Skocz do zawartości

35 latek bez pracy i perspektyw


Wolumen

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Wolumen napisał:

 

 

 

Akurat sam zawodowo korzystam z wyszukiwarki KPRM, mniejsza o to w jakim charakterze.

Masz tutaj przykład na MARNE stanowisko jakie wymogi obowiązują:

 

https://nabory.kprm.gov.pl/wielkopolskie/poznan/starszy-referent,74452,v7

 

Spójrz na końcu na procedurę i etapy rekrutacji.

 

To jest stanowisko za 3250 brutto.

 

Na prawdę uważasz, że to są małe progi wejścia dla człowieka z ulicy?

Ustawę opanuje w tydzień bez problemu, pozostałe to niekaralność i gotowość złożenia oświadczenia i danych do poświadczenia bezpieczeństwa (taki dłuższy formularz do wypełnienia, potem ABW coś tam sprawdzi i przyślą poświadczenie) chyba że był karany🤔 ale to wtedy o urzędach można zapomnieć. Tu nie są kosmiczne wymagania, to wymagania jak do warzywniaka...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dassler89 napisał:

Jest jeszcze coś takiego jak instytucja zatarcia wyroku... ALe nie sądzę by bohater tego tematu był karany (tak przypuszczam z opisu, jeśli się mylę to proszę o znak).

 

Nie był karany.To chyba jedyny plus w jego CV 😀

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół roku ma na składce zdrowotnej, a później 2 lata obniżonego zus. Z fakturą ma większą przewagę na rynku pracy, po prostu. W najgorszym przypadku zarobi na ZUS, ale będzie miał ponad 2 lata doświadczenia w dowolnej dziedzinie. 

 

useme.eu, oferia, od chuja zleceń, w tym wiele online. Może tak pokombinować i się ustawi w czymś. Zlecają nawet uzupełnienie baz danych.

 

Może się nauczyć stawiania stron na wordpressie, podstawowych technik optymalizacji i przyjmować zlecenia na dodawanie artykułów, treści. Wiele sklepów potrzebuje łbów do dodawania i opisywania produktów. Nie wiem, jakim cudem nie ma roboty, ani kwalifikacji w tym wieku. Opanowanie wordpressa kwestia miesiąca maksymalnie. 

 

Robi biznes 2.5 roku na czymkolwiek, a i tak zarobi. Mógłby pójść do ciucholandu, wziąć towaru, założyć grupę dla bab, wynająć modelkę, albo kumpelę i się ogłaszać z markowymi, niszowymi kolekcjami dla jaj, a i tak ludzie by wzięli. Mógłby przyjmować zlecenia na tłumaczenia prostych tekstów, na uzupełnianie baz danych, artykułów w wordpressie, na uzupełnianie produktów w sklepach internetowych, na wystawienie aukcji i tak dalej i tak dalej. Od kurwy tego jest. Nie ma rąk do pracy. Jak będzie miał fakturę to znajdzie robotę ze względu na optymalizację kosztów pracy. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mac napisał:

Pół roku ma na składce zdrowotnej, a później 2 lata obniżonego zus. Z fakturą ma większą przewagę na rynku pracy, po prostu. W najgorszym przypadku zarobi na ZUS, ale będzie miał ponad 2 lata doświadczenia w dowolnej dziedzinie. 

 

useme.eu, oferia, od chuja zleceń, w tym wiele online. Może tak pokombinować i się ustawi w czymś. Zlecają nawet uzupełnienie baz danych.

 

Może się nauczyć stawiania stron na wordpressie, podstawowych technik optymalizacji i przyjmować zlecenia na dodawanie artykułów, treści. Wiele sklepów potrzebuje łbów do dodawania i opisywania produktów. Nie wiem, jakim cudem nie ma roboty, ani kwalifikacji w tym wieku. Opanowanie wordpressa kwestia miesiąca maksymalnie. 

 

Robi biznes 2.5 roku na czymkolwiek, a i tak zarobi. Mógłby pójść do ciucholandu, wziąć towaru, założyć grupę dla bab, wynająć modelkę, albo kumpelę i się ogłaszać z markowymi, niszowymi kolekcjami dla jaj, a i tak ludzie by wzięli. Mógłby przyjmować zlecenia na tłumaczenia prostych tekstów, na uzupełnianie baz danych, artykułów w wordpressie, na uzupełnianie produktów w sklepach internetowych, na wystawienie aukcji i tak dalej i tak dalej. Od kurwy tego jest. Nie ma rąk do pracy. Jak będzie miał fakturę to znajdzie robotę ze względu na optymalizację kosztów pracy. 

 

 

 

Podoba mi się Twój post, serio.

 

Widać taki życiowy i konkretny, masz pojęcie o rynku widać. 

Mógłbyś podrzucić ze 2-3 takie pewniaki z takiej np. Oferii? Tzn. nie to, że ja lub brat jesteśmy leniwi, bo umiem wyszukać ale nie bardzo wiem co tam w ogóle można znaleźć, po jakich hasłach szukać.

 

Mówiąc pewniaki mam na myśli, coś co chłop w jego wieku bez żenady może robić i od strzała to zaskoczy. Założenie dzialalności to max 1h, ZUS mały mu się należy więc nie ma problemu, może zakładać.

 

Podoba mi się zwłaszcza koncept tego Wordpressa, mógłbyś ewentualnie rozszerzyć temat? Gdzie szukać odbiorców na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolumen

Dodam wątek do obserwowanych, bom ciekawy jak chcesz wpłynąć na 35 konia na to, żeby zmienił coś w swoim życiu . Ktoś chce coś zmienić to sam zmienia, nie znam przypadku, że po cudownej "rozmowie", ktoś wyszedł z głęboko zakorzenionych przyzwyczajeń i schematów. Co do rodziców, to jest także ich dziecko, nie podejmiją decyzji o wyrzuceniu go z domu możliwe z powódek obawy przed tym, że zostaną bez opieki,  on to wyczuwa i wykorzystuje. 

 

 

Nie życzę źle, ale wydaje mi się nierealnym zadaniem, także @Wolumen jaki masz plan na rozmowę? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Turop napisał:

@Wolumen

Dodam wątek do obserwowanych, bom ciekawy jak chcesz wpłynąć na 35 konia na to, żeby zmienił coś w swoim życiu . Ktoś chce coś zmienić to sam zmienia, nie znam przypadku, że po cudownej "rozmowie", ktoś wyszedł z głęboko zakorzenionych przyzwyczajeń i schematów. Co do rodziców, to jest także ich dziecko, nie podejmiją decyzji o wyrzuceniu go z domu możliwe z powódek obawy przed tym, że zostaną bez opieki,  on to wyczuwa i wykorzystuje. 

 

 

Nie życzę źle, ale wydaje mi się nierealnym zadaniem, także @Wolumen jaki masz plan na rozmowę? 

 

 

 

Źle mnie odbierasz.

 

Absolutnie nie mam na celu wpływać na niego. Gdybym takowy cel obrał, to to by znaczyło, że brat świadomie nie chce pracować, a ja bym musiał to wiedzieć.

On ma problem czysto techniczny z jej znalezieniem , który wynika z braku kwalifikacji. Pracowity jest bardziej ode mnie, bo ja w Anglii bym nie wytrzymał 6 lat w gównopracach.

 

Dlatego też cała moja pomoc ogranicza się do zasięgania języka, obmyslaniu strategii, nowych kursów, planu działania. Co 2 głowy to nie jedna i jak coś wymyślę to mu podsyłam sms czy tam maila.

 

Natomiast jestem zabetonowanym łbem urzędniczym, kreatywności we mnie już malutko dlatego stworzyłem ten watek. Zawsze to dodatkowe opinie z innego punktu widzenia.

 

Ja doskonale wiem jaki wydźwięk ma 35 letni koń bez pracy, u rodziców na garnuszku. Chyba gorszy, niż kurwa przydrożna. Pełna zgoda, tak to w naszej kulturze już się przyjęło i ja z tym nie walczę.

 

Sugeruję jedynie, że na pewno gdyby go w końcu ktoś przyjął to pójdzie i nie będzie wymyślał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Wolumen napisał:

 

 

 

Podoba mi się Twój post, serio.

 

Widać taki życiowy i konkretny, masz pojęcie o rynku widać. 

Mógłbyś podrzucić ze 2-3 takie pewniaki z takiej np. Oferii? Tzn. nie to, że ja lub brat jesteśmy leniwi, bo umiem wyszukać ale nie bardzo wiem co tam w ogóle można znaleźć, po jakich hasłach szukać.

 

Mówiąc pewniaki mam na myśli, coś co chłop w jego wieku bez żenady może robić i od strzała to zaskoczy. Założenie dzialalności to max 1h, ZUS mały mu się należy więc nie ma problemu, może zakładać.

 

Podoba mi się zwłaszcza koncept tego Wordpressa, mógłbyś ewentualnie rozszerzyć temat? Gdzie szukać odbiorców na to?

Masz tu przykład oferty dla totalnego laika, bez doświadczenia https://useme.com/pl/jobs/pomoc-biurowa-tworzenie-baz-danych,48762/. Proste, jak budowa cepa. Aktualna, z tego miesiąca. Niech aplikuje, 48 godzin w miesiącu. Jak wygląda taka współpraca? Dogadujesz się, albo e-mail, albo gg, albo konferencja. Pojawia się gość, tłumaczy, o co chodzi w robocie. Dadzą pewnie dane dostępowe do systemu i klepiesz kurwa z chaty, co tam trzeba 😆 20 osób zaledwie się zgłosiło, w tym 15 można spokojnie wykluczyć na dzień dobry, bo dają nierealne stawki. Z 5 tak naprawdę rywalizuje. Takich ofert jest tam od kurwy. Poszukajcie razem czegoś prostego. To jest na 48 godzin w miesiącu, więc w sam raz do nauki i szukania jeszcze jakiejś roboty na pół etatu. Ja na studiach tak zarabiałem. Ze stypą i robotą na 3 godziny dziennie wyciągałem około 2 koła. Pracowałem 2-3 godziny dziennie. Miałem kumpla w trudnej sytuacji, jak wrócił zza granicy to tłumaczył proste teksty i wyciągał 1500 zeta i ogarnął z czasem coś lepszego. No i trochę odwagi, żeby wchodzić w różne tematy. Jak nie wyjdzie to znajdziesz coś nowego. Najczęściej, jak się dobrze zaprezentujesz to na pewno ktoś odpisze. Mało tego, w redakcjach gazet poszukują nawet ludzi do MODEROWANIA forum za minimalną. Siedzisz i usuwasz posty trolli przez 8 godzin. Wymarzona robota praktycznie. Znam ludzi, którzy wykonują taką pracę od ponad 15 lat 😆 Nierealne? A jednak. Jest masa prac nietypowych, a kurewsko czasochłonnych i ktoś musi przy tym siedzieć. 

 

Zauważ, jakie ogłoszenie, z jakim tekstem klienta:

 

Cytat

Nauczymy oraz przekażemy wszelkie niezbędne informacje do wdrożenia oraz pokażemy jak wykonywać poszczególne zadania.

 

Nauczą i pokażą kurwa. I już ma nowość w CV, praca zdalna, umiejętność uzupełniania baz danych, obsługa CMS i tak dalej. Można nakurwić, ile wlezie i wziąć refy. Kilka takich zleceń i ma CV lepsze od programisty z 20-letnim doświadczeniem. Jak nie ogarniesz to mogę przyjechać i twojemu bratu wpierdolić, tak po męsku. Może to pomoże xD

 

Za prowadzenie FB po angielsku wyrwie spokojnie 1500 zeta za 2-3 posty dziennie i częściowy kontakt z grupą docelową. 

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny pomysł bezwzrokowe pisanie na klawiaturze, ale poziom mistrzowski, minimum rok roboty systematycznej. Później aplikuje na stanowisko protokolanta w sądzie. Sędziowie lubią ogarniętych ludzi, a jak szybko będzie pisał i rozumiał, co się do niego mówi to otrzyma 2500 zł na dzień dobry. W sądach masz regularne castingi na protokolantów piszących bezwzrokowo. To jedyna umiejętność potrzebna do uprawiania tego zawodu właściwie. Do wyrobienia na bardzo wysokim poziomie, jak mówię w rok. 

 

Sam umiem pisać bezwzrokowo, 10 palcami i nauka dokładnie rok mi zajęła i doprowadzenie do poziomu mistrzowskiego, gdzie nie robię właściwie żadnych błędów. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheWalrus 23 zł netto/godzina, a jak wszystko ok to z możliwością rozszerzenia po 3 msc do 27 zł/h. Tak bym zagrał prawdopodobnie, gdybym musiał pracować koniecznie. Oferta z przyuczeniem, bez doświadczenia, klepiesz w systemie, czy tam arkuszu cokolwiek. Można nawet zaryzykować 15 zł/netto na godzinę, żeby wygrać, jak człowiek chuja umie to przynajmniej coś nowego pokażą i się system jakiś ogarnie pracy. Know how to podstawa + refy czasami. Można tak przewałować ze 3 miesiące i pójść dalej. No mówię. Wszystko zależy od tego, w jakiej człowiek sytuacji. Niska stawka na dzień dobry, miesiąc pracujesz. Pytasz o możliwość podniesienia, bo źle policzyłeś i prosisz o 18-19, po pewnym czasie 21-23, kolejny rok lojalnościowy do 25 i tak dalej. Tak się negocjuje, ale od czegoś trzeba zacząć. System progresywnych podwyżek, które nie zaszokują pracodawcy. Mówię przykładowo, ale wydaje mi się, że robota dość prosta i leci po jakimś konkretnym schemacie wycen. Tworzenie analiz brzmi skomplikowanie, ale to tylko porównywanie czołowych ofert i dopasowywanie wycen do aktualnych warunków rynkowych. Mają na pewno do tego gotowe narzędzia. 

5 minut temu, Libertyn napisał:

@mac tworzenie baz danych akurat łatwe nie jest. 

Ty naprawdę musisz być lewakiem. Zajrzałeś do ogłoszenia? Czy znowu pierdolisz głupoty, żeby innych zniechęcić? 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mac napisał:

@TheWalrus 23 zł netto/godzina, a jak wszystko ok to z możliwością rozszerzenia po 3 msc do 27 zł/h. Tak bym zagrał prawdopodobnie, gdybym musiał pracować koniecznie. Oferta z przyuczeniem, bez doświadczenia, klepiesz w systemie, czy tam arkuszu cokolwiek. Można nawet zaryzykować 15 zł/netto na godzinę, żeby wygrać, jak człowiek chuja umie to przynajmniej coś nowego pokażą i się system jakiś ogarnie pracy. Know how to podstawa + refy czasami. Można tak przewałować ze 3 miesiące i pójść dalej. No mówię. Wszystko zależy od tego, w jakiej człowiek sytuacji. Niska stawka na dzień dobry, miesiąc pracujesz. Pytasz o możliwość podniesienia, bo źle policzyłeś i prosisz o 18-19, po pewnym czasie 21-23, kolejny rok lojalnościowy do 25 i tak dalej. Tak się negocjuje, ale od czegoś trzeba zacząć. System progresywnych podwyżek, które nie zaszokują pracodawcy. Mówię przykładowo, ale wydaje mi się, że robota dość prosta i leci po jakimś konkretnym schemacie wycen. Tworzenie analiz brzmi skomplikowanie, ale to tylko porównywanie czołowych ofert i dopasowywanie wycen do aktualnych warunków rynkowych. Mają na pewno do tego gotowe narzędzia. 

Ty naprawdę musisz być lewakiem. Zajrzałeś do ogłoszenia? Czy znowu pierdolisz głupoty, żeby innych zniechęcić? 

 

Szkoda czasu, zaraz wyskoczy, że do nauki szybkiego pisania potrzebna jest klawiatura za 15 ziko, a w nią trzeba trafić w klawisz o wymiarach 10x10, to panie nierealne przeca dla człowieka z ulicy.

 

Idź Pan w chuj z takim podejściem, to nawet chemii w Tesco nie będzie wykładał.

 

Godzinę temu, Turop napisał:

@Wolumen

Dodam wątek do obserwowanych, bom ciekawy jak chcesz wpłynąć na 35 konia na to, żeby zmienił coś w swoim życiu . Ktoś chce coś zmienić to sam zmienia, nie znam przypadku, że po cudownej "rozmowie", ktoś wyszedł z głęboko zakorzenionych przyzwyczajeń i schematów. Co do rodziców, to jest także ich dziecko, nie podejmiją decyzji o wyrzuceniu go z domu możliwe z powódek obawy przed tym, że zostaną bez opieki,  on to wyczuwa i wykorzystuje. 

 

 

Nie życzę źle, ale wydaje mi się nierealnym zadaniem, także @Wolumen jaki masz plan na rozmowę? 

 

 

Jedyne wyjście imho. Będzie grał w chuja jak długo się da. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mac napisał:

Ty naprawdę musisz być lewakiem. Zajrzałeś do ogłoszenia? Czy znowu pierdolisz głupoty, żeby innych zniechęcić? 

Ogłoszenie to nie tworzenie baz danych. Ani słowa o sql. 

To po prostu wpisywa danych i trochę analizy. Jakaś nieogarnięta hrka to pisała pewnie. 

 

Robota prosta i powtarzalna. 

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

 

Szkoda czasu, zaraz wyskoczy, że do nauki szybkiego pisania potrzebna jest klawiatura za 15 ziko, a w nią trzeba trafić w klawisz o wymiarach 10x10, to panie nierealne przeca dla człowieka z ulicy.

 

Idź Pan w chuj z takim podejściem, to nawet chemii w Tesco nie będzie wykładał.

Publikuję dla ludzi kumatych, a nie idiotów. Rozumiem, że każdy człowiek może znaleźć się w dołku i potrzeba pomysłu na ogarnięcie. Piszę dla tych z otwartymi umysłami. 

 

Z drugiej strony do nauki szybkiego pisania przyda się klawiatura z płaskimi klawiszami. Uczyłem się lata temu na lapku lenovo b 590 zł i ma idealną klawę do szybkiego pisania. Klasyczna klawa trudniejsza i wolniejsza faktycznie, więcej błędów się robi, więc to nie jest taki zły argument ogólnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mac napisał:

Publikuję dla ludzi kumatych, a nie idiotów. Rozumiem, że każdy człowiek może znaleźć się w dołku i potrzeba pomysłu na ogarnięcie. Piszę dla tych z otwartymi umysłami. 

 

Z drugiej strony do nauki szybkiego pisania przyda się klawiatura z płaskimi klawiszami. Uczyłem się lata temu na lapku lenovo b 590 zł i ma idealną klawę do szybkiego pisania. Klasyczna klawa trudniejsza i wolniejsza faktycznie, więcej błędów się robi, więc to nie jest taki zły argument ogólnie. 

 

Oczywiście, że w dołku trzeba pomóc, po to się ma rodzinę i po to jest to forum, ale autor chce, żeby podać mu wszystko na tacy najlepiej złotej, a jak już mu podasz to mówi, że no ale to do urzędu trzeba by iść, żeby urzędnikiem być. To by trzeba ogłoszeń poszukać, no kurwa...

 

Nikt nikomu nic nie da za darmo, trzeba wyjść z inicjatywą, już tyle tu propozycji padło, że jakby podjął chociaż 1 tak, na 150% to wyjdzie z dupy, nie ma siły.

 

Ale, pierwsze primo decyzja co chcę robić, drugie to zacząć robić, jak to nie to co chcesz robić to wróć do punktu nr 1 i powtórz inaczej kurwa chyba się nie da. Siedzieć na dupie i teoretyzować co by to było jakby był podnośnik kolumnowy, czy klawiatura płaska, czy chuj wie jeszcze co, do niczego nie dojdzie. W takiej sytuacji najważniejsze jak pisałem ruszyć z miejsca, czyli zabrać się za cokolwiek co przynosi dochód, następnie szukać sobie czegoś w czym się widzisz, inaczej masz wyrwę w życiorysie 10 lat. 

 

Znam gościa 33 lata, w ostatnim roku więcej nie pracował niż pracował, ale pracował trochę na słuchawce, trochę jako handlowiec, trochę na magazynie, teraz ogarnął niezłą robotę gdzieś w sprzedaży, ale próbuje, szuka, walczy. Po tym właśnie wie co chce w życiu robić, a czego nie. Basta. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Turop napisał:

@Wolumen

Dodam wątek do obserwowanych, bom ciekawy jak chcesz wpłynąć na 35 konia na to, żeby zmienił coś w swoim życiu . Ktoś chce coś zmienić to sam zmienia, nie znam przypadku, że po cudownej "rozmowie", ktoś wyszedł z głęboko zakorzenionych przyzwyczajeń i schematów.

Jak chorowałem i mało się nie odjebałem to odezwała się do mnie przyjaciółka z propozycją przyjazdu do niej. Odpisywałem jej, że jestem chory, nic mi się nie chce, jestem na skraju depresji i desperacji, zarabiam grosze, chujowo wyglądam, płaczę całymi dniami. Nie chcę, żeby takiego mnie oglądała. Ogólnie totalna masakra. A ona naciskała, naciskała, że wszystko zaplanuje, że odpocznę od kompa, od stresu, że ona ogarnie żarcie i wszystko, że odpocznę, abym tylko przyjechał. I ona mi zagwarantowała wytchnienie od cierpienia przez dłuższy czas. I te dni dały mi totalnego kopa. Naprawdę odpocząłem. Nie myślałem o cierpieniu po prostu. Ona mi zajęła umysł, dużo się śmialiśmy, taka domowa terapia. Niczego mi nie wypomniała, a przyznam, że nie byłem wtedy w formie. Chodziłem nieogolony i ogólnie rozjebany życiowo. To nie chodzi o cudowną rozmowę tylko o obecność drugiego człowieka w życiu, który akceptuje i chce lepiej dla ciebie. Nikt dla mnie czegoś podobnego w życiu nie zrobił, tylko matka rodzona. Nie powiem, że mi się wszystko poprawiło, ale zrozumiałem, że nie jestem sam do końca i muszę się ogarnąć, żeby jej pomóc w razie czego, że muszę być silniejszy, bo mam bliskich ludzi. Ja to tak rozumiem. Sam chcę pomagać bliskim i takim beznadziejnym przypadkom, nawet dobrym słowem, naprostować. Czasami coś usłyszysz, coś przeczytasz i to trafia do ciebie. To jest rzadkie, dlatego cenne. 

 

Jeszcze są ludzie, którzy są po prostu dla kogoś i próbują. Sam taki jestem i nie oczekuję żadnej nagrody. To potrzebna cnota, po prostu. Nie można z takich przypadków żartować. Niektórzy ludzie, ja sam taki jestem ukrywają głębokie cierpienie przez lata. Tylko bliski, naprawdę bliski człowiek to zrozumie i wyjdzie z propozycją. 

 

A co do tego, że ktoś tutaj czeka na gotowca mam wyjebane. Publikuję nie tylko dla niego, tylko pod innych użytkowników. Dzielę się doświadczeniami i tyle. Temat mi się akurat podoba, bo to jakiś scenariusz na odrodzenie, metamorfozę. Chciałbym przeczytać również, jak to się skończy, czy negatywnie, jak zwykle, czy może bracia wejdą na nowy poziom życia i jakości relacji. Przecież to praktycznie podstawa jakiegoś filmowego scenariusza xD

Edytowane przez mac
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, maroon napisał:

No ale jak to. Przecież kobieta szczęścia nie daje, zgodnie ze sztandarową tu filozofią 🤔

Nie wspominałem o szczęściu, tylko o uldze w cierpieniu, a to dwie różne sprawy. Można cierpieć, ale nie tak bardzo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, mac said:

Nie wspominałem o szczęściu, tylko o uldze w cierpieniu, a to dwie różne sprawy. Można cierpieć, ale nie tak bardzo. 

Suma summarum wychodzi na to samo. 

 

Kobieta dała Ci wsparcie, gdy go potrzebowałeś.

 

Na dodatek sama z siebie i w domyśle mało lub bezinteresownie. 

 

Przeca to niemożliwe wedle wielkiej tajemnicy relacji damsko-męskich ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Wolumen said:

Faktycznie, każdy kiedyś od czegoś zaczynał. Natomiast dziś żeby zacząć zabawę w warsztat o nawet małym zakresie usług nie podchodź bez minimum 200kpln.

To jeszcze łatwiej, auto elektryk. Znam takiego garażowca. Ma garaż, multimetr, interface'y, stary laprot z RS-232, probówkę i trochę narzędzi żeby alternator móc wyjąć.  

Nie wiem czy ma więcej niż 10k w narzędziach a kolejka do niego jest.

16 hours ago, Wolumen said:

Nie wiem, nie znam Waszych relacji towarzyskich i od kiedy się znacie i kiedy koledzy zaczynali.

Wiem natomiast, że jadąc własnym autem na obojętnie jaką usługę serwisową jak bym zobaczył gościa w garażu z lewarkiem i kluczem do kół to bym wiał ile sił w nogach.

Ja też, widząc to z ulicy. Takie warsztaty są z polecenia. Znajomy kumpel mechanik, razem moje auta robiliśmy więc tu nie ma problemu z zaufaniem. Ja akurat wolę tak, bo widziałem jak duże warsztaty zamiast wymienić termostat wkładały kulkę z poxiliny albo kasowały za nową głowicę a spawali i planowali starą. 

10 hours ago, Libertyn said:

tworzenie baz danych akurat łatwe nie jest. 

To jest "data entry", wklepywanie danych, robiłem jako student z zerowym doświadczeniem za 7.3GBP/h :),  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, absolutarianin napisał:

Ton tej audycji jest taki, jakbym był już na oddziale paliatywnym.

 

Kwestia subiektywna :) Ja ten materiał pozytywnie odebrałem. Może trochę melancholijnie, ale dlaczego by nie? Takie życie. Gitara - świetna. No i nietoperz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.