Skocz do zawartości

Jestem zwolennikiem lewicy


Rekomendowane odpowiedzi

38 minut temu, Libertyn napisał:

Matka wadliwego płodu albo kończy z traumą, albo z traumą

Pisze tutaj o zapisie, którą lewica wprowadziła, chcesz łamać konstytucję RP, którą LEWICA z PSL-em wprowadziła ? No to jak najpierw konstytucja, a teraz wypier....ć ?  Nie emocjonalnym bełkocie, kolejna rzecz za która lewica powinna odpowiadać, ludzie z tą czerwoną błyskawicą powinni wywieźć w koszach na śmieci polityków LEWICY, a nie razem z nimi protestować

42 minuty temu, Libertyn napisał:

Jakvyś się zachował jakbyś miał nakaz zapłodnienia? 

Pojechałbym do Czech, na Litwę proste.

43 minuty temu, Libertyn napisał:

Isis i Saudowie to Wahabici i Salafici. 

Czytałem, że jedni i ci drudzy wierzą w tą samą wersje Islamu, widać czytałem inne źródła, jednak nie zmienia faktu, że ci jedni to fanatycy, drudzy to samo.

47 minut temu, Libertyn napisał:

Irak, Afganistan chociażby. 

No widzisz dwa konflikty tylko, a ja tutaj pisze o wiekach kolonializmu.

48 minut temu, Libertyn napisał:

pół Kairu zapija się piwem. 

Główną gałęzią gospodarki Egiptu to turystyka, więc muszą przyzwalać turystom na chlanie, bo z tego wielu Egipcjan żyje, podczas ,gdy wielu emigrantów we Francji żyje z zasiłku i chodzi do meczetu wybudowanego przez Arabię Saudyjską w Europie.

51 minut temu, Libertyn napisał:

Francuzi sami stworzyli sobie dzisiejsze problemy. 

Ten kraj ma bombę atomową, kto będzie zarządzał atomówkami za 50 lat ?

53 minuty temu, Libertyn napisał:

Wiesz. To kwestia tego jak ich przyjmowano. Muzułmanie są jak Żydzi. W Niemczech w XIX wieku byli oni po prostu traktowani jak normalni obywatele. Pojawiła się masa przechrzczających się, mieszających z nieżydami rodzin. Z drugiej strony kongresówka. Carska propaganda, kozackie okrucieństwo, niechęć Polaków. Zamiast aklimatyzacji, getta i sztetle, nacja w narodzie. Jidysz jako drugi język

No  i znowu źle porównujesz, tutaj masz Muzułmanów, którzy są dumni ze swojej wiary, w większości są wierzący, praktykujący, o zmianie religii nie ma mowy, za to jest kara śmierci. Islam a Judaizm jednak się różni, kolejna rzecz okresy, które porównujesz XIX wiek z XX czy obecną sytuacją.

 

Niechęć Polaków pojawiła się, jak wielu Żydów kolaborowało z okupantem, przejmowało majątki szlacheckie, chłopstwa, podczas, gdy Polaków wywożono na sybir, ale też byli Żydzi co byli Polskimi patriotami i walczyli o Polską niepodległość.

3 godziny temu, Boromir napisał:

Dlaczego PiS kuma się Lewicą ? 

Nie odpowiedziałeś mi na to pytanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że koledzy powyżej żle definiują pojęcie "poglądy lewicowe". Taki Mieczysław Wilczek. Komuch, człowiek lewicy,  członek PZPR- autor "Ustawy Wilczka" był moim zdaniem najwybitniejszym polskim politykiem w dziejach. 

 

Felieton profesora Hartmana, lubiącego prowokować ludzi dobrze wyjaśnia co to właściwie są poglądy lewicowe:

 

https://hartman.blog.polityka.pl/2018/08/11/co-to-znaczy-lewica-miniporadnik-lewaka/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Stefan Batory napisał:

Mam wrażenie, że koledzy powyżej żle definiują pojęcie "poglądy lewicowe". Taki Mieczysław Wilczek. Komuch, człowiek lewicy,  członek PZPR- autor "Ustawy Wilczka" był moim zdaniem najwybitniejszym polskim politykiem w dziejach. 

 

Felieton profesora Hartmana, lubiącego prowokować ludzi dobrze wyjaśnia co to właściwie są poglądy lewicowe:

 

https://hartman.blog.polityka.pl/2018/08/11/co-to-znaczy-lewica-miniporadnik-lewaka/

 

Szanuję Cię Stefan ale większość tych punktów z "co to znaczy lewica" Jak czytam to najzwyczajniej w świecie, zbiera mnie na wymioty. Utopia, której nie uda się zrealizowac NIGDY! Nic nie znaczące piękne słówka. Ze względu na ludzką naturę, która jest INDYWIDUALNA I EGOISTYCZNA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bądź sobie kim chcesz, tylko nie każ moim dzieciom stosować się do pedofilskich wytycznych WHO w kwestii edukacji seksualnej.

 

Zauważyłem, że chyba większość młodych ludzi jest/była lewakami, wydaje się to dość naturalne - młody wiek, okres buntu, w stosunku do rodziców, szkoły, kościoła, systemu. Sam przez to przechodziłem, długie włosy, mocna muzyka, szydzenie z kościoła. Jednak wydaje mi się, że wraz z wiekiem ludzie jednak bardziej przechodzą na prawą stronę, a przynajmniej bliżej centrum. Bycie wiecznym renegatem nie ma już sensu, gdy zniknie dziewiczy włos na twarzy, a hormony przestają tak buzować.

 

Z czasem człowiek zauważa, że infantylna lewacka utopia, gdzie wszyscy się kochają i trzymają za rączki (i oczywiście mają takie same poglądy) to mrzonka. Że ci, co tak walczą o równość i tolerancję, zajebali by Ci dzieci, albo z satysfakcją patrzyli na Twoje cierpienie, jeśli tylko okazałeś się ich politycznym przeciwnikiem. Że wielkie korpo, które tak "dbają" o bezpieczeństwo w sieci, cenzurując prawackich dyktatorów, siedziały cicho podczas demolowania miast przez BLM, a nawet wspierały te burdy. Że te wspaniałe firmy biorące udział w pride monthach, czy wspierające prawa kobiet, działają w krajach gdzie kobiety, czy homoseksualiści są naprawdę gorzej/źle traktowani (w porównaniu do zachodu) a mimo to im to nie przeszkadza, byleby hajs się zgadzał. Że ludzie, którzy mówią, że praworządność w Polsce jest łamana, palili Twojego dziadka w piecu w Auschwitz, a ich rodzime koncerny tak bardzo dbające o nasze zdrowie, nie tak dawno tworzyły Cyklon B, w wiadomych celach.

 

Nigdy nie byliśmy i nie będziemy równi, a świat jest tylko areną walki o wpływy i kasę grubych ryb. Do tego prostego stwierdzenia człowiek dorasta, choć nie wszyscy (sądząc po wielu starych lewicowcach) więc lewica niepotrzebnie komplikuje i mąci, na siłę próbując zniekształcić rzeczywistość (Pół biedy, jeśli robi to z słusznych pobudek, a nie ze zwykłego pragnienia władzy i przywilejów) Jednak jak najbardziej trzeba być dobrym człowiekiem, a do tego trzeba mieć mocny kręgosłup moralny - czego nie zapewni chwiejny lewicowy relatywizm, w którym życie drzewa czy kury jest bardziej ważne niż własnego nienarodzonego potomstwa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Jonash napisał:

 

Szanuję Cię Stefan ale większość tych punktów z "co to znaczy lewica" Jak czytam to najzwyczajniej w świecie, zbiera mnie na wymioty. Utopia, której nie uda się zrealizowac NIGDY! Nic nie znaczące piękne słówka. Ze względu na ludzką naturę, która jest INDYWIDUALNA I EGOISTYCZNA. 

To nie do końca tak jak piszesz. Rozumiem chyba co miał na myśli @Stefan Batory jak każdy człowiek który pamięta tamte czasy (nie mówię, że były dobre czy że idealizuję) To o czym warto pamiętać to fakt, że Polska była wtedy w fatalnym stanie gospodarczym, tak jak wcześniej w końcówce lat 60 tych kiedy potrzebny był przełom i różni technokraci namawiali Gomułkę na zmiany co jak wiemy skończyło się dojściem do władzy Gierka. W  sferze gospodarczej zaś licznymi  inwestycjami jak Gliwice, Police, Ursus i wiele wiele innych. Wilczek był trochę takim PRL menagerem - wszechstronnie wykształcony, modernizujący zdaje się przemysł chemiczny, z pomysłem
Odpowiedni człowiek z dużą praktyką i godną podziwu wizją a nie jak te młode PiSowskie lemingi które w dupie byli i g. widzieli.
Jak dobre to były przepisy, które on wtedy zaproponował,  pokazuje najlepiej fakt, że obowiązywały one chyba aż do 2004 roku kiedy ta ustawa (Wilczka) została zastąpiona ustawą o swobodzie działalności gospodarczej ( o ironio!) .
To wtedy też zaczęło się faktyczne dokręcanie śruby w gospodarce istotne ograniczenia w swobodzie małych przedsiębiorstw pod pretekstem uwaga REGULOWANIA tejże swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Tym samym zasada, że każdy mógł działać i prawie wszystko było dozwolone stopniowo zaczęła być  zastępowana dyktatem UE a później korporacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jonash napisał:

Szanuję Cię Stefan ale większość tych punktów z "co to znaczy lewica" Jak czytam to najzwyczajniej w świecie, zbiera mnie na wymioty. Utopia, której nie uda się zrealizowac NIGDY! Nic nie znaczące piękne słówka. Ze względu na ludzką naturę, która jest INDYWIDUALNA I EGOISTYCZNA.

 

Ja również Ciebie szanuję Jonash. Flagowe postulaty, bez wątpienia lewicowe, to bezpłatna oświata, do której cała młodzież ma dostęp i bezpłatna służba zdrowia. Ja popieram te postulaty, tym bardziej, że sam korzystałem z darmowej oświaty gdzie jedynym ograniczeniem dostępu była konieczność zdawania trudnych egzaminów wstępnych, a nie brak pieniędzy. 

 

Lewica, to również związki zawodowe, do których należę o d lat. Czy  jest coś złego w związkach zawodowych?

 

Wolność i demokracja to nie są piękne słówka.

 

6 godzin temu, Personal Best napisał:

Jak dobre to były przepisy, które on wtedy zaproponował,  pokazuje najlepiej fakt, że obowiązywały one chyba aż do 2004 roku kiedy ta ustawa (Wilczka) została zastąpiona ustawą o swobodzie działalności gospodarczej ( o ironio!) .
To wtedy też zaczęło się faktyczne dokręcanie śruby w gospodarce istotne ograniczenia w swobodzie małych przedsiębiorstw pod pretekstem uwaga REGULOWANIA tejże swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Tym samym zasada, że każdy mógł działać i prawie wszystko było dozwolone stopniowo zaczęła być  zastępowana dyktatem UE a później korporacji.

 

Gdyby to ode mnie zależało, to Ustawa Wilczka obowiązywałaby w Polsce do końca świata i o jeden dzień dłużej. Ja mam problem z etykietami. Mieczysław Wilczek= Jego Ustawa, to prawica czy lewica?

 

PiS, którego polityka gospodarcza jest zaprzeczeniem ducha Ustawy Wilczka to prawica czy lewica? I tak dalej.

Nie obwiniałbym UE za to dzieje się u nas.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

2 godziny temu, Stefan Batory napisał:

bezpłatna oświata, do której cała młodzież ma dostęp i bezpłatna służba zdrowia

 

Czy nauczyciele, lekarze oraz pielęgniarki pracują za darmo czy może pobierają za swoją pracę wynagrodzenie? Z tego co wiem wszyscy pobierają wynagrodzenie i nie pracują za darmo. Ich wynagrodzenie, a nie piszę o pracownikach szkół prywatnych czy pracownikach placówek zdrowotnych prywatnych, pochodzi bowiem z budżetu państwa, na który składają się w głównej mierze podatki obywateli, tak więc nieprawdą jest, aby te usługi były bezpłatne. Co więcej, z tego co wiem od każdego pracownika w tym kraju zatrudnionego na umowę o pracę z jego pensji pobierana jest przymusowa składka zdrowotna która idzie właśnie na cele owej "bezpłatnej" służby zdrowia.

 

2 godziny temu, Stefan Batory napisał:

Czy  jest coś złego w związkach zawodowych?

O negatywnej działalności związków zawodowych powstało już sporo tekstów. Cel owszem szczytny, ale jak to w przypadku lewicowych/komunistycznych pomysłów, w praktyce bywa już zupełnie inaczej. Wspomnę tylko o ledwie kilku z nich, ale być może najważniejszych.

 

Celem działalności związków zawodowych jest utrzymanie miejsc pracy w danym zakładzie za wynagrodzenie podyktowane nie przez sytuację rynkową, a przez działaczy związków, którzy takiej sytuacji zupełnie nie rozumieją lub nie mają o niej zielonego pojęcia. Jeśli chodzi o wynagrodzenie jest ono po pierwsze zależne od tego co ma się zapisane w umowie o pracę, którą obydwie strony zarówno pracodawca jak i pracobiorca zaakceptowały oraz po drugie zależy ono od doświadczenia, umiejętności oraz produktywności pracownika. Idealnie byłoby gdyby było jeszcze konkurencyjne wobec innych, aby przyciągnąć do siebie tych najlepszych. Sam już kilka razy zmieniałem w życiu pracę i zawsze jakoś tak się składało, że kolejna była lepiej płatna od poprzedniej. Na płacę w firmach przeznaczana jest ściśle określona kwota, którą nie można tak sobie po prostu podnosić o tyle ile chcą związkowcy co pewien okres czasu i jest to zależne od kosztów funkcjowania firmy oraz od sytuacji rynkowej w danej branży. Związkowcy z kolei na to nie patrzą i chcą określonych podwyżek w określonych czasie zupełnie niezależnych od czynników zewnętrznych, na które pracodawca może nie mieć wpływu, a jedyne co może zrobić to się do nich dostosować.

 

Utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy jak tego chcą przeważnie związkowcy może nie być możliwe ze względu na to o czym pisałem wcześniej czyli sytuację rynkową. Zdarzają się przecież w każdej branży okresy kryzysowe kiedy trzeba między innymi zmniejszać zatrudnienie oraz koszty, aby na rynku jakoś przetrwać i nie pójść z torbami. Związkowcy tego zupełnie nie rozumieją, czego najlepszym chyba przykładem są państwowe kopalnie węgla od wielu lat zupełnie nierentowne, a doszlo zdaje się ostatnimi czasy do tego, że stojąca na węglu Polska musi go sprowadzać z zagranicy.

 

Inną szkodliwą działalnością związków są metody jakimi oni przeważnie chcą osiągnąć realizację swoich postulatów. Jest to w mojej opinii działalność, łagodnie mówiąc, wywrotowa. Taką metodą są strajki. Pracownicy zamiast przyjść do pracy pracować przychodzą protestować i często zamykają w ten sposób zakład i zamiast w tym czasie robić to co mają robić narażają pracodawcę na poważne straty finansowe oraz wizerunkowe. Do pracy przychodzi się pracować, a nie strajkować. Jeśli związkowcy chcą coś wynegocjować niech używają bradziej cywilizowanych metod, po których nie będzie się liczylo strat. 

 

Pamiętam gdzieś kiedyś czytałem o jakiś strajkach w jakiś dużych zakładach jeszcze za czasów przedwojennych. Związkowcy postanowili zorganizować strajk i zabarykadowali się na zakładzie oraz nie pozwalali tym pracownikom, którzy nie byli czlonkami związków na normalną pracę, co więcej bili tych, którzy chcieli pracować.

 

Pamietam kilkanaście lat temu do Warszawy przyjechali górnicy ze związkow i zrobili przed ministrstwem taką bardachę, że całe miasto stało w korkach, a ja do domu wracałem dość długo piechotą. Ostatnie stajki kobiet przy tym, to było nic. Oczywiscie za pomocą chamstwa i prostactwa związkowcy wywalczyli co chcieli oraz przywileje emerytalne, za które płacimy my wszyscy i nie są one darmowe.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Stefan Batory napisał:

Mam wrażenie, że koledzy powyżej żle definiują pojęcie "poglądy lewicowe". Taki Mieczysław Wilczek. Komuch, człowiek lewicy,  członek PZPR- autor "Ustawy Wilczka" był moim zdaniem najwybitniejszym polskim politykiem w dziejach.

Bo jesteś 50+?

Definicja lewicy się zmieniła. Zauważyli to nawet starzy komuniści, tacy jak Leszek Miler. Proszę bardzo

 

Cytat

Leszek Miller ocenił w „Gościu Wydarzeń” Polsat News, że spór wokół LGBT jest „jednym z wyróżników, kamieni węgielnych kreujących tożsamość lewicy”.

W dzisiejszych czasach lewica to:

- skrajny feminizm,

- "wypierdalać",

- prawa LGBTQ,

- prawa zwierząt nieludzkich,

- dochód podstawowy,

- "ekologizm".

 

O takie rzeczy walczy współczesna lewica. Żeby można sobie było popijać sojowe latte, każąc się nazywa queerową "Iwoną", związać się w poliamorycznym związku z Krzysztofem i bisexualną Kaską, a potem adoptować małego Brajanka. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BumTrarara napisał:
13 godzin temu, Stefan Batory napisał:

Mam wrażenie, że koledzy powyżej żle definiują pojęcie "poglądy lewicowe". Taki Mieczysław Wilczek. Komuch, człowiek lewicy,  członek PZPR- autor "Ustawy Wilczka" był moim zdaniem najwybitniejszym polskim politykiem w dziejach.

Bo jesteś 50+?

Definicja lewicy się zmieniła. Zauważyli to nawet starzy komuniści, tacy jak Leszek Miler.

Co ma mój wiek do Ustawy Wilczka oznaczającej ni mniej ni więcej tylko wolność gospodarczą?

Poglądy lewicowe to jednak nie to samo co "lewica"- ruch polityczny nadający sobie taką nazwę.

 

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

 

Czy nauczyciele, lekarze oraz pielęgniarki pracują za darmo czy może pobierają za swoją pracę wynagrodzenie? Z tego co wiem wszyscy pobierają wynagrodzenie i nie pracują za darmo. Ich wynagrodzenie, a nie piszę o pracownikach szkół prywatnych czy pracownikach placówek zdrowotnych prywatnych, pochodzi bowiem z budżetu państwa, na który składają się w głównej mierze podatki obywateli, tak więc nieprawdą jest, aby te usługi były bezpłatne. Co więcej, z tego co wiem od każdego pracownika w tym kraju zatrudnionego na umowę o pracę z jego pensji pobierana jest przymusowa składka zdrowotna która idzie właśnie na cele owej "bezpłatnej" służby zdrowia.

 

Jasna sprawa, że oświata jak i służba zdrowia są finansowane przez budżet państwa, na który składają się wszyscy obywatele, ale mówiąc o bezpłatnej służbie zdrowia i bezpłatnej oświacie miałem na myśli, że ich dostępność dla obywateli nie powinna być zależna od poziomu ich zamożności (jest to jeden z najważniejszych postulatów lewicowych).

 

Jak pamiętam z czasów mojej młodości, w lewicowo zorganizowanej oświacie w PRL-u jedynym kryterium jakie trzeba było spełnić, aby dostać się na dobre studia, czy do dobrej szkoły średniej, to było zdanie trudnego egzaminu wstępnego. Np. ja, żeby mieć pewność, że zrobiłem wszystko, aby dostać się na mój wymarzony kierunek, przygotowywałem się do egzaminu wstępnego na politechnikę dwa lata.

 

Nie było wyjścia. Jako uczeń technikum, gdzie miałem 2 h matematyki w tygodniu musiałem na egzaminie wstępnym sprostać konkurencji kolegów po klasach mat- fiz z liceów, gdzie matematyki było 8 h/tydzień. W lewicowym systemie oświaty liczy się tylko 

 

zawartość głowy nic więcej. Wielu moich kolegów pochodzących z biednych rodzin, nie dostających ani grosza z domu spokojnie dawało sobie radę na studiach dziennych dzięki rozbudowanej pomocy państwa (bezpłatny akademik, bezpłatne wyżywienie, bezpłatne podręczniki z biblioteki, stypendia, dorywcze zatrudnienie w korzystnie opodatkowanej studenckiej spółdzielni pracy).

 

Znałem lekarza, który skończył medycynę, mimo, że wychował się w domu dziecka.

 

Finansowanie oświaty głównie  z budżetu państwa znacząco wpływa na podniesienie poziomu tejże.

 

Podobnie jest z dostępnością do służby zdrowia w myśl poglądów lewicowych. Nie chce mi się tego rozwijać.

 

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

O negatywnej działalności związków zawodowych powstało już sporo tekstów. Cel owszem szczytny, ale jak to w przypadku lewicowych/komunistycznych pomysłów, w praktyce bywa już zupełnie inaczej. Wspomnę tylko o ledwie kilku z nich, ale być może najważniejszych.

 

Zadziwiasz mnie. W obronie praw pracowniczych, na czym polega działalność związków zawodowych nie ma nic złego. Może nieco uwag o potężnym związku zawodowym marynarzy z siedzibą w Londynie- International Transport Federation, w skrócie ITF.

 

Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych istną plagą w międzynarodowej żegludze było niewypłacanie marynarzom należnego wynagrodzenia przez nieuczciwych armatorów. Ciężko było kasę wyegzekwować w razie problemów.

 

Kiedyś byłem w takiej sytuacji: armator niemiecki, bandera Antiqua & Barbuda, statek był w dzierżawie w duńskiej firmie, a przelewy z wynagrodzeniem dostawałem z Filipin. I weż tu w razie czego wyegzekwuj zaległe wynagrodzenie.  Np. kumpel był w tamtych czasach na dziewięciomiesięcznym kontrakcie u greckiego armatora i mu nie zapłacili. Polscy tzw. Janusze biznesu to nic w porównaniu z tym co działo się z wynagrodzeniami w świecie.

 

Na szczęście istnieje związek zawodowy marynarzy (ITF) i dzięki związkom ten problem właściwie nie istnieje w obecnych czasach. Związki zawodowe poradziły sobie z tym problemem w następujący sposób:

 

Istnieje coś takiego, jak Międzynarodowa Organizacja Pracy, która uchwaliła konwencję o pracy na morzu:

https://pl.qaz.wiki/wiki/Maritime_Labour_Convention

Tu tekst konwencji:

https://www.ums.gov.pl/karty/IBZ/Konwencja_PL_04072013.pdf

 

W chwili obecnej, każdy marynarz na statku musi mieć ze sobą kopię kontraktu z określonym w nim wynagrodzeniem,  w razie kontroli ma udowodnić inspektorom, że regularnie dostaje należne wynagrodzenie, musi mieć ze sobą aktualny wykaz numerów telefonów do inspektorów związkowych (ITF), których w świecie jest około 150.

 

Istnieje też coś takiego jak policja portowa (Port State Control), która kontroluje około 40% zawijających do danego portu statków, w tym spełnianie wymogów konwencji o pracy na morzu. Jeśli marynarze nie dostają wynagrodzenia, to na statek natychmiast nakładany jest areszt, statek sprzedawany za bezcen, aby zapłacić ludziom, kary itd. dające w efekcie bankructwo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrola_państwa_portu

 

Ten fragment Konwencji O Pracy Na Morzu mi się bardzo podoba:

 

"3. Właściwa władza powinna zapewnić:

(a) za pomocą systemu nadzoru i sankcji, że wynagrodzenia nie będą niższe niż ustalona wysokość; oraz

(b) że wszyscy marynarze, którzy otrzymali wynagrodzenie niższe niż płaca minimalna, będą mogli odzyskać za pomocą niedrogiej i szybkiej drogi sądowej lub innej procedury brakującą kwotę."

 

W praktyce oznacza to, że są tzw. "ajtiefowskie" stawki wynagrodzenia, co oznacza, że dany armator może sobie zatrudniać kogo chce, nawet Marsjan, ale musi im wypłacać minimalne, odpowiednio wysokie wynagrodzenie, co eliminuje dyskryminację ze względu na narodowość poza tym armatorzy muszą zatrudniać ludzi spełniających określone w  konwencjach wymogi

 

odnośnie kwalifikacji co podnosi bezpieczeństwo pracy na morzu. 

 

I to wszystko dzięki związkom zawodowym, a związki zawodowe to przecież lewica.

 

 

4 godziny temu, Krugerrand napisał:

Inną szkodliwą działalnością związków są metody jakimi oni przeważnie chcą osiągnąć realizację swoich postulatów. Jest to w mojej opinii działalność, łagodnie mówiąc, wywrotowa. Taką metodą są strajki. Pracownicy zamiast przyjść do pracy pracować przychodzą protestować i często zamykają w ten sposób zakład i zamiast w tym czasie robić to co mają robić narażają pracodawcę na poważne straty finansowe oraz wizerunkowe. Do pracy przychodzi się pracować, a nie strajkować. Jeśli związkowcy chcą coś wynegocjować niech używają bradziej cywilizowanych metod, po których nie będzie się liczylo strat.

 

 

A' propos strajków. Strajk, to bardzo cywilizowana metoda gdy inne zawodzą. Tu lewicowy ITF zagroził paraliżem transportu światowego, jeśli nic się nie zrobi z problemem podmian załóg:

https://www.gospodarkamorska.pl/edukacja-praca-bedzie-globalny-strajk-marynarzy-50248

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Johnny_B napisał:

A bądź sobie kim chcesz, tylko nie każ moim dzieciom stosować się do pedofilskich wytycznych WHO w kwestii edukacji seksualnej.

Spoko. Tylko nie płacz potem jak syn Ci przyjdzie  z płaczem że mu coś wyrosło a tym panom z pornhub nic nie wyrosło choć też wkładali pani do tyłka. A ponoć coraz więcej dzieci zaraza się wenerykami.

Cytat

 

Zauważyłem, że chyba większość młodych ludzi jest/była lewakami, wydaje się to dość naturalne - młody wiek, okres buntu, w stosunku do rodziców, szkoły, kościoła, systemu. Sam przez to przechodziłem, długie włosy, mocna muzyka, szydzenie z kościoła. Jednak wydaje mi się, że wraz z wiekiem ludzie jednak bardziej przechodzą na prawą stronę, a przynajmniej bliżej centrum. Bycie wiecznym renegatem nie ma już sensu, gdy zniknie dziewiczy włos na twarzy, a hormony przestają tak buzować.

Ale to tak jak z regulacjami. Wszyscy na nie psioczą. Na koncesje, na konieczność zdobywania uprawnień. Wszyscy którzy ich nie mają.
Ale jak wpada ktoś na pomysł deregulacji, to największe larum podnoszą przedsiębiorcy z uprawnieniami i koncesjami.
Bo jak to tak zdałem aplikacje na radcę prawnego a teraz radcą prawnym może zostać ktokolwiek? Młodzież chce zmian, im jest kto starszy tym bardziej się umocowuje w danej rzeczywistości i tym bardziej zmian nie chce. SNAFU- situation normal, all fucked up. Ujowo, ale stabilnie a ja tu mam bombelki i kredyt. Komunę też obalali głównie młodzi ludzie. 50 latkowie nieraz mieli wtedy ustabilizowaną sytuacje. Tatulo chodził na protesty solidarności jako 20 latek. Babcia, wtedy 50+ chodziła na gale z okazji 30 lecia PRL by dostawać medale.
 

Cytat

 

Z czasem człowiek zauważa, że infantylna lewacka utopia, gdzie wszyscy się kochają i trzymają za rączki (i oczywiście mają takie same poglądy) to mrzonka. Że ci, co tak walczą o równość i tolerancję, zajebali by Ci dzieci, albo z satysfakcją patrzyli na Twoje cierpienie, jeśli tylko okazałeś się ich politycznym przeciwnikiem.

A to prawica, libertarianie nie mają utopijnych wizji? Cudny rynkowy świat gdzie każdy godnie zarabia, nie ma zmów cenowych, monopoli, przewagi płynącej ze skali. Gdzie panuje uczciwość..

Cytat

Że wielkie korpo, które tak "dbają" o bezpieczeństwo w sieci, cenzurując prawackich dyktatorów, siedziały cicho podczas demolowania miast przez BLM, a nawet wspierały te burdy.

Wielkie korpo nieraz też dyktatorów popiera, finansuje, bo ma w tym interes. Koltan z którego masz baterie do Samsunga jest wydobywany w DRK, w DRK zaś non stop podsycane są konflikty. Bo to pozwala na niekontrolowane wydobycie. BLM w USA to setki gadżetów do sprzedaży. Ale BLM w Kongo? A gdzie to Kongo jest?

Cytat

Że te wspaniałe firmy biorące udział w pride monthach, czy wspierające prawa kobiet, działają w krajach gdzie kobiety, czy homoseksualiści są naprawdę gorzej/źle traktowani (w porównaniu do zachodu) a mimo to im to nie przeszkadza, byleby hajs się zgadzał.

Lewica to widzi. Lewica sie oburza na Ubery itd, bez względu czy mają tęczowe logo czy nie, oburza się na masę rzeczy. Ale lewica to jest margines. Realnie rządzi pieniądz. Dla korpo wygodne jest taka lewicowość która tworzy kanały zbytu. Żadne korpo nie zbojkotuje Bangladeszu bo tam ludzie pracują niewolniczo.

Cytat

Że ludzie, którzy mówią, że praworządność w Polsce jest łamana, palili Twojego dziadka w piecu w Auschwitz, a ich rodzime koncerny tak bardzo dbające o nasze zdrowie, nie tak dawno tworzyły Cyklon B, w wiadomych celach.

Akurat mój pradziadek  palił Drezno

Cytat

Nigdy nie byliśmy i nie będziemy równi, a świat jest tylko areną walki o wpływy i kasę grubych ryb

Ok. No to po prostu tkwijmy i dajmy się pożerać jak ten kryl.

Cytat

 Do tego prostego stwierdzenia człowiek dorasta, choć nie wszyscy (sądząc po wielu starych lewicowcach) więc lewica niepotrzebnie komplikuje i mąci, na siłę próbując zniekształcić rzeczywistość (Pół biedy, jeśli robi to z słusznych pobudek, a nie ze zwykłego pragnienia władzy i przywilejów) Jednak jak najbardziej trzeba być dobrym człowiekiem, a do tego trzeba mieć mocny kręgosłup moralny - czego nie zapewni chwiejny lewicowy relatywizm, w którym życie drzewa czy kury jest bardziej ważne niż własnego nienarodzonego potomstwa.

A zapewni go wolny rynek? Rynek nastawiony na zysk w którym najlepsze cech managerów są żywcem wyjęte z kryteriów diagnozowania psychopatii? W końcu wrażliwy na krzywdę będzie miał mniejszą skuteczność w osiąganiu zysków i minimalizacji kosztów. Dobry manager nie będzie dopłacał do BHP w fabryk w Indiach, nie, prędzej przeniesie produkcje gdzieś gdzie zasad BHP nie ma.
Cudownu wolnorynkowy sen objawia sie tym ze operator  maszyny spryskującej ubrania rakotwórczymi substancjami impregnującymi materiał i utrwalającymi kolor w odpowiednim stroju ochronnym, jest mniej rentowny od 12 latka, który to samo będzie robił w szortach i najwyżej się po kilku latach ciężko rozchoruje.
Ktoś może stwierdzić że takie jest życie. I chwilę potem bulwersować się że Polaka chcą odłączyć od aparatury.

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Stefan Batory napisał:

Co ma mój wiek do Ustawy Wilczka oznaczającej ni mniej ni więcej tylko wolność gospodarczą?

 

Kto poza starszymi politykami, dziennikarzami branżowymi i kucami pamięta o takiej ustawie?

 

Cytat

Poglądy lewicowe to jednak nie to samo co "lewica"- ruch polityczny nadający sobie taką nazwę.

Kwestia definicji, które raczej kształtują się w młodości. Więc jak ktoś miał 20 lat w latach 90tych, to będzie miał inne spojrzenie na "lewicę/poglądy lewicowe" niż ktoś kto urodził się w okolicach roku 2000.

Definicja poglądu lewicowego nie jest stała.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Stefan Batory napisał:

W obronie praw pracowniczych, na czym polega działalność związków zawodowych nie ma nic złego.

Dzięki za pokazanie jak to wygląda w przypadku branży morskiej. Owszem, nie ma nic złego w obronie praw pracowniczych jeśli jest to tylko i wyłacznie obrona w granicach obowiązującego prawa oraz nie powoduje szkód dla przedsiębiorstw.

 

19 godzin temu, Stefan Batory napisał:

bezpłatnej służbie zdrowia i bezpłatnej oświacie miałem na myśli, że ich dostępność dla obywateli nie powinna być zależna od poziomu ich zamożności

Nie ma niczego za darmo i nic nie jest bezpłatne. To pomieszanie z poplątaniem nazywanie edukacji czy służby zdrowia bezpłatnej podczas gdy wszyscy za nią płacimy.

 

Co więcej niektórzy płacą podwójnie. Taki czlowiek zamożny zamiast czekać niewiadomo ile w kolejce do specjalisty zapłaci prywatnej placówce i zostanie przyjęty oraz zbadany szybciej. 

 

Dostępność do państwowej służby zdrowia jest dziś wręcz na zatrważająco niskim poziomie. Zanim nas nawiedził korona wirus na wizytę u specjalisty lub na operację pacjenci czekali latami. Ci których nie stać na prywatną opiekę medyczną nie mieli wyjścia i musieli czekać, a ci którzy mogli sobie pozwolić na taki wydatek byli leczeni szybciej w prywatnych placówkach. Obecnie dostępność jest jeszcze gorsza, ponieważ rządzący rzucili się na leczenie bezobjawowego wirusa kosztem innych przypadłości co pokazują statystyki śmiertelności za poprzedni rok. Czas tylko pokaże ile jeszcze niezdiagnozowanych umrze, ponieważ ze względu na pandemię pozbawiono ich jakiejkolwiek dostępności do lekarzy.

 

19 godzin temu, Stefan Batory napisał:

Jak pamiętam z czasów mojej młodości, w lewicowo zorganizowanej oświacie w PRL-u jedynym kryterium jakie trzeba było spełnić, aby dostać się na dobre studia, czy do dobrej szkoły średniej, to było zdanie trudnego egzaminu wstępnego.

Z tego co wiem zdanie egzaminu wstępnego na studia nie bylo jedynym kryterium dostania się na studia. W owych czasach były także sławetne punkty za pochodzenie. Większe szanse na przyjęcie mieli ci, którzy nie tyle zdali egzamin wstępny, ale takze pochodzili z rodzin robotniczych oraz rolniczych. Dyskryminowało to kandydatów z rodzin chociażby inteligenckich. Pamiętam jak dziś jak moja nauczycielka historii z liceum opowiadała na lekcji jakie to jej dzieci miały za PRLu problemy z dostaniem się na studia. Córka za którymś razem porzuciła chęć studiowania kosztem pracy zawodowej, zdawala na swój wymarzony kierunek kilka razy i za kazdym razem mimo zdanego egzaminu na studia się nie dostała ze względu na pochodzenie. Jej syn z kolei dostał się na prawo za trzecim chyba razem dopiero z tych samych powodów, za trzecim razem zdał tak dobrze egzamin, że przyznanie innym punktów za pochodzenie nie spowodowało skreślenia go z listy oraz jak pamiętam chyba już dla świętego spokoju go wtedy przyjęto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2021 o 00:08, Stefan Batory napisał:

Mam wrażenie, że koledzy powyżej żle definiują pojęcie "poglądy lewicowe". Taki Mieczysław Wilczek. Komuch, człowiek lewicy,  członek PZPR

A ja mam wrażenie, że ktoś zrównuje starych PRLowskich polityków do współczesnej Lewicy. Otóż takiej równości nie ma mimo, że członkami klubu parlamentarnego Lewica są również politycy SLD. Czemu? Bo samo współczesne SLD mało programowo ma wspólnego z PZPR i PRLem. We współczesnej lewicy wszystko obraca się wokół seksualności szerokopojętej - PZPR nie zaglądał nikomu do łóżek i tzw. stare komuchy nie przywiązywały wagi do takich tematów. Ani w Polsce ani w Związku Radzieckim czy innym kraju bloku wschodniego. Inne czasy to były. Mało tego: w PRLu promowany był raczej model normalnej, dziś Julki by powiedziały, że staroświeckiej, rodziny. W końcu ktoś musiał pracować w tych wszystkich fabrykach i pracować na komunizm :D To kolejna rzecz która różni tamtych czerwonych od współczesnych lewków: Julki chcą wszystko za darmo bo nie rozumieją, że pieniądz bierze się z pracy (obojętnie w jakim systemie byśmy nie żyli), ale to już uważam wina ich rodziców ale to już inny temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Krugerrand napisał:

Dzięki za pokazanie jak to wygląda w przypadku branży morskiej. Owszem, nie ma nic złego w obronie praw pracowniczych jeśli jest to tylko i wyłacznie obrona w granicach obowiązującego prawa oraz nie powoduje szkód dla przedsiębiorstw.

 

Problemem jest jak tą szkodę dla przedsiębiorstwa definiujesz. Bo szkodą może być nawet przymus do czasowego wypłacania pensji. Gdy np. się nie powodzi. Szkodą może być wymóg stosowania bhp czy organizowania toalety. A jest masa firm w budowlance gdzie wyrzucają Cię i odbierają po 12 godzinach. Leje? Mokniesz, Musisz się wysrać? To w krzaki. 
Teraz szkodą dla przedsiębiorcy może być dokładanie się pracownikowi do rachunków tytułem pracy zdalnej. 

 

6 godzin temu, Krugerrand napisał:

Dostępność do państwowej służby zdrowia jest dziś wręcz na zatrważająco niskim poziomie. Zanim nas nawiedził korona wirus na wizytę u specjalisty lub na operację pacjenci czekali latami. Ci których nie stać na prywatną opiekę medyczną nie mieli wyjścia i musieli czekać, a ci którzy mogli sobie pozwolić na taki wydatek byli leczeni szybciej w prywatnych placówkach. Obecnie dostępność jest jeszcze gorsza, ponieważ rządzący rzucili się na leczenie bezobjawowego wirusa kosztem innych przypadłości co pokazują statystyki śmiertelności za poprzedni rok. Czas tylko pokaże ile jeszcze niezdiagnozowanych umrze, ponieważ ze względu na pandemię pozbawiono ich jakiejkolwiek dostępności do lekarzy.

Kwestia braków kadrowych i wieloletniego niedofinansowania oraz chaosu organizacyjnego i braku ujednolicenia systemowego.
Prosty przykład:  Wiele osób rejestruje się jednocześnie do kilkunastu specjalistów. Idą koniec końców do jednego, a w reszcie kolejek masz martwe dusze. Bo przychodnia X i przychodnia Y nie są ze sobą powiązane.
Poza tym pandemia nie wpływa zbytnio na niższą diagnozowalność np. raka bo masa ludzi się nie bada, a nawet bagatelizuje objawy. Jak już idą z czymś do lekarza to jest często za późno. Widziałem ostatnio fotkę chłopaka  z jądrem wzbogaconym o czterokilowy guz.
Hodował go kilka lat, symptomy lecząc po prostu luźnymi workowatymi spodniami. Do lekarza poszedł jak zaczął kaszleć krwią przez przerzuty.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2021 o 17:21, Libertyn napisał:

Spoko. Tylko nie płacz potem jak syn Ci przyjdzie  z płaczem że mu coś wyrosło a tym panom z pornhub nic nie wyrosło choć też wkładali pani do tyłka. A ponoć coraz więcej dzieci zaraza się wenerykami.

Poczytaj sobie o seksualizacji dzieci w ZSRR oraz jak to wyglądało na Węgrzech, epizod w okresie międzywojnia, jak komuchy były u władzy. Polecam książkę Tadeusza Rozwadowskiego Marksizm Kulturowy.

 

Zobacz sobie film na youtube: SZARPANKI Z ŻYCIEM I (backup konta) : "CHOWAJCIE DZIECI"

 

 

 

Polecam tobie również zapoznać się z kartą WHO, śmierdzi pedofilia na kilometr:

 

https://www.cda.pl/video/320010290

W dniu 23.01.2021 o 01:09, Johnny_B napisał:

młodych ludzi jest/była lewakami,

Też byłem lewakiem, przestałem nim być, jak zacząłem czytać książki, interesować się trochę przeszłością. Oraz zacząłem zauważać, że lewica, ludzie w większości o lewicowych poglądach są strasznie dwulicowi, hipokryci, nie mówię, ze wszyscy, albo po prostu niedouczeni. Powiesz im prawdę, to od razu obraza majestatu.

W dniu 23.01.2021 o 10:46, Krugerrand napisał:

Pamietam kilkanaście lat temu do Warszawy przyjechali górnicy ze związkow i zrobili przed ministrstwem taką bardachę,

To jest jedyny sposób, żeby rozmawiać z tymi skurwysynami w rządzie, cały świat otwiera kopalnie, wydobywa węgiel od Australii po Kolumbię, USA, nawet wydobywany jest węgiel, który trzeba bardzo głęboko fedrować im się opłaca, nam nie. Budowane są nowe elektrownie węglowe, Japonia buduje 40 nowych elektrowni, Chiny, nawet nasi ekologiczni, zachodni sąsiedzi Niemcy budują i  wydobywają, tuż Przy Polskiej granicy, jak się jedzie autostradą Wrocławską w kierunku granicy takich kopalni odkrywkowych jak jest w bełchatowie mają 8 w jednym regionie !!!!!, 1 obok 2 tuz przy naszej granicy, żaden ekolog tam nie protestuje, jak będzie protestował to dostanie po mordzie od policji i jeszcze trafi do więzienia. A u nas nam się nie opłaca wydobywać węgla a zachodnie koncerny , korporacje marzą o przejęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


5 minut temu, Boromir napisał:

Poczytaj sobie o seksualizacji dzieci w ZSRR oraz jak to wyglądało na Węgrzech, epizod w okresie międzywojnia, jak komuchy były u władzy. Polecam książkę Tadeusza Rozwadowskiego Marksizm Kulturowy.

 

Polecam tobie również zapoznać się z kartą WHO, śmierdzi pedofilia na kilometr:

Pedofilia happens. Zawsze i wszędzie. Dzieciak powinien wiedzieć co można a co nie, a nie bądź grzeczny wobec wujka lub ciotki i się zachowuj. Masa przypadków jest zamiatana pod dywan, bo dotyczy bliskiej rodziny

5 minut temu, Boromir napisał:

https://www.cda.pl/video/320010290

Też byłem lewakiem, przestałem nim być, jak zacząłem czytać książki, interesować się trochę przeszłością.

Widać cos mało się interesowałeś i nie wychodziło to poza okres 1914- teraz. Były czasy gdy pracodawca mógł siłą doprowadzić Cie do pracy a na strajk reagowano wzywaniem wojska

5 minut temu, Boromir napisał:

Oraz zacząłem zauważać, że lewica, ludzie w większości o lewicowych poglądach są strasznie dwulicowi, hipokryci, nie mówię, ze wszyscy, albo po prostu niedouczeni. Powiesz im prawdę, to od razu obraza majestatu.

A co jest prawdą? Prawica tak ma z Hong Kongiem. Bajają o super rozkwicie po reformach Denga z poziomu rybackiej wioski.
A jak im sie cośwytknie to jest problem. I nawet jak masz rację to i tak maja racje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2021 o 17:21, Libertyn napisał:

Cudny rynkowy świat gdzie każdy godnie zarabia,

To w takim razie porównajmy sobie kraje kapitalistyczne Europy Zachodniej, Koreę południową , USA z Polską w latach 80, Rumunią, ZSRR Gdzie się lepiej żyło ?

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Pedofilia happens.

Gdybyś przeczytał wiedziałbyś, że była nadreprezentacja wśród homo, oraz ludzi poddanej edukacji seksualnej, dzisiaj WHO z Tethosem Adamenmnomenm szefem WHO (zagorzały Komunista) czerpie z tego wzorce, to już było, mam rozumieć, ze znowu lewicowcy się pomylili, teraz to zrobią lepiej , z ludzką twarzą Ileż można razy dać się nabrać ?

Polecam tobie stronę życia odnośnie poczytania o edukacji seksualnej oraz oczywiście bibliografię.

 

https://stronazycia.pl/homoseksualizm-a-pedofilia-zobacz-rzetelne-informacje/

9 minut temu, Libertyn napisał:

Były czasy gdy pracodawca mógł siłą doprowadzić Cie do pracy a na strajk reagowano wzywaniem wojska

W tamtych czasach nie wiedziano, ze można policjanta uzbroić tak jak teraz gumowa pałka, tarcza, poza tym to chyba rzad wzywał wojsko na ulicę, jak ludzie protestowali a nie pracodawca. Siła doprowadzono do pracy to tak robiono w PRL-u i Związku Radzieckim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Boromir napisał:

To w takim razie porównajmy sobie kraje kapitalistyczne Europy Zachodniej, Koreę południową , USA z Polską w latach 80, Rumunią, ZSRR Gdzie się lepiej żyło ?

I teraz te kraje kapitalistyczne biednieją, bo kapitalizm ich czasów był super dopóki istniał sojuz. Oczywiście biednieją  jako społeczeństwa, nie jako indeksy giełdowe.
Z momentem uwolnienia się na rynek setek fabryk z Chin, zaczęło się robić znacznie gorzej. Bo tylko debil by nie zwalniał załogi jankesów robiących po 10 dolców na godzinę i nie zatrudnił chinoli robiących po 10 centów.

 

 


A i tak najlepiej było w Zimbabwe, Wystarczyło się nazywać Mugabe i się miało złoty kibel oraz pałac.
 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Libertyn napisał:

A jak im sie cośwytknie to jest problem

Jest problem ale nie aż  taki jak to miało miejsce podczas Dyktatury Pol Pota w Kambodży, kolektywizacji rolnictwa w Chinach, ZSRR, gułagach ZSRR, Nikolae Czaoszesku w Rumunii, "rewolucji kulturalnej w Chinach" albo sztucznie wywołanego głodu na Ukrainie czy Powołżu

Edytowane przez Boromir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Boromir napisał:

Jest problem ale nie aż  taki jak to miało miejsce podczas Dyktatury Pol Pota w Kamodz, kolektywizacji rolnictwa w Chinach, ZSRR, gułagach ZSRR, Nikolae Czaoszesku w Rumunii, "rewolucji kulturalnej w Chinach" albo sztucznie wywołanego głodu na Ukrainie czy Powołżu

A wiesz jak wyglądała Japońska droga do kapitalizmu? Reformy generała Parka w Korei Południowej? Reformy Czang Kaj Szeka na Tajwanie? Albo Lee Kuan Yew w Singapurze?
A wiesz że gdyby nie antyrynkowe przejecie  złóż ropy w Emiratach i KSA to Dubaj by dziś był jednym z biedniejszych państw na świecie?
A wiesz ile ludzi rok rocznie umiera z głodu pomimo celowego niszczenia tysięcy ton plonów by utrzymać rentowność?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Libertyn napisał:

I teraz te kraje kapitalistyczne biednieją, bo kapitalizm ich czasów był super dopóki istniał sojuz. Oczywiście biednieją  jako społeczeństwa, nie jako indeksy giełdowe.
Z momentem uwolnienia się na rynek setek fabryk z Chin, zaczęło się robić znacznie gorzej. Bo tylko debil by nie zwalniał załogi jankesów robiących po 10 dolców na godzinę i nie zatrudnił chinoli robiących po 10 centów.

Biednieją , bo poszły w kierunku socjalizmu, otrzymywania milionów nierobów, zdrowych ludzi na zasiłkach, którzy powinni pracować, dodać do tego poprawność polityczną, arab, czy jakiś inny emigrant może ci dać w twarz napluć na twoją wiarę, to jest ok, spoko, kiedy ty oddasz, to już jest rasizm, dodać do tego ,że nie chronimy własnego rynku odpowiednimi regulacjami , cłami, sami siebie zaorany poprzez chorą politykę ekologiczna, pakiety na emisje CO2, cały światy ma to w dupie , a Europa ma się stosować do jakiś fanaberii, dodać do tego, ze UE jest tylko instrumentem jednego, dominującego Państwa, nie wspólnota wolnych narodów.

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Albo Lee Kuan Yew w Singapurze?

Wiem ,że tam nie rządzili idealni przywódcy, jednak w późniejszym okresie szli droga gospodarki wolnorynkowej. A wiesz jak wyglądał ich rozwój gospodarczy, jakie regulacje prawne stosowali, jak byli na takim samym poziomie rozwoju zamożności jak Polska, powinniśmy się od nich uczyć, jak te kraje bezwzględnie chronili własnych przedsiębiorców, jak chronili rynek wewnętrzny przed dużo silniejszą konkurencją, jakie cła nakładano na import towarów do tych krajów, jak dotowane był poszczególne sektory gospodarki przez państwo, oraz jak wyglądała kontrola fiskalna ? A teraz porównajmy to do Polski, naszej polityki lat 90, czy roku 2000, jak dbaliśmy o swój rynek wewnętrzny, poszczególne sektory gospodarki, dbaliśmy tak, że większość ma obcy kapitał, jak dbani byli przedsiębiorcy, prawo podatkowe.

8 minut temu, Libertyn napisał:

A wiesz ile ludzi rok rocznie umiera z głodu pomimo celowego niszczenia tysięcy ton plonów by utrzymać rentowność?

Masa, światem rządzą interesy, korporacje , takimi ludźmi wielkie korporacje nie przejmują się, wielcy tego świata.

11 minut temu, Libertyn napisał:

gdyby nie antyrynkowe przejecie  złóż ropy w Emiratach i KSA to Dubaj

Co do rozwoju mają tutaj to co porównałeś ? Arabia Saudyjska, Dubaj ? To tez jest całkowicie inna bajka, odbiegasz od nurtu głównej dyskusji ? Tak jak typowy lewicowiec, jak zaczyna brakować argumentów, zaczyna się odbiegania od meritum dyskusji.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Spoko. Tylko nie płacz potem jak syn Ci przyjdzie  z płaczem że mu coś wyrosło a tym panom z pornhub nic nie wyrosło choć też wkładali pani do tyłka. A ponoć coraz więcej dzieci zaraza się wenerykami.

 

Ale do tego nie potrzeba edukacja seksualna WHO, która zachęca 9 letnie dzieci do masturbacji, prawda? Wy lewicowcy macie taki problem, czy to w przypadku aborcji, czy edukacji seksualnej, czy socjalizmu, komunizmu itp. Popieracie coś co ma jedną zaletę i sto wad, ale uczepicie się tej jednej i wałkujecie w kołko, że to dobre rozwiązanie dla wszystkich. Komunizm - ee nie było prawdziwego komunizmu, a jeśli był, to przecież jest spoko, słuszne cele, równość itp. chuj, że w drodze do osiągnięcia tych "słusznych celów" wymordowano, czy zagłodzono miliony ludzi, grunt, że jest jeden nikły pozytyw, którego się trzymacie. Edukacja seksualna - napisana chyba przez pedofilów, bo to co oni tam proponują, to jest po prostu ohydne, ale w tym całym gównie znajdziecie pozytyw - że dzieciaki będą świadome zagrożeń i będą wiedzieć co to antykoncepcja (no faktycznie, jakby nie mogły o tym się dowiedzieć chociażby z WDŻ, gdzie bezproblemowo można by było takie tematy poruszyć, a nawet bardziej rozwinąć głównie o problem molestowania i pedofilii, która ma miejsce w zdecydowanej większości przypadków w domu/bliskim otoczeniu (nie w Kościele - jakby chcieli lewacy)) Socjalizm też spoko, bo przecież jakby nie socjal, to by ludzie pod płotem umierali. Co z tego, że pod tym płotem prędzej umrze alkoholik, któremu państwo daje rente na wódę, no musicie znaleźć chociaż jeden pozytyw, cel, pomijając całą resztę wad i argumentów.

 

Chociaż powiem Ci szczerze, że z niektórymi lewicowymi postulatami, to się nawet zgadzam, bo np nie wyobrażam sobie, żeby pracownik nie miał swoich praw. Nie zgadzam się z Korwinem, który bagatelizuje znaczenie pracy, w sensie, że to tylko miejsce do zarabiania pieniędzy i w zasadzie nie ważne jak w tej pracy jest, ważne to co po pracy. No tak, tylko, że czas poświęcony pracy, to minimum 8-12 godzin, a odliczając czas na sen, to jest połowa naszego życia, a ja nie chciałbym przez pół życia pracować w łagrze.

 

Mnie do szału doprowadza lewica ideologiczna, wpieprzająca się we wszystkie sprawy, rodzinę, seksualność, atakująca wartości, które mają mocniejsze fundamenty, niż infantylne marzenia hipisów, którzy teraz dostali się do szkół i urzędów i spełniają swoje fantazje, niegdyś wywołane grzybkami i marychą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Boromir napisał:

Biednieją , bo poszły w kierunku socjalizmu, otrzymywania milionów nierobów, zdrowych ludzi na zasiłkach, którzy powinni pracować,

XD. Bo praca w wielu miejscach po prostu wyparowała do Azji. A drugiego New Dealu jak za Roosevelta nie zrobią bo to już jest uważane za socjalizm. Większość biorących socjal jednocześnie pracuje. Zwyczajnie socjal jest traktowany jako redukcja kosztów. Po co godnie płacić jak można socjal wykorzystywać? Tak działa choćby Amazon. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

 

dodać do tego poprawność polityczną, arab, czy jakiś inny emigrant może ci dać w twarz napluć na twoją wiarę, to jest ok,

Przecież często sami sobie defekujemy na siebie nawzajem. Ponoć nikt nie zgnoi Polaka jak Polak który poczuł że rodak jest od niego zależny. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

spoko, kiedy ty oddasz, to już jest rasizm, dodać do tego ,że nie chronimy własnego rynku odpowiednimi regulacjami ,

Lewica dąży do regulacji. To prawica nadstawia tyłka i licytuje się na upusty podatkowe byleby jakieś korpo zawitało. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

cłami, sami siebie zaorany poprzez chorą politykę ekologiczna, pakiety na emisje CO2, cały światy ma to w dupie , a Europa ma się stosować do jakiś fanaberii, dodać do tego, ze UE jest tylko instrumentem jednego, dominującego Państwa, nie wspólnota wolnych narodów.

UE musi stać się jednym państwem, inaczej to sensu nie ma. Nie jeśli mamy cokolwiek znaczyć. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

Wiem ,że tam nie rządzili idealni przywódcy, jednak w późniejszym okresie szli droga gospodarki wolnorynkowej.

Ale do dzisiaj masz efekty polityki z tamtych czasów. Samsung by nigdy nie był tym czym jest gdyby nie nakaz od rządu by zajął się elektroniką. Japonia nigdy by się tak nie rozwinęła gdyby nie konfiskaty majątków by budować choćby kolej. 30 lat mądrej, centralnej polityki i z średniowiecznego skansenu mamy regionalnego potentata który zadaje łupnia Rosjanom pod Mukdenem i Cushimą. 

Lee Kuan Yew odgórnie nakazał ludziom oszczędzanie i określone inwestowanie. Do dziś większość lokali w Singapurze jest państwowa. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

A wiesz jak wyglądał ich rozwój gospodarczy, jakie regulacje prawne stosowali, jak byli na takim samym poziomie rozwoju zamożności jak Polska, powinniśmy się od nich uczyć, jak te kraje bezwzględnie chronili własnych przedsiębiorców, jak chronili rynek wewnętrzny przed dużo silniejszą konkurencją, jakie cła nakładano na import towarów do tych krajów, jak dotowane był poszczególne sektory gospodarki przez państwo, oraz jak wyglądała kontrola fiskalna ?

Wiem. Wszystkie te państwa były o wiele biedniejsze. I żadne nie szło drogą wolnego rynku. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

A teraz porównajmy to do Polski, naszej polityki lat 90, czy roku 2000, jak dbaliśmy o swój rynek wewnętrzny, poszczególne sektory gospodarki, dbaliśmy tak, że większość ma obcy kapitał, jak dbani byli przedsiębiorcy, prawo podatkowe.

A rządziła lewica? Rządzili ludzie z wizją? Ludzie myślący? Czy ludzie wodzeni za nos przez liberalów gospodarczych wiedzionych wizją wspaniałej przyszłości okupionych etapem centrum outsourcingowego Europy? 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

Masa, światem rządzą interesy, korporacje , takimi ludźmi wielkie korporacje nie przejmują się, wielcy tego świata.

I temu lewica się sprzeciwia. Ale jej sprzeciw ktoś zrównuje z socjalizmem a dalej z Pol Potem i taki @Boromir mimo wszystko wybiera korporacje. 

1 godzinę temu, Boromir napisał:

Co do rozwoju mają tutaj to co porównałeś ? Arabia Saudyjska, Dubaj ? To tez jest całkowicie inna bajka, odbiegasz od nurtu głównej dyskusji ? Tak jak typowy lewicowiec, jak zaczyna brakować argumentów, zaczyna się odbiegania od meritum dyskusji.

Ale te 40 lat temu to był trzeci świat. Mimo tego że pkb wysokie, a ropy sporo wydobywano. Po prostu ropę wydobywała amerykańska firma która zyski transferowała poza Arabię. Dopiero jak lokalne elity się zbuntowały i położono łapy na ropie tworząc OPEC, zaczął się cud gospodarczy i wzrost bogactwa lokalnej społeczności. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/23/2021 at 12:08 AM, Stefan Batory said:

Komuch, człowiek lewicy,  członek PZPR- autor "Ustawy Wilczka" był moim zdaniem najwybitniejszym polskim politykiem w dziejach. 

Skąd opinia, że był komunistą? W PRL był prywaciarzem:

"W 1969 roku odszedł z posady państwowej[2]. Za zaoszczędzone pieniądze kupił kilkunastohektarowe gospodarstwo rolne we wsi Ołdakowizna. Założył fermę perliczek i laboratorium biochemiczne, w którym produkował kremy na bazie tłuszczu z żółtka jaj[2]. Od 1971 do 1974 zatrudniony jako dyrektor w Centralnym Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Stolarki Budowlanej, od 1974 funkcjonował jako przedsiębiorca prywatny[1]. "

Ministrem został w 1989 i miał za zadanie reformować.

"Od 14 października 1988 do 12 września 1989 pełnił funkcję ministra przemysłu w rządzie Mieczysława Rakowskiego[1][2]. Na tym stanowisku stał się rzecznikiem gruntownej reformy polskiej gospodarki[2]. Zaproponował zamknięcie wielu państwowych zakładów pracy, które uważał za nierentowne z punktu widzenia ekonomicznego. Rozpoczął w Polsce zmiany prawne mające na celu wprowadzenie gospodarki wolnorynkowej[2].  "

 

Dla mnie komuniści i lewacy są od kolektywizacji i niszczenia własności prywatnej (szczególnie Trockiści). Wilczek to PRLowski naukowiec i prywaciarz. Wybitny gość bez dwóch zdań. Lewak, komuch?!

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mieczysław_Wilczek

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.