Skocz do zawartości

Energia, aura


mph25

Rekomendowane odpowiedzi

On 3/10/2021 at 1:45 PM, mph25 said:

.... to "coś"

Postawa, sposób mówienia, poruszania, patrzenie + feromony. Działa to na nas podprogowo (bez udziału rozumu), stąd wydaje się efemeryczne. 

On 3/10/2021 at 9:12 PM, Młody_Pelikan said:

"Nagi Cel" Wiśniewskiego-Snerga

Kupiłem jego pozycje ale nie doszedłem do tego, muszę przełożyć na górę kupki.

Polecam A. Piers "Sfery" gatunek, który ma trzy podgatunki opiekuńczy, racjonalny i aktywny, Dopiero połączenie stwarza pełną istotę.

Im ciekawsze składniki tym bardziej niesamowity twór końcowy. 

 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/65519/sfery

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak z moich obserwacji wynika prosty wniosek. 

Człowiek prawidłowo wyprostowany szyja, biodra, ramiona . Ale nie z kijem w dupie ma taką aure. Takie osoby zawsze mają wysokie poczucie wartości i szacunek do siebie. Są sobą na codzien i w pełni siebie akceptują. Widziałem jak po 2 dyniowym kursie tańca trzymałem prawidłową postawę to ludzie się na mnie oglądali ( oczywiście jak puściło mnie spięcie to już to zniknęło). Tylko tyle i aż tyle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Imiennik napisał:

No to ezoteryka Ci się nie spodoba bo to opowieści z krypty,

Nic bardziej mylnego.

 

WSZYSTKIE procesy w głowie(myśli, uczucia, emocje...itd) to BIO CHEMICZNE PROGRAMY na biosynapsach(tranzystorach).

 

IDĄC dalej tym torem, każdy program ma stany WYSOKIE/NISKIE.

SYSTEM zero/jedynkowy.

....dla mniej kumatych OBWIEDNIA SINUSOIDY TO 1(2P)/0(2P)=》 90°narastanie 1=》180°opadanie, pierwiastek(funkcji) 270°narastanie 0 =》360°opadanie 0.

Sygnał szerokopasmowy poprzez kanalizację szeregiem Furie'ra to ciągi jedynej i zer w macieżą licz zespolonych(często przesuniętych w fazie).

 

AURA to nic innego jak HARMONICZNE WZBUDZENIE POLA w około emitera sygnału, w tym przypadku człowieka.

.....przez którego przepływa PRĄD biochemiczny o różnych częstotliwościach/natężeniach.

 

REASUMUJĄC.

Wyczówanie aury jest jak podsłuchiwanie sygnału na kodowanej częstotliwości.

BEZ KLUCZA LUB KODU przypadkowe/bezsensowne/wielce nieprawdopodobne.

 

Z PUNKTU TECHNICZNEGO/MATEMATYCZNEGO całkowicie REALNE lecz mało czytelne.

 

  

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem sobie lata temu zdjęcie aury z opisem, który dosyć dobrze przedstawił moją osobowość. 

 

Poznałem też kilka osób że specyficznymi zdolnościami, w tym dwie kobiety widzące aurę/energię.

Rozmawiałem z obiema i z tego co zrozumiałem, są w aurze czynniki stałe i są też zmienne, zależne np. od bieżącego nastroju.

One widziały aurę w inny sposób i każda opowiedziała mi sporo ciekawych rzeczy o tym co widzi, choć skupiały się na innych rzeczach.

W opisach były rzeczy ciekawe, pozytywne i budujące, ale umiały też wskazać rzeczy na tamtą chwilę niewidoczne i niewygodne. Dopiero po czasie przyznałem rację.

Co ciekawe, umiały trafnie określać osoby, których nie znały. Wystarczyło o nich pomyśleć. 

Działało to ponoć na zasadzie połączeń energetycznych, które umiały zobaczyć i dzięki nim widzieć energię osoby wywołanej myślami. 

 

Jedna z nich chciała bliższej znajomości, mieliśmy dobry kontakt i sporo rozmawialiśmy. Drugą znałem trochę słabiej, ale miałem pojęcie o jej życiu prywatnym. 

 

Ta pierwsza chciała mnie wciągnąć w duchowość w jej rozumieniu tego świata. Na początku podsuwając lektury i próbując zniechęcić do moich przekonań, by na koniec proponować coś w rodzaju blogosławieństwa, co pomogłoby wejść w podobne zdolności (miała ich o wiele więcej niż widzenie energii i czytanie ludzi). 

Poznałem ją już na tyle, by widzieć że u niej wcale nie wygląda to tak dobrze, nie ma w sobie harmonii. 

Z tą drugą jeszcze gorzej.

 

Miała obszary gdzie była mądrą, sympatyczną i inteligentną kobietą, ale były i takie gdzie wychodziły z niej mocno nieciekawe rzeczy. 

 

Odmówiłem. Fajne takie fajerwerki, ale wali chujem na kilometr.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Yolo napisał:

Fajne takie fajerwerki, ale wali chujem na kilometr.

W jaki sposób?

 

ręce i cycki opadają

zwrot wyrażający jednocześnie zażenowanie i niemoc w stosunku do czegoś; synonim do "brak słów";zazwyczaj używany przez kobiety

"Henia, patrz, co ten mój stary dziad zrobił na działce. Wszystkie piwonie mi wykopał. No, ja już nie mam siły. Ręce i cycki opadają!"

"Jak tak patrzę na mojego chłopaka, to ręce i cycki opadają... Ma nadwagę, tak samo jak ja, więc, cholera, nie powinien nosić koszuli w poziome paski." pomyślał zażenowany Wojtek.
https://www.miejski.pl/slowo-ręce+i+cycki+opadają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Imiennik napisał:

Właśnie, nie idzie tego zmierzyć

To jakimi ciekawościami opiszesz przesyłanie Internetu liniami trakcji kolejowej(na śląsku) w czasach telefonów stacjonarnych?/...20 lat temu.

 

???

Nie wyśilaj się, to pytanie taktyczne/ironiczne.

Szeregi Furie'ra. HARMONICZNE składowe. Filtrowanie zakłóceń(liczby zespolone) ZAMIENIANE NA BITY TELETRANSMISJI.

 

CZYLI  na lini wysoko prądowej, drobne igiełki wysoko napięciowe jako bity/ sygnały(dla laika bałagan jak holera).

 

Oczywiście specialnie dla Ciebie mogiemyy iść torem mistycznym.

JEDNAKOŻ COMPADRE wszystko jest kwantyfikowalne. 

Czego asymtotą jest odpowiedni zapis matematyczny/fizyczny.

Analogicznie dla wytrwałych jest nagroda w postaci wykresów.

Te natomiast są zapisem falowym w układzie odniesienia z głębią izometryczną.

 

Miotła do.....pozamiatane.  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Yolo napisał:

tym dwie kobiety widzące aurę/energię.

Wzrok kobiet ma przesunięcie plamki czerwieni ku podczerwieni.

CIEPŁO.

Ewolucyjny czujnik temperatury u noworodka(jeszcze się nie komunikuje słownie).

AURA to pole elektromagnetyczne/energetyczne.

Składa się po części z ciepła (promieniowanie podczerwień).

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy Ci którzy są sceptyczni mają na świadomości filterek, który będzie im udowadniał że energia i aura nie istnieją.

 

Wszyscy Ci którzy dostrzegli jak działa energia będą przyciągać sytuacje, które będą udowadniać że energia istnieje.

 

"Jeśli uważasz, że coś potrafisz to masz rację, jeśli uważasz że czegoś nie potrafisz, to także masz rację!"

 

"Szukajcie, a znajdziecie"

 

"Proście a będzie Wam dane"

 

Jeśli ktoś się zainteresował tymi tematami i jest na etapie flirtowania z nimi, to znaczy że filterki na świadomości mają potencjał do zmiany.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tornado napisał:

Wzrok kobiet ma przesunięcie plamki czerwieni ku podczerwieni.

CIEPŁO.

Nie polemizuję z tym co piszesz, bo nie mam podobnej wiedzy. 

Wydaje się zresztą całkiem prawdopodobne że część zjawisk wrzucana zbiorczo do koszyka z napisami 'duchowość, mistycyzm, ezo' ma naukowe wytlumaczenie. 

 

Jednak w opisywanym przeze mnie przypadku było coś jeszcze, choć ona sama często mówiła że to normalne, naturalne zdolności i nie ma w tym nic dziwnego. Tyle, że pochwaliła mi się nimi dopiero po ponad roku znajomości 😋

 

Np. wystarczyło pomyśleć o danej osobie i ta kobieta umiała na jej temat powiedzieć kilka słów, często trafnych. 

 

W przypadku dawnej sympatii trafnie opisała jej zachowanie i odgadła chorobę psychiczną, o której sam wtedy nie wiedziałem. 

Umiała postawić diagnozę z punktu widzenia energii, choć mnie to niewiele wtedy mówiło. 

 

Plus wiele innych rzeczy, ale gdybym zaczął to opisywać nikt by nie uwierzył. 

To było ciekawe, interesujące i w pewnych obszarach mocno ułatwiało życie. Ale były też inne, ciemniejsze strony.

 

Ktoś tu się zastanawiał jak wygląda to że zmarłymi.

Wg. tej kobiety zależy to od stanu ducha w momencie śmierci I pod koniec życia. Im więcej harmonii w życiu i 'przygotowania' na śmierć, tym 'piękniejsze' i szybsze odejście ducha z ciała. 

Im więcej chaosu a śmierć nagła, tym bardziej duch 'uwiązany' w ciele. 

Nie wiem co o tym myśleć I nie zawracam sobie zbytnio głowy wierząc w coś innego (a być może tylko inaczej opisywanego), przekazuję jako ciekawostkę. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Yolo napisał:

ale gdybym zaczął to opisywać nikt by nie uwierzył. 

PEWIEŃ JESTEŚ?

 

Zapodam PRZYKŁADA dla porównania, a ty sobie dalej siedź w swojej jaskini NIEWIARY.

 

DAWNO, dawno temu, kiedy jeszcze w komputerach były zainstalowane monitory kineskopowe.

Pewna agenda 'żołądkowa' podglądała przez ścianę co wyprawiasz na komputerze.

Wystarczyło znać częstotliwości oraz synchronizację monitora.

Za pomocą wzbudzenia harmonicznych wyłapać sygnał, wzmocnić pole elektromagnetyczne i rzucić na druty cewek  kineskopa AGENTA.

 

OT i tyle na temat czytania zmiennego pola elektromagnetycznego.

 

KLUCZ I SYNCHRONIZACJA.

 

 

....dla maooo kumatych....część pocisków szturmowych jest na kablu aby nie dało się go przekierować/zakłócić.

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam kumpla co robi w dywanach. Ogólnie spoko koleś ale jak skończą się tematy do rozmowy to siedzi i no i właśnie... Zaczyna się czuć jego ciemną aurę. Przepełnioną smutkiem. Albo poczuciem winy.

Dwóch innych znajomych ma taką jakby była kasza na telewizorze. Jakby wystrzeliwanie igieł.

Jedyne co mi przychodzi do głowy a co może łączyć ich wszystkich to nagromadzenie metali ciężkich w organizmie przez prace w których robią.

 

Kilkukrotnie czułem również aurę od dziewczyn które na mnie leciały. Taką przekazaną energię. Pozytywną energię.

Tutaj wpływ miały na pewno naturalne kobiece feromony


 

No i wisienka na torcie: dwóch kolegów tzw. "zbieraczy" - ależ oni mają zaśmiecone umysły. Jeden po zawodówce a drugi na inżyniera. Zakręceni jak turban Ali-Baby. Wiecznie niezadowoleni. Żyjący bez absolutnie jakiegokolwiek planu. W tym złym znaczeniu oczywiście.

Tutaj znamiona choroby psychicznej patologicznego zbieractwa - symbolomanii

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jest coś takiego jak "energia". Dzięki dobrej energii sporo można ugrać. 

Moja energia jest znacznie lepsza niż kiedykolwiek i wciąż się poprawia. O wiele lepiej patrzą na mnie ludzie, w tym oczywiście kobiety. Mój wygląd jest taki sam, ale energia...

 

Uczę się także "wchodzić" w pożądaną energię. Opiszę jeden z przykładów. Wiosna, popołudnie. Warszawskie metro. Ludzie wracają z pracy. Na przeciwko mnie siedziała jakaś ładna blondynka (około 7/10). Dajmy jej 28-30 lat. Jechaliśmy dość długo razem. Nikt nie zasłaniał przez większość czasu. W pewnym momencie zacząłem ją obserwować i wchodzić w energię seksualności, rozkoszy i zajebistego podniecenia. On mnie już wcześniej zauważyła, ale od tej chwili (wejścia w energię) zaczęła się dziwnie zachowywać. Rozdęte nozdrza, nogi jak przyspawane do podłogi, wzrok jakbym ją wyruchał 5 minut wcześniej. To się pogłębiało. To tylko bardzo ogólny opis, gdybyście to widzieli razem ze mną, nie mielibyście wątpliwości. Tym bardziej, że takich akcji miałem więcej. Zwykle kobiety zaczynają się wtedy zachowywać jakby miały ADHD, przestają panować nad swoimi ruchami itd. Ta blondie była wręcz spocona. Czułem kurewskie podniecenie, kutas mi stanął na baczność, ciarki przechodziły przez moje ciało.

Ona to czuła. 

W myślach rżnąłem ją jak burą sukę. Siedziałem spokojnie, ale moje myśli, moje emocje, moje ciało i moja energia stanowiły jedność. 

Wyglądała jak jedna z moich ex podczas seksu. 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w żadną aurę. To rezultat feromonów, mimiki ciała, drobnych gestów, uśmiechu lub jego braku, wyrazu twarzy, drobnych ruchów. 

 

Nasz mózg rejestruje całą gamę bodźców, robi takie zdjęcie RAW każdej chwili. Część z tych informacji trafia od razu do świadomości jako fakty, inne są przetwarzane gdzieś głęboko w głowie i wracają stamtąd do świadomości jako odczucia albo przeczucia. Dlatego czujemy "gęstą atmosferę" gdy wejdziemy w jakieś towarzystwo. To są milisekundy i informacje są przetworzone. 

 

Z tych "aur" to najbardziej kojarzę te gdy pojawia się jak kobieta ma dni płodne. Wokół niej widzę wręcz blask albo poświatę. Od razu dwa punkty do SMV u kobiety. One prostu błyszczą i pięknieją jak po 2 piwach :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

Opiszę jeden z przykładów.

Więcej!!!

Przypomina mi to scenę podniecania z Matrixa, z tym że tam działo się to w restauracji.

 

 

Nie wiem czy traktować Twój post poważnie...

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bullitt napisał:

W myślach rżnąłem ją jak burą sukę

 

Stosuję to podejście myślowe, od kilkunastu randek, jednak dzisiaj po tym co napisałeś będę szedł w tę stronę jeszcze bardziej, głębiej nomen omen.

 

Idę z blondi na 19 na whisky, w myślach będzie  stosunek analny nomen omen odbyty, mimo że widzenie pierwszy raz będzie.

 

Nie mam zamiaru paplać tyle co zwykle, ona będzie gadać, a ja kopulować z nią w myślach, zastanowię się nad tym co napisałeś na świeżo i w autopsji, bo na pewno jest to w pewnym sensie prawda...

Pozdro i miłego wieczoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bullitt dawaj więcej przykładów, fajnie się to czyta,
@RENGERS czekamy na wyniki, pamiętaj, że sama myśl nie wystarczy, to musi być odpowiedni vibe, musisz to POCZUĆ!  Jak Ty to poczujesz, to każdy w Twoim otoczeniu też.
@Brat Jan zamiast brać coś na wiarę, spróbuj sam powzbudzać w sobie stany emocjonalne, a potem zobacz czy daje to jakieś efekty. Cokolwiek Ci Bullit odpisze to i tak nie uwierzysz, dopóki sam nie spróbujesz. Najłatwiej wzbudzać energie z rana (od 4 do 8), gdy mamy jeszcze czystą i spokojną głowę. Np. wyobrażaj sobie "niebieskie piórko" - tak jakbyś je miał w ręku już i czekaj na efekty.

 

Zdecydowana większość ludzkości tylko biernie odbiera myśli i emocje,

które "znikąd" się w nich pojawiają, a potem nieświadomie kreują to co wcześniej zostało im wtłoczone.

Cały trik polega na tym, aby świadomie wybrać sobie cel, wzbudzić odpowiednie stany i działać - stąd wzięły się afirmacje i prawo przyciągania.

 

Każda kobieta to super czujka, one od razu wiedzą czy lubią dany vibe czy nie.

A najlepsze jest to, że jednego dnia można mieć słaby vibe i dziewczyny będą odpychane, 

ale na następny dzień energia jest już fajna wszyscy zapominają o tym co było wczoraj,

bo liczy się tylko obecny moment.

To jest właśnie samoświadomość - jak się w tym momencie czuję i dlaczego.

To co my czujemy u siebie, inni też odczuwają na poziomie podświadomym, 

i adekwatnie do tego reagują.

 

Pisałem już o tym wiele razy na forum, ale napiszę jeszcze raz:
Zauważyliście, że jak po wysiłku fizycznym ma się taki fajny vibe, to jakoś życie jest lżejsze, 

wszystko lepiej wychodzi ?
Jak ma się dobry humor, to ludzie też pozytywnie reagują?
To są właśnie te całe energie.

 

Jak tak dalej pójdzie, to założymy wątek:
"Ja i moje energie - co dzisiaj udało mi się świadomie wykreować :)"

Edytowane przez Sky
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam że w "energii", "aurze", nie ma nic nadnaturalnego, są to tylko hormony.

Było badanie, gdzie kobieta po zapachu noszonego tshirtu przez mężczyznę potrafiła wybrać, który tshirt był noszony przez mężczyznę o wyższym poziomie testosteronu.

Wydaje mi się, że to po prostu czuć zmysłami, czy jesteś przepełniony testosteronem, serotoniną i endorfinami, czy masz wywalony estrogen i kortyzol.

Do tego dochodzą Twoje gesty, jak jesteś przemęczony/niewyspany, to masz bardziej zamkniętą postawę, unikasz kontaktu wzrokowego - to wszystko po to, by nie wzniecać konfliktu - z którego to ciężej Ci będzie wyjść obronną ręką w takim stanie psychofizycznym.

Wydaje mi się, że to tyle na temat energii i aury. Dbajcie o siebie to będą wysokie.

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Kiedyś wyczytałem, że można zobaczyć własną aurę.

 

Wystarczy patrzeć w bardzo skoncentrowany sposób przez kilka minut na rękę na tle białej ściany/powierzchni. Patrzeć na linię dłoni, między ciałem a bielą.

 

No to dla zabawy patrzę.

 

Po kilku minutach bum, widzę błękitno-turkusowo-fioletowe płomyczki "gazowe". Poruszyłem dłonią, "płomyczki" reagowały pod wpływem "wiatru".

 

Po dłuższym czasie powtórzyłem doświadczenie, ten sam kolor. Aura lekko falowała.

 

Naukowe wytłumaczenie - powidok i tyle.

Duchowe wytłumaczenie - dusze, które kończą system reinkarnacji mają taki kolor

Okulista - idź skontrolować wzrok :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.