Skocz do zawartości

Burza na mikroblogu serwisu wykop, jak oceniacie sytuację? :)


Rekomendowane odpowiedzi

A ja myślę, że panna napisała ze swojej komórki na nr gościa z BMW.

 

Panna, jak już stwierdziliśmy, postąpiła wg siebie słusznie. Po co ma jeździć starą, bitą Hondą, skoro może nowiutkim BMW? He he...

 

Mi rzuciło się w oczy co innego.

 

Nasz kolega (pomijając poinformowanie Sebixa) rozpisał krok po kroku jak postępować w podobnych sytuacjach i rozdawać karty w tym rozdaniu. Czytanie powolne wszystkich komentarzy- zajmuje czasu, ale wszyściutko tak napisane, że mucha nie zarucha.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś Panowie znowu mialem przyjemnosc rozmowy z Panem xxx, zaznaczyl ze mowi mi to w przestrodze..

 

Co ja na to?

Moje kontakty z kobietami zaczely sie na dobre jak mialem te 21-23 lata...

 

Od tamtej pory trafieniu na forum i tylu historii opowiadanych przez starszych ludzi jak Pan xxx czuje sie dziwnie...

 

Mam jakis dziwny dysonans, nie sadzilem nigdy ze dojde do takiego momentu ze prawda moze byc tak kurewsko okrutna, jesli chodzi o kontakty z kobietami...

 

Mialem ostatnio niunie ktora pierdolilem u niej w domu(laska godzine wczesniej zareczala sie ze mnie do domu nie zaprosi, tym samym dajac mi informacje ze jest sama w domu) Poszlismy, jej chlopak siedzial w PL u jej rodziciw na kawce, a ja ja posuwalem...

 

Wrocilem nad ranem, czy to moralne? Chyba nie...Ale ja niczego nie obiecywalem, chciala sie walic, to dostala...

 

Nie moja wina ze gosciu to frajer...

Druga laska, spowiadala mi sie ostatnio ze rozchodzi sie z facetem, ze poswiecila dla niego duzo, dala mu druga szanse a do mnie napierdalala non stop, moge udostepnic przy okazji pare wiadomosci od niej, dla wiedzy ogolnej...

 

I wiecie co Panowie? Obrzydza mnie to, kiedy haj emocjonalny opada, dostrzegasz ta cala hipokryzje, klamstwa, manipulacje...

 

Mimo ze bylo jak bylo, to nadal do konca nie moge uwuerzyc, ze kobiety moga byc az tak perfidne, i to moja wina, bo info czerpalem od mamusi...Skad to sie bierze? Dlaczego One tak postepuje? Gdzie natura ludzka, moralnosc...Ja pierdole...

 

Przez te dwa dni nasluchalem sie tyle, porownalem z opowiesciami chlopakow przy "wodce" i co? Zgadza sie...To prawda, a ta okrutnie boli...Tu trzeba isc dalej, bo dla wielu jest ona tak niewygodna, ze wola zostac w tym syfie, mimo swiadomosci tego ze jest inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Assasyn napisał:

Gdzie natura ludzka, moralnosc...Ja pierdole...

 

To jest właśnie natura ludzka/ instynkt/ biologiczny imperatyw, jak zwał, tak zwał.

 

Moralność wykształciła się znacznie później niż instynkt, więc często z nim przegrywa. Kobieta ma trudniej, więcej emocji = łatwiejsze uleganie instynktowi.

 

6 minut temu, Assasyn napisał:

Nie moja wina ze gosciu to frajer...

 

On nie jest frajerem, zwyczajnie nikt go nie uświadomił, wręcz przeciwnie utwierdzano go całe życie w błędnych przekonaniach.

 

8 minut temu, Assasyn napisał:

Od tamtej pory trafieniu na forum i tylu historii opowiadanych przez starszych ludzi jak Pan xxx czuje sie dziwnie...

 

Starsze osoby są kopalnią wiedzy o życiu, niestety młodzież nie docenia, myśli że kiedyś było inaczej, myśli że świat się zmienił. Niestety natura ludzka niezmienną jest.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlodziez ma w dupie bo starsi ludzie nie sa dla nich zadnym autorytetem w dzisejszych czasach

Autorytetow szukaja w TV, Bieber, rafalala, Grodzka, Wojewodzki i inne pseudo amerykanskie gwiazdy...

Ok, chlopak moze nie ma wiedzy, ale ostatnimi czasy niunia odezwala sie do mnie czy nie mialbym ochoty sie spotkac, wyszlo tak ze  nie spotkalismy sie bo cos jej tam wypadlo...Ale samo to, ma w domu chlopka, ale oklamujac go spotyka sie ze mna? 

 

Czy to jest normalne? Czemu Ona to robi? Przeciez materialnie(i ona o tym wie) stoje duzo wyzej od niego...A mimo to wali go w rogi :)Po ostatnik maratonie u niej w domu oswiadczyla mi ze od tamtej pory non stop sie z nim klocila, ze ja wkurwial i myslala ciagle o mnie...To po chuj jeszcze z nim jestes ??? :)

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Assasyn napisał:

Dziś Panowie znowu mialem przyjemnosc rozmowy z Panem xxx, zaznaczyl ze mowi mi to w przestrodze..

 

Co ja na to?

Moje kontakty z kobietami zaczely sie na dobre jak mialem te 21-23 lata...

 

Od tamtej pory trafieniu na forum i tylu historii opowiadanych przez starszych ludzi jak Pan xxx czuje sie dziwnie...

 

Mam jakis dziwny dysonans, nie sadzilem nigdy ze dojde do takiego momentu ze prawda moze byc tak kurewsko okrutna, jesli chodzi o kontakty z kobietami...

 

Mialem ostatnio niunie ktora pierdolilem u niej w domu(laska godzine wczesniej zareczala sie ze mnie do domu nie zaprosi, tym samym dajac mi informacje ze jest sama w domu) Poszlismy, jej chlopak siedzial w PL u jej rodziciw na kawce, a ja ja posuwalem...

 

Wrocilem nad ranem, czy to moralne? Chyba nie...Ale ja niczego nie obiecywalem, chciala sie walic, to dostala...

 

Nie moja wina ze gosciu to frajer...

Druga laska, spowiadala mi sie ostatnio ze rozchodzi sie z facetem, ze poswiecila dla niego duzo, dala mu druga szanse a do mnie napierdalala non stop, moge udostepnic przy okazji pare wiadomosci od niej, dla wiedzy ogolnej...

 

I wiecie co Panowie? Obrzydza mnie to, kiedy haj emocjonalny opada, dostrzegasz ta cala hipokryzje, klamstwa, manipulacje...

 

Mimo ze bylo jak bylo, to nadal do konca nie moge uwuerzyc, ze kobiety moga byc az tak perfidne, i to moja wina, bo info czerpalem od mamusi...Skad to sie bierze? Dlaczego One tak postepuje? Gdzie natura ludzka, moralnosc...Ja pierdole...

 

Przez te dwa dni nasluchalem sie tyle, porownalem z opowiesciami chlopakow przy "wodce" i co? Zgadza sie...To prawda, a ta okrutnie boli...Tu trzeba isc dalej, bo dla wielu jest ona tak niewygodna, ze wola zostac w tym syfie, mimo swiadomosci tego ze jest inaczej...

 

 

Dlaczego nazywasz tego człowieka frajerem? Ruchasz mu dziewczynę i jeszcze go poniżasz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwanie gościa frajerem w tym wypadku to nie obelga, a stwierdzenie faktu: http://sjp.pl/frajer

Poza tym, to może być dla niego zbawienne, bo dzięki tej sytuacji przejrzy na oczy i się rozwinie. Każdy z nas kiedyś był naiwniakiem.

Jeśli Assasyn by nie skorzystał, to pewnie zrobił by to i tak ktoś inny.

 

 

Do sytuacji z wykopu, to w ogóle gościa nie rozumiem dlaczego poleciał na skargę do jej chłopaka. Jak nie był zainteresowany, to przecież mógł wprost powiedzieć i zerwać kontakt. Jak widać jej chłopak nie był wart tego, aby się za nim wstawiać, skoro w ramach "wdzięczności" zagroził agresją.

Nie rób nikomu dobrze, nie będzie Ci źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Assasyn napisał:

No moglem dodac cudzysłów...

 

Brak znajomosci prawa nie zwalnia z nie przestrzegania go...tak BTW...

 

Koleś ma wyprany mózg, tak jak Ty.

Różnica jest taka, że Tobie ktoś otwiera oczy.

On (jeszcze?) nie miał takiej okazji.

Równie dobrze Ty mogłeś być na jego miejscu gdyby Twoje życie potoczyło się trochę inaczej.

Pasowałoby Ci? 

 

Ja na Twoim miejscu dałbym mu szanse jaką Ty dostałeś.

Pokazał mu prawdę.

Będzie wolał zostać w matrixie, jego sprawa. 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Assasyn napisał:

Równie dobrze móglbym byc, ale nie byłem...

 

Nie wiem jak Ty, ale oswiecac innych nie zamierzam, bo prawda wyjebana na stół nie cieszy, kazdy musi dojsc do niej sam, o ile chce jak zauwazyles...

 

brzmi jak prawda objawiona ;)

może Ciebie nie cieszy

ja znam kilkanaście przypadków, że cieszyła

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, parafianin napisał:

Assasyn zawsze mógłbyś być pomocnikiem naprawy społeczeństwa. Ją ruchać jak należy -bo sobie zdobyłeś, a jak juz ci sie znudzi podesłać jemu anonimowo co i jak. Mógłby sie obudzic jak juz skonczysz robotę.

A ja tam nie wiem...kwity trzeba na to jakies robic?? ? Serio, to moglbym to zrobic, czemu nie...Ale nie mam w zwyczaju naprawiania swiata, sam mam wyprany mozg jak zauwazyl torreador, dlatego najlepiej jak skoncentruje sie na swoim "egoizmie" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Assasyn, skoro materialnie stoisz dużo wyżej od niego i ona o tym wie, to chyba wiadomo, dlaczego ona to robi? Gdyby go rzuciła i przyszłaby do Ciebie, a Ty zgodziłbyś się z nią być, to po jakimś czasie Ty znalazłbyś się w miejscu tego "frajera". Dlatego, że ona znalazłaby kogoś, kto stoi materialnie wyżej od Ciebie. I tak w nieskończoność...

 

 

Tylko postępując w ten sposób (tzn. rżnąc czyjeś kobiety, mimo tego, że one tego chcą), możesz doprowadzić do tragedii. Wspominałem już o przypadku samobójstwa męża, który dowiedział się, że żona go zdradza.

 

 

 

Edytowane przez Oświecony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Assasyn napisał:

Chyba nie do konca zrozumiales to przesłanie, dlatego sugeruje zmienic awatar...

 

Ciesze sie ze obracasz sie w tak zajebistym towarzystwie ludzi oswieconych ? tez tak chce...

 

kolejna objawiona prawda...

 

przedwczesna radość, nie obracam się w ich towarzystwie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oświecony, nie w nieskonczoność tylko dopóki nie dojdzie do ściany i zacznie tracić atrakcyjność. Wtedy nikt lepszy/bogatszy/przystojniejszy pukać jej nie będzie chciał.
Na razie testuje granice "dama", jaki interes i od kogo może uzyskać.

Gdyby nie moralność to przydatni mężczyźni i przydatne kobiety miałyby tylko dobre geny. Sami silni, zdrowi i przywódczy oraz piękne kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.