Skocz do zawartości

Praca i romans


sarabia

Rekomendowane odpowiedzi

9 minutes ago, sarabia said:

Generalnie gość ma zerowe libido, jej mąż. Po kilku latach związku on ma ochotę na seks raz na miesiąc. Ona z kolei ma bardzo wysokie libido podobno. Dodatkowo gość średnio o siebie dba, nie jest zbyt atrakcyjny.

 

@Obliteraror i co o tym myślisz? Co byś tu doradził? Rozstanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Colemanka napisał:

 

@Obliteraror i co o tym myślisz? Co byś tu doradził? Rozstanie?

Z tego co jeszcze wiem, ona jakiś czas temu zrobiła sobie jeszcze cycki, żeby trochę męża pobudzić. Nie udało się i wtedy chyba ostatecznie zdecydowała, że potrzeby seksulane będzie zaspokojać poza związkiem. To z takich ciekawostek to jeszcze kumpel mi mówił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, sleepwalking said:

Założyłem kiedyś fake konto na datezone, jak był tu pewien temat dotyczący tej stronki. Jakieś fake zdjęcie wydziabanego gościa, z kratką na brzuchu. Napisał do mnie jeden typek, czy nie jestem zainteresowany relacją typu cuckold. Czyli ruchanie jego żonki za jego przyzwoleniem i wiedzą. Pociągnąłem temat dalej bo gość mnie kurwa zaciekawił XD I się okazało, że podobna sytuacja do tej, gość nie ma tak wysokiego libido, a żonka by sie jebała non stop. I dla niego to nie problem, żeby miał udostępnić ją dla kogoś stałego z jego wiedzą. Napisał, że moge do nich wpaść, pogadamy, a potem pójdę bawić się z jego lubą do sypialni. No kurwa nie mogłem się nadziwić, haha XD

 

When you buy a tiger, right? You also have to feed it, satisfy it, right? 

The Nymphomaniac: Volume 2 Official Trailer (2014) Shia LaBeouf HD Movie - YouTube

 

A na spotkanie nie poszedłeś, bo to nie Ty byłeś na zdjęciu? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Colemanka Mam 22 lata, nie jara mnie ruchanie mamusiek, kiedy nie muszę :D

 

 

By the way, dałem tylko przykład relacji, którą spotkałem na datezone, a widzę tu wjazd na mnie, po chuj Ci to ? XD

 

Poza tym, datezone czy inne tego typu ścierwa, to są ostatnie strony na których zamieszczałbym swoje zdjęcie, wśród milionów kutasów.

Edytowane przez sleepwalking
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Haruka napisał:

Jeżeli mąż nie zaspokaja jej potrzeb, to uważam, że zdrada w dużej mierze jest usprawiedliwiona. 

A jeśli żona nie zaspokaja potrzeb męża, to co? Też usprawiedliwiona.

 

Weźmy taki przykład: mężowi się chce, a żona nie jest w stanie mu pomóc. Bo on jest na robocie w Gdańsku cały tydzień, a ona została w domu, w Radomiu.

 

Dlatego w delegacji to nie grzech. C.B.D.U.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KolegiKolega napisał:

A jeśli żona nie zaspokaja potrzeb męża, to co? Też usprawiedliwiona.

 

Jeśli często boli ją głowa, to jak najbardziej. 

Cytat


Weźmy taki przykład: mężowi się chce, a żona nie jest w stanie mu pomóc. Bo on jest na robocie w Gdańsku cały tydzień, a ona została w domu, w Radomiu.

 

Dlatego w delegacji to nie grzech. C.B.D.U.

 

Uśmiałam się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sleepwalking

 

Lata temu lubiłem sobie popostować na pewnym forum dla kobiet, oczywiście jako facet wtedy chyba największym w PL (możliwe że jest tak nadal). Ja byłem przed 30stką i była tam kobieta, wtedy ok 30-35 lat, która zawsze ale to zawsze w przypadku pytań o zdradę, o to czy faceta zostawić pisała bardzo poniżające mężczyzn teksty. Chwaliła się przy tym jaka to ona nie jest wysportowana, super nie wygląda etc. Do tego wszystkiego uwielbiała wręcz, wpajać laskom 16-20 lat, pytającym o "pierwszy raz", że nie warto z tym czekać, że to nic nie znaczy etc. Młodszym użytkownikom, aby się dowartościować, wysyłała swoje fotki.

 

Po ok roku mojej tam bytności kobieta o której piszę była tak rozbestwiona i pewna siebie, że założyła temat o tym, że ona spotykała się, jako studentka, za kasę z facetami - oczywiście oczekiwała poklasku jaka to nie jest zaradna i nowoczesna. Tylko, że "przestrzeliła" bo została, przez dużą część kobiet, zjechana za to i przestały jej przytakiwać. Miesiąc czy dwa później poprosiła moderację o bana na to konto.

 

W bardzo podobnym tonie, straszliwie napastliwie i agresywnie w stosunku do facetów, odpisywała tam również inna kobieta. Poprzeglądałem jej posty, podrążyłem temat - samotna matka ok 40stki - creme de la creme nowoczesnych, wyzwolonych kobiet. Za każdym razem odpowiedź była tylko jedna - "zostaw go / rozwiedź się / uprawiaj seks". Do tego ta kobieta straszliwie chlubiła się tym, jakiego to nie ma powodzenia u mężczyzn, aż pewnego razu rozpruła się, iż chodzi o to że podbijają do niej tylko faceci koło 25 lat żeby ją jednorazowo puknąć albo "stare dziady" (jej określenie) ok 60tki. I tak to wygląda w rzeczywistości.

 

Za każdym więc razem miej na uwadze, jak czytasz opinie kobiet o zdradach etc. że jest to doskonały barometr ich własnej kondycji moralnej i doświadczeń z facetami. Żadna kobieta, zdrowa na umyśle i ciele, w normalnym związku, nigdy Ci nie usprawiedliwi zdrady bo wie, że to samo może ją spotkać.

 

Kobiety, które zieją nienawiścią do facetów, pogardą to takie damskie Incele (incelice) - zazwyczaj bardzo przechodzone egzemplarze, którym nie wyszło :)

 

Ja sobie cenię, że Marek zostawił rezerwat - tutaj Panie mogą zrzucić maski "anielic" jakie udają na co dzień :) Niektórym to może oczy otworzy :) 

 

Ludzie, którzy nie szanują innych ludzi, próbują uskuteczniać teorie tłumaczące kurewstwo (mężczyzn i kobiet  - pod tym pojęciem rozumiem zdradzanie partnera/ki albo współudział w tym) to bardzo często jednostki, które same mają olbrzymi deficyt tego, co tak mocno hejtują.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, sleepwalking said:

@Colemanka Mam 22 lata, nie jara mnie ruchanie mamusiek, kiedy nie muszę :D

 

Rozumiem. Jesteś jeszcze młodziutki.

 

13 minutes ago, KolegiKolega said:

A jeśli żona nie zaspokaja potrzeb męża, to co? Też usprawiedliwiona.

 

Weźmy taki przykład: mężowi się chce, a żona nie jest w stanie mu pomóc. Bo on jest na robocie w Gdańsku cały tydzień, a ona została w domu, w Radomiu.

 

Dlatego w delegacji to nie grzech. C.B.D.U.

 

No jak byś sobie dla żony nawet chu*a podrasował, a ona by miała wciąż wywalone, to bym się nad Tobą pochyliła ? powiedzmy.

Edytowane przez Colemanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Colemanka I nawet sobie nie wyobrażasz, jak się z tego powodu cieszę :D

 

8 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Ja sobie cenię, że Marek zostawił rezerwat - tutaj Panie mogą zrzucić maski "anielic" jakie udają na co dzień :) Niektórym to może oczy otworzy :) 

 

Zajebiste podsumowanie szczerze mówiąc :D Nigdy nie udzielałem się w rezerwacie jeżeli chodzi o stricte temat który był podjęty, tylko udzielałem się wtedy, kiedy widziałem wjazd na któregoś z braci, który napisał coś z sensem, a został potraktowany zwykłym kwaszeniem i rozpoczęciem spiny, haha :D  O nienawiści, pogardach nawet mi już nie wspominaj, czytam sobie ksiązki Hawkinsa i spieprzam z tych niskich poziomów świadomości szarych ludzi taplających się w kałuży swoich własnych smutków i pogardy dla innych, z powodu, że ktoś jest czarny, biały albo ma kurwa inne zdanie XD

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Colemanka napisał:

i co o tym myślisz? Co byś tu doradził? Rozstanie?

 

Trudno powiedzieć. O ile nie są to wierutne baje (tj. argumentacja Pani o rzekomej impotencji małżonka mimo jej starań, bo to relacja jednej strony), to nie jest to proste. Ale takie lecenie w kulki jest czymś odrażającym. Chyba że to jakiś quasi otwarty związek z pełną akceptacją takich zachowań.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sleepwalking napisał:

czytam sobie ksiązki Hawkinsa i spieprzam z tych niskich poziomów świadomości szarych ludzi taplających się w kałuży swoich własnych smutków i pogardy dla innych, z powodu, że ktoś jest czarny, biały albo ma kurwa inne zdanie XD

 

Ważne jest to aby nie uznawać, że ta patola jaka tutaj jest w tym wątku to norma i nie wyrabiać sobie w związku z tym nienawiści do kobiet czy mindsetu "każda kobieta to urwa". Nie nie każda. Trzeba szukać normalnej, nie zniszczonej moralnie i myślącej albo się nie wiązać.

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gigi napisał:

Excusez-moi, czy Ty przypadkiem nie miałaś romansu z żonatym mężczyzną?

Miałam. Ale to było dawno i już nieaktualne. Zrozumiałam swój błąd. 

Dlatego całkowicie odcięłam się od tej osoby. Całkowicie. I bardzo się cieszę, gdyż uważam to za duże osiągnięcie. Dopiero teraz dostrzegam jakie to było toksyczne, i aż czuję odrazę, kiedy widzę, że ktoś zaangażowany jest w coś podobnego... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, sleepwalking said:

By the way, dałem tylko przykład relacji, którą spotkałem na datezone, a widzę tu wjazd na mnie, po chuj Ci to ? XD

 

Poczułeś się zaatakowany przeze mnie moim pytaniem? Niepotrzebnie. To tylko pytanie. Trochę więcej luzu i mniej nerwowych ruchów.

 

1 hour ago, sleepwalking said:

 

Poza tym, datezone czy inne tego typu ścierwa, to są ostatnie strony na których zamieszczałbym swoje zdjęcie, wśród milionów kutasów.

 

Nie wiem co to jest datazone. To Ty miałeś tam konto. Nie oceniam.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby teraz w Pracy/Szkole była "Bogini" wolna i zakochana we mnie i jak ja w niej, to choćbym miał przysłowiowe motylki w brzuchu i latał pod sufitem na jej widok to bym sobie odpuścił i tyle :( 

"Gdzie się uczy i pracuje tam się hujem nie wojuje" - absolutnie prawdziwe stwierdzenie jak "reklama dźwignią handlu", także ten, itd..

Pozdro

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, darktemplar said:

Chyba kogoś zabolało coś ?

 

Dobre. Naprawdę sadzisz, że matkę, która ma dorastającego syna boli taka różnica wieku? Jeszcze mi nie odjeb*ło żebym miała postrzegać seksualnie mężczyznę 20+ czy 30+. Nie jestem facetem, nie byłabym nawet w stanie się podniecić. Dla mnie obiekt seksualny zaczyna się po 40stce, także tego, ten chłopiec to jest dziecko, jak syn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Colemanka napisał:

 

Dobre. Naprawdę sadzisz, że matkę, która ma dorastającego syna boli taka różnica wieku? Jeszcze mi nie odjeb*ło żebym miała postrzegać seksualnie mężczyznę 20+ czy 30+. Nie jestem facetem, nie byłabym nawet w stanie się podniecić. Dla mnie obiekt seksualny zaczyna się po 40stce, także tego, ten chłopiec to jest dziecko, jak syn.

 

Zgoda.

De gustibus non est disputandum.

 

Tylko pytanie czemu tak aktywnie się wypowiadasz (i wręcz dopytujesz) w temacie gdzie 25 latek rucha kobietę 40+? ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie plątała w jakieś romanse, czy nawet związki w pracy. Nawet jeśli się nie ma nikogo na stałe, jest się wolnym itd.

Z jednego powodu- zawsze jeśli coś nie wyjdzie, to później może z tego wyjść za to jakiś kwas, np. taka osoba, która nawet wydawała się nam ideałem z poczatku, zacznie się potem mścić, plotkować za plecami, przez co możemy stracić sympatię innych, a nawet pracę.

 

Sama miałam byłego, który wydawał sie bardzo poukładanym i porządnym facetem, a jak z nim zerwałam starał się w zemście mówić moim rodzicom, że niby staczam się na dno, biorę narkotyki i takie tam. Oczywiście moi rodzice mu nie uwierzyli, bo znają mnie na tyle. A jak byśmy razem pracowali mógłby narobić mi jakichś poważnych problemów.

 

W pracy tak naprawdę nawet trzeba uważać na przyjaźnie, a co dopiero wdawać się w angażujące relacje, związki. Wg mnie nie warto.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, darktemplar said:

Tylko pytanie czemu tak aktywnie się wypowiadasz (i wręcz dopytujesz) w temacie gdzie 25 latek rucha kobietę 40+? ?

 

Interesuję się seksuologią. Zazwyczaj udzielam się w tematach z tej dziedziny. Tak często na forum pomstują męscy użytkownicy że kobiety nie mają żadnych zainteresowań ?

Ja przeciwieństwie do uprawianej tu na bogato oceny zachowań seksualnych kobiet jej nie dokonuję, gdyż seksualności się nie wybiera. Owszem można tłamsić tylko po co? Lepiej badać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Colemanka napisał:

 

Interesuję się seksuologią. Zazwyczaj udzielam się w tematach z tej dziedziny. Tak często na forum pomstują męscy użytkownicy że kobiety nie mają żadnych zainteresowań ?

Ja przeciwieństwie do uprawianej tu na bogato oceny zachowań seksualnych kobiet jej nie dokonuję, gdyż seksualności się nie wybiera. Owszem można tłamsić tylko po co? Lepiej badać.

 

 

Chyba nie do końca zrozumiałem. Możliwe, że mylisz seksualność z zachowaniami seksualnymi i jeszcze z orientacją seksualną.

Jeśli ktoś jest hetero, homo czy les to okej nie ma na to wpływu (orientacja seksualna).

Ale nie zgodzę się, że zachowań seksualnych się nie wybiera. Oddając się na imprezie jakimś randomowym bolcom, można tłumaczyć że ktoś tak musi i nie może się powstrzymać? Chyba nie. Moim zdaniem takie rzeczy można kontrolować. 

Ale temat do dyskusji bo seksuologiem nie jestem.

Poza tym jakieś interesujące wnioski z Twoich badań się pojawiły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, darktemplar said:

Chyba nie do końca zrozumiałem. Możliwe, że mylisz seksualność z zachowaniami seksualnymi i jeszcze z orientacją seksualną.

Jeśli ktoś jest hetero, homo czy les to okej nie ma na to wpływu (orientacja seksualna).

Ale nie zgodzę się, że zachowań seksualnych się nie wybiera. Oddając się na imprezie jakimś randomowym bolcom, można tłumaczyć że ktoś tak musi i nie może się powstrzymać? Chyba nie. Moim zdaniem takie rzeczy można kontrolować. 

Ale temat do dyskusji bo seksuologiem nie jestem.

Poza tym jakieś interesujące wnioski z Twoich badań się pojawiły?

 

Chodziło mi o to, że gdy słucham o określonych zachowaniach seksualnych to rozważam je w kontekście seksualności człowieka, również opłacalności, a nie moralności czy moich osobistych preferencji i potrzeb. Innymi słowy: z ciekawością obserwuję, a nie oceniam. Zastanawiam się dlaczego mężczyźni na tym forum w ogóle nie biorą pod uwagę kobiecej seksualności w ocenie kobiet, tak jakby ona w ogóle nie istniała i nie determinowała ich zachowań. Być może w naturze kobiety jest bycie dziwką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Colemanka napisał:

 

Chodziło mi o to, że gdy słucham o określonych zachowaniach seksualnych to rozważam je w kontekście seksualności człowieka, również opłacalności, a nie moralności czy moich osobistych preferencji i potrzeb. Innymi słowy: z ciekawością obserwuję, a nie oceniam. Zastanawiam się dlaczego mężczyźni na tym forum w ogóle nie biorą pod uwagę kobiecej seksualności w ocenie kobiet, tak jakby ona w ogóle nie istniała i nie determinowała ich zachowań. Być może w naturze kobiety jest bycie dziwką.

 

Możliwe, że masz rację.

Pytanie jak to postrzegasz: czy np. dziwkarstwo w małżeństwie, czyli wymiana ciała za zasoby (tak w uproszczeniu ofc). Czy jako uległość i fakt że 99,5% kobiet jest uległych w seksie i pragną dominacji, zniewolenia, itd, mimo że nie wszystkie się do tego przyznają.

Czy jako założenie, że każda kobieta ma pragnienie zdrady (wcześniej czy później) i (wcześniej czy później) wskoczy na innego bolca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.