Skocz do zawartości

Elon Musk i kolonizacja Marsa w dożywotnim kredycie


Obliteraror

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba zmontować nam statek zabierzemy kandydatki z rezerwatu po odpowiedniej weryfikacji oczywiście ? ;)

Założymy tam państwo Rzeczpospolita Nowa. 

Własne prawa, Zbudowalibyśmy potęgę i za kilka set lat następne pokolenia odbiły by Polskę z rąk tych szubrawców ustanawiając własny niezależny sąd. 

 

Tak nam dopomóż Marsie! 

 

Edytowane przez Optimus Prime
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Obliteraror said:

Tacy ludzie pchają ludzkość do przodu. I to się nie zmieni, dopóki będą istnieć wizjonerzy, dla których "niemożliwe" nie istnieje w słowniku.

 

Ekhhhmmmm...

Jeszcze parę lat temu jego wizje lądowały na stronkach typu jbzdy takie były odjechane. Jak je czytałem to się nieraz kulałem ze śmiechu. Teraz zmądrzał i najwyraźniej konsultuje swoje objawienia z jakimś inżynierem, czy są w ogóle fizycznie (mam na myśli fizykę) realne.

Jest tylko biznesmenem, który założył paypala i na tym zrobił fortunę a niektórzy nazywają go "inżynierem". No proszę was.

Do tego bydlę (jako szef) i mamy pełen obraz wizjonera.

 

Mahomet też był wizjonerem, miał niesamowite wizje, latał na Pegazie (Buraq).
Był bydlakiem, jako szef i nie tylko, i zarobił fortunę na super zyskownym przedsięwzięciu - łupieniu karawan, potem miast, potem całych państw - brał tylko 20% od przychodu.

Też wizjoner.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Ale żeby nie było - nie sądzę, żeby w przewidywalnym czasie udało się jakiś choćby zalążek cywilizacji poza Ziemią stworzyć, chociaż sam lubię pofantazjować. Więc pomysł Muska to zasłona raczej dla innych celów.

 

Jeśli znajdą technologię przy, której rachunek ekonomiczny się dopnie (łącznie z transportem, wydobyciem) to ludzie zaryzykują. To nie cel uświęca środka, on je wymusi.

 z

Potencjał jest, ale w tej chwili nie można go komercjalizować. Jednak, żaden z graczy nie odpuści bo chce być gotowy gdy kasa zacznie spływać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kto ktokolwiek skolonizuje Marsa to będą to chinczyki ale tak gdzieś za 200 lat najszybciej...

 

W zasadzie nie jest to takie proste jak na papierze, najpierw musiałaby powstać stacja kosmiczna (zaopatrzeniowa) na Księżycu lub w przestrzeni kosmicznej przy orbicie Ziemskiej.

 

W zasadzie sam Mars widze jako kolejna stacja kosmiczna, gdyż to nie jest planeta do życia...jest tam za zimno, nie ma dostępnej wody... w zasadzie z tego co wiemy jest tam tylko piach i skały...

 

Nie wydostaniemy się z madki Ziemi najbliższa gwiazda to 25mil lat świetlnych...ale chyba nie ma tam odpowiednich planet z woda i odpowiednia atmosfera.... szybciej asteroida w nas uderzy niż my gdzieś się tak naprawdę ruszymy

 

3 godziny temu, Optimus Prime napisał:

Trzeba zmontować nam statek zabierzemy kandydatki z rezerwatu po odpowiedniej weryfikacji oczywiście

 

Rezerwatki wszystkie by się zabrały jak byś leciał na planetę chadow :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Libertyn said:

Ok, a ekonomicznie?

Kapitalizm. Kto nie pracuje ten nie je. Je tyle na ile zapracuje.

16 hours ago, Optimus Prime said:

Założymy tam państwo Rzeczpospolita Nowa. 

A potem będzie tak:

http://www.wielkarzeczpospolita.net/info.php?wiadomosc=1824

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Orybazy napisał:

No nie wiem, może stworzą własną walutę, zaczną ze sobą handlować, pertraktować. Jak to ludzie mieli w zwyczaju przez wieki.

To nie ma racji bytu i jest zwyczajnie nieopłacalne dla małych społeczności gdzie każdy od każdego jest uzależniony. Ba. jestem przekonany że na Marsie ziemscy multimiliarderzy będą nędzarzami bo i poza bycia miliarderami nic nie będą reprezentować. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Libertyn said:

To nie ma racji bytu i jest zwyczajnie nieopłacalne dla małych społeczności gdzie każdy od każdego jest uzależniony. Ba. jestem przekonany że na Marsie ziemscy multimiliarderzy będą nędzarzami bo i poza bycia miliarderami nic nie będą reprezentować. 

Obejrzyj Expanse. :)

A z prawdziwego życia polecam lektury o pierwszej koloni w USA - Plymouth.

Próbowali socjalizmu ale silni faceci się buntowali, bo musieli pracować więcej od słabych. 

Okradano wspólny magazyn z jedzeniem.

Dopiero jak każdy założył własną farmę i zaczął handlować z sąsiadami tym czego miał nadmiar kolonia zaczęła się rozwijać.

 

https://www.amazon.com/Mayflower-Story-Courage-Community-War/dp/0143111973

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Orybazy napisał:

Obejrzyj Expanse. :)

 

XDDDD. Wiedziałem. Ale to z dupy przykład.  Bo Mars tam nie jest dopiero powstającą kolonią a niezależną planetą z własną ekonomią. No chyba że przykładem ekonomiki ma być pokład Rocinante.

 

30 minut temu, Orybazy napisał:

A z prawdziwego życia polecam lektury o pierwszej koloni w USA - Plymouth

No, jak zeszli z pokładu to zbudowali gospodarkę kapitalistyczną. handlowali niczym za nic, bo nic poza towarami z ładowni statku nie mieli.

Mars to co innego. Wyobraź sobie chemika który się obraża i ogranicza produkcje tlenu.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, BumTrarara said:

Tylko kolonii na marsie to bliżej do stacji arktycznej, a nie osadników ojców założycieli USA.

To na początku nie ma mowy o jakiejś ekonomii. Kto wysyła i daje na to kasę decyduje, co kto i jak.

17 minutes ago, Libertyn said:

XDDDD. Wiedziałem. Ale to z dupy przykład.  Bo Mars tam nie jest dopiero powstającą kolonią a niezależną planetą z własną ekonomią. No chyba że przykładem ekonomiki ma być pokład Rocinante.

No to mówimy o odkrywaniu w stylu Columba i przyczółku, czy o osiedlaniu się zwykłych ludzi?

 

18 minutes ago, Libertyn said:

No, jak zeszli z pokładu to zbudowali gospodarkę kapitalistyczną. handlowali niczym za nic, bo nic poza towarami z ładowni statku nie mieli.

Posłuchaj, albo poczytaj o Plymouth. Właśnie na początku próbowali komuny. Wszyscy razem. Tylko zaczęło się, czemu ja mam cięższe od niego belki nosić. Czemu ten je więcej ode mnie itd. Były kradzieże wspólnych zapasów, bo jak wspólne to niczyje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Orybazy napisał:

To na początku nie ma mowy o jakiejś ekonomii. Kto wysyła i daje na to kasę decyduje, co kto i jak.

Mamy organizatora, i kapitana który jest pierwszy po bogu

33 minuty temu, Orybazy napisał:

No to mówimy o odkrywaniu w stylu Columba i przyczółku, czy o osiedlaniu się zwykłych ludzi?

Przyczółku. No przecież zwykłych ludzi nikt tam nie wyśle na chwile obecną. Kasa, kruszcami to mogliby się co najwyżej podetrzeć w sytuacji braku stabilnego źródła tlenu czy wody

33 minuty temu, Orybazy napisał:

 

Posłuchaj, albo poczytaj o Plymouth. Właśnie na początku próbowali komuny. Wszyscy razem. Tylko zaczęło się, czemu ja mam cięższe od niego belki nosić. Czemu ten je więcej ode mnie itd. Były kradzieże wspólnych zapasów, bo jak wspólne to niczyje.

Dlaczego? Bo on produkuje tlen. wiec noszenie belek jest przy jego pracy niemal bezwartościowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Libertyn said:

Mamy organizatora, i kapitana który jest pierwszy po bogu

Dokładnie.

 

9 minutes ago, Libertyn said:

Przyczółku. No przecież zwykłych ludzi nikt tam nie wyśle na chwile obecną. Kasa, kruszcami to mogliby się co najwyżej podetrzeć w sytuacji braku stabilnego źródła tlenu czy wody

No to nie będzie jeszcze żadnej ekonomii, tylko wyprawa.

 

9 minutes ago, Libertyn said:

Dlaczego? Bo on produkuje tlen. wiec noszenie belek jest przy jego pracy niemal bezwartościowe. 

Coś co jest podstawą egzystencji nie będzie domeną jednego człowieka. Myślisz że w Plymouth tylko jeden gość potrafił polować, tylko jeden wiedział jak uprawiać ziemię?

Jeśli ktoś zdecydował się na bycie kolonizatorem i nie zabrał strzelby, nasion, sideł i zmarł z głodu to w zasadzie zmarł z własnej głupoty.

Analogicznie ktoś osiedlając się na Marsie indywidualnie będzie miał sprzęt i potrafił wykonać czynności do podstawowej egzystencji. Zabierze generator tlenu, części zamienne i nauczy się go naprawiać. To nie będzie wiedza tajemna jednego człowieka.  

Edytowane przez Orybazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Orybazy napisał:

Coś co jest podstawą egzystencji nie będzie domeną jednego człowieka. Myślisz że w Plymouth tylko jeden gość potrafił polować, tylko jeden wiedział jak uprawiać ziemię?

Myślę że porównywanie Maylower ze 132 osobami i pierwszej misji na marsa z  ~10 osobami nie ma sensu.
 

11 minut temu, Orybazy napisał:

Analogicznie ktoś osiedlając się na Marsie indywidualnie będzie miał sprzęt i potrafił wykonać czynności do podstawowej egzystencji.

Nie będzie miał. Z prostej przyczyny. Takie coś nie będzie opłacalne z racji na gabaryty takiego sprzętu. Będzie najbardziej optymalna komuna technokratyczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Libertyn said:

Nie będzie miał. Z prostej przyczyny. Takie coś nie będzie opłacalne z racji na gabaryty takiego sprzętu. Będzie najbardziej optymalna komuna technokratyczna

Miejmy nadzieje, że czas pokaże. Czy to będzie projekt korporacyjny, gdzie wyślą pracowników "na placówkę". Czy będą grupy, które się zrzucą na rakietę z demobilu i polecą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Orybazy napisał:

Miejmy nadzieje, że czas pokaże. Czy to będzie projekt korporacyjny, gdzie wyślą pracowników "na placówkę". Czy będą grupy, które się zrzucą na rakietę z demobilu i polecą. 

Będzie to projekt rządowy. Korporacje lubią wchodzić na gotowe. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.