Skocz do zawartości

Czy możliwy jest związek bez wojny o dominację, shit testów i psychologicznych gierek?


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, bernevek napisał:

Czy to ta "himalajka"? 

 

Mityczna "himalajka" nie istnieje. "Himalajką" może być każda kobieta, która spełnia równanie

Twoje SMV>Jej SMV.

 

Zwróć uwagę, iż nawet największe szony z Polski potrafią trzymać się swojego Habibi czy Mokebe w jukeju i rodzić mu dzieci, prać sprzątać i gotować podczas gdy w PL nie były tym zainteresowane.

 

Odpowiadając na tytułowe pytanie - "Czy związek bez shit testów, walki i kłótni istnieje" - tak, sam w takim byłem przez kilka lat. Jak to możliwe?

 

Wracamy do punktu wyjścia:

Twoje SMV (mężczyzny)>Jej SMV (kobiety).

 

Na SMV w związku składają się:

Wygląd - ważny przy poznawaniu - musisz ją kręcić seksualnie, a i w kolejnych etapach związku musi uważać Cię za pociągającego i widzieć, że inne kobiety Cię pragną

Zasoby - muszą być odpowiednie do wyobrażeń Pani, a dodatkowo eskalować, ponieważ jak wiadomo, Panie z wiekiem chcą więcej i więcej (sąsiadka jeździ SUVem i prowadzi dzieci do prywatnej szkoły - Miś nie możemy być gorsi)

Dominacji i decyzyjności - Ty dominujesz i decydujesz ale zostawiasz jej też pole manewru w jakiś duperelach (zasłonki, kolor płytek itp.) żeby czuła że jest prowadzona przez życie ale nie stłamszona.

 

Do tego, o czym pisał @maroon Wasze cele biologiczne muszą być zgodne - jeśli ona chce dzieci Ty też musisz ich chcieć, jeśli ona nie chce Ty też itp. itd.

 

Jako bonus pozostaje sprawa spacyfikowania jej koleżanek, stada simpów krążących na jej orbicie + jej rodzina. W skrócie:

1. Koleżankom ma pękać dupa z zazdrości, że Twoja Pani spotyka się z Tobą, a one nie - Pani szczęśliwa ale i tak musisz uważać, bo wtedy one knują

2. Simpy - nieokazywanie zazdrości i utrzymywanie własnego stada orbiterek aby Pani czuła nacisk z zewnątrz i nie fikała

3. Rodzina - masz dwa wyjścia - albo się im podporządkujesz dla świętego spokoju (dramat dla mnie) albo jasno mówisz, że jak im się nie podoba to mają opuścić bar (Twój dom). Tylko, że do tego drugiego rozwiązania musisz być w 100% niezależny finansowo.

 

Byłem w takim związku kilka lat, pamiętam może 2-3 wymiany zdań ostrzejsze (nie kłótnie). Pani wpatrzona jak w obrazek, seks + pranie + sprzątanie + gotowanie - taki trochę Mokebe z polką w UK :D

 

Wszystkie związki jakie znam i są w miarę udane, gdzie Pani nie fika, a zachowuje się normalnie, opierają się na powyższym. 

 

Obecnie - w kulturze zachodu - utrzymanie związku w ten sposób wymaga masę wysiłku (i nie chodzi mi o pary co są ze sobą 10,15, 20 i więcej lat).

 

Więc tak - jest możliwe :) Pytanie - czy opłacalne?

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 29
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pytania zadanego w tytule wątku - odpowiedź brzmi: nie.

 

Jeżeli ktoś szuka miejsca, gdzie jagniątka śpią słodko wtulone w ospałe lwy, a czarnoskóre rodziny występują w standardowym modelu 2+1, to polecam środowiska Świadków Jehowy - na ich materiałach reklamowych od zajebania jest takich fantazji.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, bassfreak napisał:

@niemlodyjoda

A co się stało że się rozstaliście? Jeśli to nie tajemnica. 

 

Żadna. Kwestia tego, że ta kobieta nie motywowała do niczego. Pracy nad sobą parcia na przód. Gdybym z nią został byłbym dziś pewnie Januszem z 2-3 dzieci w gównorobocie.

Najlepsze jest to, że ona cały czas, od czasu do czasu, się odzywa a nie jesteśmy ze sobą już kupę lat. Ma faceta oczywiście.

 

To jest ta kobieta o której pisałem, że czasem żałuję, że się rozstaliśmy. Ale poznaliśmy się za wcześnie. Gdyby ona teraz miała te 23 czy 24 lata jak wtedy gdy się poznaliśmy brałbym w ciemno. Europejka o wychowaniu Azjatki. Ale wtedy nie miałem zasobów na te zabawy ani mindsetu żeby zajmować się dzieckiem (czyli nią).

 

Cytat

Jak oceniasz swoje smv do jej? 

 

Ja byłem w życiowej formie, krata na brzuchu etc. Teraz już mi się aż tak nie chce, zresztą czym innym już mogę grać. Ona była naprawdę fajną sztuką, nadal dalej jest, pomimo lat jakie poszły.

 

Ludzie sprowadzają związki do magii, jakiś zaklęć a to po prostu biologia. Nic więcej. + wybór baby, która Cię po prostu nie będzie wkurwiać charakterem.

 

Ja bym na Twoim miejscu ciut zbastował, ogarnął głowę, ciało i kasę i wtedy ruszał na Tindery i inne gówna ale to już zależy od Ciebie. Każdy ma swoją ścieżkę :) 

 

BTW - mógłbym Was spiknąć, MILF akurat dla Ciebie, a ona lubi młodziaków, żyje z gościem 5 czy 6 lat młodszym 😜 

 

Cytat

Znam takie dwa przypadki, są kłótnie wiadomo ale jest można powiedzieć normalnie. 

 

Bo to jest możliwe.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Libertyn napisał:

Jest możliwy.. 
Tylko:
To naprawdę jest trudne do osiągniecia. I tu odpowiedzi nie znajdziesz.

 

Lewicowy przyjacielu, podziel się więc z nami tą wiedzą tajemną. Bo na ten moment włóczysz się po forum i wszystko krytykujesz nie dając w zamian żadnej recepty.

Ja chętnie posłucham jak to powinno według Ciebie wyglądać - bez ironii - narzekać i krytykować łatwo - wygłosić  swoją opinię i dać recepty - trudniej.

  • Like 8
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki związek jest możliwy, lecz musisz szukać kobiety w krajach od długości geograficznej Turcji lub dalej na wschód i pochodzącej z kręgów konserwatywnych, gdzie biały, heteroseksualny mężczyzna jest szanowany. 

 

Jestem w takim FWB i bardzo polecam, od dłuższego czasu jedyna polka jaka mnie interesuje to polkaDot.

 

Full serwis i nawet mi prezenty kupuje od święta, pomimo że ja jej tylko siebie dałem jak narazie.

 

Szkoda, że w czerwcu kończy magisterkę i ucieka stąd, będę tęsknił :(

Przez kilka godzin. 

 

Polki bierzcie przykład, przestańcie być p0lkami ;]

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, niemlodyjoda napisał:

 

Lewicowy przyjacielu, podziel się więc z nami tą wiedzą tajemną.

Ale ona nie jest tajemna:
Masz być pewny siebie,  // To chyba oczywiste..

atrakcyjny, // Chyba też?

mieć spoko zarobki, // Spoko aka nie martwić się o płynność po każdym wydatku

nie być pruderyjny, //Tak jak faceci narzekają na kobiety, tak wiele kobiet narzeka na facetów którzy robią to szybko i bez finezji

być stanowczy i życzliwy, //nie być podnóżkiem i nie być fiutem
mieć ogarniętą psychikę,// DDD czy inny NPD dobrej relacji nie zbuduje

W zasadzie to co na tym forum się przewala od lat ale jest przykryte  propagandą że każda kobieta tylko czeka aby nas zadusić we śnie.
Bo to forum to miks zakompleksionych osobników z zaniżoną samooceną, które swoją wartość nieraz postrzegają przez pryzmat opinii innych, w tym kobiet, oraz osobników którzy swoje przeżyli i mają traumy i wybierają mgtow.
Nie ma tu praktycznie osób które są "normalne" i mają szczęśliwe relacje.

To jak pytać się o to co zobaczyć w Indiach, osoby którą  w Indiach obrabowano i pobito. Jedyne co się dowiesz to byś sobie pooglądał zdjęcia i do Indii nie jechał.
 

5 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Bo na ten moment włóczysz się po forum i wszystko krytykujesz nie dając w zamian żadnej recepty.

Bo mam być klakierem przyklaskującym każdej opinii?

5 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Ja chętnie posłucham jak to powinno według Ciebie wyglądać - bez ironii - narzekać i krytykować łatwo - wygłosić  swoją opinię i dać recepty - trudniej.

Jak wyżej.

  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Libertyn napisał:

Ale ona nie jest tajemna:
Masz być pewny siebie,  // To chyba oczywiste..

atrakcyjny, // Chyba też?

mieć spoko zarobki, // Spoko aka nie martwić się o płynność po każdym wydatku

nie być pruderyjny, //Tak jak faceci narzekają na kobiety, tak wiele kobiet narzeka na facetów którzy robią to szybko i bez finezji

być stanowczy i życzliwy, //nie być podnóżkiem i nie być fiutem
mieć ogarniętą psychikę,// DDD czy inny NPD dobrej relacji nie zbuduje

W zasadzie to co na tym forum się przewala od lat ale jest przykryte  propagandą że każda kobieta tylko czeka aby nas zadusić we śnie.
Bo to forum to miks zakompleksionych osobników z zaniżoną samooceną, które swoją wartość nieraz postrzegają przez pryzmat opinii innych, w tym kobiet, oraz osobników którzy swoje przeżyli i mają traumy i wybierają mgtow.
Nie ma tu praktycznie osób które są "normalne" i mają szczęśliwe relacje.

To jak pytać się o to co zobaczyć w Indiach, osoby którą  w Indiach obrabowano i pobito. Jedyne co się dowiesz to byś sobie pooglądał zdjęcia i do Indii nie jechał.
 

Bo mam być klakierem przyklaskującym każdej opinii?

Jak wyżej.

Podpinam się pod twoje słowa i również dodam że pojawiają się tematy od co niektórych którzy tylko czekają na jakiejś potknięcie jakąś wzmiankę o jakiejś fałszywej lafiryndrze tylko po to aby przybić łatkę każdej innej. 

 

Od zawsze to powtarzam tu na forum że prawdziwy lew ma lwice która jest w stanie za niego wydrapać oczy komuś, Która jest w stanie wiele dać od siebie. To taki samiec przy którym ona jest w stanie iść na wiele ustępstw jak nawet pukanie innych panienek. Choć dla mnie osobiście to pies nie potrafi się kontrolować i rucha co popadnie. Nie to co taki wilk alfa. 

I pomimo spaczenia z zewnątrz jest w stanie ogarnąć ją, Otoczenie jak i kur.. siebie i swoje życie! 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Żadna. Kwestia tego, że ta kobieta nie motywowała do niczego. Pracy nad sobą parcia na przód.

Dużo ważnych kwestii poruszyłeś w których masz rację i zgadzam się z Tobą jak najbardziej. Ale to powyższe ma drugie dno. To nie od kobiety powinna wychodzić motywacja tylko od Ciebie. Jeśli staniesz się kanapowcem, to Ty staniesz się kanapowcem i nie będziesz dążył do większych celów. To Tobie mięknie rama pod wpływem kobiety i nie masz ochoty działać. To Ty decydujesz o swoim życiu.

 

Ale schemat jest jak najbardziej popularny, wielu mężczyzn w to wpada. Więc jak dla mnie facet minimum do 30 powinien zająć się sobą, swoimi pasjami, hobby, rozwinięciem kariery, a dopiero potem ładować się w coś "stałego" - jeśli tego pragnie. Natomiast te rzeczy które go budują, dają poczucie realizacji, szczęścia, powinny cały czas być kultywowane, nie ważne czy jest w związku czy nie.

 

8 godzin temu, bernevek napisał:

Jak Wasze doświadczenia na różnych etapach poznawania?

 

Kobieta zawsze będzie kobietą, nie nastawiaj się że znajdziesz sobie kumpla do związku - to jest bardzo niszczący mit w dzisiejszych czasach i wielu legnie na tym. Ale możesz znaleźć kobietę która będzie dbała o relację i nie będzie Cię wkurzać na każdym kroku (co też w dużej mierze zależy od Ciebie i Twego nastawienia) i powiedzmy że w jakiś sposób będziecie mieli wspólne wizje na życie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Libertyn napisał:

Nie ma tu praktycznie osób które są "normalne" i mają szczęśliwe relacje

 

Bo ze świecą szukać takich relacji.

 

Tak wygląda brutalna prawda o związkach, 99 % związków to patologia i śmiech na sali, w których facet robi za sponsora i służy do emocjonalnego wypłakiwania pańci.

  • Like 8
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden sekret Ci zdradzę o dzisiejszych związkach - Jak jesteś szanującym siebie samcem, nietuzinkowym, zarobionym, trzymasz ramę, nie dajesz sobie skakać po głowie, jesteś przystojny, wszystko jest w najlepszym porządeczku, to Pani ODCHODZI, a wiesz dlaczego ?

 

Bo nie da rady Cię zdominować, zrobić z ciebie klienta prostytutki, ładnie nazywanym "Partnerem".

 

 

1 minutę temu, Optimus Prime napisał:

Wielu dałeś się oskubać? 

 

Ja nie, ale swoje widziałem i nieustannie widzę.

 

Mam wiele koleżanek, które ze mną ruchają się za darmo, a z partnerami za pieniądze.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Libertyn napisał:

W zasadzie to co na tym forum się przewala od lat

 

Czyli nie napisałeś nic nowego ponieważ jesteś lewakiem-redpillersem. Tyle.

W zasadzie więc negujesz pewne rzeczy dla samego negowania.

Niezłe rozdwojenie jaźni :D 

 

4 minuty temu, RENGERS napisał:

Jeszcze jeden sekret Ci zdradzę o dzisiejszych związkach - Jak jesteś szanującym siebie samcem, nietuzinkowym, zarobionym, trzymasz ramę, nie dajesz sobie skakać po głowie, jesteś przystojny, wszystko jest w najlepszym porządeczku, to Pani ODCHODZI, a wiesz dlaczego ?

 

Bo nie da rady Cię zdominować, zrobić z ciebie klienta prostytutki, ładnie nazywanym "Partnerem".

 

W bardzo wielu przypadkach tak właśnie jest.

 

30 minut temu, Taboo napisał:

 Ale to powyższe ma drugie dno. To nie od kobiety powinna wychodzić motywacja tylko od Ciebie.

 

Napisałem o tym - poznaliśmy się za wcześnie, byłem zbyt młody na ten związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Optimus Prime napisał:

A ja jestem narodowcem i przyznaje rację mu :)

 

A on przyznał rację głównym tezom forum więc kółeczko się zamknęło, a Wy możecie sobie podać ręce i maszerować razem ku świetlanej przyszłości.

 

Cytat

 

Bo ze świecą szukać takich relacji.

Tak wygląda brutalna prawda o związkach, 99 % związków to patologia i śmiech na sali, w których facet robi za sponsora i służy do emocjonalnego wypłakiwania pańci.

 

 

Tylko wiesz co jest najzabawniejsze? Coś takiego napisze albo ktoś kto już tych związków trochę przerobił albo się w życiu na****ł bo "normik" zapatrzony w disneyowską wizję związku będzie klepał duby smalone :) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie poznałem podstaw z kobietami (co powinni mi przekazać koledzy albo tata), to nie miałem żadnych z kobietami relacji, jak je poznałem to znalazłem dziewczynę. 
 

Jak zagłębiłem się w taktyki PuA, to jakość związku się pogorszyła. 
Jak poznałem redpill to zaczęły się gierki i manipulacje, bo dało mi to brak pewności siebie, No bo skoro kobieta nie ma ogromnego orgazmu to nie jestem chadem! 
 

Takie dyrdymały jakie tu są wypisywane i mówione to aż się mozg lasuje. 

Ogolnie im dalej byłem od zasad PuA, redpill tym zawsze lepiej z kobietkami i nie chodzi o to ze pieskuje więc jest lepiej, tylko jestem spontaniczny, pewny siebie, lecę na freestylu z nimi i jest fajnie. 
 

A nie obliczam w głowie No kurwa ona robi problem, więc po dokładnej kalkulacji powinienem zrobić to lub to, a najlepiej zadam pytanie na forum co robić. 
Po prostu albo lecę z nią twardo i się nie pierdolę, albo wyśmiewam, albo przepraszam jak nie mam racji, proste. 
 

Przy redpillu zatracacie ludzkie emocje i zachowania, stajecie się kosmitami którzy oglądają creepy filmy o tym jak nawiązać relacje z kobietą.
Gdybym tylko to wiedział kilka lat temu. 

  • Like 10
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Ludzie sprowadzają związki do magii, jakiś zaklęć a to po prostu biologia. Nic więcej. + wybór baby, która Cię po prostu nie będzie wkurwiać charakterem.

Wiesz ile doktoratów napisano na temat tego co po +?

 

Po latach rozkmin i doświadczeń widzę:

tak to jest biologia i bardzo często widzenie czegoś jako problem ten problem de facto tworzy. 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, RENGERS napisał:

Jeszcze jeden sekret Ci zdradzę o dzisiejszych związkach - Jak jesteś szanującym siebie samcem, nietuzinkowym, zarobionym, trzymasz ramę, nie dajesz sobie skakać po głowie, jesteś przystojny, wszystko jest w najlepszym porządeczku, to Pani ODCHODZI, a wiesz dlaczego ?

Bo, albo jesteś taki tylko w swoim mniemaniu.  Albo po prostu nie pasujecie do siebie. 
W związku trzeba się uzupełniać i wspierać, nie rywalizować.
Wiele osób zaś myli bycie dominującym, z byciem apodyktycznym bucem.
I sobie tłumaczą, racjonalizują. Jak baby.  A jak to samo dzieje się z kilkoma kolejnymi to albo ma się wyjątkowego pecha, albo jest coś nie tak.
I żeby nie było, u kobiet jest podobny mechanizm.
Szuka taka męskiego faceta, mentalnie go kastruje i zmusza do ucieczki i stwierdza ze był mało męski.
Dominująca i uległa osoba się uzupełniają w relacji.
Dwie dominujące walczą o pozycje.
Dwie uległe zaś nawet nie nawiązują relacji, bo każda czeka na ruch tej drugiej.
Oczywiście są też dziwactwa w stylu "szukam kobiety do lekkiego femdomu która jednocześnie będzie mi uległa, no chyba że potrzebuję być zaopiekowanym".
Albo "szukam prawdziwego mężczyzny, o dominujacej osobowości który ma miękkie serce i będzie mnie traktował jak skarb".

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze są jakieś testy. Ale nie musi być walki o dominację. Choć dominować powinien mężczyzna, bo tam, gdzie jest układ "partnerski" tam mężczyzna w końcu przestaje pociagać kobietę.

Kobieta może być świetnym towarzyszem w życiu, ale jeżeli będziecie szukać himalajek, to zawsze się to dla was źle skończy. Nawet mój ideał kobiety, znajoma ze studiów (wspomniana niegdyś Mołdawianka) potrafiła bardzo subtelnie testować (bo kobiety to robią, nie ma się o co obrażać), czy być zwyczajnie złośliwa (ale raczej na zasadzie droczenia się, nie dowalania). Po prostu trzeba zrozumieć, że macie do czynienia z drugim człowiekiem.

Czym innym są opisywanie tu wiele razy sytuacje patologiczne, gdzie kobieta manipuluje, stosuje przemoc i gnębi mężczyznę. Ale to już zagadnienie na inną rozkminę.

 

https://mamadu.pl/150779,najstarsze-malzenstwo-w-polsce-dadasowie-obchodzili-debowa-rocznice-slubu

Edytowane przez zychu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.