Skocz do zawartości

Czy to prawdziwa himalajka? Małżeństwo Nicka Vujicica.


BumTrarara

Rekomendowane odpowiedzi

Jak chcecie podobną historię to łapcie a ten facet wcale nie jest bogaty, nie ma atrakcyjnej twarzy itp. ?

 

 

 

No i jakie wytłumaczenie? 

Zobaczcie na jego pewność siebie i charakter. To przyciąga kobiety. 

 

 

I wyrwał całkiem niezłą sztunie, a nie użalał się, że się nie da. 

Edytowane przez Mosze Black
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, TreNdowaty napisał:

Przynajmniej nie piszę bezsensownych postów, jaki to jest nieatrakcyjny i kobiety go nie chcą. 

 

Jakby to dziwnie nie zabrzmiało, wziął sprawy w swoje ręce i osiągnął sukces finansowy i być może sercowy.

 

Ale jak widać, niektórzy, też doszukują w tym "drugiego dna" bo jak to możliwe...a no kur@^ możliwe! 

 

Dla mnie ten Gość jest autorytetem.

Super ! Brawo ! Kocham Cię ! Dość frustratów! Autorka filmu wyjaśniła co ją urzekło w mężu i jak ją rozumiem..... ale zaraz dostanę bana :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Optimus Prime napisał:

Gość musi mieć nie wiem jaką energię (a pisałem o tym nie raz) aby kogoś przyciągnąć i utrzymać ponad wszystko. 

Patrząc na jego filmy to charyzmy mu nie brakuje.

 

Godzinę temu, WoLe napisał:

. Patrząc na dzieci żadne nie przekroczyło 12 roku życia.

Facet jest z 82, ślub wziął w 2012.

 

5 minut temu, TreNdowaty napisał:

Jakby to dziwnie nie zabrzmiało, wziął sprawy w swoje ręce i osiągnął sukces finansowy i być może sercowy.

Statystycznie to musi się komuś udać, bo szczęsliwe związki jednak w przyrodzie występują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BumTrarara napisał:

Ciągle szczęśliwie (?) żonaty, dorobił się już 4 dzieci. Jak widać, jeżeli kobieta was kocha, i jest tą jedyną z himalajów ?, to popcha was nawet na wózku po plaży.

Czy może po prostu wspólny celebrycki interes? Książki, programy, setki tysięcy followersów na ig? Głęboka chrześcijańska wiara?

 

Kuurła panie trochę podobna do tej legendarnej Himalajki?

Takie kobiety to rzadkość  1 na milion, ale czy jak mężczyzna nie miał by biznesu, sławy, pieniędzy to by chciała z nim być?

Z twarzy przystojny też dużo daje by kobieta była zainteresowana.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mosze Black napisał:

Jak chcecie podobną historię to łapcie a ten facet wcale nie jest bogaty, nie ma atrakcyjnej twarzy itp. ?

 

 

 

No i jakie wytłumaczenie? 

Zobaczcie na jego pewność siebie i charakter. To przyciąga kobiety. 

 

 

I wyrwał całkiem niezłą sztunie, a nie użalał się, że się nie da. 

Tu już bym się zastanawiała, czy ta dziewczyna nie ma jakiś zaburzeń. Może lęku przed mężczyznami, tego do końca nie jestem w stanie zrozumieć. Na pewno jakiś głębszy problem i chyba nie chciałaby ona tworzyć związku z kimś "normalnym". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Anastazja napisał:

Udało mu się poderwać byłą miss, po co mu tinder ? 

Chociażby po to żeby się przekonać, że ona ma w tym jakiś ukryty cel. 

Z resztą guzik by zrobił. To ewenement. Tak samo jak laska co pojechała do Republiki Konga i żyła w stodole z całą gromadą Mokabe. 

 

Uważam, że nic by nie zdziałał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Tinderze pewnie nie bo tam jest pierwszy odsiew tylko na podstawie wyglądu. Twój sposób wypowiadania się przypomina mi chłopaka, który siedział w domu, nie pracował, nie uprawiał sportu, nie interesował niczym poza grami i żalił się, że kobiety lecą tylko na kasę i wygląd a nie na osobowość. Chciało mi się krzyczeć "Staryyy ale gdzie ta Twoja osobowość"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mnie to oceniać, ale mogę spojrzeć na to w ten sposób:

 

Wydaje się, że ta kobieta postawiła się w roli wybawicielki. Partner z niepełnosprawnością nie stanowi zagrożenia dla jej poczucia własnej wartości, podczas gdy osoba bez takich obciążeń stanowi konfrontacje w życiu codziennym. Nikt nie powie tego głośno, ale Ty nigdy nie będzie ode mnie lepszy - nie masz rąk i nóg.

 

Partnerka w tej sytuacji ma zagwarantowany i nienaruszalny wkład w to, co nazywam harmonią w braniu i dawaniu w związku. Nikt jej absolutnie nie może zarzucić , że się nie stara, że nie jest zbyt dobra, bo ona zawsze pcha wózek i zawsze się poświęca. Ta rola daje jej gwarancję niewyczerpalnego wkładu w związek.

 

Są też różne fetysze, ale nie wiem czy akurat fetysz to wystarczający motor dla takiego związku.

 

To tylko dywagacje, nie znam tych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Anastazja napisał:

Na Tinderze pewnie nie bo tam jest pierwszy odsiew tylko na podstawie wyglądu. Twój sposób wypowiadania się przypomina mi chłopaka, który siedział w domu, nie pracował, nie uprawiał sportu, nie interesował niczym poza grami i żalił się, że kobiety lecą tylko na kasę i wygląd a nie na osobowość. Chciało mi się krzyczeć "Staryyy ale gdzie ta Twoja osobowość"

I tu byś się zdziwiła. Ale co Ty tam wiesz. Jesteś kobieta. 

Nie raz, nie dwa słyszałem. "jestem z nim bo jest na dobrym kierunku studiów. Bo moja matka wzięła rozwód z ojcem, bo zarabiała więcej niż on. W dodatku długi czas był bezrobotny i nie mógł znaleźć pracy. A taka przy nim będzie hajs, bo ma dobre studia" 

 

Za komuny było ciężko kupić kiełbasę. Ale łatwiej było zdobyć wartościową dziewczyne. Czasy jak widać się zmieniły. 

Edytowane przez Montella26
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Montella26 napisał:

I tu byś się zdziwiła. Ale co Ty tam wiesz. Jesteś kobieta. 

Nie raz, nie dwa słyszałem. "jestem z nim bo jest na dobrym kierunku studiów. Bo moja matka wzięła rozwód z ojcem, bo zarabiała więcej niż on. W dodatku długi czas był bezrobotny i nie mógł znaleźć pracy. A taka przy nim będzie hajs, bo ma dobre studia" 

 

Za komuny było ciężko kupić kiełbasę. Ale łatwiej było zdobyć wartościową dziewczyne. Czasy jak widać się zmieniły. 

To wyjaśnij mi dlaczego ja się zakochałam w facecie który pracował jako kelner-barman, mieszkał w wynajętym pokoju i miał nadwagę. Bo moim zdaniem zauroczyłam się w nim ze względu na osobowość, był szczęśliwy, miał niesamowite poczucie humoru i był pewny siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, orkest napisał:

Nikt nie powie tego głośno, ale Ty nigdy nie będzie ode mnie lepszy - nie masz rąk i nóg.

Do tego głęboko wierzy że jak go jebnie po rogach to spłonie w piekle. No ideał. :D

Gdzieś tam walała się po sieci książka jak się poznali itp. Z tego co pamiętam laska trzymała go na orbicie a jak się nie udało znaleźć nikogo przy kasie (tłumaczyła to tym że wszystkie jej związki to tylko zauroczenie) to zaczęła głęboko wierzyć w boga i na tym zbudowali wspólnie związek.

Coś mie tu śmierdzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Iceman84PL napisał:

 

Kuurła panie trochę podobna do tej legendarnej Himalajki?

Takie kobiety to rzadkość  1 na milion, ale czy jak mężczyzna nie miał by biznesu, sławy, pieniędzy to by chciała z nim być?

Z twarzy przystojny też dużo daje by kobieta była zainteresowana.

Czyli co ma być z kima bez charyzmy, Twarzy, sławy i kasy? Chciałbyś być z brzydka bez kasy bo nierób itd? Chyba shakire to każdy by chciał nawet stąd mieć xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Furby napisał:

Do tego głęboko wierzy że jak go jebnie po rogach to spłonie w piekle. No ideał. :D

Gdzieś tam walała się po sieci książka jak się poznali itp. Z tego co pamiętam laska trzymała go na orbicie a jak się nie udało znaleźć nikogo przy kasie (tłumaczyła to tym że wszystkie jej związki to tylko zauroczenie) to zaczęła głęboko wierzyć w boga i na tym zbudowali wspólnie związek.

Coś mie tu śmierdzi.

Ja per..ole, brak słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Anastazja napisał:

To wyjaśnij mi dlaczego ja się zakochałam w facecie który pracował jako kelner-barman, mieszkał w wynajętym pokoju i miał nadwagę. Bo moim zdaniem zauroczyłam się w nim ze względu na osobowość, był szczęśliwy, miał niesamowite poczucie humoru i był pewny siebie. 

Wiele rzeczy mogło mieć na to wpływ. Chociażby to, że razem pracowaliście na zmianie. Dużo czasy spędzaliście razem. 

 

Pozatym ludzie dobierają się na podstawie podobieństw. Będąc 8/10. Nie wzięłabyś typa 4/10

Na 100% dam sobie reke uciąć, że nie podszedł do Ciebie na ulicy. I nie było wielkie big love. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Anastazja napisał:

To wyjaśnij mi dlaczego ja się zakochałam w facecie który pracował jako kelner-barman, mieszkał w wynajętym pokoju i miał nadwagę.

 

Jesteście razem, czy mówimy o czasie przeszłym? 

 

Kolega z nadwagą dostąpił zaszczytu zamoczenia, czy było tylko zakochanie? :-D

Edytowane przez orkest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Montella26 napisał:

Wiele rzeczy mogło mieć na to wpływ. Chociażby to, że razem pracowaliście na zmianie. Dużo czasy spędzaliście razem. 

 

Pozatym ludzie dobierają się na podstawie podobieństw. Będąc 8/10. Nie wzięłabyś typa 4/10

Na 100% dam sobie reke uciąć, że nie podszedł do Ciebie na ulicy. I nie było wielkie big love. 

I co w tym złego, że poznaliśmy się w pracy Bo nie rozumiem? Faceta  4/10 nie wzięłabym a Ty wziąłbyś dziewczynę 4/10? 

1 minutę temu, orkest napisał:

 

Jesteście razem, czy mówimy o czasie przeszłym? 

 

Kolega z nadwagą dostąpił zaszczytu zamoczenia, czy było tylko zakochanie ?

nie jesteśmy razem, zakochanie i o sprawach intymnych z damą się nie rozmawia ;) Facet miał ogólnie bardzo duże powodzenie u kobiet a biedny jak mysz kościelna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu związki mogą funkcjonować tylko z dwóch powodów.

Pierwszy to profity, co w przypadku tych wszystkich tutaj jest aż nazbyt oczywiste, ale może niektórzy jeszcze wierzą w bajki,

a drugi to chwilowa fanaberia, która z wiekiem mija jeśli nie przynosi wymiernych korzyści, tylko że o tym nikt filmów nie robi.

 

Do dziś pamiętam jak Anita Lipnicka się srała i afiszowała ze swoją miłością życia starym prykiem Johnem Porterem,

och ach ech, co to była za miłość, we wszystkich telewizjach i na okładkach każdej gazety, love forewor na zawsze...

Każda kolejna płyta okazywała się jeszcze większą klapą niż poprzednia, telewizje przestały zapraszać, gazety pisać

i wielka miłość wzięła i się zesrała.


Podobnych historii w świecie szołbiznesu było tyle, że można opowiadać do rana i jeszcze dłużej, młode dupy ze starymi dziadami,

młodzi chłopcy ze starymi raszplami, dla sławy, kariery, pieniędzy czy zwyczajnie z nudów normalni faceci wiążą się z facetami, ile jest takich par,

na jakim świecie wy żyjecie. Charyzma, przystojna twarz, pierdolenie o szopenie...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Anastazja napisał:

I co w tym złego, że poznaliśmy się w pracy Bo nie rozumiem? Faceta  4/10 nie wzięłabym a Ty wziąłbyś dziewczynę 4/10? 

Nic dziwnego, że poznaliście się w pracy. Tylko jest tak jak mówiłem i mam rację. Przez pewien czas, nawet nie zwracałaś na niego uwagi. Dopiero potem się to wszystko pomału rozkręcało. Znam życie. Nie raz nie dwa. Widziałem laske. A ona z pocisznym misiem z nadwagą. 

Po prostu to był etap, który trwał jakiś czas. A nie było to w stylu typowego podrywu. Po prostu. Cała filozofia. Dla mnie to nic dziwnego, że w robocie się tworzą związki. Jak chłop z babą robi po 8 godzin czy 12. 25 dni w miesiącu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.