Skocz do zawartości

Rozwód - zdrada żony w trakcie rozwodu - 7 miesięczny syn


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jestem w trakcie rozwodu, mamy 7 miesięcznego syna. Wysłaliśmy sobie pozwy. Jeszcze nie wyznaczono rozprawy. Od sierpnia nie uprawiamy seksu, nie utrzymujemy wspólnie gospodarstwa domowego, mam widzenia z synem co dwa tygodnie. 28 października żona mówiła mi że mnie kocha, jednak nie doszliśmy do porozumienia (raczej kłamała). Podejrzewam że od końca sierpnia się z kimś spotykała. od końca listopada jestem pewien że mnie zdradza. Namierzyłem tego faceta, jestem już w 100% pewien że żona już u niego mieszka i jedynie przyjeżdża na moje widzenia z synkiem do domu teściowej. Żona z partnerem nowym skutecznie mi utrudniają spotkania z synkiem poprzez ściąganie drzwi, zakładanie monitoringu w pokoju oraz prowokacje słowne w stylu że powiedziałem " że nie nawiedzę swojego syna". Ja jednak do samego końca chciałem się pogodzić. Proszę o pomoc, czy w tej sytuacji mogę jeszcze żonie udowodnić zdradę, przypominam że od sierpnia nie uprawiamy seksu, nie mieszkamy ze sobą, jednak mamy maleńkie dziecko.

Pozdrawiam
Giertych

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem zwięźle:

 

Teoretycznie małżeństwo trwa do momentu orzeczenia sądu o rozwodzie (sprawy tego typu często trwają latami).

 

Jednak są również przesłanki na podstawie, których można określić czy już wcześniej nastąpił rozpad małżeństwa mimo, że nadal formalnie trwa.

 

Między małżonkami musza występować trzy rodzaje podstawowych relacji:

 

- fizyczna

 

- gospodarcza

 

- emocjonalna 

 

Czyli najprościej tłumacząc, jest seks, poczucie więzi/miłość i mieszkacie razem/ prowadzicie wspólnie gospodarstwo domowe. 

 

Z twojego postu @samiecXXX wynika, że od 5 miesięcy wasze małżeństwo nie istnieje, taki jest stan faktyczny, pozostał jeszcze status formalnoprawny małżeństwa.

 

Jeśli mógłbyś udowodnić, że żona zdradzała cię  nim te podstawowe relacje/ więzi zerwaliście czyli w okresie gdy mieszkaliście razem i był między wami seks to wtedy jest to argument za tym, że ona przyczyniła się do rozpadu związku.

 

Jeśli natomiast znalazła sobie partnera po wygaśnięciu tych więzi, czyli gdy przestaliście współżyć i mieszkać razem to argument dla sądu jest słaby, a w zasadzie żaden. 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, samiecXXX napisał:

Wysłaliśmy sobie pozwy

 

1. Każdy sobie czy wzajemnie? Nielogiczne

 

 

38 minut temu, samiecXXX napisał:

mam widzenia

 

2. Przebywasz w więzieniu?

 

38 minut temu, samiecXXX napisał:

żona mówiła mi że mnie kocha

 

3. Zacne. Zaiste...

 

 

39 minut temu, samiecXXX napisał:

poprzez ściąganie drzwi,

 

4. Ale jak, na noc zwijają czy co?

 

39 minut temu, samiecXXX napisał:

powiedziałem " że nie nawiedzę swojego syna"

 

5. Nawiedzenie bywa szkodliwe. Leczysz to?

 

40 minut temu, samiecXXX napisał:

czy w tej sytuacji mogę jeszcze żonie udowodnić zdradę

 

6. Ale ty jej czy ona tobie?

 

 

41 minut temu, samiecXXX napisał:

przypominam że od sierpnia nie uprawiamy seksu

 

7. Sprecyzuj. Ty nie uprawiasz seksu z żoną. A żona nie uprawia seksu... z tobą? A co ją Twój seks obchodzi?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie post pełen sprzeczności. Zalatuje trollem.

1.

 

50 minut temu, samiecXXX napisał:

Jestem w trakcie rozwodu,

vs

50 minut temu, samiecXXX napisał:

Jeszcze nie wyznaczono rozprawy.

 

2.

51 minut temu, samiecXXX napisał:

Od sierpnia nie uprawiamy seksu,

vs

51 minut temu, samiecXXX napisał:

28 października żona mówiła mi że mnie kocha,

vs

51 minut temu, samiecXXX napisał:

7 miesięcznego syna.

vs

52 minuty temu, samiecXXX napisał:

końca sierpnia się z kimś spotykała. od końca listopada jestem pewien że mnie zdradza.

 

Trochę szybko ją "brocha zaswędziała". Nie mam dzieci, ale wydaje mi się, że przy to trochę trudne do ogarnięcia - mieszka sama do tego opieka nad noworodkiem + nowy bolec.

 

54 minuty temu, samiecXXX napisał:

Żona z partnerem nowym skutecznie mi utrudniają spotkania z synkiem

 

55 minut temu, samiecXXX napisał:

Ja jednak do samego końca chciałem się pogodzić.

 

Typowy ku.....

 

@samiecXXX Napisz jeszcze, czy macie intercyzę z żoną, choć przypuszczam, że znam odpowiedź.

 

Coś mi mówi, że z nowym bolcem znała i spotykała się już dużo wcześniej.

 

58 minut temu, samiecXXX napisał:

ściąganie drzwi, zakładanie monitoringu w pokoju

 

Przypuszczam, że ma to głównie na celu uniemożliwienie wykonania testów DNA. Twoja myszka(i większość otrzaskanych forumowiczów) pewnie wie jaki może być ich wynik.

 

Aha - przywitanie w odpowiednim dziale-.-.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprzeczności, to się dzieje na prawdę

Generalnie, proszę o wyrozumiałość, przeżywam trudny czas i szczerze mówiąc liczę na bardziej obiektywne komentarze/opinie. Ciekawy jestem czy mogę jej jeszcze udowodnić zdradę, jako że ostatni seks uprawialiśmy w sierpniu, w październiku mówiła mi, że mnie kocha. Nowy typek pojawił się w listopadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozbierałem dowody, detektyw zrobił robotę, jednak martwi mnie ten 4-5 miesięczny okres kiedy już nie uprawialiśmy seksu (nie mieszkaliśmy razem ponieważ mieszkała u teściowej). Jednak mamy malutkie dziecko. Ciekawi mnie jak do tego podejdzie sędzia, jak się można puścić, po kilku miesiącach przerwy plus to ze mamy tak małe dziecko, ona jeszcze karmi piersią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, samiecXXX napisał:

pozbierałem dowody, detektyw zrobił robotę

 

vs

Godzinę temu, samiecXXX napisał:

czy w tej sytuacji mogę jeszcze żonie udowodnić zdradę

Wtf?

 

13 minut temu, DOHC napisał:

Zrób test DNA syna.

 

Godzinę temu, samiecXXX napisał:

poprzez ściąganie drzwi, zakładanie monitoringu w pokoju

Z tym może być problem.

 

Macie intercyzę?

 

Godzinę temu, samiecXXX napisał:

nie utrzymujemy wspólnie gospodarstwa domowego

 

W trochę ch**owym położeniu jesteś(jeśli to nie fejk). Jak sędzina na rozprawie będzie miała PMS, to może Ci jeszcze przemoc ekonomiczną "przyklepać". Ogarnij sobie dobrego adwokata do rozwodu. Faceta.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@samiecXXX jej wina nic ci nie daje odnośnie obowiązku alimentacyjnego jako takiego. 

 

Alimenty płaci rodzic, który nie sprawuje opieki nad dzieckiem, rodzicowi, który ją sprawuje. 

 

Sąd ureguluje kwestie sprawowania władzy rodzicielskiej i kwestię kontaktów. 

 

Jeśli sąd powierzy jej władzę rodzicielską, to ty będziesz płacił alimenty na dziecko.

 

Tak rodzice są teoretycznie zobowiązani do ponoszenia równych nakładów na swoje dzieci, ale tak naprawdę kasę trzyma ten kto 'trzyma' dziecko. 

 

 

To, czy ona cię zdradzała czy nie również nie ma wpływu na wysokość alimentów, ponieważ alimenty są świadczeniem należnym małoletniemu, więc płacąc alimenty na dziecko płacisz je na dziecko, a nie na żonę.

 

Ona tylko nimi dysponuje w imieniu dziecka jeśli ma przyznane prawa do opieki.

 

Zdrada jako taka nie jest mocnym argumentem jeśli chodzi o ustalanie prawa do opieki, musiała by się wiązać z narażeniem dziecko na niebezpieczeństwo lub deprawacją.

 

Np. żona ma romans z agresywnym alkoholikiem, który robi burdy, który robi burdy w miejscu gdzie dziecko mieszka.

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko 7 miesięcy, urodziło się w lipcu? Może czerwcu... Od sierpnia nie uprawiacie seksu. Czyli tuż po porodzie był seks? Co z połogiem? Cesarka? Kobieta miesiąc po porodzie nie ogarnie sobie gacha, jest wymęczona dzieckiem i tylko o nim myśli w tym czasie, rozbita itd.....

 

Gach albo orbitowal od dawna i akurat teraz myszka go przyciągnęła z orbity, albo jesteś tylko wujkiem.... A pani o tym wie i jej nowy, może nie aż tak bardzo nowy, gach też wie. Będą piękną rodzinką biologiczny ojciec, biologiczna matka, i zastrzyki alimentacyjne od prawnego Taty, jeszcze tylko załatwić żeby się nie pokazywał w ich życiu (jakieś fałszywe oskarżenia) i żyć nie umierać (oczywiście teoretyzuje) , A rok na zaprzeczenie ojcostwa zaraz mija. Pani potem zezna w sądzie, że już przed porodem Ci powiedziała że nie Twoje i weź udowodnij.... Rób testy DNA jak bracia radzą !!! Wiem, że już się z małym związałeś, ale to najlepsze dla Ciebie co możesz zrobić, jest Twoje będziesz o nie walczył jeśli zechcesz, i łożył na nie, jeśli nie to może jeszcze zdążysz zaprzeczyć ojcostwu, i wskazać żonę jako winną rozpadu małżeństwa.

 

Wiem, że już się przywiązałeś i zrzyleś z dzieckiem, pamiętam jak sam robiłem testy (dziecko 4 lata już miało,) i milion myśli co zrobię jeśli nie moje....

 

Jak wyglądało rozstanie?, to szybko po porodzie, wtedy hormony wariują depresje poporodowe itd, ogólnie bardzo trudny czas dla obojga...

Edytowane przez Mmario
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak jest. Ostatnio na widzeniach z synem, w domu teściowej zdemontowali drzwi w pokoju w którym bawiłem się z synem, kamerę postawili w kuchni, wprost na pokój, na mnie. On  podchodził do progu drzwi, prowokował mnie słownie, a żona usiłowała mi wpoić, że na ostatniej wizycie powiedziałem, że nienawidzę syna. Uciekłem po 1,5h z tego domu. Nagrałem na dyktafon całe zajście. Zażalenie zostało złożone do sądu. Ciekaw jestem co mnie czeka dalej...

  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, samiecXXX napisał:

kamerę postawili w kuchni, wprost na pokój, na mnie

A Ty cielę jesteś, że nie masz własnego zdania? W kiblu też byś dał postawić sobie kamerę? 

 

Wyciągasz dyktafon i mówisz: "spokojnie, wystarczy że ja Wasze szaleństwa nagrywam" ;)

 

Dzieciaka nie dostaniesz na 100%, będzie za ściany słuchał Twojej eks i jej konkubenta. Przygotuj się na alimenty, chyba że jesteś podstępny i nie masz skrupułów ale na tym polu Ci publicznie nie doradzę. Radzę zrzucić balast i ułożyć sobie życie na nowo, inaczej smród i niesmak będzie się ciągnął, a Twoja pozycja w tym całym szambie będzie na minusie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, samiecXXX napisał:

jako że ostatni seks uprawialiśmy w sierpniu, w październiku mówiła mi, że mnie kocha. Nowy typek pojawił się w listopadzie.

OBECNIE JESTEŚ w 'brązowej DUPIE' już wyjaśniam.

 

Typowy objaw zniszczenia strefy komfortu i owijania wszystkiego bo małe dziecko.

CO ROBIĆ DALEJ?!

 

ODPUŚCIĆ WSZYSTKO.

POTAJEMNIE WYKONAĆ TEST DNA!!!

...teraz zależnie od wyniku testu!

 

Jeżeli dziecko faktycznie jest twoje?

BALEŻY się zastanowic(szczeże) sam przed sobą CZEMU ONA ODESZŁA?

...tu podpowiem ,że są tylko 3 kombinacje.

1 Dziecko nie jest twoje.

2 Id początku chciała tylko dziecka nie związku.

3 ZROBIŁEŚ SIĘ NUDNY/PRZEWIDYWALNY, na każde zawołanie (niczym pies na smyczy).

 

NIESTETY/Stety na podstawie tych "drzwi" OBSTAWIAM na 95% opcję 3.

 

WĄTKÒW jak twój jest tu cała masa.

Na uspokojenie dodam iż LINIA OBRONY JEST ZNANA lecz Ci się nie spodoba.

 

GŁÓWNIE POLEGA ona na ODSTAWIENIU wszelakich kontaktów z ex/dzieckiem i ZAJĘCIU SIĘ SOBĄ!

SPRAWDZONE przez wielu. 

DZIAŁA.

....tu jest mały chaczyk, mianowicie dziecko musi być twoje!!!

...W innym przypadku niema zplątania  genetycznego i pewne mechanizmy się ex nie włączą.

TEST DNA dziecka potajemnie.

...potem odstawienie kontaktu i czekanie.

PANI zacznie Cię testować, bredzić o powrocie.

NIE MOŻESZ ULEDZ.

...nawet lepiej jak dojdzie do rozprawy bo się przekonasz czy OBY NA PEWNO ją tak kochasz?

RACZEJ zwykłe kiszenie ogórka było.

....strefa komfortu!....poczytaj o tym.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, samiecXXX napisał:

Dziecko moje, skóra ze mnie zdarta. 

 A kto Ci tak powiedział? Pewnie jakaś kobieta?
To jest 7 miesięczny berbeć który wygląda jak wszystkie inne berbecie. Cechy charakterystyczne - twarz i jej układ, jakaś ekspresja genowa to tak wiesz.. pewnie dopiero koło 5-6 roku zycia możesz określić że coś Cię łączy.

Laska która sobie ogarnia gacha z 7 miesięcznym dzieckiem.. kurwa, cuda. Normalnie Matka Polka która dla dziecka zrobi wszystko.
Że już o tym, że facet, który to akceptuje żeby zaruchać? Ho ho ho, normalnie koleś z sercem na dłoni.

Posłuchaj Braci, może nie znajdziesz dowodów - ale jest coś na rzeczy w tym co piszą: jest znaczna szansa że ten koleś kręcił się koło niej już od dłuższego czasu.
 

Współczucia. Rób test.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@samiecXXX ok, krótko co powinieneś zrobić:

 

 

1 Wnieś sprawę o ustalenie ojcostwa, uzyskasz pewność czy twoje czy nie.

 

Zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

 

Poza tym to będzie gigantyczny cios dla żony, dla kobiety "respect is everything", zadbaj żeby krąg socjalny jej i twój dowiedział się, że wystąpiłeś o ustalenie ojcostwa. Jej rodzina, twoja rodzina, wspólni znajomi, w miejscu jej pracy.  

 

I będzie to cios niezależnie czy dziecko okaże się twoje czy nie. Ludzie sobie zrobią trwający długie miesiące event gdzie będą dyskutować czy ona się puszczała czy nie i będą zgadywać kto jest ojcem. 

 

Skoro wątpisz, że jesteś ojcem dziecka, to wątpisz w jej wierność, jesteś jej mężem czyli mężczyzną, który najlepiej ją zna - sprawdzając czy jesteś ojcem dajesz jej łątkę puszczalskiej.

 

Nawet jak dziecko okaże się twoje przy niej zostanie określona opinia, ludzie zapamiętają że wątpiłeś i że powiedziałeś sprawdzam ;)   

 

 

2a Jak dziecko nie jest twoje:

 

- masz twardy dowód na zdradę w okresie trwania małżeństwa gdy więzi między małżonkami nie zanikły (to ci ułatwi sprawę rozwodową)

 

- nie będzie na tobie ciążył obowiązek alimentacyjny

 

- będziesz miał czystą kartę, jak uporasz się z traumą zaczniesz życie od nowa 

 

 

2b Jeśli dziecko jest twoje, będziesz mógł podjąć dalsze kroki.

 

Jak mówiłem zdrada po faktycznym rozpadzie związku to żaden argument jeśli chodzi o orzeczenie o winie.

 

Alimenty idą zawsze do osoby, której sąd powierzy władzę rodzicielską. 

 

Nastaw się psychicznie na to, że żona dostanie dziecko mimo tego, że jest jaka jest.

 

W tym przypadku zadbaj o to, żeby alimenty były jak najniższe (w przyszłości i tak wniesie o podwyższeni i to pewnie nie raz). 

 

Zadbaj o jak największa ilość czasu, który spędzasz z dzieckiem, regularne widzenia itp.

 

Zadbasz o to wynajmując dobrego adwokata.

 

 

3 Szanse na ograniczenie praw rodzicielskich matki lub pozbawienie jej go i powierzenie sprawowania władzy rodzicielskiej tobie są nikłe. 

 

Co byś musiał mieć, żeby to uzyskać:

 

- twarde dowody na znęcanie się nad dzieckiem lub przemoc w miejscu gdzie dziecko mieszka 

 

- twarde dowody na to, że ona lub jej nowy partner używają narkotyków lub nadużywają alkoholu (lepiej ona, bo jak będzie jej nowy partner to zostaje furtka taka, że przestają mieszkać razem = zagrożenie zniknęło)

 

- dowody na jakieś przestępstwo, które spowoduje iż twoja żona wyląduje w więzieniu (wtedy masz kilka lat spokoju, ale jak wyjdzie cyrk o prawa do opieki znów się zacznie)

 

 

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się w temacie jako ojciec nastolatka i (jeszcze) mąż z 16 letnim stażem. Nie mieszkam z żoną już od listopada, inna historia niż twoja ale skutek ten sam.

 

 

I powiem Ci tak. Gdybym miał 7 miesięczne dziecko to bym wiał ile sił w nogach póki dzieciak jeszcze mnie nie zna i nie jest zżyty ze mną ani ja z nim. Alimenty będziesz płacił tak czy inaczej, bez względu na jakość kontaktów z synem lub czy w ogóle one będą. Oszczędzisz sobie po pierwsze takich wizyt u dziecka o jakich piszesz , po drugie ocalisz własne nerwy i emocje. Ja przespałem ten moment, by spierdolic za wczasy, a już rok po ślubie czułem,że nic z tego nie będzie. Z dzisiejszym moim doświadczeniem wiałbym od razu, im mniejszy dzieciak tym lepiej. 

 

Horyzont masz taki,że co najmniej najbliższe 6-7 lat dzieciak będzie u niej , sam z domu nie wyjdzie nawet przed blok nie mówiąc o przyjeździe do ciebie. Będziesz więc skazany na takie uwłaczające godności twojej jako ojca wizyty u niej. Jak u karguli, wystawiają drzwi bo coś skrzypią. 

 

Synowi mamusia i tak będzie lądowała do głowy , że tatuś jest BE , żebyś na głowie stanął będziesz zawsze gorszy. 

 

Za 15-18 lat spotkań się z nim i mu przedstaw swoją wersję, zrób screeny tego forum i mojej odpowiedzi i mu pokaż . 

 

Niestety teraz najlepsze co możesz zrobić to załatwić alimenty we w miarę przystępnej wysokości, płacić na czas i spierdolic jak najdalej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2021 o 20:50, DOHC napisał:

Zrób test DNA syna.

Tak, to dobry pomysł. 

Jeśli jednak bombelek twoj, a zoneczka zaczęła fikać dupką po ustaniu któreś z trzech ww. przesłanek, marne szanse żeby jej winę przykleić. 

 

Zresztą po ch. ci jej wina? 

Ciesz się że tak, a nie że zaczeła inne świnie podkładać.. a baby potrafią.. oj potrafią. Wiem o tym dużo. 

3 godziny temu, Wolumen napisał:

Synowi mamusia i tak będzie lądowała do głowy , że tatuś jest BE , żebyś na głowie stanął będziesz zawsze gorszy. 

Zgadzam się z całą zawartością. 

Z tą częścią najbardziej. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej wina do niczego nie jest mi potrzebna, tak jak mówisz. Jednak szalona wystawiła pozew z orzeczeniem mojej winy. Wysłałem "wilka" żeby nazbierał dowodów i w sądzie przedstawię, że mleko jeszcze z cyca leci a ta jak szalona się wali z nowym typem. Na pewno zostanie to przez sąd odebrane jako zachowanie ze złym smakiem - mimo że starałem się do końca walczyć o to małżeństwo dla dobra dziecka. @Wolumen biorę sobie to mocno do serca - spier..alam jak najdalej od tego syfu.

 

A na test ojcostwa jest już chyba za późno - czytałem że można to wykorzystać jedynie do pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, samiecXXX napisał:

Na pewno zostanie to przez sąd odebrane jako zachowanie ze złym smakiem

 

Nie.

 

Już tłumaczyłem we wcześniejszych psotach jako to wygląda i że nie ma znaczenia. 

 

6 minut temu, samiecXXX napisał:

A na test ojcostwa jest już chyba za późno - czytałem że można to wykorzystać jedynie do pół roku.

 

Po ostatnich zmianach w prawie masz rok od momentu gdy dowiedziałeś się o narodzinach dziecka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym, że w lipcu się jeszcze bzykaliśmy, w październiku jeszcze mówiła że mnie kocha (nagrałem to), a w listopadzie pojawił się nowy typ - więc zupełny rozpad małżeństwa, więź emocjonalna, nie następuje po 1-2 miesiącach, i ona nie decyduje się po o tak o mieszkać u niego. Jej więź z nowym typem musiała trwać dłużej, więc będę przedstawiał to jako dowody zdrady. Z tego co wiem, w prawie nie ma sprecyzowanego czasu po jakim małżeństwo przestaje istnieć, to zależy od sędziego.

a co do testu na ojcostwo, to boję się skrzywdzić syna, jest jak zdarta skóra ze mnie.

zastanawiam się nad tym mocno....

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.