Skocz do zawartości

Na 18 urodziny syna prezent jako odwiedziny w burdelu


Optimus Prime

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden chłopiec idzie ze starym do burdelu żeby się oswoił z pannami, a inny chłopiec musi zasłaniać oczy albo się odwracać przy scenach seksu w telewizji. Który z nich wyjdzie na tym lepiej?

Młody nauczy się z panną która mu wszystko wytłumaczy, a nie np. miałby swój pierwszy raz z jakimś szonem który w przypadku niepowodzenia spłukałby go w kiblu następnego dnia.

Odpowiadając na pytanie: Tak. Ale sam bym nie stuknął żadnej oczywiście.

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tadamichi Kuribayashi napisał:

Jeden chłopiec idzie ze starym do burdelu żeby się oswoił z pannami, a inny chłopiec musi zasłaniać oczy albo się odwracać przy scenach seksu w telewizji. Który z nich wyjdzie na tym lepiej?

Młody nauczy się z panną która mu wszystko wytłumaczy, a nie np. miałby swój pierwszy raz z jakimś szonem który w przypadku niepowodzenia spłukałby go w kiblu następnego dnia.

Odpowiadając na pytanie: Tak. Ale sam bym nie stuknął żadnej oczywiście.

Oczywiście też jestem tego zdania. 

Co do pokazywania jak się pojawiają sceny jakieś to też sądzę że nie ma co na siłę zakrywać oczu to i tak budzi ciekawość większą. 

 

Moim zdaniem powinno się tłumaczyć to co się dzieje w organizmie i jak to kontrolować i w jaki lepszy sposób wykorzystywać tą energię. 

Pójść z młodym do burdelu i wytłumaczyć jak powinien się zachować aby go nie wykorzystała i żeby nie wyszedł po 5 minutach. Że godzina to godzina a to usługa i może być masażyk a potem jeszcze raz.

 

Niech wie że guma musi być zawsze nałożona. Niech wie że jak go wyssie za szybko to nie ma co się przejmować że za szybko doszedł.

Takie coś może go oswoić z samym z sobą i przebywaniem z kobietami.

Uczyc że seks może być fajny ale nie jest celem samym w sobie za wszelką cenę. 

 

Moim zdaniem same plusy. 

 

Ps: co do zdrady..." Idź ja poczekam na dole na ciebie nie śpiesz się będę obok na kebsie czekał. Nie śpiesz się." 

Co innego jak się jest wolnym w tym okresie to można i z synem pójść. On do jednego pokoju a ty drugiego. 

Edytowane przez Optimus Prime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieznane będzie kusiło a tak poznane w jakiś sposób "pod kontrolą"  oczywiście jak chłopak nie ma zbyt dużego powodzenia itd. Bo ja już w wieku 15 lat pukałem. Rodzice zawsze mówili że jak mam wypić to w domu. Nawet pamiętam ojciec przyprowadził mi moją pannę bo biwakowała z koleżanką i zobaczyła że idzie do domu od wuja to poszła z nim. Była to 22 w nocy. Przed pójściem spać powiedział tylko "tylko nie zróbcie mi niespodzianki" oczywiście jej matka myślała dalej że biwakuje ona z koleżanką. Hehe. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Optimus Prime napisał:

Ps: co do zdrady..." Idź ja poczekam na dole na ciebie nie śpiesz się będę obok na kebsie czekał. Nie śpiesz się." 

Co innego jak się jest wolnym w tym okresie to można i z synem pójść. On do jednego pokoju a ty drugiego. 

Serio, tak byś oceniał inteligencje swojego potomka iż nie domyśli się iż Tatuś odwiedza takie miejsca. Nawet gdyby tak było to ryzykujesz iż jak wejdziesz w nim w jakiś konflikt, albo też przez przypadek, wygada się matce że Tato zabrał mnie na dziewczynki i co wtedy, rozwód, podział majątku, alimenty. Strzał w kolano po prostu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Optimus Prime napisał:

Moim zdaniem same plusy.

Plusy niewątpliwie są, ale minusy również widzę - szczególnie jeśli miałby to być pierwszy raz dla takiego chłopaka pod czujnym okiem jego ojca:

- seks w burdelu jest jednak w dużej mierze mechaniczny (divy z reguły z klientami się nie całują), nie uzyskasz w tym przypadku takiego połączenia jak ze stałą dziewczyną, którą darzysz jakimiś uczuciami (w tym wypadku jest jeszcze coś takiego jak bliskość),

- seks w burdelu sprowadzony jest do czystej fizjologii, kiedy zaś uprawiasz go ze stałą dziewczyną jest to jedna z metod cementowania związku,

- w burdelu możesz spełniać każdą swoją fantazję, z realną, stałą dziewczyną jesteś obowiązany do przestrzegania jej granic - i może to być dużym problemem dla naszego "syna", bo np. będzie skłonny zakończyć związek z wartościową kobietą tylko z tego powodu, że nie będzie chciała brać w "pupę", a diva, z której korzystał robiła to przecież za 200 zł,

- seks w burdelu to jakby nie patrzeć pójście na łatwiznę - płacisz i wymagasz, nawet jak jesteś obleśnym spaślakiem - już w młodym wieku możesz stracić jeden z głównym motywatorów do pracy nad sobą (nie bądźmy naiwni - większość młodych chłopaków pracuje nad sylwetką głównie po to, żeby wyrywać dupy),

- z jednej strony w burdelu nie doświadczysz odrzucenia, z drugiej - korzystając regularnie od najmłodszych lat z div możesz bać się "zdobywać" kobiety w realnym świecie,

- jakby nie patrzeć sprowadzasz kobietę do roli przedmiotu, worka na spermę, kogoś, kto służy wyłącznie do zaspokajania potrzeb - tego miałbym nauczyć swojego syna jako jego ojciec?

Myślę, że nie doceniacie też znaczenia ojca w życiu syna - syn zawsze będzie chciał się ojcu przypodobać, wkraść w jego łaski, nawet jeśli oficjalnie będzie go nienawidzić. Wolałbym jednak na przykładzie własnego związku pokazywać mu jak powinna wyglądać relacja z kobietą, a pierwszy raz niech sobie ogarnie sam, bez mojej wiedzy.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Templariusz napisał:

Serio, tak byś oceniał inteligencje swojego potomka iż nie domyśli się iż Tatuś odwiedza takie miejsca. Nawet gdyby tak było to ryzykujesz iż jak wejdziesz w nim w jakiś konflikt, albo też przez przypadek, wygada się matce że Tato zabrał mnie na dziewczynki i co wtedy, rozwód, podział majątku, alimenty. Strzał w kolano po prostu. 

No nie ja w wieku 18 wiele widziałem I bym nie zdradził ojca jeśli by mnie zabrał a to że zabrał nie znaczy że sam chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Optimus Prime napisał:

No nie ja w wieku 18 wiele widziałem I bym nie zdradził ojca jeśli by mnie zabrał a to że zabrał nie znaczy że sam chodzi.

To że Ty byś tak nie zrobił nie jest żadnym argumentem. Oczywiście że nie znaczy ale daje podstawy do takiego rozumowania plus, jak pisałem powyżej, stwarza dla Ciebie bardzo poważne ryzyko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do II wojny swiatowej (a i zapewne po) była to norma, tak na ziemiach polskich też. Wtedy to Divy krążyły po ulicach dużych miast i miały książeczki zrowia. Oczywiście, czasy były inne, Miało to wtedy sens, a i w obecnych ma, z tym, że faceci, ojcowie też byli inni.

Takie oswajanie z kobietą było od zawsze...

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, zuckerfrei napisał:

Jeszcze do II wojny swiatowej (a i zapewne po) była to norma, tak na ziemiach polskich też. Wtedy to Divy krążyły po ulicach dużych miast i miały książeczki zrowia. Oczywiście, czasy były inne, Miało to wtedy sens, a i w obecnych ma, z tym, że faceci, ojcowie też byli inni.

Takie oswajanie z kobietą było od zawsze...

Racja.

 

Panowie się tutaj boją konsekwencji. Brak silnej ojcowskiej ręki do podejmowania działań. W każdym działaniu jest ryzyko. Wieczny strach który jest w większości. Widziałem wpisu o dziecku w tych czasach że to zły pomysł... A kiedy dobre były czasy? Jakby tak każdy myślał  to by Was nie było na świecie.  RYZYKO zdrady, Śmierci wcześnej, Choroby i wielu inny przykrych zdarzeń zawsze istnieje. Trzeba być świadomym i nie pogrążać się w tym. 

Edytowane przez Optimus Prime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Optimus Prime napisał:

Panowie się tutaj boją konsekwencji. Brak silnej ojcowskiej ręki do podejmowania działań. W każdym działaniu jest ryzyko. Wieczny strach który jest w większości.

Nazywanie zwykłej głupoty strachem przed podejmowanie działania i brakiem ojcowskiej ręki jest sporym nadużyciem :) 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec, też zabierał syna na piewszą wódkę i śledzia, mój dziadek tak miał, ze swoim ojcem, a moim pradziadkiem na przymusowych robotach u sąsiada z zachodu. Syn po 3-4 roku życia ma trafic pod skrzydło ojca. (przejśćie, obcinka, dawniej po naukach musiał sam coś upolować).

 

Dziś "postępowi" chcą wypalic spliffa z dziećmi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Templariusz napisał:

Nazywanie zwykłej głupoty strachem przed podejmowanie działania i brakiem ojcowskiej ręki jest sporym nadużyciem :) 

Po to jest forum aby nie popełniać błędów po to jest rola ojca aby ich nie popełniać oraz stawiać czoła problemom. Pójście na kurwe dla słabo wychowanego dziecka może mieć złe skutki dla świadomego pozytywne. 

Edytowane przez Optimus Prime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Wincenty napisał:

Pierwsze trofeum zdobywa się samemu a nie z asystą tatusia za rączkę.

Nie ważne czy na dziwkach czy w terenie, SAMEMU! 

Najgorzej jak młody okaże się na tyle doświadczony, że pół burdelu przerucha, krechę wciągnię, alfonsowi wpierdoli, a ojcu długów narobi. 

 

40 minut temu, zuckerfrei napisał:

Jeszcze do II wojny swiatowej (a i zapewne po) była to norma, tak na ziemiach polskich też. Wtedy to Divy krążyły po ulicach dużych miast i miały książeczki zrowia. Oczywiście, czasy były inne, Miało to wtedy sens, a i w obecnych ma, z tym, że faceci, ojcowie też byli inni.

Ciekawe, ciekawe. Podrzucisz jakieś źródła? 

 

Wielu z nas krytykuje zabrania chłopaka na divy na urodziny, tymczasem... https://www.sadistic.pl/urodzinowy-striptiz-vt170649.htm Oburzonych na sali nie widzę, a siedzą tam różne pokolenia.

 

Czy gdybym miał 18 lat chciałbym pójść na kurwy? Nie. Byłoby mi niezręcznie w późniejszej reakcji z rodzicami. Bo nawet jeśli ojciec nie zarucha w mojej obecności, to skąd znał sposób działania domu publicznego i mocne strony wszystkich zatrudnionych tam div? 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, horseman napisał:

Najgorzej jak młody okaże się na tyle doświadczony, że pół burdelu przerucha, krechę wciągnię, alfonsowi wpierdoli, a ojcu długów narobi. 

 

Ciekawe, ciekawe. Podrzucisz jakieś źródła? 

 

Wielu z nas krytykuje zabrania chłopaka na divy na urodziny, tymczasem... https://www.sadistic.pl/urodzinowy-striptiz-vt170649.htm Oburzonych na sali nie widzę, a siedzą tam różne pokolenia.

 

Czy gdybym miał 18 lat chciałbym pójść na kurwy? Nie. Byłoby mi niezręcznie w późniejszej reakcji z rodzicami. Bo nawet jeśli ojciec nie zarucha w mojej obecności, to skąd znał sposób działania domu publicznego i mocne strony wszystkich zatrudnionych tam div? 

 

A skąd miał znać? To chyba wiadome że. Nie trzeba być nigdy tam. A jka był to mógł przed małżeństwem. 

Kiedyś nianie masturbowaly chłopców aby szli szybciej spać i nie było z tym problemu. 

Edytowane przez Optimus Prime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@horseman to ogólnie dostępna wiedza, mimo iż zapomnana (wyciszania?), prostytucja była legalna - książeczka zdrowia, prostytutka pracaująca bez ww dokumentu była karana. (W Niemczech legalny fach - z tego co pamiętam) Próba braku zapłaty za ww usługę, była zawsze zgłaszana na policję i taki Pan musiał zapłacić - policja brała stronę DIVY. W każdym dużym mieście był przybytek z czerwoną latarnią - to był znak burdelooo bum bum... Poczytaj ksiązki z epoki, zawsze jest jaki odnosnik do ww spraw. Ciekawe też są poradniki (wydawane przez sztab): jak i co z paniami dla żołnierzy z epoki (I wojna).

Tak na szybko:

Prostytutki w przedwojennej Warszawie | Portal historyczny Histmag.org - historia dla każdego!

32 minuty temu, horseman napisał:

Najgorzej jak młody okaże się na tyle doświadczony, że pół burdelu przerucha, krechę wciągnię, alfonsowi wpierdoli, a ojcu długów narobi

Za dużo filmów.

Zaprowadzenie Syna na Divę, mało na celu oswojenie, a przedewszytkim uświadomienie, że cipka to tylko cipka, a nie centrum wszechświata.

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówka w punkt @zuckerfrei masz medal.

 

Tak samo jak słowo kurwa. Kiedyś nie było takie "straszne" jak teraz. 

Przykład fajny w grand torino jak przyprowadza chłopaka do fryzjera kolegi i jak powinien się zwracać. Może być wulgarnie ale z wyczuciem a nie używając wiązanek jak przygłup. Taka alegoria co do tego. 

Trzeba być męskim i seks nie powinien być cipowaty bo powinien znać jego smak i że nie jest jakiś wyjątkowy ale może być bardzo przyjemny i że oprócz niego są inne rzeczy równie ciekawe nie przesłaniające oczu. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.