Skocz do zawartości

"Przez Twą otyłość gaśnie nasza miłość" czyli o oczekiwaniach w stosunku do partnerki/partnera


deleteduser115

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam kilka koleżanek przy kości, lubię je, fajnę są, ale jakoś mnie nie podniecają. Nie mógłbym być z dziewczyną, która ma wyraźnie za dużo kilogramów. Każda moja była, ważyła dość mało i mi to odpowiadało. Czy to napieprzały na rolkach czy tam bieganie. Lubię, jak dziewczyna dobrze wygląda. Mojego kolegi narzeczona, jest niska i waży no dość sporo. Źle to wygląda, bo jest z twarzy przeciętna noi ta waga to już całkiem. Ostatnio, jak graliśmy na hali, to staneła na bramce - tak tylko dla beki, kopaliśmy tak leciutko. Jeden strzał zasłoniła dupą i wypaliłem, że jednak duża dupa się na coś przydaję - ona się zaśmiała, ale kolega nieźle się  wkurw*ł. 

Przypomniała mi się też sytuacja, jak koleżance pulchnej chciałem zrobić zdjęcie i wrzucić na fb - często ludzie składając życzenia na fb, dodają zdjęcie. Dziewczyna wpadła w szał. Paznkociami mi po szyi przejechała a później się rozpłakała i nie odzywała kilka dni. A na fb ma zdjęcia, jak modelka. Xd

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, $Szarak$ napisał:

Przypomniała mi się też sytuacja, jak koleżance pulchnej chciałem zrobić zdjęcie i wrzucić na fb - często ludzie składając życzenia na fb, dodają zdjęcie. Dziewczyna wpadła w szał. Paznkociami mi po szyi przejechała a później się rozpłakała i nie odzywała kilka dni. A na fb ma zdjęcia, jak modelka. Xd

To akurat nic nowego.

Dziś miałem okazję "naoczną" skonfrontować taką_jedną. Realia przegrały z FB strrraszliwie 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Jednym z (nie czołowym oczywiście) powodów dla których zostawiłem byłą żone dla innej było fizyczne postępujące zapuszczenie. Mimo, że sytuacja była daleka od tak dramatycznego stanu jak nakreślono w poprzednich postach. Ale 'choroba' postępowała i systematycznie obniżało to moje seksualne chęci.

 

Przychylam się też wszystkimi członkami do wypowiedzi @Stary_Niedzwiedz  :

Kompletnie nie rozumiem tego tekstu, że wszelkie aktywności należy podejmować razem. Po pierwsze to ogólnie toksyczne, taki związek totalny, gdzie nie ma 'me time' , a sport to bardzo dobra sfera w tym temacie.

 

Jeśli uprawiasz ze swoją lubą sport, taki jak bieganie i robicie to w jednym tempie to opcje są zasadniczo trzy :

 

- Biegacie razem i treningi są dla Ciebie istotnym wysiłkiem - jesteś parówą i powinieneś się wziąć za siebie, bo to znaczy że efektywnie jesteś _znacznie_ mniej wysportowany niż Twoja kobieta;

- Biegacie razem i tylko się oszukujesz że trenujesz, bo robisz to _znacznie_ poniżej swoich możliwości. Które wkrótce zaczną zatem przez to spadać

- Oboje trenujecie rzetelnie. Twoja kobieta jest po prostu _bardzo_ wysokim poziomie. Gratulacje. Tylko uważaj, bo pewno może mieć kolegów którzy biegają maraton o 1h szybciej od Ciebie ;)

 

Umówmy się, wiadomo jak rzadko występuje trzeci scenariusz.

 

My trenujemy razem tylko w takim sensie, że zdarza nam się pojechać np. w jedno miejsce i umówić się z powrotem przy samochodzie za 1.5 godziny . I każdy rusza w swoim tempie ;)  Analogicznie jest to możliwe  na basenie itp. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja miałem kilka związków i laski zawsze tyły. Co się okazało po latach:

1. Każda chudła po rozstaniu żeby coś wyrwać. 

2. Każda tyła przy mnie bo ja lubię fast foody, czekoladę, itp. tyle że mam szybki metabolizm i dobra genetykę. 

 

Moja ostatnia sytuacja wyglądała tak że zacząłem sobie chodzić na siłownię. Po dwóch miesiącach kumpel mnie pochwalił na imprezie przy niej i ... Za tydzień ruszyła ze mną na siłkę i chodzi regularnie. 

 

Widze że muszę nadawać ton w związku czyli 

-dieta !!! (Fast foody tylko od święta)

- sport regularny (z nią a jeśli nie chce to sam)

- wygląda (ubrania, fryzjer, schludnie ogarnięte buty itp)

 

Jeśli będzie się bardzo zaniedbywać i nie pomoże wsparcie to znajdę inna na jej miejsce bez większych problemów (oczywiście będąc zadbanym). Pamiętajmy Panowie że to nie chodzi tylko o tu i teraz. Ona nauczy kaszojada(zajebiste słowo) i przekaże mu swoje nawyki. Widzę to u brata... Baba stała się pasztetem i karmi dzieci- parówki, frytki, czekolada... Dzieci mają 5-11 lat i już po 5-8 kg nadwagi. Co będzie za 10 lat ? Terapeuta , depresja itp

 

 

A tak na marginesie podzielę się refleksją:

Błędem z mojej strony było to że wierzyłem w słowa starszych kobiet (mamy ciotki itp) tzn że facet jak o siebie dba to jest zniewieściały. 

Ogólnie to matka mi zrobiła straszne kuku pod tym względem. Otóż mimo posiadanych pieniędzy to chciała żeby w jednych spodniach/ butach/ kurtce chodził po 4-5 lat aż się "zedrze".

Nauczyłem się nie zwracać uwagi na wygląd ludzi itp. Tylko kurwa szkoda że jestem jedynym rycerzem w okolicy xD

 

Jestem wysoki, mam ładny ryj tylko całe życie huchro w podartych jeansach bo to przecież bez znaczenia... A później zastanawiam się czemu mi nie wychodzi z laskami.

A one są ze mną z litości xD lub poczucia że owiną mnie sobie wokół palca bo taka łajza i tak nie spierdoli -bo do kogo xD

 

Edytowane przez Gixer
Błędy ortograficzne
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piehdolone grubasy powinny ćwiczyć ,sam kiedyś ważyłem 93 i nie miałem kondycji  i czułem się jak śmieć... ostatnio dobiło z 76 do 80 i źle się czuję i już coś działam. Będzie ciepło to rower, jak otworzą to basen i powoli pompeczki robię itp..

W dniu 29.03.2021 o 19:24, $Szarak$ napisał:

Przypomniała mi się też sytuacja, jak koleżance pulchnej chciałem zrobić zdjęcie i wrzucić na fb - często ludzie składając życzenia na fb, dodają zdjęcie. Dziewczyna wpadła w szał. Paznkociami mi po szyi przejechała a później się rozpłakała i nie odzywała kilka dni. A na fb ma zdjęcia, jak modelka. Xd

Agresywne grubasy są najgorsze, coś jak hipopotamy - hipcio się wydaje taki milutki ale jakby ci zajebał to rip na miejscu XD

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Ramaja Awantura napisał:

Agresywne grubasy są najgorsze, coś jak hipopotamy - hipcio się wydaje taki milutki ale jakby ci zajebał to rip na miejscu XD

Jeszcze z 5 lat i za takie tezy będzie się szło pierdzieć w pasiak.

 

 

Cytat

 

Różnorodność, inkluzywność, ciałopozytywność... „To wszystko zostaje tu z nami na dobre” – zapewnia Zalando w swojej najnowszej kampanii

roznorodnosc-inkluzywnosc-cialopozytywno

 

Otyłość robi się trendy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To ja jeszcze tak 'ad vocem'.

Artykuł z serwisu 'równościowego':

 

Cytat

Miłość plus-size. Kate przytyła 40 kg, odkąd poznała swojego męża. "Mówią, że jest zbyt przystojny dla mnie. Nie obchodzi mnie to"

 

Kate i jej mąż Matthew od roku publikują treści na TikTok-u jako @k8andmatthew. Oboje myśleli, że będzie to zabawny sposób na podzielenie się fragmentami swojego życia jako nowożeńców. Zabawa nie trwała niestety długo. Kate niedawno usłyszała od internautów, że jej partner jest dla niej zbyt przystojny. Ciałopozytywna użytkowniczka TikToka odpowiedziała im ciętą ripostą.

 

Kate i Matthew są parą, która potrafi zarazić dobrą energią. Na swoim profilu na TikToku publikują zabawne nagrania, jak tańczą, śpiewają, czy w żartobliwy sposób komentują swoją relację. Kate, która nie wpisuje się w instagramowe kanony kobiecego piękna, niejednokrotnie udowadniała, że rozmiar ubrań nie ma znaczenia. W ich związku to prawdziwa miłość gra pierwsze skrzypce. Jednak internauci nie potrafią tego zrozumieć. Ostatnio dziewczyna opowiedziała o tym, z jakimi komentarzami na swój temat musiała się zmierzyć.

 

Ludzie na TikToku zawsze myślą: Nie ma mowy, żeby to był twój mąż - jest dla ciebie o wiele za przystojny

- zaczęła swoją wypowiedź.

Myśli, że jestem piękna, a także wie, że jestem inżynierem z naprawdę dobrą osobowością i nie wyglądałam tak zawsze. Przytyłam 40 kg, odkąd go poznałam. Ale to nie ma dla niego znaczenia, bo jest naprawdę dobrym facetem

- oznajmiła. 

Jesteś piękna. Jesteś warta miłości. Warto czekać na kogoś, kto cię pokocha za to, kim jesteś

- zaapelowała.

Kate i Matthew poznali się w aplikacji randkowej. Do dziś wspominają, że dzień ich pierwszego spotkania, był dniem, kiedy zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia.  Nagranie zebrało prawie 13 000 "polubień" i setki  komentarzy. Internauci swoimi wypowiedziami dodali otuchy nowożeńcom.

Myślę, że jesteście słodką parą
Ignoruj ich - są po prostu zazdrośni
Piękno jest naprawdę w oku patrzącego
Nie zmieniaj - jesteś piękna!

- pisali internauci.

 

 

Owo piękno wygląda tak:

Kate odpowiada na hejt

 

Czy tylko ja zauważyłem, że:

 

- NIGDZIE nie podano żadnej wypowiedzi rzeczonego pana. On tak uważa i chuj, koniec dyskusji.

- "Jej się bycie piękną i uwielbianą ZWYCZAJNIE NALEŻY"

- Mamy tu pochwałę najzwyklejszej pod słońcem PATOLOGII. Przytycie 40 (CZERDZIEŚCI KURWA!!!!) kilo to stan patologiczny, wymagający NATYCHMIASTOWEJ interwencji lekarskiej.

 

No ale wiadomix - to pańcia.

Gdyby to facet tak się upasł... Łoooo...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.