Skocz do zawartości

Kto chętny? Znajdzie się frajer?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie No jak :D przecież po związaniu się z nią można elegancko iść na poród i patrzeć jak się rodzi „Twój„ nowy syn czy tam córka. Ciąża przyspieszona :D zawsze są plusy tej tragikomedii. Później przysposobienie i cyk rodzinka. Oczywiście, że znajdzie. Moj rówieśnik 3.0 związał się z 37 łatką z dwójką dzieci prawie dorosłych a trzecie jej dolał. Co trzeba mieć  w głowie to ja nie wiem. Samozaoranie po prostu i tyle on nie wie jaki będzie finał ale strzelam, że do 40 On nie dotrwa a pani zostanie z trzema i będzie dalej szukać. 

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wśród wysoko rozwiniętych grup ssaków za kanibale uznawane są lwy. Istnieje wiele wiarygodnych świadectw o tym, że samce lwów zabijają lwiątka. Zdarza się też, że je pożerają. W większości przypadków motywem uśmiercania nie jest głód ani nawet zagęszczenie populacji, jak np. u gryzoni. Lwy zabijają młode spłodzone przez innych samców. Dzięki temu przeżywa wyłącznie potomstwo przywódcy stada. Lwy nie zawsze jednak pożerają zabite młode, dlatego też takie zachowanie należy nazywać dzieciobójstwem, a nie kanibalizmem. Lwica z młodymi.

Zjawisko to ma miejsce najczęściej wówczas, kiedy przywództwo stada obejmuje młody samiec. W potomstwie przeważają w końcu geny najlepszego samca. To zgodnie z ludzkimi kryteriami okrutne zachowanie związane jest też z dość długim cyklem rozrodczym lwów. Lwica może zajść w ciążę dopiero wówczas, kiedy jej młode staną się samodzielne. Wynika z tego, że samiec lwa ma szanse na parzenie pojedynczymi lwicami przeciętne raz na trzy lata. Jeśli ma zatem założyć własną rodzinę, musi się pospieszyć. Jeśli lwica straci potomstwo, będzie wkrótce gotowa do parzenia. Przez zabicie obcych młodych lew ułatwia też własnemu potomstwu, ponieważ pozbawia ich ewentualnych konkurentów."

 

Wychodzi na to że przeciętny dobry polski chłopaczyna jest głupszy od zwierzęcia XD

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/21/2021 at 5:12 AM, Jorgen Svensson said:

W sumie to wyjebała bez mydła wielu z nas panowie. My tu się pompujemy, rozwijamy, kształcimy, dążymy do dobrych zarobków, lepszego życia - latami, codziennym wysiłkiem i walką z samym sobą, praca nad ciałem, praca nad duszą.

 

Wolę całe życie zapieprzać, zostać erudytą i coś w tym łbie mieć niż tak jak ona dwa razy lub więcej wypiąć dupę, nic nie robić, czekać na księcia na białym koniu i być amebą umysłową. 

 

Ciężka praca nad sobą otwiera wiele drzwi. Nie żyjemy niestety na tyle długo, by to wszystko ogarnąć, by się wszystkiego nauczyć, ale jeśli uda nam się wspinać na coraz wyższe szczeble w rozwoju, to czujemy się potężniejsi i szczęśliwsi. 

Stąd to powiedzenia na forum, że kobieta to powinien być tylko dodatek.

Edytowane przez Tajski Wojownik
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2021 o 22:12, Jorgen Svensson napisał:

Dwa razy wypięte dupsko i można powiedzieć, że właśnie każdy z nas dokłada się do jej utrzymania, zapierdalając od świtu do nocy w zagranicznych firmach czy też własnych, chcąc do czegoś w życiu dojść, a jeszcze nam kłody pod nogi rzucają, o przymiarkach do bykowego już nie wspomnę.

Ogólnie wywód całkiem dobry i prawdziwy (madka-rentierka, to daje do myślenia 🤔), ale pominąłeś dwie rzeczy:

 - zajście w ciążę czasem nie jest takie proste (musiałaby idealnie trafić z terminem, aby się 2x wypiąć), musiała być zalewana więcej razy niż tylko 2

 - ryzyko ciąży, dwa bombelki -> większe ryzyko i eksploatacja organizmu, mogła zejść podczas porodu, mieć poronienie i ew. choroby z tym związane. Założyła (być może podświadomie), że dzieci to inwestycja, poniosła ryzyko, spija więc śmietankę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2021 o 05:07, Tajski Wojownik napisał:

 

Wolę całe życie zapieprzać, zostać erudytą i coś w tym łbie mieć niż tak jak ona dwa razy lub więcej wypiąć dupę, nic nie robić, czekać na księcia na białym koniu i być amebą umysłową. 

 

Ciężka praca nad sobą otwiera wiele drzwi. Nie żyjemy niestety na tyle długo, by to wszystko ogarnąć, by się wszystkiego nauczyć, ale jeśli uda nam się wspinać na coraz wyższe szczeble w rozwoju, to czujemy się potężniejsi i szczęśliwsi. 

Stąd to powiedzenia na forum, że kobieta to powinien być tylko dodatek.

 

Ja również wykazuję podobną postawę, jak sam sobie nie zapracuję to mi nikt nie da i należy właśnie pracować ciężko na to co chcesz osiągnąć. W takim duchu byłem wychowany, ale co jakiś czas zastanawiam się, czy to jednak dobra droga. 

 

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią i wyznaję tą samą postawę, ale fakt jest taki, że ja czy Ty będziemy zapierdalać na to co ta Pani ma po seksie x2 i będziemy ją utrzymywać/już utrzymujemy.

 

Ostatnio miałem refleksję związaną z tym tematem i tak, po 15 latach nauki, studiów, pracy, zacząłem już pracę zarobkową w wieku 16 lat, stresu z tym związanego, nerwów, bankructwo, mieszkam dalej w wynajętym pokoju, nie mam potomstwa, jakby policzyć wszystkie benefity które ona ma to przewyższa moją pensję etatową, osiągnęła sukces reprodukcyjny, zapewne ma prawo do mieszkania socjalnego, jest pewnie jeszcze z 10 lat młodsza ode mnie, więc kto tu jest wyjebany? 

 

Pracuje się po to, żeby coś mieć, ale mimo pracy czasem zdarza się tak, że kończysz w dupie. Jednak ocenić własne życie będzie można tuż przed wzięciem ostatniego oddechu, nie wcześniej.

 

Jak popatrzeć na to z boku to wychodzi, że jestem niezły jeleń. Ocenić należy stan rzeczy faktyczny. 

 

Poziom umysłowy to zupełnie inna kwestia.  

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętni na to mięsko byli i będą. 

 

Trzeba jednak rozróżnić dwie postawy: 

 

1

 

Zaliczam, dupczę szmatę na ile pozwoli, wymyślam bajkę by było jej lżej, po odejściu.. znikam. 

 

2

 

Białorycerz.. 

Jaka ona pokrzywdzona? 

Jak on jej mógł to zrobić? 

Będę z nią, nie szczędząc czasu ani środków. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Jorgen Svensson said:

ale fakt jest taki, że ja czy Ty będziemy zapierdalać na to co ta Pani ma po seksie x2 i będziemy ją utrzymywać/już utrzymujemy.

 

Niestety musimy się z tym pogodzić. Dookoła mnie tutaj w Tajlandii to poprostu przechodzi ludzkie pojęcie co się dzieje na rynku matrymonialnym. Kobiety znajdują bogatych, ogarniętych kolesi i potem pojawiają się dzieci. One siedzą w domu i się nimi opiekują. Rozmawiałem z wieloma rodzicami swoich uczniów i mam wgląd. Ojciec na jakimś wysokim stołku, a baba w domu. Na 30 rodzin może z 5 kobiet pracowało. 

To tylko pokazuje jak kobiety potrafią się ustawić na całe życie kręcąc tyłkiem.

Tak zostały stworzone i taki mają cel w życiu, by jak najmniejszym kosztem uzyskać jak najwięcej. Nic na to nie poradzisz, a psucie sobie humoru z oczywistych powódek jest zbędne. 

W Polsce to wygląda podobnie.

Moja siostra zaszła w ciążę, a potem koleś się ulotnił. Od tak, bo się przestraszył odpowiedzialności. Pizdeusz do potęgi n-tej.

W ten sposób moja siostra otrzyma 500+, dodatkowe 1000 złotych przez cały rok - to chyba było z powodu pierwszego dziecka jeśli się nie mylę, dostanie rodzinne (może 200-300 albo więcej), ileś tam złotych plus wniosła o alimenty. Podliczając wszystko to uzbiera się pewna kwota na którą niektórzy muszą robić cały miesiąc. A ona siedzi na dupie i chowa dziecko. I brak pracy.

No ale moja siostra to też niezłe ziółko.

 

Tak ustanowiło polskie prawo i dopóki się ono nie zmieni, to kobiety będą pod jego protekcją, otrzymają wiele bonusów i my niestety musimy płacić za ich utrzymanie. 

 

9 hours ago, Jorgen Svensson said:

zapewne ma prawo do mieszkania socjalnego,

 

Tak, moja siostra ma prawo do mieszkania socjalnego. Odmówiła, ponieważ w tamtym rejonie mieszka ciężka patologia. Także sam zobacz co kraj oferuje samotnym matkom. A samotnym ojcom? Cóż...

 

9 hours ago, Jorgen Svensson said:

Ostatnio miałem refleksję związaną z tym tematem i tak, po 15 latach nauki, studiów, pracy, zacząłem już pracę zarobkową w wieku 16 lat, stresu z tym związanego, nerwów, bankructwo, mieszkam dalej w wynajętym pokoju, nie mam potomstwa,

 

Uwierz mi, że my mężczyźni jesteśmy stworzeni do tego, by budować mocarstwa, zapewniać bezpieczeństwo w domu, stawać się lepszą wersją samego siebie. To my musieliśmy walczyć w wojnach, oddawać życia w imię czyichś poglądów oraz marzeń (wojna to śmierć młodych i gadanie starych). Bez tego nie byłoby tego wszystkiego co nas w ogóle otacza.

My mężczyźni jesteśmy uzbrojeni w logikę i empatię, które brakuje kobietom. Dzięki takiemu orężowi wiele odczuwamy i skłaniamy się do refleksji. Moim zdaniem takie refleksje pozwalają nam również dostrzec swoje błędy, poprawiać je i zaczynać coś na nowo, tym razem z lepszą siłą i motywacją. 

My nie idziemy po najmniejszej lini oporu, ale lubimy ryzykować, podejmować się wyzwań i przez to musimy więcej włożyć w to, by ktoś nas zauważył (płeć brzydka?). Musimy się w jakiś sposób wyróżniać, a wtedy dopiero czyjeś oczy na nas spoczną. 

 

Kobiety mają inaczej. Mają między nogami broń masowego rażenia i one doskonale o tym wiedzą. Dlatego ją wykorzystują, bo mogą. Nikt im nie zabroni. Wystarczy siedzieć i pachnieć, a potem przyjdzie jeden spermiarz, zapłodni, zapewni bezpieczeństwo i babka ustawiona jest do końca swoich dni. A jak nie ten to inny, bo chuć męska jest nieograniczona i zaraz się znajdzie inny facet (stąd samotne matki są bardzo otwarte na seks - próba złapania łosia, dzianego?).

 

Ja wiem, że to wszystko wygląda tak, że my mamy robić po kilkanaście lat i dopiero coś osiągać, a inni tylko wypną dupkę kilka razy i mają zapewnioną przyszłość.

Większość ludzi idzie na łatwiznę i mało który potrafi obrać ścieżkę wojownika. To wymaga pracy, poświęcenia, odrzucenia przyjemności.

By o tym dużo nie rozmyślać, ja sobie to wytłumaczyłem tak:

"Wolę harować całe życie, oddawać się samorozwojowi, zgłębiając tajniki podświadomości, pokonywać przeszkody swoją wszechpotężną siłą i cieszyć się swoimi osiągnięciami. Mam na swojej drodze pewien cel i to gdzie teraz jestem jest wynikiem moich decyzji, błędów oraz wysiłku jaki włożyłem w to, by stać się takim a nie innym człowiekiem. Zdaję sobie sprawę, że inni mają łatwiej. Takie życie wybrali. Tak ich też natura stworzyła. Ale mi los dał inne zadanie. Coś, co muszę znaleźć w tym życiu jak i w sobie".

 

Można żyć bez rodziny, potomstwa, z gównianą robotą, bez perspektyw na miłość, ale do jasnej cholery trzeba mieć ten CEL. Gdy go już masz i podejmujesz kroczki, nawet maluśkie, całe twoje życie się zmienia i kwestia kobiet wypinających dupy za darmową kasę przestaje cię ruszać.

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tylko mały problem takiej samotnej mamuśki, bonusy na bombelka będzie ciągnąć do max jego 25blat, jeśli teraz ma 20 parę, to koło 50 jej dochody spadną do takich kwalifikujących ja do ubustwa, alimenty stop, rodzinne stop, 500 plus trochę wcześniej stop, nawet jeśli będzie pracować to w prog ubustwa wskoczy na emeryturze, chyba że będzie zarabiać naprawdę duzo. Dla takiej pani tylko frajer betabankat może uratować pieniądze na podstawowe potrzeby na starość. Inna sprawa że większość dzisiejszych singli po przejściu na emeryturę i opłaceniu kosztów mieszkania będzie żyć jak żebracy. Emerytury po nawet 2000 nie wystarcza na około 400-500 czynszu, jakieś leki ubranie lekarzy i jedzenie. Małżeństwa lepiej zniosą tę zmianę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mmario napisał:

Jest tylko mały problem takiej samotnej mamuśki, bonusy na bombelka będzie ciągnąć do max jego 25blat, jeśli teraz ma 20 parę, to koło 50 jej dochody spadną do takich kwalifikujących ja do ubustwa, alimenty stop, rodzinne stop, 500 plus trochę wcześniej stop, nawet jeśli będzie pracować to w prog ubustwa wskoczy na emeryturze, chyba że będzie zarabiać naprawdę duzo.

Po pierwsze - pokaż no to palcem kobietę, która myśli w perspektywie dalszej, niż miesiąc.

Po drugie - to wtedy będzie "madko polkom ćerpjętnicom weterankom", której się kurwa należy pomoc ze strony państwa.

Już teraz państwo gwarantuje emeryturę za bycie klaczą rozpłodową. Uważasz, że ten przywilej zniknie, czy ulegnie rozszerzeniu?

Po trzecie - ortografia... BŁAGAM...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

to wtedy będzie "madko polkom ćerpjętnicom weterankom", której się kurwa należy pomoc ze strony państwa.

Już teraz państwo gwarantuje emeryturę za bycie klaczą rozpłodową. Uważasz, że ten przywilej zniknie, czy ulegnie rozszerzeniu?

Za 30 lat to tu będzie 3ci świat i nie będzie żadnych emerytur.

Technologia? Azja.

Wolny rynek? Azja.

Tania siła robocza? Afryka/Azja.

Feminizm, multikulti, zielony ład, korporacje optymalizujące koszty wynosząc krajowe biznesy do Azji, rozbuchany socjal, brak innowacji, rozszczeniowość? UE/USA.

 

Cywilizacja przeniosła się do wschodniej Azji.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.