Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Relacje.

Czym są? Jak powinny wyglądać? Jak powinny być rozpoczynane, prowadzone i nawet kończone? Jak obecnie wyglądają relacje (na każdej płaszczyźnie i z każdym osobnikiem, czy też grupą społeczną)? 
Jakie relację są dysfunkcyjne, toksyczne, czy patologiczne?
Jakie osoby nie mają predyspozycji do tworzenia wartościowych i zdrowych relacji?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja to głównie wymiana szeroko rozumianych dóbr. Wymieniać można dosłownie wszystko za cokolwiek. Wszystko zależy od indywidualnej hierarchii wartości danego człowieka i głównie na tej podstawie można określać jakość relacji. Na prawdę trudno jest stworzyć jakiś ogólny model relacji, który będzie prawdziwy dla każdego człowieka, ponieważ każdy ma inną hierarchię wartości. Dysfunkcje, patologie, zdrowie itd. to zazwyczaj twory kulturowe i nie istnieją jako rzeczy realne tylko wyobrażone. Najlepiej takie rzeczy rozpatrywać na konkretnych przykładach w oparciu o fakty.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maggienovak napisał:

Relacje.

Czym są?

Kontaktem międzyludzkim. Wchodzimy w relacje koleżeńskie, biznesowe czy partnerskie

4 godziny temu, maggienovak napisał:

Jak powinny wyglądać?

Jak handel wymienny między kupcami. Ja Ci zboże, Ty mi drewno. Bez zaznaczania swojej wyższości.

4 godziny temu, maggienovak napisał:

Jak powinny być rozpoczynane, prowadzone i nawet kończone?

To zależy :)

4 godziny temu, maggienovak napisał:

Jak obecnie wyglądają relacje (na każdej płaszczyźnie i z każdym osobnikiem, czy też grupą społeczną)? 

To zależy :)

4 godziny temu, maggienovak napisał:


Jakie relację są dysfunkcyjne, toksyczne, czy patologiczne?

Nierówne, niepartnerskie

4 godziny temu, maggienovak napisał:

Jakie osoby nie mają predyspozycji do tworzenia wartościowych i zdrowych relacji?

Osoby ogarniające siebie, z dużą ilością empatii.
Osoby trzymane zazwyczaj we friendzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, maggienovak napisał:

Czym są? Jak powinny wyglądać? Jak powinny być rozpoczynane, prowadzone i nawet kończone? Jak obecnie wyglądają relacje (na każdej płaszczyźnie i z każdym osobnikiem, czy też grupą społeczną)? 
Jakie relację są dysfunkcyjne, toksyczne, czy patologiczne?
Jakie osoby nie mają predyspozycji do tworzenia wartościowych i zdrowych relacji?

 

U mnie byle jak. 

 

Patologiczne są takie, w których ty słuchasz, a nikt ciebie nie słucha. Mam taką jedną koleżankę.  

Nasze kontakty bardzo się osłabiły, więc ostatnio postanowiłam się do niej odezwać. Ot tak, coś mnie tknęło, taki impuls. W trakcie rozmowy wyznała mi, że odezwałam się akurat wtedy, kiedy najbardziej mnie potrzebowała. Autentycznie tak było, podejrzewała wręcz, że odezwałam się do niej za sprawą namowy jej chłopaka (który nie miał z tym nic wspólnego).  Wówczas uświadomiłam sobie, że 10 lat nie poszło na marne, nadal uwidacznia się nasza jednobytowość. 

Szybko uświadomiłam sobie również dlaczego tak rzadko się do niej odzywam, w trakcie trzygodzinnej rozmowy słucham tylko o tym jak stawia siebie w roli ofiary.  

Uświadomiłam sobie wkrótce, że to nie wina moich znajomych, którzy mi się żalą, lecz moja po części, gdyż ja się przed nikim nie otwieram.  Nie dlatego, że nie mam zaufania.  Zwyczajnie nie mam takiej potrzeby. 

A potem mam pretensje, że nikt mnie nie słucha, a jestem przekonana, że by mnie wysłuchano, gdybym zaczęła mówić. 

 

Relacje szef-ja. Współpracownicy-ja. 

Ostatnio zastanawiałam się dlaczego tak mnie nie lubią. Potem jedna koleżanka uświadomiła mnie, że wytykam im błędy, więc w sumie nie powinnam się dziwić. 🤷‍♀️

Patologiczne są takie:

W jednej pracy, kiedy byłam recepcjonistką, moja szefowa znęcała się nade mną. Najpierw darła na mnie mordę, a potem stała za mną i plotła mi warkocza ze słowami: jesteś taka piękna, powinnaś częściej się uśmiechać. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na marginesie również dopiszę, że moje koleżanki bardzo cenią mnie jako osobę, twierdząc, że jestem taka dobra (buha ha). 

Często dostaję od nich jakieś upominki, typu kartki z podziękowaniami czy kwiaty (serio). 

Zwykle po takich akcjach, kiedy ja słucham, one mówią. Ja coś doradzę (w sumie to tylko słucham, bo nie mam dobrych rad).  

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.