Skocz do zawartości

Alimenty w czasach covid - F**k You pay me


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

Facet stracił pracę, ma nową ale mniejszą pensję ale 3k na dzieciaka trzeba płacić mimo że ciężko mu związać koniec z końcem. Oczywiście wysyłają go na drzewo kiedy prosi o obniżkę alimentów:
https://kobieta.wp.pl/alimenty-w-czasach-koronawirusa-na-rozprawach-rozgrywaja-sie-ogromne-dramaty-6609887469378400a?nil=&src01=e345d

 

Był taki film z gangsterami z fajną sceną F**k You pay me:

https://youtu.be/8L4HHPTiZN8?t=21

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alimenty w Polsce przyznawane są na podstawie zdolności zarobkowej czyli np. mężczyzna pracuje w markecie w Toruniu i zarabia 2K a z zawodu jest architektem

to sprawdzą ile zarabia architekt powiedzmy w Warszawie dajmy na to 8K to przyklepią mężczyźnie 3K alimentów.

Witajcie w Polsce kraju gdzie panuje podły patriarchat tak uważają kobiety.

Kolega w średnim mieście dostał alimentów 1300 zł a na papierze ma zarobki 2000 zł a, że jest kierowca tira to sobie poradzi tak powiedziała mu sędzina.

Drugi kumpel ledwo wiązał koniec z końcem poszedł do sądu by obniżyli mu alimenty do 500zł na co sędzina, że jak ma zdrowe ręce i nogi to niech weźmie drugi etat.

W tym kraju nikt się nie przejmuje losem mężczyzn.

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 9
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skurwysyny! Baba dostaje 2 x 3000 plus 2 x 500, do tego pierwszeństwo w żłobku, przedszkolu itd bo "samotna madka p0lka". Mężczyzna traci pracę i ma bulić pomimo tego.

 

Każda ale to każda kobieta, widząc że dostanie mieszkanie, alimenty i socjal w nagrodę za rozwód może się w końcu ku temu skłonić i zostawić mężczyznę gorzej niż na lodzie.

Takie to piekło i ucisk kobiet. 

 

Takie sprawy można by łatwo załatwić tabelą alimentacyjną z opieką naprzemienną oraz testami DNA na ojcostwo, co by mieć pewność że płacimy na swoje dzieci. 

 

Ale do tego trzeba głosować na ludzi spoza układu, trzeba ruszyć dupy i coś zrobić bo co można poradzić takiemu gościowi? Dać mu obrazek z dudziokiem mówiąc "głosowałeś to idź do niego po pomoc"?

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, Iceman84PL said:

na co sędzina, że jak ma zdrowe ręce i nogi to niech weźmie drugi etat

 

Ludzie powinni to nagrywać i puszczać na YT. Od razu by się zrobił szum wokół sprawy bo sędziowie i sędziny nie mają nad sobą żadnego bata poza społeczna oceną.

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, DOHC napisał:

Ale do tego trzeba głosować na ludzi spoza układu, trzeba ruszyć dupy i coś zrobić bo co można poradzić takiemu gościowi? Dać mu obrazek z dudziokiem mówiąc "głosowałeś to idź do niego po pomoc"?

Żadna partia za naszego życia tego nie uczyni, nie łudź się. Ktoś, kto miałby postulaty głoszące zrównanie praw męskich i damskich, z miejsca miałby przesrane z każdej strony. Pamiętasz 2 adwokatów z Szczecina, co pisali prawdę na swoim blogu jak wygląda małżeństwo i jakie rzeczy dzieją się na sprawach sądowych. Ano właśnie. Poza tym każdy znający realia sądowe i konflikt interesów damsko - męskich, z.automatu nazywany jest incelem.

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Alimenty w Polsce przyznawane są na podstawie zdolności zarobkowej czyli np. mężczyzna pracuje w markecie w Toruniu i zarabia 2K a z zawodu jest architektem

to sprawdzą ile zarabia architekt powiedzmy w Warszawie dajmy na to 8K to przyklepią mężczyźnie 3K alimentów.

Witajcie w Polsce kraju gdzie panuje podły patriarchat tak uważają kobiety.

Kolega w średnim mieście dostał alimentów 1300 zł a na papierze ma zarobki 2000 zł a, że jest kierowca tira to sobie poradzi tak powiedziała mu sędzina.

Drugi kumpel ledwo wiązał koniec z końcem poszedł do sądu by obniżyli mu alimenty do 500zł na co sędzina, że jak ma zdrowe ręce i nogi to niech weźmie drugi etat.

W tym kraju nikt się nie przejmuje losem mężczyzn.

 

Ostatnio jeden z nowych użytkowników forum dodał temat, w którym napisał, że posiadanie dzieci jest super. Nie krytykuję tego, ale przy dzisiejszej sytuacji prawnej posiadanie potomka to w wielu przypadkach strzał w stopę. Co z tego, że cieszę się dzieckiem, jak wiem, że sąd może mi je w każdym momencie odebrać, gdy matka tego będzie chciała? Dodatkowo powszechne jest zjawisko alienacji rodzicielskiej, z czystej zemsty na ojcu, którzy by własne życie oddał za dzieciaka. Chore, ale niestety realne. Duży odsetek dzieci jest nieplanowanych, a wg. statystyk 25% dzieci rodzi się poza formalnym związkiem. Jedyną opcją w takiej sytuacji jest świadome kontrolowanie swojego popędu seksualnego, zabezpieczanie się koniecznie własnymi prezerwatywami, samemu ją wyrzucając po stosunku. Dla tych bardziej hardcorowych, lepszym rozwiązaniem będzie wazektomia. Bez kontroli własnej chuci każdemu może się zdarzyć niechciany bombelek, a wtedy konsekwencje są niestety na całe życie. Pożądanie często prowadzi do rozpaczy.

Godzinę temu, mac napisał:

Dramat rozgrywa się wcześniej, kiedy mężczyzna wchodzi w związek i nie wie, że ma upierdalany łeb razem z kręgosłupem, aż do kutasa.

Wielu akurat nie dostrzega tego momentu, zbyt niski poziom świadomości, bądź racjonalizuję go. Gdy pojawiają się pierwsze shit testy czy awantury każdy macha ręką. Sytuacja staję się coraz bardziej napięta, a delikwent nie wie, że jest wrzucany do garnka z powoli gotującą się wodą. Gdy chce wyskoczyć z niego, jest już przeważnie za późno.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MarkoBe napisał:

Ktoś, kto miałby postulaty głoszące zrównanie praw męskich i damskich, z miejsca miałby przesrane z każdej strony.

Tak, masz rację. Widać po przykładzie Marka gdzie to nie jest hejt czy krytyka, ale groźny śmierci. Ale...

 

Był pewien chłopak, już jako nastolatek walczył z ruskimi broniąc Polski w 1920r, walczył w bitwie warszawskiej oraz obronie Grodna. 

W 1939r bił się dzielnie jaki dowódca plutonu, po kapitulacji kraju nie złożył broni. Współtworzył Armię Krajową.

Jako ochotnik dał się złapać w łapance, mając przy sobie dokumenty przez które świadomie trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego. 

W miejscu gdzie o śmierć łatwiej niż o chleb, spędził ponad trzy lata i przeprowadził brawurową ucieczkę z Auschwitz. Jakby tego było mało, walczył w Powstaniu Warszawskim i jako żołnierz 2 korpusu. 

 

Podczas zajęcia kraju przez ruskich, walczył dalej przeciwko okupantowi.

Zatrzymany, został poddany brutalnym torturom, mówiąc iż Auschwitz to były igraszki przy komunistycznych sposobach. Został skazany i zamordowany przez żydowskich komunistów służących Moskwie. 

 

Jego motto brzmiało: "żyłem tak, żeby w chwili śmieci móc się raczej radować niż smucić". Ten człowiek nazywał się Witold Pilecki.

 

Dziś nie musimy latać z butelką z benzyną i pistoletem na wroga (choć osobiście uważam że powinniśmy ruszyć na wewnętrznego wroga), naszą bronią są media. Mieliśmy SamiecWeb, przyznaję sam nie byłem super użytkownikiem ale pisałem artykuły i komentarze, na ile mi cenny czas pozwolił. 

Możemy podpisywać petycje, nagłaśniać, udostępniać, uświadamiać rodzinę, znajomych, zrobić cokolwiek. 

 

Małe działanie lepsze od wielkich planów.

 

Tak, masz rację. Im dłużej żyję tym coraz ciemniej widzę przyszłość, ale myśląc w ten sposób wszyscy powinniśmy sobie od razu bez walki palnąć w łeb.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, MarkoBe said:

Żadna partia za naszego życia tego nie uczyni, nie łudź się. Ktoś, kto miałby postulaty głoszące zrównanie praw męskich i damskich, z miejsca miałby przesrane z każdej strony. Pamiętasz 2 adwokatów z Szczecina, co pisali prawdę na swoim blogu jak wygląda małżeństwo i jakie rzeczy dzieją się na sprawach sądowych.

W punkt. Brawo.

Co do tych adwokatow, to jeszcze w wielu mediach (glownie eskimowskich), zostali oni zaszczuci jakby co najmniej zgwalcili i zamordowali jakas male grupe etniczna.

Jedyne co pozostaje to czekac na kryzys, ktory czy sie komus to podoba czy nie, jest coraz blizej.

W latach 30' osoby, ktore mialy leb na karku wiedzialy, ze cos sie zbliza.

Teraz jest tak samo.

 

Szur, szur.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarkoBe napisał:

Żadna partia za naszego życia tego nie uczyni, nie łudź się. Ktoś, kto miałby postulaty głoszące zrównanie praw męskich i damskich, z miejsca miałby przesrane z każdej strony. Pamiętasz 2 adwokatów z Szczecina, co pisali prawdę na swoim blogu jak wygląda małżeństwo i jakie rzeczy dzieją się na sprawach sądowych. Ano właśnie. Poza tym każdy znający realia sądowe i konflikt interesów damsko - męskich, z.automatu nazywany jest incelem.

 

Dokładnie żadna władza nie jest zainteresowana pomocą zwłaszcza mężczyznom gdy któryś z posłów próbuje przedstawić prawdę to przydarza mu się wypadek bądź samobójstwo.

Gdyby była partia, która działała by wbrew interesom kobiet nigdy by nie została wybrana do sejmu bo kobiety by głosowały na opozycję.

Tych dwóch adwokatów ze Szczecina to jak dobrze pamiętam mówili, że ilość korzyści z małżeństwa dla mężczyzny jest równe ZERO.  

 

Godzinę temu, MarkoBe napisał:

Dodatkowo powszechne jest zjawisko alienacji rodzicielskiej, z czystej zemsty na ojcu, którzy by własne życie oddał za dzieciaka. Chore, ale niestety realne.

 

 

Godzinę temu, MarkoBe napisał:

Wielu akurat nie dostrzega tego momentu, zbyt niski poziom świadomości, bądź racjonalizuję go. Gdy pojawiają się pierwsze shit testy czy awantury każdy macha ręką. Sytuacja staję się coraz bardziej napięta, a delikwent nie wie, że jest wrzucany do garnka z powoli gotującą się wodą. Gdy chce wyskoczyć z niego, jest już przeważnie za późno.

 

Powiedziałbym ,że są naćpani hajem hormonalnym dlatego nie dostrzegają zagrożenia tylko zafascynowani są wersja demo kobiety.

Reszta to dla nich normalność uważają przecież ,że w związku to normalne jak myszka drze ryja, rzuca czym popadnie w ferworze złości,

manipuluje, robi chore jazdy, szantażuje czy stosuje przemoc.

Później jeden z drugim budzi się z ręką w nocniku z fałszywymi oskarżeniami, pomówieniami, rozwodem i obciążeniami finansowymi. 

 

46 minut temu, DOHC napisał:

Jego motto brzmiało: "żyłem tak, żeby w chwili śmieci móc się raczej radować niż smucić". Ten człowiek nazywał się Witold Pilecki.

 

 

Najodważniejszy człowiek o jakim czytałem i się dowiadywałem wzór do naśladowania.

Moja siostrzenica uczy się o nim w szkole na lekcjach historii jak mi o tym opowiadała byłem wzruszony.  

Nie myślałem, że doczekam czasów kiedy o Witoldzie będą uczyć z resztą o Ince też.

 

46 minut temu, DOHC napisał:

Dziś nie musimy latać z butelką z benzyną i pistoletem na wroga (choć osobiście uważam że powinniśmy ruszyć na wewnętrznego wroga), naszą bronią są media. Mieliśmy SamiecWeb, przyznaję sam nie byłem super użytkownikiem ale pisałem artykuły i komentarze, na ile mi cenny czas pozwolił. 

Możemy podpisywać petycje, nagłaśniać, udostępniać, uświadamiać rodzinę, znajomych, zrobić cokolwiek. 

 

 

Pilecki miał jeszcze jedno powiedzenie cytat. " Człowiek w ostatnich chwilach życia jak zechce się zwierzyć

szczerze przyzna raz na zawsze przed sobą, że to pozostaje wartością stałą i pozytywną na tym świecie co dać potrafi z siebie i innym ludziom". 

I właśnie dlatego brachu musimy działać nie poddawać się , przekazywać wiedzę gdzie się da, wspierać i pomagać na wzajem bo tylko w jedności siła.

Dzięki ,że byłeś na samiecweb.pl pamiętam nasze fajne rozmowy, tematy no i kilku braci  z tego forum dodało swoje trzy grosze co zaowocowało 4 miejscem popularności w Polsce.

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Iceman84PL napisał:

" Człowiek w ostatnich chwilach życia jak zechce się zwierzyć

szczerze przyzna raz na zawsze przed sobą, że to pozostaje wartością stałą i pozytywną na tym świecie co dać potrafi z siebie i innym ludziom"

Piękny cytat szlachetnego mężczyzny.

19 minut temu, Iceman84PL napisał:

Dzięki ,że byłeś na samiecweb.pl pamiętam nasze fajne rozmowy, tematy no i kilku braci  z tego forum dodało swoje trzy grosze co zaowocowało 4 miejscem popularności w Polsce.

Dziękuję Bracie za słowa uznania.

 

Co z tego wynika: garstka ludzi udostępniających wiadomości dała 4te miejsce w Polsce.

W zależności od pracy, gdyż pracowałem za granicą parę razy jak i w Polsce na różnych stanowiskach podczas mojej obecności na SamiecWeb raz miałem więcej czasu, raz mniej. Pisałem z początku nieśmiało, później dołożyłem drugi profil historyczny ale w sumie niepotrzebnie, jeden byłby lepszy dla kogoś takiego jak ja, trzeba by dużo czasu poświęcić aby dwa kanały obsłużyć. Znalazłem tam mnóstwo cennych informacji, i co?

 

Gdyby każdy ruszył dupę zamiast narzekać że się nie da, że nie będzie pierwsze miejsce, albo bez podejścia typu "posiedzę na forum za free, założę tematy, ktoś się naprodukuje bo mi się należy, od siebie nic" tylko "pomogli mi, ja mam wpływ na życie i chcę walczyć więc walczę ile mogę, dwa, trzy razy w tygodniu choćby" to by było o wiele, wiele lepiej. 

 

Wnioski: pierwsze Forum upadło. 

Drugie prosperuje i z pewnością nie upadnie, a doświadczenia z pierwszego nie byłby porażką lecz lekcją dla Marka.

 

Często mówię, że aby poznać przyszłość, trzeba spojrzeć w przeszłość. 

 

I wychodzi że przyszłość i reaktywacja SamiecWeb w przyszłości przyniesie podobne efekty, wystarczy tylko żeby każdy dał po trochu coś od siebie. Jeśli będzie więcej użytkowników, więcej treści to i zainteresowanych będzie do kwadratu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 hours ago, MarkoBe said:

Żadna partia za naszego życia tego nie uczyni

 

Jest dokładnie jedna, która już coś analogicznego ogłosiła.

 

4 hours ago, MarkoBe said:

z automatu nazywany jest incelem

 

 

Zawsze w takiej sytuacji przypomnij swojemu rozmówcy, że pierwszym incelem, założycielem tego "ruchu", była kobieta. To kobieta stworzyła incelstwo.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, spacemarine napisał:

Facet stracił pracę, ma nową ale mniejszą pensję ale 3k na dzieciaka trzeba płacić mimo że ciężko mu związać koniec z końcem. Oczywiście wysyłają go na drzewo kiedy prosi o obniżkę alimentów:
https://kobieta.wp.pl/alimenty-w-czasach-koronawirusa-na-rozprawach-rozgrywaja-sie-ogromne-dramaty-6609887469378400a?nil=&src01=e345d

 

Serio 3000 na każde dziecko?

Czy to może artykuł pisany "pod zamówienie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarkoBe napisał:

Nie krytykuję tego, ale przy dzisiejszej sytuacji prawnej posiadanie potomka to w wielu przypadkach strzał w stopę. Co z tego, że cieszę się dzieckiem, jak wiem, że sąd może mi je w każdym momencie odebrać, gdy matka tego będzie chciała? Dodatkowo powszechne jest zjawisko alienacji rodzicielskiej, z czystej zemsty na ojcu, którzy by własne życie oddał za dzieciaka. Chore, ale niestety realne.

 

Oprócz tego występuje coś co ja nazywam systemową alienacją rodzicielską - jeśli widzisz się z dzieckiem raz na dwa tygodnie czy czasami nawet raz w miesiącu to to też jest alienacja.
A jest ze spokojem zasądzana i przybijana w większości przypadków rozwodowych przez system.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są tematy a nie jakieś Tindery. Nawet jeśli Was to jeszcze nie dotyczy młode małpiszony. Miejcie to zawsze na górze, tej strony , zawsze kiedy tu wejdziecie, żeby zrobić puaku, puaku bo nie chce Was żadna kobieta albo jesteście tu aby prężyć muskuły ze jesteście takimi wielkimi milfhunterami bo spojrzała na Was 29 latka.
W 2020 usłyszałem od 5 dobrych kumpli ze panie występują do sądu o podwyższenie alimentów. Dobrych ojców. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, cst9191 said:

Kilka miesięcy temu wrzucałem tutaj link do wyroku sądu, który orzekł, że pozwany o alimenty co prawda zarabia nieco ponad pensję minimalną, ALE gdyby pracował w swoim zawodzie, to miałby więcej, w tym na podniesione właśnie alimenty :)

Takie prawo, liczy się "potencjał zarobkowy". GP opisywała dyrygenta, który sobie wymyślił że będzie więcej tworzył a mniej jeździł z koncertami i też mu nie zmniejszył sąd alimentów. Jak będziesz TIRowcem i będziesz miał dość międzynarodówki, to twój problem płać ile zarabiałeś w najlepszych latach, albo zdechnij. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarkoBe napisał:

 

Ostatnio jeden z nowych użytkowników forum dodał temat, w którym napisał, że posiadanie dzieci jest super. Nie krytykuję tego, ale przy dzisiejszej sytuacji prawnej posiadanie potomka to w wielu przypadkach strzał w stopę. Co z tego, że cieszę się dzieckiem, jak wiem, że sąd może mi je w każdym momencie odebrać, 

No to byłem ja. Wiele razy zastanawiałem się nad tym i tak jak też tam pisałem - w ostatecznym rozrachunku wolę dzieci mieć niż nie mieć. Chociaż czasem szlak mnie z nimi trafia;) 

 

Broń Boże małżeństwo, tylko dogadać się z jakąś z dobrymi genami i zdrowymi wartościami oraz w miarę stabilną głową. 

 

Ryzyko inwestycyjne jest, więc inwestuj tyle ile możesz stracić. 

 

Odnośnie Pileckiego  - no Panowie - tu facet miał ideę, walczył za nią.  A dziś....80% z facetów(albo i wiecej) chce się "nachapać i nażreć" i przejść przez życie na jałowym biegu.

 

Facet w życiu musi być za coś odpowiedzialny.

Facet, nie funkcjonuje jak kobieta . Macie pretensje, że kobiety nie znają pojęć takich jak lojalność, wdzięczność.... i to prawda.

Czemu takie to ma znaczenie dla nas? Czy nie wiąże się to z wewnętrznym dążeniem do tego, by być za coś w tym świecie odpowiedzialnym poza samym sobą?

 

Cześć woli wiecej energii zużyć, żeby zabezpieczyć się lub obronić przed stratą czegokolwiek(najczęściej kasa lub duma), niż żeby  zmienić coś lub wypracować zysk dla świata albo stworzyć coś pozytywnego wokół siebie.

 

Nie mądruję, oj nie Bracia - piszę tu zarówno o sobie jak i o Was. Większość z tego co tu napiszę to nie moje słowa, bo ja za głupi jestem żeby na coś takiego sam wpaść i potrzebowałem 40 lat, żeby to doszło do mojej głowy.

 

Życie jest cieżkie i nie takie jakie chcielibyśmy, oj tak.

Ja mam tylko niewdzieczną i lekko ksìężniczkowatą żonę i chuj. Cześć z Nas ma problemy z kobietami,  część  z poczuciem własnej wartości itd.

Moja Pani puści się, bo jestesmy z innej gliny i ciężko się nam dogadać?- trudno.

Będzie bolało - tak i to bardzo.

Czy to ma mnie ustawić emocjonalnie na wszystko inne(a tak bywało) - Troszkę bez sensu co nie? Będę płacił alimenty? Tak, trudno.......ale może spróbuje się dogadać na warunkach biznesowych? Nie wyjdzie? Ok. 

 

Zatem, możesz przejść przez życie uważając i mówiąc, że nie ma nic sensu, nażreć się i pobawić albo grać w kawalerce na kompie. Oczywiście przy okazji zabezpieczyć się na wszystkie sposoby. Płakać na forum i nie móc spać, bo rząd dopierdolił Ci kolejny podatek i zamiast 10k w miesiącu na czysto wychodzisz 8k. I uwaga...będziesz miał oczywiście rację! Świat jest do dupy i mamy prawo pogrążyć się w beznadziejności  - jest to uzasadnione i jak tak wybierzesz, to nie masz powodu czuć się winnym. Masz rację.

 

Ale możesz też......coś zrobić, coś co będzie miało jakiś sens w tym beznadziejnym świecie. Chociażby dla dwóch czy trzech osób. Coś co sprawi, że będzie się chciało żyć dla kogoś lub czegoś. 

 

Sorry za offtop, ale to ważny temat.

 

 

 

Edytowane przez RedChurchill
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Personal Best napisał:

W 2020 usłyszałem od 5 dobrych kumpli ze panie występują do sądu o podwyższenie alimentów. Dobrych ojców. 

 

Moi dwaj kumple mają to samo - Panie tyrające w korpo bądź w handlu detalicznym zostały zwolnione / obcięto im pobory i teraz cisną o kasę. 

Tematy o alimentach i rozwodach to powinien być kubeł zimnej wody na łeb każdego pierdooolącego jak mu źle że nie ma baby, żony, dzieci itp. albo tłumaczącego koorewskie zagrania kobiet "bo mogą".

 

Ale cóż... Tzytzki, tzipka, rooochanie, a jak nie rooochasz to jesteś przegrywem.... To macie tu "wygrywów".

 

W tej chwili, przy zawarciu związku małżeńskiego, 33,33% że się rozwiedziesz. Za kilka lat 50% lekką ręką. Większość rozwodów inicjują kobiety. Ze świecą szukać rozwodów z orzeczeniem winy Pani (ja taki dostałem). 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RedChurchill napisał:

No to byłem ja. Wiele razy zastanawiałem się nad tym i tak jak też tam pisałem - w ostatecznym rozrachunku wolę dzieci mieć niż nie mieć. Chociaż czasem szlak mnie z nimi trafia;) 

 

Broń Boże małżeństwo, tylko dogadać się z jakąś z dobrymi genami i zdrowymi wartościami oraz w miarę stabilną głową. 

 

Ryzyko inwestycyjne jest, więc inwestuj tyle ile możesz stracić. 

 

Odnośnie Pileckiego  - no Panowie - tu facet miał ideę, walczył za nią.  A dziś....80% z facetów(albo i wiecej) chce się "nachapać i nażreć" i przejść przez życie na jałowym biegu.

 

Facet w życiu musi być za coś odpowiedzialny.

Facet, nie funkcjonuje jak kobieta . Macie pretensje, że kobiety nie znają pojęć takich jak lojalność, wdzięczność i to prawda.

Czemu takie to ma zatem znaczenie dla nas? Czy nie wiąże się to z wewnętrznym dążeniem do tego, by być za coś w tym swiecie odpowiedzialnym poza samym sobą?

 

Cześć woli wiecej energii zużyć, żeby zabezpieczyć się lub obronić przed stratą czegokolwiek(najczęściej kasa lub duma), niż żeby  zmienić coś lub wypracować zysk dla świata albo stworzyć coś pozytywnego wokół siebie.

 

Nie mądruję, oj nie Bracia - piszę tu zarówno o sobie jak i o Was. Większość z tego co ty napiszę to nie moje słowa, bo ja za głupi jestem żeby na coś takiego sam wpaść i potrzebowałem 40 lat, żeby to doszło do mojej głowy.

 

Życie jest cieżkie i nie takie jakie chcielibyśmy, oj tak.

Ja mam tylko niewdzieczną i lekko ksìężniczkowatą żonę i chuj. Cześć z Nas ma problemy z kobietami,  część  z poczuciem własnej wartości itd.

Moja Pani puści się, bo jestesmy z innej gliny i ciężko się nam dogadać?- trudno.

Będzie bolało - tak i to bardzo.

Czy to ma mnie ustawić emocjonalnie na wszystko inne(a tak bywało) - Troszkę bez sensu co nie? Będę płacił alimenty? Tak, trudno.......ale może spróbuje się dogadać na warunkach biznesowych? Nie wyjdzie? Ok. 

 

Zatem, możesz przejść przez życie uważając i mówiąc, że nie ma nic sensu, nażreć się i pobawić albo grać w kawalerce na kompie. Oczywiście przy okazji zabezpieczyć się na wszystkie sposoby. Płakać na forum i nie móc spać, bo rząd dopierdolił Ci kolejny podatek i zamiast 10k w miesiącu na czysto wychodzisz 8k. I uwaga...będziesz miał oczywiście rację! Świat jest do dupy i mamy prawo pogrążyć się w beznadziejności  - jest to uzasadnione i jak tak wybierzesz, to nie masz powodu czuć się winnym. Masz rację.

 

Ale możesz też......coś zrobić, coś co będzie miało jakiś sens w tym beznadziejnym świecie. Chociażby dla dwóch czy trzech osób. Coś co sprawi, że będzie się chciało żyć dla kogoś lub czegoś. 

 

Sorry za offtop, ale to ważny temat.

 

 

 

Mam pytanie napisz jak dogadałeś się "na warunkach biznesowych". Na warunkach biznesowych to można wtedy kiedy jest jakiś arbiter który wie cos o życiu ("biznesie" ) co do którego istnieje spor, jak ma być prowadzony lub zakończony i do tego jest wola obu stron aby go szybko zakończyć a nie kwoka sędzia albo sędzia w stylu Starsza Pani Zemsta aka p. Sędzia Sadu Okręgowego  Liga Sadzi  Liga Radzi Liga Nigdy Was Nie Zdradzi)
Idąc Twoim "biznesowym" porównaniem, to tak jakbyś toczył jako konsument spor z wielka międzynarodową firma  a arbiter opłacany byłby przez korpo i rozstrzygalibyście wątpliwości na tle umowy adhezyjnej przygotowanej przez to korpo czyli skrajnie niesymetrycznej dla stron. 
Wpis jak sam słusznie zauważyłeś nie jest o tym czy mężczyźni lub jakichś ich procent ( napisałeś 80 % )  jada na jałowym biegu.
Wpis jest o tym, ze system rozjeżdża jak walec swoje ofiary to tak w skrócie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Personal Best napisał:

. Na warunkach biznesowych to można wtedy kiedy jest jakiś arbiter który wie cos o życiu ("biznesie" ) co do którego istnieje spor, jak ma być prowadzony lub zakończony i do tego jest wola obu stron aby go szybko zakończyć a nie kwoka sędzia albo sędzia w stylu Starsza Pani Zemsta aka p. Sędzia Sadu Okręgowego  Liga Sadzi  Liga Radzi Liga Nigdy Was Nie Zdradzi)

 

No przecież arbiter jest, sędzina, sama często po rozwodzie albo z wujowym życiem rodzinnym, która już przed Tobą zgnoiła x gości. Wchodzice na salę i ona już widzi oprawcę męskiego i tę biedną, często szlochającą Panią, choooj że nowiutkie auto + wakacje co roku były, ciuchy dobre (ale do sądu w szmatach) choooj że facet na to wszystko zapier*alał ale Pani SIĘ NALEŻY za to, że zgodziła się zostać Twoją żoną (no przecież klękałeś frajerze i pytałeś "zgodzisz się czy nie"? :D alimenciki na nią (bo ona teraz w niedostatku) + na dzieciaka (nie ważne, że nie musi ich rozliczać), masz bulić frajerze i tyle :D

 

Jakby młodych facetów, tak od 18nastki, w ramach WOSu (to się tak nazywało jak ja do LO chodziłem) zabierano na rozprawy rozwodowe, to gwarantuję, że żeniłby się 1/10 jak nie 1/100.

 

Powtarzam - trzeba być mega frajerem i idiotą żeby się żenić w dzisiejszych czasach.

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Personal Best napisał:

Mam pytanie......

Nie dogadałem tak jak myslisz, bo się nie rozstałem. Wypracowalem kompromis, który zdaje sie funcjonuje(wyjebanie żony z sypialni) , bo obojgu Nam zależy na dzieciach. W razie W, nawet jak powie dość - będę próbował się dogadać . Wiem, nie każdy ma w miarę  "normalną" babę. Ja przy wyborze żony kierowałem się bardziej rozsądkiem,  więc mam troszkę łatwiej.

 

Odnośnie systemu - tak to ona, pomimo, że  zdradzila, ma przewagę  i jakbym uwziął się i szukał zemsty, to bym nic nie zdziałał. Wiem, że nie dla każdego to droga, bo trzeba mieć właśnie odpowiedni mindset i utrzymać ramę, bo czasem boli taka sytuacja. To naturalne, ale jak można się złościć na naturę? Złościsz się, że wiatr wieje?

 

Dużo czasu potrzebowałem żeby do tego dojść. Panowie, jak skupialem się tylko na własnej krzywdzie, to zjebalem relacje z dziećmi, straciłem przyjaciół. Doszły do tego problemy psychiczne, którymi nie zajmowałem się wcześniej, brak jakiejkolwiek refleksji wcześniej nad sobą samym, zajmowanie się karierą i własnymi osiągnięciami. Potem depresja, apatia.  I co? Już by mnie tu nie było. 

 

A teraz - minęło jeszcze troszkę czasu i jestem bardziej zadowolony z życia niż kiedykolwiek. 

 

System mnie zje na śniadanie to prawda. I o tym pamietajcie Bracia. Ale jaki ja mam na to wpływ? Jedynie dogadać się z żoną, po ludzku. Bez awantur.

Rama, rama, rama Panowie, normalna baba to doceni, a te chore...no coż......ale nie ma co patrzeć w czarnych barwach. 

Mam płakać, że mnie żona nie szanuje? Wolne żarty. 

 

Inna sprawa to taka, że jakby nie doszło do tego wszystkiego, to do dziś pewnie bym nie ruszył z miejsca. Może bym odszczelił sobie łeb z innego powodu albo pogrążył się całkiem w nałogach.

Edytowane przez RedChurchill
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

Jakby młodych facetów, tak od 18nastki, w ramach WOSu (to się tak nazywało jak ja do LO chodziłem) zabierano na rozprawy rozwodowe, to gwarantuję, że żeniłby się 1/10 jak nie 1/100.

 

Dobrze piszesz!

 

 

17 minut temu, RedChurchill napisał:

Wypracowalem kompromis, który zdaje sie funcjonuje(wyjebanie żony z sypialni) , bo obojgu Nam zależy na dzieciach. W razie W, nawet jak powie dość - będę próbował się dogadać .

16 minut temu, RedChurchill napisał:

minęło jeszcze troszkę czasu i jestem bardziej zadowolony z życia niż kiedykolwiek. 

 

Jesteś drugim na forum, który myśli bardziej zdroworozsądkowo niż emocjonalnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.