Skocz do zawartości

Rozmowa z klasą


Lalka

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam troszkę inne zdanie i sądzę, że po pierwsze należy zacząć od tego, czy mamy do czynienia z kimś bliskim i zmiana jakiegoś nawyku u tej osoby jest dla nas ważna, czy z osobą, której to nawyk, czy też zła cecha nie powinny nas zbytnio interesować. Chyba, że są to sprawy np. służbowe, czy też które i nas dotyczą.

Generalnie warto być szczerym, z tym, że wiele osób bezpośredniość, nawet powiedzianą w dobrej wierze odbiera po prostu źle, więc o ile ma to sens w przypadku osób bliższych, tak w przypadku  jakichś tam dalszych znajomych, czy obcych, już zwyczajnie szkoda psuć sobie nerwów. No i przede wszystkim, jakby na to nie patrzeć, każdy ma prawo do swoich, nawyków, również tych obiektywnie złych.

Natomiast co do krytyki osób nam bliskich, na których przemianie nam zależy, to wg mnie przede wszystkim nie powinno się zbytnio oceniać i generalizować. Nie mówić przede wszystkim "ty nigdy", "ty zawsze", bo nie ma to nic wspólnego z konstruktywną krytyką. Zawsze należy się postawić na miejscu takiej osoby i pomyśleć jak sami poczulibyśmy się z takimi, a nie innymi słowami. Można powiedzieć coś życzliwie i zmotywować do działania, lub wręcz przeciwnie np. sugerując komuś, że jest gruby, można zachęcać do zdrowego trybu życia, samemu dając dobry przykład, zachęcając do zdrowego jedzenia, czy choćby wspólnego pobiegania.

Trochę ostrzej za to lepiej reagować w sytuacjach, kiedy druga osoba świadomie okazuje nam brak szacunku np. wiecznie się spóźnia, czy też nas obraża w jakiś sposób, ale też oczywiście nie robiąc jej awanturę, tylko reagując na takie sytuacje wprost, mówiąc np., że takie sytuacje nas irytują. Nie dotyczy to natomiast sytuacji, kiedy ktoś zwyczajnie okazuje nam mało zainteresowania, bo to świadczy po prostu o tym, że mu mało zależy, a ciężko komuś to kazać, czy przekonać logicznymi argumentami żeby tak się stało. Wtedy trzeba zastanowić się dlaczego tak jest i albo zmienić coś w sobie, albo znajomość zwyczajnie zakonczyć.

Ale odnośnie czyjegoś nieprawidłowego stylu zycia, czy innych wad, już warto być bardziej delikatnym i zachęcać do zmian najlepiej samemu pokazując dobry przykład - bo też inna kwestia, że łatwo kogoś krytykować, samemu będąc daleko od ideału.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.03.2021 o 20:58, SzatanKrieger napisał:

Rozmowy z klasą będziesz mieć od ludzi z klasą, czy tam manierami na jakimś poziomie. Jedyne co możesz robić to zgłaszać nadużycia i dawać na ignore oraz liczyć, że podjudzanie czy tam wyzwiska będą trafnie ocenione jako tzw "brak klasy", nic więcej nie zrobisz. Nie ma tu wyższych sfer tylko miszmasz. 

Poniekąd masz rację. Jednak kultura osobista i wypowiedzi nie dotyczą tylko wyższych sfer. Ja rozumiem, że tu forum mężczyzn i ich język nawet rozumiem, ale bez przesady. Nie podciągajmy obcesowych odzywek Panów pod "mężczyźni tak rozmawiają". Bo nawet jeśli to rozmawiają między sobą, skoro tutaj ktoś się do nich normalnie zwraca, a oni rzucają tekstami, by za chwilę napisać, że to sarkazm, to ktoś tu ma problem. Z sarkazmem także. Dziwi mnie trochę, że admini/właściciele przymykają na to oko. W dziale kobiet zwłaszcza, choć nie tylko; jakby bali się zwrócić uwagę przedstawicielowi swojej płci bo to "hohohoho" i nie wiadomo co jeszcze. Zresztą jeden z Userów (lubię czytać niektóre jego treści) był zdumiony, że facet może napisać coś przeciw facetowi: czyli choćby nie wiem jakie głupie to było trzeba przytaknąć lub...przemilczeć. Potem wielkie oczy na jednym z tutejszych blogów, że "przecież tutaj też są inteligentni faceci i że trzeba też czytać między wierszami". Inteligencja to także odpowiednia reakcja. Milczenie to przyzwolenie. Pisanie obcych ludzi, którzy mnie nie znają np. jesteś żałosna, "średnio" na mnie działa, ale stronę czytają młodzi ludzie. Niestety dzisiaj, często to jedyne teksty, po które sięgają. Więc tak sobie myślę, jak się ma podstawianie im Aureliusza, medytacji, Dalajlamy, religii wschodu skoro za chwilę w postach i komentarzach pojawia się pogarda i wyszydzanie? Może warto scalić te dwie sprawy.

Ponadto kiedy kobiety napiszą tutaj nie po myśli Panów, to od razu jest wyłapywane, dokładnie obśmiane i sprowadzone do parteru. Mężczyźni najpierw o coś pytają, potem piszą o "piździe" i np. wyrażają niemałe zdziwienie, że kobiety też mają ciało, które odczuwa. Serio? Och...! (rumieniec;-)). Nie każda kobieta ma w głowie sieczkę, tak jak nie każdy mężczyzna sieczki w głowie nie ma. Ale jaki sens ma włączanie się do dyskusji, tylko po to by poczuć się głównym bohaterem areny cyrkowej? Czy któryś z Panów lubi być wyśmiewany? Obruszacie się na takie, a nie inne zachowania kobiet w realu, a tutaj ...Nie zasłaniać się żartem, bo czuć kiedy ktoś żartuje, a kiedy szydzi. Oczywiście jest to odsetek piszących, ale zauważalny odsetek, zwłaszcza w tematach d-m.

Nie dam rady wklejać poszczególnych wypowiedzi, bo mnie covid dopadł( za karę rezerwatko, za karę, jak śmiesz chłopakom uwagę zwracać :D😉 ), ale prosty przykład: poczytać uważnie post w życzeniami na Dzień Kobiet i post z życzeniami na Dzień Mężczyzn.

 

PS Mimo to, fajnie było odkryć to miejsce. Człowiek uczy się całe życie.

PS 1 Jeśli ktoś poczuł się urażony moją wypowiedzią...to może powinien się sobie uważnie przyjrzeć. :P:D 

PS 2  Na szczęście (dla mnie i dla nich) forum nie wyprało mojej wrodzonej sympatii dla mężczyzn. :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wewerka napisał:

Jednak kultura osobista i wypowiedzi nie dotyczą tylko wyższych sfer.

Wyższe sfery są lepsze w udawaniu kultury.

Prawdziwą kulturę dostaniesz od człowieka, który pielęgnuję kulturę "Kult u RA" kult słońca w sobie a więc pielęgnuje lśnienie, dawanie światła w sobie, przez to może dać światło innym. I wykształcenie, nie ma tu nic do rzeczy bo każdy z nas na wykształconych a kultury za grosz.

 

Co do mężczyzn tutaj, to tak jest z tym problem - zwracałem nie raz na to uwagę ale już się w to nie "bawię". Każdy sam wystawia swój obraz, nie jestem rodzicem by pokazywać paluszkiem dorosłym na tym forum i innym co należy i jak należy (to samo tyczy się kobiet). Ktoś kogoś obraża jak pisałem @Lalka dać na ignore i zgłosić, może coś da. Samemu nie stosować ukrytej lub jawnej agresji i wszystkim by się żyło lepiej. Z drugiej strony jak ktoś wyjątkowo zadziorny możecie pocisnąć, ja już tak zrobiłem i dostałem nie raz bana na tydzień ale było warto bo na prostaka działa użycie inwektyw głównie. 

9 minut temu, Wewerka napisał:

Więc tak sobie myślę, jak się ma podstawianie im Aureliusza, medytacji, Dalajlamy, religii wschodu skoro za chwilę w postach i komentarzach pojawia się pogarda i wyszydzanie? Może warto scalić te dwie sprawy.

Bo ludzie to tylko ludzie @Wewerka i czytają Aureliusza ale nic z tego nie rozumieją. To, że ktoś czyta medytacje czy przemyślenia Marka Aureliusza nie sprawią, że nie będzie jednostką mniej ordynarną. A co do samego Marka, to rozumie go ktoś, kto sam staje się lub już jest stoikiem, dla reszty to co on opisuje w swoich przemyśleniach jest nie zrozumiałe, według mnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie natomiast zastanawia ile razy na tym forum przypieprzono się paszczowo do najmilszej dziewczyny w Rezerwacie @Wewerka'i. Zupełnie jakby bycie miłym, kulturalnym i pogodnym prowokowało agresję.

 

Ciekawa też jestem ilu z Panów ‘zmienia się’ pod względem gotowości do wyrażania swoich rzeczywistych poglądów na temat kobiet w towarzystwie kobiety (sam na sam), łagodzi formę, przykrywa uśmiechem, zamienia pewne rzeczy w żarty lub nie odzywa się/przemilcza. W sumie mogę od razu podać swoje typowania :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie kluczowa jest intencja a forma jest jej składową. Ja staram się tak zwracać do innych jak sam lubię słyszeć, wiem też, że to moja odpowiedzialność więc gdy ktoś przesadza z formą dla mnie nie do przyjęcia to mu o tym mówię i tyle, jak ma to w dupie to jego/jej strata. 
Niezależność zwłaszcza emocjonalna ma słodki smak wolności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Wyższe sfery są lepsze w udawaniu kultury.

Prawdziwą kulturę dostaniesz od człowieka, który pielęgnuję kulturę "Kult u RA" kult słońca w sobie a więc pielęgnuje lśnienie, dawanie światła w sobie, przez to może dać światło innym. I wykształcenie, nie ma tu nic do rzeczy bo każdy z nas na wykształconych a kultury za grosz.

 

Co do mężczyzn tutaj, to tak jest z tym problem - zwracałem nie raz na to uwagę ale już się w to nie "bawię". Każdy sam wystawia swój obraz, nie jestem rodzicem by pokazywać paluszkiem dorosłym na tym forum i innym co należy i jak należy (to samo tyczy się kobiet). Ktoś kogoś obraża jak pisałem @Lalka dać na ignore i zgłosić, może coś da. Samemu nie stosować ukrytej lub jawnej agresji i wszystkim by się żyło lepiej. Z drugiej strony jak ktoś wyjątkowo zadziorny możecie pocisnąć, ja już tak zrobiłem i dostałem nie raz bana na tydzień ale było warto bo na prostaka działa użycie inwektyw głównie. 

Bo ludzie to tylko ludzie @Wewerka i czytają Aureliusza ale nic z tego nie rozumieją. To, że ktoś czyta medytacje czy przemyślenia Marka Aureliusza nie sprawią, że nie będzie jednostką mniej ordynarną. A co do samego Marka, to rozumie go ktoś, kto sam staje się lub już jest stoikiem, dla reszty to co on opisuje w swoich przemyśleniach jest nie zrozumiałe, według mnie.

Nie, nie zamierzam z niczym ani nikim walczyć, ani wskazywać palcem, tak tylko wtrąciłam trzy grosze. Zupełnie obiektywnie i bez atakowania. Takie luźne obserwacje. Personalnie mnie to nie dotyka, ale jako kobietę, matkę dwóch mężczyzn, i żonę jednego mężczyzny, to muszę przyznać, że początkowo po porcji czytanek BS miałam chwilę wątpliwości czy aby nie jestem jednak wielką, przeogromną naiwniarą. Przyjrzałam się moim chłopakom i wierzę, że nie jestem. Sygnalizuję tylko jaką moc mają słowa, skoro zabiły na chwilę we mnie racjonalne myślenie. Warto czasem wyrazić swe zdanie, milczenie oznacza akceptację. 

2 godziny temu, Colemanka napisał:

A mnie natomiast zastanawia ile razy na tym forum przypieprzono się paszczowo

Niee, do mnie nie, ja w obronie kobiet ogólnie. :D A"paszczowo" nic nie było 😉 , nie mam odpowiedniego SMV...i nie mieszczę się ...w ramach wiekowych :D

 

Cytat

 

do najmilszej dziewczyny w Rezerwacie @Wewerka'

 

:D@Colemanka nie śmieszkuj sobie. Przecież wiesz, że te najmilsze to największe zołzy i złośnice :D😉 

Edytowane przez Wewerka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wewerka napisał:

Dziwi mnie trochę, że admini/właściciele przymykają na to oko. W dziale kobiet zwłaszcza, choć nie tylko; jakby bali się zwrócić uwagę przedstawicielowi swojej płci bo to "hohohoho"

Zasadniczo moderator nie jest komputerem, więc nie wszystko zauważa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Colemanka napisał:

W sumie mogę od razu podać swoje typowania

Dawaj, od tego jest dyskusja żeby dowiedzieć się czegoś nowego. Najlepiej z cytatami, żeby nie było że to tylko takie babskie pierdolenie bez pokrycia w rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hmmm, mimo wszystko te 'zamienniki" też są pewnego rodzaju oceną, a niekiedy mogą być nawet uznane za obawianie drugiej osoby za plecami.

Czasem warto być szczerym do bólu wobec choćby swoich bliskich, ale czasem myślę, że jednak warto ugryźć się w język np. w pracy, nawet jeśli nie podoba nam się czyjś styl bycia, czy nawyki.

W sumie to każdy ma do takich prawo, a my możemy z kolei sami decydować czy obserwując te wady chcemy wchodzić z nimi w bliższe relacje.

Właściwie to poza najbliższymi osobami niezbyt wnikam w to ile kto je, czy najpierw mówi zanim myśli itd., choć może być to jednocześnie denerwujące dla otoczenia, ale wychodzę z założenia, że i tak dorośli ludzie raczej się nie zmieniają pod wpływem innych, chyba że sami tego bardzo chcą, już nie mówiąc o tym, że często uwagi odbierają jako atak. 

Dlatego zamiast próbować zmieniać ludzi, lepiej dobierać po prostu odpowiednich dla siebie, albo z wadami, które jesteśmy w stanie znieść.

A co do zwracanie uwagi tym "mniej bliskim", to czasem jest też to potrzebne, ale w sytuacjach, które mogą odbić się na nas np., kiedy przez współpracownika, który coś tam zawali my sami możemy mieć nieprzyjemności, czy jeśli ktoś traktuje nas bez szacunku. Choć wtedy jeśli to możliwe najlepiej zerwać kontakt, co nie zawsze jest jednak możliwe  choćby własnie w pracy.

Edytowane przez Angel_Sue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Elegancja i klasa to nie tyle owijanie w bawełnę, co kulturalna bezpośredniość. Zasady savoir-vivre są niesamowicie praktyczne i ułatwiające codzienne życie- od zachowania przy stole, przez odpowiednie style poruszania się, po właśnie konwersację. Ważne, aby zachowania były naturalne i dostosowane do osoby, a nie sztywnie wyuczone. Dla mnie to jest doskonalenia siebie, dążenie do perfekcji, którą sama sobie wyobraziłam.

 

Staram się być miła, ale bez zbytniego ulizywania swojego stylu wypowiedzi. Żadnych elaboratów, jeżeli coś jestem w stanie przekazać krótko i wprost. Względem bliskich jestem szczera, w kierunku osób obcych zbytnie spoufalanie i komentowanie kwestii nieistotnych dla danej sprawy uważam za niepotrzebne. Najbliższej znajomej wspomnę, że przytyła i spytam czy wszystko jest ok. Nie nazwę grubą, ale też nie będę się przesadnie rozckliwiać. Dobrze jest okazać troskę, ale nie wchodzić zbytnio w prywatną ocenę sytuacji danej osoby. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.