deleteduser105 Opublikowano 22 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2021 Nie picie nie jest problemem. Problemem jest kiedy nie palisz, nie ćpasz a czytanie książek cię nie uspokoi. Mimo wszystko bracia - chylę czoła. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pyrkosz Opublikowano 22 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2021 Naszły mnie pewne przemyślenia. Sądzę, że nie ma co też tak bardzo demonizować alkoholu. Piwko raz na jakiś czas działa nawet korzystnie na nasze zdrowie, nerki się oczyszczają, wątroba się pobudza. Dawniej stosowano ciemne piwo (porter) jako lek na nieżyty żołądka. Sam mogę potwierdzić, że taki napój pomaga w leczeniu gdyż sam się z tym zmagam. Odkąd raz na jakiś czas wypije rzeczonego portera problemy znacznie się zmniejszyły, ból zniknął, a był na poziomie „kuwa, zaraz wykituje” 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 28 Marca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2021 W dniu 22.03.2021 o 20:03, Dworzanin.Herzoga napisał: będziesz żyć w trzeźwości od % bo uważasz, że to syf. Ciekawe. Tak czy inaczej, powodzenia. W dniu 22.03.2021 o 14:15, ZamaskowanyKarmazyn napisał: po prostu nie rzucam alkoholu bo tracę nad sobą kontrolę, tylko staram się być subiektywnie lepszym człowiekiem, być bardziej sobą. W dniu 22.03.2021 o 21:57, Kangur Z Austrii napisał: Odstaw jeszcze kawę panie Odstawiłem tą codzienną, popijam czasem powiedzmy z 3 w tygodniu. Update jest taki że wczoraj wypiłem jakiegoś portera, dziś wypiłem jakieś czerwone i odkryłem ze mega mi smakowało, chyba książęce, poza tym czysto, żadna wódka, żadne whisky. Myśle jeszcze żeby papierosy odstawić tylko na weekendy i e papierosy jakoś tez zminimalizować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imiennik Opublikowano 29 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2021 W dniu 22.03.2021 o 21:57, Kangur Z Austrii napisał: W tej materii również potwierdzam, alkohol to depresant, obniżony nastrój minął. Depresanty do depresji mają się jak koń do koniaku 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kangur Z Austrii Opublikowano 29 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2021 8 godzin temu, Imiennik napisał: Depresanty do depresji mają się jak koń do koniaku Rzeczywiście, doczytałem i depresant nie jest środkiem wywołującym depresje tylko środkiem spowalniającym, usypiającym układ nerwowy, słuszna uwaga, dzięki! Ale alkohol i tak jest łączony z depresją: Cytat Regularnie pity alkohol zmniejsza aktywność serotoniny – substancji, której niedobór jest odpowiedzialny za występowanie depresji. Źródło: https://wylecz.to/uzaleznienia/choroba-alkoholowa/ 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imiennik Opublikowano 29 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2021 (edytowane) @Kangur Z Austrii Serotonina? Alko działa bardziej na GABA, używki są jak pożyczki. Jak przeciągniesz gumę w jedną stronę, to odbije w drugą. Im dłużej tym mocniej. Chociażby taki kac czy zjazd. Układ GABA reguluje wiele rzeczy w naszym postrzeganiu rzeczywistości, dlatego regularni alkoholicy mają taki problem z powrotem do normalności, ich OUN'y nie są w stanie pracować prawidłowo, pełna deregulacja na poziomie tej neurotransmisji. Edytowane 29 Marca 2021 przez Imiennik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kangur Z Austrii Opublikowano 30 Marca 2021 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2021 (edytowane) 19 godzin temu, Imiennik napisał: Serotonina? Alko działa bardziej na GABA Nie jestem neurobiologiem, wiem tyle ile wyczytam w artykułach czy książkach ewentualnie to co sam na sobie sprawdzę. Alkohol na pewno wpływa negatywnie na całą neurotransmisję w mózgu i na receptory GABA i serotoniny. Z tego co kojarzę to depresja jest głównie łączona z problemami z serotoniną więc może dlatego zostało to podkreślone w tamtym artykule. Alkohol ma też negatywny wpływ na układ pokarmowy, a to tam jest z tego co wiem produkowane do 90% serotoniny, może tutaj leży też jakaś przyczyna dlaczego akurat do nie się odnieśli. Choć nie wiem czy serotonina wytwarzana w jelitach jest używana przez mózg, takie moje luźne spostrzeżenie. Edytowane 30 Marca 2021 przez Kangur Z Austrii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi