Skocz do zawartości

Włókna M - przerażająca technologia w twojej masoneczce


Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Trevor napisał:

 

Widziałeś jak to się rusza? Rzeczywiści jest takie małe? Spróbuj to rozerwać. Ciekaw jestem jak się wtedy zachowa.

 

Idę do pracy, niestety już w drodze. Sprawdzę jak wrócę do domu ale przetestujcie sami. Rusza się, powoli ale się rusza, na początku myślałem że to złudzenie optyczne ale jak ustawiłem na improwizowanym statywie, to to widziałem. I z pewnością to nie kropelki wody tym czymś poruszały. 

Edytowane przez Jonash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam się niby rusza, ale jakby ktoś chciał zrobić wiarygodny dowód, to by to wypreparował i wrzucił pod mikroskop. Bo od zmian temperatury większość włókien będzie pracować, kurczyć się, itp., szczególnie polimery mają takie własności. Materiał może być przecież zanieczyszczony, tyle tego gówna robią, że wątpię aby nadążli z surowcami. 

 

Nie wiem też, czy np. zwykły nicień by się tak nie zachowywał, aczkolwiek białko się lasuje w 70°C.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem jak wygląda ta nowa maseczka. Te stare często można było w ręku rozerwać nawet przez przypadek. Spróbujcie rozerwać te nowe! Dają ładny opór. Widać że inaczej wyglądają i są solidniej zbudowane - a przecież są jednorazowe tak czy siak. Dzisiaj jak przyszedłem z dworu rzuciłem maseczkę na półkę i po pół godzinie jak chciałem ją założyć żeby znowu wyjść była cała mokra (that's what she said ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

Coś tam się niby rusza, ale jakby ktoś chciał zrobić wiarygodny dowód, to by to wypreparował i wrzucił pod mikroskop. Bo od zmian temperatury większość włókien będzie pracować, kurczyć się, itp., szczególnie polimery mają takie własności. Materiał może być przecież zanieczyszczony, tyle tego gówna robią, że wątpię aby nadążli z surowcami. 

 

Nie wiem też, czy np. zwykły nicień by się tak nie zachowywał, aczkolwiek białko się lasuje w 70°C.

Otóż to, nie ma ktoś mikroskopu? Bo tak jak jestem szurem to mam podobne zdanie do kolegi @maroon. Za mało obiektywnych danych do wydania werdyktu i daleki byłbym jeszcze do wydawania opinii, choć jak dla mnie brawa @absolutarianin bo gdyby nie ty, nawet bym na to nie wpadł a sprawdzić zawsze warto. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, maroon said:

Kurde. Wychlałem w sobotę dwie butle wina i nic 🤔 Co robić, jak żyć 🤔

Za mało danych, aby dać jednoznaczną odpowiedź. Proszę powtórzyć eksperyment.

2 hours ago, Redbad said:

Te pręciki to jest nic! Podobno w szczepionkach są cipy! I te cipy mają być wszczepiane i służyć do kontroli umysłu! Ale to jest na razie tajemnica poliszynszyla.

Hurra! 

Gdzie mogę dostać szczepionkę z tym? I czy te cipy potrafią gotować i sprzątać? :D

1 hour ago, Optimus Prime said:

Śmiechy chichy ale chciałbym zobaczyć wasze ryjki jakby te wszystkie teorie okazały się prawdą xD

No część na pewno - ot, przypadek Hemingwaya.

Z Leppera też się każdy śmiał swojego czasu, a po pewnym czasie nawet gwiazdy jak Soros zaczęły szerzyć tą prawdziwą prawdę. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Orybazy said:

Mam maseczki zgodne z EN 14683 Type 1 i mikroskop do 1000x na co niby wy tam patrzycie?

 

Podobno na każdej maseczce znajduje się jakieś czarne "włókno" które po tym jak znajdzie się w wilgotnym ciepłym środowisku (spowodowanym przez wydychanie) zaczyna się ruszać xD. Wiem brzmi jak science fiction i w sumie lepiej żeby tak pozostało ale można by to sprawdzić szybko. Ludzie przeglądają maseczki i jest dosyć sporo nagrań w internecie gdzie pokazują to włókno. Skoro sprawdzneie tego jest tka łatwe to czemu nie. Zawsze troche zabawy w tym będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, maroon napisał:

Coś tam się niby rusza, ale jakby ktoś chciał zrobić wiarygodny dowód, to by to wypreparował i wrzucił pod mikroskop. Bo od zmian temperatury większość włókien będzie pracować, kurczyć się, itp., szczególnie polimery mają takie własności. Materiał może być przecież zanieczyszczony, tyle tego gówna robią, że wątpię aby nadążli z surowcami. 

 

Nie wiem też, czy np. zwykły nicień by się tak nie zachowywał, aczkolwiek białko się lasuje w 70°C.

 

Ej, no nie psuj chłopakom teorii! Gdzie oni teraz równie głupią znajdą? 

aaaa wiem, mam jedną pod ręką: 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nie zrobił sobie po dziś dzień foliowej czapeczki, musi się pospieszyć, bo póki co, cała folia aluminiowa utknęła na Evergreenie, co za przypadek...

 

 

Zadziwiające, jak silne są w człowieku mechanizmy wyparcia, by obronić swój wątpliwej jakości 'światopogląd'.

 

A gdzie pytania:

 

Czy skoro w mojej tego nie ma, to w sąsiada też? 

Ile było tysięcy partii tego gówna i wg. jakiego klucza zostało to rozdystrybuowane?

Dlaczego 'spreparowano' niby filmy o tych włóknach w kilku różnych krajach? 

 

No ale przecież cham nie zadaje pytań, cham swoje a priori wie...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, absolutarianin said:

cała folia aluminiowa utknęła na Evergreenie, co za przypadek...

Dobrze że mam zapas folii w domu :). Maseczki też na ulicy nie noszę, a w robocie szmaciankę z bawełny, te zgodne EN 14683 Type 1 od firmy trzymam gdybym kiedyś musiał kogoś operować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mogę mieć to w dupie, bo maseczki na twarzy nigdy nie miałem. Prawdopodobieństwo więc wciągnięcia tego gówna raczej zaniedbywalne, jednak... 

 

Ilu mądrali, 'racjonalistów', 'twardo stąpających po ziemi' miało to wiele godzin, czy wiele dni?

 

Ja nie podałem dowodu istnienia tego, ale wy, oprócz wrzasków i heheszków nie podaliście również DOWODU NIEISTNIENIA tego gówna.

 

Z postów wynika nienawiść, brak dystansu, emocje, czyli PLANdemia was dotyka, macie zatem wiele do stracenia, bo gdybyście nie mieli, to zajęlibyście się swoimi sprawami, a temat zignorowali. Niestety - tak nie jest. Każdy z nas w to gówno jest umoczony i potencjalnie zagrożony. Jedni bardziej, inni mniej. Reakcje świadczą o mizernej kondycji więzi międzyludzkich.

 

A takich podejrzanych tematów w miarę jak dance macabre będzie się nasilał, będzie coraz więcej. Ciężko będzie je ogarnąć umysłem, a co dopiero racjonalną metodą. Jesteśmy jako społeczeństwo, jako struktura NIEPRZYGOTOWANI. I ten wątek to dobitnie pokazuje. 

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Trevor napisał:

 

Dokładnie. Kumpel ma mikroskop x40. Zagadnę, ale dzisiaj siedzę w domciu po wyrwaniu ósemki, i z nudów wertuję wszystko.

Sorry za offtop ale jak ósemkę wyrywałeś? Możesz mi napisać na priv czy to bardzo boli i czy potem są jakieś powikłania możliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, absolutarianin napisał:

Zadziwiające, jak silne są w człowieku mechanizmy wyparcia, by obronić swój wątpliwej jakości 'światopogląd'.

Jak ktoś zbudował całe ego wokół tego, to ma sporo systemu do przebudowania. To silny mechanizm, dlatego IMO budowanie "false ego" to tak ważny element działań propagandowych.

Najbardziej mnie bawi to, że ludzie używają bezmyślnie "filmy z żółtymi napisami", zapominając, że kiedyś wszyscy tak DivXy oglądali, no ale - pan kazał unikać ogrodzenia z napisem "szur", bo pod napięciem, to grzeczne pieski nawet boją się zostać obok sfotografowane. Komedia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, absolutarianin napisał:

Ja nie podałem dowodu istnienia tego, ale wy, oprócz wrzasków i heheszków nie podaliście również DOWODU NIEISTNIENIA tego gówna.

 

 

 

Jesteś jak wierzący, który każe ateiście udowodnić nieistnienie Boga, w sytuacji, w której to sam wierzący wyciąga jakieś skutki z faktu jego istnienia. Więc dowodź, że istnieje morgellonka i śmiertelne nanowłokna w chińskiej masce za 80 groszy. Na pewno słyszałeś o onus probandi, a erystyką pragniesz zrzucić z siebie samonałożony ciężar.

Cytat

Ciężko będzie je ogarnąć umysłem, a co dopiero racjonalną metodą.

 

Typowy argument wierzącego (każdej "obediencji:, również ezoterycznej): "on" jest, ale wymyka się naszym metodom poznawczym, więc nie udowodnisz nieistnienia. Zatem moje stanowisko zakładające istnienie jest równouprawnione i ogólnie lepiej wierzyć, bo jak coś jest i nie wierzysz to masz przejebane, a ja nie.

 

Gdzie Ty widzisz jakąś nienawiść? :) Mam wrażenie, że nie znosisz żadnej kontestacji i krytyki. Szukasz poklasku i uwielbienia, a jak ktoś nie daj bóg zadrwi, to od razu, że hejter i prostaczek ;d

Edytowane przez Covidianin
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, chłopaki bez nerwów, w pracy eksperyment powtórzyłem na nowo kupionych maseczkach nic takiego nie było po otwarciu. Pytanie czy możliwe, że coś urosło na tych domowych maseczkach? Albo po prostu pochodziły z partii skażonej jakimś materiałem? Bardzo możliwe. W każdym razie w tych z przed chwili 10 na 10 czysto. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Na Olympusie PME 3 i 200x nic się nie rusza, sorry chowajcie swoje foliowe czapeczki ;).

 

No co za niespodzianka 😉 

Na pewno jesteś opłacany przez wiadome siły, poza tym to nie przypadek, że na tym forum próbujesz ośmieszać teorie naszego kolegi. To na pewno nie przypadek! Przyznaj się, komu zależy na uciszeniu naszego Rycerza Dążącego do Prawdy. 

 

P.S. Jak trzeba być oderwanym od rzeczywistości (to taki miły synonim innego słowa żeby nie wyłapać bana), żeby wierzyć, że maseczki robione za 1 cent w Chinach lub w Indiach w masowych ilościach mają jakieś zaawansowane technologię. Gdyby jeden ............. z drugim ............ (znów nie wpisze słowa które mi się nasuwa) by się zastanowili nad problemem maseczek, to by wiedzieli, że jest on odwrotny. Tj maseczki robione są za grosze i mają wstawiane lipne certyfikaty bezpieczeństwa. Zamiast warstwy materiału ochronnego, który jest drogi jest wstawiana tam jakaś tania warstwa i nikt się tym nie przejmuje (że to niczego nie filtruje). Maseczka jest- jest. 

 

Może zamiast szursrkich stron czasami warto przeczytać coś sprawdzonego:

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2098039,1,maseczki-pseudoochronne.read

 

 

 

 

 

49 minut temu, absolutarianin napisał:

Ciężko będzie je ogarnąć umysłem, a co dopiero racjonalną metodą.

 

try-religion.jpg

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie potrafią w jednej masce przez tydzień i dłużej chodzić. Ja bym się nie zdziwił jakby tam drzewo dobrego i złego wyrosło i owocować zaczęło. 

 

Ile w takiej masce będzie grzybów, bakterii, roztoczy i innego syfu, to mało kto się dowie. I cały ten syf jest w bezpośredniej bliskości twarzy, ust i nosa. 

 

Bleee. 

 

Ale tak. Ruszające się włókno zabija. 

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.