Skocz do zawartości

Kawa, lęki, brak energii i stany depresyjne.


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie z moich uzależnień została właśnie do odstawienia kawa. :) Ogólnie to kofeina. 

Najśmieszniejsze jest to, że nie czuję przymusu, ale chęć, której ulegam. Kofeina jest ostatnią rzeczą u mnie do odstawienia, aby wyregulować sobie do normy ośrodki dopaminowe w mózgu. 

Jak tydzień temu odstawiłem, to zawsze mnie boli głowa. Po dwóch dniach się znów napiłem. 

U mnie pojawia się tylko odruch sięgania po kawę, czy energetyki. Tak jak z każdym uzależnieniem. Trzeba po prostu poczekać, aż ścieżki neuronalne znikną. I muszę uważać, na podsyłane przez mózg wymówki, bo on chce i będzie kombinował, tak aby sięgnąć po używkę.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Colemanka napisał:

to wyniki w treningu siłowym mogą zależeć od fapu/nofapu?

80 kg masa ciała i martwy 140kg mówisz. A mogę zapytać ile już trenujesz? Ile masz lat i ile wzrostu? Ile mówiłeś masz kcal teraz? Że zmniejszyłeś ostatnio chyba coś pisałeś, tak?

Według nauki nie mogą zależeć chyba ze chodzi o orgazm przed samą aktywnością fizyczną, wtedy u mężczyzny wyniki mogą być gorsze. 

Trenuje już 6 rok, wzrost 183, kalorie zwiększam bo aktualnie masuje, 3300 kcal plus cukry na treningu. Lat mam 20. 
Przytylem już na masie 7 kg :) 

 

21 godzin temu, mph25 napisał:

Po 3 miesiącach nofapu doświadczyłeś leków i połączyłeś jedno z drugim? nigdy o czymś takim nie słyszałem 😉

Ehh... Napisałem ze po 3 miesiącach, żebyś nie powiązał lęków z odstawieniem masturbacji, jednocześnie nie łącze lęków z tym ze byłem na nofapie. 
 

17 godzin temu, Imiennik napisał:

efekty które opisujesz bardziej pasują do przedawkowania kofeiny

Tak, lęki to bardziej przedawkowanie, zmęczenie to skutki odstawienne. 
 

 

17 godzin temu, Imiennik napisał:

Przerwa nie zaszkodzi, a jeśli nie pomoże to przynajmniej tolerancję zbijesz.


To nie jest tak że pytasz czy jaram, jaram tyle ze nie wiem co gadam. :D 

Nie jarałem w sumie jakieś pół roku, teraz jakoś tak wyszło ze mam dojście do przyjemnego sortu po którym mnie nie wypierdala w kosmos, więc jaram dość często ale w małych ilościach. 
Coś jak piwko pod wieczór. 
 

21 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Pij jak kropek wspomniała yerbę

Oj nie doceniasz moich szerokich horyzontów kofeinowego cpuna, próbowałem już kofieny pod każdą postacią i mam w szafce dwa naczynka i półtorej paczki tego pięknego ziela. O wiele lepsze to niż kawa, tylko ze to droższy sport, pije od czasu do czasu i właśnie po detoksie się przerzucę. 
 

 

21 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Zawsze wiedziałem, że należy czytać Twój nick "ZmasakrowanyKarmazyn" :D

Literówkę w nicku zrobiłem i już nie chciałem być problemowy :D 


Mimo wszystko teraz mogę powiedzieć ze w życiu jest spoko, bywało o wiele wiele gorzej. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.