy byliby takimi frajerami.

 

Ciekawa sytuacja z psychologicznego punktu widzenia.

Laska ma wyrzuty sumienia, ale ona nie jest już ważna w tej sytuacji, nie ma wartości dla mężczyzny. Baa, ja bym ją ukarał będąc tajemniczym lub ostentacyjnie rozrywkowym, więc albo zniknąłbym na cały dzień bez rozmów, bez tłumaczeń i wrócił z uśmiechem na twarzy albo dobrze bym się bawił na plaży z innymi wczasowiczkami. W tym samym czasie zmieniłbym pokój lub hotel.

Z drugiej strony istnieje ryzyko, że nie będzie miała nic do stracenia i wytoczy ciężkie działa w postaci oskarżeń o gwałt, molestowanie, napastowanie, kradzież lub tak, jak wyżej pisał @Brat Jan może nasłać szmatogłowych, którzy mogą pobić, okraść lub coś podrzucić.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety sytuacja jest nieciekawa, ale do wyjścia z twarzą

 

Jeśli postanowiłeś, że się rozstajecie to nie mów Pani tego na wyjeździe. Może jej coś odbić i narobi Ci kłopotów za granicą. W Polsce szybko kop w cztery litery w stylu dajmy sobie czas, nie wiem co czuję itp pierdololo

 

Jak przeżyć te ostatnie dni: (zagraj jak kobiety)

1. kochanie dziś nie, bo boli głowa

2. kochanie nie mam ochoty bo migrena, źle się czuję

3. kochanie mam dużo pracy, ale obiecuję, że odbijemy sobie po powrocie do kraju

4. kochanie idź sama, mnie boli głowa, przeziębiłem się, ale ufam Ci, baw się dobrze

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, koszykarz napisał:

Już drugiego dnia na miejscu w Egipcie jednak jej się nie spodobały ustalenia - postanowiła mi truć tyłek o te 2h pracy, chciała żebym wszytko odłożył i jedynie z nią spędzał czas rezygnując i olewając ustalone

Totalny brak szacunku.

 

Laska wyręczyła Ciebie zrywając z Tobą, bo Ty chyba nie miałeś jaj do tego. 

 

Mam nadzieję też że podchodzisz do tego na tyle chłodno ile można wyczytać z postu. Na Twoim miejscu pozostały czas postarałbym się wykorzystać aby jak najlepiej bawić się samemu, pozwiedzać, dobre żarcie zjeść, a panią ignorował.

 

Po powrocie egzekwować jej plan nie bycia razem. Jak Cię urobi to takie sytuacje będą się powtarzać, a na to szkoda życia i nerwów.

 

Jeśli to ta sama laska co z postów z przeszłości to masz naprawdę stalowe nerwy ale też siebie nie szanujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ściągnij dyktafon na telefon jeśli jeszcze go nie masz. Chuj wie co jej może odjebać.

 

2. Plan masz dobry nic dodać nic ująć. Nie ma co cudować na ostatnie 3 dni, pozostało przetrwać.

 

3. Jeśli to ta sama laska co opisywałeś tu kilka lat temu to żeś jest kuklołd do potęgi.

 

A tak poza tym to piękna cudowna klasyczna POLKA nic dodać nic ująć. Ledwie zerwała już poleciała ocierać łzy arabskimi chujami, żeby po chwili wrócić i liczyć, że będzie jak dawniej. 

 

Polki są cudowne ❤️

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, koszykarz napisał:

natomiast mile widziana rada jakbyście mentalnie i psychicznie podeszli do tych pozostałych 3 dni, czy poza tym co napisałem możecie mi jeszcze rzucić jakąś przydatną radą. 

 

Kupić kwiaty, przeprosić, i jeszcze sobie poużywać (o ile dalej masz ochotę) w ciągu tych kolejnych 3 dni ogarnąć sobie jakiś kwadrat w Polsce, a następnie po powrocie, a dokładniej mówiąc już na lotnisku, podziękować pani bez żadnych wyjaśnień i skierować się w tylko sobie znanym kierunku. Następnego dnia pojawić się po swoje graty i znowu bez jakichś zbędnych wyjaśnień udać się w swoim kierunku.

 

Wyrachowaniem na wyrachowanie.

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, koszykarz napisał:

Praktycznie każdego dnia zaczepiają ją tu tutejsi faceci nawet z obsługi hotelu.

 

Po pierwsze - nie zabierasz białej kobiety do krajów arabskich. Nigdy. Chyba że to zamknięte all inclusive. Ona dostanie tam taka falę atencji, ż będzie to porównywalne z pierwszym użyciem tindera.

Pisze Ci to jako facet, który był tam wielokrotnie i nie tylko na wycieczkach ale w 99% na własną rękę.

 

 

Cytat

udała się na imprezę hotelową z tutejszymi Arabami wracając z niej o 2 w nocy. Do tego zaczęła ostentacyjnie flirtować z innymi facetami w dzień.

 

Ponieważ jest Polką było to wiadome od początku. Polka ma wdrukowany w mózg pociąg do kolorowych. Żebyś wyglądał jak Adonis i tak wybierze Mokebe albo Abdula. Żelazna zasada - każdą sytuację związaną z niewiernością kobiety, jeśli ta nie może przedstawić żelaznych dowodów, traktujesz na jej niekorzyść. Nigdy się nie myliłem w tym osądzie.

 

Cytat

natomiast mile widziana rada jakbyście mentalnie i psychicznie podeszli do tych pozostałych 3 dni, czy poza tym co napisałem możecie mi jeszcze rzucić jakąś przydatną radą. 

 

Miałbym tą kobietę kompletnie w dooopie, bo ona potraktowała Cię jak śmiecia.

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, koszykarz napisał:

a póki co przez te 3 dni jako tako ją tolerować.

 

Błąd.

 

Zabaw się w 'ryczącego jeża w białej sierści' i obserwuj.

Na wyjeździe liczy się podwójnie.

 

Natomiast po powrocie już bym z lotniska jechał osobną taksówką.

Nawet bym się zgubił na odprawie po wylądowaniu.

 

......nie daj się zwieźć, ona to musiała koncepcyjne przygotować ciut wcześniej.

3 dni za   to akurat, takie egzotyczne obserwacje rodem ze STARTREK'a.

 

P.S. jeżeli masz kolesia gliniaża to poproś aby Cię zwinęli w kajdankach z lotniska :)

 

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.