Skocz do zawartości

Zakończyć wojnę płci


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, niemlodyjoda napisał:

Przed Covidem byłem na Białorusi kilka razy w roku. Życzę Ci abyś za partnerkę miał kobietę taką jak tam jest (jeszcze!!!) większość z kobiet. Kobiecą, chcącą mieć dzieci, podtrzymującą ognisko domowe.

Takie są i w Polsce. I to masa. Z reguły rozchodzą się jak ciepłe bułki. 
Normiczki brane przez normików. Nie alfaczadów którzy tylko rżną co się nawinie i kończą w otwartych zwiazkach z elementami bdsm, nie przez introwertycznych sadboyów co unikają kontaktu wzrokowego i marzą o dziewicy robiącej oral jak Sasha G..
Ale przez normików.

I kurcze, skoro takie wspaniałe białorusinki to czemu sobie jakiejś nie przytargałeś?
Aaa, bo nie byłeś pewnie jeszcze gotowy na bejbiki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Aha, Co z nia było nie tak? I co z Tobą było nie tak że wyszło jak wyszło? I jaka pewność ze z Białorusinka by nie wyszło to samo?

 

Nie chce mi się pisać po raz kolejny tego samego - poczytaj sobie co to jest chad (choroba afektywna dwubiegunowa) i zrozumiesz co i dlaczego się stało. W skrócie - nie życzę nikomu. 

Uzyskałem rozwód z winy żony -zastanów się dlaczego się tak stało.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, niemlodyjoda said:

Przed Covidem byłem na Białorusi kilka razy w roku. Życzę Ci abyś za partnerkę miał kobietę taką jak tam jest (jeszcze!!!) większość z kobiet. Kobiecą, chcącą mieć dzieci, podtrzymującą ognisko domowe.

Tylko ciekawe czy podobnej opinii jacyś Włosi czy Hiszpanie nie mają o polskich kobietach? :P

"U nas jest zepsucie, ale tylko polskie kobiety są... kobiece. I to większośc z nich!"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, eknm2005 napisał:

Tylko ciekawe czy podobnej opinii jacyś Włosi czy Hiszpanie nie mają o polskich kobietach? :P

"U nas jest zepsucie, ale tylko polskie kobiety są... kobiece. I to większośc z nich!"

 

Jeśli kryzys gospodarczy pójdzie dalej w tę stronę jak ogarniesz swoje ciało będziesz mógł przebierać w kobietach z południa.

 

The jobless rate declined from 16.3% in Q3 2020 to 16.1% in the final quarter of 2020. The figure surprised market analysts, whom had expected it to rise, and marked the first decline in three consecutive quarters of increase. That said, the print still masks the full extent of the crisis by not counting those under temporary furlough schemes as effectively unemployed. For the year as a whole, the average unemployment rate jumped to a three-year high of 15.5% in 2020 from 14.1% in 2019. In absolute terms, the number of unemployed workers stood at 3.72 million in Q4, matching that of Q3.

https://www.focus-economics.com/country-indicator/spain/unemployment

 

Włochy mają około 10%.

 

Teraz jest nasz czas - facetów z Polski - odkuć się za to przyjeżdżanie do Polski południowców na seks-weekendy i seks-wakacje. Przypuszczam, że teraz w biedniejszych rejonach Hiszpanii rwałbyś laski jak jabłka w sadzie z w miarę ogarniętym ciałem + kasą. 

 

Tylko Panowie:

 

Pamiętajcie o jednym - od Was zależy wszystko Panowie ;) 

 

PS Skończę ogarniać swoje ciało po rozwodzie ok Q4 2021 - i serio - mam mega ochotę powiedzieć "sprawdzam" w Hiszpanii :) 

Edytowane przez niemlodyjoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, niemlodyjoda napisał:

 

Nie chce mi się pisać po raz kolejny tego samego - poczytaj sobie co to jest chad (choroba afektywna dwubiegunowa) i zrozumiesz co i dlaczego się stało. W skrócie - nie życzę nikomu. 

CHaD. Jest także na Białorusi, w Arabii. Jest wszędzie. Tak samo DDA czy Borderline. A z BPD ja mam wspomnienia
Te dziewczyny ze wschodu nie są wcale lepsze od naszych. Ich podejście jest takie jak troska Angoli pytających się: How are you, nie tyle z realnej troski co z konwenansu.  Ale kobiety się wyleczyły z tego gdy się pokapowały że bycie miła kończy się tym że facet zaczyna myśleć że ona na niego leci
Takie odczucia jak Ty do Białorusinek ja mam do Rosjanek. Z tym ze ja poznaje jednostki. 
I serio, Rosjanka z rozbitej rodziny nie będzie była jakoś lepsza od Polki z rozbitej rodziny.. Te same schematy będą nią rządziły
 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec wojny płci, przynajmniej jak dla mnie ;), wygląda tak:

 

Wersja A:

 

Każdy żyje sobie sam dla siebie.

 - komfortu domowego - pralka, zmywarka i inne takie.

- potomstwa

 

 

2012-02-23-artificial-womb-ntdcxp82mrvd8

 

- pożądania i uwielbienia - sexandroid z SI.

 

Albo tak:

Wersja B

Bez-nazwy-1.jpg

 

I powrót do tradycji, pod sztandarami Proroka.

 

Obie strony muszą się rozejść na stałe albo ktoś musi wygrać, z czego można zakładać, że zwycięstwo kobiet - na które się zanosi w lewicującej Europie - doprowadzi tylko do nowej Wędrówki Ludów i resetu. Naprawdę nie wierze, że feminizująca Europa da odpór rosnącej demografii afrykańskich muzułmanów... i w ogóle Islamowi, który za kilkanaście lat stanie się najliczniejszą religią na planecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, niemlodyjoda said:

Jeśli kryzys gospodarczy pójdzie dalej w tę stronę jak ogarniesz swoje ciało będziesz mógł przebierać w kobietach z południa.

Bez sensu jest pracować nad ciałem, by tylko wyrwać jakąś pannę.

Już wolałbym wydać te 200 ojro i przebierać w ogłoszeniach pań, niż robić taką błazenadę. 

Wiem, nie jestem "prawdziwym" mężczyzną. :D

A co do kobiet z południa - pracuje z jedną Włoszką i obserwują ją/jej koleżanki.

Lepiej mieć AIDS niż się z taką ożenić. 

10 minutes ago, niemlodyjoda said:

Teraz jest nasz czas - facetów z Polski - odkuć się za to przyjeżdżanie do Polski południowców na seks-weekendy i seks-wakacje.

:D 

Zamiast przemocy seks. 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

 

Ja już swoje zdanie w tym temacie wyraziłam. 

Jesteś hipokrytą tak, jak założyciel tematu. Z jednej strony nazywacie nas pasożytami, wymagacie, żeby nie pracować, rodzic dzieci i zajmować się domem. Z drugiej strony piętnujecie wszelkie przejawy samodzielności. 

Bez względu na to, co powie kobieta na tym forum i tak będzie "zjechana" za swoją postawę. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, eknm2005 napisał:

Bez sensu jest pracować nad ciałem, by tylko wyrwać jakąś pannę.

Już wolałbym wydać te 200 ojro i przebierać w ogłoszeniach pań, niż robić taką błazenadę. 

Wiem, nie jestem "prawdziwym" mężczyzną. :D

 

To czy jesteś "prawdziwym mężczyzną" definiujesz Ty.  Nie ja, kobiety czy nikt inny - Ty.

Ja lubię "grę" choć jest strasznie brutalna i niesprawiedliwa. Ale nie każdy musi lubić. 

Szczęścia i zadowolenia z życia :)

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, JudgeMe napisał:

Bez względu na to, co powie kobieta na tym forum i tak będzie "zjechana" za swoją postawę.

 

Dobrze, że przynajmniej jedno takie miejsce się w tym matriarchalnym padole uchowało, bo na co dzień w życiu realnym gdzie kobieta się nie pojawi i co nie zrobi lub nie powie to ma ogromne fory. Z drugiej strony nawet na tym forum macie swoich pizdusiów, co to zawsze i niezależnie od wszystkiego za wami staną, także chyba też nie jest aż tak źle.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2021 o 17:22, absolutarianin napisał:

Nie oczekujemy natomiast:

- zarabiania hajsu

Ja osobiście właśnie tego oczekuję, głównie w związku z moimi dawnymi doświadczeniami związkowymi.

Kiedyś myślałem podobnie jak Wy - nie obchodziło mnie jaką pracę wykonuje moja dziewczyna, kwestie finansowe w związku brałem na "siebie". I w każdym przypadku gorzko tego pożałowałem.

Każdy facet utrzymujący swoją niepracującą kobietę z czasem czuje się wykorzystywany i patrzy na nią jak na pasożyta, nie ma opcji, żeby było inaczej. Obowiązki domowe (umówmy się - ogarnięcie przeciętnego mieszkania to tak naprawdę chwila moment) nigdy tego nie zrównoważą.

Obecnie hołduję zasadzie, że kobieta musi sama zarabiać na własne zachcianki (podobnie jak i ja na swoje), nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

Kobieta musi być w dużej mierze niezależna finansowo - nie wyobrażam sobie, żebym tylko ja był głównym żywicielem rodziny, szczególnie w obecnych, niepewnych czasach. Łatwo wyobrazić sobie, że się rozchoruję czy kopnę w kalendarz i co będzie wtedy z moją rodziną?

U mnie w związku model "równego wkładu" sprawdza się to świetnie. Jestem z żoną od 10 lat, a nigdy nawet raz nie pokłóciliśmy się o pieniądze. Wiem, że jeśli pewnego dnia postanowilibyśmy się rozstać (różnie w życiu bywa) to zwyczajnie poradzi sobie w życiu, bo to samodzielna, dojrzała osoba, a przy tym wykwalifikowany, dobrze opłacany specjalista w swojej dziedzinie.

Nie zapominajmy przy tym o modnym w ostatnich latach pojęciu "przemocy ekonomicznej" - jeśli komuś z Was wydaje się, że będzie w stanie kontrolować swoją kobietę poprzez wydzielanie jej pieniędzy może na tym mocno się przejechać. Bardzo trudno jest przy tym wyważyć co jest zwykłą fanaberią zakupową, a co zakupem koniecznym.

Finansowa zależność kobiety od mężczyzny może i daje większą pewność, że związek przetrwa, ale dla mnie jedyną zdrową motywacją do jego utrzymywania winna być obopólna chęć pozostawania w nim obu małżonków, a nie przymus powodowany okolicznościami życiowymi.

No nawet nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie mógł ode mnie odejść (a bardzo by tego chciał) tylko z tego powodu, że nie będzie miał za co żyć. Może daje to pewne poczucie "władzy" nad "partnerką", ale spójrzmy prawdzie w oczy - to przecież niewolnictwo.

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@absolutarianin drogi bracie, na ścieżce pod prąd wszelkim konstrukcjom postmilenijnym - patrz jak temat zjechał w stronę konfliktu  - czy jest szansa zatem by ten temat miał sens?

 

Czy naród obudzi to, co w środku gdzieś w

nim siedzi, chociaż zapomniał co to jest ? 

 

Co wie pod skórą, że jest dobre, tylko obie strony muszą w sobie wzbudzić miłość i odrobinę poświęcenia z każdej strony?

 

Jeden wrzuci film, drugi przykład "kolegi kolegi", inna wrzuci swoje trzy grosze i nikt nie pamięta, o co założycielowi tematu chodziło.  

 

20lat temu wpuścili wirusa i działa bardzo dobrze. Chwila refleksji użytkowników, a potem "flow" - ja to, ja tamto, ja, ja, ja. 

A ujebani jesteście po uszy i w duszy.

 

.....Smuteczek ....

Edytowane przez RedChurchill
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, JudgeMe napisał:

Jakoś nie zauważyłam.

Stawiam, że tak się do tego przyzwyczaiłaś, że już tego nie zauważasz, bo się należy z automatu lub zwyczajnie mijasz się z prawdą byleby tylko postawić na swoim.

 

Była tu kiedyś taka użytkowiczka Sara vel. Fit Daria. Nawiedzona feministka, kompletnie spaczona tą szkodliwą ideologią. Rozwalała każdy niemal wątek, wypisywala brednie, łamała regulamin (już samo posiadanie multikonta jest niezgodne z regulaminem forum), jechała po nas mężczyznach w najlepsze, nawet przyznała się publicznie do kradzieży książki Marka. Liczne warny lub czasowe bany nie pomagały. Wielokrotnie obiecywała poprawę byleby tylko mogla tu pisać i jakimś dziwnym trafem dość szybko wracało stare. Już sam fakt, że miała tu multikonto i bylo ono tolerowane przez długi czas było ogromnym "ukłonem" w jej stronę. 

 

Jednak pewnego dnia miarka się przebrała i właściciel owego miejsca we własnej osobie założył wątek, w którym zapytał nas wszystkich czy ona powinna forum opuścić. Z tego co pamiętam byla tam ogromna gownoburza z udziałem także jej tzw. męskiego obrońcy-poslańca. W końcu dostała perm bana i nie pozwolono już jej na powrót.

 

Wielu użytkowników za dużo mniejsze niż ona przewinienia wylatywało z forum, a tu bylo to przez długi okres czasu tolerowane. Pewnie był w tym jakis cel. Także nawet to forum nie jest wolne od dużo łagodniejszego traktowania kobiet, a jest to tylko jeden z przykladów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, johnnygoodboy napisał:

No nawet nie wyobrażam sobie, żeby ktoś nie mógł ode mnie odejść (a bardzo by tego chciał) tylko z tego powodu, że nie będzie miał za co żyć. Może daje to pewne poczucie "władzy" nad "partnerką", ale spójrzmy prawdzie w oczy - to przecież niewolnictwo.

Jak ktoś chce mieć w domu tylko kuchtę, wpatrującą sie kretyńskimi oczętami non stop w swego pana i władcę, wyzutą z ambicji, by leczyć w ten sposob własne kompleksy i porażki, to bedzie takie mokre fantazje uskuteczniał. Dla mnie to koszmarna wizja, jak każde równanie w dół, a nie w górę.

 

A wszystkie swoje porażki rozwiązuję na własną rękę i biorę za nie pełną odpowiedzialność, nie obwiniam za nie całego świata, jak coś spierdoliłem i ktoś w jakimś momencie mojego życia okazał się lepszy, sprawniejszy, inteligentniejszy, zgodnie z moim ulubionym prawem NLP, które dało mi najwięcej - porażki nie istnieją, istnieją tylko informacje zwrotne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, absolutarianin said:

Druga sprawa, ty i koleżanka @Wielokropek czy ktoś wam kazał się oddawać byle cwaniaczkowi w roli 'kryzysowej narzeczonej'? Nie ma paragrafów na to? Albo nie widać, kto tylko myśli o swojej przyjemności?

 

I Ty wiesz i ja wiem takie rzeczy teraz, jak mamy po 4 dychy ale jak ja miałam 18 lat czy 22 lat (i nie było internetu w domu), to myślisz że łatwo było rozpoznać ‘cwaniaczka’? Jak to mawiała moja matka ‘’faceci się maskują’’

 

11 hours ago, absolutarianin said:

Nawet na tym forum jest to aż zanadto widoczne, mimo że są tu tylko nicki i awatary mogę z dużą dozą pewności stwierdzić, kto jest ruchaczem, a kto po cichu marzy o stabilnym i odpowiedzialnym związku. Tylko, że was kobiet, tacy mężczyźni nie kręcą. I my to dobrze wiemy.

 

Oczywiście, że łatwo ruchaczy rozpoznać na forum, gdyż się nie kryją. Myślisz że nam kobietom się podobają? A widać ze się podobają? Wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/9/2021 at 4:22 PM, absolutarianin said:

Oczekujemy od naszych kobiet kilku prostych rzeczy:

 

komfortu domowego (nie jazd, nie challengowania, nie gapienia się w telefon, nie shit-testów, nie bałaganu, nie marnotrawstwa - KOMFORTU)

- potomstwa (i to w młodym wieku, a nie na starość, po karierach, karuzelach, obijaniu się po wszystkich toksycznych społecznych pomysłach i ideologiach)

- pożądania i uwielbienia, które daje nam siłę do działania i opierania się tym skurwysynom, którzy nas wepchnęli w tę wyniszczającą a bezcelową wojnę 

 

Nie oczekujemy natomiast:

 

- zarabiania hajsu (sami go sobie weźmiemy, jak oddolnie to przestaniecie rozwalać)

- robienia karier, dyplomów (nie mylić z rozwojem) podnoszenia kwalifikacji na rynku 'pracy' (czyt. niewolnictwa)

- podważania stanowisk i pozycji naszych zarówno tych zawodowych, jak i wychowawczych

- angażowania się w jakieś społeczne i polityczne skandale i łażenia po ulicach i przynoszenia nam wstydu na całym świecie

Mów za siebie, ok?

Nie każdy ma mokre fantazje na temat chodzącej macicy z ciężkim upośledzeniem umysłowym i nakładką smażenia schaboszczaków.

Ja na przykład nie potrzebuję pseudo-kapłanki domowego ogniska, dzieci nie cierpię, zaś "uwielbienia" do niczego nie potrzebuję. Pożądanie jest pożądane, z tym się zgodzę.

 

A nieroby bez charakteru i bez umiejętności zabezpieczenia się na przyszłość, tudzież bez poglądów i ambicji powodują u mnie jedynie uporczywy brak erekcji. Jak ktoś ma taki fetysz i go takie panny kręcą, to ok, ale nie generalizujmy że wszyscy mają takie zboczenie.

 

1 hour ago, Obliteraror said:

Jak ktoś chce mieć w domu tylko kuchtę, wpatrującą sie kretyńskimi oczętami non stop w swego pana i władcę, wyzutą z ambicji, by leczyć w ten sposob własne kompleksy i porażki, to bedzie takie mokre fantazje uskuteczniał. Dla mnie to koszmarna wizja, jak każde równanie w dół, a nie w górę.

O to to. Leczenie kompleksów za pomocą kobiety jest równie debilne, jak szukanie szczęścia za pomocą cipek.

 

 

A skoro już zeszło na standardowy temat forum, czyli to nieszczęsne odławianie młodych łań przez chłopaków po 40-tce, jak już zarobią na to, żeby godnie być betabankomatem... To tak się przezabawnie składa, że jestem właśnie panem w takim kwiecie wieku, i mam zawód, od którego robi się pannom mokro w gaciach, no i zarabiam znośnie, i wyglądam też znośnie. I te młode łanie się do mnie nierzadko same łaszą, te różne stażystki, praktykantki i inne korpomłódki, oczywiście całkiem bezinteresownie  ;)

 

... I kurła, jakoś w moim wieku przestało mnie kręcić towarzystwo gówniar, lepiej mi się spędza czas z kobietami z mojego pokolenia. Pech, co nie?

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, johnnygoodboy napisał:

 

Finansowa zależność kobiety od mężczyzny może i daje większą pewność, że związek przetrwa, ale dla mnie jedyną zdrową motywacją do jego utrzymywania winna być obopólna chęć pozostawania w nim obu małżonków, a nie przymus powodowany okolicznościami życiowymi.

 

Dobrze Cię znów widzieć Dżony . :)

 

Temat z gatunku science fiction .

 

Słowo wojna samo w sobie wzbudza w nas poczucie jakiegoś zagrożenia.

Dlaczego chcemy walczyć z naturą?

Od tysięcy lat tak naprawdę nie zmienia się zbyt wiele.

Każdy zdrowy człowiek pragnie dominacji i zaspokojenia potrzeb swojego ego .

Czy tego chcemy czy nie ,musimy się z tym mierzyć.

Wzrastamy.

Ludzi których są ponad tym ,nazywamy świętymi .

Tudzież oświeconymi.

 

Smutne jest jednak to że ta postępująca gloryfikacja egoizmu ,kieruje ludzkość na kurs ku mieliźnie.

 

Konsumując bezmyślnie ten świat. 

Zarówno kobiety jak i mężczyźni. 

Dojdziemy w końcu do wniosku,że walka która się rozgrywa .

Dotyczy tylko I wyłącznie nas samych .

 

Pokój ludziom dobrej woli .

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Colemanka said:

Oczywiście, że łatwo ruchaczy rozpoznać na forum, gdyż się nie kryją. Myślisz że nam kobietom się podobają? A widać ze się podobają? Wątpię.

 

Nie.

Psioczycie na nich ile wlezie, ale to im dajecie, nie grzecznym chłopakom.

 

Jedna uwaga:

Nie mam na myśli najgorszego znaczenia tego określenia, a raczej to, że są to faceci, co nie czekają 4 miesiące na buziaka.

Powiedzmy, że ruchacze to przeciwieństwo inceli.

Tym to już na pewno nie dajecie, sama nazwa na to wskazuje.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, JoeBlue said:

Nie.

Psioczycie na nich ile wlezie, ale to im dajecie, nie grzecznym chłopakom.

 

Jedno pytanie: odniosłeś się do mojej wypowiedzi o ruchaczach z forum? Bo jeśli nie, to mi się nie chce wchodzić w dyskusje teoretyczne o całej populacji kobiet. Mnie interesuje tylko i wyłącznie konkret czyli w tym wypadku: Rezerwatki versus ruchacze z forum. Wiec jeszcze raz: odniosłeś się do tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2021 o 17:22, absolutarianin napisał:

Oczekujemy od naszych kobiet kilku prostych rzeczy:

 

komfortu domowego (nie jazd, nie challengowania, nie gapienia się w telefon, nie shit-testów, nie bałaganu, nie marnotrawstwa - KOMFORTU)

- potomstwa (i to w młodym wieku, a nie na starość, po karierach, karuzelach, obijaniu się po wszystkich toksycznych społecznych pomysłach i ideologiach)

- pożądania i uwielbienia, które daje nam siłę do działania i opierania się tym skurwysynom, którzy nas wepchnęli w tę wyniszczającą a bezcelową wojnę 

 

Te pkt jako minimum wydają się być rozsądne. Ciekawe jest to jak @JudgeMe swoim pierwszym postem przekierowała całą dyskusję. 

Z tego co piszą koleżanki @Lalka, @Amperka to u nich w związku tak jest. Nawet czasem rebusy są. :) 

 

@Colemanka nie miałbym nic przeciwko by sprawdzoną osobę wspierać do końca życia. Podobnie nie przeszkadzałaby mi nadwaga taka do 30%bf gdyby inne ważne rzeczy były. Najprawdopodobniej również wolałbym taką niż "wylaszczoną."

 

@Wielokropek w większości się zgadzam. Być może warto dorabiać się z facetem 5-8lat starszym?

 

@melody większość osób przestaje się rozwijać zaraz po studiach. Odtwarzają wkoło stare schematy i historie. To często tacy 19 latkowie z wieloletnim stażem. 

 

Wspominałaś ,że spotykałaś się z starszymi facetami ,którym się powiodło. Być może:

- doświadczyli oni mało fauli przez co mają kija w dupie i rozwiązanie na każdy problem.

- mają zwyżkę ego przez co są jeszcze bardziej rozczarowujący. 

 

Wydaje mi się również ,że odmowa podnoszenia standardu życia, benefitów jest dyskwalifikująca dla faceta jako "partnera życiowego". Reszta ujdzie płazem. ;) 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.