Skocz do zawartości

Analiza ekonomiczna: diva vs. dziewczyna


Rekomendowane odpowiedzi

Często na forum spotykam się z powtarzającą się opinią, że diva wychodzi taniej niż dziewczyna. Nigdy za bardzo nie rozmyślałem nad tym tematem ale postanowiłem rozważyć czy rzeczywiście diva wychodzi taniej niż seks-koleżanka/dziewczyna/żona.

 

Proszę, zwróćcie uwagę, że na potrzeby rozważań przyjąłem założenia i uproszczenia.

 

Na potrzeby analizy przyjmuję, że w miarę przyzwoita z wyglądu i całkiem niezła w swoim fachu diva bierze 200 zł/h.

 

Rozważmy teraz kilka wariantów:

1) mężczyzna ma potrzebę współżycia z kobietą 1 raz w tygodniu to jest 4 razy w miesiącu - 4x200 zł = 800 zł

2) mężczyzna chce współżyć w sobotę i niedzielę każdego tygodnia to jest 8 razy w miesiącu - 8x200 zł = 1600 zł

3) mężczyzna chce współżyć co drugi dzień czyli w miesiącu będzie to średnio 15 razy - 15x200 zł = 3000 zł.

 

 

Plusy divy:

- jest dostępna kiedy chcesz

- co do zasady nie strzela fochów

 

Minusy divy:

- duże obciążenie dla portfela

- bardzo duży przebieg

- brak więzi emocjonalnej

 

Plusy seks-koleżanki/dziewczyny/żony:

- raczej masz z nią więź emocjonalną (nawet małą ale to już coś)

- masz do niej łatwy dostęp na co dzień (jak np. razem mieszkacie)

- można założyć, że ma mniejszy przebieg niż diva

- nie musisz płacić za każdorazowy dostęp do cipki

 

Minusy seks-koleżanki/dziewczyny/żony:

- może nie mieć ochoty na zbliżenie

- może strzelić focha

- może zacząć uzależniać dostęp do siebie od spełnienia jakiegoś warunku (wówczas albo poważna rozmowa, a jeśli nie poskutkuje wymiana na inny model)

 

Z przedstawionej powyżej analizy wychodzi, że chyba lepiej bzykać się z seks-koleżanką/dziewczyną/żoną bo nie ponosi się bezpośredniego kosztu zbliżenia.

W normalnych czasach oczywiście, że aby zaruchać, to trzeba trochę kasy wydać na koszty pośrednie - randkę typu: restauracja, kino czy inna rozrywka ale poniekąd sam zainteresowany też, z tej rozrywki korzysta. Ponadto można założyć, że z czasem tych wydatków na "randki" będzie mniej. Najekonomiczniej wychodzi już jak taka para mieszka razem albo są małżeństwem* bo wtedy dostęp do cipki jest względnie stały. Na potrzeby analizy zakładam, że kobieta jest w miarę zgodna i nie jest skrajną materialistką.

 

 

*Tak, małżeństwo tylko z intercyzą.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doliczyłeś kilku lat więzieinia i kosztów ze względu na możliwe fałszywe oskarżenienp po 10 latach, że coś jej zrobiłes bez jej zgody, a po prostu zgodziłą się z Tobą przespać. Płacąc dokonujsz transakcji u jest jasna sytuacja. Nie że to polecam, ale trzeba brać obecną sytuację i fakt jakie cuda w tym świecie klaunów się dzieją. Oczywiście gwałty powinny być z pełną surowością karane, problem jest jednak z falą fałszywych oskarżeń czy wręcz niszczenia facetów bez procesu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dołączyłeś tego, że kiedy ja sie nauczyłem niemieckiego, spawać, rysunku technicznego, całkiem nieźle napierdalać na drążku, rozwoju duchowego i przeczytałem w chuj książek, zjeździłem kawał europy a teraz uczę się jeszcze rosyjskiego i tradingu/ inwestowania i nadal wyglądam zgrabnie moi sparowani koledzy zapuścili brzuchy i nie przeczytali ani jednej książki i tak w ogóle to uwstecznili się w chuj od noszenia torebek.

 

Nie patrz na seks i nie przeliczaj na hajs bo nie o to tu chodzi tylko o to na co przeznaczasz czas i jak to zaprocentuje w przyszłości.

 

No i jeszcze diva uczy ile tak naprawdę warty jest seks a kobieta dziewczyna stara ci się wmówić, że ( akurat z nią) jest bezcenny - jak to się kończy wiadomo.

 

Pomijam już to, że seks "za darmo" jest najczęściej jak wszystko za darmo - o kant chuja rozbić.

 

O możliwych konsekwencjach prawnych spółkowania z dzisiejszymi kobietami ( np. utrata mieszkania) już nawet nie wspominam.

 

A! Jeszcze gotować sobie umiem zdrowo czego nie potrafi nawet nie zdrowo większość facetów.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, samotny_wilk napisał:

dostęp do cipki

 

A potrzebne to aż tak bardzo..?

@Król Jarosław I się rozwinął, inni poznali nowe rzeczy. Każdy z nas jest inny.

 

Powiem tak. Po latach obserwowania różnych facetów ci, którzy w wieku 27-31 potrafili się czillować/relaksować/wyluzować nonstop przez trzy, cztery lata

mieszkając na plażach Key West, Phuket, zmarnowali bezpowrotnie swój czas. Wtedy to paniska (nie występują w internecie). 

Obecnie pod pięćdziesiątkę, mieszkanie gdzieś wynajmują w PL, życie jakoś leci.

 

Chłopaki. Dostęp. Do Cipki. Jak zacnie brzmi... :) 

Skupcie się na swoich planach i sobie...

 

ps. Dostęp. Ta... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Król Jarosław I said:

Nie patrz na seks i nie przeliczaj na hajs bo nie o to tu chodzi tylko o to na co przeznaczasz czas i jak to zaprocentuje w przyszłości.

Mądry punkt widzenia @Król Jarosław I. Związek oznacza sporo ukrytych kosztów - czas potrzebny na utrzymanie związku i spędzanie czasu z laską, ograniczenia kobiety w sposobie spędzania czasu, ograniczona mobilnośc jeśli chodzi o miejsce do życia nie wspominając już o możliwych konsekwencjach rozwodu i/lub  leczenia problemów psychicznych gdy np. w chamski sposób nasza wybranka nas zdradzi.

 

Poza tym powstaje pytanie czy rzeczywiście jak zwierzątka musimy raz w tygodniu iść na divy żeby spuścić ciśnienie? Współczuję osobom które mają ogromne potrzeby w tym zakresie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, samotny_wilk napisał:

3000 zł.

 

 

Plusy divy:

- jest dostępna kiedy chcesz

- co do zasady nie strzela fochów

 

Minusy divy:

- duże obciążenie dla portfela

- bardzo duży przebieg

- brak więzi emocjonalnej

 

Zakładam iż interpolacja, odbyła się na zasadzie piśmiennictwa 'tutej'?

 

Diva(jak każda kobieta) też potrafi strzelić Focha.....jakby co to szwagier z pokoju obok może darmo dołożyć 'śliwkę po okiem'.

....no chyba, że przypominasz niedźwiedzia z tartaku to wtedy są negocjacje.

 

....średnia 200h jest tak stała jak guano pędzące z 11 piętra przez fi 110.

... W paszczu piećdziesiać....W żupu sto.

....będąć w związku dochodzi do prozy życia i częstotliwość(chęć) spada diametralnie....pomagają temu okoliczności typu 'śraczka przychodzi z nienacka'(synonim problemów dnia codziennego).

 

Uwzględniając na dzień teraz(tryb geometryczny degradacji komórek szarych), 10 wyjściowych pozycji na 'kłodę' × pod mostem/w samochodzie/ na parkingu/markecie/windzie....daje nam 50 kombinacji....to × magiczne do 3 razy sztuka, wychodzi coś koło 150 zbliżeń.

 

Dzieląć to przez Twoje 15 razy na mieśiąć, wychodzi jak NIC około 10 miechów- ferie/wakacje/święta wychodzi nam:

....ROK CHAJU.

 

....tadaaa!!!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Król Jarosław I napisał:

Jak jesteś brudny albo przyjebany z lica....

Albo pijany, albo naćpany, albo sprawiasz wrażenie niebezpiecznego, albo nie stosujesz się do zobowiązań obgadanych telefonicznie (np. Pani nie robi analu a ty usilnie nalegasz kiedy już weszła, albo chcesz np. bez gumy) Albo jesteś na czarnej liście. 
Jak podpadniesz jednej jako creep lub przemocowiec to wieści szybko się rozejdą. 
Albo jak zwyczajnie zaśniesz, bo sa też tacy amatorzy którzy dzwonią późnym wieczorem po imprezach/szkoleniach i organizm im odmawia posłuszeństwa. 
 

18 minut temu, Boromir napisał:

Chyba jak już jest mocno wyeksploatowana dniem, pieniądz przecież nie śmierdzi.

Śmierdzi. Zwłaszcza jak ten pieniądz może skutkować  byciem out of service przez kilka tygodni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zauważyć, że im więcej masz tym sex z partnerką jest dla ciebie droższy, a sex z divą tańszy.

 

- dzielenie się zasobami

 

- dostarczanie wyższej jakości zasobów (koszty rosną)

 

- ryzyko prawne formalnego związku (im więcej masz tym wyższe)

 

- nakład czasowy, im więcej masz tym twój czas jest więcej warty, więc każda godzina poświęcona na utrzymanie związku kosztuje cię więcej 

 

 

Czyli im masz więcej tym diva wychodzi taniej, niech to nawet będzie legendarna już diva za 300 ;)  

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, samotny_wilk napisał:

Najekonomiczniej wychodzi już jak taka para mieszka razem albo są małżeństwem* bo wtedy dostęp do cipki jest względnie stały.

 

Błędne założenie.

 

Kto powiedział, że związek tym bardziej małżeński daje stały dostęp do waginy? Historie opisywane na forum oraz moje doświadczenia oraz historie jakie znam z życia przeczą temu twierdzeniu. Raczej im dłużej żyjesz w związku, tym ten dostęp staje się bardziej ograniczony, nie ma go wcale lub jak słusznie zauważyłeś jest czymś uwarunkowany, co przeczy powyższemu cytatowi. Może być ograniczony na różne sposoby: daj jej, bo jej się należy, bo ma zachciankę, bo koleżanki już mają a ja nie, bo sąsiadce mąż/chłopak kupił, a ty mi nie, bo już mnie nie "lofffffciasz" itp. itd. Może także być wymuszanie pewnych działań na Tobie: miś ja chcę się ożenić, wszystkie moje koleżanki już są po ślubie, a ja jestem starą panna. Miś, wszystkie już mają małe 500 plusy, a ja nie, zróbmy sobie takiego małego bobo, to scementuje nasz związek. No miśśśśśśś, no proszę...

 

Wiąże się to także z czymś czego chyba nie ująłeś: kosztem psychologicznym. Czy ulegniesz pod naporem i zrobisz co myszka chce dla świętego spokoju czy nie i fochy lub naciski będą jeszcze większe? Czy może nie ulegniesz, będziesz podłym chamem i myszka może zacząć szukać nowego misia, bo przy takim kimś zmarnowała najlepsze lata życia. Jak się nie zgodzisz na dziecko, to pani może zawsze w ciążę wkopać. Ile to wyrzuca z gościa pozytywnej energii, którą można inaczej spożytkować, ile to rozkmin, zamartwiania się czy zastanawiania zliczyć nie można. Kobiety to mistrzynie manipulacji i wbijania w poczucie winy.

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks z żoną to seks ze swoją drugą połówką z którą dzieli się wspólne plany i marzenia, bezinteresowna miłość, zwierzanie się ze swoich problemów oraz pomoc w ich rozwiązywaniu. To seks z osobą na której można zawsze polegać i masz pewność, że nigdy Cię nie zostawi bo jesteście dla siebie stworzeni. 

  • Haha 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Krugerrand napisał:

Może być ograniczony na różne sposoby

Może też się odechcieć gdy dziewczyna się "zawierolybi".

Wtedy, trzeba paluszkami fałdki odsunąć by dostać się do soczystej pomarańczki...

8 minut temu, Lucjusz napisał:

na której można zawsze polegać

Acha...

 

8 minut temu, Lucjusz napisał:

masz pewność

Uff. 

 

Kamień z serca spadł.. :) 

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand ma rację, w małżeństwie jakość i częstość seksu spada, do tego zaczyna się pogoń za wzrostem jakości życia i presja na bąbelki. 

 

Jak już jesteś w małżeństwie to najtańszy, najlepszy jakościowo i najczęstszy seks zapewnia kochanka, która chce wskoczyć na miejsce żony.

 

- musi się starać, żeby przekabacić żonatego mężczyznę do porzucenia żony/rodziny czyli seksu jest więcej, częściej i bardziej wyuzdany

 

- po drugie kochanka nastawiona na odbicie mężczyzny żonie musi pokazać, że nie leci na kasę, więc nie pokazuje parcia na zasoby (zacznie jak zrobi zamianę miejsc z aktualną żoną)

 

- po trzecie do momentu gdy nie poczuje się naprawdę pewnie nie zrobi nic, żeby związek ujrzał światło dzienne, a to oznacza niski koszt związku (spotkania u niej, w tanim hotelu/motelu - doba hotelowa tyle co godzina u umiarkowanej cenowo divy, szybkie numerki w samochodzie) 

 

- będzie zadowolona z byle drobiazgu bo jej główny cel to odbijanie partnera, więc nawet drobny gest czy prezent jest odbierany jako krok we właściwą stronę 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni! Przypomniało mi się odnośnie "Kochanki"

 

1. Dlaczego nauczycielka jest najlepszą kochanką?

A. Bo potrafi pierdolić non stop przez 45 minut

B. Bo ma okres dwa razy do roku

C. Bo stawia pałę w trzy sekundy

 

2. Dlaczego mężatka - kochanka jest najlepsza dla żonatego mężczyzny?

A. Bo ma gdzie i za co jeść - odpadają koszty karmienia jej

B. Bo jest ubrana - jest ktoś, kto ją ubiera i za to płaci - odpadają koszty ubierania jej

C. Bo nigdy nie ma czas - ma zajęcia rodzinne plus swojego męża - odpadają koszty związane z rozrywką

 

Czyli, brać i pchać!

Edytowane przez GriTo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Mosze Red napisał:

Warto zauważyć, że im więcej masz tym sex z partnerką jest dla ciebie droższy, a sex z divą tańszy.

 

- dzielenie się zasobami

 

- dostarczanie wyższej jakości zasobów (koszty rosną)

 

- ryzyko prawne formalnego związku (im więcej masz tym wyższe)

 

- nakład czasowy, im więcej masz tym twój czas jest więcej warty, więc każda godzina poświęcona na utrzymanie związku kosztuje cię więcej 

 

 

Czyli im masz więcej tym diva wychodzi taniej, niech to nawet będzie legendarna już diva za 300 ;)  

 

 

Diva, zawsze wychodzi taniej, bo koszt emocjonalnego związku jest ogromny. Im dalej w las, tym więcej... płacisz. To prawda, wtedy to wielu jurnych piratów rozbiło się na pełnym morzu. Człowiek ma potrzebę biologiczną (seks), a emocjonalna otoczka została mu tak na prawdę wmówiona, jako konstrukt społeczny. Wielu ludzi szuka związku, nie wiedząc, że na prawdę chcą kopulacji, a to oznacza, że diva ten problem rozwiązuje i związek jako tako nie jest potrzebny. U divy ryzykujesz właściwie utratą zdrowia, poprzez zarażenie się, a u żony oprócz zdrowia ryzykujesz ponadto wszystkie inne aspekty życia osobistego

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, MarkoBe napisał:

U divy ryzykujesz właściwie utratą zdrowia, poprzez zarażenie się, a u żony oprócz zdrowia ryzykujesz ponadto wszystkie inne aspekty życia osobistego

U statystycznej divy bardziej ryzykujesz choroby weneryczne (które też mogą być groźne), brak możliwości rozwinięcia seksu na lepszy poziom, ryzyko skrzywienia psychiki (dla tych bluepillowych bardziej) a z żoną/partnerką LTR masz w pakiecie ryzyko związane ze stresem, a jeśli żona lubi skoczyć na bok to i choroby weneryczne czy obce bombelki mogą znaleźć się w pakiecie jako "bonusy".

 

28 minut temu, MarkoBe napisał:

emocjonalna otoczka została mu tak na prawdę wmówiona, jako konstrukt społeczny.

Nie zgodzę się.

Nastawienie jest zależne od mindsetu, od fizjologii faceta, doświadczeń..itp. Traktowanie jako wmówienie to uogólnianie problemu.

Jest cała dziedzina seksu typu seks tantryczny, taoistyczny..itd, odpowiednia otoczka emocjonalna pozwala na lepsze przeżywanie, mocniejsze doznania.

Coś jak z jedzeniem - nawet najbardziej wykwintny obiad można zjeść "po chłopsku" i nie delektować się smakiem, aromatem..itp.

Przełącznik siedzi w głowie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.