O jednej rzeczy, która wpędza nas w przegrywizm

[Tornado]

12 godzin temu, Xin napisał:

fizyka kwantowa udowadnia, że myśli zmieniają i wpływają na otaczającą nas materię, zarówno pod postacią cząsteczek jak i fal. A że myśl jest falą i niesie ładunek informacyjny to już dawno udokumentowano.

GDZIE?

KIEDY?

....OBECNE pierdololamento nie potrafi połączyć kropek i stawia same hipotezy.

MYŚLI nie wpływają na materię z prostej przyczyny: sprawność energetycznej.

TWÓJ BIOPROCESOR  w nax obciążeniu zużywa około 60 wat.

Prubój podnieść ciężarówkę silnikiem 60 wat?

 

MYŚLI to są cząsteczki!

Uporządkowany przepływ ładunków elektrycznych w mózgu.

Czego wynikiem jest wytworzenie zmiennego pola elektromagnetycznego.

ZA tym idzie indukcja elektromagnetyczna.

Finalnie biorąc pod uwagę iż mózg to także ANTENA, to się w nim indukuje myśl zewnętrzną z eteru.

Potocznie(błędnie) nazywaną telepatią. 

 

[Xin]

1 minutę temu, Tornado napisał:

GDZIE?

KIEDY?

....OBECNE pierdololamento nie potrafi połączyć kropek i stawia same hipotezy.

MYŚLI nie wpływają na materię z prostej przyczyny: sprawność energetycznej.

TWÓJ BIOPROCESOR  w nax obciążeniu zużywa około 60 wat.

Prubój podnieść ciężarówkę silnikiem 60 wat?

 

MYŚLI to są cząsteczki!

Uporządkowany przepływ ładunków elektrycznych w mózgu.

Czego wynikiem jest wytworzenie zmiennego pola elektromagnetycznego.

ZA tym idzie indukcja elektromagnetyczna.

Finalnie biorąc pod uwagę iż mózg to także ANTENA, to się w nim indukuje myśl zewnętrzną z eteru.

Potocznie(błędnie) nazywaną telepatią. 

 

 

Niestety nie mam czasu na tę dyskusję, poczytaj sobie książki dr Danuty Adamskiej-Rutkowskiej.

Pozdrawiam !

[Vstorm]

@Egregor ZetaMoże zamiast wstawiać jakieś głupie obrazki, odpowiesz jak mężczyzna? O ile nim jesteś. 

 

Po swoim życiu, doskonale zdaje sobie sprawę, że coś takiego jak prawo przyciągania działa. 

 

[Egregor Zeta]

Jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów.

 

Nie wstawiam głupich obrazków bo one nie istnieją. Zrozum wreszcie tę zasadę interpretacji.

Ty zrozumiałeś go jak zdecydowana większość zapewne jako atak (szur=foliowe czapeczki=spiskowcy=przygłupy).

A ja widzę w nim coś więcej...