Skocz do zawartości

Koniec Kościoła


Gościu

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie byłem jakoś bardzo za kościołem. Jednak w ostatnim czasie się pogodziłem mentalnie z tą instytucją. Mimo wszystko mocno popieram wartości chrześcijańskie. Jakby nie było to chrześcijanie znieśli usankcjonowane prawnie niewolnictwo w Europie. Tak samo tylko chrześcijanie zapewniali opiekę nad chorymi, słabszymi i postulowali w obronie życia. Dzięki chrześcijaństwu starożytny Rzym przetrwał pandemię dziesiątkującą ludzi. Można tak wyliczać oczywiście także to, że te wartości najbardziej są za wolnością osobistą i prawami człowieka (w opozycji do innych). Obawiam się, że wraz z upadkiem kościoła nastąpi to co w Europie zachodniej. Rozproszenie tych wartości, zastępowanie mniej humanitarnymi a nawet prześladowania. Kobieta u władzy metaforycznie zatopi każdy statek rozbijając go o górę lodową.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, balin napisał:

To trochę dziwne myślenie, bo to ludzie kościoła wg własnego kanonu, dobrali sobie księgi Biblii. Ci ludzie też podjęli decyzje, że chrześcijaństwo, będzie religią mentalną, czyli wpływająca na myślenie ludu bożego. Biblia miała i ma temu służyć. 

To nie jest dziwne myślenie. Biblia to historia zbawienia, które się już dokonało. Nie potrzeba już żadnych spowiedzi, żadnych rytuałów, ani żadnego innego gówna i praktyk religijnych. Chcesz to czytasz, nie chcesz to nie. Dla ludzi wierzących biblia to historia zbawienia, nie historia kościoła, a to dwie różne sprawy. Sam kościół przecież walczył z biblią i mordował. Biblię czytam, jako zbiór mitów i mądrości ludzkości. Człowiek z Biblią przed czasami neta, dawno temu z taką wiedzą stawał się wolny i to bez żadnych jaj. Zdobywał tyle wiedzy, że mógł sobie poradzić w praktycznie każdej sytuacji. Sam chodziłem do kościoła, a większość motywów biblijnych, wartościowych nie była nigdy nigdzie poruszona, ani pod kątem symboli, ani psychologii, ani niczego. Krótko mówiąc, kościół współczesny obrzydził zwykłemu wiernemu biblię powtarzaniem jebanych, nudnych, bzdurnych schematów. Kościół wszystko wypacza, każdą pozytywną ideę. Cierpiący Chrystus na krzyżu najlepiej to pokazuje. Jak można taki symbol wiary ustawić po lekturze Nowego Testamentu. Rozumiem ideę kontrolowania strachem, ale to przekracza zdolność mojego pojmowania. Ludzie też posługują się stereotypami biblijnymi, czyli różnicowanie starego i nowego testamentu pod względem innego "charakteru" stworzyciela. A do tego trzeba trochę dodatkowej lektury, żeby wejść w temat i uniknąć pułapek.

 

Biblia to historia zbawienia, temu miała służyć. Biblia uczy tego, czego my się tutaj uczymy. Sama przypowieść o królu Salomonie to już tyle wiedzy i odniesień do naszego świata, że głowa boli. Już od tej jednej historii można zrozumieć ludzką naturę i umieścić siebie na świecie. Kto kiedykolwiek poruszył ten temat w kościele, na lekcjach religii? Nikt, no właśnie. Te pizdy wycierają biblią brudne, niemoralne gęby, a sami pewnie nie przeczytali ani razu.

 

Potrzeba zdecydowanego powrotu "filozofii cywilnej", autorytetów moralnych, ale nie kościelnych. Wierzę, ale nie w kościelny sposób. Wystarczy mi spojrzenie w gwiazdy, aby rozumieć własne miejsce.

Edytowane przez mac
  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kościół chrześcijański w znaczeniu wspólnoty serc i wierzeń się nie skończy. 

Wręcz przeciwnie .

Być może dzięki samodewastacji wielopokoleniowej instytucji hierarchalnej.

Odrodzi się i stanie się tym do czego został powołany. 

 

Duchowość to nieodłączny element życia istoty ludzkiej .

Czy tego chcemy czy nie. 😄

 

 

Nie bez powodu najbardziej zatwardziałe ateistki i agnostyczki wzywają w czasie orgazmu pana Boga ,Jezusa czy nawet Matkę Boską.😉

 

Dobrej niedzieli Braacia i Siostry ✌

 

 

 

 

 

Edytowane przez RabarbaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się akurat składa, że Bóg z kościołem katolickim nie ma nic wspólnego. 

W Apokalipsie Św. Jana, jest wyraźnie napisane, co Bóg zamierza zrobić z KK. W Biblii nigdy nie było czegoś takiego jak np. spowiedź do kapłana. Już sam fakt, że kościół zmienił przykazania, a ostatnie podzielił na dwa, daje do myślenia, po co to zrobił. 

Edytowane przez Vstorm
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądźmy poważni...

Przecież ona tam jest tylko dla PR-u, więc nie przesadzajcie, że nagle jak pojawi się tam kobieta to dwa tysiące lat rozwoju nagle i niespodziewanie pójdzie w piach.

 

Błogosławienie dział i żołnierzy, wyświęcanie zbrodniarzy, ochranianie zwyrodnialców i pedofilów im nie zaszkodziło to nagle trzymana na smyczy kobieta ich zniszczy? Serio?

 

A ten jeden z największych teleskopów należących do Watykanu w Castel Gandolfo to po to, żeby Pon Bucka podpatrywać i naśladować. :D

 

Dwulicowość, hipokryzja i poprawność polityczna na normalnym i standardowym poziomie typowym dla KK. Nic nowego, a w zasadzie to czekam na czarnoskórego i nie do końca określonego seksualnie i płciowo papieża.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawą diagnozę postawił Harrari w książce " Od zwierząt do bogów" dotyczącą sensu istnienia religii. Twierdzi że jest to jeden ze wspólnych mitów, które pozwoliły nam tworzyć tak duże i zorganizowane struktury społeczne. Ponoć jest wielce prawdopodobne, że właśnie wszelkiego rodzaju wierzenia przełamały impas małych, podzielonych zbiorowisk ludzkich, które mogły początkowo oscylować w granicach 150 osób. Jaka jest to przepaść w porównaniu z rozmiarami obecnych państw, gdzie miliony ludzie dzielą się obowiązkami i współpracują ze sobą. To był kluczowy czynnik, który zapewnił nam przewagę w królestwie zwierząt. Żadne zwierzęta ( przynajmniej te większych gabarytów, mrówki pomińmy) nie potrafią współpracować ze sobą w tak dużych grupach.

 

Takim samym mitem jest państwo czy system prawny. Te pojęcia żyją wyłącznie w naszych umysłach, a nie w danym nam porządku naturalnym.

 

Co do upadku kościoła, to nie można wykluczyć takiej możliwości w dłuższej perspektywie. Inaczej sprawa ma się z religią, bo ona może ewoluować w jakieś inne formy, no ale właśnie, czy jest możliwa religijność na szeroką skalę pozbawiona obrzędów, rytuałów i przywódców duchowych ? Wielu jest katolików tzw " wierzący, ale nie praktykujący" i pewnie ich będzie przybywało, ale czy przejdzie to kiedyś w masowe zjawisko, które doprowadzi do tego, że kościół stanie się instytucją zbędną, bo ludzie nie będą potrzebowali pośrednika do kontaktu z Bogiem ?

 

Ludzi od wiary nie będzie łatwo odciągnąć, bo religia posiada trzy twarde argumenty:

1. Obietnica spotkania ze zmarłymi. Kto takiej tęsknoty nie przeżył, ten nie zrozumie potrzeby wiary w pośmiertne życie. Świadomość nie zobaczenia się nigdy z bliskimi osobami może być takim katalizatorem do nawrócenia albo do pogłębienia swojej wiary.

2. Ukojenie lęku przed śmiercią i być może wieczną nicością. Lew Tołstoj pisał, że świadomość braku Boga niemal popchnęła go do samobójstwa. Zrozumiał, że takie życie jest wyłącznie okrutnym żartem, bo na dłuższą metę wszystko jest pozbawione jakiekolwiek sensu.

3. Możliwość wstąpienia do wspólnoty. Jedna z podstawowych ludzkich potrzeb socjalizacji z innymi ludżmi. Taką samą funkcję pełnią koncerty, mecze piłki nożnej czy jakieś spotkania na grupach odwykowych. Wspólne mity, wspólne poszukiwanie metafizycznych aspektów rzeczywistości itd.

 

Bliżej mi do ateizmu, ale nie jest to ateizm typu " nic nie ma i nie będzie po śmierci", bo za głupi jestem by być czegokolwiek pewnym. Bardziej wątpię w wizję pośmiertnego życia w niebiosach pośród aniołków i dusz żyjących w wiecznej harmonii. Ciekawi mnie czy życie jest tylko chwilową przerwą od nicości, czy to nicość jest tylko przerwą między kolejnymi życiami albo nieznanymi nam formami bytu. Może forma ludzka jest jedną z wielu form, które możemy przybrać.

 

Jeszcze co do kościoła, to nie chciałbym jego upadku, bo jeden mit trzeba będzie zastąpić innym. Ten przynajmniej znamy i nie jest tak destrukcyjny jak te zachodnia postępowa ( i przy okazji postępująca) choroba.

 

 

 

Edytowane przez Infernal Dopamine
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Boromir napisał:

Miejsce upadłej korporacji religijnej zawsze przychodzi nowa, na Zachodzie jest to Islam, z jednej strony jest to dobre, z drugiej złe.

Ale ze co islam? Że zachodnioeuropejskie Julexy będą w tramach nowo-mody zakrywały ryjki w burkach i hurtowo rodziły wyznawcom Proroka dzieci , które następnie będą obejmowały eksponowane posady w KE i korporacjach od Wiednia do Londynu?
Myślę, że jest to tak przesadzone (a nawet przerobione przez zachodnioeuropejska popkulturę)  jak i wiara w rychły  "zmierzch cywilizacji zachodnioeuropejskiej" wieszczony od dekad przez konserwatystów. Zanim ten kościół upadnie a Islam podbije świat a już zwłaszcza laicką Europę  to raczej pojawi się jakiś papa w stylu Leona XIII, który będzie bardzo dobrze czytał nastroje społeczne i nie będzie przy tym obcy kulturowo jak jakiś brodaty Bredzisław. 

Edytowane przez Personal Best
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Personal Best napisał:

ulexy będą w tramach nowo-mody zakrywały ryjki w burkach i hurtowo rodziły wyznawcom Proroka dzieci ,

Nie, wystarczy, że muzułmanie mają dużo większą dzietność od rodowitych, rdzennych Europejczyków, dodać do tego, radykalny Islam z Arabii Saudyjskiej i mamy naprawdę wybuchową mieszankę, większość meczetów powstałych w Europie zachodniej powstała za ich pieniądze, konflikt gwarantowany, plus oczywiście solidna, liczna mniejszość z czarnej Afryki, kwestia czasu, że Europejczycy zostaną na Zachodzie zdominowani, nie potrzeba będzie czołgów, armat, myśliwców V generacji, sami się wykończymy. Dodać do tego, że wielu ludzi w tych krajach żyje na socjalu, z czego będą go płacić ? Dodrukują ?

 

To, że pojawi się jakiś papa Leon XIII, to jest nieprawdopodobna historia, a nie to co ja pisze, wystarczy sobie porównać wskaźnik dzietności między Europejczykami rdzennymi na zachodzie a mieszkającymi tam muzułmanami, czarnoskórymi Afrykanami, nic więcej.

Europa Zachodnia upada praktycznie od początku I wojny światowej do teraz, zobacz co znaczy teraz Europa a co znaczyła na początku XX wieku.

39 minut temu, Personal Best napisał:

a Islam podbije świat a już zwłaszcza laicką Europę

Islam już podbił Azję Mniejszą, tereny obecnego Afganistanu, Północną Afrykę, Indonezję, Bizancjum, a nawet Bałkany.

Edytowane przez Boromir
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Mosze Red napisał:

Nigdy nie było zaawansowanej cywilizacji bez religii to raz. 

 

A to były też jakieś ''niezaawansowane'' cywilizacje, gdzie religii nie było? 

 

Skoro nie było, to chyba logicznym wnioskiem jest to, że religia na te kwestie ma marginalne znaczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, c0rrupted napisał:

Tak racjonalnie, co takiego mówią? Jakie to są wartości chrześcijańskie? Hipokryzja? To nie jest atak. Otwarty jestem na zmianę zdania.

Hipokryzja nie jest wartością chrześcijańską, podobnie jak siedem grzechów głównych to nie to samo co wartości chrześcijańskie. Odsyłam do tekstów żródłowych- Pismo Święte (Biblia). A jak nie, to wujek google zostaje. 

 

19 godzin temu, Salius Ketman napisał:

Czyli jesteś praktykującym, ale niewierzącym jak Profesor Wolniewicz?

 

Na to wychodzi. Nie wiedziałem, że prof. Wolniewicz był niewierzący. Generalnie lubię się trzymać z ludżmi wierzącymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8979_900.jpg
 
"Religia i wiara w religie to WIRUS (pasożyt) umysłu na którego nie ma lekarstwa. Religia jest dla ignorantów, których czyni głupcami. Religia obok polityki jest najniższą formą działalności człowieka, by zaciemnić jego umysł, ducha i rzeczywiste "JA". Religie to najstarsza i zarazem najbardziej dochodowa choroba psychiczna rodzaju ludzkiego. Dlatego wirus ten celowo wprowadzony jest do do umysłu dziecka od najmłodszych lat, aby go jak najwcześniej zaatakował. Zaprogramowanie na religię, zapewnia odwieczne trwanie religii i pasożytującego na niej hierarchicznego kościoła i jego kapłanów, wszystko jedno jak go zwał. Oto cała tajemnica tego sukcesu. Są na ten temat już pisane książki jak i prowadzone są badania nad leczeniem najbardziej fanatycznych objawów i fanatycznych osobników u których wirus religii poczynił największe szkody w mózgu a ich fanatyzm może zagrażać innym. NORMALNYM. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirusy_Umys%C5%82u Od zarania dziejów wiadomo, że celem każdej sekty religijnej jest manipulacja ludzkim umysłem. Już w starożytności zauważono, że nie da się zbudować sprawnie działającego organizmu, imperium, królestwa bez doktryny (religii, ideologii) dla motłochu, którego przy okazji się kasuje i żyje na jego koszt."
 
"Ludzie nie są świadomi, że są rzeczywiście zaprogramowani, zahipnotyzowani i utrzymywani w tym stanie poprzez psychozę religijną (strach przed urojonym Bogiem, Szatanem, diabłem, piekłem itp.) Jedyną droga ratunku jest tu tylko WIEDZA, ROZUMNOŚĆ I SAMOROZWÓJ."
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W slużbach specjalnych Vegi była fajna scena, kiedy Lach vel Białko dołączyła do ABW (pięściarze) i przełożona ja cisneła... 

19 godzin temu, Boromir napisał:

Islam już podbił Azję Mniejszą, tereny obecnego Afganistanu, Północną Afrykę, Indonezję, Bizancjum, a nawet Bałkany.

Po wszytkim przyjdą Chinczycy i posprzątają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/7/2021 at 10:18 AM, prod1gybmx said:

ewentualnie z biegiem czasu "zlewaczeje"

Ale lewaki mają swój, kościół LGBITD, swoich proroków Marksa i Engelsa, na co im KK?

On 2/7/2021 at 4:46 PM, Ksanti said:

Jakby nie było to chrześcijanie znieśli usankcjonowane prawnie niewolnictwo w Europie

Chrześcijanie tak, ale nie katolicy. To była wielka anglikańska krucjata.

 

https://www.britannica.com/topic/Slavery-Abolition-Act

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Orybazy napisał:

na co im KK?

Jak odrzucimy swoją wiarę, zawsze było, że miejsce wiary zawsze zajmowała inna, nie muszę ci mówić, jak muzułmanie traktują ludzi LGBT oraz tych, co zdradzają swój naród, grupę religijna, społeczną.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upadnie KK przyjdzie inna "religia" zarządzaną przez innych "kapłanów". Będzie nowe pojęcie określające pogan i heretyków - będzie określony wróg.  Tak jak z ofertami ekonomicznymi - trzeba stworzyć zapotrzebowanie na dany towar.

W dniu 8.02.2021 o 14:08, Sky napisał:

że celem każdej sekty religijnej jest manipulacja ludzkim umysłem

Każdej IDEOLOGII - a religia to jedna z wielu ideologii. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Perun82 napisał:

Upadnie KK przyjdzie inna "religia" zarządzaną przez innych "kapłanów". Będzie nowe pojęcie określające pogan i heretyków - będzie określony wróg.  Tak jak z ofertami ekonomicznymi - trzeba stworzyć zapotrzebowanie na dany towar.

Każdej IDEOLOGII - a religia to jedna z wielu ideologii. 

 

Tak niestety w mniejszej części lub większej każdy żyje według jakiejś ideologii i z każdej strony jest manipulowany. Żyjąc we współczesnym świecie nie da się od tego uciec. Dlatego tak wiele osób woli się określić po jednej stronie i myśleć że czarne jest czarne a białe białe bo inaczej by zwariowali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Orybazy napisał:

Chrześcijanie tak, ale nie katolicy. To była wielka anglikańska krucjata.

 

https://www.britannica.com/topic/Slavery-Abolition-Act

Masz rację, niewolnictwo ogólne takimi Murzynami zostało zniesione później przez Anglików. Sam użyłem niechcąco skrótu myślowego, bo nie wziąłem pod uwagę niewolnictwa napływowego. Chodziło mi o niewolnictwo między ludnością krajów europejskich. Coś typu jak Rzymianie handlowali dawniej na masową skalę Słowianami.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Jonash napisał:

z każdej strony jest manipulowany

To się nazywa socjalizacja :D Bez owych kłamstw nie byłoby cywilizacji - tak to niestety wygląda. hipokryzja to drugie imię natury(o ile można tak spersonifikować ten twór). 

Edytowane przez Perun82
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/7/2021 at 4:39 PM, Mosze Red said:

Jedyne co się może zmienić to religia na danym obszarze

Nauka też tworzy religię - transhumanizm, zawierającą przecież i wiarę cudowne uleczenie, i wiarę w zmartwychwstanie® i nieśmiertelność©. Z korporacjami jako nowymi kościołami post-ludzi. "Fanatyczny ateizm" to nie jest oksymoron.

 

On 2/7/2021 at 4:22 PM, manygguh said:

A próżni nie ma, gdy jeden model funkcjonowania społeczeństwa odchodzi, na jego miejsce wchodzi inny

Jedyną pewnością na tym świecie jest zmiana.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, żeby uświadomić sobie to, że religie, idee i każde nawet najmniejsze przekonanie to tylko iluzje matrixa, które kierują później naszym życiem.
Dzięki temu, każdy może się do tego zdystansować i mieć świeże spojrzenie na otaczający świat.
Ale to tylko domena ludzi myślących samodzielnie,
bo pospolity Kowalski będzie zawsze wierzył w te wszystkie banialuki przekazywane mu od dziecka od środowiska.
Podsumowując, jesteśmy wytworem tego w co uwierzyliśmy przez lata i co zaczęło nami kierować.
Dopiero, gdy wyskoczymy ponad to, możemy zwiększyć kontrolę nad własnym życiem i zostać kowalami własnego losu.
A żeby to zrealizować, należy zgłębiać wiedzę, weryfikować, być sceptycznym - i to nazywam rozwojem - poszerzanie świadomości.
To takie moje przemyślenia po przeczytaniu wątku.

q1pPQxp.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.