Skocz do zawartości

Nowy lub prawie nowy kompakt czy stare auto premium?


Wolverine1993

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Czyli powiedzmy kupujemy stare Audi A6 C5,

 

To taki passat b5 tylko w innym opakowaniu. IMHO taka sama cebula.

 

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Szukamy oczywiście auta za granicą,

Uważaj, żeby akcyza Cię nie zjadła.

2 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

Jak przypomnę sobie audi z dwoma turbinami i co się działo z automatem, to włosy stają dęba.

 

Bo niemieckie parchy są konstruowane tak, aby wygrać pod względem osiągów i ekologii w rankingu Dekry czy jakimś tam innym. Dodatkowo ma wytrzymać te 2/5 lat gwarancji a potem niech się Polaczek/ Rusek czy jakiś inny Litwin martwi.

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Zastanawiam się jeszcze nad Volvo S60 I generacji, tam też są dobre silniki 2.4 i bezawaryjne skrzynie manualne i co najważniejsze nie ma wielkich problemów z korozja.

 

 

Good choice! Od siebie mogę Ci polecić jeszcze S 80. 2.4 silniki proste jak j***nie, idealnie znoszą LPG, koszt rozrządu z pompą dobrej firmy to ok. 350 pln- więc śmiech na sali jak na auto klasy premium. 2.5T również cieszą się niezawodnością i tolerancją na podtlenek :).

 

Godzinę temu, Massamba_ napisał:

Kolega kupił BMW serii 7 E65 za 30 tysięcy złotych, w pierwszym roku eksploatacji dołożył do niego około dwudziestaka tysi polskich peelenów, po dwóch latach opchnął za 22tys.

Klasyka gatunku, o czym wcześniej pisałem xD. Sam znam kilka takich przypadków z BMW i a6c6.

 

57 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Do głowy przyszły mi jeszcze starsze Lexusy, wygodne, duże, bezpieczne, bezawaryjne

 

Racja- są bezpieczne, bezawaryjne, solidne i trwałe. Weź pod uwagę tylko to, że możesz mieć problem z częściami - zarówno zamiennymi jak i blacharskimi. No chyba, że masz u siebie w okolicy firmę specjalizującą się w autach japońskich.

 

 

Podsumowując - ja wybrałbym na Twoim miejscu używane auto klasy premium zamiast nówki- jednorazówki. Dodam, że musisz naprawdę uzbroić się w cierpliwość i być świadomym, że znalezienie dobrego egzemplarza zajmie Ci niemało czasu nerwów i przejechanych kilometrów. Bądź świadomy  tego, jak zdesperowani ludzie łżą.  Przykład z życia - " Mały burchel rdzy" na błotniku. Zajeżdżamy na miejsce a tam po podłodze i progach prawie nie było śladu 😒.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie się nie zgadzam z tym że jest to passat b5 w innym opanowaniu.Jezdzilem jedynym i drugim.

Zupełnie inny komfortu, wyciszenie i jakość w środku, a koszty utrzymania podobne. Co jest według mnie dużym atutem.

W starym Audi jest o wiele ciszej i wygodniej niż we wspomnianej Mazdzie 6, już nie wspomnę o Tipo czy nawet Focusie mk3, którym całkiem przyjemnie mi się jeździło.

 

Jeszcze chcę się przejechać starszymi Volvo S80/S60 bo nigdy nie miałem okazji.

Edytowane przez Wolverine1993
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak brat miał seata ibize 1.2 benzyna auto brało 1l oleju na 100km padł silnik chodził ledwo a najlepsze jest to że auto 5k+lpg2k+mechani i blacharz 1k  a autko poszło za 4,5k więc trzeba się zastanowić głęboko nad ,,ekonomią'' w samochodzie.

 

Ja bym brał coś w dieslu silniki 1,6 hdi albo 1,7 są bardzo dobro głównie w hyundai peugeot citoren warto pomyśleć nad passatem b7-b8 jak nie chcesz lpg to TDI TSI może być dobrym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koko564 napisał:

Pamiętam jak brat miał seata ibize 1.2 benzyna auto brało 1l oleju na 100km padł silnik chodził ledwo a najlepsze jest to że auto 5k+lpg2k+mechani i blacharz 1k  a autko poszło za 4,5k więc trzeba się zastanowić głęboko nad ,,ekonomią'' w samochodzie.

 

Ja bym brał coś w dieslu silniki 1,6 hdi albo 1,7 są bardzo dobro głównie w hyundai peugeot citoren warto pomyśleć nad passatem b7-b8 jak nie chcesz lpg to TDI TSI może być dobrym rozwiązaniem.

Diesla już nigdy w życiu nie kupię 😁 Powiedziałem sobie że teraz mam pierwszego i ostatniego. Miałem a nawet jeszcze mam, ale nie i koniec. Spróbowałem, przekonałem się że to nie dla mnie i więcej się na ten pomysł nie porwę 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, PyrMen napisał:

Udawanie człowieka sukcesu w takm gracie to przechodziło może w Polsce B dziesięć lat temu. 

Bracie, nie każdy musi mieć Twój tok rozumowania.

To że ja na przykład kilka lat temu jeździłem audi A8 rocznik 98 to nie znaczy że zgrywałem prezesa dużego koncernu.

 

Jeździłem nim ze względu na super stan techniczny, świetne wykonanie, bezpieczeństwo a także wygodę.

 

Idąc dalej tym tokiem rozumowania wszyscy właściciele aut marek premium (porsche,BMW, Mercedes,Audi,Lexus) którzy mają dajmy na to auta piętnastoletnie wcale nie muszą udawać człowieka sukcesu.

 

Trzeba wziąć pod uwagę sentyment, radość z jazdy, może bezawaryjność a może brak funduszy aby się przesiąść z dwudziestoletniego merca eski na najnowszy model za 500 tysięcy złotych (swoją drogą ohydny).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Jeśli mielibyście do wydania te powiedzmy 60-70 tys to wolelibyscie kupić nowego kompakta czy używane auto premium? 

Z tym że stare auto premium nie musi kosztować 60 tys tylko może kosztować 20 albo i 15 i na doprowadzenie go do  idealnego stanu miech nas pochłonie dodatkowe 10 tys. 

 

Osobiście tak jak brachu @Marek Kotoński stawiam wpierw na bezpieczeństwo i przy takiej kwocie nie ma mowy o kupowaniu starego , bądź używanego kilka lat auta,

przy którym nie wiadomo czy systemy bezpieczeństwa działają dodatkowo czy samochód nie miał poważnych wypadków, nie był składany z pojazdów oraz czy w razie

wypadku złoży się jak domek z kart.

Od zawsze podobały mi się samochody marki Volvo chyba najbezpieczniejsze i mało awaryjne tylko ,że za kwotę 60-70 tyś to nie kupisz bo ceny tych aut to już powyżej 100 tyś.

Japońskie i Koreańskie obecnie też są dobre.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy się oszukiwać marka samochodu nie ma znaczenia, jednak w realnym życiu jest odwrotnie i ludzie w przeważającej większości będą nas oceniać przez pryzmat posiadanej fury.

Nie polecam aut niemieckich, miałem a5 (rok temu skończył mi się leasing) to co działo się z tym samochodem mimo niewielkich przebiegów to jest farsa, od znajomych wiem że mercedes to jest obecnie jeszcze większa tragedia.

Za to lexus jak najbardziej trzyma poziom - mam nx w rodzinie i mimo dużych przebiegów lejesz benzynę i jeździsz, samochód prawdziwie bezawaryjny. Honda Legend też jak najbardziej spoko - znajomy ma i nie myśli się pozbywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Możemy się oszukiwać marka samochodu nie ma znaczenia, jednak w realnym życiu jest odwrotnie i ludzie w przeważającej większości będą nas oceniać przez pryzmat posiadanej fury.

Nie polecam aut niemieckich, miałem a5 (rok temu skończył mi się leasing) to co działo się z tym samochodem mimo niewielkich przebiegów to jest farsa, od znajomych wiem że mercedes to jest obecnie jeszcze większa tragedia.

Za to lexus jak najbardziej trzyma poziom - mam nx w rodzinie i mimo dużych przebiegów lejesz benzynę i jeździsz, samochód prawdziwie bezawaryjny. Honda Legend też jak najbardziej spoko - znajomy ma i nie myśli się pozbywać.

Widziałem że można kupić starego lexa gsa z wolnossącym 3.0 2jz

😃😃

 

https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs-3-0-l-lpg-kme-nevo-2jz-ID6DzEbV.html

Edytowane przez Wolverine1993
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szedłbym raczej w tę stronę tylko może z mniejszym przebiegiem https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs-lexus-gs250-polski-salon-ID6DpD6W.html#24e56c7bb4

Mieści się w Twoim budżecie, ma nowoczesną stylistykę, jeszcze długo będzie ładny. Nie pchałbym się w złomy za 20 koła. Kup taki jak Ci się podoba i na jaki Cię stać ale nie ma co cebulić i za chwilę myśleć o zmianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Szedłbym raczej w tę stronę tylko może z mniejszym przebiegiem https://www.otomoto.pl/oferta/lexus-gs-lexus-gs250-polski-salon-ID6DpD6W.html#24e56c7bb4

Mieści się w Twoim budżecie, ma nowoczesną stylistykę, jeszcze długo będzie ładny. Nie pchałbym się w złomy za 20 koła. Kup taki jak Ci się podoba i na jaki Cię stać ale nie ma co cebulić i za chwilę myśleć o zmianie.

Gadałem w tamtym roku z klientem to pokazywał mi takiego samego starego Gsa które kupił dwa lata w tył za 20 parę koła i był bardzo zadowolony, z tym że sam go zagazowal. 2jz pobudza moją wyobraźnię. 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koko564 napisał:

TSI może być dobrym rozwiązaniem.

 

Piszesz o tym TSI z rozciągającym się łańcuchem rozrządu i wytrzymującym 200k przebiegu xD?

 

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Jeszcze chcę się przejechać starszymi Volvo S80/S60 bo nigdy nie miałem okazji.

 

Przejedziesz się S80 2.5T albo 2.4 170KM, to olejesz ciepłym moczem te a6c5. I ta różnica w wyglądzie w środku.

 

Z niemieckich aut jedynie, w ostateczności mógłbym Ci polecić(nie wiem, jakie masz podejście do tej marki) Mercedes Benz W140 i C124. Oldschool totalny ,ale jak trafisz na dobry egzemplarz, masz 100% pewności, że nie będzie tracił na wartości .

 

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Diesla już nigdy w życiu nie kupię 😁

Ja tak samo xD.

 

Z nowocześniejszych aut - Toyota Camry XV40 roczniki 2006 -  2011, szczególnie 3.5v6. Design , wygląd wnętrza, komfort i wyciszenie - bajeczka. Niezawodny silnik, solidność i trwałość typowe dla tej marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@horseman

Ja jednak wolałbym siedzieć w tym Ferrari niż Smarku podczas kolizji. Dlaczego? Strefa zgniotu. Zobacz jak maska w tym bodajże F430 wzięła cios na siebie, przejęła część energii, a w Smarku? Bye bye wnętrzności :)

Po zdjęciach sądzę, że "monocock" w Ferrari pozostał nienaruszony, czyli tak jak inżynierowie przy budowie super aut zakładają, podobnie jak w F1. Wszystko ma odpaść i rozlecieć się w pył tylko nie kabina.

 

 

Z budżetem 50k+ już można coś pomyśleć, jeśli chcesz mieć wygodę i coś pod butem to nawet w stronę BMW możesz spojrzeć, ale raczej to kwestia serii E. Weź też pod uwagę utrzymanie. Kupić łatwo np VW Phaetona, ale jedź pan tym na serwis...

 

Jeśli chodzi o VAGa to lepiej 1.8T niż fałki. Latwo to podkręcisz, gazu lubi, w quattro coś znajdziesz. Japonia też super, tylko rdza za bardzo je lubi, trzeba uważać, gdzie kałdi 20 lat i 0 rdzy potrafi mieć, sam widziałem.

 

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Imiennik napisał:

@horseman

Ja jednak wolałbym siedzieć w tym Ferrari niż Smarku podczas kolizji. Dlaczego? Strefa zgniotu. Zobacz jak maska w tym bodajże F430 wzięła cios na siebie, przejęła część energii, a w Smarku? Bye bye wnętrzności :)

 

Ja wręcz przeciwnie. Interesowałem się Smarkiem*, jest zbudowany na klatce bezpieczeństwa. Wytrzymuje do 130 km/h. To pokazuje, że lepiej mieć mniejszy samochód dobrej konstrukcji niż większy. 

 

*ale nigdy bym go nie kupił bo lubię rozprostować nogi w aucie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@horseman

Weź pod uwagę bezwładność masy, to że konstrukcja wytrzyma nie znaczy, że nie doznasz krwotoków wewnetrznych na wskutek bezwładności Twoich organów. Ciebie trzymają pasy sztywno przytwierdzone do konstrukcji, na skutek nagłej utraty prędkości serce, wątroba, śledziona etc nadal pędzą zderzając się z klatką piersiową. Strefa zgniotu weźmie sporą część na siebie, a w klatce zostanie z Ciebie grzechotka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, horseman said:

To pokazuje, że lepiej mieć mniejszy samochód dobrej konstrukcji niż większy

Dokonałeś właśnie najgorszego możliwie wyboru. Słowo klucz: prze-cią-że-nia w momencie kolizji. 

 

Buda Smarta cała, co z tego że wystrzeliwuje na orbitę... i to w kolizji z małym Mercedesikiem.

Auto dla śmiertelnego wroga.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.