Skocz do zawartości

Miałem wypadek samochodowy. Przestroga


Wolverine1993

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.01.2021 o 12:12, Wolverine1993 napisał:

Także kierowca który we mnie wjechał wszystko doskonale musiał widzieć, ponieważ świadek zdarzenia który za nim jechał mówił że widział mnie z ok pół kilometra. Chyba że był zajęty patrzeniem w telefon, ale tego nie wie nikt.

Miałem trochę inną sytuacje. Jechałem rowerem i uderzył we mnie samochód (prawie na czołówkę) - ja gleba gdzieś ro rowu gościu uciekł. Ja bardzo lekko poobijany a kierownica w rowerze wygięta.

Tylko, że widzisz....:

W dniu 10.01.2021 o 12:12, Wolverine1993 napisał:

Później przyjechała policja

Kto się rozpruł?

Edytowane przez Analconda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Analconda napisał:

Miałem trochę inną sytuacje. Jechałem rowerem i uderzył we mnie samochód (prawie na czołówkę) - ja gleba gdzieś ro rowu gościu uciekł. Ja bardzo lekko poobijany a kierownica w rowerze wygięta.

Tylko, że widzisz....:

Kto się rozpruł?

Nikt, to było na tyle poważne zdarzenie że była najpierw straz pożarna, później pogotowie a na końcu policja. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest najwięcej wypadków pieszych? 

Na przejściu dla pieszych. 

Niby teoretycznie powinno być bezpiecznie a nie jest. Akurat tu za działała statystyka, bo jest najwięcej pieszych. 

Dlatego czasami zatrzymuje się na poboczu za linią ciągłą bo akurat jest tyle miejsca by się za nią zmieścić, a bywa tak że jest przerywana linia i nie ma tyle miejsca by całkiem się za nią zmieścić, fakt niby miejsce jest ale bywa że trąbią bo by musieli zwolnić bo czują zagrożenie jak ktoś z przeciwko jedzie. 

Nawet se  tak wymyśliłem, że jakbym na światłach na żółtych w ostatniej fazie przejechał i by ktoś za mną jechał i by mnie policja zatrzymała to bym powiedział że obawiałem się ze jak gwałtownie zahamuje to mi w tył wiedzie. Albo by przeszło albo i nie. I trzeba taką skruchę wykazać wtedy może przymkną oko. Zawsze mogą po uczyć niż mandat dać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

To masz złe wrażenie ? Niestety ale tym razem nie był to powód dla którego się zatrzymałem. Ale w sumie byłeś blisko bo tak mnie kręciło w brzuchu od zjedzenia wcześniej nieświeżego żarcia że miałem ochotę się zesrać w lesie, ale jak zobaczyłem co się stało to automatycznie mi się odechciało xd

hahhahahahah :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Poprawcie mnie jeśli się mylę: skoro policja uznała winę drugiego kierowcy to pójdzie z jego ubezpieczenia. Ty jedynie musisz zapłacić niekoniecznie słuszny mandat "za parkowanie".

 

Teoretycznie tak jest. Ale w praktyce ubezpieczyciel będzie kombinował żeby zaplacic jak najmniej i każdy powód będzie dobry żeby to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, brat mniejszy napisał:

Ja miałem można powiedzieć, że w miarę podobną sytuacje. Jechałem pod prąd ?, kobita włączała się do ruchu z jakiejś firmy i walneła we mnie. Ona w zaparte, że moja wina. To została wezwana policja. Dostałem mandat za niestosowanie się do znaków 50zł, ona za to, że włączała się do ruchu i nie ustąpiła pierwszeństwa, mimo, że nieprawidłowo jechałem to dostała chyba ze 2 stówki, jakieś punkty, dowód jej poszedł i ściągnąłem z jej OC parę złociszy za moje uszkodzenia.

Więc jak policja wskazała winnego to spokojnie zgłaszaj się do ubezpieczalni.

 

Miałem podobny przypadek i od tamtego momentu włączając się do ruchu patrzę nie tylko w jednym, a w obu kierunkach, na takich wyprzedzających. Mnie upolowała młoda dziewczyna, na szczęście i dla mnie i dla niej była lekka stłuczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.