Skocz do zawartości

Moja historia jak stałem się pizdą....


Rekomendowane odpowiedzi

Bracie mój Ty kochany, dlaczego sam się krzywdzisz?

Bardziej doświadczeni towarzysze napisali Ci co masz zrobić?

 

Jak raz puścisz płazem to szon znakomicie wie, że jesteś miękką fają i będzie robiła co chce.

 

Za kawałek cipy tak się upadlać?

Ogarnij się, jakieś fajne zainteresowania, ubiór, fryzura, wygląd.

 

Jak baba zobaczy że dwie czy trzy konkurentki się kręcą koło Ciebie to zobaczysz co się stanie, oczy Ci z orbit wyjdą.

 

Pyszne obiadki, uśmiechnięta baba i bolcowanie jak chcesz i kiedy chcesz.

 

Ale to Twoje życie i Ty decydujesz.

 

Jeszcze Cię szon dojedzie tak że fizjologom, fizjonomom i komu tam jeszcze chcesz się nie śniło.

 

Kop w dupę i uciekaj.

Jedyne słuszne wyjście.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się tu wszyscy emocjonujecie, jak nastolatki, które 1 raz ptaka zobaczyły.:D

 

1 Autor ma dziecko u siebie.

2 Ma w końcu udany sex:D (jak długo to już zależy jak to będzie grał dalej)

3 Nie płaci alimentów na dziecko

4 Nie płaci alimentów żonie (bez prawka, a 70km do pracy, mogła się powołać na utratę korzyści oraz z powodu covida nie może znaleźć innej pracy). Któryś z userów pisał o takim przypadku.

5 Wie już z kim ma do czynienia i nie powinien mieć złudzeń co do kobiet.

 

Minusy:

1 Rucha kobietę, którą ruchał niedawno ktoś inny

2 ?

 

 

 

@Cloud7 umawiasz się tylko z oralnymi dziewicami?:D

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu miałem i mam jedną kobietę tak więc odpowiadając na pytanie: Tak.

Pomimo 35 lat mój światopogląd na temat seksu jest dalej na poziomie nastolatka :). Dzięki lekturze forum i tym podobnych treści zaczynam otwierać oczy co jest bardzo bolesne ale również pożyteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oversize stary, zastanów się na spokojnie czego chcesz od życia. Masz teraz mnóstwo opcji.

-wniosek o rozwód z jej winy i batalia w sądzie 

-wniosek o rozwód bez orzekania o winie. Dogadacie się na alimenty i opiekę nad dzieckiem. Sąd to klepnie raczej bez problemu.

W tych dwóch przypadkach zachowasz godność, poczucie własnej wartości i wolność jakiej nigdy nie zaznałeś. Masz jednak inną opcję:

- powrot do żony. Wiąże się to z: twoimi wątpliwościami co do jej uczciwości,  wyparciem, odrazą do niej i samego siebie, a w dalszej perspektywie prawdopodobną jej podejrzeniami że chcesz się odegrać.  Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę jak ciężki kawałek chleba czeka cię w tym przypadku. 

 

Najważniejsze to przestań uprawiać z nią seks! Przynajmniej do momentu podjęcia decyzji co dalej.Zrozum, że to jest upokarzające dla Ciebie. Jesli lubisz się taplać w gnoju to spoko. Ja bym nie dał rady...

 

Ja wiem czego się boisz. Że ona się zabije, myślę że już tym zagroziła (napisałeś coś o pigulkach że wyrwałeś jej z ręki). Swiadczy to tylko o tym że jest głeboko zaburzoną osobą. Tu nie chodzi o jej cierpienie, że jest jej przykro. To szantaż żebyś został. 

 

Skontaktuj się z psychologiem, porozmawiaj. Oni znają się na tych tematach przerabiali to setki razy u swoich klientów. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor chyba żyje nadzieją, że jeśli zrobi coś tak wspaniałego jak wybaczenie, poświęci się dla zwozili i rodziny, to ona to doceni... Też kiedyś byłem takim idealistą... Nic takiego się nie wydarzy, u mnie też się nie wydarzyło.... Tak jak koledzy piszą będzie pięknie kilka tygodni, skoro wcześniej nie było szacunku i pożądania, to teraz też nie będzie, na kilka tygodni pancia się zmusi a potem znów stary repertuar....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No patrzcie go... Zrobił sobie krótką przerwę od forum i wszystko spierdolił...
No szkoda, nie hejtuję - nie zapomniał wół jak cielęciem był - natomiast przy tej dawce wiedzy sytuacja niedopuszczalna.
Teraz na pewno jest fajnie, jesteś królem życia - ale gwarantuję Ci, że wszystko wróci do punktu wyjścia a Twoje wkurwienie będzie się namnażać, że nie zrobiłeś porządku jak Twoje było na górze...
R.I.P.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kubek napisał:

Teraz na pewno jest fajnie, jesteś królem życia - ale gwarantuję Ci, że wszystko wróci do punktu wyjścia a Twoje wkurwienie będzie się namnażać, że nie zrobiłeś porządku jak Twoje było na górze...

Wrócę do początku wątku i poczytam jak być góra i jak nad nią zapanować żeby zawsze się starała tak jak teraz... 

Dzisiaj oznajmie jej że idziemy do notariusza podpisać intercyzę.

19 minut temu, PyrMen napisał:

@Oversize

Dolewa do tego co zostawił kolega. 

Nagrałem że ostatni raz spotkali sie jeszcze w starym roku więc dość dawno, ona nie stosuje żadnej antykoncepcji więc używali gumy. 

Ogólnie gdy o tym nie myślę jest w miarę ok, ale jak pomyślę to jest masakra. Bardzo mnie to odpycha. Ona bardzo się stara ale też wkurwia mnie to że zachowuje się jak by nic się nie stało, a później pisze dlaczego jesteś taki oschły....

Chciałbym spróbować dla dziecka żeby wychowywało się w pełnej rodzinie. 

Ale nie wiem czy będę potrafił. 

 

  • Dzięki 1
  • Haha 4
  • Zdziwiony 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Oversize napisał:

Ale nie wiem czy będę potrafił

Jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę.

 

Też trzeba pamiętać, że na głupotę leku nie wynaleźli. No offence, ale inaczej nie da się nazwać sytuację, gdy widzisz że Cię prąd raził, ale i tak drugi raz pchasz palce do gniazdka. Wiadomo, czasem trzeba samemu się przekonać, ale niektórzy uparcie próbują cały czas, a tylko głupi myśli że robiąc to samo będzie miał inny wynik.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Oversize said:

Dzisiaj oznajmie jej że idziemy do notariusza podpisać intercyzę.

 

Co masz do stracenia jak tej intercyzy by teraz nie było? Napisz

 

39 minutes ago, Oversize said:

ona nie stosuje żadnej antykoncepcji więc używali gumy. 

 

Chłopie, że ty masz cierpliwość i nerwy by takie coś pisać. I jeszcze do tego myśli o tym jak oni to robili. 

Stary ogarnij się, bo nawet jak ja to przeczytałem to coś we mnie drgnęło... nieprzyjemnego, a mogę się domyślić, co ty czułeś, kiedy to pisałeś.

41 minutes ago, Oversize said:

Chciałbym spróbować dla dziecka żeby wychowywało się w pełnej rodzinie. 

 

Wszystko fajnie, dziecko wychowa się w pełnej rodzinie, ale ty tego nerwowo nie wytrzymasz. 

Już widać po tobie, że tobą trzęsie, jesteś oschły, ona to widzi a ty się denerwujesz.
Lepiej, żebyś był zdrowy psychicznie i wychowywał dziecko, aniżeli miał jazdy i udawał, że wszystko jest fajnie.

Napisz jak sobie to dalej wyobrażasz? Czy oprócz intercyzy podjąłeś jakieś inne kroki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Oversize napisał:

Ona bardzo się stara ale też wkurwia mnie to że zachowuje się jak by nic się nie stało, a później pisze dlaczego jesteś taki oschły....

Chciałbym spróbować dla dziecka żeby wychowywało się w pełnej rodzinie. 

Ale nie wiem czy będę potrafił. 

Nic już z tego nie będzie.

Dziecko wszystko widzi. Pytałem o wiek syna, bo mój miał tyle samo jak mnie rzuciła.

Synek ma się dobrze.

"Dlaczego jesteś oschły" - już Cię urabia jak ciastolinę.

51 minut temu, Oversize napisał:

ona nie stosuje żadnej antykoncepcji więc używali gumy.

 

Nie dałbym rady jej bzykać. Jak wiedziałem, że moją wali inny facet to mi się świat zawalił.

Poczułem ból, którego nie życzę żadnemu wrogowi.

Ale uwierz, że wszystko jest do przeżycia.

Już go rzucała, a on do niej wraca jak bumerang. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2021 o 05:53, Oversize napisał:

Witam po dłuższej nie obecności... Jakoś wolałem odpocząć od wszystkiego. Otóż tak jak już ktoś napisał, nie wytrzymałem ciśnienia wiedząc kiedy mają się spotkać. Nagrałem jeszcze że ostatni raz się spotkali jeszcze w starym roku więc dość dawno.

Zaprosiłem ją na rozmowę, oczywiście z dyktafonem, powiedziałem co wiem, ale nie mówiąc o dyktafonie, tym że znam hasła itd. 

Nagrałem przyznanie się do zdrady, ogólnie godzinna rozmowa, po rozmowie wyszedłem z domu i nagrałem ich rozmowę. Oczywiście koleś odrazu się na nią wypiął, rozmawiali kilka minut i to była ich ostatnia rozmowa.

Przez kilka dni płakała non stop, nie chodziła do pracy, błagała o przebaczenie, o szansę, ciągle powtarza że już nigdy nie da mi żadnych powodów do nie zadowolenia. Że teraz zobaczyła jaka była głupia i co straciła. Że się pogubiła, że prawie nie rozmawialiśmy ze sobą (tak było, ale to ona mnie odrzucała więc znalazłem sobie inne zajęcia). Można powiedzieć że wyciągałem jej z buzi garść tabletek ( chociaż to na pewno szopka była ).

Z przyczyn o których nie mogę napisać bo każdy kto nas zna będzie wiedział o kogo chodzi, nie mogę narazie podejmować żadnych kroków.

Zlewam ją na każdym kroku po za seksem, teraz to chce prawie codziennie... Jest taka jaka nigdy nie była, stara się jak nigdy, chociaż domyślam się że to tylko chwilowe. Ale to pewnie dlatego że uświadomiła sobie że beze mnie jest w czarnej dupie. 

Jest jeszcze jeden powód dla którego narazie mam mętlik w głowie ale nie wiem czy chce o tym pisać.... 

Pozdrawiam, będę jeszcze pisał jak sprawy się mają. Nie uciekam z forum tak jak myśleliście.

 

Lol... daje Ci jeszcze rok. Za jakiś czas dla niej temat zdrady będzie zamknięty, będziesz dostawał mniej seksu, mniej starań, a ona będzie miała więcej wymagać od Ciebie.

Za każdym razem jak wspomnisz o zdradzie, to ona będzie płakać i krzyczeć jakim Ty jesteś ch*jem, bo jej o tym przypominasz.

Ba... nie zdziwię się jak później znów zacznie z tamtym się spotykać

 

 

Ps. Do tytułu to tylko dodać, że byłeś i nią jesteś

Edytowane przez Spamersky
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Oversize napisał:

później pisze dlaczego jesteś taki oschły....

Zraniłaś mnie, nie wiem co czuję do ciebie ( z małej litery!)

 

Jeżeli śpicie w 1 łóżku to się przenieś.

 

I pamiętaj należy się jej kara (paskiem po gołym tyłku?)

Edytowane przez Brat Jan
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo, nie wydaje mi się że troll. Za dużo, za bardzo, no i zbyt duży schemat... schemat człowieka, który pójdzie swoją drogą. Jego wybór.

 

Secundo, życie pisze lepsze scenariusze niż trolle, a ja za dużo widziałem.

 

Trudno, nie jesteśmy od zbawiania całego świata, bo jak widać każdego uratować się nie da. Zrobilim co możem, wątek niech wisi Braciom ku przestrodze i nauce.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/21/2021 at 5:49 PM, Brat Jan said:

 

1 Autor ma dziecko u siebie.

2 Ma w końcu udany sex:D (jak długo to już zależy jak to będzie grał dalej)

3 Nie płaci alimentów na dziecko

4 Nie płaci alimentów żonie (bez prawka, a 70km do pracy, mogła się powołać na utratę korzyści oraz z powodu covida nie może znaleźć innej pracy). Któryś z userów pisał o takim przypadku.

5 Wie już z kim ma do czynienia i nie powinien mieć złudzeń co do kobiet.

Słuszne spostrzeżenia. Po tym, co autor zrobił, to nie wiem, czy akcja z natychmiastowym rozwodem ma sens. Teraz to on jest na przegranej pozycji. Przez najbliższy czas raczej będzie miał spokój, ale pewnie do czasu. 

 

Przynajmniej jej nie mów, że jej wybaczasz, ani że ją kochasz itp. Prezentów jej nie dawaj na urodziny itp. Możesz ją kontrolować wzbudzając lekko poczucie winny i je w podtrzymywać, tak jak ogień żeby nie zgasł. To Ci kupi trochę czasu, dalej zobaczysz jak się sytuacja będzie rozwijała. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oversize

Szargają tobą emocje - najpierw gniew, strach, zaprzeczanie rzeczywistości, po czym gdy napełniony jesteś adrenaliną, kortyzolem, przerażeniem twój umysł zaczyna szukać ujścia niechcianym emocją i znajduje oczywiście najlepszą opcję na złagodzenie ich czyli seks. 

 

Dlatego zastanów się jak możesz inaczej poprawić sobie humor, i dodatkowo czym zastąpić seks z żoną. 

 

2x w tygodniu zwalenie sobie jest lepsze niż sex z osobą która zdradza. Nie polecam chodzenia na dziewczynki i romanse na boku, bo gdybyś chciał rozwód z żoną to mogłaby by to wykorzystać przeciwko Tobie.

 

Warto zastosować tu metamodel aby rozłożyć wszystko na czynniki pierwsze aby tobie pomóc:

 

1. Śpij oddzielnie, zdala od małżonki - żadnego sexu. 

2. Ponaglaj aby zrobiła sobie prawo jazdy.

3. Przypominaj non stop że to ona jest winna tego że zniszczyła waszą relacje.

4. Wszelkie dowody zdrady ukryj w bezpiecznym miejscu, i "w czasie pokoju szykuj się do wojny".

5. Bądź w kontakcie z prawnikiem

 

A teraz się zastanów czy chcesz rozwodu, i jeżeli tak to zadaj sobie kilka pytań:

I.Czy to ma być rozwód z orzeczeniem o winie czy bez.

II.jak będzie wyglądało twoje życie po rozwodzie:

- Czy jest sens pracować w tej samej pracy co małżonka.

- Jak podzielicie się majątkiem.

- Jak będzie wyglądała opieka nad dzieckiem.

- Czy powiadomisz najbliższych o powodach rozwodu. 

- Czy masz energię i pieniądze na rozwód.

 

Powodzenia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, manygguh napisał:

Przynajmniej jej nie mów, że jej wybaczasz, ani że ją kochasz itp. Prezentów jej nie dawaj na urodziny itp. Możesz ją kontrolować wzbudzając lekko poczucie winny i je w podtrzymywać, tak jak ogień żeby nie zgasł. To Ci kupi trochę czasu, dalej zobaczysz jak się sytuacja będzie rozwijała. 

Nic z tych rzeczy, raz się zapomniałem i jej odpowiedziałem, ja Ciebie też.... Poczucie winy wzbudzam co jakiś czas. 

Ona teraz Ty by mnie zagłaskała, zatuliła, zacałowała, i zaruchała na śmierć. Ja jestem zimny i oschły, ale pozwalam jej na te wyżej wymienione rzeczy. Syn wkoncu śpi w swoim pokoju, a ona skupia całą uwagę na mnie, mówi że jeszcze będę miał dosyć tych jej czułości. 

Zaproponowała weekend gdzieś tylko we dwoje.

  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, manygguh napisał:

Słuszne spostrzeżenia.

Wyszedłem z założenia, że jeżeli nie da się wygrać wojny (system jest po stronie kobiety cokolwiek ona odwali), a przeciwnik wręcz błaga o rozejm to czemu nie skorzystać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Oversize said:

ona nie stosuje żadnej antykoncepcji więc używali gumy. 

Aaa, to zmienia postać rzeczy. Jak używali gumy, to wszystko jest ok. To jak lizanie lizaka przez papierek, przecież. W usta jej wsadzał w gumie też pewnie. Jesteś zabezpieczony. Wybacz i bądź dla niej dobry.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.