Skocz do zawartości

Moja historia jak stałem się pizdą....


Rekomendowane odpowiedzi

Przecież pańcia zostanie z niczym. 

3000 zł na rękę plus wynajem mieszkania. Życie i wszystkie inne koszta. Niewiele jej zostanie. Uważam, że nie będzie rozwodu i tyle. Bo po prostu jej się to nie opłaca. 

Druga opcja. Ma lepsza opcje na boku. Mam na myśli lepsza opcje finansowa. Z tym, że typ porucha i zostawi, bo po chuj komuś laska z dzieckiem. Chyba, że jakiś ultrabeciak. 

 

Oj przewraca się w dupach od dobrobytu Panią. 

Załóżmy dojdzie do rozwodu. To i tak wcześniej czy później zrozumie swój błąd, że miała rodzinę. 

 

Znam przypadek. Gdzie kobieta 40 lat. Mieszkanie odnowione. Córka w wieku 13 lat. Zostawiła typa, dla grubego starego paszteta. Nie obrażając nikogo. 

Typ ma 55 lat jak nie więcej. I co do chuja miłego widzi w takim wieprzu. 

A i zapomniałem o najważniejszym. Grubas niesamowicie bogaty. 

 

Rozwód? Nie strasz, nie strasz bo się zesrasz. 

 

Moja też miała wszystko i poszła w pizdu i jestem z tego powodu zadowolony. Za dobry, za spokojny, za bardzo starający się i mógłbym wymieniać. Nikt mi kołków na głowie nie ciosa z teściowa na czele xd

Ale chyba zrozumiała swój błąd bo co jakiś czas o sobie stara się przypomnieć, ale nie reaguje. Po chuj jej odpisywać i reagować na jakieś głupie zaczepki typu instagram. 

 

 

P. S mam nadzieję, że się super bawiła ze ten hajs który przejebaliscie. Brak słów. 

A znam typa, który zainwestował w remont nieruchomości, która stała na działce jego laski heh. Laska go zostawiła a dom stoi odnowiony heh

Edytowane przez Montella26
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat, schemat, schemat. Jedno jest pewne, z tą panią lepszego życia nie zbudujesz ale ty i tak będziesz się starał. Czasem, żeby zrozumieć trzeba samemu spaść z wysokiego konia. Mówię to oczywiście z autopsji. Większość z nas to przechodziła. Czekamy na dalsze losy historii. Czasem tylko żałuję, że to forum nie ma możliwości obstawiania typów ?

Edytowane przez Jonash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hh200 napisał:

Ja na Twoim miejscu zaproponowałbym jej wypierdalać. Słuchaj myszka przemyślałem wszystko skoro Ci ze mną tak źle to mam propozycję - rozwiedźmy się za porozumieniem stron. Pozew dostaniesz w tym tygodniu. Dobrze by było żebyś się wyprowadziła do końca tygodnia ;)

Tak! Jeśli nie zaprezentujesz siły (nie fizycznej) to nic nie ugrasz z nią. Ona może się opamiętać jedynie wtedy kiedy pokazałbyś siłę - problem w tym, ze zjebałeś już tak bardzo, że to raczej już nie możliwe.

 

PS. Jedna rzecz... dobrze się rozejrzyj wokół, bo BARDZO ale to bardzo rzadko one odchodzą w nicość. Przeważnie maja już przygotowany plan i bolca a to co teraz doświadczasz na własnej skórze to jest wprowadzanie tego planu w życie.

 

Zrób jak radzą bracia, nr 1 prawnik, żebyś wiedział na czym stoisz. I na boga, przestań być tą klęcząco-proszącą stroną bo przegrasz!

 

Ogólnie podpisuję się pod tymi poradami. Ujął bym to jednak trochę inaczej. Znacie to powiedzenie co to jest dyplomacja? (kiedy powiesz komuś żeby spie****ł a on czuje ekscytacje ze zbliżającej się podróży).

 

W tym przypadku @Oversize także powinien wykazać się dyplomacją. Nie chodzi o jakieś "wyrównywanie rachunków", pokazówke itp. Dlatego słowo "wypier***lać" zastąpił bym innym: "mam pomysł". Gdy luba w czasie rozmowy znów zacznie marudzić to wtedy mówisz jej, że podoba Ci się jej pomysł z rozstaniem  -że z chęcią na próbę możecie zrobić doświadczenie. Oboje dzięki temu się przekonacie jak to będzie żyć w separacji. Skoro mieszkacie u Twoich rodziców, to ona się wyprowadza. Proponujesz jej opiekę naprzemienną (nie wierzę w cuda pt "dziecko zostaje z ojcem" jak tu niektórzy pisali -nie w tym kraju z kartonu).

Laska nagle jest odcięta od Twoich dochodów, od Twego wsparcia na co dzień. Ty musisz tylko ogarnąć sprzątanie, pranie, gotowanie -co nie jest problemem. Do tego połowa miesiąca zajmujesz się dzieckiem (pomoc dziadków tutaj pewnie się przyda).  Obstawiam, że po 2-3 miesiącach "na swoim" małżonce opadną skrzydełka i wróci z podkulonym ogonem. 

 

Rozwiązanie ma dodatkową zaletę - jeśli nagle "na swoim" małżonka zacznie ostro spotykać się z (w jej mniemaniu) obecnym kandydatem na męża nr 2, to będziesz miał łatwiej wszystko udokumentować i rozwieść się na Twoich zasadach.

 

Obecnie małżonka je ciastko i ma ciastko, tj ma wygodne życie u Twego boku i jednocześnie cieszy się atencją którą miałaby będąc singielką. To daje jej złudne poczucie że ona jest księżniczką i przecież mogłaby mieć znacznie lepszego mężczyznę u swego boku, bo Ci którzy ją teraz adorują nie są przecież tacy nudni jak ten jej mąż safanduła.  Już nie jedna się na takim myśleniu przejechała. Często po rozwodzie nagle się okazuje że owszem kolejka chętnych była, ale na niezobowiązujące bzykanko, ale na wspólne życie z samotną matką to już zdecydowanie mniej chętnych i nagle buuuuuu, rozpacz.

 

 

 

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
ortograf
  • Like 17
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hh200 napisał:

mnie jesteś definicją "niceguy". I juz wiadomo jak skończysz jeśli nie weźmiesz się za siebie! Mięśnie o które tak bardzo dbasz to niestety nie wszystko, ona Cie zna na wylot i wie,ze pod nimi jesteś płaczkiem i mięczakiem. Wiesz jaka ona ma z tego polewkę z koleżankami a być może z nowym bolcem? Jeśli nie nastapi w Tobie

O to, to, to... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, trop napisał:

Chyba się nie orientujesz jak wyglądają polskie sądy pod tym względem.

Żeby została przyznana opieka ojcu musi mieć tak twarde i niepodważalne dowody np.zdrady żony, zaniedbań, alkoholizmu itd. A nawet to nie daje gwarancji

Nie miałem do czynienia z sądami i nie planuję. Wiec prawdą jest, że się nie orientuję. Nigdy nie ma pewności. Jeśli spróbuje, to może mu się uda, jeśli nie spróbuje, na pewno mu się nie uda. Każda sprawa jest inna, tu prawnik musi doradzać, co do strategii. Zimna krew, dowody i dobry prawnik (najlepiej taki co sam przechodził przez rozwód). Mój ojciec miał takiego, gdy rozwodził się z którąś tam, swoją damą i z tego co mi opowiadał, nie widział nigdy tak zaangażowanego osobiście w sprawę prawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta kasą nie jest tak do końca...

 Pańcia dobrze umie liczyć  ,wymyśliła sobie ,że dostanie 500 + dodatkowo alimenty ,przy dochodach brata to i z 1500 złotych może wyrwać ,a później nowy misio będzie dokładał.

Sam przeżyłem podobną sytuacje jak brat tyle ,że ja nie płakałem jak straszyła rozwodem.Tak jak brat miałem nadzieje ,że dobre warunki i mieszkanie spowodują  porzucenie planów rozwodowych ... Niestety nawet drobne gesty ocieplenia ,zakupy gadżetów do mieszkania nie zmieniło jej postanowienia.Gdy dotarło do niej ,ze będę walczył o dzieci to profilaktycznie założyła mi niebieską kartę aby to udaremnić.

       Niestety bracia mają racje - jak ulągł się pomysł rozwodu to już po ptokach.Teraz tylko należy się zabezpieczyć  ,schować majątek.Dyktafon dobra sprawa mi co prawda nie pomógł w rozprawie rozwodowej ,nie udało się  zdobyć dobrego nagrania ,ale bardzo mi pomógł przy negocjacjach w sprawie podziału majątku dużo rozmawiała ze swoją ciotką  o planach wiec dokładnie wiedziałem na ile mogę ją przycisnąć.Jeżeli chodzi o kontakty z dzieckiem to jeżeli jej nie nabluzgasz i nie upokorzysz po pewnym czasie będziesz miał jak będziesz chciał - będzie potrzebować wolności na pielęgnowanie nowego związku... Ja od ponad roku mam dzieci stale z krótka przerwa aby mamusia mogła przypomnieć  się dzieciom ,że jest....

  Na pewno przeżyjesz traumę  ale jak już żal i ból się wypali poczujesz ,że wreszcie odzyskałeś wolność  ,mnie ona trochę  kosztowała musiałem spłacić  swoje mieszkanie ( konsekwencja umowy zwanej małżeństwem) ale warto było......

 

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Montella26 said:

3000 zł na rękę plus wynajem mieszkania. Życie i wszystkie inne koszta. Niewiele jej zostanie. Uważam, że nie będzie rozwodu i tyle. Bo po prostu jej się to nie opłaca. 

3000 pensji, 2000 alimentów (jak mąż 5-6k zarabia). Z 5k nie da się wyżyć z dzieckiem? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec Bracia, stało się jasne, dyktafon na siebie zarobił, 3 dzień nagrań, i nagrałem jej rozmowę z jakimś fagasem, padły tam słowa od niej " żadnej kawy tylko odrazu wiesz.... To Ty zaproponowałeś kawę" i chyba było coś o mnie. Ale dyktafon słaby, najtańszy z allegro i urywa nagrania. Dzisiaj zamawiam coś porządnego 

Edit; nie mogę się pozbierać, cały się trzęsę, uczuje ogromną złość. Możecie polecić jakiś sprawdzony, mały podsłuch ?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padło już tyle porad, że ciężko coś nowego dopisać.

Uważam że najlepszą poradę dał ci @Zdzichu_Wawa Dokładnie tak! Tak zrób @Oversize

Będzie się ciskać i cię ujeżdżać, rzuć na chłodno pomysł Zdzicha. Ustalcie kiedy jest u ciebie dziecko i żegnam oschle.

Szybko jej się oczka otworzą, że nie jest zajebiście. Ty będziesz miał spokój, ciszę, własny kwadrat, kontakt z dzieckiem. Wiem jak bardzo teraz wszystko przeżywasz, wiem, bo sam przez to przechodziłem. I najbardziej żałuję tego, że wtedy nikt mi nie potrafił tak poradzić. Ty masz tę przewagę.

 

Do braci którzy już tutaj wypisują że dostaniesz alimenty po jakieś 1500 czy 2000. Nie bój się. Ona oczywiście o takie wniesie. Ale ich nie dostanie. Musisz mieć adwokata i pamiętać, że alimenty to są konieczne wydatki na dziecko PO POŁOWIE. Jak udowodni że utrzymanie kosztuje 4000?

 

Wszystko to przechodziłem a Twoja historia bardzo podobna do mojej, z tą różnicą że mieszkanie wpólne na kredyt. Poza tym kalka, jak piszą ci inni bracia, to prawie zawsze tak wygląda. Jak chcesz bym napisał więcej, to dawaj znaka. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Oversize napisał:

nie mogę się pozbierać, cały się trzęsę, uczuje ogromną złość.

Nie spierdol wszystkiego!

Jakiś spacer na uspokojenie, aby tylko nie alkohol bo wystarczy lekka prowokacja i już będziesz przemocowcem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Oversize napisał:

Możecie polecić jakiś sprawdzony, mały podsłuch ?

 

Żadnego konkretnego ci nie polecę, ale zamów z allegro albo innego sklepu malutki ale porządny dyktafon dziennikarski. Bardzo dobrze nagrywa głos i włącza się sam po rozpoznaniu mowy.

 

 

No i skoro nagrałeś coś takiego, to... sorki, ale chyba już wiesz że popuszcza szpary innemu a ty jesteś bankomatem?

pamiętaj! Nie daj się zdradzić, nie daj sprowokować, nic nie daj poznać że cokolwiek wiesz. Żyj jak do tej pory, nagrywaj. Moja to pisała maile do swojego popychacza, zapomniała tylko o jednym. Pare lat wcześniej sama mi podała hasło do swojej poczty, bo trzeba było coś na szybko w mailu znaleźć a ona nie miała czasu. A ja, nie wiem po co, przez lata to hasło pamiętałem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Oversize napisał:

Narazie jest ok, ale czuję że jak się postawie na dobre to będzie tylko gorzej

NIC podobnego.

 

TERAZ właśnie się rozpoczął 'test ostatniej szansy'.

 

JAK to czytać po męsku?

 

Rutyna/nuda/uległość powoduje u kobiety brak pożądania bo ma Cię w garści.

Gdyby była pewna, nowej gałęzi to byś tylko kuż bitewny widział.

 

Ona ma do wyboru zaryzykować wszystko albo masz się 'domyśleć', że jej już nie podniecasz. 

NIE MUSI Cię zdobywać.

 

WIEM, ABSURDALNE.

ALE ZADZIAŁA.

 

JAK TERAZ TO rozegrać.

TIME TO TIME.

SKORO ona niema prawa jazdy, to jadąc po co kolwiek(nawet dziecko) jedzie z Tobą. Za każdym razem/ZAWSZE.

Paliwo lejesz do kunia? Ona się połowę dokłada przed zalaniem w gotówce(ważne)!

Rachunki? Ty robisz teraz wszystkie przelewy ze swojego konta!! WSZYSTKIE!!! ONA się dokłada w gotówce tobie na rączkę. PRZED ZROBIENIEM PRZELEWU.

LIKWIDUJESZ WSPÓLNE KONTO!!!

 

ZAKUPY DO ŻARCIA?

DWA odziellne paragony!

Na jednym ona z dzieckiem.

Na drugim Ty, znaczy się twoje sprawy.

 

OD DZIŚ NIEMA CZEGOŚ TAKIEGO jak zakupy domowe!!!!!!!!!!!!

SĄ TWOJE SPRAWUNKI.

SĄ JEJ z dzieckiem SPRAWUNKI.

 

Jeśli będzie marudziła, że coś tam....ble ble....to jej OZNAJMIASZ "oczywiście 'odwiozę' Cię po starej znajomości(pomogę ci) ale kurs za samą jazdę kosztuje 20 PLN....amortyzacja samochodu/okeleje....bajery.

 

 A ZA CZAS walutą jest SEX!!!....ni bo przecież dobrze zarabiam i MI NIE BRAKUJE NA ŻYCIE.

 

......czy oferta PANIĄ 'JESZCZE MAŁŻONKĘ' INTERESUJE???

 

......zasadniczo jak to wprowadzisz wszystko na raz, wystarczy na kilka lat.

TYLKO ŻE STOICKIM SPOKOJEM I UŚMIESZKIEM na twarzy(jakbyś świadomie dynamit podkładał pod pociąg ze złotem)!!!!

 

 

TO JEST DZIKI ZACHÓD!!!

 

....powiesz to nie moralne?....a ja Ci na to....a moralne będzie jak dzieciak nie będzie widywał ojca???

....zalewem rozgrzeszam Cię za dynamit!!!

INO CHYŻO, POCIĄG NADJEŻDRZA!!!  

 

 

....NASTĘPNY TAKI OKRES pani będzie miała przy końcu podstawówki.

Czyli jak teraz WYGRASZ, masz 6-8 lat spokoju.

 

Zresztą, schemat jest tak powtarzały , że szkoda dalej ryja strzępić....no chyba, że chcesz rozwodu?

TO wtedy nie rób nic i dalej chlipaj w mankiet.

Edytowane przez Tornado
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popychacza na boku już się raczej nie odkręci...

Ja osobiście stosuje profilaktycznie spotykając się z kobietami sam na sam , dyktafon/kamerę wbudowaną w pendrive. Kupiłem za kilkanaście zł. na allegro. Jakość nagrań nie jest powalająca i są pokrojone na mniejsze fragmenty, ale urządzenie jest fajnie zakamuflowane. Z chęcią posłucham rad braci dot. bardziej profesjonalnego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, alphachad napisał:

Popychacza na boku już się raczej nie odkręci...

Ja osobiście stosuje profilaktycznie spotykając się z kobietami sam na sam , dyktafon/kamerę wbudowaną w pendrive. Kupiłem za kilkanaście zł. na allegro. Jakość nagrań nie jest powalająca i są pokrojone na mniejsze fragmenty, ale urządzenie jest fajnie zakamuflowane. Z chęcią posłucham rad braci dot. bardziej profesjonalnego sprzętu.

Mam to samo. Pendrive z wbudowanym dyktafonem. Ale muszę zamówić dzisiaj coś porządnego. Nie daje po sobie nic poznać, nie zaczynam awantur, żeby jeszcze trochę tu pomieszała aż zdobędę wystarczającą ilość dowodów

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, trop napisał:

No widzisz... Tak jak Ci pisałem. Szybko mamy rację, co?

Słuchaj teraz bo to bardzo ważne.

Kup ten dyktafon. Nie żałuj kasy. I najwazniejsze- program monitorujący na jej telefon.

Podsluch kupiony, dyskretny, z dużą bateria, 32 GB i silnym magnesem. Jeszcze muszę mu zorganizować jakieś fajne miejsce. Z telefonem będzie gorzej bo na hasło 

2 minuty temu, gaźnik napisał:

Na podstawie jednego nagrania głosu raczej nic nie ugrasz. Będzie ściemniać i mówić że żartowała, że wyrwane z kontekstu. Tak mi się wydaje.

Dlatego chodzi mi o nagranie czarno na białym. Coś o sexie albo o uczuciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.