Skocz do zawartości

Wychowanie seksualne


samiecżeta

Rekomendowane odpowiedzi

W obecnych czasach bardzo dużo mówi się że wychowanie seksualne jest potrzebne aby dziecko wiedziało co do czego. Żeby nie było niechcianych ciąż itp. 

Jednocześnie promuje się przekaz że przez pornografię wypacza się obraz seksu i bliskości. 

 

Tak sobie przypomniałem że mając jakieś 10-12 lat, gdzie nikt mnie seksualnie, prócz kolegów nie uświadamiał. Porno też nie było prawie wogóle. A i tak wiedziałem co do czego i jak pasuje. 

Konkludując. 

Jakie są wasze opinie na ten temat? 

Czy myślicie że ta wiedza się dzieciom do czegoś przyda? A może raczej zaszkodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie mi wierzyć albo nie ale zacząłem się masturbowac już w wieku 7 lat z tego co pamiętam były gazetki. Ale pamiętam że wgl mniej było tego wszystkiego, tej całej nagonki na seks, teraz dzieciaki mają przejebane pierwsza lepsza strona, a tu cyk reklama pół naga julka nie wspomnę już o porno Instagramie, Tik tokach i innych badziewnych aplikacjach.

Tak w ogóle tak jak teraz się ubierają 15-16 latki to kiedyś mówili na takie galerianki albo pato szlaufy co się dają za wino. 

Mi porno ładnie zryło beret ale widocznie musiałem to przejść żeby być w tym miejscu co jestem teraz. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik '91 - nie miałem żadnej edukacji seksualnej w szkole. Były jakieś "wychowania do życia w rodzinie", ale zawsze fakultatywnie i zawsze mnie one nie interesowały. Do jakiegoś 9-10 roku życia nie wiedziałem nic o kobietach i tego co mają w majtkach. Z rodzicami nigdy nie gadałem na ten temat. Jedyna wiedza to ta z biologii, że kobieta zachodzi w ciążę przez seks. Pierwsze zbliżenie w wieku 19 lat, wiedziałem czego nie robić, żeby nie wpaść. Kilka razy jechało się po bandzie, ale świadomy ryzyka.

 

Zrzucanie niechciane ciąże na brak edukacji seksualnej, to największa powielana głupota jaka istnieje.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, samiecżeta napisał:

Tak sobie przypomniałem że mając jakieś 10-12 lat, gdzie nikt mnie seksualnie, prócz kolegów nie uświadamiał. Porno też nie było prawie wogóle. A i tak wiedziałem co do czego i jak pasuje. 

Konkludując. 

Jakie są wasze opinie na ten temat? 

Miałem tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieci może jeszcze nie ale młodzież już tak. Powinny być raz w miesiącu w szkole nauki psychologa o seksie zagrożeniach bliskości odpowiedzialności etc.

Wychodzi na to ze lepiej pchać młodym ludziom do głów skomplikowane wzory niż uczyć ich o czegoś o życiu.

Tak samo powinno być cos takiego jak zarządzanie finansami a tego nie ma.

 

Niechciana ciąża to jedno, ale są jeszcze wenery...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej powinno być promowane to jak pornografia niszczy mózg...

U nas raz w gimnazjum był podręcznik do biologi gdzie była NARYSOWANA CAŁA WAGINA. Dosłownie jakby kobieta przed twarzą wam rozłożyła nogi, 

http://mm.pwn.pl/fz/jpg/583/1v/fz_742.jpg - dosłownie jak tutaj XD tyko w kolorze XD, byłem mocno zdziwiony wtedy że w takim podręczniku coś takiego dali. Pokazałem to kolegom i ze śmiechem czekalismy jak będziemy mieli lekcje na tym temacie ale reakcja naszej biologicy (która notabene była wstydliwym moherem) była rozczarowującą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno być wychowanie seksualne a na nim:

1. Dlaczego nie warto się kurwić i jakie idą za tym konsekwencje społeczne i choroby.

2. Jak uniknąć niechcianej ciąży.

3. Zakładanie rodziny: jak stworzyć rodzinę nie patusiarską, budżet rodzinny, omówione statystyki rozwodów, co to alimenty.

4. Relacje damsko męskie: hipergamia, brak zasad gry, haj hormonalny.

5. Białorycerstwo, spermiarstwo i kukoldztwo, do czego prowadzi, dlaczego nie warto iść tą drogą

I inne podobne lekcje.

 

Lekcje które chce wprowadzić lewica to tam jak to fajnie że chlopak z chłopakiem i dziewczynka z dziewczynka i tak dalejjj.

  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wynosisz z domu jest na pierwszym miejscu, bo zaraz po instynktownych bodźcach twój mózg będzie szukał podpowiedzi czy już czegoś takiego nie było i to właśnie wychowanie które wyniosłeś z domu będzie kluczowe.

Szkoła jest narzuconą formą edukacji i jeśli będziesz używał mózgu a nie tylko posłusznie przyswajał to co ci wmawiają, to przejdziesz reedukację - można powiedzieć że państwo marnuje nam sporo życia poprzez matrix i wychodzenie z niego - co wg, nich jest oczywiście postawą aspołeczną - więc gdzieś w środku możesz odczuwać niezadowolenie względem narzucanych norm, np. politycy ustalający obowiązkowy system edukacji wychowywali się w czasach kiedy nie było tylu informacji co teraz, ba! Nie było nawet komórek czy internetu - zakazują wielu rzeczy, ale za kulisami sami chętnie korzystają z usług prostytutek - co jest tylko łagodnym przykładem, istnieją dużo bardziej spaczone.

Ten sam system nakazuje posłuszeństwo wobec siebie samego jak i wobec rodzicielek, tylko ciekawe co powie pani w szkole którą zapytasz dlaczego tyle kobiet wybiera łatwy i szybki sposób na zarabianie pieniędzy, tak bardzo sprzeczny że wręcz hipokryzyjny wobec ogólnie przyjętych norm dotyczących osobowości kobiet... (porno, sex kamerki, escort etc...)

 

Mi nikt nie tłumaczył z czym to się je, a wiedzę zdobywa się odpowiednio do potrzeb programowych, czyli kiedy organizm się o to upomni - potrzeba prokreacji czy częstotliwość współżycia u każdego jest inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem dzieckiem dość świadomym. W przedszkolu wiedziałem, że dziecko jest z brzucha kobiety oraz, że mężczyzna z kobietą nie tylko się całują ale mogą dużo więcej. Nie łączyłem tylko tych dwoch faktów. Te połączyłem już po przedszkolu. Pierwsze masturbowanie się? Też wcześnie :D Ale pierwszy stosunek w wieku 18 lat (ale jeszcze przed urodzinami).

W szkole mieliśmy pamiętam w 4 klasie mieliśmy film rysunkowy na VHS. Tam były szczegóły co w co, skąd i dlaczego. Ale pamiętam, że w tym momencie już to wszystko wiedziałem. Oprócz tego w podstawówce mieliśmy też lekcję jak się myć w tych okolicach i to by było na tyle.

 

Kto mnie uświadamiał? Starsi koledzy, znaleziona na makulaturze prongorafia w formie gazetek oraz jakieś filmy VHS u starszych kolegów.

 

Mój pogląd? Wychowanie seksualne w szkole powinno być. Oczyścicie nie na modłe lewacką. Powinny być tam treści uniwersalne dla obu płci ale i zajęcia oddzielne dla chłopców i dziewcząt. Powinno być tam o konsekwencjach hedonizmu i hipergamii oraz pokazywana jako przykład współczesna samotna 30-latka (to na lekcji dla dziewcząt). A u chłopców powinny być treści uświadamiające czym kończy się kukoldztwo i białorycerstwo oraz o szkodliwości pornografii na dłuższą metę. Dla obłu płci lekcje o antykoncepcji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dassler89 napisał:

Powinno być tam o konsekwencjach hedonizmu i hipergamii oraz pokazywana jako przykład współczesna samotna 30-latka (to na lekcji dla dziewcząt). A u chłopców powinny być treści uświadamiające czym kończy się kukoldztwo i białorycerstwo oraz o szkodliwości pornografii na dłuższą metę.

Forget about it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak bracia wyżej wspomnieli ja też "sondze" że powinno się mówić oczywiście w dzisiejszych czasach o skutecznych metodach antykoncepcji, ryzyku chorób wenerycznych i tego typu podstawowych sprawach.

Co więcej uważam że takie lekcje powinny mieć inny charakter dla chłopców i dziewczynek, chłopcy powinni być kształceni przez mężczyznę nauczyciela(i nie jakiegoś księdza), co by ich uświadomił w sprawach redpill. I czy aby na pewno chcą się pisać w dzieci itd.

Jak bym miał syna prędzej czy później pokazałbym mu to forum do przeczytania i tyle ;) 

P.S.

Kiedyś takim wskaźnikiem byli starsi koledzy, obserwacja otoczenia - teraz to młodym ludziom mózgi są prane przez internety ;( 

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edukacja musi być. Bo rodzice zawodzą. Jednym na biologii puszczą film, innym na religii a jeszcze innym w ogóle. 

A jeszcze inni zobaczą porno i będą się bawić w słoneczka. Albo stwierdzą że są flepy bo laski oczekują minimum 17 cm. Bo tak w porno pokazali. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, samiecżeta said:

Tak sobie przypomniałem że mając jakieś 10-12 lat, gdzie nikt mnie seksualnie, prócz kolegów nie uświadamiał. Porno też nie było prawie wogóle. A i tak wiedziałem co do czego i jak pasuje. 

Jak ktoś to już zauważył, kiedyś w instrukcji do pralki podawali jak ją rozłożyć na czynniki pierwsze by ją naprawić, dziś, żeby nie połykać proszku do prania.

Ot, postęp. ;) 

Edytowane przez eknm2005
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, samiecżeta napisał:

Jakie są wasze opinie na ten temat? 

Jak masz IQ większe od rozmiaru buta to, mając kilkanaście lat, i tak ogarniasz temat. Skąd się biorą dzieci i do czego służy prezerwatywa.

No przynajmniej kiedyś tak było :P

 

Teraz to jedna idiotka/prowokatorka podaje na tiktoku, że "tabletka" w teście antykoncepcyjnym to pigułka PO... a badna innych idiotek zaczyna to połykać. 🙄 Mając dostęp do internetu i praktycznie nieograniczonej możliwości sprawdzenia "co to jest" w wiarygodnym źródle, nie u tiktokerki.

Chociaż podawali już nie raz, że poziom IQ współczesnych ludzi - szczególnie tu u nas - się obniża. Niby nic dziwnego, tak jak z mięśniami - jak się nie używa to zanikają, a od lat liczy za nas kalkulator i myśli poradnik z jutuba.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, icman napisał:

Fajnie jak dzieciak trafi po drodze na przekaz, że pornokino to taka sama kreacja jak cała reszta filmów, któż nie chciał być Winnetou, Conanem czy Rocco?

Tylko że porno wygrywa w zestawieniu, bo np. film dokumentalny nie stymuluje mózgu tak jak porno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dyletant napisał:

Tylko że porno wygrywa w zestawieniu, bo np. film dokumentalny nie stymuluje mózgu tak jak porno.

Film dokumentalny to raczej nie ten typ produkcji o jaki mi chodziło, oczywiście masz rację.

Pamiętam za dzieciaka, że wręcz czułem obrzydzenie do filmów dokumentalnych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pacman napisał:

Lekcje które chce wprowadzić lewica to tam jak to fajnie że chlopak z chłopakiem i dziewczynka z dziewczynka i tak dalejjj.

Był tu brat @iry. Homoseksualista. 

Ale w imię prawdziwej wizji, najlepiej takich przecież wbijać w poczucie winy za bycie nienormalnym. 

Bo inaczej przecież będzie ta straszliwa "homopropaganda"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Libertyn napisał:

Był tu brat @iry. Homoseksualista. 

Ale w imię prawdziwej wizji, najlepiej takich przecież wbijać w poczucie winy za bycie nienormalnym. 

Bo inaczej przecież będzie ta straszliwa "homopropaganda"

W poczucie winy nikogo bym nie wbijał. Natomiast niestety zaplanowana, jak to nazywacie 'homopropaganda' nie jest potrzebna aż w takim stopniu. Można dopisać punkt (1 lekcje) do tego spisu, który zaprezentowałem, taki który wyjaśni że pewne wyjątki ('nienormalni') się zdarzają i nikomu nie zagrażają. Ale poświęcanie całej uwagi homoprzypadkom jest po prostu niepotrzebne i w skrajnych przypadkach prowadzi do kompletnej dezorientacji młodego człowieka, czego najmniej akurat potrzebuje. Co mam na myśli to to, że wszystko, o czym napisałem w wcześniejszym poście, jest bardzo w życiu potrzebne a zamiast tego ma być wszystko inne tylko nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wieku 12-14 lat (za moich czasów, hej...) to człowiek się podniecał na widok babki w bikini w magazynie z modą. A gdy dorwał się do albumu z pracami Borisa Vallejo - o panie... - te wojowniczki, ich pełne uda i obnażone piersi, ajj! :D

A co do tematu - zależy, w jaki sposób wiedza zostanie wyłożona. Jakoś nie wierzę w dobre intencje seks-edukatorów spod progresywnego sztandaru.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość ciekawym faktem jest to, że w krajach gdzie jest taki przedmiot jak wychowanie seksualne jak UK czy USA, mamy wręcz wysyp samotnych matek, bardzo często w wieku nastoletnim plus dodatkowo plagę chorób przenoszonych drogą płciową. Są to jednocześnie kraje chyba najbardziej zlewaczałe polityczną poprawnością na kuli ziemskiej i ta "edukacja" prowadzona jest tam na jedynie słuszną postępową modłę. Skoro w takich krajach mają edukację seksualną na wzór nowoczesnej lewicy i jednocześnie jest tam wysyp samotnych matek i chorób przenoszonych drogą płciową, to chyba ten model edukacji albo nie zdaje egzaminu czyli jest zły lub też ma na celu coś innego jak szerzenie rozwiązłości seksualnej itp.

 

Jestem z początku lat 80tych ubiegłego wieku. U mnie rolę edukacji seksualnej sprawowali rodzice poprzez rozmowę, pokazanie odpowiednich książek lub filmów na ten temat i nie mam tu na myśli "świerszczyków" lub filmów pornograficznych, nauczyciele biologii najpierw w szkole podstawowej, a potem średniej, którzy na lekcjach zgodnie z ówczesnym programem nauczania prowadzili lekcje na ten temat, wychowawcy w szkole poprzez rozmowy na godzinie wychowawczej, psychologowie szkolni czy pozaszkolni na podobnych pogawędkach w szkole, czy wreszcie koledzy kitrający przed rodzicami "świerszczyki" i jeszcze wtedy kasety wideo z odpowiednimi materiałami. Samotną "madkom" nie jestem, chorób nie przenoszę, także chyba wszystko w moim przypadku pod tym względem poszło w odpowiednim kierunku.

 

Jedyne czego mi zabrakło w edukacji na ten temat, to brak poruszenia konsekwencji prawnych i społecznych związanych nie tylko z seksem, ale z całością relacji damsko-męskich. Natura kobiet, mężczyzn, hipergamia, rozwody, alimenty, działalność sądów rodzinnych, alienacja rodzicielska. Ale nie oszukujmy się, tego przecież nie będzie, to trzeba przejść samemu, zobaczyć co to życie i najlepiej nauczyć się na cudzych błędach.

 

Mam nieodparte wrażenie, że promowana obecnie edukacja seksualna zamiast uczyć rzeczy potrzebnych i przydatnych w przyszłości, będzie biednym, młodym i zarazem podatnym na tego typu sugestie młodym ludziom tłoczyć no głowy różne równościowe postulaty ideologii LGBTQXYZ itp. wypaczając tym samym obraz świata.

 

https://www.cda.pl/video/12033762

 

 

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.