Skocz do zawartości

Podstawowy temat rozwojowy


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Patton napisał:

Większa przyjemność sprawia mi np spacer w lesie, podrapanie zwierzaka za uchem, itp, niż relacja z kobietą.

 

Mam podobnie, nie uwierzysz, ale teraz jak piszę te słowa, to akurat spaceruję sobie samotnie po lesie🙂. Dokładnie, pamiętaj zawsze: MOŻESZ być w związku, a nie MUSISZ. Większość ludzi, co mówi innym aby znaleźli partnerkę, sami chcą na tym coś ugrać, bądź sami odczuwają cierpienie i kompleksy i chcą byś dołączył do ich grona. Cierpienia w życiu i tak się nie uniknie, a będąc w relacji emocjonalnej, można i ten stan dodatkowo pogłębić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zychu mojej historii pełnej nigdy tu nie będzie bo już mam skrzynkę i tak wypchaną korespondencją od psychofanek :D

A na poważnie - nie mogę. Rozwód - za świeża sprawa.

 

Ale coś Ci zacytuję (z przymrużeniem oka ;) )

 

- Jaką masz radę dla młodych pisarzy?
- Pijcie, dupczcie i palcie masę papierosów.

Charles Bukowski, "Kłopoty to męska specjalność"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarkoBe napisał:

Akurat wykształcenie nic tu nie ma na rzeczy, czy jest po zawodówce, technikum czy po studiach. Rdzeń zachowania jest taki sam. Panie po marketingu, socjologii czy pedagogice mają taki sam gadzi mózg jak ,,prostaczki po zawodówce". To czysta biologia. Przykładem może być chociażby pisarka, która poślubiła Trynkiewicza, czy multimilarderka, która wzięła do związku przystojnego gangstera, bodajże Jeremy'ego Meeksa(chyba dobrze napisałem)

 

Dokładnie na poziomie biologicznym kobiety są takie same pożądają siłę słabością gardzą.

Natury nikt nie oszuka i nie ma na nią wpływu my mężczyźni pod tym względem się nie różnimy

czujemy pożądanie do atrakcyjnych kobiet natomiast do brzydkich nie. 

 

 

1 godzinę temu, MarkoBe napisał:

Powiem tak facet dbający o siebie, dobrze zarabiający, może w wieku 40 lat mieć pannę 19-22 lata bez problemu i do stałego związku i przelotnego. Kobieta zadbana lat 40 może mieć co najwyżej młodego ogiera na boku do dymanka, bo normalny, zdrowy chłop nie będzie w relacji stałej z kobietą po ścianie i zwłaszcza jeszcze z cudzymi gówniakami. Ja na pewno nie zgodziłbym się na związek z kobietą w wieku 25+ za żadne skarby, bo nie jestem kukoldem i nie chcę brać mocno używanego towaru.

 

Otóż to brachu mężczyzna w tym wieku zaczyna drugą młodość do tego jak jest zadbany posiada status i pieniądze

to może przebierać w kobietach jak w ulęgałkach.

Natomiast kobieta w tym wieku to co najwyżej jest obiektem do nauki seksu dla młodych ogierów , którzy po zaspokojeniu

swoich potrzeb pójdą do innych.

Kobieta w wieku 25 lat ma ostatni dzwonek na związek czy posiadanie zdrowego potomstwa do tego coraz częściej po karuzeli

kutang jest towarem wybrakowanym nie wartym swojej ceny. 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek zapytam: kim jest Anastazja w tym dziale? Czy ja nie dowidzę że to jest rezerwat?

 

@Mosze Red trzeba pamiętać że ani na plus ani na minus - każdy ma inne możliwości, czynniki. Jeden ma przyjaciół którzy będą go wspierać, drugi ma zawistnych, którzy nie będą go wspierać.

Jeden ma zapewniony start i wsparcie przez połowę życia, drugi zaczyna bez rodziców i bez znajomości. Nie można każdego pisać tą samą linią w kwestii dorabiania się.

 

99,9% babsztyli jest pasożytami i robią dokładnie tak jak napisałeś - że każdy może... Widzisz jakim kosztem? Naszym kosztem.

Sam zmarnowałem blisko 15 lat poprzez ograniczanie się rezygnowanie z czegoś co jej przeszkadzało i dopasowywanie się - ale bez przeginki, a ona dobrze wiedziała że czas na pewne rzeczy minie i w końcu zostanę z niczym- a ona z satysfakcją... W związku z czym i tak będę musiał wypełniać jej rozkazy żeby łaskawie dała mi jako mężczyźnie nadzieje że... "może" łaskawie zostanie z nim na starość.

 

To jest tak obrzydliwe, że aż chce się rzygać.

 

Nie da się też młodym chłopakom wytłumaczyć że ta piękność to ułuda, bo trzeba by przebić się przez cenzurę jaką funduje państwo przez cały okres edukacji - a nie mogą sobie na to pozwolić bo w końcu musiałby wrócić poprzedni porządek podziału obowiązków.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Anastazja napisał:

Najpierw czytam coś mądrego, z czym się zgadzam, co mnie podbudowuje a później tekst, że czas kobiety jest 3 razy droższy. Drodzy Panowie starzejecie się tak samo jak my.

Starzejemy się może tak samo, ale ze skrajnie różnymi konsekwencjami.

Jeśli kobieta planuje założyć rodzinę, to ma na to mniej czasu niż mężczyzna, bo najlepiej powinna zrobić to między 20 a 30 rokiem życia. Później zwiększa się ryzyko powikłań ciążowych.

Biologia mężczyzny jest zaś bardzo elastyczna czasowo jeśli chodzi o możliwość posiadania dzieci i ten może zwlekać z założeniem rodziny znacznie dłużej.

Poza tym kobieta szybciej traci wartość na rynku matrymonialnym. Prędzej kobieta będzie szukać starszego mężczyzny, niż facet starszej kobiety.

Edytowane przez Raczej oczywisty
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.