Skocz do zawartości

Czy według was zagadywanie do dziewczyn w galeriach jest przypałowe?


Rekomendowane odpowiedzi

Siema

 

Jak w tytule czy według was zagadywanie do dziewczyn w galeriach handlowych jest przypałowe czy nie? pytam bo zauważyłem że tam się kręci dużo dziewczyn w moim typie i często takie pracują na "wyspach" z rzeczami do paznokci czy do makijażu (przy kości z dużym cycem, ładna buźka z takimi proporcjami co lubię, pełne usta i często okularnice co kocham :D ). Sami wiecie że teraz jak prawie wszystko pozamykane to trudno o jakiś podryw a zagadywanie w galeriach często mi się kojarzyło z przypałem ale to było dawno temu i teraz mam chyba jakieś inne spojrzenie na to, w sumie galeria handlowa jak każde inne miejsce. :P

 

Tylko najgorzej jak taka panna jest z koleżanką lub kilkoma 🤣

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, bassfreak napisał:

Jak w tytule czy według was zagadywanie do dziewczyn w galeriach handlowych jest przypałowe czy nie?

 

Dopiero co przestałem się spotykać z dziewczyną sprzedającą perfumy w galerii, 37 lat, rozwódka, na moje bez kozery 7/10

dałbym więcej, ale odjąłem punkty za krótkie włosy i małe cycki, poza tym fajna rakieta, to w wolnej chwili mogę powrzucać 

ile dziennie ma takich zaczepek (ja ją wynalazłem na portalu, nie w galerii) jak to jej oczami wygląda i co na ten temat sądzi. 

Ogólnie to porażka, dno i dwa metry mułu, po 12 latach pracy w tym miejscu zna każdy oklepany tekst, spojrzenie czy gest

i ma już odruch wymiotny na tych wszystkich flirciarzy, którym się wydaje, że są fajni, zabawni, przebojowi i inni od wszystkich.

 

 

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przekonanie, że coraz mniej ludzi potrafi zagadać LIVE! na rzecz Tindera, Badoo etc. , wiec warto zagadać LIVE! , jesteś wtedy ten co ma joja :)  

 

edit*

 

Pogadać zawsze jest spoko o ile się nie nastawiasz na pacanie z góry :) Tylko tak po prostu.. naturalny odruch człowieczeństwa.. 

 

Edytowane przez nesq
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki przypał, dajcie spokój, normalna sytuacja i nic nadzwyczajnego. Sami w swoich głowach dorabiacie do tego jakąś wielką filozofię. Ja gdy mam wenę I widzę pannę, która mi się podoba to po prostu podchodzę z lekkim uśmiechem, patrzę w oczy i walę coś w stylu: "cześć, fajnie wyglądasz, chciałbym Cię poznać, daj mi swój numer" i tyle bez żadnych zbędnych bajer. Podaję jej swój telefon naszykowany do wpisania numeru. Nigdy jeszcze nie zostałem ani wyśmiany, ani nic negatywnego mnie nie spotkało, najwyżej tekst, że jest zajęta i tyle. Niektóre nie chcą dawać numeru tylko fb. Ja to traktuję jako trening i statystykę, habituację. Podchodzę bez żadnych oczekiwań, tylko żeby to zrobić. Czasami mówią, po prostu "nie", bez żadnego tłumaczenia, że zajęta itd. To nigdy nie dopytuję o nic, nie to nie. Miłego dnia życzę, oczko puszczam i tyle.

 

Godzinę temu, bassfreak napisał:

Tylko najgorzej jak taka panna jest z koleżanką lub kilkoma 🤣

 

No to właśnie jeszcze lepiej, bo wtedy od razu widzi, że masz jeszcze większe jaja. Traktuj to jako okazję do wywarcia jeszcze lepszego pierwszego wrażenia. W tym przypadku tak samo nigdy nie spotkałem się z czymś negatywnym. Jakiś czas temu właśnie dwie takie spotkałem w markecie I podbiłem do jednej po numer, to pewnie udawała niezdecydowaną, bo tej drugiej się pytała co ona sądzi, czy powinna dać mi numer, a ta potwierdziła, żeby dała, także być może to jeszcze na moją korzyść zadziałało, że uzyskałem aprobatę jej znajomej. Problem jest tylko z tymi zjebanymi maseczkami, bo okazało się, że lampuciara ma 16 lat. A w miniówie i skąpej bluzeczce i swoją drogą przebieg miała już całkiem niezły. Nawet z jakimś Ukraińcem się puszczała. Generalnie jak widzę laskę wyzywająco ubraną, to traktuję to jako zaproszenie i podbijam obojętnie gdzie, w markecie, w kinie, na ulicy, w kolejce, gdzie jest okazja. Podkreślam, bez żadnej desperacji i oczekiwań, tak dla sportu I treningu pewności siebie. A jak coś wyjdzie z tego to miły bonus.

Edytowane przez Xin
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak słuchaj no Panie. Zagadywanie do obcych bab, gdziekolwiek, to zabawa ze statystyką.

Co mam na myśli? A no to, że  będziesz musiał podejść do określonej ilości kobiet, żeby otrzymać określony efekt.

 

Ja osobiście uważam to za stratę czasu. 

 

Do baby podchodziłem zawsze wtedy I TYLKO WTEDY, kiedy widziałem z jej strony, w moim kierunku oznaki zainteresowania. 

 

Latanie po galerii za babami z wywieszonym jęzorem byłoby dla mnie ujmą. 

Kurwa, jestem wartościowym, kumatym facetem, coś tam w życiu odłożyłem, coś tam w życiu zarobiłem i naprawdę mam latać za jakąś umalowaną lalą?

Ni chuja. Nie będę. Nie muszę. Nie chcę.

 

Ale ja, to ja.

  • Like 10
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, giorgio napisał:

 

Latanie po galerii za babami z wywieszonym jęzorem byłoby dla mnie ujmą. 

 

Ja mówią o w miarę normalnym podejściu a nie takim czymś 😆

19 minut temu, Xin napisał:

 

 

 

No to właśnie jeszcze lepiej, bo wtedy od razu widzi, że masz jeszcze większe jaja. 

Jak kiedyś dojdę do takiego czynu to chyba będzie tryb God Mode 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak

Jeśli Ci się podoba możesz zacząć rozmowę gdziekolwiek.

Nie jest to żaden przypał.

Tylko musisz to zrobić na luzie i bez napinek - one od razu to wyczuwają.

Nie baw się tylko w łażenie po galerii i "polowanie".

Po prostu w ciągu dnia w piekarni, galerii, kinie, uczelni - normalna rozmowa.

 

Dobrą metodą jest przełamywanie barier krok po kroku - najpierw pytasz obcych ludzi o godzinę, potem o drogę, potem już tylko kobiety o godzinę, potem tylko kobiety o drogę, potem tylko kobiety o jakąś opinię (sklep czy cokolwiek), aż się przyzwyczaisz.

 

A reakcje ludzie pierdol :)

 

Jak CI się podoba kobieta to co Ci przeszkadza spróbować po nią sięgnąć?

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, giorgio napisał:

Ja osobiście uważam to za stratę czasu. 

Bracie, to żadna strata czasu, to świetna lekcja dla samego siebie.

Swego czasu też tak robiłem nie nastawiając się na nic, ot tak zagadać całkowicie obcą sztukę.

 

Uda się? Świetnie.

Nie uda się? Lekcja dla mnie.

 

Bardzo to pomaga podnieść swoją pewność siebie czy utrzymać poziom tej pewności.

 

Jak się nie ćwiczy to wszystko znika tak więc drodzy Bracia.

 

Zagadywać na żywo, to punktuje u lasek.

A może akurat któraś po jakimś czasie podzieli się swoimi wdziękami.

 

Ruchać, je*ać nic się nie bać !

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile chłopów tyle wersji... Takie podejście do dziewczyny, na ulicy czy w galerii wymaga dość dużej odwagi. Nie robi tego każdy. 

 

A poza tym pomyśl sobie, że ty nie zagadujesz tylko dla niej, ale przede wszystkim dla siebie. Po takich podejściach rosną jaja u chłopaków. Przed podejściem myśl tylko o sobie. Ile frajdy ci to sprawi. Przełamiesz jakieś swoje bariery społeczne. Jak laska zareaguję. Czy się laska będzie się stresować jak z nią gadasz itd.

 

Zrób to dla fanu, dla zabawy. Nie nastawiaj się na rezultaty czy branie numeru. 

 

Pogadaj z nią chwilę, zobacz jak się przy niej czujesz. Czy dobrze się z nią gada. Postaraj się być w miarę na luzie i z uśmiechem. Bo jak ty będziesz spięty to ona z miejsca też będzie spięta i będzie wam się ciężko gadać. Będzie to takie wymuszone wszystko.

 

Czasem jest tak, że z taką laską poznaną na ulicy od razu się dobrze gada i jest spoko. Ale są to rzadkie przypadki bo większość dziewczyn, nawet te zajebiste się też stresują jak jakiś w miarę ogarnięty facet do nich podchodzi.

 

Nie myśl o tym, że już może 10 chłopa do niej podeszło dziś. Albo, że atencje jej podbijasz. Co cię to obchodzi. Teraz ty podchodzisz i robisz to dla siebie, dla własnej satysfakcji i dobrego samopoczucia.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz bezpośredniość, ale jeżeli zadajesz takie pytania to Twoja psychika kompletnie nie jest ustawiona pod uwodzenie kobiet. Nie mówię, że moja jest, bo nie jest w 100% i to przyznaję.

Jak jednak zadajesz takie pytania, oznacza to, że nie końca rozumiesz na czym polega podryw i uwodzenie lasek w dzień, bo to NIE POLEGA NA CHOWANIU SIĘ za tinderem jak to robi jakieś 95% facetów, czy tam więcej nawet. To jest bezpośredni atak, który jednak wymaga odwagi, inteligencji, zrozumienia zasad życia i dużego obycia społecznego.

 

Oczywiście uwodzić można, milicjanci z pałami na Ciebie nie wbiegną za ten haniebny wyczyn.

Jeżeli jednak zadajesz takie pytania, to Twoje uwodzenie będzie "toporne", "ciężkie", "napięte" i raczej nic z tego nie wyjdzie. A jak chcesz podchodzić do ekspedientek, to to raczej nie jest dobry pomysł, bo one są najprostszym atakiem dla wielu facetów, a laski w takich miejscach muszą aż siłowo odpychać się od natrętnych adoratorów, bo skoro dziewczyna nie może im uciec, to goście, żeby było im lżej, podchodzą do nich. Poza tym, to są często atrakcyjne dziewczyny, dlatego są zatrudniane do sprzedaży i wciskania frajerom produktów na urodę.

Jak czytam Twoje posty, to wrócisz pewnie tutaj sfrustrowany i zaczniesz jeszcze głębiej czytać o czarnej pigułce, w ramach mechanizmów obronnych ego.

 

Wg mnie powinieneś najpierw zacząć od czegoś łatwiejszego, poznawania dziewczyn na imprezach czy w innym miejscu. Wydaje mi się, że psychicznie po prostu nie jesteś gotowy na przełamanie się - a przełamanie się wychodzi najczęściej kiepsko i demotywująco w rezultatach. Faceci się jąkają, krzywią się, stresują, dziewczyny na zasadzie neuronów lustrzanych zaczynają czuć się tak samo i chcą uciec. Z silnie zakorzenionym blackpillowym backgroundem zrobisz sobie krzywdę. Nie polecam.

  • Like 15
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Massamba_ napisał:

Bracie, to żadna strata czasu, to świetna lekcja dla samego siebie.

Swego czasu też tak robiłem nie nastawiając się na nic, ot tak zagadać całkowicie obcą sztukę.

 

Uda się? Świetnie.

Nie uda się? Lekcja dla mnie.

Nie no Panie, ja to rozumiem. Dla mnie, jest to strata czasu i nie ukrywam duma mi nie pozwala. 

 

Natomiast z tym się nie zgodzę.

11 minut temu, Massamba_ napisał:

Bardzo to pomaga podnieść swoją pewność siebie czy utrzymać poziom tej pewności.

Raczej na odwrót. Jak nie masz ryja, to dostaniesz tyle razy kosza, że szybciutko sobie odpuścisz, a Twoja samoocena może spaść niżej, niż była. 

 

Wszystko zależy jaki masz mindset.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, giorgio napisał:

Raczej na odwrót. Jak nie masz ryja, to dostaniesz tyle razy kosza, że szybciutko sobie odpuścisz, a Twoja samoocena może spaść niżej, niż była. 

Nie mogę się z Bratem zgodzić z kilku powodów:

 

1. Jeśli nie na żywo to internet? Przecież w sieci przez wszystkich spermiarzy lalki ego mają wywalone w kosmos i tam szansa jest jak wygranie w totka.

 

2. Jeśli nie masz ryja to masz nie próbować tylko z góry zakładać, że będziesz zlany w kiblu?

 

3. Brata zdaniem wnioskuję po wpisie niezbyt atrakcyjny facet ma siedzieć w piwnicy, ciosać mongoła przy pornosach i czekać na śmierć? Bo z góry wie że żadna locha się nim nie zainteresuje.

 

Punkt trzeci, to jest najgorsze podejście z góry zakładać, że się nie uda i sobie odpuścić.

22 minuty temu, Baros napisał:

Nie myśl o tym, że już może 10 chłopa do niej podeszło dziś. Albo, że atencje jej podbijasz. Co cię to obchodzi. Teraz ty podchodzisz i robisz to dla siebie, dla własnej satysfakcji i dobrego samopoczucia.

Idealnie w punkt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Messer said:

A jak chcesz podchodzić do ekspedientek, to to raczej nie jest dobry pomysł, bo one są najprostszym atakiem dla wielu facetów, a laski w takich miejscach muszą aż siłowo odpychać się od natrętnych adoratorów, bo skoro dziewczyna nie może im uciec, to goście, żeby było im lżej, podchodzą do nich.

 

 

Ekspedientki, hostessy są zajebiste na początek, żeby się rozgrzać. Wejść w dobrą gadkę i humor. Tak jak piszesz, nie mogą uciec, więc trenujesz ile chcesz na takich laskach. Nie mogą cię wyjebać ze sklepu bo jesteś potencjalnym klientem, więc muszą być miłe i się uśmiechać. Hostessy są dobrym sposobem na początek aby obyć się z gadką. Ja bym autorowi właśnie polecił takie panie aby się wprawił. 

 

Mam ziomka, wcale nie jest za bardzo przystojny. Okulary, nie za wysoki, zwykły typ. Ma dziewczynę na stałe. Dobrą laskę swoją drogą i raz na dwa tygodnie chodzi sobie taki podryw dzienny żeby sobie podbić pewność siebie i gadkę i ogólne flow. Mówi, że zajebiście to działa w związku bo jego dziewczyna jakby instynktownie widzi, że ziomek ma dobry humor i jest atrakcyjny dla innym lasek itd. Nie widać po nim desperacji. 

 

 

 

 

 

10 minutes ago, Massamba_ said:
21 minutes ago, giorgio said:

Raczej na odwrót. Jak nie masz ryja, to dostaniesz tyle razy kosza, że szybciutko sobie odpuścisz, a Twoja samoocena może spaść niżej, niż była. 

Nie mogę się z Bratem zgodzić z kilku powodów:

 

1. Jeśli nie na żywo to internet? Przecież w sieci przez wszystkich spermiarzy lalki ego mają wywalone w kosmos i tam szansa jest jak wygranie w totka.

 

2. Jeśli nie masz ryja to masz nie próbować tylko z góry zakładać, że będziesz zlany w kiblu?

 

3. Brata zdaniem wnioskuję po wpisie niezbyt atrakcyjny facet ma siedzieć w piwnicy, ciosać mongoła przy pornosach i czekać na śmierć? Bo z góry wie że żadna locha się nim nie zainteresuje.

 

Punkt trzeci, to jest najgorsze podejście z góry zakładać, że się nie uda i sobie odpuścić.

 

Dokładnie bracie. Zgadzam się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zagadywanie do dziewczyn face to face było skuteczne to dziewczyna musi widzieć w tobie jakieś prawdziwe emocje, nie robota który powie bez emocji wyuczony tekst na pamięć, zbyt duża pewność siebie jak i zbyt duża nieśmiałość, unikanie kontaktu wzrokowego, problemy ze złapaniem tchu najprawdopodobniej Ci nie pomogą. Czasy są takie, że podryw w realu ma większą wartość i jest bardziej doceniany przez kobiety niż ten bezjajowy przez aplikacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie w galeriach są dla was miłe, bo mają za to płacone i nie chcą stracić fajnej roboty.

Koniec.

 

Zagadywanie do nich w ramach ćwiczeń, ma mniej więcej tyle samo wspólnego z podrywem

co jeżdżenie po mieście taksówkami ma wspólnego z kursem nauki jazdy przed egzaminem na prawko.

Równie dobrze można trenować strzelectwo, sztuki walki albo prowadzenie bolidu F1 na Playstation

Tak samo bajerowanie kelnerek, fryzjerek, recepcjonistek w hotelach, stewardess w samolocie, jeden chuj,

bycie miłym dla namolnych palantów należy do ich obowiązków służbowych i jest elementem ich pracy. 

 

Jak ktoś lubi albo musi, to spoko, nikt nikomu bronił nie będzie, ale jak ktoś liczy na to, że przy okazji porucha,

to od razu polecam sprawić sobie duże liczydło, na pewno się przyda 👍


Przez jakieś 3 lata pomagałem mojej drugiej żonie prowadzić studio foto, zatrudnialiśmy same młode laski do pracy,

których zadania, to było robienie zdjęć do dokumentów i obsługa sali sprzedażowej, ja tam byłem od całej reszty,

to dzień w dzień, no dosłownie bez przerwy, musiałem trzymać się za brzuch, wstawać, chodzić i robić skłony,

żeby nie dostać przepukliny ze śmiechu, co klienci tam wyczyniali, żeby tylko jedna czy druga się uśmiechnęła.

Codziennie dosłownie festiwal żenady i poniżenia, a te dziewuchy tylko przewracały oczami i jedna drugą wypychała,

bo już nie miały siły i ochoty się użerać z typami. Oczywiście każdy przekonany o swojej zajebistości 🤣

 

Edytowane przez marcopolozelmer
  • Like 7
  • Dzięki 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.