Skocz do zawartości

Były wiceminister skarbu o likwidacji rolnictwa przez "mafiię covidową"


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieje się, dzieje. Za pomocą uniwersalnego niczym szwajcarski scyzoryk, nowoczesnego narzędzia - "covityki" (covidowa polityka) realizowany jest szereg projektów, zmierzających do stworzenia "nowego, wspaniałego świata". Oczywiście dla sponsorowanych przez podatnika "elit", bo wolnego od przeciążającego, tłoku na stokach, kurortach w ciepłych krajach i konkurentów o zasoby tankowane do prywatnych odrzutowców. Mamy jeść, pracować i siedzieć w domach pod nadzorem elektronicznym. Dobrze jeszcze żeby obciążający nadmiernie system i bezproduktywni, szybko odchodzili z tego padołu i nie zawracali gitary byciem zbędnym kosztem. Po to wstrzykuje się im "terapię genetyczną", żeby odłożyć na później zgony by trudniej było je powiązać z "planem". 

 

Po to tworzy się "Sztuczne problemy" w ochronie zdrowia, żeby położyć na łopatki diagnostykę i profilaktykę, co też będzie czynnikiem "śmiertelności odroczonej", niezwiazanej przecież (na pozór) ż działaniami rządów. Redukcja populacji nie jest potrzebna planecie by zażegnać "kryzys klimatyczny", choć coraz więcej ludzi dało sobie implantować to przekonanie. A sączy się im ten jad, żeby jedli trawę, jak w Korei i przestali przeszkadzać. Ale sztuczne problemy tworzy się również dla rolnictwa. Zamknięte restauracje to przecież jeden z większych odbiorców płodów rolnych, których teraz nie ma komu sprzedać. Ale co kogo obchodzą problemy rolników? Za chwilę ich nie będzie więc ich problem rozwiąże się automatycznie. Leczenie przez rozstrzelanie to ulubiona rozrywka rządu. 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jewtube cenzuruje i walczy z niezależnymi, szarpanki z życiem, radio samiec, carrinoer czy ator i wiele, wiele innych padli pod jewtubowską cenzurą. Sam Trump miał zlikwidowane konta na "wolnych mediach" - taka mała dygresja do mediów narodowych.

 

Cov to idealna sytuacja dla rządzących, wprowadzają totalitarne ustawy, urządzają przekręty maseczkowe, wyborowe czy respiratorowe. Dla odwrócenia uwagi organizuje się tzw SStrajki kobiet, gdzie cała hucpa dotyczy mniej niż 1 procent Polaków, ale to granie na emocjach i celowe skłócenie ludzi.

 

AgroUnia pokazywała, że mając swoją, tanią, zdrową żywność sprowadzamy jakieś odpady z unii jewropejskiej. 

To też kolejna sprawa, "jedzenie" w dużej mierze nie nadaje się do konsumpcji żeby rzucić choćby psom na pożarcie.

 

Polacy powinni mieć legalny dostęp do broni, w tym broń długa z automatycznym trybem ognia do obrony miru domowego, wtedy mielibyśmy szanse z rządowymi bandytami. 

 

Zgadzam się też z tym, że 80 procent sceny politycznej należy wypierdolić w kosmos, ale ludzie nie mogą głosować ciągle na popis ani jakichś Petru, Hołownie czy innych. Ludzie są skłóceni, a ci na górze śmieją się, że my jak psy się gryziemy między sobą, a oni nam wybierają jedzenie z michy i okładają kijem.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Broniszach fakt ruch dramatycznie spadł. Tam się ogromna większość knajp zaopatrywała. 

 

Za to renesans mają jakby targi w mniejszych miastach 🤔

 

Może jest jakaś nadzieja. Dziś na wiosce policmajstrów bez maseczek widziałem. W ogóle ta psychoza, to raczej domena miasta. Na wsi życie się normalnie toczy. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, DOHC said:

Zgadzam się też z tym, że 80 procent sceny politycznej należy wypierdolić w kosmos, ale ludzie nie mogą głosować ciągle na popis ani jakichś Petru, Hołownie

Właśnie jakimś trickiem udało sie ludzi przekonać, że nie ma alternatywy i że tak czy siak jest się zakładniekiem tej karykaturalnej formy demokracji. Przy demokracji bezpośredniej i świadomości obywatelskiej np. na wzór szwajcarski, prezydentem mógłby być nawet koń i nie miało by to najmniejszego, negatywnego wpływu na stan kraju. Nawet na stosunki międzynarodowe, bo w zasadzie nawet dziś nikt nie wie, jak ten koń by się nazywał, tak samo jak nikt nie zna prezydenta Szwajcarów. 

...ale za to jaki byłby lament wśród elit politycznych. Jak aktywnie by przekonywali lud, że działa na własną szkodę :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2021 o 10:52, Rnext napisał:

(...)Redukcja populacji nie jest potrzebna planecie by zażegnać "kryzys klimatyczny", choć coraz więcej ludzi dało sobie implantować to przekonanie.(...)

Witam

Wież mi że chodzi o zmiany klimatu, zanieczyszczenie planety i zasoby których mamy ograniczone ilości.

Gdyby nie to, to elitom na ręke by była jak największa liczba ludzi, robotników oraz konsumentów.

Na ziemi miejsca jeszcze dużo ale z powodu trzech czynników co wymieniłem nie starczy dla wszystkich na wystarczająco dľugo.

To już zaczęto rozkminiać podejrzewam gdzieś w latach 60/70 tych.

Pozdro

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Bohun said:

To już zaczęto rozkminiać podejrzewam gdzieś w latach 60/70 tych.

Tym już straszono w czasach rewolucji przemysłowej. 

https://www.ebay.com/itm/1883-newspaper-w-long-essay-PREDICTING-WARNING-of-OVERPOPULATION-of-the-Earth-/373092074872

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Bohun said:

Gdyby nie to, to elitom na ręke by była jak największa liczba ludzi, robotników oraz konsumentów.

I tak i nie. Moim zdaniem, raczej chodzi o dobry pretekst uzasadniający ich morderczą psychopatię podszytą syndromem bogów. Ich mania wielkości przerasta nawet ego egipskich faraonów. Nie wiem, czy spotkałeś kiedykowliek człowieka tak pyszałkowatego. 

A (masy) ludzi nie chodzi tylko o to, żeby mieć dużo czy mało, tylko - takich jak sobie życzą. Posłusznych, niezbyt rozgarniętych, kiepsko wyedukowanych, sterowalnych itp. Na razie zbyt wiele jest grup trudno poddających się naciskom i manipulacjom a oni mogą być potencjalnym zarzewiem buntów i uświadomienia innym powodów do niezadowolenia. Trzeba na razie dopuścić do funkcjonowania społecznego tych posłusznych (noś maskę, szczep się, szczekaj na widok niezamaskowanego i zbieraj (500) "plusy" itp.).

Do tego pomocniczo eliminuje się z przestrzeni publicznej wszelkie głosy rozsądku i kontestacje o akcjach propagandowych oczerniających niektóre idee tylko wspomnę. Banuje się nawet prezydenta USA w społecznościówkach i mainstreamie, więc co dopiero jakieś "Radio Samiec", "Szarpanki" czy biedniusie telewizje niezależne. 

 

1 hour ago, Bohun said:

Wież mi że chodzi o zmiany klimatu, zanieczyszczenie planety i zasoby których mamy ograniczone ilości.

Z tymi zasobami to tak nie do końca jest. Spójrz, kiedyś ropa naftowa była błotem powodującym skażenie pobliskiej glinianki, przez co lokalni mieszkańcy np. nie mogli zażywać kąpieli. Najlepiej byłoby wówczas znaleźć jakiś sposób taniej utylizacji tej ropy (np. żeby wywieźli ją kosmici). Ale zamiast utylizować, nauka i inżynieria znalazły dla niej fantastyczne zastosowanie. To postęp techniczny rozwiązuje nasze problemy i poprawia jakość życia. Prąd robimy z wiatru, całą elektronikę praktycznie z piasku a za rogiem są już nowe półprzewodniki, umożliwiające skonstruowanie np. 100W zasilacza (właściwie to przetwornicy) wielkości pudełka zapałek o sprawności sięgającej 99%.

 

Wracając do ropy na chwilę - jest taki międzynarodowy think tank pod nazwą "Klub Rzymski". Opracował on w 1972 r. - jak na tamte czasy zatrważający dokument pt. "Granice wzrostu". Oczywiście oparty na paradygmacie "końca cywilizacji wskutek wyczerpania zasobów". Według tej grupy myślicieli np. ropa na świecie miała się skończyć coś koło roku 1989. W zasadzie ten dokument się nieco skompromitował. Bo co? Spalamy ją do dziś a na giełdach towarowych był moment, że za kontrakty producenci ropy dopłacali 35$ za baryłkę, żeby tylko ktoś chciał ją od nich odebrać. Samo "drobne" usprawnienie w postaci przejścia z systemów gaźnikowych na aparaty wtryskowe zredukowało zapotrzebowanie na ropę wielokrotnie. To technologia i nauka są rozwiązaniem a nie błędne założenia ekonomiczne o ograniczoności zasobów. Zresztą bardzo ciekawie teorię ograniczonych zasobów obala Paul Zane Pilzer (doradca ekonomiczny dwóch prezydentów USA, najmłodszy wiceprezes w historii Citibank Group) w swojej książce "Bóg chce żebyś był obrzydliwie bogaty". 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext i @Orybazy

Ja do końca będę podtrzymywał swoje zdanie, kapitalizm nie wypalił - na początku jest super, progress itd. ale prędzej czy później ten system prowadzi do produkcji tandety by tylko utrzymać fabryki w ruchu i progress zanieczyszczenia środowiska oraz zużycia zasobów naturalnych. Przy nieskończonych zasobach i nieskończonym miejscu na odpady mogłoby to sobie funkcjonować w nieskończoność i tylko w takich warunkach, ale nie w zamkniętym systemie zwanym Ziemia.

Jestem przekonany że filmy/bajki ze ŚfiętegoDrewna przekazywały/przekazują między wierszami co z nami zrobią i jak będzie wyglądał świat przyszłości, przejście będzie bolesne i najwyraźniej teraz mamy ostre ruchy w tym kierunku - czeka nas komunizm i tyle.

Pamiętam jeden odcinek DuckTales - w tej bajce siostrzeńcy trafili na jakiegoś typa który miał cudowną maszynę do robienia wszystkiego. Naciskałeś guzik i miałeś słodycze, jak chciałeś to zabawkę taką jaką sobie zażyczyłeś itd. Jak pokazali drugą stronę tej maszyny to takie jakby ramiona symbolicznie wpierdalały do środka drzewa i wszystko z wyspy na której się znajdowała i po jakimś czasie trzeba było się przenieść na następną itd. W tej bajce jeden siostrzeniec się zbuntował i wpierdalał wszystko dla siebie. (jak dla mnie bardzo wyraźne metafory).

Z nowszych filmów to zalecam film pod tytułem Kawalerka(2019) ;) 

Jeżeli chodzi o stare filmy własnie gdzieś z okresu lat 70-tych, to albo ich twórcy byli wizjonerami albo byli dobrze poinformowani i tyle sądze ;) 

Dobry jest jeszcze Batman z 1989 roku - Joker wprowadził na rynek szereg "bezpiecznych" produktów (np.mydło, szampon, pastę do zębów, whatever...). Używanie ich pojedynczo nie szkodziło, ale pomieszanie używanie mydła i szamponu powodowało interakcję i zgon. (Uważam że taka sytuacja ma miejsce od dawna i dotyczy żywności, kurwa, jakoś kiedyś człowiek wpierdalał mega dużo cukru i nic się nie działo(babcine placki, dżemy, soki, ciastka). Jakoś ludzie chudzi byli. Głoszono że cukier krzepi. W jakichś sposób zaburzono proporcję białek/tłuszczów/ węglowaodanów i mamy epidemię otyłości. Ludzie muszą zapierdalać na siłkę/fitness by ogarnąć masę. już nie mówiąc o dysonansie głodu do tego wszystkiego. Słyszał ktoś kiedyś o dieci aby przytyć ?

Ze szczepionką może być tak samo, weźmiesz pozornie nic Ci się nie stanie, ale w przyszłości weźmiesz jakiś lek na coś tam i  zejdziesz i tyle :( 

P.S.

Jako że dzisiejszy dzień upłynął nam pod trollingiem o prostytutkach, to sądze że wirus HIV(okazuje się że opatentowany) wypuszczono gdzieś w latach 70-tych, okres wylęgania tej choroby to na początku mówiono 10lat, czyli pierwsze ofiary były w latach 80-tych.

Była to chyba pierwsza choroba przenoszona drogą płciową i śmiertelna do tego w tamtym czasie i do dzisiaj. Wszelkimi mediami trąbiono o używanie gumek itd. 

Coś mi się wydaje że po prostu chciano zniechęcić ludzi do uprawiania seksu, a co za tym idzie do zmniejszenia dzietności :( 

Zadać sobie należy pytanie, czy znasz kogoś lub kogoś kto zna kogokolwiek kto umarł na AIDS(baj de wej, nie twierdzę że choroba nie istnieje, ale swego czasu została rozdmuchana jak ta grypa teraz tylko coś nie pykło) :( 

 

Filmy zawsze traktowałem jako rozrywkę, podziwiałem pomysłowość twórców, naśmiewałem się z wielu teorii spiskowych - NWO,  Iluminati, Masoneria rządząca światem(tjaa) i tego typu.

Teraz to sądze że ludziom filmy/seriale są puszczane aby ich przyzwyczaić do czegoś, a jak to zobaczą w realu to się mniej zdziwią ;) 

Zalecam jeszcze film Oni żyją(1988) ;) 

 

Normalnie S/F i przeróżne teorie spiskowe stają się rzeczywistością :( 

Pozdro

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Bohun said:

prowadzi do produkcji tandety by tylko utrzymać fabryki w ruchu i progress zanieczyszczenia środowiska oraz zużycia zasobów naturalnych. Przy nieskończonych zasobach i nieskończonym miejscu na odpady mogłoby to sobie funkcjonować w nieskończoność i tylko w takich warunkach, ale nie w zamkniętym systemie zwanym Ziemia.

Kapitalizm prowadzi do rozwoju technologii, fabryki z XIX w. kopciły wielokrotnie więcej niż obecne z elektrofiltrami. Energię możemy łatwo pozyskiwać z atomu. Nie masz elektrowni atomowych bez stopów metali, zaworów, pomp, sterowania. Wszystkie technologie rozwijane przez nastawione na zysk firmy. Zasoby są nieskończone, raz jeszcze 200 lat temu ropa była bezużyteczna, 100 lat temu uran, a za 100 nie wiadomo co będzie użyteczne. Ziemia nie jest zamkniętym systemem, mamy dookoła wszechświat. Mamy śmieci, można wywieźć spalić na Słońcu, mamy za ciepło/zimno jest geoinżynieria. Używamy malutki procent objętości Ziemi, miasta pod wodą, pod ziemią, unoszące się w powietrzu, stacje na orbicie, windy kosmiczne. 

10 hours ago, Bohun said:

Jak pokazali drugą stronę tej maszyny to takie jakby ramiona symbolicznie wpierdalały do środka drzewa i wszystko z wyspy na której się znajdowała i po jakimś czasie trzeba było się przenieść na następną itd.

Wiemy że materia składa się z atomów, przerobienie jakiegoś asteroidu na np. drzewa to tylko kwesta technologii. 

10 hours ago, Bohun said:

Była to chyba pierwsza choroba przenoszona drogą płciową i śmiertelna do tego w tamtym czasie i do dzisiaj.

Kiła, tryper i masa innych tego nie było? Nie słyszymy o tym bo zostały zwalczone technologiami medycznymi. 

HIV jako najbardziej powszechny w Afryce wcale nie przeszkadza im się rozmnażać najszybciej na Ziemi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, Bohun said:

Ja do końca będę podtrzymywał swoje zdanie, kapitalizm nie wypalił

Można i w ten sposób patrzeć, jeśli przyjąć, że doprowadził do wybiórczego socjalizmu. I nie chodzi o to, że gdzieniegdzie rządy korumpują swoich obywateli, zatrudniając ich na "śmieciówkach" z tzw. socjalu do wypełniania kart wyborczych. A potem niech spadają na drzewo. 

W kapitalizmie reguły narzuca kapitał. Nie pieniądze jako jego element, choć niezwykle istotny. I teraz, jako system bardzo stabilny (a przynajmniej po przeciwnej stronie drugiego, skrajnie dla odmiany niestabilnego - komunizmu) jest trudny do wykolejenia, jednak nie niemożliwy. I owo wykolejenie się udało grupie tzw. banksterów w 1913 r.

 

Socjalizm ma tę cechę, że tworzy grupy uprzywilejowane względem innych. I to się właściwie stało. Nastał dla niekytórych uczestników rynku socjalizm. I jak to socjalizm, trwa dopóty, dopóki istnieje fragment prawdziwego kapitalizmu, który go utrzymuje.

 

Uprzywilejowana względem tak prawa jak i rynku jest branża "bankowa", która wciąga w szeregi "kolesiostwa" kogo sobie tam upatrzy. Część pieniężna kapitału, przestała być kapitałem sensu stricto a zaczęła być - narzędziem rabunku i stanowienia stosunków społecznych, czymś na kształt maczugi u zbója na rozstaju dróg. Jednych dzięki niej, łupi z dobrobytu, innych wynagradza za lojalność i milczenie, jakąś nędzną prowizją a cała okolica dostosowuje się do narzuconych przez zbója reguł w milczeniu. A zbój jak to zbój, zgarnia lwią część łupów i jest kompletnie niezainteresowany umocnieniem pozycji lokalnego szeryfa.

 

Podmiot działający na warunkach kapitalistycznych, wolnościowych i rynkowych, musi konkurować o kapitał z innymi - innowacją, procesami, pracownikami, oszczędnościami - czyli akumulacją kapitału. Dla niego jest kapitalizm. Ale banksterki i jej kolesiów (bądź tych z klucza decyzji politycznych) akumulacja kapitału nie obowiązuje. Można spokojnie wyciąć z konieczności planowania inwestycji, każdą strategię akumulacyjną, bo "oszukany kapitał" (kapitał socjalistyczny?) można w każdej chwili w dowolnych ilościach wydrukować z powietrza. Ale oczywiście nie dla wszystkich.

 

Dlatego do irytacji doprowadza mnie propagandowe wciskanie kitu, jakobyśmy mieli kapitalizm. Wbrew wszystkiemu, jest to czystej wody propaganda socjalistyczna. Niektórzy dają się nawet zwieść socjalistom i nabrać na hasełko - że się nie sprawdził. Jest zupłenie odwrotnie. Nie sprawdziły się wszelkie systemy oparte na zadekretowanym uprzywilejowaniu jednej grupy względem wielu pozostałych. I ten system będzie trwał w postępach własnego upadku do... kolejnego resetu. Który się zresztą właśnie odbywa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Orybazy napisał:

Kapitalizm prowadzi do rozwoju technologii(...)

Rozwój technologii to mamy od zarania dziejów i nie zależy on od ustroju, wyobraź sobie że komuniści pierwsi wysłali sputnika, człowieka na orbitę i łunochoda na księżyc, amerykany ino sfingowały lądowanie ;) 

11 godzin temu, Orybazy napisał:

Kiła, tryper i masa innych tego nie było? Nie słyszymy o tym bo zostały zwalczone technologiami medycznymi. 

HIV jako najbardziej powszechny w Afryce wcale nie przeszkadza im się rozmnażać najszybciej na Ziemi. 

Kiła jak inne choroby są wyleczalne od dawna, AIDS masz do końca życia i to raczej krótkiego.

Do afryki są pompowane leki za miliardy dolarów rocznie, jak myślisz kto na tym zarabia ?

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

Skrótowo Ci odpowiem tak, wyścig szczurów w kapitalizmie prowadzi do produkcji tandety - inaczej się nie da, gdyż rynek szybko by się nasycił (właśnie przy szybkim rozwoju technologii o czym wspomniał @Orybazy) "doskonałymi niezniszczalnymi produktami", i co dalej ? Pozamykać fabryki ? Przebranżowić się w 5 minet ?

 

W komunizmie było coś takiego jak "gospodarka planowa", w wydaniu związku radzieckiego w tamtych latach to było słabe, aczkolwiek lodówki marki Mińsk pracują o dziwo do dzisiaj ;) 

P.S.

Aha, co mi się przypomniało to miałem kiedyś napisać o Commodore i Atari.

W kontekście kapitalizmu może ktoś zauważył że zwykle są jakieś DWIE firmy które NIBY ze sobą idą łeb w łeb, heh no idą bo się umówiły i tyle.

 

Wyobraźmy sobie sytuację że spośród startujących w danej branży kilkunastu firm mamy dwie przodujące i konsumenta, fajowo że są dwie bo jest konkurencja i będą robić wszystko aby konsument kupił właśnie ich produkt.

Firma A zrobi coś taniej, firma B zrobi lepiej - konsument zadowolony i ma wybór, tjaa ;) 

Ta sytuacja w teorii sprawia że mamy właśnie ten postęp technologiczny, bo niby firmy walczą między sobą i konsument niby wygrywa.

Tyle że zwykle to firma A dogada się w takiej sytuacji z firmą B i podzielą rynek utrzymując wysokie ceny produktów i jest sytuacja win/win dla firm ale konsument traci i tyle ;) 

Przykłady:

1)Atari vs Commodore - Jack tramiel jako CEO obydwu firm.

2)Pepsico vs Coca-Cola

3)AMD vs INTEL

4)NVIDIA vs ATI(teraz AMD)

5)Ferrari vs Lamborgini

5)Microsoft vs ? (heh)

 

W praktyce sytuacja by wyglądała tak, mamy 20 firm na starcie w jakiejś branży, kilka się wybija, reszta upada i/lub zostaje wchłonięta przez te większe. Zostaje coraz mniej firm, w końcu jakaś jedna jest tak silna by wchłonąć wszystkie pozostałe i mamy monopol ;) 

Kapitalizm może fajowo wygląda na kartce, w praktyce konkurencja jest tworzona sztucznie, tak by nie powstał monopol i tyle sądze ;)

 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Bohun said:

Rozwój technologii to mamy od zarania dziejów i nie zależy on od ustroju

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Religijna autokracja średniowiecza miała takie same tempo rozwoju jak XIX w. kapitalistyczna Anglia?

12 hours ago, Bohun said:

wyobraź sobie że komuniści pierwsi wysłali sputnika, człowieka na orbitę i łunochoda na księżyc, amerykany ino sfingowały lądowanie

:). Wysłali kosztem biedy swoich obywateli. Amerykanie mieli i program kosmiczny i domy na przedmieściach, wielkie auta itd.. Zresztą USSR w końcu zbankrutowało, dlaczego kraj siedzący na ropie i gazie bankrutuje? Korea północna też może by dała radę na Księżyc polecieć, zagonić naukowców do kołchozów (jak w USSR) zabijać za niepowodzenia, w końcu się uda.

12 hours ago, Bohun said:

Do afryki są pompowane leki za miliardy dolarów rocznie, jak myślisz kto na tym zarabia ?

Nie wiem, kto, kto za to płaci?

11 hours ago, Bohun said:

W komunizmie było coś takiego jak "gospodarka planowa", w wydaniu związku radzieckiego w tamtych latach to było słabe, aczkolwiek lodówki marki Mińsk pracują o dziwo do dzisiaj ;) 

Mój śrubokręt się nie psuje, wkrętarka już tak. Miałem starą lodówkę, faktycznie nie do zabicia, brała też 2x więcej prądu niż ta na którą wymieniłem. Nowa działa naście lat już. Nie należy kupować najtańszego badziewia po prostu. 

Ile pensji kosztowała taka lodówka w PRL a ile teraz?  

12 hours ago, Bohun said:

Aha, co mi się przypomniało to miałem kiedyś napisać o Commodore i Atari.

W kontekście kapitalizmu może ktoś zauważył że zwykle są jakieś DWIE firmy które NIBY ze sobą idą łeb w łeb, heh no idą bo się umówiły i tyle.

Commodore i Atari były w Polsce bo tylko to Pewex importował. Na świecie były jeszcze Sinclair, Tandy, Texas Instruments, Dragon (Walia :), Apple, Timex, IBM Junior, Coleco, Osborne. To te główne :).

https://www.mentalfloss.com/article/27971/10-classic-computers-you-had-kid

Duopole są tam, gdzie jest gąszcz przepisów i regulacji i tylko największe ryby mają kasę na to. Gdyby nie państwowa homologacja aut mielibyśmy tysiące marek aut i dużo niższe ceny. 

12 hours ago, Bohun said:

1)Atari vs Commodore - Jack tramiel jako CEO obydwu firm.

Patrz wyżej.

12 hours ago, Bohun said:

2)Pepsico vs Coca-Cola

Hop coli nie znasz?

12 hours ago, Bohun said:

3)AMD vs INTEL

A Cirix, Motorola, VIA, SIS, ASMC (Apple)? Tu masz 11 producentów CPU ARM:

https://www.indexpro.net/en/Category/11

12 hours ago, Bohun said:

4)NVIDIA vs ATI(teraz AMD)

Mówisz o chipsetach graficznych, zapominasz o Intel, Matrox a Chińczycy już też atakują rynek:

https://www.techradar.com/news/beware-amd-and-nvidia-this-chinese-cpu-developer-is-readying-discrete-gpu

12 hours ago, Bohun said:

5)Ferrari vs Lamborgini

Bugatti, Maclaren, Koenigseg, Lotus, Maserati, Zonda itd.

12 hours ago, Bohun said:

5)Microsoft vs ? (heh)

W jakiej sferze oprogramowania, OS? Hmm Linux w 100+ smakach, MacOS, Chrome OS, Android itd.

Dominacja MS wynika z "wciskania" w USA Windows'a do szkół i urzędów przez co stało się to standardem. 

https://apnews.com/article/f6852284a2154ac5ab422d51495c4056

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Rnext said:

Socjalizm ma tę cechę, że tworzy grupy uprzywilejowane względem innych. I to się właściwie stało. Nastał dla niekytórych uczestników rynku socjalizm. I jak to socjalizm, trwa dopóty, dopóki istnieje fragment prawdziwego kapitalizmu, który go utrzymuje.

Ten pasożyt socjalizmu nie zna umiaru i wykończy swojego nosiciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Orybazy said:

Ile pensji kosztowała taka lodówka w PRL a ile teraz? 

Źle zadane pytanie. Większość towarów była spod tzw. lady. To były rzeczy normalnie nie do kupienia. Jakieś zapisy, komitety kolejkowe, czekanie miesiącami i to "po znajomości". Tym skutkuje gospodarka planowa i urawniłowka. Wystarczy drobny element destabilizujący w postaci ludzkiego lenistwa/natury żeby taki system zaczął się sypać. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.03.2021 o 19:18, DOHC napisał:

Zgadzam się też z tym, że 80 procent sceny politycznej należy wypierdolić w kosmos

Jak dla mnie hasło bardzo populistyczne. Fakt, że obecne elity, to nie elity, a państwo od wielu lat jest państwem mafijnym. Ale ja się pytam. Jak to zmienić? Jak dla mnie. Nie ma łatwej odpowiedzi. Może ktoś mądrzejszy coś napisze. 

Ludzie typu Lepper, czy kiedyś Wałęsa - to rewolucjoniści, kiepsko wykształceni, łatwi do wykiwania. Zawsze będą potrzebni ci wykształceni, użyję mocnego słowa, specjaliści w danej dziedzinie. Czy to ekonomicznej, czy rolniczej, czy jak to było przy katastrofie w Smoleńsku od lotnictwa itd. A oni albo skompromitowani w oczach ciemnego ludu, albo niezainteresowani polityką, albo bez siły przebicia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.03.2021 o 19:18, DOHC napisał:

Zgadzam się też z tym, że 80 procent sceny politycznej należy wypierdolić w kosmos, ale ludzie nie mogą głosować ciągle na popis ani jakichś Petru, Hołownie czy innych. Ludzie są skłóceni, a ci na górze śmieją się, że my jak psy się gryziemy między sobą, a oni nam wybierają jedzenie z michy i okładają kijem.

https://youtu.be/Wr8oaqf2F-Q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, balin said:

Nie ma łatwej odpowiedzi.

Tzn odpowiedzi są łatwe, właśnie przez to, że są tylko nimi ;) Na tym dokładnie bazują przede wszystkim politycy.

2 minutes ago, balin said:

Może ktoś mądrzejszy coś napisze. 

Etam, zaraz mądrzejszy. Osobiście jestem zdania, że jak się nie ma pomysłu, to trzeba sklonować cudze rozwiązania, które się sprawdzają. Np. szwajcarskie. Nie dawajmy się nabierać, że rozwiązaniem jest wyłanianie w wyborach mądrzejszych i bardziej kompetentnych. Rozwiązaniem jest ograniczenie możliwości działania (psucia) przez ingerencję rządu w każdą dziedzinę życia, na rzecz oddolnego rozwiązywania problemów "przy samym ryju". Politykom należy odebrać autonomię i widzimisię, postawić ich do pionu, na nasze usługi - czyli tam gdzie ich miejsce, oraz wprowadzić odpowiedzialność i rozliczanie z wykonywania naszych poleceń z karami finansowymi za decyzje włącznie. Bo "odpowiedzialność polityczna" ponoszona przez nich (bardzo łatwo i chętnie) oznacza tylko karuzelę stanowisk i co najwyżej zdjęcie "sprzed nienawistnych oczu ludu" na wzór schowania Szumowskiego na przykład. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Rnext said:

Rozwiązaniem jest ograniczenie możliwości działania (psucia) przez ingerencję rządu w każdą dziedzinę życia, na rzecz oddolnego rozwiązywania problemów "przy samym ryju".

Odpowiedzialność prawna jest, tylko kasta pół miliona urzędników sobie krzywdy nie będzie robić nawzajem. Nie ma szans na zmianę bez rozpadu państwa na kantony/dzielnice. Urzędnik tylko wtedy czuje respekt, gdy wie że jego decyzja wpłynie na sąsiada za płotem a nie na wirtualnych ludzi setki kilometrów od niego. 

Pogarda polityków i urzędników płynie z ochrony BORu, limuzyn i siedzenia w Warszawskim grajdołku.

Lokalny wójt u mnie nie zachowuje się tak, bo można mu wygarnąć co się myśli o nim jak w markecie robi zakupy, gdyby kazał ludziom łazić w maskach i dawał mandaty to by pewnie auto mu porysowali a gdyby to nie poskutkowało pewnie by został na taczce wywieziony. 

 

 

https://samorzad.infor.pl/sektor/organizacja/pracownicy/594370,Odpowiedzialnosc-materialna-urzednikow.html#:~:text=Obowiązują już przepisy%2C które obciążają,kwoty 12-krotności miesięcznego wynagrodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy ale właśnie, właśnie! Ponoć są już złożone pozwy cywilne (!!!) przeciwko niektórym urzędnikom sanepidu i paru milicjantom. Gdyby tak się stało, że sądy zasądzą sute odszkodowania, to zaraz się przestaną tłumaczyć że "tylko wykonywali rozkazy" a i ogólna lojalność i chęć skrupulatnego "urzędolenia" osłabnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Rnext said:

Gdyby tak się stało, że sądy zasądzą sute odszkodowania, to zaraz się przestaną tłumaczyć że "tylko wykonywali rozkazy" a i ogólna lojalność i chęć skrupulatnego "urzędolenia" osłabnie.

To jest bardzo budujące, chociaż tym wykonawcom u dołu można coś zrobić. Mocodawców nikt nie dotknie. Im większy system tym dalej między panem a niewolnikiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, Orybazy said:

To jest bardzo budujące, chociaż tym wykonawcom u dołu można coś zrobić.

I własnie być może w ten sposób, arogancja władzy zapoczątkowała proces podcinania gałęzi na której się wygodnie usadowiła. Niechęć nadstawiania karku przez urzędników wytrąci władzy sporo narzędzi wpływu na rzeczywistość z rąk. Zbytnio się rozbuchali w swych żądzach zysku i władzy, bezczelnie przekonani o swej bezkarności, nieograniczonej władzy i możliwościach, co często prowadzi do klęski spowodowanej przeliczeniem się. Mam nadzieję, że ten proces będzie postępował i społeczeństwa przestaną być zakładnikami pasożytów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Rnext said:

Mam nadzieję, że ten proces będzie postępował i społeczeństwa przestaną być zakładnikami pasożytów. 

Też mam taką nadzieję. Nie bez powodu taki król miał "testowacza pokarmu" i selekcjonowaną gwardię przyboczną. Panowie przy władzy zapominają że ich życie też jest w rękach pilota rządowego śmigłowca czy kierowcy limuzyny. Nie żyją w próżni, tylko w bańce.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.