Skocz do zawartości

Młody polak jest bez szans


Chadernest

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka ostatnio dużo artykułów związanych z polkami julkami itp że lecą na chadow i brzydzą się typowym Kowalskimi Sebastianem. A ja chce się zapytać was co teraz ten Sebastian ma zrobić? gdy np: W moich stronach przypadało około 50 samców na 1 kobietę, mało tego z roku na rok kobiety znikały bo wiadomo studia lub za miedze do pracy. Sebixy robota lokalna za 3k i max matura bez planów na jakie kolwiek studia. Teraz pytanie jak oni mają kogoś znaleźć skoro najzwyczajniej w świecie kobiet tam nie ma?Wszyscy muszą wyjechać do dużego miasta albo za granicę żeby kogoś spotkać? Ja w grudniu wyjechałem za miedze "ze względów zarobkowych" i na codzień spotykam więcej kobiet niż w pl przez miesiące. Dodam jeszcze że nie pochodzę z końca polski tylko 100tys miasta. 

Przeraża mnie ta skala samotnych Polaków i ta cała lewicowa feministyczna propaganda bijąca w nas. Co o tym myślicie? Chyba że jest już o tym artykuł to chętnie poczytam. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chadernest

 

Rolą mężczyzny na tym świecie jest albo aktywnie eksplorować, zdobywać i brać w posiadanie albo zostać nawozem dziejowym. Jak się zapewne domyślasz, w tym drugim przypadku chodzi o słabe zarobki, słabą kobietę i słabe życie ale za to pozbawione podejmowania większych prób zmiany swojego życia, które są, co oczywiste, mniej lub bardziej ryzykowne.

 

Do znudzenia będę więc pisał, iż "normik" ma do wyboru:

1. Przyjąć rzeczy jakie są, dostać "kobietę z przydziału jego SMV" (czyli 5 i poniżej na 10, której nie udało się złapać kogoś lepszego na bąbelka) i wieść życie na łasce Pani i systemu - tak żyje przygniatająca większość ludzi - Blue Pill, to jest większośc małżeństw, które widzisz i tzw. "szczęsliwych rodzin z Facebooka",

2. Olać relacje damsko-męskie, być świadomym jak działają, jak działa system (wiedza z dziedziny historii, ekonomii i prawa) i żyć monk mode / semi-monk mode

3. Iść w rozwój - Red Pill - przy czym jest to orka nad samym sobą (głową), swoim ciałem (wygląd) i zasobami (kasa) i zostać "panem życia" bądź "polec w bitwie wiedząc, że się starałem". Boli, jak każda kamienista droga, ale też cieszy, pod warunkiem, że masz mentalnośc wojownika, nie płaczka.

4. Narzekać, płakać, mieć depresje - piwniczak.

 

Jesteś dorosły sam wybierasz swoją drogę.

 

Ja sam wiem, jak cholernie ciężkie jest startowanie z pułapu 5/10 - przeciętny wygląd, przeciętna kasa itp., nie wspominając o niżej tylko, że jeśli chcesz nad sobą pracować to możesz to zmienić. Kobiety są bezlitosne pod względem doboru naturalnego, nie zmienisz tego, a czasy wybitnie im sprzyjają. Znając reguły gry podejmujesz świadome decyzje.

 

Pytając o poszukiwanie kobiet w dużym mieście / za granicą kilka uwag:

a) Duże miasto - kobiety ciągnie do dużego miasta bo ciągnie je do wygodnego życia, większość marzy o etacie w urzędzie czy gówno-pracy w korpo. W dużych miastach za konkurencję masz miejscowych gości, tych co przyjechali jak Ty + obcokrajowców - dośpiewaj sobie więc sam jak to "fajnie wygląda". Ja osobiście powoli odchodzę od modelu umawiania się z dziewczynami z polskim rodowodem i łowię erasmuski - ale trzeba znać minimum jeden język obcy - angielski + warto szukać "perełek" z Ukrainy czy Białorusi które (co ważne!!!) dopiero przyjechały do Polski. Jest w Polsce masa fajnych dziewczyn z Afryki, Turczynek, Trochę fajnych Włoszek i Hiszpanek, Ukrainki i Białorusinki - nie ma co załamywać rąk,

b) Inne kraje - to moja ścieżka, gdzie będę szukał fajnej kobiety, powodów jest kilka, pisałem o tym nie raz, w skrócie - Twoja waluta (SMV) w Polsce jest bardzo niedowartościowane, a w wielu miejscach na świecie będzie ona miała właściwą wartość (Ukraina, Białoruś, Ameryka Południowa, Azja).

 

Jeśli byłbym teraz 20-25 letnim normikiem umawiałbym się z dziewczynami dla Funu, broń boże przed 30stką nie żenił i nie "bombelkował się", a całą energię życiową pakował w melanż wygląd + zarobki + umiejętności. Nawet jeśli będziesz miał 0 powodzenie u kobiet to będziesz żył na fajnym poziomie.

 

Podstawowym błędem faceta jest stawianie kobiety na piedestale. Nie chcą Cię? Kij im w krzyż, wylaszcz się i ruszaj na podbój świata.

 

 Tzw. "normalny chłopak", który jeszcze 10-15 lat temu mógł liczyć na znalezienie fajnej, normalnej, dziewczyny do związku obecnie w Polsce jest popychadłem i jedyne co może, to dostać spady w postaci 30+, samotnych matek, czy Pań po karuzelach kutangów. Więc albo walczysz o swoje, albo wycofujesz geny z puli, albo świadomie olewasz system. Świat Twoich czy moich rodziców już nie istnieje, filmy Disneya kłamią, a szare myszki dają dooopy tak samo jak Linkiewicz czy inne gwiazdki Instagrama.

 

Jedyna szansa na zmianę tego to  przyjście jakakolwiek rewolucji, która przywróci relacje damsko-męskie na właściwe tory. Osobiście w to nie wierzę.

 

  • Like 27
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chadernest wśród Polaków z roku na rok rośnie liczba małżeństw z cudzoziemcami, ładniejsze dziewczyny lecą na egzotyczną urodę czyli na Włochów, Hiszpanów, Brazyliczyków itd., przeciętne z wyglądu stawiają na Panów z kasą czyli Niemców i Brytoli im wystarczy sam fakt, że mają za żonę Polkę. Nic z tym faktem nie zrobisz, bo ten trend będzie szedł tylko w górę, poza tym Polacy nie są bierni tylko również wiążą się z cudzoziemkami najczęściej z Ukrainy, Rosji, Białorusi czy Azjatkami.

Wartość polskiego mężczyzny dla młodego pokolenia julek staje się coraz niższa, gdyby Ukraińcy byli przystojni to by nas zjedli na rynku matrymonialnym w naszym kraju.

Edytowane przez Nico
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody Polak może być bez szans w Polsce. Ale świat to nie globus Kaczyńskiego z "Ucha Prezesa", gdzie na całym globusie jest tylko Polska. Jako Polak będziesz mieć spokojnie branie w krajach Azji. Tam też przemieszcza się centrum świata. Szlifuj język, miej dobry fach lub pracę zdalną lub zdalny biznes i świat jest Twój. Ja sam już nastawiłem się na emigrację z Polski w dużej mierze ze względów matrymonialno-rodzinnych. Mamy możliwości, więc uszy do góry.

 

EDIT: zostając w Polsce grasz, poniekąd, w grę, którą nie tylko ciężko wygrać, ale nawet mieć zadowalający rezultat. Po co więc skazywać się na taki los? To głupota, tym bardziej, że Twoje notowanie w innych miejscach mocno rosną.

Edytowane przez manygguh
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda 

47 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Tzw. "normalny chłopak", który jeszcze 10-15 lat temu mógł liczyć na znalezienie fajnej, normalnej, dziewczyny do związku obecnie w Polsce jest popychadłem i jedyne co może, to dostać spady w postaci 30+, samotnych matek, czy Pań po karuzelach kutangów.

Właśnie o to mi chodziło po części, fajnie że to napisałeś 100proc racji. 

@Nico@Nico obawiam się że to może być prawda co do tych ukraincow ?

@manygguh święte rady właśnie tak robię ale zawsze jest to przywiązanie do kraju :) może z czasem mi przejdzie. 

@libertyn tak wiem o czym mówisz ale bardziej mi chodziło o normalnych chłopaków z nie za bogatych domów a nie zapijaczonej patologii. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław Itak zgadzam się uwierz mi że żeby zarobić w mojim mieście 4-5k będąc na miejscu to trzeba mieć dobre znajomości lub konkretny fach w ręku.

Chłopaki zaraz po szkole lecą na produkcję czy magazyn i 3k mają maxymalnie takie realia a ogólnie to najniższa krajowa umnie króluje czyli wniosek z tego taki że aby coś osiągnąć trzeba uciec z rodzinnych stron. I ja rozumiem też że nie ma co się przywiązywać ale kto by nie chciał żyć w swoich stronach tak jak za miedzą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miasto 60-70 k ludzi.

 

Mam 6 na rękę a jestem po gimnazjum ( co ma w ogóle do tego wszystkiego matura...???) Pracuje 8 h od poniedziałku do piątku. 

 

A i tak wypierdalam spowrotem na zachód jak się ten HIV uspokoi.

 

Wam się nie chce bo wolicie się uganiać za pojarami cip (to przede wszystkim) które zostały, pić, palić trawę i grać na konsoli.

 

Sory. Ale widzę jak wygląda życie 95 % młodych sam mam dopiero 28lat czyli jeszcze nie taki stary.

 

A i obrzydzenie do książki lewel ekspert.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łeee, nie mam kobity... - odcinek 283638.

 

Temat przerabiany setki razy i wciąż wraca. Kurwa, po co?

 

Chciałbym, aby ktoś tu wrzucił temat, w którym pisze, że wprawdzie nie ma kobiety na stałe (yaaay!), ale np. wrócił po latach do modelarstwa - i zajebiście się z tym czuje, bo godzinami siedzi, klei, piłuje, dopasowuje, czyta monografie i się rozwija. Ale nie, lepiej wciąż jojczyć, że jakaś Julka nie chce na mnie spojrzeć.

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 7
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- nauczyć się języka.

 

- nauczyć się gadać z prywaciarzem.

 

- jak nie masz łba do nauki to idziesz w ręczne rzemiosło albo handel ( błagam znam gościa po gimnazjum co otwiera już XX żabke i zmienia auta jak rękawice  a jest młodszy ode mnie zlitujcie się do chuja pana.....)

 

W zeszłym tygodniu zarobiłem na DAX'ie 800 PLN... Na przykład...

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Chadernest napisał:

@libertyn tak wiem o czym mówisz ale bardziej mi chodziło o normalnych chłopaków z nie za bogatych domów a nie zapijaczonej patologii. 

A to młode chłopaki z normalnych domów nie marnują przyszłości  będąc Druidami na 110 levelu? Albo oglądając porno zamiast uczyć się czegoś pożytecznego?

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że mamy tu rozkład Pareto.
80% osób ma ambicje by się wszyscy odczepili i robi to trochę na zasadzie to do list. 
Studia? Są albo i nie
Praca? Jakaś, by była.
Partnerka? Jakaś, by była.
Bombelki? By były i  rodzinka się nie przypierdalała.

Tak wygląda większość samców i samic..
20% bawi się we własne firmy, podyplomówki i specjalistyczne szkolenia, po godzinach czyta branżowe media zamiast Fantasy/pudelka, albo ląduje na grantach w różnych dziwnych miejscach.

Gdzieś pomiędzy jest @Tajski Wojownik Gość z wystarczającymi jajami by na stałe  się wynieść do Indochin a jednocześnie w innych kwestach postępujący jak te 80%.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu o nic nie płacze tylko stwierdzam fakty nie każdy dostaje wszystko pod nos na start od rodziców. 

O kobiety też chodziło o sam fakt, sam się ogarniałem długi czas i mi wychodzi rzuciłem fajki, alko dużo biegam co rok temu bym się z tego śmiał. Tylko tak pomyślałem że poruszę ten temat że ogl młody polak jest stracony na mieszkanie nie zarobisz, dobry samochód to też, kilka lat odkładania i tyle że chcąc nie chcąc żeby godnie żyć trzeba uciec -. - 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Chadernest napisał:

tak pomyślałem że poruszę ten temat że ogl młody polak jest stracony na mieszkanie nie zarobisz, dobry samochód to też, kilka lat odkładania i tyle że chcąc nie chcąc żeby godnie żyć trzeba uciec -. - 

Stracony jest ten, kto uważa się za straconego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Libertyn napisał:

chłopaki z normalnych domów nie marnują przyszłości  będąc Druidami na 110 levelu? Albo oglądając porno zamiast uczyć się czegoś pożytecznego?

Tak mnie jeszcze coś naszło.

To jakoś mało lewicowe podejście. Przecież oni są ofiarami tego represyjnego burżujskiego systemu, już nie mówiąc gdyby byli przedstawicielami mniejszości. Powiedz takiem, że ma kiepskie życie bo się bujał z ziomalami zamiast uczyć się w domu. Ile lat jest za rasizm i mowę nienawiści? ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, BumTrarara napisał:

jakoś mało lewicowe podejście. Przecież oni są ofiarami tego represyjnego burżujskiego systemu, już nie mówiąc gdyby byli przedstawicielami mniejszości. Powiedz takiem, że ma kiepskie życie bo się bujał z ziomalami zamiast uczyć się w domu. Ile lat jest za rasizm i mowę nienawiści? ?

Oni są ofiarą, ale jednocześnie nikt ich nie ogranicza ani nie przymusza. To po prostu preferencja. 
Od tego można się odciąć, jeśli się tylko chce.
To nie ma porównania do sytuacji gdzie ktoś skreśla Cię jako np. pracownika bo się urodziłeś gdzie urodziłeś (W Japonii np. wiele korporacji ma wytyczne sprzed wielu lat by np. nie zatrudniać ludzi z terenów, na których tradycyjnie mieszkali chociażby garbarze i inni uważani za nieczystych przez Shinto lub buddyzm, w Indiach jak masz określone nazwisko, to możesz nie mieć szans na określoną posadę, bo zwyczajnie nazwisko mówi że jesteś śmieciarzem wiec nie ma dla Ciebie miejsca w banku.)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.