Skocz do zawartości

Samotna 43 latka z dwójką dzieci szuka faceta na stałe - mały eksperyment na popularnym czacie


Rekomendowane odpowiedzi

@Zdzichu_Wawa @maroon @Libertyn

 

Bracia broń Boże nie chce wprowadzać zamordyzmu z bliskiego wschodu ale odpowiem wam na wasze argumenty. Opowiem o tym dlaczego promowanie rozwiązłości seksualnej jest złe. 

 

Przede wszystkim to my jesteśmy winni tego stanu rzeczy. Mężczyźni za to odpowiadają. Kobiety grają tylko i wyłącznie tak jak drużyna przeciwna pozwala. Dlatego nie zrzucam broń boże odpowiedzialności na kobiety. 

 

Nie mam zamiaru wprowadzać żadnego zamordyzmu. Nie wiem co jest złego w tym, żeby kobiety w barze podrywać tylko te które są wolne. Do baru, klubu i innych miejsc przychodzisz albo w parze albo samemu ale wtedy nie wyrywasz bo może spotkać Cię ostracyzm społeczny. Dlatego, że głównym naszym założeniem jest piętnowanie rozwiązłości seksualnej. 

 

Czym innym jest ukrywanie rzeczy szkodliwych społecznie przez osoby biorące w tym udział i to powinno się robić i to jest zjawisko ZDROWE tak ZDROWE. Jeżeli mężczyzna będąc w związku z kobieta decyduje się na seks z inną (działa to w dwie strony) to musi on próbować za wszelką cenę to ukryć! W innym wypadku spotka go ostracyzm społeczny, co jest zjawiskiem ZDROWYM. Ludzie nadal by się zdradzali oczywiście ale stopień tego byłby dużo mniej szkodliwy społecznie. Mniej osób zdecydowałoby się na skok w bok.

 

Jak wy wolicie być tylko i wyłącznie popychadłami dziwek które miały przed wami setkę partnerów to miejcie świadomość tego, że z taka kobietą NIGDY nie stworzyciel RODZINY. Ze względów oczywistych. Jeżeli takich kobiet będzie ponad 90% spowodowanych przez w/w czynnik czyli promowanie rozwiązłości seksualnej, zobaczcie jak mocno spada wam szansa na założenie szczęśliwej rodziny i wychowaniu potomka w sposób prawidłowy. 

 

Brak rodziny jako elementarnej jednostki społecznej równa się rozpadowi społeczeństwa i jego degeneracji czego tłumaczyć chyba nie muszę. 

 

PRZEPRASZAM, za błędy w pisowni, pisze na szybko z telefonu. 

Edytowane przez Jonash
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Jonash napisał:

Dlatego, że głównym naszym założeniem jest piętnowanie rozwiązłości seksualnej. 

 

Czym innym jest ukrywanie rzeczy szkodliwych społecznie przez osoby biorące w tym udział i to powinno się robić i to jest zjawisko ZDROWE tak ZDROWE. Jeżeli mężczyzna będąc w związku z kobieta decyduje się na seks z inną (działa to w dwie strony) to musi on próbować za wszelką cenę to ukryć! W innym wypadku spotka go ostracyzm społeczny, co jest zjawiskiem ZDROWYM. Ludzie nadal by się zdradzali oczywiście ale stopień tego byłby dużo mniej szkodliwy społecznie. Mniej osób zdecydowałoby się na skok w bok.

 

Zaskoczę Cię...był już nawet okres w historii który działał niemal tak jak to sobie wymyśliłeś....czasy wiktoriańskiej Anglii.

Co ciekawe niezależnie od czasów i gorsetu norm społecznych ZAWSZE jest grupa która może więcej niż reszta. Gdy masz zasoby/władzę masz dostęp do (zainteresowanych Tobą) kobiet a grupą która ma gorzej jest statystyczny Kowalski.

 

11 minut temu, Jonash napisał:

Jak wy wolicie być tylko i wyłącznie popychadłami dziwek które miały przed wami setkę partnerów to miejcie świadomość tego, że z taka kobietą NIGDY nie stworzyciel RODZINY.

Zakładając że Twoje twierdzenie jest prawdziwe i najlepszą kandydatką na żonę jest dziewica, to statystycznie najtrwalsze małżeństwa powinny być te zawarte wśród "pierwszych miłości" z czasów liceum lub studiów. Tylko że fakty temu przeczą, takie "wczesne" małżeństwa rozpadają się znacznie częściej niż te zawierane koło 30-tki.

Sorry ale ja nie kupuję tego "kultu dziewicy" który jest na tym forum. Jak dla mnie wyziera z tego kompleks "Świętej i Dziwki".

 

14 minut temu, Jonash napisał:

Brak rodziny jako elemtarnej jednostki społecznej równa się rozpadowi społeczeństwa i jego degeneracji czego tłumaczyć chyba nie muszę. 

 

Zakładanie czegoś a priori nie oznacza że to jest prawda objawiona. Po pierwsze zakładając, że tylko rodzina gwarantuje zdrowe społeczeństwo, od reki poza nawias społeczeństwa odsuwasz wszystkich tych Braci którzy są singlami, są w LAT, są w związku ale bez ślubu (lub np. tworzą nowy związek po rozwodzie bez formalnego ślubu), są "wyznawcami" MGTOW itp. Nagle się okazuje że najzdrowsi wg Ciebie to są Ci co siedzą po uszy w Matrixie :-) 

 

W czasach PRL-u praktycznie wszyscy mieli rodziny (takie czasy). Czy uważasz że mieliśmy lepsze społeczeństwo wtedy w czasach komunizmu niż mamy teraz? Mniej było kradzieży? Mniej kablowania na sąsiadów? Mniej nienawiści gdy ktoś się dorobił lepszego samochodu/mieszkania? Mniej pijaństwa?

 

Jak dla mnie to co napisałeś to są takie "ładne" frazesy ale nie mające sensu ani treści. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

tak serio słowem kluczem jest tutaj Europa.

 

Tak serio słowem kluczem jest tutaj - zaruchałeś?

Chłopaki no nie róbmy sobie jaj z pogrzebu "flirtować" na tinderach, to sobie można do usranej śmierci,

a nawet się nie spotkać, że o czymś więcej już nie wspominając i rejon świata akurat nie ma tu żadnego znaczenia.

Ja mam dziennie minimum 5 nowych lasek, które mi dają jakieś zjebane polubienia, tylko co na którą wejdę,

to 186km, 237km, 371km, 542km, 866km... nawet ich nie zaczepiam dalej, bo to jest kompletnie bez sensu.

 

Pomijając wszystkie te, które tam szukają poklepywaczy do pieprzenia o niczym całymi dniami i tygodniami,

to kto będzie jeździł do tych pozostałych, kręcił kilometry, przepalał benzynę i spędzał całe dnie na przejazdach?

A tu Afryka, Australia, Mezopotamia... no spoko, brzmi fajnie, a jakieś konkrety? Widzieliście je chociaż na żywo?

Czy pitu pitu przez translatora o sytuacji polityczno gospodarczej po wyborach w Południowej Republice Kongo?

 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Jonash napisał:

@Zdzichu_Wawa @maroon @Libertyn

 

Bracia broń Boże nie chce wprowadzać zamordyzmu z bliskiego wschodu ale odpowiem wam na wasze argumenty. Opowiem o tym dlaczego promowanie rozwiązłości seksualnej jest złe. 

 

Przede wszystkim to my jesteśmy winni tego stanu rzeczy. Mężczyźni za to odpowiadają. Kobiety grają tylko i wyłącznie tak jak drużyna przeciwna pozwala. Dlatego nie zrzucam broń boże odpowiedzialności na kobiety. 

 

Nie mam zamiaru wprowadzać żadnego zamordyzmu. Nie wiem co jest złego w tym, żeby kobiety w barze podrywać tylko te które są wolne. Do baru, klubu i innych miejsc przychodzisz albo w parze albo samemu ale wtedy nie wyrywasz bo może spotkać Cię ostracyzm społeczny. Dlatego, że głównym naszym założeniem jest piętnowanie rozwiązłości seksualnej. 

 

Czym innym jest ukrywanie rzeczy szkodliwych społecznie przez osoby biorące w tym udział i to powinno się robić i to jest zjawisko ZDROWE tak ZDROWE. Jeżeli mężczyzna będąc w związku z kobieta decyduje się na seks z inną (działa to w dwie strony) to musi on próbować za wszelką cenę to ukryć! W innym wypadku spotka go ostracyzm społeczny, co jest zjawiskiem ZDROWYM. Ludzie nadal by się zdradzali oczywiście ale stopień tego byłby dużo mniej szkodliwy społecznie. Mniej osób zdecydowałoby się na skok w bok.

 

Jak wy wolicie być tylko i wyłącznie popychadłami dziwek które miały przed wami setkę partnerów to miejcie świadomość tego, że z taka kobietą NIGDY nie stworzyciel RODZINY. Ze względów oczywistych. Jeżeli takich kobiet będzie ponad 90% spowodowanych przez w/w czynnik czyli promowanie rozwiązłości seksualnej, zobaczcie jak mocno spada wam szansa na założenie szczęśliwej rodziny i wychowaniu potomka w sposób prawidłowy. 

 

Brak rodziny jako elementarnej jednostki społecznej równa się rozpadowi społeczeństwa i jego degeneracji czego tłumaczyć chyba nie muszę. 

 

PRZEPRASZAM, za błędy w pisowni, pisze na szybko z telefonu. 

Racja.

 

Tyle że błędne koło zamknęło się: zmieniono zasady i związki stały się zbyt ryzykowne, co więcej można wyruszyć szukać nowego partnera od razu po rozstaniu lub nawet przed, co bije w sumie w obie płcie. Co robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, marcopolozelmer napisał:

A tu Afryka, Australia, Mezopotamia... no spoko, brzmi fajnie, a jakieś konkrety? Widzieliście je chociaż na żywo?

Czy pitu pitu przez translatora o sytuacji polityczno gospodarczej po wyborach w Południowej Republice Kongo?

 

@marcopolozelmer masz sklerozę widzę. Od 3 lat żyje w Polsce z Latynoską (młodszą ode mnie o 12 lat).

Rozmawialiśmy już raz o tym. Pisałem w tym wątku:

 

Co więcej wysłałem Ci nawet wtedy fotkę swojej partnerki na priva. 

Także nie chodzi o samo "gadanie". Pisałem już raz w tym wątku o Latynoskach powyżej, to się nie będę powtarzał.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Gościu napisał:

Co robić?

Nofap, medytacja, zimne prysznice, joga, ashwagandha... ;)

 

Zresztą to nie tylko u nas tak jest.

W USA też nie mają różowo.

https://www.pewsocialtrends.org/2020/08/20/nearly-half-of-u-s-adults-say-dating-has-gotten-harder-for-most-people-in-the-last-10-years/

Jak ktoś chce sobie przeczytać.

PSDT_08.19.20_dating.relationships-00-9.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, marcopolozelmer napisał:

Każdy z etatowych narzekaczy na tym forum, gdyby poświęcił ułamek tej energii na znalezienie miłej sympatycznej Julki,

to jestem gotów postawić worek dolarów przeciwko taczce liści, że bez trudu taką miłą i sympatyczną Julkę sobie znajdzie.

Tylko że to jednak wymaga nieco więcej wysiłku i wkładu, niż heheszki z madek i pogaduszki z kolegami od klawiatury

o wielkiej niesprawiedliwości tego świata, bo jak to kurde jest, że do takiej złachanej 43 letniej Madzi z dwójką dzieci

walą drzwiami, oknami, piwnicą, niedługo dziurą w kiblu zaczną wychodzić, a mu tu tacy fajni i żadna nawet nie odpisze...

+100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 hours ago, Jonash said:

Przede wszystkim to my jesteśmy winni tego stanu rzeczy. Mężczyźni za to odpowiadają. Kobiety grają tylko i wyłącznie tak jak drużyna przeciwna pozwala. Dlatego nie zrzucam broń boże odpowiedzialności na kobiety. 

Kolejna propaganda, z cyklu "mezczyzni wszystkiemu winni".

Jesli kobiety sa tak niedorozwiniete, ze nie moga same ponosic odpowiedzialnosci za wlasne czyny, to moze jednak jakis zamordyzm trzeba wprowadziac.

Ja tam mam szacunek do kobiet i uznaje, ze maja wlasna inteligencje/wolna wole i takie tam.

Z kolei sam nie zamierzam byc self-hating man. 

2 hours ago, Jonash said:

Brak rodziny jako elementarnej jednostki społecznej równa się rozpadowi społeczeństwa i jego degeneracji czego tłumaczyć chyba nie muszę. 

W czasach swietnosci Cesarstwa Rzymskiego "rodzina" byla zupelnie inaczej rozumiana jak dzisiaj, a mimo to spoleczenstwo rozwijalo sie calkiem niezle. Czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcopolozelmer właściwie pozamiatał.

 

Powiem tylko tyle, że ilość głupot na tym forum o relacjach damsko - męskich jest spora. Przychodzi taki młody jeden z drugim, naczyta się różnych gówien od kogoś, kto sam jest samotnikiem albo wali gruchę przed komputerem, a potem się dziwi co w jego życiu jest nie tak.

 

Pamiętam jak się rejestrowałem, na początku samym jako 20 letni chłopak, chłonąłem wszystko jak gąbka. Łykałem "wiedzę oświecona", która doprowadziła mnie do obrzydzenia do granic możliwości relacje z kobietami. 

 

 

Dziś mam potrzebę emocjonalna, aby stworzyć fajną relację z kobietą, bo potrzebuje tego. Nie będę zaklamywał że jest inaczej. Jestem tylko i aż mężczyzna, nie żadnym rambo.

Pomimo sporo kobiet w otoczeniu, nie potrafię doprowadzić dalej relacji, co kiedyś było dla mnie normalne. Poprzestawiało mi się od czytania wątków. Odwyk czas zacząć.

 

Forum jest miejscem olbrzymiej wiedzy, szacunek dla tych, którzy faktycznie dzielą się nią albowiem idzie za nimi dowód społeczny, mają rzeczywiście coś do powiedzenia w kwestiach.

Ale jeśli jesteś gołodupcem to nie mów nic o inwestowaniu... Analogicznie do relacji damsko męskich. Trzepiesz dywan przed kompem, a robisz za autorytet? Wróć wpierw do piaskownicy...zostaw to starym wilkom.

Edytowane przez gnukij1
  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Różnią różnią jaj sobie nie rób.

Na zachodzie jesteśmy uważani za biedotę Ukraina i Białoruś to gra lvl easy dla Polaka, Azja, Afryka tak samo.

 

+

3 godziny temu, IBRA napisał:

Dużo już Ukrainek jest już zepsutych, sądzę że na ten kierunek za późno. 

Jeśli łowić to chyba tylko na miejscu. Ukrainki w Polsce lub te aspirujące do przyjazdu są już nieco moim zdaniem zepsute. Sam pisałem do kilku na portalu językowym (zainteresowanych językiem polskim lub studiujących w Polsce) to średnio były zainteresowane. Chociaż może też odległość swoje robi, ale nie wiem. Po jakimś czasie urywały rozmowę. Te poznane na uczelni trzymały się w diasporach z krajanami. Niektóre są bardziej "światowe" i glamour od Polek. Sam do jednej startowałem, bo myślałem, że skromna szara myszka, ale dała mi kosza. Obczaiłem insta a tu proszę podróże, lans na wygląd i oczywiście ukraiński Chad lite bad boy - szczena i wzrok wpierdolu jest. Nie przyznawała się zbytnio do niego, albo dopiero później się zeszli.

 

Co do reszty nie wiem jak Kinder, ale na stronce językowej głównie tylko Tajki odpisują. Co ciekawe Polki prawie nigdy xd Jednak spermiarstwo to międzynarodowa rzecz i laski są masowo zasypywane spamem randkowym. Takie Japonki są mega oblegane. Może kinder rzeczywiście rządzi się inymi zasadami, ale na zachodzie tam gdzie próbowałem efekty gorsze niż w Polsce. Nawet się nie przyznawałem do narodowości a jedynie opis po angielsku (język obcy dla lokalsów). Pewnie widać, że słowiańska uroda zamiast anglosasko-germańskiej.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Ksanti napisał:

Jeśli łowić to chyba tylko na miejscu. Ukrainki w Polsce lub te aspirujące do przyjazdu są już nieco moim zdaniem zepsute

 

Pisałem w dziale o Tinderze jak się ma sprawa z Ukrainkami i Białorusinkami. Opcje są dwie:

1. Grasz na miejscu - Kijów, Lwów, Odessa oraz Mińsk - to są miejsca, gdzie umawiałem się z dziewczynami również z wiadomymi efektami. W każdym z tych miejsc ogranicznik wiekowy 20-28lat

2. Na Tinderze w PL tego nie ma ale na Badoo jest - sortujesz po języku i zaznaczasz rosyjski / ukraiński (białoruskim operuje około 2-5% Białorusinów więc nie ma sensu) i szukasz kobiet, które świeżo przyjechały do Polski. Wskazówką będzie to, że laska słabo zna polski. Takie kobiety warto łowić

 

2 godziny temu, Zdzichu_Wawa napisał:

 

@marcopolozelmer masz sklerozę widzę. Od 3 lat żyje w Polsce z Latynoską (młodszą ode mnie o 12 lat).

Rozmawialiśmy już raz o tym. 

 

Myślę, że nie ma sensu ta dyskusja, Serio. Są ludzie, którzy nie rozumieją, że da się inaczej. A da się tylko wystarczy się spiąć, pracować nad sobą, wiedzieć czego się chce i nie brać pierwszej lepszej. Harówka bo łatwiej iść na łatwiznę.

 

A teraz na poważnie:

1. Berlin - strasznie trudny teren, generalnie celowałem w Azjatki i Turczynki oraz Turczynkopochodne. Rezultaty mizerne. Na żywo spotkałem się tam z 1 Panią

2. Praga - tu jest bardzo fajnie - Czeszki to naprawdę fajne babki, ja mogę tylko polecić, dużo matchy nie miałem ale w weekend umówiłem się z dwoma babkami

3. Tajlandia - Bangkok i Phuket - bardzo dużo prostytutek i Laydybojów aleda się wyłuskać fajne, miejscowe dziewczyny. Jak laska ma wydepilowane nogi, pachy i bobra to na 100% stukał ją już ktoś z Europy

 

W PL w 2020 roku celowałem w Erazmuski - było trudno bo jest ich teraz mało. Dziewczyna z Tajwanu, Korei, Botswany, Kenii, Tunezji - to z tych bardziej egzotycznych.

 

W drugiej połowie roku odpuściłem ONSy, FwB etc, tylko szukam po prostu fajnej dziewczyny. Może być Polka ale wolałbym zza granicy.  

 

Czekam Jak Covid minie i ruszam na wschód (praca) bądź w inne rejony (Azja albo Ameryka Płd.).

 

A prywatnie @Zdzichu_Wawa - "zazdradszczam" Pani spoza PL bo wiem jaka to różnica, jeśli się to dobrze rozegra (dwóch moich znajomych ma za żony Azjatki i jest miód...).

 

PS Gdybym teraz był studentem cisnąłbym na maksa angielski i kręcił z erasmuskami ile wlezie. To nie jest tak, że Turasy sobie do PL tylko mogą przyjechać poruchać witaminki, które potem beciaka na męża szukają.  W drugą stronę też to działa. Tylko, że trzeba znać dobrze angielski, i to taki żeby móc poflirtować, a nie to co było w szkole na lekcjach. A to jest praktyka. To raz. Dwa - trzeba sobie zadać choć minimum trudu żeby tę dziewczynę czymś zbajerować. Trzy - kompleksy odłożyć na bok. Bo nie ma do nich podstaw.

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zdzichu_Wawa napisał:

 

@marcopolozelmer masz sklerozę widzę. Od 3 lat żyje w Polsce z Latynoską (młodszą ode mnie o 12 lat).

Rozmawialiśmy już raz o tym.

 

Nie mam sklerozy i mimo tego nie jestem w stanie sobie przypomnieć nikogo na tym forum, kto poza tobą

mógłby się pochwalić jakimikolwiek wymiernymi sukcesami na polu podbijania do dup z dalekiego świata,

także należałoby raczej przypuszczać, że twój przykład jest bardziej anegdotycznym wyjątkiem od reguły, 

aniżeli realną alternatywą dla wszystkich tych, którym nie chce się ganiać za pospolitymi Julkami,

bo rozkapryszone polskie księżniczki, to mają tylko wymagania z dupy, którym nie można sprostać,
a zagraniczne słoninki, to ło panie, tam to całkiem co innego, wystarczy że pomachasz reklamówką z Biedronki

w oknie samolotu, a jesteś traktowany jak Jon Bon Jovi przez całe tabuny napalonych Naomi i Jasmine 😉

 

Nie twierdzę bynajmniej, że przywiezienie sobie zagranicznej żony, to jest coś niemożliwego do wykonania,

zwracam jedynie uwagę, że łatwość lub trudność w znalezieniu odpowiedniej, nie będzie większa ani mniejsza

niż znalezienie na własnym podwórku i składa się na to w chuj różnych czynników, znacznie ważniejszych

od szerokości geograficznej zadupia, gdzie ta czy inna przyszła akurat na świat. Nic po taniości nie będzie 🙂


 

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Nie mam sklerozy i mimo tego nie jestem w stanie sobie przypomnieć nikogo na tym forum, kto poza tobą

mógłby się pochwalić jakimikolwiek wymiernymi sukcesami na polu podbijania do dup z dalekiego świata,

 

Nie chce rzucać nikami tych którzy wprost tego na napisali-  ale w tych dwóch wątkach które wkleiłem było min 3 Braci którzy także mają egzotyczne kobiety. 

Z tych którzy wprost pisali masz choćby @mirek_handlarz_ludzmi. On miał nie jedna, ale dwie Czarnoskóre piękności (choć pierwszej pewnie przygody z pierwszą nie wspomina za dobrze). 

Poza tym w życiu codziennym mam dwóch kumpli którzy mają partnerki (jeden już żonę) z zagranicy. 

Wspólny mianownik naszych rozmów o związkach jest mniej więcej taki "że też wcześniej na to nie wpadłem". 

 

16 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Nie twierdzę bynajmniej, że przywiezienie sobie zagranicznej żony, to jest coś niemożliwego do wykonania,

zwracam jedynie uwagę, że łatwość lub trudność w znalezieniu odpowiedniej, nie będzie większa ani mniejsza

niż znalezienie na własnym podwórku i składa się na to w chuj różnych czynników, znacznie ważniejszych

od szerokości geograficznej zadupia, gdzie ta czy inna przyszła akurat na świat. Nic po taniości nie będzie 🙂

 

Ja nie twierdzę, że to jest łatwe. Gdyby było łatwe to po ulicach chodziłaby taka sama egzotyczna mieszanka ras  jak np. w Londynie.

Jest to jednak inny rodzaj trudności. Użyłem już tutaj tej analogi, podam ją drugi raz bo uważam że ona dobrze oddaje to co poruszyłeś - inny rodzaj trudności.

 

Na forum powraca ciągły płacz jak ciężko jest teraz znaleźć fajną niezmanierowaną Polkę. Trochę jakbym słuchał sąsiada, który co rok wyjeżdża nad Bałtyk i co rok narzeka że: ceny są z kosmosu (ryba to fortune kosztuje), pogoda jak  zwykle nie dopisała, woda w Bałtyku albo jest lodowata, albo jak jest znów cieplejsza to jest wykwit sinic. Ludzi na plaży zatrzęsienie do tego trzeba stać w korku na bramkach. 

Szukanie kobiety za granicą (egzotycznej) jest trochę jak wyjazd do Włoch czy Hiszpanii na wczasy zamiast nad Bałtyk. Owszem wymaga wcześniej rozeznania w temacie (żeby nie wyjechać np. w szczycie sezonu, gdzie miejsc nie ma), warto znać język - żeby móc się skomunikować. Za to dostaje się gwarancję pogody i ciepłe morze. Reszta (jak zwykle) zależy od danego osobnika. Są tacy którzy jadą na All Inc. i dla nich każde wakacje wyglądają tak samo (czy to Turcja/Egipt czy Dominikana, to jest basen->bar-> basen-> bar- żarło-> bar -> noc. Są tacy którzy poznają okolicę. zwiedzają, coś wynoszą z tego wyjazdu. Jeden pojedzie i zostaną mu tylko dziwki, drugi pojedzie i pozna fajne lokaleski.

 

Jak pisałeś "nic po taniości nie będzie" - z tym się zgadzam. Mój pomysł to nie jest "droga na skróty" dla leniwych. Wbrew pozorom trzeba się trochę nakombinować. Za to potencjalny zysk jest znacznie wyższy -niż łowiąc w tym samym mocno już "przełowionym" stawie.

 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Jak pisałeś "nic po taniości nie będzie" - z tym się zgadzam. Mój pomysł to nie jest "droga na skróty" dla leniwych. Wbrew pozorom trzeba się trochę nakombinować. Za to potencjalny zysk jest znacznie wyższy -niż łowiąc w tym samym mocno już "przełowionym" stawie.

 

 

Tu jest kilka kwestii:

1. Spotykając się z kobietami spoza Polski, ba spoza UE, widzisz jak mocno przeceniona jest cipka

2. Aby się w ogóle z nimi spotykać musisz znać bardzo dobrze angielski i tu nie chodzi o szkolny angielski a angielski umożliwiający flirt (dlatego właśnie kobiety, szczególnie Polki, mają takie "talenty" do uczenia się języków - to ich inwestycja), dobrze byłoby tez drugi język

3. Mieć choć minimalną wiedzę o danej kulturze i pomysł na flirt

4. Jakoś wyglądać i coś sobą reprezentować.

 

Po pierwszej randce z laską z innego kraju (gdzie kobieta jest Tobą zainteresowana), nie mówiąc już o związku, widzisz jakie barachło mamy w kraju.

 

Kobiety spoza PL są zdecydowanie tego warte ale jak się komuś nie chce to niech zostanie przy naszych "witaminkach" - tym cudzie świata :D 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł na flirt, jakoś wyglądać i coś sobą reprezentować, to są trzy najważniejsze atrybuty faceta,

który sztukę podrywu już dawno ma w najmniejszym palcu, a większość lasek sama będzie do niego lgnąć.

W Białymstoku, Warszawie, Berlinie, Paryżu, Nowym Jorku, Honolulu, na Biegunie czy choćby nawet Księżycu

 

Cały pic polega na tym, że polski chłopak rzadko dysponuje choć jednym, o dwóch naraz już nie wspominając,

ale i tak z uporem maniaka będzie sobie wmawiał, że to wszystko wina głupich i pustych polskich dziewczyn,
nie to co zagraniczne, o których tyle czytał, ech gdyby tylko miał te pare tysi... no i jeszcze ten angielski 🤦‍♂️

 

 

 

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

Cały pic polega na tym, że polski chłopak rzadko dysponuje choć jednym, o dwóch naraz już nie wspominając,

ale i tak z uporem maniaka będzie sobie wmawiał, że to wszystko wina głupich i pustych polskich dziewczyn,
nie to co zagraniczne, o których tyle czytał, ech gdyby tylko miał te pare tysi... no i jeszcze ten angielski 🤦‍♂️

 

 

Już Ci to kiedyś napisałem, a Ty z uporem maniaka nadal to samo.

 

Po kolei.

 

@johnnygoodboy stworzył temat którego lejtmotiwem jest - "babka po 40stce, samotna matka, ma nadal branie".

 

Z tym się zgodziłem dając przykład mojej koleżanki, bliskiej 40stki, samotnej matki, do której na Badoo wypisują dobrze wyglądający kolesie, którzy pieją peany jaka nie jest piękna, cudowna byleby tylko zamoczyć. 

 

Kolejnym stwierdzeniem było, iż uważam coś takiego za upodlenie. Tak - uważam, że dobrze wyglądający facet w wieku 20,25,30 lat może się spotkać z taką kobietą raz czy dwa w życiu, z ciekawości, aby zobaczyć jak to jest kiedy uprawiasz seks z dużo starszą babką od siebie - tak samo zrobiłem ja, mając około 25 lat, przespałem się z 40 latka i bodajże 45 latką. Problem polega na tym, że Ci faceci nie traktują tego jako ciekawostki czy "opcję" ale w desperacji żebrzą o seks. To jest upodlenie mężczyzny.

 

Następnym lejtmotiwem była "ściana". Tak - kobiety przekraczają "małą ścianę" w wieku 25 lat, a "dużą" po 30stce. To nie oznacza, że nikt się nimi nie będzie interesowała, że nie założą rodziny, nie będą uprawiać seksu itp. To oznacza, że ich wartość w oczach facetów ogarniętych, z wysokim SMV maleje - co za tym idzie - wymarzony książę na białym koniu nie przyjedzie.

 

Teraz coś co w związku z tym, jak mniemam, odebrałeś personalnie. Ja jako facet, któremu bliżej do 40stki niż 30stki, uważam, że kobiety 30+ nie są już żadnym materiałem na związek, nie mam zamiaru się w coś takiego ładować nigdy w życiu, zresztą nigdy nawet nie byłem w związku z kobietą po 28 roku życia, ponieważ albo spotykałem się z równolatkami jak miałem 20-25 lat albo z dużo młodszymi dziewczynami (później) - różnica między mną a moją żoną sięgała prawie 10 lat.

 

Dlaczego uważam, że kobiety 30+, nie mówiąc o starszych, nie są już żadnym materiałem na związek? Po pierwsze są przemielone przez innych facetów, po drugie uroda już nie ta, po trzecie, jak słusznie kiedyś sam napisałeś, najlepsze dziewczyny szybko znikają z rynku i jakim cudem miałaby się uchować do 30stki? Proste i logiczne.

 

Lećmy dalej. Tinder + Badoo.

 

Na portalach randkowych jestem już jakieś dobre 8-10 lat. Sympatia, Tinder, Badoo i inne gówna. Dobra szkoła życia i możliwość prześledzenia tego, jak zjebał się rynek matrymonialny w PL i na zachodzie Europy. Do czego jednak zmierzam?

 

Wyśmiałeś, nie rozumiejąc zupełnie samej idei, używanie Tinder Golda do testowania atrakcyjności w różnych kulturach. Wyjaśnię Ci po co to robić na przykładzie. Mam kumpla w moim wieku, facet bardzo w porządku, wysportowany (uprawiał zawodowo jeden ze sportów), poukładany i uczciwy (to jego największy problem). W Polsce był szmacony przez kobiety ponieważ był za uczciwy - czego on się nie nasłuchał na Tinderze i spotkaniach z Tindera - jest za niski (ma 190 wzrostu), jest brzydki (myślę, że nie odbiega od przeciętnej), za mało zarabia (trochę powyżej średniej krajowej, a powiedziała mu to laska żyjąca na garnuszku rodziców) itp. itd.  Zaproponowałem mu jeden mały myk - pogadanie z laskami z Ukrainy i Białorusi, poumawianie się i lot tam ze mną (przed Covidem bywałem bardzo często w kwestiach zawodowych) - jak wracaliśmy do PL powiedział mi, że teraz rozumie, dlaczego mówiłem mu, że Polak w Polsce ma totalnie zaniżone SMV w stosunku do takich miejsc jak Ukraina, Białoruś i jeszcze masa innych lokalizacji. Obecnie w związku z dziewczyną z Białorusi. Łopatologicznie - SMV w Polsce nie odpowiada realnemu SMV faceta, a więc chodzi o to aby zrozumieć, że nie jesteś taką kupą gówna jak starają Ci się wmówić polskie witaminki.

 

Dalej zacząłeś snuć wywody o "baśniach z mchu i paproci" - baśniami z mchu i paproci jest twierdzenie, że w XXI wieku Polacy, faceci, nie znają języka angielskiego, nie podróżują, chujowo zarabiają (ciągle o tym piszesz - może pora zmienić środowisko?), za żony mają tylko równolatki etc. Otóż mój drogi - być może tak jest w Twoim środowisku. Ja żyję w troszkę innym i tu znajomość durnego angielskiego to po prostu codzienność tak jak wszystko inne co jest Ci potrzebne do pracy.  Co lepsze - znajomość kolejnego języka (w moim przypadku rosyjski) powoli też już przestaje być jakimkolwiek wyróżnikiem. 

 

Kolejną rzeczą jest wyśmiewanie przez Ciebie wyglądu facetów w PL - no cóż, rozczaruję Cię tu znów - Polscy faceci wyglądają coraz lepiej. Mówię tu o tych, którzy wiedzą co to jest mydło, szampon, grzebień, trymer etc. plus takie zawody jak fryzjer i barber nie oznaczają nożyczek mamusi albo koleżanki. Z ciuchami u nas też jest bardzo dobrze. Śmiem nawet twierdzić, że jeśli ktoś ma jakikolwiek pomysł na siebie, spokojnie puknie pod tym względem Alvaro z Hiszpanii czy Hassana z Reichu.

 

Kolejna rzecz - jak rozumiem zarzucasz mi, że jedyne co to naczytałem się o kobietach z innych krajów. No cóż - troszkę się pomyliłeś ponieważ, jeszcze zanim związałem się z moją ex-żoną, zacząłem się umawiać, dla sportu, z dziewczynami-studentkami z Erasmusa. A wiesz dlaczego? Z dwóch powodów - żeby szlifować angielski + dla czystego funu - ja lubię randki. Wymieniłem Ci listę miast w których umawiałem się z dziewczynami z Tindera poza PL, kiedy minie Covid powiększy się ona mocno. BTW - w Tajlandii żyłem 2 miesiące ilość prostytutek z jakich usług skorzystałem - 0.

 

Odpowiadając na najważniejsze, w Twoim mniemaniu, pytanie - a poruchałeś? - tak poruchałem ale nie widzę potrzeby opowiadania o tym naokoło.

 

To co mnie razi w Twoich wpisach to te ciągłe próby wbijania poczucia niskiej wartości w facetów z forum jak i Polaków - bierz co jest, nie skacz wyżej wała, mało zarabiasz, chujowo wyglądasz etc. Widzisz - ja mówię coś przeciwnego - mało zarabiasz, chujowo wyglądasz nie znasz języków - nie miaucz że jest źle tylko bierz się do roboty bo świat stoi otworem. Co więcej - Ty proponujesz - obniż wymagania - ja mówię - pracuj nad sobą i znajdź miejsce gdzie za Twoją walutę (SMV) znajdziesz kobietę, która spełni te wymagania. Każdy ma wolną wolę i robi co chce ale, wybacz, nie uważam, że obniżanie oczekiwań i wymagań co do standardu życia (a kobiety mogą być jego częścią) to właściwy wybór.

 

Zarzuciłeś mi również, że uważam, iż laski z Polski są puste i głupie. Są takie same jak wszędzie na świecie zmienia się tylko narzut kulturowy i o to toczy się gra. Pola 10 lat temu, a Polka teraz to nie jest to samo. Mając do wyboru ten sam zestaw zjebanych babskich cech (fochy, muchy w nosie, awantury z dupy etc. - ale to znasz, miałeś dwie żony) w wersji zachodniej i polskiej albo fajną nakładkę z Ukrainy czy Białorusi (ale nie skażoną zachodnim zjebaniem), Gruzji (też fajne dziewczyny) czy spoza UE - tak wybieram to drugie. To jest zresztą dokładnie to o czym pisał @Zdzichu_Wawa.

 

Zahaczę o jeszcze jeden temat, który ciągle wałkujesz - PUA. Ja w "to" wszedłem również około 10 lat temu i przebywałem w tym środowisku ok 3 lat. Wszyscy ludzie, którzy byli w tym dobrzy (z wyjątkiem Rafała Żubera), obecnie zajmują się własnym biznesem, zrobili coś konkretnego ze swoim życiem, duża część ma rodziny i dzieci. Ja jestem im cholernie wdzięczny za jedną rzecz - mnie, jako introwertyka, nauczyli jak zakładać maskę ekstrawertyka i zrozumieć dynamiki socjalne. Miałem dzięki temu swoje związki, mam dzięki temu teraz to, czym się zajmuje zawodowo. Tamta ekipa - Warsaw Lair, chłopaki z Lubuskiego i jeszcze kilka innych osób - mistrzostwo świata, zajebiście ludzie. A to, że widzisz obecnych cipeuszy, którzy się tym zajmują opowiadając bzdury to już zupełnie inna bajka. Praktycznie NIKT z PL, kto się tym zajmował i robił to dobrze nie zarabiał na tym długo (WL organizowali krótko szkolenia zanim poszli w inny biznes).

 

Podsumowując - nie jesteś głupim facetem, niektóre posty masz naprawdę fajne ale uważam, że chyba troszkę powinieneś ogarnąć bajerę jeśli chodzi o sposób ekspresji bo to, że Ty widzisz w swoim otoczeniu Januszy z wąsem i brzuchem piwnym czy Sebixów w ortalionach śliniących się do Twojej ponad 40letniej ex-żony to nie znaczy, że tak wygląda cała Polska. Nie wygląda.

 

Co więcej - ja rozumiem, że Ciebie bawi spotykanie się z kobietami po 40stce, dzieciatymi i po prostu roochanie. Twoja sprawa i Twoja broszka, mi nic do tego. Tylko zważ, że nie każdy musi mieć takie standardy jak Ty i nie każdy musi grać w tą samą grę co Ty. Myślę jednak, że warto się szanować jak facet faceta, bo jeśli my się nie będziemy szanować to baby nas z pewnością nie uszanują.

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Imho temat ten założyła jakaś kobieta z trollkonta, która chce udowodnić wszem i w obec że ma branie - i ja się zgodzę że ma, ale ci co taką by chcieli więcej niż poruchać to książęta nie z tej bajki co mieli być..., także ten :) 

Co do wypowiedzi @marcopolozelmer, to odnoszę wrażenie, że albo ma jakiś fetysz 40+ i do tego po dzieciach koniecznie(!) i inaczej być nie może albo jest również trollem.

 

Panowie, fajowo że Madzia ma ruchanie, a my zajmijmy się swoimi sprawami ;) 

P.S.

Mając lat 20 pożądałem najbardziej dziefczyny 20-letnie, mając obecnie prawie 40 dalej pożądam najbardziej 20 latek, zakładam że za 20 lat nic się nie zmnieni, 40 letnie kobiety super wyglądają ale w opakowaniu i makijażu - no nie oszukujmy natury :( 

Jakby ktoś się chciał przypierdolić do rzekomo rozwiniętych technik seksualnych 20/40 paroletnich kobiet - to loteria.

Pojęcie MILF jest tak durne że sam bym głubszego nie wymyslił, że niby kobieta po dzieciach jest lepsza w łózku(heh), a może ona ino misjonarz pod kołdrą przy zgaszonym świetla, podczas gdy bardziej wyzwolone koleżanki które dbały o antykoncepcje ruchały się na potęgę, hę ? ;) 

Pozdro

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda bo wszystko zawsze sprowadza się do jednej kwestii - ludzie są różni.

Najlepszą radą jaką można dać komukolwiek jest nie "olej związki z kobietami" czy "weź ślub i spłódź gromadkę dzieci", a "poznaj samego siebie", stara dobra maksyma delficka. Próbuj i szukaj!

Jedna osoba dobrze znosi samotność, a inna nie bardzo.

Jedna spokojnie poradzi sobie bez seksu, a inna nie bardzo.

Jedna osoba chce nad sobą ciągle pracować i się "ulepszać", a inna nie. Czy ostatecznie jest w tym coś złego?

Ktoś popatrzy na wpisy @mac i powie sobie "to jest to, ja chcę tak samo, też będę tak szczęśliwy i spełniony jak on!".

Ale to, co sprawdzi się u niego nie będzie funkcjonowało u nas, bo nie jesteśmy nim. Ja osobiście bym tak nie mógł, co nie oznacza, że nie szanuję jego wyboru - to przecież jego życie.

Nie można odmówić @marcopolozelmer pewnej spójności - zna własne potrzeby, efektywnie je zaspokaja i sprawia wrażenie (bo pamiętajmy, że to tylko internet - prawdy nigdy nie poznamy) szczęśliwego. Wiele jego obserwacji jest bardzo celnych, co też nie znaczy, że pod każdą podpisuję się obiema rękami ;)

Dla Ciebie takie życie jak jego byłoby jakąś formą rezygnacji i wyrzeczenia i ja też to rozumiem - nie jesteś przecież nim.

Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami forum nie miałoby racji bytu - bo tylko klepalibyśmy się po pleckach.

Stale przypominając sobie o tym, że ludzie są różni (uwaga - kobiety też, a o tym tutaj bardzo często się zapomina ;) ) i mają prawo wybierać jak kierować własnym życiem zyskujemy dystans.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, gnukij1 napisał:

@marcopolozelmer właściwie pozamiatał.

 

Powiem tylko tyle, że ilość głupot na tym forum o relacjach damsko - męskich jest spora. Przychodzi taki młody jeden z drugim, naczyta się różnych gówien od kogoś, kto sam jest samotnikiem albo wali gruchę przed komputerem, a potem się dziwi co w jego życiu jest nie tak.

(...)

Witam

Nie wiem jak Ty, ale Ja mam tak że jak mi się jakaś treść/poglądy nie podobają to unikam miejsc gdzie można takową zasłyszeć, itd.

No, na przykład: Uważam że religia to tylko przykrywka aby doić ludzi z kasy, toteż nie chodzę do kościoła, etc.

 

Zastanawiam się co w takim robisz na tym forum dla flepów i innych "przegrywów" , hę ?  

Pozdro

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minutes ago, Bohun said:

Mając lat 20 pożądałem najbardziej dziefczyny 20-letnie, mając obecnie prawie 40 dalej pożądam najbardziej 20 latek, zakładam że za 20 lat nic się nie zmnieni, 40 letnie kobiety super wyglądają ale w opakowaniu i makijażu - no nie oszukujmy natury :( 

Jakby ktoś się chciał przypierdolić do rzekomo rozwiniętych technik seksualnych 20/40 paroletnich kobiet - to loteria.

Bardzo dawno temu jak byłem dzieckiem pojechałem na giełdę komputerową. To były czasy gdzie jeszcze można było kupić vhs ale były już dostępne cd a może i nawet dvd. Mniejsza o to. Pamiętam chodziłem od stoiska do stoiska. W końcu trafiłem na takie, gdzie gość miał samą kolekcję pirackich pornosów. Pamiętam w jakim szoku byłem, gdy zobaczyłem pornucha w którym dla mnie wtedy stara baba (45-50l) wygina się na okładce a tytuł mówił coś o babciach i młodych ogierach.

Jako, że w tamtym roku miałem okazję być i z nastkami i z paniami dobijającymi 40stki powiem jedno. Trzeba mieć fetysz tych starszych albo dobrze pokręconą psychę żeby wybrać 40stkę. Przecież różnica w twarzy, w jakości skóry, cipki jest gigantyczna.  A te historie o mitycznych umiejętnościach dojrzałych pań to traktuje w kategorii miejskiej legendy. Może gdzieś tam jest ta wspaniale zachowana 40stka 7.5 na 10 która potrafi z różdżki partnera wyczarować światy ze snów, ale na moje oko mamuśki chwalą tylko ci którzy nie mogą dostać ich córek. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, johnnygoodboy napisał:

@niemlodyjoda bo wszystko zawsze sprowadza się do jednej kwestii - ludzie są różni.

Najlepszą radą jaką można dać komukolwiek jest nie "olej związki z kobietami" czy "weź ślub i spłódź gromadkę dzieci", a "poznaj samego siebie", stara dobra maksyma delficka. Próbuj i szukaj!

 

Dokładnie tak! Niech każdy żyje jak chce.

 

Cytat

Nie można odmówić @marcopolozelmer pewnej spójności - zna własne potrzeby, efektywnie je zaspokaja i sprawia wrażenie (bo pamiętajmy, że to tylko internet - prawdy nigdy nie poznamy) szczęśliwego.

 

Ale mnie w ogóle nie obchodzi to co on robi, z kim sypia i tak dalej, niech będzie szczęśliwy i ja mu tego szczerze życzę.

Natomiast cholernie nie podoba mi się ten ton ex cathedra i wyśmiewanie innych, pieprzenie jacy to Polscy faceci są do bani itp. Sorry, nie moja bajka.

 

Cytat

Dziś mam potrzebę emocjonalna, aby stworzyć fajną relację z kobietą, bo potrzebuje tego. 

 

@gnukij1 - i dlatego właśnie, że musisz się związać (masz potrzebę) dostaniesz po dupie i wtedy się nauczysz pewnych rzeczy. Jeśli Ciebie tak ciśnie w wieku +-25 lat żeby wejść w stały związek to życzę powodzenia. 

 

Cytat

To jest tak pojebane, że aż trudne dla nas do ogarnięcia, że księżniczki wybierają sobie księcia wg. kaprysu.

 

No i co z tego? @dyletant pracuj nad sobą i też będziesz wybierał.

 

Cytat

Pojęcie MILF jest tak durne że sam bym głubszego nie wymyslił

 

Pojęcie MILF @Bohun tak jak i choćby sex analny upowszechnił przemysł porno w celu zarabiania na tym jako eksplorację jednego z fetyszy / nisz / fantazji ludzkich.

Oczywiste, że młody chłopak, 16-25 fantazjuje sobie o jakiejś nauczycielce, mamuśce czyjejś tylko, że to prawo wieku, a większość wyobraża sobie dodatkowo, że Panie będą wyglądać jak z pornoli - nie wyglądają.

Edytowane przez niemlodyjoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.