Skocz do zawartości

Opłata adiacencka - nowy parapodatek


Rekomendowane odpowiedzi

I tak Panowie Bracia , jeśli  macie mieszkanie lub dom to , płacić , płacić ,płacić. Kolejna danina, kolejny "podatek" Link do źródła poniżej.

 

Możesz Stracić Dom i Mieszkanie - Opłata Adiacencka od Wzrostu Ceny Nieruchomości - Analiza Ator - YouTube

 

A jak nie zapłacicie to Was zlicytują. I jak tu się nie wqurwić??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Taran napisał:

Bardziej chodzi oto ze teraz mogą to zacząć stosować na szeroką skalę.

Czemu tak uważasz? Opłata adiacencka to nie opłata od wzrostu wartości nieruchomości w wyniku wzrostu jej wartości rynkowej w przestrzeni czasu.

 

Filmik jest kiepski merytorycznie. Opisuje i objaśniam:

- mowa jest o wzroście wartości nieruchomości spowodowanej budową urządzeń infrastruktury technicznej.

- Najpierw po straszeniu podatkiem katastralnym, w 5:02 gość zaczyna mówić: "nie było drogi i Twoja nieruchomość była warta 10 tys. a teraz jest droga i nieruchomość warta jest 100 tys. hmm... to musisz zapłacić 50% od 90 tys, czyli 45 tys [do tej pory zgoda], a to, że wzrost wartości nieruchomości nastąpił ponieważ nieruchomości generalnie drożeją... oooo panie, teraz to będziesz musiał w sądzie udowadniać" - po tym wyłączyłem bo this is bull shit.. Nic nikomu w sądzie nie musisz udowadniać.

Kluczem dyskerdytującym ten filmik jest art. 146 ust. 3 ustawy o Gospodarce Nieruchomościami który mówi: "Wartość nieruchomości według stanu przed wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej i po ich wybudowaniu określa się według cen na dzień, w którym stworzono warunki do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo na dzień stworzenia warunków do korzystania z wybudowanej drogi."

Zatem jak widać: pomijany jest tu czynnik zmiany wartości nieruchomości w czasie. Od strony technicznej wygląda to tak:
- 22.03.2021 jest dniem w którym stworzono warunki do korzystania z drogi przy Twojej działce.
-Rzeczoznawca Majątkowy robiący operat dla gminy określa najpierw wartość rynkową Twojej nieruchomości przyjmując czysto hipotetycznie, że 22.03 ma ona dostęp do drogi gruntowej, stan przed wybudowaniem drogi (określa jej wartość na 22.03 mówiąc językiem fachowym). Dajmy na to, że wartość nieruchomości wyszła mu 90 tys (trzymając się przykładów z filmu)
-Następnie RM określa wartość nieruchomości też na dzień 22.03 uwzględniając już ukończoną nową drogę. Wychodzi mu 100 tys. zł.
-Na koniec w operacie szacunkowym RM odejmuje 100 od 90, wychodzi 10 tys. - to jest wartość o jaką wzrosła wartość Twojej nieruchomości poprzez wybudowanie drogi. Od tej wartości płacisz opłatę adiacencką (po otrzymaniu stosownego wezwania od gminy, gmina ma na to 3 lata) w wysokości do 50% wzrostu wartości (podkreślam -DO 50% - w zależności jaką wartość uchwaliła gmina). Zatem płacisz do 5 tys. a nie wywołane 45 tys. z filmu...

Reasumując:

Film jest bullshitem. Przy opłacie adiacenkiej pomija się, że w przeciągu określonego czasu wartość nieruchomości wzrosła na skutek zmian cen na rynku nieruchomości. Nikogo nie interesuje, że np. 10 lat temu zapłaciłeś 10 tys złotych (wspomniane w filmie) - nie ta kwota jest kwotą bazową. RM określa w operacie najpierw wartość nieruchomości przed wybudowaniem a potem po wybudowaniu drogi ZAWSZE na dzień oddania tej drogi.

Edytowane przez Dassler89
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nie 'oni' a rada gminy, a więc twoi sąsiedzi i znajomi. Wiesz już teraz po co się chodzi na wybory samorządowe? Wiesz już jakie ważne pytanie zadać kandydatom i na kogo głosować? Rada gminy nie ma żadnego obowiązku pobierać opłaty adiacenckiej, może ją pobierać w wysokości czysto symbolicznej, może ją też pobierać w wysokości rozsądnej i dobrze wykorzystać na rzecz lokalnej społeczności.

 

Postawmy sprawę jasno: opłata adiacencka nie ma nic wspólnego z globalnym spiskiem Żydów w celu pozbawienia Polaków ich nieruchomości. To nie Żydzi, to rada gminy.

 

Po drugie zbudowali do ciebie drogę i ty jesteś zarobiony i zadowolony, bo wartość twojej działki wzrosła. Tak jakbyś dostał kasę z gminy za nic. Ale co z innymi? Przecież takich działek bez asfaltu jest w gminie więcej. Inni też by chcieli. Parę osób chciałoby swoje działki sprzedać i chętnie chcieliby drogę u siebie, żeby za nie wziąć lepsze pieniądze. Oni też płacą podatki do gminy tak jak ty, ale to akurat ty masz drogę i ty zarobiłeś, a oni nic. Czy to jest sprawiedliwe? Czy może bardziej sprawiedliwe będzie, jeśli zwrócisz część swojego zysku do budżetu gminy i pieniądze te pomogą w budowie następnej drogi, gdzieś w innej części gminy? Po to właśnie jest opłata adiacencka - żeby gminie chciało się budować nowe drogi, gazociąg i kanalizację.

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, KolegiKolega napisał:

Po pierwsze to nie 'oni' a rada gminy,

Ogólnie kiepski filmik. Zawiera błędy prawne o sposobie ustalania samej opłaty raz. Dwa autor filmu o opłacie mówi w czasie przyszłym, jakby była czymś nowym (a ludzie w komentarzach na YT to łykają). Trzy miniaturka filmu i generalnie wypowiedzi insynuują jakoby opłatę wprowadzał i pobierał rząd kiedy jak sam zauważyłeś robi to gmina.

Film ciekawy pod innym względem - socjologicznym. Jak ludzie nie weryfikują informacji i łykają wszystko. Korzysta z tego rząd, próbuje korzystać opozycja - wojna informacyjna trwa, trzeba być czujnym co się czyta czy ogląda...

Zostawiłem stosowny koment w dwóch miejscach pod filmem na YT - zobaczymy:D

Edytowane przez Dassler89
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na Opłata adiacencka - nowy parapodatek
12 hours ago, Taran said:

 

Atora polecam słuchać wybiórczo bo czasem niezła beka z tego co mówi choć czasem coś mądrego powie i fajnie sobie puścić jak ziemniaki na obiad się gotują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to jest nawet zabawne, gdy w rzeczywistości nagminnego lekceważenia, łamania i naginania wszelkich praw przez rządzących, ktoś jeszcze traktuje zapisy ustawowe serio i powołuje się na ich literalne brzmienie, jako gwaranta czegokolwiek. Nie wiem czy to już naiwność czy tylko niedowidzenie. Panowie, prawo już nie istnieje, nie ma już reguł. Wszelkie regulacje stosunków społecznych czy ekonomicznych opierają się o (na pozór) chwilowe widzimisię garstki tyranów, ogłaszane w telewizorze jako obowiązujące. Konstytucję i ustawy można zacząć przerabiać na papier toaletowy. Po co nam w tej sytuacji cały parlament? Zbędny koszt tylko. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rnext napisał:

ktoś jeszcze traktuje zapisy ustawowe serio i powołuje się na ich literalne brzmienie, jako gwaranta czegokolwiek. Nie wiem czy to już naiwność czy tylko niedowidzenie.

Zabawne czy nie, jest jeszcze inny argmunet ponad to co napisałem. Żaden rzeczoznawca nie zrobi operatu tak jak sobie wymyślił autor filmu bo firmuje to swoimi uprawnieniami na które pracował całe życie. Nikt nie nadstawi się że swoimi uprawnieniami dla jakiegoś wójta zakichanej gminy by kręcić takie lody z prostego względu... Dziś wójt jest, po następnej kadencji go nie ma...

Ja wiem, że pandemia, że maseczki, rozporządzenia niepoparte ustawami, że szczepienia dziwnymi środkami ale nie siejmy popeliny... To wszystko sprzyja różnej maści spiskowcom ale trzymajmy jakąś formę... Skoro w sądzie ludzie wygrywają sprawy o nienoszenie maseczki to jeszcze nie jest tak źle, żeby robić skoki na nieruchomości za pomocą opłat adiacenckiech...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Dassler89 said:

jeszcze nie jest tak źle, żeby robić skoki na nieruchomości za pomocą opłat adiacenckiech...

Ważne słowo - "jeszcze". Nie mówimy wyłącznie o stanie faktycznym a i być może nie doceniasz przekazu słów które wypowiedział monsieur Alexis de Tocqueville, że "nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy". A w kasie pusto. Aż gwiżdże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość gmin w ogóle nie korzysta z możliwości finansowania budowy infrastruktury poprzez opłaty adiacenckie, bądź ustala je na śmiesznie niskich poziomach. 

 

Wiadomo czemu. 

 

Burmistrz/Wójt by tego nie przeżył. 

 

Jednak infrastruktura kosztuje i to dużo. 

 

Kto ma ją finansować i z czego skoro somsiady nawet na szuter na swoją błotnistą dojazdówkę nie chcą się składać? 

 

Względne porządne utwardzenie (korytowanie, geowłóknina, dwie gradacje tlucznia na 20-25cm) 300m drogi o niezbyt dużej szerokości 6m to jakieś 100 tys. 

 

Zasadniczo infrę powinien finansować sprzedawca gruntu. Ale wiadamo, że przerzuci to na kupujących. Ceny wzrosną. Koło się zamyka. 

 

Ps. Znam kuriozalny przypadek, że gość wyłożył prawie pół bańki na utwardzenie i oswietlenie pół kilometra drogi dojazdowej gminnej. Inni właściciele posesji mieli w dooopie, bo "gmina niech zrobi". A gmina nie zrobi, bo nie ma kasy. 

 

Real life, a nie pierdolenie na jutubach. 

 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej miejscowości buduje się co roku kilka ulic gminnych bo jest jeszcze sporo gruntówek, szczególnie na osiedlach domów jednorodzinnych. Niech by tylko organ spróbował nałożyć opłatę adiacencką to ani on, ani rada by się na stołkach nie uchowali podczas następnych wyborów. Zakładam, że w większości gmin jest tak samo jak u mnie czyli zdroworozsądkowo bo zły to władca co uciska podatkami poddanych. Wystarczy, że płacimy podatki od nieruchomości, podatek dochodowy, VAT-y, akcyzy i co tam jeszcze nam trzeba płacić.

 

Kolego @Dassler89 dziękuję za rzeczowe przytoczenie ustawy, sam miałem to zrobić.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/22/2021 at 10:03 PM, Dassler89 said:

Twojej nieruchomości poprzez wybudowanie drogi. Od tej wartości płacisz opłatę adiacencką

Genialny system, z zagrabionych mi podatków buduje się drogę a potem zabiera kolejną kasę nowym podatkiem. Ciekawe czy będzie możliwość żeby przed moim domem nie lano asfaltu?

Podatkowa matrioszka. 

On 3/22/2021 at 10:17 PM, KolegiKolega said:

Po to właśnie jest opłata adiacencka - żeby gminie chciało się budować nowe drogi, gazociąg i kanalizację.

Tyle że wtedy gmina buduje tylko tam gdzie zbierze najwięcej z nowego podatku, tam gdzie są bogate domy i ich wartość pójdzie dużo w górę. Będzie wybór położyć asfalt koło nowych domów czy podciągnąć kanalizę do starych, zawsze będzie wybrana opcja dochodowsza. Rozwarstwienie w infrastrukturze gminy będzie się zwiększać. Dom na uboczu nigdy nawet wody nie będzie miał bo mały podatek by zapłacił. 

Generalnie jestem za tym by znieść podatki i by każdy płacił za łącza we własnym zakresie i bez pozwoleń z gminy bo te najwięcej kosztują (u mnie sam projekt do gminy na kanalizę to 60k) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Orybazy napisał:

Genialny system, z zagrabionych mi podatków buduje się drogę a potem zabiera kolejną kasę nowym podatkiem

I tak i nie... Bo druga strona medalu jest taka, że ja jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, że np. zaufani ludzie wójta w gminie kupują sobie ileś tam działek na zadupiu. Gmina potem robi im drogę i inne urządzenia (np. podciąga gaz) a potem ta grupa sprzedaje z zyskiem nieruchomości o polepszonych wyraźnie cechach. Jest to oplata obusieczna. 

 

Ale coś jest na rzeczy. Jakaś zorganizowana akcja z tymi opłatami. Od 1997 roku nikt się tymi opłatami nie interesował a teraz w przeciągu tych kilku dni od pojawienia się filmu, czytalem w mediach głównego ścieku katastroficzne artykuły jakoby nieznane siły naliczały opłaty adiacenckie razem z opłatami planistycznymi :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy spłycasz powszechny problem braku infrastruktury tam gdzie się najwięcej buduje, czyli obrzeża miast. Podatku w gminie wiejskiej zapłacisz 300 rocznie. Budowa drogi pół miliona. Nie widzisz dysonansu?

 

Co innego jeden domek pod lasem. Nikt ci tam drogi nie rozjedzie. A co innego osiedle przy drodze gminnej po której po deszczu trzeba amfibią jeździć. 

 

Druga sprawa mentalność. Na 20 właścicieli znajdzie się zawsze paru somsiadów "na choooj mi droga". Więc powinien być jakiś przymus, a nie dej i dej za darmoszkę. 

 

Możesz wprowadzić zakaz zabudowy terenów nieuzbrojonych, tylko wtedy droga ziemia stanie się jeszcze droższa. A możesz próbować to rozwiązywać na inne sposoby typu opłata adiacencka. 

 

Kanaliza nie jest niezbędna do życia. Droga owszem. Podobnie prąd i woda. Wiesz, że jest wiele terenów, gdzie najbliższa woda to oligocenka 100m niżej? Wiesz ile taka studnia kosztuje? A wodociągu niet albo już nie wyrabia, bo każdy chce za pół darmo. 

 

1 hour ago, Dassler89 said:

I tak i nie... Bo druga strona medalu jest taka, że ja jestem w stanie sobie wyobrazić sytuację, że np. zaufani ludzie wójta w gminie kupują sobie ileś tam działek na zadupiu. Gmina potem robi im drogę i inne urządzenia (np. podciąga gaz) a potem ta grupa sprzedaje z zyskiem nieruchomości o polepszonych wyraźnie cechach. 

 

Tego sobie nie trzeba wyobrażać. Była to praktyka powszechnie stosowana w kilku podwarszawskich gminach. Najpierw były wykupy ziemi rolnej, potem uchwalanie MPZP pod zabudowę, potem infra i zyski rzędu 5000% na sprzedaży działek. Winnych oczywiście nie było, wszystko 100% legalnie. Dla ilustracji. Kupowano 1000 m2 za 5000 pln, po czym po 3-4 latach sprzedawano za 200 tys. pln. Kto by nie chciał takiej stopy zwrotu? 

 

A to że asfalt zawsze pierwszy kładą do Wójta i radnych to zapewne tylko przez przypadek. 😂

 

Przy czym należy nadmienić, że wały na ziemi nie tylko w pl się robi. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, maroon said:

spłycasz powszechny problem braku infrastruktury tam gdzie się najwięcej buduje, czyli obrzeża miast. Podatku w gminie wiejskiej zapłacisz 300 rocznie. Budowa drogi pół miliona. Nie widzisz dysonansu?

Ja nie płacę tylko podatku od nieruchomości ale też dochodowy.

38% mojego dochodowego idzie do gminy. Na co jest wydawane nie wiem, bo nie dostaję rozliczenia jak z Council Tax w UK gdzie miałem co roku list z rozliczeniem. Budżet gminy przeglądam sobie we własnym zakresie.

 

https://ksiegowosc.infor.pl/podatki/pit/pit/rozliczenia/2929421,38-PIT-wraca-do-Twojej-gminy-wpisz-miejsce-faktycznego-zamieszkania-do-zeznania-PIT.html#:~:text=Prawie 40% PIT jest przekazywanych,wyniesie 38%2C08%.

20 minutes ago, maroon said:

Kanaliza nie jest niezbędna do życia. Droga owszem. Podobnie prąd i woda. Wiesz, że jest wiele terenów, gdzie najbliższa woda to oligocenka 100m niżej? Wiesz ile taka studnia kosztuje? A wodociągu niet albo już nie wyrabia, bo każdy chce za pół darmo. 

Dlatego to wszystko powinno być prywatne. U mnie kanalizy nie ma, koszt położenia to w połowie koszt projektu do gminy. Gmina nie ma powodu by inwestować bo lokalny szambowy biznes jest dochodowy. Z sąsiadami bym się dogadał, wynająć koparkę i położyć rury, nie jest wielkim problemem. Problemem są projekty, zgody, urzędnicy. Znam miejsce gdzie się udało mieszkańcom samym położyć, paru cwaniaczków próbowało się podłączyć i nie udało im się, musieli spłacić pierwotnych inwestorów.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Orybazy said:

Ja 

Ile tych ja płaci na tyle wysoki podatek, żeby stanowiło to różnicę? Czemu tylko 38%, jak 90% twojej aktywności jest w miejscu zamieszkania? Ile z podatku gmina zwraca pod postacią świadczeń socjalnych? Ile idzie na edukację? Ile dla kościółka? 

 

Pytania rodzą pytania. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Orybazy said:

, koszt położenia to w połowie koszt projektu do gminy.

A z czego będzie żyć geodeta, geolog, projektant, wydział geodezji, urzędnik uzgadniający, kierbud, nadzór i cała masa innych? 

 

Jest drogo, bo do byle gównianego dołka jest podczepiona masa ludzi, która z tego żyje i jeszcze więcej paragrafów. Z jednej strony często jest to potrzebne, bo by było pełno samowolek, z drugiej overhead przytłacza. 

 

3 hours ago, Orybazy said:

 

paru cwaniaczków próbowało się podłączyć i nie udało im się, musieli spłacić pierwotnych inwestorów.  

Wraz z powyższym, to główne bariery w rozwoju: biurokracja i cwaniactwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.