Jump to content

Recommended Posts

W dniu 1.05.2025 o 23:23, Lalka napisał(a):

Czemu Ty przyjmujesz to jako usprawiedliwienie?

Usprawiedliwienie? 

Nie. 

 

To po prostu wykazanie etymologii określonych zachowań u mojego męża.

 

Gdybym miała wybór, chętnie zwiazalabym się z facetem, który umie w majsterkowanie, jest aktywnym facetem. Takie cechy od zawsze lubię w facecie, no ale - mogę se dalej platonicznie lubić. 🙂

 

Jak Jasio czegoś się nie nauczył, to Jan nie będzie umiał. 

Zaciąganie do nauki przeze mnie 30 kilkuletniego chłopaszka do np.wymiany oleju... jest dla mnie poniżające, bo naprawdę jego takie tematy nie interesują. 

Widok zaciągania starego osła do zagrody. 

 

Jest to se spokojny, dobry facet, ale do życia codziennego i większych, życiowych przedsięwzięć... Tragedia. 

Przy poradnym facecie budowa domku, remont mieszkania to realny cel, a przy moim mężu...

Remont i budowa bez pieniędzy, to orka na ugorze i potencjalna wojna.

 

Mam do wymiany kran. Błahostka, naprawdę chciałabym, żeby on se to sam wymienił, abym np.mogła zająć się "tylko" obiadem, czy sporządzeniem dokumentacji do pracy.

Słyszę, "ale ja nie umiem"... 

 

Obecnie jestem na etapie, że sama se to zrobię, ta postawa "zosiasamosia" to też taka moja karta przetargowa, by...

Olać leczenie niepłodności. 

Nie chce mi się przerabiać trosk o całą procedurę invitro, by potem mieć na karku dziecko i małoporadnego męża. 

Za dużo tego!

Wtedy naprawdę nie będę mieć żadnych hamulców, by bezpośrednio do męża sadzić teksty:

"Kurwa, znowu tego nie zrobiłeś?! Jezu, jaka z Ciebie męska zakała. Zostaw mi to, sama se to zrobię, trudno, dzieciaka nakarmię później!". 

Ale taka codzienność, to piekło za życia dla faceta i dla dziecka. 

 

Moje małżeństwo działa, bo nie ma dzieci, samej dużo robię. 

Gdyby zmienić ww dwa czynniki... 

To byłaby patola, prawdziwa toksyczna patola. 🙂

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Odczuwam ulgę, bo dałam sobie na luz w temacie dzieci. Zajdę, to zajdę, nie zajdę - będzie taka sama codzienność jak dotychczas.

Za to mąż zafiksował się. Wchodzi w ten etap, na którym ja byłam rok temu - dołek z braku dziecka. 

 

Ja jestem na etapie - wszystkie ręce na pokład "praca"! 

 

Myślę, by ten wątek podsumować opisem badań, które przeszliśmy i pewnego rodzaju obserwacją...

Naturalne poczęcie jest naprawdę skomplikowaną sprawą w obecnych czasach.

Jest to dla mnie dziwne. 

In vitro nie jest formą leczenia niepłodności i niepokoi mnie fakt, że poznaję co raz więcej rówieśników, którzy mają problem zrobić dzieciaka. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 3.05.2025 o 12:03, meghan napisał(a):

Jak Jasio czegoś się nie nauczył, to Jan nie będzie umiał. 

Zaciąganie do nauki przeze mnie 30 kilkuletniego chłopaszka do np.wymiany oleju... jest dla mnie poniżające, bo naprawdę jego takie tematy nie interesują. 

Widok zaciągania starego osła do zagrody.

nie prawda! Potrzeba matką wynalazku, jak by musiał to by zrobił, jak by mu kasy brakowało na majstra to by zrobił! Ma żonę, która zrobi to on nie zrobi proste jak budowa cepa ( tak jestem techniczny ) 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, meghan napisał(a):

Za to mąż zafiksował się. Wchodzi w ten etap, na którym ja byłam rok temu - dołek z braku dziecka. 

To też może być jego próba zrozumienia przez co przechodzisz. Nie koniecznie jest to dołek który sobie wykopał swoimi życiowym rozczarowaniem. Dołki przychodzą gdy poraz n-ty odbijasz się od ściany. On chyba próbuje przyjąć Twoja perspektywę. 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Cuda, cuda ogłaszają.

 

Przy mojej niepłodności, do tego po ostatniej diagnozie u męża - mentalnie zaczęłam się godzić z wizją, że macierzyństwo mnie ominie w życiu...

Poinformowałam dyrekcje o rezygnacji z pracy gabinetowej z dziećmi.

Już tworzyłam plan pod zmianę zawodową za kilka miesięcy. 

Powrót do kołowrotka zapierdolu...

 

A jednak. 

W Dniu Mamy zobaczyłam dwie kreski. 

Jutro zaczynam 9 tc. Serduszko bije! 🙂

Czy się cieszę?! Ogromnie! Stał się naprawdę cud...

 

Dużo opowiadać, bo pierwszy lekarz (stwierdzający ciążę) nastawiał mnie na najgorsze. 

 

Czeka mnie zbieranie sił, bo trafiając dopiero do dobrego lekarza w Łodzi - dowiedziałam się przy okazji o zmianie na prawej piersi. 

Ale jakoś się nie załamuję, nie snuję - jak to ja zazwyczaj - najgorszych scenariuszy. 

Będą aktualne wyniki badań, obejrzą cycka inni lekarze - wtedy będę się martwić! 

 

A mąż - nie ten chłop! 

 

Cokolwiek się wydarzy, to chcę się cieszyć z ciąży. Jest to dla mnie niczym wygrana w totka. Jeszcze nie dowierzam!

Cokolwiek się wydarzy - czuję ogromną ulgę i szczęście. 

 

A w pracy...

Zanim poszłam na L4, to spotkało mnie dość dużo, m.in. czytanie paszkwili na swój temat i jak to rzekomo traktuję pracowników...

Autorką donosów była dziewczyna, której ułatwiałam codzienność w pracy, by ta mogła trzy razy podejść do invitro od tamtego roku...

Skargi wpłynęły następnego dnia, gdy we firmie przekazałam informację o mojej wczesnej ciąży, w wyniku której muszę iść za chwilę na L4...

 

I jeszcze wiele, wiele sytuacji... 

Ludzka zawiść, która nie jest w ukryciu, ma dużą siłę rażenia...

  • Like 2
  • Thanks 10
Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, meghan napisał(a):

 

A jednak. 

W Dniu Mamy zobaczyłam dwie kreski. 

Jutro zaczynam 9 tc. Serduszko bije! 🙂

Czy się cieszę?! Ogromnie! Stał się naprawdę cud...

 

49 minut temu, meghan napisał(a):

Jest to dla mnie niczym wygrana w totka. Jeszcze nie dowierzam!

 

Gratulejszyn!😀😀😀

 

 

 

Cieszę się nieskromnie jakbym to ja zachlapał.🌋🎸☺️

  • Like 1
  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

Biorąc pod uwagę ilość pomyj, pogardy oraz chamstwa jaka została tutaj wylana pod adresem męża nie powinniście się w ogóle, a w szczególności Ty, rozmnożyć i nie z tym gościem.

 

Retorycznie tylko zapytam czy to aby na pewno jego dziecko?

 

Bo jeśli tak to jakim cudem sypiasz z gościem, którym tak straszliwie gardzisz i masz go w dupie i na dodatek w taki sposób, aby przekazać dalej geny, którymi tak gardzisz? Chyba coś tu się nie trzyma całości.

 

Teraz popatrzmy na to mega biedne dziecko. Patrząc na to jak sobie żyjecie i w jaki sposób, patrząc na to jak traktujesz swojego męża w przypadku córki przesiąknie tymi wzorcami i będzie traktować jak gówno każdego kto bliżej się przytoczy do jej życia, a w przypadku chłopca będzie szukać takiej  kobiety jak jego matka, co skończy się w każdym przypadku mega tragicznie.

 

Oczywiście nie pomyślałaś o tym, gdyż jako kobieta jesteś istotą emocjonalną i Twoje dziecko zawsze będzie na strasznie przegranej pozycji.

 

Nie raz i nie dwa na forum było pisane, że dziś rozmnażają się osoby, które nie powinny i to ma dziś po raz kolejny swoje potwierdzenie. Ci, którzy powinni tego jakimś cudem nie robią.

 

Patrząc kto dał na tę chwilę "lajki" pod tym wpisem, to niemal sama forumowa śmietanka bez żadnej głębszej refleksji. To też niestety o czymś świadczy.

 

Skoro o cudach w małżeństwie mowa:

 

Cuda się zdarzają - Obrazkowo.pl - najlepsze memy w sieci.

 

I coś na koniec o tym związku:

 

Jesteś po ślubie? Zrozumiesz te MEMY! Małżeństwo na wesoło. Idealny duet to  mąż i żona? Memy pozbawią cię złudzeń | Nowa Trybuna Opolska

 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Thanks 2
  • Haha 1
  • Confused 1
  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

Patrząc kto dał na tę chwilę "lajki" pod tym wpisem, to niemal sama forumowa śmietanka bez żadnej głębszej refleksji. To też niestety o czymś świadczy.

Myślę, że jako moderator nie powinieneś dawać takich wstawek i rzucać marnymi hasłami jakoby ludzie, którzy pogratulowali i, którzy cieszą się jej/ich szczęściem, że są gorszym sortem ludzi na tym forum. Dla mnie akurat jest dokładnie na odwrót. Ludzie cieszący się moim szczęściem byliby mi najbliższym forumowiczami. Podobnie gdybyś ty spełnił jakieś swoje marzenie to myślę, że chciałbyś się nim podzielić w gronie osób, którym ufasz a nie, które Ci wytykać jak to jesteś nie wystarczający by je odebrać/mieć/przeżywać.

To bardzo nie w porządku takie podświadome uwagi przekazywać komuś kto się starał o dziecko i kto był wręcz załamanym tym, że nie może zaciążyć. Rozumiem Twój komenatrz bo zdaję sobie sprawę jak nie wystarczająco dobra matka i ojciec potrafi schrzanić sprawę i tu masz słuszność ale przeczytaj go za jakiś czas jak opanujesz swoją agresję i czy był w ogóle na miejscu i realnie potrzebny. Bo pisanie o tym, że ktoś jest przegniły to już czyste chamstwo i nie rozumiem czemu musiałeś być aż tak ostrym. Mam jednak na uwadze, że myślałeś o dobru dziecku i przez troskę jak mniemam to napisałeś w tym kontekście dziękuję Ci za to.

 

Ode mnie @meghan myślę, że gratulacji nie musisz słyszeć bo wiesz, że życzę wam jak najlepiej. Ja w Ciebie wierzę oraz w Twojego męża, że jeśli się wam poszczęści i faktycznie mała lub mały przyjdzie na świat to nadal będziecie pamiętać o deficytach, które warto przerobić i tym bardziej wziąć się za to na poważnie. Bo faktycznie jeśli tego nie zrobicie to dzieciaczek będzie się musiał mierzyć z tym z czym wy nie chcieliście sobie poradzić. Pamiętaj masz w sobie kobiecość a Twój facet męskość i powoli dajecie temu wyraz. Niech się wam szczęści a dziecko urodzi się w pełni zdrowe :) 

 

P.S Ucieszyła mnie Twoja wiadomość bo zawsze byłem jej ciekaw jak ona będzie wyglądać, gdy już faktycznie ogłosisz "ten dzień".

 

Niech się wam wiedzie, przyszła Mamo 😉 

 

 

Edited by SzatanK
  • Like 1
  • Thanks 1
  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

 

Patrząc kto dał na tę chwilę "lajki" pod tym wpisem, to niemal sama forumowa śmietanka bez żadnej głębszej refleksji. To też niestety o czymś świadczy

 

25 minut temu, SzatanK napisał(a):

Myślę, że jako moderator nie powinieneś dawać takich wstawek i rzucać marnymi hasłami jakoby ludzie, którzy pogratulowali i, którzy cieszą się jej/ich szczęściem, że są gorszym sortem ludzi na tym forum. Dla mnie akurat jest dokładnie na odwrót. Ludzie cieszący się moim szczęściem byliby mi najbliższym forumowiczami. Podobnie gdybyś ty spełnił jakieś swoje marzenie to myślę, że chciałbyś się nim podzielić w gronie osób, którym ufasz a nie, które Ci wytykać jak to jesteś nie wystarczający by je odebrać/mieć/przeżywać. 

 

Nieźle się odfranciszkanina.

W większości tematów zgadzam się z Tobą @Krugerrand, jednocześnie często niemalże aż krwawią mi oczy czytając deluzje @SzatanK, z którymi się nie zgadzam. 

Natomiast tutaj mamy do czynienia z psychoanalizą rodem z podręczników Dana Pēny.🤷🤷 Szkoda, że w tamtym temacie nie byłeś tak bezpośredni.

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Dzięki @Kiroviets i przepraszam za oczy 😅 🤣

Przy okazji cieszy mnie, że się ze mną nie zgadzasz. Pamiętaj byś mnie korygował i przedstawił mi swój punkt widzenia, to będę mieć szansę na samopoprawę. Bo jak sam widzisz, chociażby Twoje oczy nie mają ze mną lekko :D To wyobraź sobie co ja mam na codzień ze samym sobą 🤣 Jedna wielka krwawica :D 

 

Dzięki tak w ogóle za wspólny czas w tym miejscu.

 

 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Dzięki! 

 

Kto się oburzył, ten się oburzył. 🙂

Jedynie chciałabym przypomnieć fakty z  mojej dotychczasowej telenoweli :

- romans u mnie miał niskie prawdopodobieństwo;

- ja i mąż zmagaliśmy się z dużą niepłodnością, każde z nas z osobna miało niskie szanse na naturalne poczęcie dziecka lub nawet rzekomo zerowe.

- mąż w codzienności raczej nie miał ze mną ciężko. 

 

Ciąża mega zmobilizowała mojego męża. 

Chyba dopiero teraz, gdy nie mogę być i nie jestem na wysokich obrotach, widzi, ile miał mniej do roboty w codzienności.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

Natomiast tutaj mamy do czynienia z psychoanalizą rodem z podręczników Dana Pēny.

Gdy pisałem ten post dało się odczuć w powietrzu woń kwasu masłowego, w tle słychać było pogrywanie na gitarze, a na drugim ekranie miałem odpalonego Instagrama siostry sam wiesz kogo.

 

4 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

Szkoda, że w tamtym temacie nie byłeś tak bezpośredni.

Lepiej późno niż wcale.

  • Like 1
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Gratulacje, choć mocno zastanawiające jest to czy faktycznie twój mąż będzie ojcem,

skoro ty jesteś bezpłodna a i u niego coś wykryto🤔?

 

Co do postu @Krugerrand, każdy ma prawo napisać co myśli.

Nie widzę tu nic złego, post jest raczej dosadny, przekazujący coś co właśnie was zdenerwowało.

Mianowicie, że @meghan taka czysta i niewinna nie jest na jaką się próbuje promować.

 

Jakieś ziarenko prawdy może być, że kto inny pomógł skoro jesteś brzemienna.

 

Tak czy inaczej na pewno zgadzam się, że nie zasługujesz na mężczyznę, z którym jesteś.

Nie raz o nim źle pisałaś, były żale, pretensje, a co dopiero będzie po narodzinach, kiedy to on pójdzie w odstawkę.

 

@SzatanK daruj sobie wstawki pod adresem moderacji, wzbudzanie poczucia winy czy wstydu, bo ktoś wyraził

własną opinię. Nie ty jesteś od rozsądzania co powinien moderator a co nie. 

  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 1
  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Iceman84PL napisał(a):

 

@SzatanK daruj sobie wstawki pod adresem moderacji, wzbudzanie poczucia winy czy wstydu, bo ktoś wyraził

własną opinię. Nie ty jesteś od rozsądzania co powinien moderator a co nie. 

Czy ty słyszysz samego siebie? Daruj sobie, bo zachowujesz się jak jakaś kasta wyższa, którą być może Cię rozczaruję ale nie jesteś. Dostałeś moderatora, ponieważ Marek Ci zaufał, że będziesz pomagać utrzymywać to miejsce w porządku. Nie próbuj mnie umniejszać tak w ogóle pomiędzy wierszami wystarczy, że to zrobił @Krugerrand zachowujesz się jak umniejszacz. Od wyrażania opinii jesteśmy my wszyscy. Natomiast od atakowania w sposób bezszczelny nie powinno tu być nikogo. Brat przegiął i jeżeli ma ksztę honoru to powininen przeprosić @meghan i jej męża oraz samemu sobie dać bana na nie wiem 3 dni na ochłonięcie. Moderator nazwał drugiego człowieka przegniłym oraz 9 osób określił jako gorszy sort ludzki bo mieliśmy czelność pogratulować dziewczynie tego, że zaszła w ciążę. Czy wy w ogóle widzicie jakie to chore i toksyczne? Nie jemu jest oceniać go i meg i robić z nich najgorszą patolę, kiedy sam zachowował się w stosunku do nich patologicznie. Jeżeli wasza dwuosobowa kasta wyższa uważa, że jesteśmy "negatywną śmietanką" tego miejsca, to zwyczajnie sprzedajcie bany i do widzenia. 

Godzinę temu, Iceman84PL napisał(a):

Nie ty jesteś od rozsądzania co powinien moderator a co nie.

Paradoksalnie owszem jestem ale nie tylko ja, a my wszyscy. Jeżeli wasza praca lub wasze metody działania będą naginanie mam wszelkie prawo a wręcz moralny obowiązek pójść z tym wyżej by Marek dał reprymendę. Jeżeli natomiast właściciel tego przybytku przyzwoli na takie coś to zwyczajnie to nie jest i nie będzie już moim miejscem. A czemu? Ponieważ nie chcę spędzać czasu gdzieś, gdzie atakowanie drugiego człowieka staje się formą komunikacji i jest to akceptowalne a wręcz i w chory sposób usprawiedliwiane. A to właśnie jest robione.

Godzinę temu, Iceman84PL napisał(a):

wzbudzanie poczucia winy czy wstydu, bo ktoś wyraził

własną opinię

Dla testu niech @meghan napisze, że @Krugerrand jest przegniłym człowiekiem i, że moderacja, która nie reaguje poprawnie na jawny i bezszczelny atak taki to taki gorszy sort ludzki i jeszcze się bronią nawzajem. Już widzę, jak by nie dostała bana. Wszak tylko wyrazila własną opinię. 

 

Po prostu to jest żart i w dodatku niesmaczny, by bronić moderatora, który zachował się podle. Zachował się chamsko i sam sobie powininen dać bana na ochłonięcie (nie perma ale na kilka dni) Przy okazji @Iceman84PL posyp sobie trochę głowię przysłowiowym popiołem bo serio nie jesteś jakimś moim przełożonym. A @Krugerrand nie jest kimś kto legalnie może się wyżywać na innych za friko. Dawno temu mi też napisał, że będzie mnie atakować i tępić na forum. Co już jest w ogóle interesujące w kontekście tego, że Marek mówił, iż na jego forum do takich rzeczy nigdy nie będzie dochodziło. Wspominam o tym, bo ta tendencja do chamskiego ataku nadal gdzieś pokutuje w bracie @Krugerrand a szkoda bo to inteligentny człowiek i zwyczajnie na takich zagrywkach traci jaki człowiek imo.

 

Niech przeprosi i sprawa się rozejdzie po kościach, natomiast oczywiście nie musi tego robić, podobnie jak Meg nie ma obowiązku słuchać, że jest przenigłym człowiekiem lecz nie tylko meg a, każdy z nas włącznie z Tobą @Iceman84PL Gdyby ktoś określił Ciebie, że jesteś przegniłym mężczyzną bo stałeś się ojcem i jakąś kobietę uszczęsliwiłeś to również inni powinni się odezwać, że tak nie powinni Cię określać. I serio określać, że jesteśmy śmietanką bez refleksji? Słabe to i tyle. 

 

Miłego weekendu.

 

 

Edited by SzatanK
  • Like 1
  • Thanks 3
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Zabawne jest, że w temacie odpalił się gość, który twierdzi, że użyłem słowa, którego nigdzie nie ma i czuje się najwidoczniej urażony tym, że go w ten sposób nie nazwałem. Ciekawe czy za te insynuacje mnie przeprosi jak sam się domaga tego ode mnie. Szkoda, że od przyszłej matki nie domagał się przeprosin męża gdy jechała po nim jak po kobyle. Szkoda, że w przeszłości nie domagał się przeprosin od VD czy od Fit Darii, tylko wtedy siedział cicho. No More Mr. Nice Guy widcznie trzeba rozkręcić dramę, bo dawno na forum takiej nie było.

Edited by Krugerrand
  • Thanks 3
Link to comment
Share on other sites

@meghan Nie stresuj się tym tematem. :)

Daj znać, może być kanałem prywatnym, jak będziesz co więcej wiedzieć. :)

 

Ja się bardzo cieszę. 

 

Edited by Lalka
  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

Zabawne jest, że w temacie odpalił się gość, który twierdzi, że użyłem słowa, którego nigdzie nie ma i czuje się najwidoczniej urażony tym, że go w ten sposób nie nazwałem

Czułem się urażony ale już nie czuje i zdaje się, że miałem prawo, ponieważ Marek mówił o tym, że u niego na forum nikt nie będzie gnębionym a tu proszę. Ty użyłeś słów, że będę atakowany i, że" będziesz mnie tutaj gnębić" (koniec końców nie gnębileś, co należy podkreślić!).

Mniejsza o to, ponieważ Ty wiesz jak jest i ja wiem oraz kilka osób, których już tutaj nie ma a być może to czytały. Może Cię to zdziwi ale serio jestem neutralny i co zrobisz to Twoja sprawa ale jestem uwrażliwiony na niesprawiedliwość. Nawet teraz nie jesteś sprawiedliwym, że stosujesz gaslighting w stosunku do mojej własnej pamięci i jest to z Twojej strony nie fajne. Twoja wypowiedź być może względem mnie już wyparowała w koszu z którego się nie wraca natomiast z pamięci mi jej nie wyrwiesz ani ze swojej. Kolejna sprawa, że to jest dawna sprawa i ja nie zamierzam Cię z tego rozliczać - sam to zrobisz w swoim własnym sumieniu, natomiast jak kłamie to ja mam problem nie Ty.

1 godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

Ciekawe czy za te insynuacje mnie przeprosi jak sam się domaga tego ode mnie

Niczego się nie domagam. Twoje sumienie powinno. Przepraszać, nie zamierzam za prawdę. 

1 godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

Szkoda, że w przeszłości nie domagał się przeprosin od VD czy od Fit Darii, tylko wtedy siedział cicho

Sprawdź dokładniej moje wpisy z tamtego okresu. Jestem dosyć mocno przekonany, że pisałem o przeprosinach choćby za ściąganie książek Marka.

1 godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

No More Mr. Nice Guy widcznie trzeba rozkręcić dramę, bo dawno na forum takiej nie było

Prawda z nice guyem. Nie prawda z dramą. Nie dbam o dramę i pozostaje nie smak, że tak mało osób zwróciło Ci uwagę choć wiem, że miałeś dobre intencje bo bronisz interesu dziecka, które być może zostanie skrzywdzone według Twojej opinii. Natomiast szkoda, że jest to posypane dużą ilością chamówy.

 

No nic uciekam. Przyjemnego weekendu wszystkim. Jeszcze raz gratulacje @meghan niech wyrośnie z tej osóbki, dobry człowiek :)

 

Trzymajcie się.

 

Edited by SzatanK
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Krugerrand napisał(a):

Biorąc pod uwagę ilość pomyj, pogardy oraz chamstwa jaka została tutaj wylana pod adresem męża nie powinniście się w ogóle, a w szczególności Ty, rozmnożyć i nie z tym gościem.

Też mi to się przypomniało, tyle tematów plucia na gościa i o niepłodności. Ostatnio o możliwym zakończeniu małżeństwa i myślenia zdradzie albo karuzeli; a tu nagle bum zapylona. ;) Ciekawe, czy to w tych rozjazdach do pracy, gdzie rzadko się widują. ;)

f5768c90ef0ac286f3a4d1ffc79f2cccbba7d06a

 

Na 99% jej mąż nie zrobi testów DNA, wychowa jak własne nawet jeżeli nie jego...

Ciekawe też, ile radości w kobiecie wywołuje jeden z najniższych instynktów biologicznych. Sprowadzenie na ten świat kolejnego osobnika. Uważanie tego za coś wyjątkowego, choć to samo robią owady, gryzonie, itd. Mąż będzie teraz nr 4,5,6? po dziecku, braciach i pozostałej rodzinie, od zarabiania albo płacenia alimentów. 

01b96bf31bc56e8a436377dd9c2d6c920f302d8d

Edited by Morfeusz
  • Like 1
  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

@SzatanK

Nie denerwuj się! 🙂

Jesteśmy w specyficznym męskim środowisku, które to funkcjonuje w oparciu o narrację, która będzie poddawać analizie tak naprawdę w przytłaczającej większości brzydką? część kobiecej natury. 

Ludzie się zrzeszają dla konkretnego celu, mając często dość sprecyzowanego oponenta. Każda grupa społeczna tak działa. 

 

a czy tutaj ktoś będzie analizował tę samą stronę u płci własnej? Wiadomo, że nie. 🙂

 

dla forumowiczów moje nastawienie do męża jest "obrzydliwe". 

No, ale w codzienności to nastawienie nie było widoczne, bo ugotowane, posprzątane, załatwione było, bez bólów głowy z mojej strony. Wzorce z wielodzietnego rodu działają? Działają, ale mają swój brzydki koszt - szybko wychodzisz za mąż bez poznania ciekawszej strony życia, która nie musi być karuzelą kutangow. 

Nie uraczyłam w życiu męskiego zainteresowania, nie mogłam przez wiele lat wejść w kobiece role, bo była bieda, bo wzięło się mniej poradnego faceta, więc ciąża jest dla mnie czymś ogromnie upragnionym, przez tyle, tyle lat.

Z tego się cieszę jak nie wiem co! 🙂

 

Forum mi pomagało wysrywać się na bieżąco, by potem móc pracować w czterech miejscach dla lepszego hajsu, do tego ogarnąć dom, kuchnię z niezauważalnym żalem. 

Kiepska forma regulacji emocji, no ale działało? Działało. 

Wiem, że tak nie wygląda podejście szczęśliwej żony.

 

Najważniejsze, że mąż zatrybił, że jak urodzi się dziecko, to nie pociągnę dalej roli np. jedynego kierowcy, czy osoby widniejącej na wszystkich dokumentach, fakturach. 

 

Po raz pierwszy nie mam w sobie lęku, żalu. 

Obecnie żyję z tygodnia na tydzień, czy zarodek się rozwija, jakie są wyniki badań i niego/niej i u mnie.

 

Myślę, że moje specyficzne uniwersum na forum będzie miało niedługo swój koniec. 🙂

A panowie - niech se tworzą tutaj własne scenariusze. Miło wiedzieć, że w czyimś scenariuszu miałam szansę na zapylenie przez innego faceta. xD 

 

Dziękuję za gratulacje! 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Szanowni Forumowicze.

 

Jako, że mój wczorajszy wpis wzbudził tu niemałe poruszenie, chciałbym korzystając z okazji przeprosić wszystkich zainteresowanych oraz przede wszystkim @meghan oraz właściciela forum @Marek Kotoński. Używając słowa jakie zostało użyte nie miałem na myśli ani zainteresowanej, ani ogólnie kobiet w ciąży. Miałem na myśli jedynie przyszłą, potencjalną partnerkę syna, jeśli takowy się na świecie pojawi. Jeśli zostało to odebrane w ten sposób kajam się raz jeszcze życząc jednocześnie udanego weekendu.

 

Pozdrawiam

  • Like 3
  • Thanks 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, meghan napisał(a):

SzatanK

Nie denerwuj się! 🙂

Spoksy nie jestem zły ale raczej mnie tego typu ataki rażą. Życie jest i tak już ciężkie i po co sobie tutaj dokuczać, na tej platformie to ja nie wiem. Najważniejsze, że @Krugerrand przeprosił i sprawa załatwiona. Fajnie, że się zachował po męsku. 

 

Również wszystkim życzę reszty przyjemnego dnia.

 

Trzymajcie się.

 

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Krugerrand napisał(a):

Bo jeśli tak to jakim cudem sypiasz z gościem, którym tak straszliwie gardzisz i masz go w dupie i na dodatek w taki sposób, aby przekazać dalej geny, którymi tak gardzisz? Chyba coś tu się nie trzyma całości.

 

Kobieta zmienną jest, teraz kocha, za godzinę nienawidzi, a wieczorem znowu kocha.

Ważne aby emocje były.

A tu ich nie brakowało.

 

 

 

20 godzin temu, Krugerrand napisał(a):

Retorycznie tylko zapytam czy to aby na pewno jego dziecko?

Ekhm:

W dniu 20.06.2025 o 01:31, Kiroviets napisał(a):

Cieszę się nieskromnie jakbym to ja zachlapał.

 

 

20 godzin temu, Krugerrand napisał(a):

Patrząc kto dał na tę chwilę "lajki" pod tym wpisem, to niemal sama forumowa śmietanka bez żadnej głębszej refleksji. To też niestety o czymś świadczy.

Będzie 1 Polaka/Polki więcej i to normalnego koloru skóry (mam nadzieję :D)

To i lajk się należał.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.