Dylematy pierwszego świata

[maroon]

Mam dwie opcje. 

 

Kupić działkę 1.2ar blisko wielkiej stolicy za spore $$ wraz z wszystkimi tego udogodnieniami (autobusy, markety, sklepy, itp.) nawet niezgorzej usytuowaną blisko lasu z wszystkimi mediami. Cena jak za 2-pokojowe mieszkanie 😁

 

Oraz druga opcja pięknie położone na wzgórzu wśród pól i lasów 4 ary z widokiem na rzekę. Okolica turystyczno-letniskowa, do stacji kolejowej (35 minut do Stolicy) 4km, do większego miasta 8km, do powiatu 12km. Samochodem do wawy ok. godziny. Cena jak za 1/3 dwupokojowego mieszkania. 

 

Serce i portfel podpowiada żeby walnąć wszystko i wynieść się w Bieszczady. Rozum i logika mówi że bliskość miasta powinna być lepszą lokatą na przyszłość 🤔

 

I co tu robić, jak żyć 😁

 

[GurneyHalleck]

Obie ? Nawet za cenę kredytu ?

[Gościu]

1,2 ar czy hektar, bo jak ar to trochę mała działka?

 

[maroon]

39 minutes ago, Gościu said:

1,2 ar czy hektar, bo jak ar to trochę mała działka?

 

Sorka 12 arow vs 40 arów. Nie obczajam arów jako miary 😁 Hektar pod stolicą to tak od 2 baniek w górę się zaczyna i to rolny. Bo jak budowlany to 5-10 mln😁

1 hour ago, GurneyHalleck said:

Obie ? Nawet za cenę kredytu ?

Tylko po co. Podwojne koszty budowy, utrzymania. Mi do mieszkania potrzebne, a nie "pod inwestycję". Zresztą daczę na zadupiu już mam, drugiej nie potrzebuję. 

[Orybazy]

5 hours ago, maroon said:

I co tu robić, jak żyć 😁

Dla siebie czy jako lokata kapitału?

5 hours ago, maroon said:

1.2ar

A nie 12 arów czyli 1200m2?

54 minutes ago, Gościu said:

1,2 ar czy hektar, bo jak ar to trochę mała działka?

Nawet RODo są większe :).

[maroon]

@Orybazydla siebie. poprawiłem już powyżej 😁 zawsze ary mi się mylą. 

 

Nie lubię spekulantów ziemskich. Przez te wszystkie kurwy "inwestycyjne" masa gruntów jest wyłączona z obrotu, a miasta się rozlewają coraz szerzej. A potem wszyscy narzekają, że drogo, nie ma infry, do centrum daleko, szkoły nie ma, itp. 

 

Rozmawiałem nawet z dzielnym rolnikiem, co goni deweloperów i sprzedaje tylko indywidualnie, to też stwierdził, że to masakra jest co się obecnie wyrabia. 🤔

Edytowane 25 Lutego 2021 przez maroon

[Orybazy]

@maroon Godzina do Wawy nie jest dramat, jak dla siebie to zmiana wartości istotna nie jest. Z wiekiem chętniej pójdziesz nad rzekę niż do klubu. Ja dla siebie wybrałem okolicę jeziora 45 min do miasta wojewódzkiego. Klimat jest letniskowy.