Skocz do zawartości

Złapała mnie na dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

Była u mnie w mieście taka jedna dziewczyna. No ładna nie powiem. Kiedyś byłem na siłce to się gapila jak głupia. Skończyła szkole. Napisała maturę. Popracowała gdzieś. I ostatnio przyjęła się na stację benzynową. Wracałem po nocnej zmianie zatankować wóz. A tam ona. Zaspana, jak by z krzyża zdjęta. Widać, że miała nocna zmianę. Myślę sobie. O nie. Ona za chuj tutaj długo nie popracuje. Nie wierzę w to. Nie ma takiej opcji. Na fb ciągle wpisy o braku miłości i bratniej duszy. Desperacja. A laska dość ładna. No i mialem rację. Zaciążyła z typkiem co jest właścicielem stacji na jakiejś wiosce. Typowy beciak. Ani to ładne, ani przystojne. Ale za to bogate. No i tak załapała typa na dziecko. Urodziła. Oczywiście on bogaty z domu. Hajs i dom prywatny. I po miesiącu znajomości już była w ciąży. I jaka to szczęśliwa teraz jest. Ciekawe ile w tym prawdy. Jak dla mnie. To jej się nie chciało pracować. Bo perspektyw to nie miała żadnych. Jedyna nadzieja to dorwanie bogatego typa i zrobionie bombelka. I tak też było. Można powiedzieć, że się ustawila. Będzie teraz siedzieć w domu. I wszystko będzie miała. Z resztą widzę na insta story jak obok niej wszyscy skaczą heh. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej ale to jakiś mizogin i przegryw z forum pisał ten artykuł?

 

Cytat

Część mężczyzn w obliczu nieplanowanego ojcostwa odchodzi. Tak było w przypadku Karoliny, dziś ma 29 lat i jest samotną matką. W liceum zakochała się w chłopaku, który był wyjątkowo przystojny, zamożny i kończył dobre studia. – Takiej "partii" żadna z kobiet by nie odpuściła – twierdzi po latach. Jej uczucia do niego nie zgasły, nawet po tym, jak zrezygnował z bycia z nią. Wydawało się jej, że ją kocha. Podążała za nim krok w krok, nie odpuszczała. Odwiedzała go w akademiku, w mieszkaniu w Hiszpanii, na Erasmusie. Z boku wszyscy mówili: "To nie wypali, on jej nie kocha".

 

Wstyd :( 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, niemlodyjoda napisał:

W liceum zakochała się w chłopaku, który był wyjątkowo przystojny, zamożny i kończył dobre studia. – Takiej "partii" żadna z kobiet by nie odpuściła – twierdzi po latach.

Alfa szmaci, beta płaci. Nic nowego.

 

W 99% kobieta chce dziecka za wszelką cenę, wcześniej lub później, a jeszcze na dodatek ma z tego potężne benefity i wygodne życie. 500+, alimenty, zapomogi na samotną madkę. Więc mnie to w ogóle nie dziwi. Po cholerę pracować, skoro można dostawać to samo za leżenie do góry brzuchem? Dodatkowo pełna akceptacja społeczna. Nikt jej nie powie, że jest "nierobem", bo przecież jest matką. Zrobi czwórkę, każde z innym, każdy płaci alimenty, emerytura od państwa zapewniona, 4x500+, to naprawdę wygodny sposób na życie zważywszy, że i tak chce mieć dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, niemlodyjoda napisał:

155566994_4031739720190117_4602656547077

Panowie, na jednej z grup na FB pojawił się ten obrazek i wypowiedział się gość, który stwierdził, że w jego przypadku nie ma przebacz - test DNA ma być zrobiony. Trzask dup żeńskiej części jest po prostu legendarny. Oczywiście nie brakuje wzbudzania poczucia winy, odwracania kota ogonem itd.

 

Schemat, schemat, schemat...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Yahu napisał:

Panowie, na jednej z grup na FB pojawił się ten obrazek i wypowiedział się gość, który stwierdził, że w jego przypadku nie ma przebacz - test DNA ma być zrobiony. Trzask dup żeńskiej części jest po prostu legendarny. Oczywiście nie brakuje wzbudzania poczucia winy, odwracania kota ogonem itd.

 

Schemat, schemat, schemat...

Te baby z komentarzy powinny być wywiezione na wyspę z typami o smv 1/10.

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety znane z doswiadczenia.

 

Pisałem kiedyś na grupie jak moja żona wypluwała tabletki przed ślubem. Pech chciał, że oboje nie wiedzieliśmy że mam problemy z płodnością i w sposób naturalny ojcem nie zostane. Ona wypluwała piguły, w ciąże nie zachodziła i się nie przyznawała a ja myślałem że bierze bo w ciążę nie zachodzi. Przyznała się jakiś czas po ślubie. Człowiek młody był i głupi. Trzeba było po takim czymś się rozwieść. 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeżdżąc autobusem, co najmniej dwa razy widziałem akcję, gdy matka szkoliła córkę - na zasadzie "(...)a złap go na dziecko(...)" ;)(Matka widziała dobrą partię w przyszłym zięciu i tyle, nie ważne jak wygląda, ważne by zapierdalał(heh))

Jedna matka kumpla co spotykał się z SM, rzekła mu "zrób jej drugie dziecko i wszystko się jakoś ułozy". Nigdy nie należy słuchać rad kobiet, nawet gdy to Twoja Matka i tyle ;)

P.S.

Kobietą zawsze chodzi o dziecko, w taki czy inny sposób, chocby się zaklinały że nie i one są inne ;) 

Pozdro

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Bohun said:

Witam

Jeżdżąc autobusem, co najmniej dwa razy widziałem akcję, gdy matka szkoliła córkę - na zasadzie "(...)a złap go na dziecko(...)" 

 

 

Dokładnie. Moja koleżanka lat 49, mówiła mi że doradzała naszej wspólnej znajomej, że powinna zaliczyć wpadkę ze swoim facetem bo ma swoje lata a on nadal dziecka nie chce. 

 

W jej wypowiedzi nie było cienia skrępowania. Mówiła to w taki sposób jakby  to było oczywiste. To ja miałem wrażenie, że jestem niemoralny nie zgadzając się z jej radą. Taki ton miała. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano trzeba jeździć częściej autobusem ;) 

Ale tak na poważnie, to taka widać natura kobiet najwyraźniej, na netkobietach jest pełno rad jakby się to zapłodnić niby przez przypadek, a potem wysyp SM i spierdolina z pokolenia na pokolenie powstaje :(

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, RealLife napisał:

Pisałem kiedyś na grupie jak moja żona wypluwała tabletki przed ślubem. Pech chciał, że oboje nie wiedzieliśmy że mam problemy z płodnością i w sposób naturalny ojcem nie zostane. Ona wypluwała piguły, w ciąże nie zachodziła i się nie przyznawała a ja myślałem że bierze bo w ciążę nie zachodzi. Przyznała się jakiś czas po ślubie. Człowiek młody był i głupi. Trzeba było po takim czymś się rozwieść. 

 

Święta prawda bracie.

Jak kobieta raz próbowała zrobić cię w balona, to i kolejny raz spróbuje.

 

Ku przestrodze młodzieży.

 

 

Edytowane przez Jednorożec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dlatego też ja celuję póki mogę w dwudziestoparoletnie dziefczyny, one jeszcze zabawowe, o dzieciach nie myślą, dobrze prawił CRP że kobieta po przekroczeniu ściany zrobi wszystko by mieć dziecko.

Oczywiście rezerwatki i paru "optymistów" z tego forum zaprzeczy temu faktowi ;) 

Pozdro

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jak zatem zrozumieć kobietę, która zaplanowała "wpadkę" w tajemnicy przed partnerem?

A teraz wyobraźcie sobie, jaki byłby dziki skowyt, gdyby opublikowano artykuł o treści: "jak zrozumieć mężczyznę, który zapłodnił odurzoną/śpiącą partnerkę?"

 

Gwałt! Skurwiel! #meetoo!

 

Jak zwykle na skurwienie kobiet patrzy się z przymrużeniem oka.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do tematu na chwilę powrócę gdyż jest wyjątkowo niebezpieczny i każdego z was może spotkać.

 

Jeden z internautów pod podlinkowanym art. zacytował taki wpis z jakiegoś bloga. Jest to ultra prawdziwa ocena takich kobiet:

 

""Kobietom, które chcą zachodzić w ciążę bez zgody partnera brakuje rozwoju emocjonalnego, – co oznacza, że ich zdolność do empatii (wczuwania się w cudze uczucia i potrzeby) jest wyjątkowo ograniczona. Idąc w parze z moralnymi deficytami pozwala im to zaplanować sobie poczęcie, co jest nieludzkim, skandalicznym zachowaniem porównywalnym do kradzieży"

 

Dokładnie - brakuje im rozwoju emocjonalnego, one są uszkodzone emocjonalnie. Z mojego doświadczenia wynika, że uszkodzenie wyniosły z domu. Widzicie -  problem jest w tym, że to uszkodzenie nie zniknie. One już takie będą. A co najgorsze będą uszkodzone emocjonalne także dla swoich dzieci. To będą egoistyczne, toksyczne matki pozbawione empatii. To jest prawdziwa tragedia. Samo oszukanie mężczyzny jest skandaliczne ale dopiero zrozumienie uszkodzenia emocjonalnego takiej kobiety, uzmysławia z kim mamy doczynienia. 

 

Dlatego, nigdy nie wybaczajcie takiego oszustwa. Przenigdy, choćby błagała i do loda klękała z kilometra. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.