Skocz do zawartości

Dyrekcja szkoły usuwa komentarz ojca córki za naciskiem matki


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

Dyrekcja szkoły usunęła komentarz ojca, któremu matka dziecka nie pozwala mu się widzieć z córką.

 

 

137229545_10157511020677274_573618032957

 

List ojca udostępniony niedawno do dyrekcji: 
 

Cytat
W cieniu schowało się to co najważniejsze czyli źródło problemu, którym jest ALIENACJA RODZICIELSKA.
Z tego co mi wiadomo komentarz został usunięty najprawdopodobniej pod presją (na życzenie?) matki. Tu pytanie do dyrektora szkoły, które zadałem mu od razu i nie otrzymałem do dziś odpowiedzi. Pytanie brzmi: DLACZEGO usunął mój komentarz???
Panie dyrektorze, niech Pan mi odpowie. Niech Pan napisze oświadczenie w tej kwestii. Prawda nie jest karalna. Czy matka mojej córki kontaktowała się z Panem w sprawie komentarza? Czy przedstawiała mnie jako złego ojca, przestępcę, potwora, stalkera, przemocowca, psychopatę itp? Pokazywała postanowienia, zarzuty i zawiadomienia? Mówiła z płaczem, że „my się go boimy”? „My” czyli mama i dziecko... Jeśli tak, to wyjaśniam Panu, że z takimi sytuacjami zmagam się od 10 lat. Kiedy pojawiłem się w przedszkolu zostałem otoczony przez przedszkolanki, które broniły dziecka przede mną. Kiedy przyszedłem do lekarza po dokumentację medyczną córki pielęgniarka jak lwica broniła przede mną dokumentacji medycznej dziecka. Tylko alienowani ojcowie i ich rodziny mają świadomość jakie kłody są rzucane pod nogi ojcom, którzy po rozwodzie postanowili nadal wychowywać swoje dzieci. Schemat postępowania jest zawsze ten sam - alienatorka obsmarowuje cię wszędzie gdzie się da, dorabia ci taką gębę, że ty później musisz wszystko prostować, wyjaśniać, udowadniać (myślę, że wielu ojców wie o czym mówię). Pół biedy jeśli trafisz na rozsądnego, otwartego człowieka, który zrozumie jakiej manipulacji uległ. Gorzej jeśli na twojej drodze (do dziecka) stanie zatwardziały, zaciekły osobnik, który w przeszłości sam alienację stosował. W tym przypadku jednak wierzę, że dyrektor szkoły po prostu uległ presji lub manipulacji matki i dlatego usunął komentarz.
Zamiast odpowiedzi od dyrektora otrzymałem wiadomość od prawnika szkoły. Ta wiadomość nie była fajna (delikatnie mówiąc) ale wybaczam. Dziś usłyszałem od Pani Mecenas wyjaśnienie, że jest to standardowe, szablonowe działanie prawnika, który przy podejrzeniu naruszenia dóbr osobistych wysyła takiego "straszaka". Nie chcę tłumaczyć i usprawiedliwiać Pani adwokat, bo myślę że byłoby korzystnie dla niej samej i dla jej wizerunku aby sama napisała odpowiednie oświadczenie. Pani adwokat powiedziała, że otrzymuje mnóstwo gróźb i hejtu. Ja osobiście gróźb ani hejtu nie widziałem, jedynie widziałem ostrą krytykę i pomoc dobrych ludzi w tym aby moja córka zobaczyła ten komentarz... Ale wierzę, że takie groźby i hejt mogą faktycznie być kierowane do niej. Proszę zatem tych, którzy to robią żeby przestali bo to bez sensu, a jedynie odbija się negatywnie na jej najbliższych. To nie adwokatka krzywdzi moją córkę. Z tego co mi wiadomo pomagała wielu ojcom w sprawach o dzieci. Po drodze pojawiła się koncepcja żeby zainicjować mediację w sprawie Oli (z jej matką) na którą od razu się zgodziłem ale w tej chwili jest już to niemożliwe, z powodów o których nie mogła mi powiedzieć. Szkoda. Dodam przy okazji, że w ciągu 10 lat moich starań o Olę złożyłem kilkanaście wniosków o mediację, także nieoficjalnie - wszystko było OLEWANE zarówno przez pełnomocnika alienatorki jak i przez wysoki sąd antyrodzinny płci żeńskiej. Jeden jedyny raz, dawno temu sąd zmusił ją do mediacji, jednak zakończyła się ona fiaskiem bo przez swoją nieuwagę podpisałem ugodę, na mocy której będę mógł odbierać córkę z przedszkola, lecz nieświadomie zrezygnowałem z weekendów z córką... Taka to była ugoda. Teraz matka mojej córki przedstawia to tak, że zerwałem mediacje i kolejne nie mają już sensu. Otóż mają, ale ona tak naprawdę nigdy nie była nimi zainteresowana z prostej przyczyny: więcej wygrywa grillując mnie w prokuraturze, w sądach i zawłaszczając sobie dziecko na wyłączność.
Umieszczając wpis o usunięciu mojego komentarza przez szkołę chciałem zwrócić uwagę na problem alienacji rodzicielskiej - tak robię to już od jakiegoś czasu. Nie spodziewałem się, że cięgi spadną na szkołę, bo nie wziąłem pod uwagę, że wiele osób nie dostrzeże tego, że przecież dyrektor najprawdopodobniej nie usunął tego komentarza z własnej inicjatywy, z własnej woli? Czemu miałby to zrobić...? Najprawdopodobniej zrobił to na życzenie alienatorki! TO TU JEST PROBLEM!
Chciałbym też wyjaśnić, że nie upubliczniłem wiadomości od adwokatki. Nie pochwalam też hejtu ani na nią ani tym bardziej na dyrektora. Dziwi mnie tylko dlaczego oboje nie napisali w tej sprawie nic. Moim zdaniem sprawa wyprostowałaby się w dużym stopniu.
Ja sam też nie jestem święty i w nerwach popełniam błędy. Wszystkie te błędy są skrupulatnie wyłapywane, pompowane i manipulowane przez alienatorkę i natychmiast zanoszone w zębach jej pełnomocników do prokuratury, do sądu. Ta sprawa także, na pewno znajdzie swój finał w sądzie.
Moja córka jest do tego stopnia wymodelowana przez alienatorkę, że po tej aferze wysłała mi na komunikator serię emocjonalnych wiadomości, w których zarzuca mi, że ją hejtuję, że mam coś z głową, że mam przechlapane i nie chce mnie więcej widzieć. Przeciętny człowiek widząc coś takiego pomyśli sobie - co on temu dziecku zrobił?! Gdyby był normalnym ojcem to przecież dziecko chciałoby spędzać z nim czas. Otóż nie. Alienacja rodzicielska to właśnie taka wyrafinowana forma przemocy psychicznej nad dzieckiem, ciągłego manipulowania i modelowania świadomości. Dziecku do głowy sączy się jad, codziennie, po trochu. Mówi się o ojcu źle, traktuje się go jak wroga, jak zagrożenie, ukrywa się przed nim wszystko. Najpierw jest konflikt lojalnościowy, bardzo niekomfortowy dla dziecka bo otrzymuje sprzeczne informacje: od alienatorki, że jest zły i groźny, a kiedy jest przy ojcu to jednak okazuje się, że to nieprawda. W którymś momencie szala przechyla się na jedną stronę, na tę silniejszą. Dziecko powoli staje się wspólnikiem alienatorki. Po jakiś czasie działa już samodzielnie a
alienatorka siedzi w cieniu, zadowolona i "wciąga popcorn".
Tak też jest w tej sytuacji.
Bogu ducha winny (zapewne) dyrektor, ma teraz problem. Adwokatka też... a alienatorka siedzi sobie w cieniu i wciąga popcorn. Jej prawniczka zapewne już pisze kolejne zawiadomienie.
Sędzie z gdańskiego sądu rodzinnego zrzeszone w , które przyczyniły się do tej tragedii bo stworzyły warunki do alienacji rodzicielskiej, udostępniają szlachetne wpisy na fejsbuku aby poprawić swój PR, i wbrew temu co deklarują mało je obchodzi ludzkie życie. Najważniejsza dla nich to tzw. „powaga rzeczy osądzonej”.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły jak to wszystko przekuć na coś dobrego to proszę o kontakt.
Chciałbym przy tej okazji zwrócić uwagę na to co aktualnie dzieje się prawnie w tej kwestii.
W Senacie trwa proces legislacyjny pod nazwą DRUK 63. Jest to projekt, którego najważniejszymi założeniami są:
-wprowadzenie do prawa rodzinnego opieki naprzemiennej, jako priorytetowego sposobu sprawowania pieczy nad dzieckiem przez rodziców żyjących osobno, oraz
-wprowadzenie do kodeksu karnego kar za przestępstwo alienacji rodzicielskiej, po to by skutecznie zniechęcić sprawczynie do tego co nagminnie robią.
Alienacja rodzicielska to plaga, która niszczy dzieci i rodziców, najczęściej ojców. Dlatego proszę wszystkich, którym zależy na pozytywnych zmianach w tej materii o poparcie tej inicjatywy.

 

Cóż... Nie mam nic do dodania.

PS. Dodam, że nie znam Krzysztofa i nie mam nic z nim wspólnego. Znalazłem to na jednej grupie i postanowiłem, ze prześlę dalej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lucjusz napisał:

Najistotniejsze moim zdaniem jest to czy córka chce się widywać z ojcem. Bo jeżeli odpowiedzieć brzmi "tak" to powinna mieć taką możliwość, a jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to ma prawo do odrzucenia propozycji spotkana.

 

Dzieci nie mają nic do powiedzenia w przypadku konfliktu rodziców i zachowują całe życie pozory. Dziecko nie jest od podejmowania takich decyzji i powinno mieć spokojną atmosferę życia, a nie klimat wojny. To nie jest istotne, czy córka chce, czy nie chce. Pranie mózgu można zrobić dziecku w kilka miesięcy spokojnie. Kobiety to specjalistki od wpędzania w poczucie winy. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, Strusprawa1 said:

Moja córka jest do tego stopnia wymodelowana przez alienatorkę, że po tej aferze wysłała mi na komunikator serię emocjonalnych wiadomości, w których zarzuca mi, że ją hejtuję, że mam coś z głową, że mam przechlapane i nie chce mnie więcej widzieć.

 

34 minutes ago, mac said:

To nie jest istotne, czy córka chce, czy nie chce.

W takiej sytuacji, powinno być obowiązkowe skierowanie na badanie psychologiczne - obojga rodziców. W zależności od wyników, publiczny proces przed niezależnym sądem w sprawie alienacji, albo w sprawie stalkingu. W zgodzie a aktualnym trendem - nakaz sądowy dla FB, aby każdą wypowiedź "przegranej strony", opatrywał z automatu linkiem do wyroku sądu ?

Natomiast jeśli córka ma już ponad 10 lat (od 10 lat toczy się wojna), jest już chyba możliwość uwględnienia jej zdania przez sąd (nie pamiętam dokładnej granicy wieku). Jedynie ważne powinno być potwierdzenie, że jest to rzeczywiście jej własne, niezależne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

I ja mam w tym śmiesznym kraju mieć dzieci? Polacy to idioci, hans im powie by nie wykopwali węgla to ci idioci to zrobią, mimo iż hans przy granicy z polską MA 3 ELEKTROWNIE WĘGLOWE.

Zaiste głuupi jest nasz naród XD

 

A Ty stoisz jak widać na szczycie tej góry głupoty.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lucjusz napisał:

Najistotniejsze moim zdaniem jest to czy córka chce się widywać z ojcem. 

Kobiety mają w dupie zdanie dziecka. Najważniejsza jest "zemsta".

 

5 godzin temu, mac napisał:

Kobiety to specjalistki od wpędzania w poczucie winy. 

I niższości.

 

@Ramaja Awanturamasz dużo racji. Polecam ci mój wpis o rozwodach.

 

 

 

I tak w ogóle to czemu on to kurwa podpisał??!!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Król Jarosław I napisał:

Ilu znacie mężczyzn, którzy zgłaszają przemoc domową???

I co taki facet dostanie w odpowiedzi jak powie, że kobieta go bije? Lincz społeczny lub:

-Co ty gościu z kobietą sobie poradzisz nie umiesz? A jak jej odda to zaraz bagiety pod drzwiami. Kobieta może uderzyć mężczyznę bez konsekwencji, ale w drugą stronę to już tak nie działa.

Na przemoc psychiczną taki facet dostanie w odpowiedzi, że jest pizdą.

To jest sytuacja bez wyjścia. Bo kobieta powszechnie jest uważana za ofiarę i płeć słabszą, a taka postawa z kolei prowadzi do nadużyć. 

Już to widzę jak facet idzie na policję i mówi, że kobieta go uderzyła lub stosuje przemoc psychiczną, oni zabili by go śmiechem...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Król Jarosław I napisał:

@Lucjusz No to wychodząc z takiego założenia pozostaje być tylko pałą do lania.

Ja widzę inne wyjście. Aby nie oddawać kobiecie władzy nad swoim majątkiem. Żadnych wspólnych zobowiązań prawnych w postaci wspólnych kredytów, mieszkań, aut lub małżeństw oraz przepisywania swojego majątku na wypadek śmierci itd. Chyba, że kobieta jest na prawdę sprawdzona, ale nie znam podstaw na których można by coś takiego stwierdzić.

 

 

Edytowane przez Lucjusz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lucjusz to o czy mówisz to bezdyskusyjna podstawa.

 

Ale co robisz w momencie jak twoja cudowna myszka po urodzeniu dziecka mimo to okazuje się klasykiem ? No właśnie albo dyktafon idzie w ruch i nie boisz się podnieść słuchawki telefonu i zadzwonić na policję albo jak większość facetów liczysz na to, że jak będziesz cicho to jeszcze kiedyś dostaniesz poruchać.

 

Faceci są naprawdę żałośni w tej kwestii.

 

A przynajmniej jak masz się wyprowadzać i płacić alimenty albo i nie płacić tylko się ukrywać to co szkodzi spróbować...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Trevor said:

Jakim ludzkim ścierwem trzeba być żeby grać dziećmi w swoich konfliktach. Ja tego nie pojmuję.

Eksperyment myślowy. Jakie nazwiska przychodzą ci do głowy gdy chcesz poczytać o moralności, honorze, etyce czy generalnie filozofii?

Czy spotkałeś kiedyś kobietę z którą byś o takich tematach rozprawiał?

 

Osobiście przychodzi mi tylko Ayn Rand do głowy. Dywagowałem o etyce z jedną katoliczką, które zerwała znajomość gdy pokazałem jej że religia nie jest jedynym źródłem etyki i "zaczęła tracić wiarę".

Moralność większości kobiet jest z przyczyn zewnętrznych, nacisków społeczeństwa, nie z analizy wewnętrznej. Gdy brak nacisków (ostracyzm, potępienie, więzienie) nie ma moralności. Jest "mądrość etapu" czyli to dobre co dla mnie korzystne. 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Koko564 napisał:

W którym roku życie prywatne przeniosło się na Facebooka

Odkąd kiedy powstał ?

23 godziny temu, Lucjusz napisał:

Najistotniejsze moim zdaniem jest to czy córka chce się widywać z ojcem

Brałeś pod uwagę, czy przypadkiem matka alienując córkę nakładła dziecku głupot m.in. że tata ciebie wyrzekł się, tata ciebie nie kocha, był zły dla mnie, bił mnie, a okazuje się, że to nieprawda ? Bierzesz takie rzeczy pod uwagę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2021 o 16:38, Lucjusz napisał:

Najistotniejsze moim zdaniem jest to czy córka chce się widywać z ojcem. Bo jeżeli odpowiedzieć brzmi "tak" to powinna mieć taką możliwość, a jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to ma prawo do odrzucenia propozycji spotkana.

Najistotniejsze moim zdaniem jest to, czy ojciec w tej sytuacji chce płacić byłej żonie "na córkę". Bo jeśli odpowiedź brzmi "tak" to może mieć możliwość płacenia, a jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to w sytuacji gdy jest ojcem tylko na papierze, powinien mieć prawo odrzucania płacenia alimentów.

 

W dniu 13.01.2021 o 16:40, Koko564 napisał:

W którym roku życie prywatne przeniosło się na Facebooka ?

To głupota, ale... W jego sytuacji robiłbym to samo.

 

W dniu 13.01.2021 o 16:42, mac napisał:

To nie jest istotne, czy córka chce, czy nie chce. Pranie mózgu można zrobić dziecku w kilka miesięcy spokojnie. Kobiety to specjalistki od wpędzania w poczucie winy

I są wspierane przez sfeminizowane sądy.

W dniu 13.01.2021 o 17:27, Kespert napisał:

Jedynie ważne powinno być potwierdzenie, że jest to rzeczywiście jej własne, niezależne zdanie.

Skoro jest ktoś ktoś płaci, to chyba ma prawo wiedzieć dziecko. Jeśli nie było przemocy to w czym problem? Dlaczego z automatu każdego traktować jak złodzieja?

W dniu 13.01.2021 o 21:05, Ramaja Awantura napisał:

Zaiste głuupi jest nasz naród

123 lata rozbiorów, 3 wojny w przeciągu ostatnich stu lat, w tym w światowe. 1939-1945 okupacja niemiecko rosyjska, potem rosyjska do 89 a w praktyce jeszcze do ok 1992-3 a potem mocne wpływy Rosji (Oleksy, Miller i kupowanie rubli transferowych za XX razy zawyżoną cenę przez rząd, najbardziej niekorzystna umowa gazowa w całej Europie itd, potem rządy popis, skłócenie narodu. Ja sam się staram, brałem udział w STOP 447 i wiesz ilu nas było? Sto tysięcy na 40 milionów, aż rzygać się chce. Jak rozsyłałem "znajomym" krótkie info o tym to 99 procent miało w dupie, ba jedną "koleżanka" mnie usunęła ze znajomych.

 

W dniu 13.01.2021 o 21:19, cst9191 napisał:

A Ty stoisz jak widać na szczycie tej góry głupoty

Why?

 

23 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

Kobiety mają w dupie zdanie dziecka. Najważniejsza jest "zemsta".

Za urojone krzywdy zapomniałeś dodać.

23 godziny temu, Trevor napisał:

Jakim ludzkim ścierwem trzeba być żeby grać dziećmi w swoich konfliktach. Ja tego nie pojmuję

Każdy mężczyzna kiedyś kochał, całował i nosił na rękach taką kobietę, a potem wyszło jak zwykle.

23 godziny temu, Lucjusz napisał:

co taki facet dostanie w odpowiedzi jak powie, że kobieta go bije? Lincz społeczny lub:

-Co ty gościu z kobietą sobie poradzisz nie umiesz? A jak jej odda to zaraz bagiety pod drzwiami

Równouprawnienie i "słaba płeć" w praktyce.

22 godziny temu, Lucjusz napisał:

Aby nie oddawać kobiecie władzy nad swoim majątkiem.

No i mądrze.

 

22 godziny temu, Lucjusz napisał:

Chyba, że kobieta jest na prawdę sprawdzona

Chyba że ma 60 lat i nie wyrucha się na boku.

22 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

że jak będziesz cicho to jeszcze kiedyś dostaniesz poruchać.

Na Forum jest dwóch takich aparatów, jeden twierdzi że machamy flagą Braci Samców i walimy konie płacząc, a kukoldzi ruchają na potęgę a inny twierdzi że 20 procent z nas nienawidzi kobiet, i w jednym temacie ze 20 razy pisał o nienawiści i mizogini.

 

13 godzin temu, Orybazy napisał:

Moralność większości kobiet jest z przyczyn zewnętrznych, nacisków społeczeństwa, nie z analizy wewnętrznej.

Raczej podświadomość jako fundament i absolutna geneza takich zachowań, ale to co piszesz dodatkowo także bezdyskusyjnie choć w o wiele mniejszym zakresie.

Tak naprawdę ludzie i kobiety to jaskiniowcy kierujący się pierwotnymi instynktami z elektrycznością i bronią atomową.

6 godzin temu, Boromir napisał:

Odkąd kiedy powstał ?

Ta kurwa cukierek zamyka konta niewygodnych ludzi, wiadomo ocb.

 

6 godzin temu, Boromir napisał:

matka alienując córkę nakładła dziecku głupot

Albo oskarża o molestowanie, i tak jej nic nie zrobią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, DOHC said:

Skoro jest ktoś ktoś płaci, to chyba ma prawo wiedzieć dziecko. Jeśli nie było przemocy to w czym problem? Dlaczego z automatu każdego traktować jak złodzieja?

To nie jest "ktoś", to jest ojciec. Ale nawet wtedy - dziecka się nie kupuje, za dziecko się odpowiada. To nie rzecz, że płacisz i masz do niej prawo.

A w przypadku nawet, gdyby nie chodziło o ojca, a o obcą osobę - powiedzenie że się płaci więc się wymaga nie ma zastosowania do ludzi, z definicji obdarzonych wolną wolą. Jedyny punkt, to sprawdzenie czy rzeczywiście dziecko nie chce widzieć ojca z własnej, niezmanipulowanej woli - czy też matka urządziła pranie mózgu, i powinna za to odpowiedzieć przed sądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, Orybazy said:

Moralność większości kobiet jest z przyczyn zewnętrznych, nacisków społeczeństwa, nie z analizy wewnętrznej.

 

Na jak, przecież feministki nazywają to etyką troski. Mówią, że lepsza od męskiej etyki sprawiedliwości bo ta męska oparta jest na ideach a żeńska na faktycznym zainteresowaniu drugim człowiekiem.

 

Matka "troszczy" się o córkę więc wpisuje się idealnie w taką retorykę.

Edytowane przez RealLife
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, DOHC said:

Tak naprawdę ludzie i kobiety to jaskiniowcy kierujący się pierwotnymi instynktami z elektrycznością i bronią atomową.

Nie zgodzę się. Myślę że sprawiedliwość jest czymś instynktownym. Każdy człowiek oszukany reaguje na to. Ludzie bardzo są wyczuleni na to gdy ktoś jest traktowany specjalnie.

Uważam że są to zachowania instynktowne. Nasze instynkty są o większym stopniu skomplikowania niż tylko gadzi mózg.

Nie mieli byśmy tak skomplikowanej techniki gdyby nie rozwój myśli filozoficznej, etycznej. Nawet jeśli ktoś nie zajmuje się tym to będzie miał pogląd na to co jest dobre, złe, moralne czy nie.

Problemem jest gdy uważa się że moralność jest czymś relatywnymi racjonalizuje się wszystko patrząc tylko na rezultat. 

Edytowane przez Orybazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy i tak i nie, miej na uwadze że co byś nie zrobił i kim nie był, podświadomość decyduje o większości w naszym życiu. Prezydent kwachu był taki bą tą a chlał, był i jest alkoholikiem. No ale idąc w myśl tej idei taka osoba powinna panować nad tym i być szlachetna i co? I gówno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, DOHC said:

Prezydent kwachu był taki bą tą a chlał, był i jest alkoholikiem. No ale idąc w myśl tej idei taka osoba powinna panować nad tym i być szlachetna i co? I gówno.

To już skrajny przykład i chory mózg. Jasne że w społeczeństwie zawsze będzie jakiś procent alkoholików, ćpunów, socjopatów. Zdrowe społeczeństwa mają mechanizmy izolowania takich ludzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2021 o 16:38, Lucjusz napisał:

Najistotniejsze moim zdaniem jest to czy córka chce się widywać z ojcem. Bo jeżeli odpowiedzieć brzmi "tak" to powinna mieć taką możliwość, a jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to ma prawo do odrzucenia propozycji spotkana.

Dziecko ma prawo i obowiązek kontaktów z rodzicami (wiążą się z tym inne wątki prawne, np. sprawy majątkowe).

Alienacja rodzicielska to przemoc psychiczno-emocjonalna wobec dziecka i nie funkcjonuje ono prawidłowo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie komentarze powinno się zawsze usuwać. Na cholerę cała szkoła ma wiedzieć o tym że x ma problemy rodzinne? A potem randomowe dzieciaki będą sobie pokazywać - to ta której rodzice się rozwiedli, to ta co ma patologiczną rodzinę.
Jak macie kłótnie w związkach to się dzielicie nią na social mediach? Ojciec jak chce to może napisać na Messengerze czy coś. ALe nie powinien dawać całemu światu choćby sugestii o wojnie domowej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Libertyn napisał:

Takie komentarze powinno się zawsze usuwać. Na cholerę cała szkoła ma wiedzieć o tym że x ma problemy rodzinne? A potem randomowe dzieciaki będą sobie pokazywać - to ta której rodzice się rozwiedli, to ta co ma patologiczną rodzinę.
Jak macie kłótnie w związkach to się dzielicie nią na social mediach? Ojciec jak chce to może napisać na Messengerze czy coś. ALe nie powinien dawać całemu światu choćby sugestii o wojnie domowej.

Normalny komentarz ojca.

Natomiast alienacja rodzicielska powinna być karana odebraniem praw rodzicielskich.

Edytowane przez Gościu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.