Skocz do zawartości

Witamina D3 panaceum na wszystko?


mph25

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.03.2021 o 13:24, slusa napisał:

Ja sobie kupiłem lampkę taką jak dajesz do terrarium, daje ona światło o takim samym spektrum jak słońce. Plan jest taki żeby codziennie wieczorkiem chwilę pod nią poleżeć (mam ją zawieszoną nad biurkiem) i sprawdzić czy pomoże. Tylko jest mały problem, pierwszego razu za długo leżałem i za blisko ją miałem i się spaliłem strasznie na ryjcu pleckach i brzuchu XD. W tym tygodniu robię sobie badania krwi, po 2-3 tyg naświetlania zrobię znowu i zobaczymy. 

Poczytaj najpierw jakieś książki o fizykoterapii, a lampkę z terrarium wypierdol i kup sobie philipsa 311 nm.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zbychu napisał:

Zauważyłem taki podświadomy schemat, że im gorszy nastrój, smutek, użalanie się, tym bardziej ciągnie do bab, do mitycznego kobiecego ciepła i cipki. 

Tak, też tak mam, im gorzej się czuję, albo jestem chory, tym bardziej przeszkadza mi wyobcowanie i potrzebuję kontaktu z ludźmi. Wydaje mi się to być logicznym mechanizmem ewolucyjnym, gdy jesteś słaby, to potrzebujesz innych by Ci pomogli

 

2 godziny temu, Zbychu napisał:

uplementacja D3 mimo stosowania 4k - 8k dziennie nic mi nie daje. Nie wiem z czego to wynika, wystarczy mi dosłownie ekspozycja 30-60 minut na słonce w słoneczne dni w mieście, żeby poczuć się dobrze. Podejrzewam, że na wsi w jakimś zalesionym środowisku byłoby jeszcze lepiej.

Pamiętaj aby brać witaminę D koniecznie do posiłku bogatego w tłuszcz bo inaczej się nie wchłonie

 

2 godziny temu, Zbychu napisał:

Mimo dużej ilości cukru z owoców mam zero zjazdów/senności w ciągu dnia, a wcześniej po zjedzeniu klasycznie ryż/makaron/ziemniaki, mięso, surówka miałem straszne zjazdy i napady senności.

Jak jeszcze nie byłem na keto, to miałem podobnie, czyli zjazd po produktach co mają dużo węgli na 100 g produktu. Pewnie wynika to z tego, że taki ryż czy ziemniaki szybko będą strawione i cukry szybko pójdą w krew, natomiast takie jagody czy truskawki trawią się powoli (bo mają dużo błonnika i mało węgli na 100 g) więc cukier powoli zasila organizm

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Ja z suplementów codziennie biorę:

- wit. D

- wapń

- aszwagandę

Ja po ashwagandzie branej na wieczór, na następny dzień jestem nie do życia. Taki niby obudzony, ale nie mogę się skoncentrować, zero energii do działania

 

1 godzinę temu, WolfSkin napisał:

Ja do tego trio dorzucam kolagen (3cia grupa kolagenu to ten na stawy i kosci)

poczytaj o MSM (siarka organiczna), dobry i tani suplement, wspiera produkcję kolagenu

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
On 9/25/2021 at 3:20 PM, bassfreak said:

Normy d3 są z dupy w cebulandi, to co jest u nas "ok" gdzieś za granicą jest dużym niedoborem.

 

Sorry za odkopanie prehistorycznego tematu, ale czym spowodowane są tak ogromne różnice w optymalnych poziomach D3 dla Polaków i np. Anglików? Ktoś jest w stanie potwierdzić, że to medycyna rokefelerowska zaniża Polakom normy i tam gdzie w Polsce zaczyna się stężenie wysokie, to dla Anglika jest to absolutne minimum? Czy może różnica tkwi w miarach?

 

Szukam potwierdzenia słów dr. Czerniaka (btw. tego filmu nie da się odnaleźć poprzez wpisywanie fraz w wyszukiwarkę YT, ciekawe dlaczego xD):

 

On 8/7/2022 at 2:25 PM, Strusprawa1 said:

- NAC (L-tyrozynę)

 

Jak długo można dziennie brać NAC 500mg? To antyoksydant i słyszałem, że po miesiącu lepiej brać co raz rzadziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wieku 33 lat przeżyłem ciężkie zapalenie płuc, które było powikłaniem po zapaleniu oskrzeli.

Mam astmę oskrzelową od 7 roku życia.

Do  momentu zapalenia płuc nie brałem żadnych suplementów

i się nie opalałem.

Od lata 2018 roku opalam się na słońcu nałogowo w godzinach 11-16. Daje radę.

Nie mam raka skóry i żadnych zmian. 

W okresie jesienno-zimowym biorę witaminę D3 4000 z kapsułce w oleju lnianym.

Przez ostatnie 5 lat zachorowałem tylko 1 raz, żebym musiał brać mocny antybiotyk. ( pewnie to był rodzaj pewnego popularnego wirusa z Azji.)

Poza tym nie choruję, co niestety było moją przymałością od 7 roku życia.

Aha, czasem się zapomnę i wezmę nawet dawkę 8000 witaminy D na dzień i co żyje.

Zaszczepiłem się także przeciwko pneumokokom, które wywołują bakteryjne zapalenie płuc- starczy na całe życie.

 

Edytowane przez Legionista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, że witamina D3 jest panaceum na wszystko tylko jeśli akurat ją sprzedajesz. Wszyscy mi to wciskają, a ja nie potrzebuję. Nie ma różnicy przed i po. Tak samo nie choruję, jestem tak samo wesoły. Jest nieprawdopodobne, żeby 99% ludzi w naszej strefie klimatycznej miało niedobory poważnie zaburzające ich funkcjonowanie. W dodatku jednej, jedynej witaminy, która jest tak ważna, że klękajcie narody. Nie kupuję tego zupełnie. Recepta na zdrowie i szczęście jest prosta: Dużo ruchu na świeżym powietrzu, kontaktu z innymi, zróżnicowane jedzenie, dobry sen, brak nałogów i nie myślenie za dużo. Żadna tabletka Wam tego nie zastąpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grzesiek ciekawe co piszesz, bo ja jestem teraz na 20k jednostek co trzy dni w formie leku i po wybraniu połowy tabletek czuję kolosalną różnicę na plus. Opiszę to szerzej w innym temacie związanym z testosteronem.

Problem w tym, że prawie nikt nie ma możliwości, aby codziennie w okresie maj-wrzesień przebywać na świeżym powietrzu w godzinach 10-13 z gołą klatą i plecami, przez które organiznm chłonie D3 ze słońca. W moim przypadku pozostaje tylko tabletka, dlatego szukając dobrych supli na Allegro zawsze zaznaczam opcję "czysty (bez dodatków)".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.