Skocz do zawartości

Prokurent a może członek zarządu?


JanuszTracz

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Panowie i Panie,

 

powiem bez owijania w bawełnę: dostałem propozycję stanowiska prokurenta w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością za czym idzie pewna decyzyjność i większe pieniądze. Ta propozycja wynika może w 50% z chęci zarządu do postawienia mnie wyżej i w 50% z konieczności (czy tylko chęci? - sam nie wiem) posiadania jakiegoś prokurenta. Z tego co czytam po internecie odpowiedzialność prokurenta jest niewielka - za wyniki odpowiada zarząd.

 

Mam prośbę do osób posiadających doświadczenie w powyższej sferze o odpowiedź na pytanie czy ze stanowiskiem prokurenta idą jakieś zagrożenia niewidoczne na pierwszy rzut oka? Pracuję w firmie już jakiś czas - firma jest mała ale inwestuje w środki trwałe jak i ludzi i nie zamierza upadać. Chociaż z drugiej strony środki trwałe są w posiadaniu drugiej spółki podległej pod ten sam zarząd :)

 

I jak ma się do tego stanowisko członka zarządu? Zarząd odpowiada za wynik i kondycję spółki - również majątkiem osobistym? Wobec tego czy dla Was stanowisko członka zarządu to byłby plus dodatni czy raczej plus ujemny? Ile pieniędzy - %-owo lub kwotowo - musielibyście dostać więcej żeby wejść do zarządu?

 

Uprzejmie proszę osoby chcące podzielić się swą wiedzą o wypowiedzi. Jednocześnie informuję, że pomimo, że moje konto jest dość świeże to czytuję Forum już od jakiegoś czasu i wiem, że jest tu jeden osobnik bardzo zazdrosny o wiedzę prawną swoją jak i cudzą, którego proszę o nie uruchamianie się :D Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra fucha. Dużo można, za nic się nie odpowiada. Pewnie można taką osobę pociągnąć do odpowiedzialności na zasadach ogólnych, jeśli jawnie działa na szkodę spółki, doprowadza do niekorzystnego rozporządzania majątkiem lub jeśli łamie prawo czy wychodzi poza zakres prokury. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JanuszTracz napisał:

 Zarząd odpowiada za wynik i kondycję spółki - również majątkiem osobistym?

 

Zarząd odpowiada subsydiarnie za zobowiązania spółki - czyli kiedy egzekucja wobec samej spółki okaże się bezskuteczna, wierzyciel ma prawo dobrać się do dupy członkom zarządu. I tu sytuacja jest o tyle niekorzystna, że nie wystarczy samo opuszczenie tonącego statku, czyli rezygnacja ze stanowiska. Dane członków zarządu i okres pełnienia przez nich funkcji, jest zapisywany w KRS, wystarczy więc że byłeś członkiem zarządu nawet przez kilka dni, w ciągu których spółka zaciągnęła zobowiązania, z których ostatecznie się nie wywiązała, aby po kilku latach zapukał do Ciebie listonosz z kwitami z sądu.

 

I żeby było jeszcze bardziej kolorowo, członek zarządu nie ponosi wyłącznie odpowiedzialności majątkowej, ale również karną (oszustwo gospodarcze, wyprowadzanie majątku, itp.), jak i coś na zasadzie dyscyplinarnej (może dostać zakaz prowadzenia działalności gospodarczej do 10 lat, jeżeli zarząd spóźni się z ogłoszeniem upadłości spółki).

 

Edytowane przez Throgg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Throgg Wystarczy przez kilka dni być członkiem zarządu, żeby odpowiadać nie tylko za zobowiązania spółki, które zostały zaciągnięte w trakcie pełnienia funkcji, ale również które istniały w tym czasie, a zaciągnięte mogły być wcześniej. Uwolnić od tej odpowiedzialności może złożenie wniosku o upadłość spółki w chwili zaistnienia ku temu przesłanek. Czas na pozwanie członka zarządu to 3 lata od daty umorzenia się egzekucji komorniczej przeciwko spółce jako nieskutecznej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.