Skocz do zawartości

Michał Forsaken - azjapozmroku.pl + kilka słów o "Tajowie" ode mnie


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie nagrałem live z jedną Tajką i sami zobaczycie jak to idzie. Tylko gdzie to mogę wrzucić, bo YT nie chcę. Tam mają dostęp moi uczniowie itd.

Wrzuciłem video na vimeo. Tak wszystko wygląda w realu.

Laska ma chłopaka w Niemczech, ale już szuka kolejnego bolca, bo niby to nie to samo co wcześniej.

Załatwienie seksu za darmo udało mi się w niecałą godzinę.

Na samym początku żadne ONS, a potem chce przyjechać do mnie na mieszkanie :D

Sami zobaczcie :)

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Tajski Wojownik napisał:

Tylko gdzie to mogę wrzucić, bo YT nie chcę

 

Wrzuć na WeTransfer (https://www.wetransfer.com). Za darmo można wrzucić do 2 GB. Po wrzuceniu pliku (opcja z linkiem) kopiujesz link i wrzucisz w nowy wątek. Będą to widzieli tylko zainteresowani.

Link jest ważny przez 7 dni....więc kto będzie zainteresowany będzie musiał po prostu odwiedzać częściej forum....lub ew najwyżej później możesz wybrane odcinki wrzucić ponownie.

Same fotki lasek możesz umieszczać na forum poprzez https://postimages.org/

po wrzuceniu fotki kopiujesz drugi link: "Bezpośredni odnośnik". Dzięki czemu na forum od razu wyświetli się zdjęcie (zamiast samego linka).

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Zdzichu_Wawa said:

Wrzuć na WeTransfer (https://www.wetransfer.com). Za darmo można wrzucić do 2 GB. Po wrzuceniu pliku (opcja z linkiem) kopiujesz link i wrzucisz w nowy wątek. Będą to widzieli tylko zainteresowani.

 

Dzięki za link. Już wrzuciłem na vimeo, bo pamiętałem, że Marek tam wrzucał swoje filmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Tajski Wojownik napisał:

Panowie nagrałem live z jedną Tajką i sami zobaczycie jak to idzie.

 

Fajne video! Dwie drobne sugestie na przyszłość:

- dodaj info gdzie/jak poznałeś daną dziewczynę

- dodaj więcej fotek (np. z jej konta z portalu) lub poproś o więcej fotek niż jedno.

Dzięki temu poza oceną jak łatwo jest załatwić sobie randkę Bracia ocenią czy laska jest w ich guście/jak się ma na tle tych z którymi oni się próbują umówić w PL.

 

Od razu także uwaga do Braci...zobaczcie że laska umawia się na randkę "z dostawą do domu", czyli przyjeżdża pod drzwi, bez zabawy w "trzy randki, bo ja nie jestem taka łatwa itp".

 

@Tajski Wojownik myślałeś o tym założeniu konta na Badoo albo Tinderze, zeby sprawdzić statystyki/efektywność?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2021 o 14:22, Nico napisał:

@Tajski Wojownik Oczywiście dzięki za filmik, wiadomo, że komunikacja w związku to sprawa kluczowa, stąd moje pytanie, na jakim poziomie stoi znajomość języka angielskiego u młodych tajek? Tak na oko jaki % z nich mówi na poziomie B2? Jakbyś mógł przybliżyć ten temat.

wiekszosc to A2, moze B1, epizodycznie sa dziewczyny mowiace B2. Male szanse masz na to w Tajlandii. (zalezy tez w jakim miejscu)

W dniu 11.04.2021 o 19:21, Turop napisał:

@Tajski WojownikElegancki filmik, a powiedz jak z pracami fizycznymi w Tajlandi? Jak ogarnąć pracę, poza biurowa, czy jest sens? Czym się można tam zająć poza nauczaniem i pracą zdalną? 

Praktycznie nie mozesz robic pracy ktora moze robic Taj. Dlatego zapomnij, trzeba robic kosmiczne kombinacje, aby tam miec legalna prace (nie licze delegacji z firmy zachodniej, ktora Cie tam wysyla i pracujesz w jej oddziale)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lat temu nagrałem 2 filmiki o dziewczynach w Tajlandii i różnych przygodach jakie tam mozna przeżyc.

 Musiałem potem usunać   te filmy z YouTube z wiadomych względów. To co tu opisuje to dopiero czubek góry lodowej.

Na pewno feminizm tam nie dotarł (jeszcze) i kobiety są inne. Niestety nawet tam obecnie to się pomału zmienia w złą stronę.

 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto przeczytać ten artykuł zanim zachłysniecie się zajebistością Tajek.

https://www.kompas.travel.pl/ciekawostki/ciemna-strona-tajlandii/

"Rozmawiałem o tym z prostytutkami i powiedziały mi, że zdają sobie sprawę z tego co robią ale są też zadowolone że mogą utrzymywać swoje rodziny. Dodatkowo jest tu także element religijny. Wedle buddyzmu kobiety te wierzą, że sprzedając swoje ciało staremu, nieatrakcyjnemu mężczyźnie lub będąc ich stałymi kochankami za pieniądze lub prezenty zostaną wynagrodzone w przyszłym życiu, gdyż ich dusza powędruje do ciała bogatej osoby."

 

"Ogromnym tematem jest tu HIV i AIDS i niestety Tajlandia jest pod tym względem krajem wysokiego ryzyka. Rząd tajski wymierzył wojnę HIV i robi dużo aby obudzić w ludziach świadomość ryzyka tej choroby lecz pomimo to obliczono że ponad 0.5mln Tajów jest zarażonych wirusem HIV."

 

"Otóż wedle tajskiego prawa obcokrajowiec nie ma prawa kupić nieruchomości lecz może ją wynająć. Uwiedzeni ciepłym klimatem, smacznym jedzeniem i tanim życiem, oraz początkowo także bezapelacyjnym oddaniem swojej tajskiej narzeczonej Biali mężczyźni po przejściach szukając miłości wpadają w największą pułapkę swojego życia. Cały czas się zdarza, że mężczyźni z Europy budują domy i nawet hotele na nazwisko swojej tajskiej żony, po czym ona występuje o rozwód a tajski sąd deportuje Europejczyka i wszystko zostawia Tajce."

 

"Naiwność Białych mężczyzn w Tajlandii nie zna granic, zupełnie tak samo ja chciwość Tajów. Jakby tego było mało Tajki mówią otwarcie, że poszukują mężczyzny który „zbuduje im dom i zapewni dobre życie” i mówią szczerze od serca że jest to dla nich najważniejsza cecha u mężczyzny. Często są to byłe prostytutki które przez całe życie czekały na małżeński interes swojego życia. Oznacza to więc że mieszane związki w Tajlandii są ostatecznie tylko i wyłącznie interesem. Wiele razy w różnych częściach Tajlandii widziałem jak Anglik pracował za barem a jego tajska żona leżała i wydawała mu rozkazy, gdyż w przypadku rozwodu on nie miał żadnych praw za to za co sam zapłacił."

 

"(Na marginesie, Azjatki w Europie mają dokładnie tą samą strategię a Biali mężczyźni też są głupi do samego końca). Myślę, że najgłupsi w tym temacie są bez wątpienia Anglicy gdyż oni dają się ograbiać swoim tajskim „żonom” najczęściej. Niektórzy z nich są tak głupi że spełnia największe marzenie swoich tajskich prostytutek. Zabierają je do Europy, potem się z nimi żenią i mają z nimi dzieci a po paru latach Azjatki występują o rozwód. Dla odmiany w sądach europejskich Tajka ma w takim wypadku prawo do jego majątku, co oznacza że Anglik traci wszystko co ma, wyprowadza się ze swojego domu a potem musi płacić kredyt za dom z którego został wyrzucony."

 

"Poza tym w nocnym barze Tajki wyglądają jeszcze w miarę dobrze choć też nie zawsze, natomiast przy świetle dziennym są po prostu paskudne i na pewno nie warte tych pieniędzy. Smutne też jest, że Biali mężczyźni mają z nimi dzieci, co sprawia że nasza i tak będąca mniejszością Biała rasa staje się jeszcze bardziej zagrożona. Podróżując po Tajlandii miałem też wrażenie, że tam nikt się nie uśmiecha za darmo a turysta nie jest traktowany jako gość lecz jako chodzący pieniądz. Naturalnie piękne Tajki zdarzają się od czasu do czasu lecz najczęściej można je zobaczyć w internecie po retuszach lub operacjach."

 

"Każdego roku w Tajlandii wzrasta liczba bezdomnych, białych mężczyzn, których oszukały i okradły ich tajskie żony. Niektórzy nie stać nawet na powrót do domu i są zmuszeni do żebrania. Co dziwne, Tajki grają w otwarte karty, lecz ich biali mężowie wciąż łudzą się na ich uczciwość."

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.04.2021 o 12:59, Tajski Wojownik napisał:

Trochę swojsko czasem gadam hahaha ale jak mówię, jest to mój pierwszy występ

Bracie @Tajski Wojownik Brawa! 👏

Po pierwsze za konkretne nagranie a'la kompendium, spójne - słucha się jednym ciągiem, skondensowana wiedza, ale nie podana na sucho. Nie czuć, że pierwsze nagranie.

 

Po drugie za luz/flow - słuchając Ciebie czułem się jakby to było w realu (pub na piwku czy coś podobnego). Nie jestem fanem tej tematyki (Tajlandii), ale podałeś to w taki sposób, że interesująco się słuchało.

Często puszczam sobie nagrania jak coś robię (więc wchodzi tylko audio) i jeśli nagranie ma odpowiednio fajną atmosferę to czas bardzo szybko zlatuje, nowa wiedza wpada, double win. W zasadzie triple bo dobra atmosfera to z reguły wyższa wibracja. Zatem: 3xWIN.

 

A po trzecie - odwaga, ujawniłeś się, jak niewielu Braci tutaj.

 

Powodzenia w nagrywaniu kolejnych odcinków!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 13.04.2021 o 15:41, Tajski Wojownik napisał:

Sami zobaczcie :)

 

Bzykałeś ją czy tylko na czacie się skończyło? 

 

Jak dobrze zrozumiałem to laska - młoda Tajka (o urodzie się nie będę wypowiadał), mieszkająca w Tajlandii ma chłopaka w Niemczech. To kilka tysięcy kilometrów + sytuacja na świecie nie sprzyjająca związkom na odległość. Nie znam całego backstory, ale nie jestem specjalnie zdziwiony tym, że rozmowa poszła w takim, a nie innym kierunku. Przecież ona może doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że tego niemieckiego chłopaka już nigdy nie zobaczy. Jakbym wsadził palca do kontaktu to nie zdziwiłbym się wielce, jeśli kopnął by mnie prąd.

 

Jak tam nagrywki? Nagrywasz jakiś nowy filmik na YT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się przedłużyło, bo akurat nie mam czasu i nie jestem za bardzo w nastroju do flirtów.

 

Moja mama właśnie wylądowała w szpitalu i siedzę z nią na kamerce i wspieram w ciężkich chwilach. Ma RZS, czyli Reumatoidalne zapalenie stawów i jest to naprawdę ciężka i bolesna dolegliwość. Kto wie co to jest to wie też jak to potrafi powykrzywiać ręce. 

 

Założyłem badoo i Tinder. Posiedziałem może z dwa dni i może nie wykonałem profesjonalnego badania jak @niemlodyjoda -> mój mistrz haha, ale coś tam wiedzy zdobyłem.

 

Spróbuję opisać co się stało, ponieważ był to dobrze spędzony czas:

 

Badoo:

- Brak boost

- Kilka fotek z podróży plus karate (w tle widać wysportowaną sylwetkę)

- Dodany opis z wymaganiami odnośnie języka angielskiego oraz zdrowego typu życia

 

Ilość matchy: 64 (głównie od lasek 28-35 - SMV: 2-10)

Ilość wiadomości wysłanych od dziewczyn: 5 (krótkie hi/ hello/ how are you?)

Ilość chętnych samotnych matek: 10 (sprawdzone z matchy - natychmiast usuwane po dwóch wiadomościach) - Panny za bardzo otwarte na spotkanie, grające w otwarte karty. Szybki przegląd pozwala ustalić stan posiadania dzieci.

Ilość chętnych lasek na seks: 0

Ilość chętnych lasek na związek: Prawie wszystkie (znajdują się takie coś co chcą tylko zawiązać przyjaźń).

Poziom rozmowy: Ciężki - samice uprawiają nagminnie sport i przyznają się, że są grube i im to przeszkadza. Powoli zaczynają mieć wymagania (wysoki, bogaty, nie może palić lub pić), jednakże do białych są nastawione bardzo przyjaźnie. Główne zainteresowania to Sport, Netflix, jedzenie i oglądanie facebooka.

 

Ocena ogólna: Badoo nie jest aplikacją przeznaczoną do ONS, ponieważ na wzmiance o seksie kobiety się płoszą i czasem nawet natychmiast blokują. Dostałem kilka bloków, kiedy byłem bardziej hehe niegrzeczny.

Badoo jest idealnym więc miejscem na rozpoczęciu związku, jednakże trzeba mieć na uwadze, że każda taka aplikacja to jedno wielkie szambo. 

 

Oto kilka fotek z Badoo:

 

unBmVTr.png

 

***

 

hh5ZX4H.png

 

ou62mEA.png

 

Tinder:

- Brak boost

- Fotka z Badoo

Dodany opis z wymaganiami odnośnie języka angielskiego oraz zdrowego typu życia

 

Ilość matchy: 110 (laski w przedziale wieku 21-40 - SMV: 2-8). Bardzo dużo lasek powyżej 30 lat chciało ze mną nawiązywać kontakty.

Ilość wiadomości wysłanych od dziewczyn: 10 (to samo co na badoo)

Ilość chętnych dziewczyn na spotkanie : 5 - dziewczyny przyjazne, nie robiące problemów, otwarte na białych. Większość lasek proponowała mi pierw się zaznajomić, dopiero potem spotkanie.

Ilość chętnych lasek na seks: 0

Ilość chętnych lasek na związek: 90%. Dużo tutaj mówi na wstępie o ONS i tak dalej. Ciężko coś wyhaczyć na igraszki. Zero wymagań co do faceta :)

 

Ocena ogólna: Tinder jest popularniejszy niż Badoo i miałem więcej matchy. Gdybym posiedział dłużej i nieco agresywniej podszedł to pewnie wyrwałbym wiele lasek na spotkanie i możliwy seks. Ze względu na moją sytuację podchodziłem do wszystkiego na luzie. Droczyłem się, bawiłem i flirtowałem i laski to lubiły. Zdecydowanie lepiej mi tam szło niż na Badoo. 

 

Kilka fotek:

 

X7mXrhR.png

 

RRulDsO.png

 

G6upK0v.png

 

Thai Friendly 

 

Tam byłem tylko kilka godzin, więc jako tako badań dużych nie ma.

Było kilka matchy i tutaj dziewczyny są jeszcze bardziej chętne na zabawy niż Badoo i Tinder.

W sprawie seksu bym powiedział, że można sobie coś załatwić za darmo lub za odpowiednią opłatą:

 

BBv6HHH.png

 

Tutaj udało mi się załatwić spotkanie z seksem po 2 godzinach rozmowy. Tyle, że ona oczekuje 2000 Baht. 

Ciągle do mnie pisze, więc pewnie chce kasy.

Jest też druga, która bardzo chętnie chciała się spotkać:

 

To jej zdjęcie:

 

iQd4r9A.png

 

A tu rozmowa, bardzo krótka zresztą :D

 

eeGo7gt.png

 

Reasumując: Dwa dni na aplikacjach. Nie zrozbiłem wielkiego szumu, ale coś tam pogadałem. Nawiązałem kilka znajomości. Są orbiterki, które tylko czekają na moją wiadomość, więc mogę przebierać w nich. Zupełny luz, zero presji. Czysta zabawa. Jak nie ta, to inna. 

 

Jak będę miał więcej czasu to siądę nad tym poważniej. Mam nadzieję, że to co naskrobałem to daje jakiś obraz rzeczywistości.

 

PS: @Maciejos Laska miała nasrane w bani i to ostro. Zrobiłem shit test na nią potem i laska spaliła po całości. Po drugie groziła mi, że może mi się stać krzywda. Poszedł blok od razu. Także nie jest kolorowo.

 

PS 2- teraz przyszedł m do głowy pomysł jak opowiem nieco więcej o Sin Sod i jego konsekwencjach dla białych. Ale to już za niedługo.

Edytowane przez Tajski Wojownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tajski Wojownik napisał:

Tutaj udało mi się załatwić spotkanie z seksem po 2 godzinach rozmowy. Tyle, że ona oczekuje 2000 Baht. 

Wiesz, umówić się na seks z prostytutką to nie jest jakiś szczególny wyczyn. A zmarnować na to 2h to wręcz porażka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tajski Wojownik napisał:

 

iQd4r9A.png

 

Pomimo, że nigdy nie byłem w Tajlandii nigdy nie widziałem ladyboya, to mam spore wątpliwości czy na tym zdjęciu aby na pewno jest kobieta. Niezwykle męska twarz.

 

Co do Twojego badania rynku z opisami. Jeśli nie zauroczyłeś pańci od pierwszego spojrzenia na profil, nie jesteś tym mitycznym Klaudiuszem, to oczywistym jest, że nie będzie mowy o seksie przez czat. Nie oznacza to, że jeśli spotkałbyś się, to by do seksu nie doszło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Adams said:

Wiesz, umówić się na seks z prostytutką to nie jest jakiś szczególny wyczyn. A zmarnować na to 2h to wręcz porażka.

 

Dlatego odmówiłem. Nie bawię się w płacenie za seks. 

 

6 hours ago, Maciejos said:

Co do Twojego badania rynku z opisami. Jeśli nie zauroczyłeś pańci od pierwszego spojrzenia na profil, nie jesteś tym mitycznym Klaudiuszem, to oczywistym jest, że nie będzie mowy o seksie przez czat. Nie oznacza to, że jeśli spotkałbyś się, to by do seksu nie doszło. 

 

Wiesz, nie brałem niczego na poważnie stąd też podejście było inne. A tym mitycznym Klaudiuszem to też nie jestem. Ot zwykły Polak w Azji haha. 

Dochodzi też do tego fakt, iż nie jestem jakoś tak pięknie zbudowany jak adonis, nie ma drogich samochodów w tle czy coś, więc to też rzutuje na pierwsze doznania.

Natomiast, jeśli któraś wykazuje zainteresowanie to już wiem jak poprowadzić rozmowę na odpowiednie tory. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.